Dla tych co czekają na oświadczyny-zniecierpliwione,desperat ki i wyluzowane

[201701300922]

Napisane przez lolusl

Ja osobiście jestem fanką TYLKO czarnych krawatów,ale uważam,że inne kolory mogą fajnie wyglądać,pod kilkoma warunkami:
1.Nie są przedobrzone
2.Nie wygląda to tak: sukienka dziewczyny,krawat,bolerko dziewczyny,buty dziewczyny,butonierka,spi nki faceta i krawat są w jednym kolorze.Osobiście naprawdę nie trawię połączenia sukienka+ krawat w jednym kolorze,zwykle wygląda to bardzo źle. Owszem,czasem da się fajnie dopasować,ale mimo wszystko dla mnie to modowe faux pas.
3. Nie błyszczą Krawat musi być matowy,zeby wyglądać dobrze,wszelkie satyny to jakaś makabra.
4.Nie są w połączeniu :ciemniejsza koszula+ jaśniejszy krawat. No chyba nigdy nie wygląda to dobrze, uzyskuje się efekt alfonsa.

Ależ masz wymagania.


[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;47019993]
Mi osobiście bardzo podoba się czerwony krawat [/QUOTE]
Tak, mi też.
Podobało mi się jak kiedyś mój ex założył czarną koszulę w delikatne czerwone paseczki + do tego czerwony krawat. Wyglądało to mega.

[gilmoregirl92]

Napisane przez lolusl

Nie,błagam,niech tego nie robi Kobito,krawat pod kolor to najwieksza wiocha wszech czasów,chyba że jest czarny albo bardzo ciemny inny kolor,ale wszelkie jasne to jest gwałt na dobrych obyczajach

Hmm, no to ja rzeczywiście pochodzę z wiochy chyba, bo wybieramy się z TŻ-tem na wesele w wakacje i kupiłam mu niebieski krawat pasujący do mojej niebieskiej sukienki

[Listopadowaa]

to u mnie też wszyscy są wieśniaki, każdy prawie dobiera krawat do sukienki

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

[1=70b85980c8422d286b7d90a bea622f9bb1d75747_6189ba4 501cb8;47020079]
Dla mnie uniwersalnym jest też granatowy krawat. Mój TŻ często go nosi[/QUOTE]

W sumie nigdy nie myślałam o granatowym

Napisane przez Dysia1990

Tak, mi też.
Podobało mi się jak kiedyś mój ex założył czarną koszulę w delikatne czerwone paseczki + do tego czerwony krawat. Wyglądało to mega.

Mnie nie podobają się akurat czarne koszule Ale czerwony krawat bardzo

[Dorotti666]

Wiedziałam, że mam numer palca 10
Byłam w Yes-ie i wypatrzyłam ze 3 pierścionki

[70b85980c8422d286b7d90abea622f9bb1d75747_6189ba4501cb8]

Napisane przez dorotti66

Wiedziałam, że mam numer palca 10
Byłam w Yes-ie i wypatrzyłam ze 3 pierścionki

Też mam 10
Jakie sobie wypatrzyłaś?

[gilmoregirl92]

Napisane przez dorotti66

Wiedziałam, że mam numer palca 10
Byłam w Yes-ie i wypatrzyłam ze 3 pierścionki

Dorotti, po prostu weszłaś i powiedziałaś że chcesz zmierzyć palec? Panie w Yesie nie były zaskoczone? Bo w sumie też chciałabym sprawdzić swój rozmiar

[aante_e]

Mój ma jeden, który bardzo lubię - lekko satynowy w prążki fioletowo - szare Bardzo uniwersalny :p
Mi to w zasadzie rybka, bo tyle opinii ile osób, a dopóki facet wygląda normalnie i nie nosi np krawata w kotki czy choinki to się nie czepiam i mam minimalne wymagania.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Mojwa]

Imho nie ma co sie tak podniecac krawatami, kazdy nosi jak lubi i niefajnie uwazac, ze jak ktos lubi inaczej niz my to zaraz jest bezgusciem czy alfonsem.

Mi sie osobiscie nie podobaja szerokie krawaty, wole cienkie

Pochwale sie - piatkowy egzamin zdalam na 4,5

wysłano z mojej Xperii SP

[lolusl]

Napisane przez Mojwa

Imho nie ma co sie tak podniecac krawatami, kazdy nosi jak lubi i niefajnie uwazac, ze jak ktos lubi inaczej niz my to zaraz jest bezgusciem czy alfonsem.

Mi sie osobiscie nie podobaja szerokie krawaty, wole cienkie

Pochwale sie - piatkowy egzamin zdalam na 4,5

wysłano z mojej Xperii SP

to nie jest moje zdanie z pupy wyrwane i nie piszę tego "bo mi sie nie podoba,więc tak ma być".
We wszelkich poradnikach tak jest napisane, stylistki tak mówią itp. Wiem,ze zaraz odezwą się głosy,ze niie powinno się ślepo wierzyc w to,co mówią styliści,ale jednak są jakieś kanony, wg których skarpety + sandały to kicz i takie kanony też dotyczą innych części garderoby.
Dla przykładu:
punkt 11.
http://mrvintage.pl/2013/01/18-najwi...j-czesc-2.html

Ale wiadomo,każdy nosi co chce,jeśli się w tym dobrze czuje,to chyba najważniejsze
Aczkolwiek uważam,że nie można wrzucać do jednego worka,że każdy ma swój gust,bo owszem,ale są też pewne wytyczne,które są jakby "nadrzędne". Oczywiście,nie każdy się tym przejmuje, ale potem odbija się to na estetyce społęczeństwa.Bo panowie noszący skarpety+sandały albo obcisłe slipki na plażę też uważają,że to jest "ok"i nie widzą w tym nic złego.

[Chloe_7]

Napisane przez Dysia1990

Nas ostatnio zapytał kolega TŻ na weselu kiedy nasza kolej, więc odpowiedziałam że my jeszcze niczego nie planujemy i póki co nic nie błyszczy na moim palcu. A mój TŻ odpowiedział: "Jak się zbierzemy to zaplanujemy wszystko w 2-3 miesiące i co niektórych wyprzedzimy". Tak, na pewno.

Napisane przez Madzialena7

Mój na szczęście jest świadomy tego ile trwa czekanie na salę, załatwianie i wogóle. Więc dlatego teraz się oświadczył żebyśmy mogli sobie spokojnie wszystko załatwić. Na początku chciał za rok, ale sprowadziłam go na ziemię

Też widziałam fajne białe sukienki, no ale nie ubrałabym białej na wesele, bo to zarezerwowany kolor dla Panny Młodej. Więc kupiłam taką jak w załączniku. Tyle, że TŻ nie będzie zadowolony bo będzie musiał krawat pod kolor kupić .

Uświadamiałaś go czy tak z obserwacji?
Bardzo ładna sukienka

Napisane przez Mojwa

Pochwale sie - piatkowy egzamin zdalam na 4,5

[Dorotti666]

Napisane przez gilmoregirl92

Dorotti, po prostu weszłaś i powiedziałaś że chcesz zmierzyć palec? Panie w Yesie nie były zaskoczone? Bo w sumie też chciałabym sprawdzić swój rozmiar

Weszłam i zaczęłam oglądać to co mają, pani podeszła i zapytała czy może w czymś pomóc, to zapytałam ją o możliwość zmierzenia palca
Dała mi jakąś obrączkę i pasowała idealnie

[Mojwa]

Napisane przez lolusl

to nie jest moje zdanie z pupy wyrwane i nie piszę tego "bo mi sie nie podoba,więc tak ma być".
We wszelkich poradnikach tak jest napisane, stylistki tak mówią itp. Wiem,ze zaraz odezwą się głosy,ze niie powinno się ślepo wierzyc w to,co mówią styliści,ale jednak są jakieś kanony, wg których skarpety + sandały to kicz i takie kanony też dotyczą innych części garderoby.
Dla przykładu:
punkt 11.
http://mrvintage.pl/2013/01/18-najwi...j-czesc-2.html

Ale wiadomo,każdy nosi co chce,jeśli się w tym dobrze czuje,to chyba najważniejsze
Aczkolwiek uważam,że nie można wrzucać do jednego worka,że każdy ma swój gust,bo owszem,ale są też pewne wytyczne,które są jakby "nadrzędne". Oczywiście,nie każdy się tym przejmuje, ale potem odbija się to na estetyce społęczeństwa.Bo panowie noszący skarpety+sandały albo obcisłe slipki na plażę też uważają,że to jest "ok"i nie widzą w tym nic złego.

Moze jestem dziwna, ale nigdy nie zrozumiem takiego przywiazywania wagi do wygladu. Przeciez to malo wazne jak ktos wyglada (pomijajac ekstrema), wazne jakim jest czlowiekiem.
Ale moze wynika to z tego, ze sama sie nie maluje, chodze w jeansach i t-shirtach i nie przejmuje sie tym

wysłano z mojej Xperii SP

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez dorotti66

Weszłam i zaczęłam oglądać to co mają, pani podeszła i zapytała czy może w czymś pomóc, to zapytałam ją o możliwość zmierzenia palca
Dała mi jakąś obrączkę i pasowała idealnie

Pracując u jubilera na samo spojrzenie na palec zna się jego rozmiar Miałam tak samo

[lolusl]

Napisane przez Mojwa

Moze jestem dziwna, ale nigdy nie zrozumiem takiego przywiazywania wagi do wygladu. Przeciez to malo wazne jak ktos wyglada (pomijajac ekstrema), wazne jakim jest czlowiekiem.
Ale moze wynika to z tego, ze sama sie nie maluje, chodze w jeansach i t-shirtach i nie przejmuje sie tym

wysłano z mojej Xperii SP

Pewnie,że tak, ale jakoś moda od zawsze odgrywała dużą rolę w spoleczeństwie,więc jakieś uzasadnienie dla tego jest.

Ja uwielbiam z kolei się bawić ciuchami.

[Madzialena7]

Napisane przez Chloe_7

Uświadamiałaś go czy tak z obserwacji?
Bardzo ładna sukienka

Nie nie uświadamiałam, sam jest tego świadomy, myśli realnie . U nas trzeba długo na salę czekać, a on chciałby za 2 lata brać ślub, więc oświadczył się teraz żebyśmy mieli spokojnie czas na załatwienie wszystkiego bez pośpiechu. A ja w pełni popieram jego decyzję , wolę opatrzyć lokale, wszystko przemyśleć niż wszystko załatwiać byle było.

A co do tych krawatów to ja nawet nad tym nie myślałam czy to wiocha czy nie, u mnie w mieście i okolicy to po prostu normalne, że facet dopiera krawat do sukienki i tak samo było z TŻ-tem, jak pierwszy raz szliśmy razem na wesele to sam pytał jaką mam sukienkę bo krawat chce kupić w tym samym kolorze, u nich w rodzinie się tak robi a ja nie mam nic przeciwko. Tyle, że tym razem chyba mam za jasną sukienkę żeby on kupił taki krawat.
Też bardzo podobają mi się czerwone .

A co do błyszczących, to mój tata ma jeden taki właśnie satynowy w kolorze bordowym i bardzo fajnie wygląda akurat ten, a innych nie widziałam. Jakoś nie przywiązuję wagi do takich rzeczy. Za to kompletnie nie podobają mi się muchy zamiast krawatu, jakby TŻ się w muchę przystroił to bym chyba parsknęła śmiechem .

misislipy tak to prawda, tak samo jest jak ktoś pracuje w dziale z odzieżami, odrazu wie jaki kto ma rozmiar. Dziś pani właśnie w sklepie z sukienkami mi odrazu dała sukienki w rozmiarze 38 .

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Zgodzę się z tym, że gdy krawat, sukienka, bolerko, buty, torebka, spinki do mankietów i co się da jest w tym samym kolorze to wygląda wieśniacko, ale nie mam nic do dopasowania koloru krawatu do sukienki. Nawet w podanym przez lolusl linku nie jest to uważane za wielkie bezguście. Sama nie zwracam wielkiej uwagi na kolor krawatu TŻa, spokojnie może sobie ubrać fioletowy gdy ja mam sukienkę np. szarą czy różową Jednak nie przeszkadza mi to w żadnym wypadku Nie każdy facet ma własny gust, który pozwoli im wybrać odpowiedni krawat, dlatego lepiej kupić mu w kolorze własnej sukienki niż on miałby ubrać jakiś obrzydliwy krawat w pieski

---------- Dopisano o 18:34 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

Napisane przez Madzialena7

Nie nie uświadamiałam, sam jest tego świadomy, myśli realnie . U nas trzeba długo na salę czekać, a on chciałby za 2 lata brać ślub, więc oświadczył się teraz żebyśmy mieli spokojnie czas na załatwienie wszystkiego bez pośpiechu. A ja w pełni popieram jego decyzję , wolę opatrzyć lokale, wszystko przemyśleć niż wszystko załatwiać byle było.

A co do tych krawatów to ja nawet nad tym nie myślałam czy to wiocha czy nie, u mnie w mieście i okolicy to po prostu normalne, że facet dopiera krawat do sukienki i tak samo było z TŻ-tem, jak pierwszy raz szliśmy razem na wesele to sam pytał jaką mam sukienkę bo krawat chce kupić w tym samym kolorze, u nich w rodzinie się tak robi a ja nie mam nic przeciwko. Tyle, że tym razem chyba mam za jasną sukienkę żeby on kupił taki krawat.
Też bardzo podobają mi się czerwone .

A co do błyszczących, to mój tata ma jeden taki właśnie satynowy w kolorze bordowym i bardzo fajnie wygląda akurat ten, a innych nie widziałam. Jakoś nie przywiązuję wagi do takich rzeczy. Za to kompletnie nie podobają mi się muchy zamiast krawatu, jakby TŻ się w muchę przystroił to bym chyba parsknęła śmiechem .

misislipy tak to prawda, tak samo jest jak ktoś pracuje w dziale z odzieżami, odrazu wie jaki kto ma rozmiar. Dziś pani właśnie w sklepie z sukienkami mi odrazu dała sukienki w rozmiarze 38 .

Takie rzeczy łatwo wyłapać z czasem

Idziemy w październiku na wesele jego siostry i on pewnie założy fioletowy krawat a ja szarą sukienkę, bo nie chcę nowej kupować

[lolusl]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;47021549]Z Nie każdy facet ma własny gust, który pozwoli im wybrać odpowiedni krawat, dlatego lepiej kupić mu w kolorze własnej sukienki niż on miałby ubrać jakiś obrzydliwy krawat w pieski
[/QUOTE]
a to nie ma nic pomiedzy? Nie lepiej jakiś uniwersalny?

Ja muchy kocham miłością wielką.

[aguusia88]

odnosnie dowodu osobistego to nalez zrozumiec i druga strone utrata koncesji, problemy. to jest obowiazek sprzedawcy spytac o dowod i sprawdzic date, a kupujacy powinien okazac dowod. jestem sprzedawca jak widze podejrzana mloda twarz to pytam sie o dowod. slyszalyscie o prowokacjach, wchodza z kamerami i pytaja sie czemu pani sprzedaje nieletniemu alkohol.

co do krawata pod kolor wydalo mi sie to jakas normalna sprawa i jakas moda, ale kazdy ma swoj gust. moj ukochany nie ma krawatow, musialby albp kupic albo pozyczyc od ojca

[Chloe_7]

Napisane przez aguusia88

odnosnie dowodu osobistego to nalez zrozumiec i druga strone utrata koncesji, problemy. to jest obowiazek sprzedawcy spytac o dowod i sprawdzic date, a kupujacy powinien okazac dowod. jestem sprzedawca jak widze podejrzana mloda twarz to pytam sie o dowod. slyszalyscie o prowokacjach, wchodza z kamerami i pytaja sie czemu pani sprzedaje nieletniemu alkohol.

pierwsze słyszę

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez lolusl

a to nie ma nic pomiedzy? Nie lepiej jakiś uniwersalny?

Ja muchy kocham miłością wielką.

Oczywiście, że tak, ale już z dwojga złego...

---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:48 ----------

Napisane przez aguusia88

odnosnie dowodu osobistego to nalez zrozumiec i druga strone utrata koncesji, problemy. to jest obowiazek sprzedawcy spytac o dowod i sprawdzic date, a kupujacy powinien okazac dowod. jestem sprzedawca jak widze podejrzana mloda twarz to pytam sie o dowod. slyszalyscie o prowokacjach, wchodza z kamerami i pytaja sie czemu pani sprzedaje nieletniemu alkohol.

co do krawata pod kolor wydalo mi sie to jakas normalna sprawa i jakas moda, ale kazdy ma swoj gust. moj ukochany nie ma krawatow, musialby albp kupic albo pozyczyc od ojca

Oczywiście że tak, odnośnie tych dowodów pisałyśmy tylko w odniesieniu do tego na ile lat wyglądamy

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------

Napisane przez Chloe_7

pierwsze słyszę

A jak inaczej określić pełnoletność?

[gilmoregirl92]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;47021549]nie każdy facet ma własny gust, który pozwoli im wybrać odpowiedni krawat, dlatego lepiej kupić mu w kolorze własnej sukienki niż on miałby ubrać jakiś obrzydliwy krawat w pieski
[/QUOTE]


Mój brat jest posiadaczem krawata w tygryski

[Madzialena7]

Napisane przez gilmoregirl92

Mój brat jest posiadaczem krawata w tygryski

mam nadzieję, że jest w wieku maksymalnie podstawówkowym

[201801191006]

Napisane przez Mojwa

Moze jestem dziwna, ale nigdy nie zrozumiem takiego przywiazywania wagi do wygladu. Przeciez to malo wazne jak ktos wyglada (pomijajac ekstrema), wazne jakim jest czlowiekiem.
Ale moze wynika to z tego, ze sama sie nie maluje, chodze w jeansach i t-shirtach i nie przejmuje sie tym

wysłano z mojej Xperii SP

a u mnie wręcz przeciwnie - wygląd jest bardzo ważny. nie spotykałabym się z facetem, który śmiga na co dzień w białych adidasach, dresie czy bojówkach. no po prostu nie i koniec i nie dowiedziałabym się jakim jest człowiekiem, bo bym mu po prostu takiej szansy nie dała.

krawat pod kolor kiecki to w ogóle dla mnie koszmar. tym bardziej jakieś satynowe sukienki w dziwnych kolorach i do tego krawat równie dziwny i satynowy. zresztą niezależnie od materiału, takie zestawienia to dla mnie koszmarki. tż by mnie chyba zabił śmiechem jakbym mu powiedziała, że ubieram np. kobaltową kieckę i ma mieć do tego kobaltowy krawat

[gilmoregirl92]

Napisane przez Madzialena7

mam nadzieję, że jest w wieku maksymalnie podstawówkowym

Dostał go na 18. urodziny

Hmm, widzę że dyskusja o krawatach trwa. Ja nadal nie wiem co jest dziwnego w dopasowywaniu krawatów do sukienki. Mój TŻ ma granatowy garnitur i białą koszulę, ja mam niebieską sukienkę, to mam mu na siłę kupować krawat w jakimś nie-niebieskim kolorze, żeby nie był w kolorze mojej sukienki?

[lolusl]

Napisane przez loloo

a u mnie wręcz przeciwnie - wygląd jest bardzo ważny. nie spotykałabym się z facetem, który śmiga na co dzień w białych adidasach, dresie czy bojówkach. no po prostu nie i koniec i nie dowiedziałabym się jakim jest człowiekiem, bo bym mu po prostu takiej szansy nie dała.

krawat pod kolor kiecki to w ogóle dla mnie koszmar. tym bardziej jakieś satynowe sukienki w dziwnych kolorach i do tego krawat równie dziwny i satynowy. zresztą niezależnie od materiału, takie zestawienia to dla mnie koszmarki. tż by mnie chyba zabił śmiechem jakbym mu powiedziała, że ubieram np. kobaltową kieckę i ma mieć do tego kobaltowy krawat

wreszcie ktoś mnie rozumie i nie uważa,że wydziwiam

Ale podpisuję sie pod każdym słowemJa w sumie najpierw zakochałam sie w wyglądzie tż i jego stylówie (spokojnie,nie nosi się jak gej-po prostu lubi eleganckie ciuchy ), a dopiero potem jak już zaczęliśmy się spotykać to poznałam jego charakter. Ale ilekroć zarywał do mnie facet w glanach,bojówkach i bluzie z napisem zespołu, a nie daj bóg długimi włosami-nie odpowiadałam nigdy,bo po prostu wiedziałam,że niezależnie od tego jak cudownym człowiekiem jest,to nie mogłabym z nim być. Za dużo pracy i ingerencji,a w partnera za dużo nie powinno się ingerować xD

---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:39 ----------

Napisane przez gilmoregirl92

Dostał go na 18. urodziny

Hmm, widzę że dyskusja o krawatach trwa. Ja nadal nie wiem co jest dziwnego w dopasowywaniu krawatów do sukienki. Mój TŻ ma granatowy garnitur i białą koszulę, ja mam niebieską sukienkę, to mam mu na siłę kupować krawat w jakimś nie-niebieskim kolorze, żeby nie był w kolorze mojej sukienki?

Niee,raczej chodzi o kupowanie na siłę w drugą stronę.Dopasowywanie odcieni itp.No raczej jak są stonowane kolory to też się tak nie rzuca w oczy.

[katjuszka91]

Wiadomo, że wygląd odgrywa dużą rolę. Choć najpierw i tak pokochałam mojego TŻ za wnętrze, bo nie dane mi było zobaczyć jak wygląda. Wszystki przez to, że poznaliśmy się przez Internet.

Co do krawatów... Mi to obojętne, ważne, że mężczyzna w garniturze zazwyczaj wygląda zabójczo.

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Jak poznałam mojego TŻa to stylu nie miał, chodził w jeansach i bluzie, czasami miał koszulę w kratę. Nigdy nie patrzałam na niego przez pryzmat ubioru, z czasem zaczęliśmy razem szukać dla niego stylu, teraz chodzi w sweterkach, koszulach, czasami wskoczy w dres i bardzo podoba mi się jego styl Który w sumie i tak zawsze można zmienić

[201801191006]

Napisane przez lolusl

wreszcie ktoś mnie rozumie i nie uważa,że wydziwiam

Ale podpisuję sie pod każdym słowemJa w sumie najpierw zakochałam sie w wyglądzie tż i jego stylówie (spokojnie,nie nosi się jak gej-po prostu lubi eleganckie ciuchy ), a dopiero potem jak już zaczęliśmy się spotykać to poznałam jego charakter. Ale ilekroć zarywał do mnie facet w glanach,bojówkach i bluzie z napisem zespołu, a nie daj bóg długimi włosami-nie odpowiadałam nigdy,bo po prostu wiedziałam,że niezależnie od tego jak cudownym człowiekiem jest,to nie mogłabym z nim być. Za dużo pracy i ingerencji,a w partnera za dużo nie powinno się ingerować xD

noo my się rozumiemy, bo mamy facetów w tej samej prawniczej stylówie

ja poznałam tż na imprezie, jako jedyny na cały klub był w koszuli i marynarce, a wszędzie dookoła jakieś dresy i koszulki hawajskie

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez gilmoregirl92

Mój brat jest posiadaczem krawata w tygryski

jestem aż ciekawa jak wygląda

Napisane przez loloo

noo my się rozumiemy, bo mamy facetów w tej samej prawniczej stylówie

ja poznałam tż na imprezie, jako jedyny na cały klub był w koszuli i marynarce, a wszędzie dookoła jakieś dresy i koszulki hawajskie

Jak można na imprezę w dresie iść A koszule hawajskie to z hawajów nie powinny się nigdzie ruszać