Listopad- Grudzień 2014- część VII :)

[aleksandrettaa]

Napisane przez Zanet84

Tez mam od nich
Z przybornika jestem mega zadowolona, jest bardzo pojemny . Mam ten 2w1 z kieszenia na pieluchy . Jst super

No ta ukryta kieszeń jest super bo przez to pojemny jest

[ela_86]

Zanet Frau polecała i uzywa Hyundai Hum 770 i jest zadowolona
ja też miałam ten kupić, ale skoro mam męża na miejscu to wziął się sam za wiele spraw i zamówił wczoraj Zelmera AH1001 i czekamy, bedzie jutro albo dzis jeszcze

[mgds]

Napisane przez begie13

Ja mam identyczne wrażenie...przybij piątkę...

W nocy wstaję parę razy i za każdym razem mam nadzieję- a może zaraz wody mi odejdą, a może coś ruszy i nic tylko się nakręcam niepotrzebnie
w dzień czymś się zajmę to tak nie myślę o tym..

nosz... kiedyś musi się urodzić...

na 99 proc. jestem pewna, że znowu skończy się na tym że za tydzień pojadę na wywołanie

I ja czuję to samo, choć termin za kilka dni dopiero dzis już 6.11, a tak chciałam rodzić szóstego...

Napisane przez Kasia427

Indra, begie ja też mam takie wrażenie ale to dziś w nocy ta pełnia, więc bądźmy dobrej myśli

My dzisiaj rano wyjeżdżając z parkingu złapaliśmy gumę Aleks się do szkoły spóźnił... Jeszcze teraz przyjdzie nowe opony kupić... wrrrr jak mnie wkurza to auto...

Dzisiaj mój mąż zwariował chyba, wyskoczył z tekstem, że łóżeczko powinniśmy kupić brązowe i czy jedziemy kupić Nie wiem o co mu chodzi... mi tam nie przeszkadza, że jest jasne, pasuje mi do łóżka w sypialni, bo też jest jasne, a szafa i komoda w brązie Ja już mam wszystko przygotowane, a on teraz z łóżeczkiem wyskoczył.. faceci...

Aż dziwne, że przykłada do tego taką wagę :P chociaż przyznam, że mojemu fotelik sie nie podobał nagle i kupiliśmy nowy

Napisane przez Justana1984

hehe a tu ciekawostka wózek-rower'
https://www.facebook.com/video.php?v...441619&fref=nf

świetne!

Napisane przez Aleaa_

Ja na szybko miedzy lekcjami, byla dzis polozna i maly wazy 3100g. 6 dni temu bylo 2770g, czyli rosniemy

brawo dla dużego już chłopca

Napisane przez Justana1984

no tak, tym bardziej że studiuję dziennie w trakcie godzin pracy to tez nielada ułatwienie ze strony kierownictwa mojego

to umawiamy sie na przepytywanie



oooj;/ bedzie dobrze kochana!

ostatnio tak się zastanawiałam, jak godzisz studia dzienne z pracą, a tu proszę, proszę jak miło ze strony kierownictwa

[Kostka09]

Napisane przez Justana1984

podczepiam sie pod pytanie czy jest cos co trzeba spakować a czego nie spakowałyscie? Ja sie zastanawiam nad smoczkiem, butelka i laktatorem oraz nakładkami na sutersy.

Esti kochana to ja juz dzisiaj stresa bede miec jak chcesz mnie pytać:d
jak sie będę tak zabierać za nauke to juz widze jaka bede naumiana:d
dzisiaj jade po leżaczek-bujaczek z FP uzywka za 90 zl, ciekawe czy faktycznie wyglada tak jak laska mówiła no ale okaże sie

moze nakladki na sutki i laktator a tak to chyba nic odkrywczego ale to chyba tez zalezy od szpitala...

Napisane przez eclariss

Widzę, że nie tylko ja mam 1000 dylematów co do kupki, karmienia, pupki..

miałyśmy dziś wizytę w przychodni i tak w dniu wypisu mała ważyła 2700g dziś po 10dniach 2880g z tym, że teraz w pampersie mi ją ważyła a w szpitalu bez...a przecież przy takim maleństwie każdy g ma znaczenie.

Wogule macie wszystkie ten tzw nawał pokarmu?? Ja mam wrażenie, że cycyki są cały czas miękkie i wogule jak Milencia pije nie zuję ciągnięcia ani niczego w piersiach..jak ścisnę to mleko trysk do przodu. Raz próbowałam ręcznie ściągnąć do butelki to chyba się mi 10 ml udało. Cały czasmam wrażenie że ona je za mało jest jeszcze troche przyżółcona i moje zastrzyki po cc też podobno ją usypiają i mnie to martwi bo ona mi wogule nie płacze z głodu..

Ja nie mam nawalu, i wogole jak slysze 100 ml to mysle ze ja mam sladowe ilosci...

Napisane przez czekoladka21

Nie wiadomo czy jutro wyjdziemy bo mala ma zoltaczke:-/
ja chce do domu!

zebyscie wyszly

Napisane przez Frau Gizela

A mnie gna na dwór i chyba wyjdę z Klarą na chwilę. Jest tak ciepło, że aż grzech w domu siedzieć. A na 16:30 wizyta u p. Dr i kontrola wagi. Ciekawe, co będzie

A bylyscie juz? Ja planuje w weekend zaczac sie wietrzyc

Jutro ide na zdjecie szwow...boje sie

[manieczka1]

Pytanie do mamus kp - czy przed porodem lecialo Wam cos z piersi? Mi z raz leciutko moze a tak to mam zastoj, nawet jak sciskam...ale to chyba nie jest wyznacznik tego czy bede mogla karmic czy nie co?

[Zanet84]

Napisane przez ela_86

Zanet Frau polecała i uzywa Hyundai Hum 770 i jest zadowolona
ja też miałam ten kupić, ale skoro mam męża na miejscu to wziął się sam za wiele spraw i zamówił wczoraj Zelmera AH1001 i czekamy, bedzie jutro albo dzis jeszcze

Poczytam, dziekuje

[Justana1984]

Napisane przez mgds

ostatnio tak się zastanawiałam, jak godzisz studia dzienne z pracą, a tu proszę, proszę jak miło ze strony kierownictwa

no wiesz ulatwia mi tez to że pracuje na Uczelni tej na ktorej studiuję, więc mam o tyle łatwiej ze prowadzacy mnie znają, wiedzą jak jest, studiuję w ramach indywidualnej organizacji studiow i jakoś daje radę. Powiem Wam jeszcze hit sezonu, ze w grupie na niecale 40 osob jest 5 mamusiek, Jedna ma juz ciut wieksze dziecko, 2 świeżoupieczone mamuski i 2 jeszcze cięzarowki, w tym ja
więc samo przez to patrza na nas lagodniej
a kierowniczkę fakt faktem mam zlotą

[Kostka09]

Napisane przez manieczka1

Pytanie do mamus kp - czy przed porodem lecialo Wam cos z piersi? Mi z raz leciutko moze a tak to mam zastoj, nawet jak sciskam...ale to chyba nie jest wyznacznik tego czy bede mogla karmic czy nie co?

Mnie nie lecialo nic...

Zanet - jak ogarnelas pierwsze wyjscie z maluchem wiem, ze keidyz tez pytalas, my jutro jedziemy do urzedu stanu cywilnego, do lekarza itp..
Chyba wezme mm ze soba..??

[anuszka21]

Napisane przez manieczka1

Pytanie do mamus kp - czy przed porodem lecialo Wam cos z piersi? Mi z raz leciutko moze a tak to mam zastoj, nawet jak sciskam...ale to chyba nie jest wyznacznik tego czy bede mogla karmic czy nie co?

Mnie teraz leci baardzo dużo. W pierwszej ciąży nie było ani kropelki. Pojawiło się w Trzeciej dobie. Mleka miałam dużo ale sama zrezygnowałam z kp.

[GoniaaaS]

hej dziewczyny

My już w domku

Czuje sie nadal jakby mnie czołg rozjechał ale fakt, że nie w szpitalnych murach dodaje mi sił
Niestety mała nie chce ssać piersi przyzwyczaili ją do butelki, początkowo nie miałam pokarmu ale cały czas o niego walczyłam teraz sie rozchulał ale mała nie ssie, męczę się laktatorem i jej odciągam, ma ktoś może jakiś sposób jak do piersi przyzwyczaić a od butli odzwyczaić?

[anuszka21]

Napisane przez Kostka09

Mnie nie lecialo nic...

Zanet - jak ogarnelas pierwsze wyjscie z maluchem wiem, ze keidyz tez pytalas, my jutro jedziemy do urzedu stanu cywilnego, do lekarza itp..
Chyba wezme mm ze soba..??

To ty w końcu karmisz czy nie xd

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

Napisane przez GoniaaaS

hej dziewczyny

My już w domku

Czuje sie nadal jakby mnie czołg rozjechał ale fakt, że nie w szpitalnych murach dodaje mi sił
Niestety mała nie chce ssać piersi przyzwyczaili ją do butelki, początkowo nie miałam pokarmu ale cały czas o niego walczyłam teraz sie rozchulał ale mała nie ssie, męczę się laktatorem i jej odciągam, ma ktoś może jakiś sposób jak do piersi przyzwyczaić a od butli odzwyczaić?

A czemu nie może pić twojego z butelki ;p Może przez nakładki? To jak smoczek ;p
Nawet nie wiesz jak ci zazdroscimy ze juz po wszystkim ;(

[GoniaaaS]

Moja Juleczka

[happywoman]

Napisane przez GoniaaaS

Moja Juleczka

Jakie to rozkoszne!

[GoniaaaS]

Napisane przez anuszka21

A czemu nie może pić twojego z butelki ;p Może przez nakładki? To jak smoczek ;p
Nawet nie wiesz jak ci zazdroscimy ze juz po wszystkim ;(

Móc może ale to długo trwa z godzine odciągam godzinę karmię zanim zaśnie to mam przerwy pół godzinne a to jednak wykańcza

[Keithlyn]

Keithlyn - wcześniej miałam tak, że jak pochodziłam to był jak skała (i takie uczucie jakby mi skóry brakowało) i nie puszczał dopóki sie nie położyłam, a jak się położyłam to po jakimś czasie stopniowo odpuszczał, a teraz mam tak, że brzuch jest praktycznie przez caly czas twardy, najmniej z rana i jakby odpuszcza nieco jak leżę na lewym boku, ale tak to właściwie cały czas. Jak mam skurcze to dodatkowo jak leżę narasta to, robi się bolesny, taki jakbym wzięła za dużo powietrza i wypinała ten brzuch, mam wrażenie, że zaraz pęknie, poza tym jeszcze wtedy bolą mnie plecy od dołu i po jakimś czasie odpuszcza, żeby za kilka min znowu chwycić. Plus oczywiście jak tylko wstanę na nogi czy nawet usiądę to jest skała.[/QUOTE]

KIARA to ja mam tak samo tak jak opisałaś na poczatku...nie da sie tak fukcjonować ....

z tym karmieniem to ładne przeboje ...az sie boje

[martha330]

Napisane przez ela_86

Zanet Frau polecała i uzywa Hyundai Hum 770 i jest zadowolona
ja też miałam ten kupić, ale skoro mam męża na miejscu to wziął się sam za wiele spraw i zamówił wczoraj Zelmera AH1001 i czekamy, bedzie jutro albo dzis jeszcze

tez się zastanawiałam nad Zelmerem, bo lubie te firme, ale jeszcze nie kupowałam, nie zamawiałam.
Ela daj znac jak do Was dojdzie i skorzystacie z niego.
Po czym poznac, ze przynosi efekty taki nawilżacz?

Napisane przez mgds

I ja czuję to samo, choć termin za kilka dni dopiero dzis już 6.11, a tak chciałam rodzić szóstego...

ale ale mgds 6ty się jeszcze nie skończyl masz do polnocy jeszcze pare godzin!

Napisane przez manieczka1

Pytanie do mamus kp - czy przed porodem lecialo Wam cos z piersi? Mi z raz leciutko moze a tak to mam zastoj, nawet jak sciskam...ale to chyba nie jest wyznacznik tego czy bede mogla karmic czy nie co?

mnie tam nic a nic nie leci i nie leciało wcześniej, mam nadzieje, ze to nie wyznacznik tego, co będzie później

Napisane przez GoniaaaS

hej dziewczyny

My już w domku

Czuje sie nadal jakby mnie czołg rozjechał ale fakt, że nie w szpitalnych murach dodaje mi sił
Niestety mała nie chce ssać piersi przyzwyczaili ją do butelki, początkowo nie miałam pokarmu ale cały czas o niego walczyłam teraz sie rozchulał ale mała nie ssie, męczę się laktatorem i jej odciągam, ma ktoś może jakiś sposób jak do piersi przyzwyczaić a od butli odzwyczaić?

Gonia!!!!!!
jak dobrze, ze napisalas! w domku to wiadomo!
co do kp, to chyba czeste przystawianie i może rzeczywiście nakładki by pomogly i dużo czasu pewnie...
ile to WY byliście w tym szpitalu biedne?

[anuszka21]

Napisane przez GoniaaaS

Móc może ale to długo trwa z godzine odciągam godzinę karmię zanim zaśnie to mam przerwy pół godzinne a to jednak wykańcza

No to faktycznie długo.. To może spróbuj nakładki ale skoro tak mało leci to pewnie też jej się nie będzie chciało tyle ciągnąć

[martha330]

Napisane przez GoniaaaS

Moja Juleczka

slodkosci! pyszności! jaka malutka ta Wasza Jula!







cos mało piszemy ostatnio, rozleniwione jakies jesteśmy, zajęte chyba mysleniem ...

[Indra83]

Ja jestem zła i tyle

[Keithlyn]

GONIA jaka słodka moja znajoma miała taki sam problem... mała po prostu jak najczesciej to cyca przystawiała az załapała i sie nauczyła ...ale wiadomo kazde dziecko inne... ściskam mocno i dochodz do siebie jak najszybciej!

[mgds]

Napisane przez Justana1984

no wiesz ulatwia mi tez to że pracuje na Uczelni tej na ktorej studiuję, więc mam o tyle łatwiej ze prowadzacy mnie znają, wiedzą jak jest, studiuję w ramach indywidualnej organizacji studiow i jakoś daje radę. Powiem Wam jeszcze hit sezonu, ze w grupie na niecale 40 osob jest 5 mamusiek, Jedna ma juz ciut wieksze dziecko, 2 świeżoupieczone mamuski i 2 jeszcze cięzarowki, w tym ja
więc samo przez to patrza na nas lagodniej
a kierowniczkę fakt faktem mam zlotą

Pozostaje pozazdrościć, ale tak pozytywnie oczywiście, super układ i warunki

Napisane przez GoniaaaS

hej dziewczyny

My już w domku

Czuje sie nadal jakby mnie czołg rozjechał ale fakt, że nie w szpitalnych murach dodaje mi sił
Niestety mała nie chce ssać piersi przyzwyczaili ją do butelki, początkowo nie miałam pokarmu ale cały czas o niego walczyłam teraz sie rozchulał ale mała nie ssie, męczę się laktatorem i jej odciągam, ma ktoś może jakiś sposób jak do piersi przyzwyczaić a od butli odzwyczaić?

W końcu w domku Maleńka jest przeurocza, wygląda jak lalka baby born, tylko jeszcze ładniejsza

[fiorella22]

Hej,

dzieki dziewczyny za odp. na pytania odnosnie kapania i smarowania pupy.

Kostka, jakich sciereczek do mycia pupy uzywasz?

Anetko, rodzisz jednak?

Dyzurowalam do 6. Polozna zadzwonila o 8.45 i mnie obudzila. Przyszla godzine wczesniej
Maly cala noc sie wiercil w brzuchu (chyba po tych pikantnych plackach). Takze polozna nie mogla go zlokalizowac na tym ktg- ciagle urywalo sygnal i byl bardzo cichy.
Ale powiedziala, ze wszystko ok.

Podczas moich nocnych dyzurow nic sie nie dzieje-zadna nie rodzi. Marta, Twoje sa jednak efektywniejsze

ciekawe co u Silesiany

[sloneczko_1201]

Gonia Juleczka słodka. Co do kp to przed każdym karmieniem z butli i tak ją przystawiaj. Wydaje mi się, że tu może pomóc tylko jak najczęstsze przystawianie. Jesteśmy ssakami i to jest odruch i pewnie w końcu załapie.
Dobrze, że już w domku jesteście.

[fiorella22]

Juleczka sliczna, a jakie ma slodkie usteczka

[happywoman]

Kasia a jak u Ciebie po wizycie położnej?

Też jestem ciekawa co u Silesianny, ale pewnie odpoczywa. Jak odpocznie da nam znać.

[GoniaaaS]

Napisane przez martha330

Gonia!!!!!!
jak dobrze, ze napisalas! w domku to wiadomo!
co do kp, to chyba czeste przystawianie i może rzeczywiście nakładki by pomogly i dużo czasu pewnie...
ile to WY byliście w tym szpitalu biedne?

razem 10 dni a ja od 23 ;/

jak miałysmy wychodzic w piatek to mała żółtaczki dostała i w inkubatorze jeszcze 3 doby była, ja wtedy nic nie pałam bo sciagała okularki i sie w lampy wpatrywała wiec musialam pilnowac jej

[manieczka1]

Gonia mala jest przeurocza, a z kp sie nie poddawaj

[Kiara_kier]

Napisane przez Keithlyn

KIARA to ja mam tak samo tak jak opisałaś na poczatku...nie da sie tak fukcjonować ....

wiem co to znaczy... ale pocieszenie (chyba? a może nie? ) dla Ciebie jest takie, że na razie nie urodzisz Ja z tym długo funkcjonuje już i jak była akcja co mi poród zatrzymywali to inaczej to wyglądało, inny level

mam nadzieję, że u Silesianny coś ruszy ale tak porządnie...

Gonia ale masz cukiereczka a z kp wiem kochana, że ciężko, ale tak jak pisze słoneczko - nie poddawaj się, w końcu sie uda!

słoneczko to tak jak u nas na szczeście

czekoladka trzymam kciuki żeby żółtaczka małej szybko zlazła

manieczka - niezłą męczarnie mamy, co?

esti - jak tam bulion?

Kasiu - jak samopoczucie?


brzuch mnie boli okresowo i plecy z tyłu na dole. a już spokój był ostatnio... ale póki co idzie wytrzymać jakoś.
o 19 wizyta, ciekawe jak tam sytuacja

[martha330]

Napisane przez fiorella22

Dyzurowalam do 6. Polozna zadzwonila o 8.45 i mnie obudzila. Przyszla godzine wczesniej
Maly cala noc sie wiercil w brzuchu (chyba po tych pikantnych plackach). Takze polozna nie mogla go zlokalizowac na tym ktg- ciagle urywalo sygnal i byl bardzo cichy.
Ale powiedziala, ze wszystko ok.

Podczas moich nocnych dyzurow nic sie nie dzieje-zadna nie rodzi. Marta, Twoje sa jednak efektywniejsze

ciekawe co u Silesiany

ja dziś dalam spokoj z dyżurowaniem, po prostu chciało mi się spac hahaha
fiorella nie martw się, ze Twoje dyżury mniej efektywne, rozkreca się jeszcze
ale wlasnie ja tez oczekuje na jakiś porod, a tu cisza jak makiem zasial!

Mysle o silesiannie
a szybka ma dac znac smsem, wiec poczekajmy


Kiara daj znac co po wizycie! tyle już przeszliście...

Kasia co u Was? drugi dzień po tp, czujesz to jakos?

wlasnie sobie spojrzałam na nasza pierwsza strone do podium jeszcze chwila, jestem 4. grunt pali mi się pod nogami, skurcze czuje, ale tak co godzine? nic więcej, standardowo ucisk tu, ucisk tam..
biore druga porcje wapna i czekam na efekty

[manieczka1]

Martha zazdroszcze skurczy
Dziewczyny trzymam kciuki za wizyty
Ja dzis bylam drugi raz na dwojeczce ale takiej zwartej wiec chyba to nic nie znaczy