Mamusie LIPCOWE 2015, cz. 4 :)

[Harrods]

Napisane przez martynka2812

dobre



O, dobrze wiedziec, jutro z rana ruszam na zakupy

A wlasciwie, ile kupujecie tych wkladek laktacyjnych?




Dobre pytanie, tez bym chciala to wiedziec

Ja to tego tematu poloznych w ogole nie ogarniam, ciaze prowazdze w lux medzie od poczatku bo w pracy mamy wykupiony abonament wiec czemu nie korzystac, na nfz bylam raz na poczatku ciazy i w piatek mam wizyte, zeby mi skierowanie wypisal na echo serca malej. A u nas takie polozne przyjemniutkie sa, ze juz w trakcie "rozmowy" przez telefon, bo z ich strony to tylko odburkiwanie, sie na zbiera. Jedna jest tylko mila, mam nadzieje, ze akurat bedzie to sie o wszystko wypytam

Napisałam wyżej.

[AnULka248]

Też bym była chętna na fb, bo tutaj z telefonu nie ogarniam tego nowego wizażu, przeczytam wszystko, chcę odpisać i duuupa - coś mi przeskakują okienka, wkurzam się i już nie odpisuję a na fb na tel. jestem prawie cały czas... Także zaraz którąś zaatakuję na priv

[la_gata]

Ja też chcę na fb! Mogę, mogę?

[Aviskowa]

Napisane przez Strobiluska

A od jutra w Biedrze promocja dla tych, które nie maja, bedą podkłady poporodowe i wkładki laktacyjne bella
http://www.opiniodajnia.pl/gazetka-p...la-mamy-18-05/

Super będę mogła dokupić wkładki, butelkę Avent i chusteczki nawilżane z pojemnikiem.

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

Napisane przez martynka2812

:

A wlasciwie, ile kupujecie tych wkladek laktacyjnych?

Ja będę miała 2-3 paczki.

---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Jeżeli zaś piszecie o imionach to zaczynam się zastanawiać nad Amelią. W grę wchodzi również Amelia Maria. Marysia nadal bardzo mi si.ę podoba ale jak słyszę, jak będą mówić do mojej córki to mam ochotę wyciągnąć nóż i zrobić im krzywdę. Wczoraj usłyszałam, że moja Babcia będzie mówiła Maryśka lub Mania, a moja Teściowa Rysia.

Zaczynam świrować.

[fantastka]

A wiecie, że są dwa rodzaje tych położnych co przychodzą Nie pamiętam, która jak się nazywa, ale jedna przychodzi z przychodni, do której zapisuje się dziecko i ona bada kobietę, doradza, ogląda malucha itd. A druga (chyba środowiskowa?) przychodzi i sprawdza w jakich warunkach chowa się dziecko i jej wizyty są często niezapowiedziane lub zapowiedziane z małym wyprzedzeniem. Wydaje mi się, że ta druga właśnie przychodzi z tych dokumentów, jakie wypełnia się w szpitalu odnośnie miejsca zamieszkania itd. Wizyty tej pierwszej (3) są zawsze (tzn. u mnie była raz ), a tej drugiej nie zawsze, bo ja takiej osobiście nie spotkałam, ale słyszałam że takie też chodzą.

[martynka2812]

Napisane przez Harrods

Napisałam wyżej.

Nie zauwazylam, jak pisalam posta Twojej odpowiedzi jeszcze nie bylo

Napisane przez Aviskowa

Super będę mogła dokupić wkładki, butelkę Avent i chusteczki nawilżane z pojemnikiem.

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------


Ja będę miała 2-3 paczki.

---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Jeżeli zaś piszecie o imionach to zaczynam się zastanawiać nad Amelią. W grę wchodzi również Amelia Maria. Marysia nadal bardzo mi si.ę podoba ale jak słyszę, jak będą mówić do mojej córki to mam ochotę wyciągnąć nóż i zrobić im krzywdę. Wczoraj usłyszałam, że moja Babcia będzie mówiła Maryśka lub Mania, a moja Teściowa Rysia.

Zaczynam świrować.

Ja robie zamowienie w aptece internetowej, wzielam paczke 60 szt. ale chyba domowie jeszcze...

My tez juz niby mielismy imie, ale teraz juz sami nie wiemy Amelek u nas pelno lata, wiec odpada. Rysia tez by mnie szlag trafil

[Aviskowa]

Napisane przez martynka2812

. Rysia tez by mnie szlag trafil

Nie wyobrażam sobie, aby ktokolwiek powiedział do mojego Słoneczka Rysia. Nosz kufa

---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

Napisane przez fantastka

A wiecie, że są dwa rodzaje tych położnych co przychodzą Nie pamiętam, która jak się nazywa, ale jedna przychodzi z przychodni, do której zapisuje się dziecko i ona bada kobietę, doradza, ogląda malucha itd. A druga (chyba środowiskowa?) przychodzi i sprawdza w jakich warunkach chowa się dziecko i jej wizyty są często niezapowiedziane lub zapowiedziane z małym wyprzedzeniem. Wydaje mi się, że ta druga właśnie przychodzi z tych dokumentów, jakie wypełnia się w szpitalu odnośnie miejsca zamieszkania itd. Wizyty tej pierwszej (3) są zawsze (tzn. u mnie była raz ), a tej drugiej nie zawsze, bo ja takiej osobiście nie spotkałam, ale słyszałam że takie też chodzą.

Nie wiedziałam. Myślałam, że warunki bytowe oraz doglądaniem malucha "zajmuje" się jedna położna.

[mademoiselle betti]

Napisane przez Harrods

Położna zawsze przyłazi. Jeszcze przed porodem musisz wybrać przychodnie, domatorem będziesz chodziła z dzieckiem. Szpital po wypisaniu Was cos tam wysyła do tej przychodni i oni tez z automatu wysyłają położna i pediatrę.

Akurat u mnie wybiera się po porodzie

A u mojej przyjaciółki żadnej położnej nie było

Napisane przez Aviskowa

Super będę mogła dokupić wkładki, butelkę Avent i chusteczki nawilżane z pojemnikiem.

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------



Ja będę miała 2-3 paczki.

---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Jeżeli zaś piszecie o imionach to zaczynam się zastanawiać nad Amelią. W grę wchodzi również Amelia Maria. Marysia nadal bardzo mi si.ę podoba ale jak słyszę, jak będą mówić do mojej córki to mam ochotę wyciągnąć nóż i zrobić im krzywdę. Wczoraj usłyszałam, że moja Babcia będzie mówiła Maryśka lub Mania, a moja Teściowa Rysia.

Zaczynam świrować.

Bardzo podoba mi się zdrobnienie Mania Maryśka tak samo

Napisane przez fantastka

A wiecie, że są dwa rodzaje tych położnych co przychodzą Nie pamiętam, która jak się nazywa, ale jedna przychodzi z przychodni, do której zapisuje się dziecko i ona bada kobietę, doradza, ogląda malucha itd. A druga (chyba środowiskowa?) przychodzi i sprawdza w jakich warunkach chowa się dziecko i jej wizyty są często niezapowiedziane lub zapowiedziane z małym wyprzedzeniem. Wydaje mi się, że ta druga właśnie przychodzi z tych dokumentów, jakie wypełnia się w szpitalu odnośnie miejsca zamieszkania itd. Wizyty tej pierwszej (3) są zawsze (tzn. u mnie była raz ), a tej drugiej nie zawsze, bo ja takiej osobiście nie spotkałam, ale słyszałam że takie też chodzą.

Ja nie czaję w ogóle tych kwestii z położną, bo rzadko od koleżanek o tym słyszałam... Bo, że tak powiem ona mi do niczego nie potrzebna w domu mogę pojechać do przychodni nie lubię obcych w domu, o to coś jak ksiądz po kolędzie Muszę się z tym zapoznać

[natetitka]

Napisane przez fantastka

Dotarła do mnie wieść, że lipcówki już rodzą Jeszcze raz gratuluję Fuertka Mam nadzieję, że czujecie się dobrze Cały czas trzymam za was kciuki

Ja to ledwo III trymestr zaczęłam W ogóle mi się do niczego nie śpieszy Wczoraj mój synek miał pierwsze urodziny i wróciły wszystkie "cudowne" wspomnienia z porodu, więc ja chyba podziękuję i się wycofuję Mogę nosić Szymona jeszcze przez rok, bo na razie mi wcale nie ciąży Obżeramy się tortem wczorajszym i się cieszymy, po co to zmieniać?

Swoją drogą ciekawa jestem czy waćpan raczył ułożyć się główkowo, bo jeszcze 4 tygodnie temu leżał jak na plaży w poprzek W środę idziemy na wizytę to się dowiem.

Wybaczcie mi, że nie nadrabiam Częściej na fb zaglądam, więc jestem na bieżąco z brzuchami i zachciankami

100 lat dla synka! My mojemu wczoraj imieninki wyprawialiśmy.

A kto by pomyślał, że rozpakowywanie już w 4 wątku się zacznie Jednak za wolno piszemy

Napisane przez mademoiselle betti

Cześć

Ja wczoraj byłam na imprezie w plenerze Wróciłam do domu o 1:30, miałam takie spuchnięte nogi <mdleje> i nadal mam, czuję się jak szrek <mdleje>

A i chyba mam zapalenie gardła... Po południu pojadę do lekarza



A to ta położna zawsze przyłazi? I skąd ona się bierze w ogóle?? ;>



O przepraszam, a ja to co??



Na zapas



Już zrobiłam Tż listę zakupów w końcu obok biedronki pracuje

Tez mi wczoraj nogi spuchły, polatałam trochę przy obsługiwaniu gości i wieczorem poczułam, że mi się skarpeta "przykleiła" do stopy ale w tym boxie dzidziusiowym był żel i bardzo dobrze pomógł.

A położna to nie wiem czy zawsze przychodzi. Wiem, że są jedne mniej drugie bardziej nadgorliwe. Moja bardzo nadgorliwa. Powiadomiłam ją chyba ok 36tc (już mi się wszystko miesza więc nie wiem sama) i żałowała, że nie wcześniej bo ona już po 20 odwiedza ciężarne a jak przychodziła to z 3h siedziała... kawusia, ciasteczko. No a po porodzie to już by tego samego dnia co wyszłam przyleciała, ale że dłużej zostałam jednak to potem zwlekałam z telefonem i tak w 2 tygodniu życia małego była. Do 6 tygodnia przyjeżdżała tak 1x na tydzień. Zawsze się umawiała, ostatnia wizyta była niezapowiedziana. Ogólnie pani bardzo miła i przyjazna, ale zupełnie nieprzydatna...


No a Ty to to? Tyś jest szefową, przecież napisałam, że głównie zapraszała fuertka a nie że tylko

Napisane przez martynka2812

dobre



O, dobrze wiedziec, jutro z rana ruszam na zakupy

A wlasciwie, ile kupujecie tych wkladek laktacyjnych?




Dobre pytanie, tez bym chciala to wiedziec

Ja to tego tematu poloznych w ogole nie ogarniam, ciaze prowazdze w lux medzie od poczatku bo w pracy mamy wykupiony abonament wiec czemu nie korzystac, na nfz bylam raz na poczatku ciazy i w piatek mam wizyte, zeby mi skierowanie wypisal na echo serca malej. A u nas takie polozne przyjemniutkie sa, ze juz w trakcie "rozmowy" przez telefon, bo z ich strony to tylko odburkiwanie, sie na zbiera. Jedna jest tylko mila, mam nadzieje, ze akurat bedzie to sie o wszystko wypytam

A te wkładki laktacyjne to z belli są? Nie stosowałam ich bo czytałam na wizażu opinie, że one się kłaczą i przyklejają do sutków. Ja mam dwie paczki na początek, po synku mi zostały jeszcze. Jedna z rossmana i jedna z babyono chyba premium-te drugie bardzo mi odpowiadały bo jakieś takie chłodzące były. Rossmanowe to takie po domu bo strasznie grube.

Napisane przez Aviskowa

Super będę mogła dokupić wkładki, butelkę Avent i chusteczki nawilżane z pojemnikiem.

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------



Ja będę miała 2-3 paczki.

---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Jeżeli zaś piszecie o imionach to zaczynam się zastanawiać nad Amelią. W grę wchodzi również Amelia Maria. Marysia nadal bardzo mi si.ę podoba ale jak słyszę, jak będą mówić do mojej córki to mam ochotę wyciągnąć nóż i zrobić im krzywdę. Wczoraj usłyszałam, że moja Babcia będzie mówiła Maryśka lub Mania, a moja Teściowa Rysia.

Zaczynam świrować.

Tak przejrzałam na szybko gazetkę i to jest avent classic, dziś przeglądałam gemini to jak jeszcze nie robiłaś zakupów to troszkę tańsza jest tam. Ale jeżeli planujesz karmić piersią to radzę wybrać serię natural. Musiałam przez 3 mce dokarmiać synka butlą, mieliśmy właśnie avent natural i nie przestawił mi się w tym czasie na butelkę, dlatego teraz awaryjnie biorę też natural. Są też inne smoczki imitujące ssanie z piersi, one są trudniejsze w obsłudze dla bobasa, najtrudniejsza chyba medela kalma, ale też bardzo droga. Już nie siedzę w temacie to nie wiem

Co do imienia, mnie się wasza Marysia bardziej podoba. Moja córa na drugie dostanie Maria. Nie martw się za wczasu zdrobnieniami. Z czasem dopasujecie sobie jakieś zdrobnienie i okaże się, że np. nielubiana Mania wejdzie w użycie i będzie idealna dla niej

Napisane przez fantastka

A wiecie, że są dwa rodzaje tych położnych co przychodzą Nie pamiętam, która jak się nazywa, ale jedna przychodzi z przychodni, do której zapisuje się dziecko i ona bada kobietę, doradza, ogląda malucha itd. A druga (chyba środowiskowa?) przychodzi i sprawdza w jakich warunkach chowa się dziecko i jej wizyty są często niezapowiedziane lub zapowiedziane z małym wyprzedzeniem. Wydaje mi się, że ta druga właśnie przychodzi z tych dokumentów, jakie wypełnia się w szpitalu odnośnie miejsca zamieszkania itd. Wizyty tej pierwszej (3) są zawsze (tzn. u mnie była raz ), a tej drugiej nie zawsze, bo ja takiej osobiście nie spotkałam, ale słyszałam że takie też chodzą.

U mnie ta sama babka te dwie rzeczy robiła bo miała taki formularz z wywiadem środowiskowym i widziałam, że tak właśnie zakreślała jakie warunki w domu np. c.o., ilość izb, łazienka itp. Wpisała sama to sobie, ja jej nie oprowadzałam, ani nie pytała haha

Napisane przez mademoiselle betti

Akurat u mnie wybiera się po porodzie

A u mojej przyjaciółki żadnej położnej nie było



Bardzo podoba mi się zdrobnienie Mania Maryśka tak samo



Ja nie czaję w ogóle tych kwestii z położną, bo rzadko od koleżanek o tym słyszałam... Bo, że tak powiem ona mi do niczego nie potrzebna w domu mogę pojechać do przychodni nie lubię obcych w domu, o to coś jak ksiądz po kolędzie Muszę się z tym zapoznać

Mnie też te wizyty denerwowały...
Przypomniało mi się, że przy przyjęciu do szpitala babka się pytała o lekarza jakiego wybraliśmy (dla nienarodzonego jeszcze dziecka ). Mówiła, że oni coś właśnie wysyłają do niego, jakąś informację. No i lekarz przyjeżdża też na wizytę domową. Jakoś się to nazywa też. Zapoznawcza czy coś ;D no zapomniałam

A jak młody skończył 3mce to przyjechała pielęgniarka środowiskowa. Ona ma jedną wizytę bo im coś obcięli. I ona zmierzyła małego, popatrzyła, poszarpała za rączki, pogugali, spytała czy mamusia zaradna, kawkę wypiła, zaznaczyła centyle w książeczce i tyle. Pewnie też badała warunki ale to dyskretnie, jakieś pytania w rozmowę wplatała, że można się nie spostrzec nawet.

[aknaa]

Uff... nareszcie po wykładach. jakieś strasznie męczące były. Teraz zamiast uczyć się do obrony będę częściej na fb siedziała Ale co tam mam nadzieję, że mnie mój brzuchol uratuje i wezmę ich wszystkich trochę na litość
Na magisterce miałam taki przypadek, że na egzaminie ustnym jak juz miałam wchodzić to ktoś z końca kolejki krzyknął żeby ciężarne weszły bo strasznie duszno było, więc mówię ok. Parę dziewczyn weszło, a po nich ja więc prof. myślał, że ja też ciężarna i coś się pyta o partnera, a ja mówię że nie mam. Sprawdził notaki i wpisał 5, nawet jednego pytania nie zadał A później sobie pomyślałam, że no tak- facet pomyślał, że nie dość, że w ciąży to jeszcze sama to nie ma co jej stresować i trzeba 5 wpisać

[tarasia]

Napisane przez mademoiselle betti

Ja nie czaję w ogóle tych kwestii z położną, bo rzadko od koleżanek o tym słyszałam... Bo, że tak powiem ona mi do niczego nie potrzebna w domu mogę pojechać do przychodni nie lubię obcych w domu, o to coś jak ksiądz po kolędzie Muszę się z tym zapoznać

Ja się skontaktowałam z położną środowiskową po porodzie. W szpitalu dali mi nr telefonu. Była 3 razy ale dość krótko. Akurat mała miała wysypki wiec poradziła co robić niedoświadczonej matce 😉

[niezalogowana]

Hej dziewczynki
Sorry, że tak nie w temacie, ale postanowiliśmy dziś z mężem że musimy koniecznie zakupić automat do pieczenia chleba, pamiętam że któraś z Was coś polecała, ale już nie wiem jaki
Czy możecie mi pomóc?

[fantastka]

Napisane przez mademoiselle betti

Ja nie czaję w ogóle tych kwestii z położną, bo rzadko od koleżanek o tym słyszałam... Bo, że tak powiem ona mi do niczego nie potrzebna w domu mogę pojechać do przychodni nie lubię obcych w domu, o to coś jak ksiądz po kolędzie Muszę się z tym zapoznać

Ja też nie przepadam, jak ktoś mi się kręci, szczególnie że nie wszystkie są super kontaktowe, żeby o coś podpytać. Raczej to dodatkowy stres. Ja nie wiem czemu bałam się, że będzie mi kazać pokazać jak karmię, nie kazała na szczęście. A przecież powinna być od tego, żeby w razie "w" doradzić. No ale też nie za bardzo jestem z tych co się zwierzają i proszą o radę kobietę którą pierwszy raz widzą na oczy...


Natetitka dziękujemy za życzenia

[Aviskowa]

Napisane przez natetitka

Tak przejrzałam na szybko gazetkę i to jest avent classic, dziś przeglądałam gemini to jak jeszcze nie robiłaś zakupów to troszkę tańsza jest tam. Ale jeżeli planujesz karmić piersią to radzę wybrać serię natural. Musiałam przez 3 mce dokarmiać synka butlą, mieliśmy właśnie avent natural i nie przestawił mi się w tym czasie na butelkę, dlatego teraz awaryjnie biorę też natural. Są też inne smoczki imitujące ssanie z piersi, one są trudniejsze w obsłudze dla bobasa, najtrudniejsza chyba medela kalma, ale też bardzo droga. Już nie siedzę w temacie to nie wiem



.

Muszę zerknąć na Gemini. Jeszcze nie robiłam tam zakupów.
Nawet nie wiedziałam, że są różne serie butelek. Wiem wstyd. Dziękuje za podpowiedź odnośnie serii natural. Smoczki imitujące ssanie z piersi to fajne rozwiązanie. Dziecko się nie rozleniwia.

[natetitka]

Napisane przez fantastka

Ja też nie przepadam, jak ktoś mi się kręci, szczególnie że nie wszystkie są super kontaktowe, żeby o coś podpytać. Raczej to dodatkowy stres. Ja nie wiem czemu bałam się, że będzie mi kazać pokazać jak karmię, nie kazała na szczęście. A przecież powinna być od tego, żeby w razie "w" doradzić. No ale też nie za bardzo jestem z tych co się zwierzają i proszą o radę kobietę którą pierwszy raz widzą na oczy...


Natetitka dziękujemy za życzenia

Moja właśnie podglądała karmienie, przyjechała na kąpanie itd.

Denerwowało mnie to, z drugiej strony nie wiedziałam czego się po niej spodziewać, czy mi czasem w papierach nie nabruździ, nie wpisze, że źle się opiekujemy dzieckiem. Takie schizy, ale w telewizji różne rzeczy się słyszy :/

[elinka21]

ja wczoraj kupilam dr browna butelke czy bedzie ok sie okaze

[martynka2812]

Napisane przez Aviskowa

Nie wyobrażam sobie, aby ktokolwiek powiedział do mojego Słoneczka Rysia. Nosz kufa[COLOR="Silver"]

Prosze Cie, jak tylko przeczytalam Rysia, to stanela mi przed oczami lafirynda z Killera zreszta male dzieci sa slodkie, a imie Rysia to jak dla starej, wscibskiej sasiadki

Napisane przez mademoiselle betti

Akurat u mnie wybiera się po porodzie

A u mojej przyjaciółki żadnej położnej nie było



Bardzo podoba mi się zdrobnienie Mania Maryśka tak samo



Ja nie czaję w ogóle tych kwestii z położną, bo rzadko od koleżanek o tym słyszałam... Bo, że tak powiem ona mi do niczego nie potrzebna w domu mogę pojechać do przychodni nie lubię obcych w domu, o to coś jak ksiądz po kolędzie Muszę się z tym zapoznać

Ja tez jakos nieszczegolnie mam ochote na spotkania z obca baba... Jeszcze jak sie trafi taka najmadrzejsza, ktora narzuca innym swoje zdanie to juz w ogole niech sobie przyjdzie, sprawdzi warunki, jak sie mala miewa i moze sobie isc a jak bede miala pytania to sama sie moge pofatygowac

Napisane przez natetitka

A te wkładki laktacyjne to z belli są? Nie stosowałam ich bo czytałam na wizażu opinie, że one się kłaczą i przyklejają do sutków. Ja mam dwie paczki na początek, po synku mi zostały jeszcze. Jedna z rossmana i jedna z babyono chyba premium-te drugie bardzo mi odpowiadały bo jakieś takie chłodzące były. Rossmanowe to takie po domu bo strasznie grube.

W biedrze sa z belli. Ja zamawiam chyba tez babyono premium czy jakos tak, bo tez wyczytalam, ze te belli sa kiepskie

[Harrods]

Ja tez nie lubię takich wizytacji. Irytowało mnie to, ze położna i pediatra przychodzą. Pediatra była raz, a położna chyba dwa razy. Teraz jakoś wizyte pediatry przeżyje, bo juz ją znam. Ale wizyta położnej nadal jest dla mnie zbędna.

[mademoiselle betti]

Napisane przez natetitka

Tez mi wczoraj nogi spuchły, polatałam trochę przy obsługiwaniu gości i wieczorem poczułam, że mi się skarpeta "przykleiła" do stopy ale w tym boxie dzidziusiowym był żel i bardzo dobrze pomógł.

A jak sie nazywal?

Napisane przez natetitka

A położna to nie wiem czy zawsze przychodzi. Wiem, że są jedne mniej drugie bardziej nadgorliwe. Moja bardzo nadgorliwa. Powiadomiłam ją chyba ok 36tc (już mi się wszystko miesza więc nie wiem sama) i żałowała, że nie wcześniej bo ona już po 20 odwiedza ciężarne a jak przychodziła to z 3h siedziała... kawusia, ciasteczko. No a po porodzie to już by tego samego dnia co wyszłam przyleciała, ale że dłużej zostałam jednak to potem zwlekałam z telefonem i tak w 2 tygodniu życia małego była. Do 6 tygodnia przyjeżdżała tak 1x na tydzień. Zawsze się umawiała, ostatnia wizyta była niezapowiedziana. Ogólnie pani bardzo miła i przyjazna, ale zupełnie nieprzydatna...

O matko boska ja to nie mam czasu na takie głupoty Zreszta, ze mna bardzo nie pogada, bo do obcych jestem mruk

Napisane przez natetitka

No a Ty to to? Tyś jest szefową, przecież napisałam, że głównie zapraszała fuertka a nie że tylko

Napisane przez natetitka

Co do imienia, mnie się wasza Marysia bardziej podoba. Moja córa na drugie dostanie Maria. Nie martw się za wczasu zdrobnieniami. Z czasem dopasujecie sobie jakieś zdrobnienie i okaże się, że np. nielubiana Mania wejdzie w użycie i będzie idealna dla niej

Moja też na drugie Maria będzie miała

Napisane przez natetitka

Mnie też te wizyty denerwowały...
Przypomniało mi się, że przy przyjęciu do szpitala babka się pytała o lekarza jakiego wybraliśmy (dla nienarodzonego jeszcze dziecka ). Mówiła, że oni coś właśnie wysyłają do niego, jakąś informację. No i lekarz przyjeżdża też na wizytę domową. Jakoś się to nazywa też. Zapoznawcza czy coś ;D no zapomniałam

A jak młody skończył 3mce to przyjechała pielęgniarka środowiskowa. Ona ma jedną wizytę bo im coś obcięli. I ona zmierzyła małego, popatrzyła, poszarpała za rączki, pogugali, spytała czy mamusia zaradna, kawkę wypiła, zaznaczyła centyle w książeczce i tyle. Pewnie też badała warunki ale to dyskretnie, jakieś pytania w rozmowę wplatała, że można się nie spostrzec nawet.

Chyba się wykończę

Napisane przez tarasia

Ja się skontaktowałam z położną środowiskową po porodzie. W szpitalu dali mi nr telefonu. Była 3 razy ale dość krótko. Akurat mała miała wysypki wiec poradziła co robić niedoświadczonej matce 😉

Aaa to ja mam ludzi od tego <hahaha>

Napisane przez natetitka

Moja właśnie podglądała karmienie, przyjechała na kąpanie itd.

Denerwowało mnie to, z drugiej strony nie wiedziałam czego się po niej spodziewać, czy mi czasem w papierach nie nabruździ, nie wpisze, że źle się opiekujemy dzieckiem. Takie schizy, ale w telewizji różne rzeczy się słyszy :/

A można odmówić uczestniczenia w takiej akcji? <hahaha> ja bym tylko udzielila informacji jak już tak chce bardzo

Napisane przez elinka21

ja wczoraj kupilam dr browna butelke czy bedzie ok sie okaze

A co to za firma?

[elinka21]

Napisane przez mademoiselle betti

A jak sie nazywal?




O matko boska ja to nie mam czasu na takie głupoty Zreszta, ze mna bardzo nie pogada, bo do obcych jestem mruk







Moja też na drugie Maria będzie miała



Chyba się wykończę



Aaa to ja mam ludzi od tego <hahaha>



A można odmówić uczestniczenia w takiej akcji? <hahaha> ja bym tylko udzielila informacji jak już tak chce bardzo



A co to za firma?

a tego to ja nie wiem, Pani w hurtowni polecila wiec skorzystalam z polecenia

[Fischerka]

Napisane przez natetitka

100 lat dla synka! My mojemu wczoraj imieninki wyprawialiśmy.

A kto by pomyślał, że rozpakowywanie już w 4 wątku się zacznie Jednak za wolno piszemy



Tez mi wczoraj nogi spuchły, polatałam trochę przy obsługiwaniu gości i wieczorem poczułam, że mi się skarpeta "przykleiła" do stopy ale w tym boxie dzidziusiowym był żel i bardzo dobrze pomógł.

A położna to nie wiem czy zawsze przychodzi. Wiem, że są jedne mniej drugie bardziej nadgorliwe. Moja bardzo nadgorliwa. Powiadomiłam ją chyba ok 36tc (już mi się wszystko miesza więc nie wiem sama) i żałowała, że nie wcześniej bo ona już po 20 odwiedza ciężarne a jak przychodziła to z 3h siedziała... kawusia, ciasteczko. No a po porodzie to już by tego samego dnia co wyszłam przyleciała, ale że dłużej zostałam jednak to potem zwlekałam z telefonem i tak w 2 tygodniu życia małego była. Do 6 tygodnia przyjeżdżała tak 1x na tydzień. Zawsze się umawiała, ostatnia wizyta była niezapowiedziana. Ogólnie pani bardzo miła i przyjazna, ale zupełnie nieprzydatna...


No a Ty to to? Tyś jest szefową, przecież napisałam, że głównie zapraszała fuertka a nie że tylko



A te wkładki laktacyjne to z belli są? Nie stosowałam ich bo czytałam na wizażu opinie, że one się kłaczą i przyklejają do sutków. Ja mam dwie paczki na początek, po synku mi zostały jeszcze. Jedna z rossmana i jedna z babyono chyba premium-te drugie bardzo mi odpowiadały bo jakieś takie chłodzące były. Rossmanowe to takie po domu bo strasznie grube.



Tak przejrzałam na szybko gazetkę i to jest avent classic, dziś przeglądałam gemini to jak jeszcze nie robiłaś zakupów to troszkę tańsza jest tam. Ale jeżeli planujesz karmić piersią to radzę wybrać serię natural. Musiałam przez 3 mce dokarmiać synka butlą, mieliśmy właśnie avent natural i nie przestawił mi się w tym czasie na butelkę, dlatego teraz awaryjnie biorę też natural. Są też inne smoczki imitujące ssanie z piersi, one są trudniejsze w obsłudze dla bobasa, najtrudniejsza chyba medela kalma, ale też bardzo droga. Już nie siedzę w temacie to nie wiem

Co do imienia, mnie się wasza Marysia bardziej podoba. Moja córa na drugie dostanie Maria. Nie martw się za wczasu zdrobnieniami. Z czasem dopasujecie sobie jakieś zdrobnienie i okaże się, że np. nielubiana Mania wejdzie w użycie i będzie idealna dla niej



U mnie ta sama babka te dwie rzeczy robiła bo miała taki formularz z wywiadem środowiskowym i widziałam, że tak właśnie zakreślała jakie warunki w domu np. c.o., ilość izb, łazienka itp. Wpisała sama to sobie, ja jej nie oprowadzałam, ani nie pytała haha



Mnie też te wizyty denerwowały...
Przypomniało mi się, że przy przyjęciu do szpitala babka się pytała o lekarza jakiego wybraliśmy (dla nienarodzonego jeszcze dziecka ). Mówiła, że oni coś właśnie wysyłają do niego, jakąś informację. No i lekarz przyjeżdża też na wizytę domową. Jakoś się to nazywa też. Zapoznawcza czy coś ;D no zapomniałam

A jak młody skończył 3mce to przyjechała pielęgniarka środowiskowa. Ona ma jedną wizytę bo im coś obcięli. I ona zmierzyła małego, popatrzyła, poszarpała za rączki, pogugali, spytała czy mamusia zaradna, kawkę wypiła, zaznaczyła centyle w książeczce i tyle. Pewnie też badała warunki ale to dyskretnie, jakieś pytania w rozmowę wplatała, że można się nie spostrzec nawet.

Jak pediatra przyjeżdża po porodzie do domu to jest to wizyta patronażowa w domu. Tam gdzie pracuję najpierw wysyła się położną i ona sprawdza, czy sobie rodzice radzą, czy wszystko jest ok, jeśli rodzice życzą sobie wizytę patronażową to dzwonią i się umawiają z lekarzem, tak żeby termin wszystkim pasował. No a jeśli nie chcą to po 6 tygodniu jest pierwsze obowiązkowe szczepienie w przychodni i wtedy lekarz bada dziecko, kieruje na usg bioderek itp.

Ja to w sumie nie wiem, gdzie mam dziecko zapisać. Tam gdzie pracuję to inne województwo, więc nie ma wizyt domowych - nawet po znajomości wątpię, żeby mu się chciało jechać do mnie 25km, a poza tym przez rok będę na macierzyńskim to chyba lepiej bliżej, w mieście powiatowym. Tylko tu z kolei nikogo nie znam, a co kogoś podpytam to mi innego lekarza polecają no ale też pójdę dopiero w czerwcu, jak będę mieć pokój urządzony, wysprzątane itp. na wszelki wypadek, jakby jakaś położna chciała wbić na kawę jeszcze przed porodem

[Harrods]

Napisane przez mademoiselle betti

A jak sie nazywal?




O matko boska ja to nie mam czasu na takie głupoty Zreszta, ze mna bardzo nie pogada, bo do obcych jestem mruk







Moja też na drugie Maria będzie miała



Chyba się wykończę



Aaa to ja mam ludzi od tego <hahaha>



A można odmówić uczestniczenia w takiej akcji? <hahaha> ja bym tylko udzielila informacji jak już tak chce bardzo



A co to za firma?

U mnie położna byla dwa razy i siedziała moze pół godziny. Zobaczyła co i jak. Żadnego karmienia nie oglądała ani kąpieli. Obejrzała bliznę po CC. Nie dałam jej nawet wody, nie mówiąc o kawie. Nie lubię obcych, jestem mało towarzyska.

[Aviskowa]

Napisane przez Harrods

Pediatra była raz, a położna chyba dwa razy.

Pediatra też przychodzi ??? Masakra ! Nie lubię obcych u mnie w domu.

[martynka2812]

Zamowilam recznik z kapturkiem w zeberke, ktos juz go pokazywal Do tego tkaninyhttp://houseofcotton.pl/pl/p/Bawelna-szerokie-pasy-granatowe/1051 i http://houseofcotton.pl/pl/p/Bawelna-serca-handmade/847, ociepline ciensza i grubsza i czerwone minky, tesciowa mi uszyje kocyki

[Aviskowa]

Napisane przez martynka2812

Prosze Cie, jak tylko przeczytalam Rysia, to stanela mi przed oczami lafirynda z Killera zreszta male dzieci sa slodkie, a imie Rysia to jak dla starej, wscibskiej sasiadki

No właśnie. A moja Teściówka zapowiedziała, że będzie tak mówić do swojej wnusi.

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------

Napisane przez martynka2812

Zamowilam recznik z kapturkiem w zeberke, ktos juz go pokazywal Do tego tkaniny http://houseofcotton.pl/pl/p/Bawelna...granatowe/1051 i http://houseofcotton.pl/pl/p/Bawelna-serca-handmade/847, ociepline ciensza i grubsza i czerwone minky, tesciowa mi uszyje kocyki

Ładne materiały.

[Tea80]

Tak piszecie o poloznych,ja mam ta sama przy 3 ciazy,moja to jest perszing,przyjezdza co pon.o 9 rano,wpada jak burza,gada jak najeta a jest tak glosna ze caly dom obudzi,szybko zmierzy mi cisnienie,poszuka serduszka juniora czy ladnie bije i dalej do nastepnej.w sumie pocieszna, nie przeszkadza w,niczym ale tez i nie pomaga,jest doslownie u mnie 5 min.i znika;-)

[gkatarzynka]

Ja tez sie jeszcze nie zglosilam w przychodni zem w ciazy wiec polozna nie przychodzi. Wole,zeby przyszla po porodzie,choc teraz juz jestem madrzejsza o doswiadczenia z Hania i nie wierze w kazde slowo,a na pewno,ze wysypka po miesiacu to na pewno skaza bialkowa... teraz bedzie u nas inna polozna niz przy Hani,bo zmienilam przychodnie,ale znam kobietke i wydaje sie sensowna. No i nie ma sie cos bac,ze cos zlego wpisze w karte,bo to by musialo zupelnie nie byc warunkow i musialby byc totalny brud,zeby sie czepily.
Porod Fuertki sprawil,ze ide na jutrzejsze usg z lekka panika i mam nadzieje,ze doktor nie wypatrzy niczego zlego i bede miala czas na skompletowanie wyprawki,bo mimo,ze to moje drugie dziecko,to juz zupelnie nie pamietam co sie sprawdzilo a co nie szczegolnie jesli chodzi o rzeczy dla mnie do szpitala.
Anex,czy Ty mozesz mi napisac czego potrzebuje do szpitala na Staszica? Bo na Krasnickie trzeba bylo miec wszystko swoje wiec nie bylo problemu,a teraz nie mam zielonego pojecia co i ile kupic...

[natetitka]

Betti to żel-krem na ipuchnięte stopy i nogi Dzidziuś dla mamy

Jeszcze Cię zmiotę z nóg bo chyba nie było o tym mowy - w majtki też położna jest chętna zajrzeć, słyszałam też że ściągają szwy po nacinaniu krocza.

Fischerka, nooooo właśnie tak! Wizyta patronażowa, wyleciało mi całkiem z głowy jak to się zowie

[Kropkaa]

Napisane przez fantastka

A wiecie, że są dwa rodzaje tych położnych co przychodzą Nie pamiętam, która jak się nazywa, ale jedna przychodzi z przychodni, do której zapisuje się dziecko i ona bada kobietę, doradza, ogląda malucha itd. A druga (chyba środowiskowa?) przychodzi i sprawdza w jakich warunkach chowa się dziecko i jej wizyty są często niezapowiedziane lub zapowiedziane z małym wyprzedzeniem. Wydaje mi się, że ta druga właśnie przychodzi z tych dokumentów, jakie wypełnia się w szpitalu odnośnie miejsca zamieszkania itd. Wizyty tej pierwszej (3) są zawsze (tzn. u mnie była raz ), a tej drugiej nie zawsze, bo ja takiej osobiście nie spotkałam, ale słyszałam że takie też chodzą.

To mnie zaskoczyłaś bo ja myslałam że przychodzi tylko położna od mamy+noworodka. I taka mnie była ,najpierw zadzwoniła czy może przyjść i kiedy pasuje i potem jeszcze ze dwa razy, papiery+sprawdzenie maleństwa ale mnie nie ruszała.Spytała tylko czy karmię piersią(a ja na to że można tak powiedzieć ale daję ściągnięte mleko butelką bo inaczej sie nie udaje).Na co ona stwierdziła że nie ważne jak czy mm,piersią,butelką czy bóg wie czym jeszcze ważne że dziecko rośnie zdrowo.Może dlatego nie była za długo bo dowiedziała się że ja też Położna i nie uświadamiała mnie

[ilonujka222]

Witamy się po weekendzie... jak tam mamusie ze spaniem macie? Bo u nas tragedia... kolejna noc nie przespana... mała szaleje a my oboje przez to spać nie możemy... poza tym wycieczki do wc średnio co 1, 5h... I ostatnio nowa dolegliwość... ciągnący brzuch... powiem szczerze doczekać końca się już nie mogę...