Mamusie Marzec-Kwiecien 2013 cz.9

[klementyna1]

Napisane przez pani22ka

u

pytałam Konkubenta o chrzest. boi się iść do księdza z T. poszło, z Olką już recydywa

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------

a znacie kryminały Aleksandry Marininy?

Jakie powazne rozmowy w waszym związku wywołałam;p Niech mówi, ze on chce ochrzcic mama nie- więc slubu nie weźmiecie, ale chce, by dziecko było ochrzczone;p
Dzięki za zyczenia zdrowia!
Wróciliśmy z Sor, bo mi zaczął szczekac, a potem jakby nie mógł złapać oddechu i bekał ciągle....PO wystawieniu na balkon przeszło, ale dostał dreszczy (rzecz jasna w piernaty był opatulony), wystraszyłam się, wezwałam sąsiada ratownika i kazał jechać...zapalenie krtani ofkors augumentin 2 leki do inchalacji i osłona... a w niedziele mamy chrzest- tż ojcem...Ale co tam, aby Kacperski był zdrowy, najwyżej sam pojedzie, my sie bedziem kurować.....mnie jak jechaliśmy dopadła wizja hospitalizacji sprzed roku.... na szczęscie obyło sie bez... na SOR 38.3 miał...dostał czopa...ehh a tak pieknie mi chodził do przedszkzola 100% frekwencji... Ale aby szybko i bezpolesnie mu przesło... Dziewczyny ile Wasze dzieci cierpiały na zapalenie krtani? Pytałam lekarki ile ma byc w domu to mi odp: no troche niech posiedzi... to mi powiedziała... inhalacje na krtań przez sen maja sens? czy dać mu spokój i rano dopiero? Co ja gupia pytam, wszystkie przeciez śpią;p;p dobrej nocki!

[despa]

Kasia, to wysoki jext dlatego masz wrazenie ze chudy.

Sorce o 20 to se powietrze moze byc czysciutkie jak lza, ale juz Emila nie pogoni. A ona jak sie nie wyszaleje to w domu w ciagu 5 minut rozpierduche zrobi.
Wiec jak jest cieplo, to chcialabym zeby sie wygonila. Tylko jsk za 5 minut drogi do domu i jej i mi leca lzy to ja dziekuje.

Kwiatuszku, czekalam az ktoras to napisze. Emila dokladnie w tych samych godxinach co w brzuchu dawala czadu po drugiej stronie. A ze to byla z reguly noc, to bylo przesrane.

Demeter, u nas problem z jedzeniem byl duzy. Dlugo nic nie chciala jesc a mm tylko z butli. Nie przeszlo nic,malo nm z innej butli, kubka niekapka tez nie. Jak wyrzucilam butelki dziecko skonczylo jesc mm. I powoli, powoli poszlo. Oczywiscie byly tygodnie gdzie jadla tylko patologiczne parowki i nic wiecej. Teraz je, coraz wiecej.

Sorce stawki mamy chyba podobne u nas chyba 4,5 z tego co kojarze.

Jestem przed @, wszystko mnie tak wkur...ze masakra. Poklocilam sie z chlopem, sfochowany spi. Bo podobno ja sie czepiam. No czepiam ze nie mam wsparcia. Oliwia ma bunt na nauke, codzienna walka z nia mnie wykancza a ten ciptok zamiast mnie wesprzec, pomoc to siedzi cicho. Mam dosyc.

W robocie mlyn, coraz wiecej dokladaja, prowizje obcieli madakrycznie, bo jak p.o juz nie ma to grza sie wykazac. Na pensjach z prowizjami jestesmy stratni masakrycznie. Na umowach zlecenie nas wydymali. Raj. Po prostu raj.

Ide umyc glowe i spac bo nieuchronnnosc pobudki o 4 rano sie zbliza. Pa.

[kwiatuszekkk21]

Klementyna zdrówka dla Kacpra. Współczuję przeżyć

Przeraża mnie te zapalenie krtani ale dzięki Wam wiem co robić w razie w.

Despa ściskam mocno oby do piątku

Malpko jak wyjście? Tez błogosławię chłopa, że uparł się na żłobek dla K. Zuzia ma czas, żeby choć trochę pospac a i Karol jak się tam wyszaleje to w domu spokojniejszy

W ogóle mam straszne wyrzuty sumienia, bo on w większości po powrocie do domu bawi się sam. Jak wroci to Zuzia juz nie może zasnąć. Jedynie troszeczkę przy cycku jak je to przysnie, potem domaga się towarzystwa. Niby K. nie narzeka i nie odciaga mnie od malej, niby ciągle go zagaduje, żeby nie odczuł że się bawi sam ale wyrzuty mam ogromne i już myślę jak to wpłynie na jego psychikę czuję jakbym go zaniedbywala. Z drugiej strony wdzięczna jestem, że potrafi sam się sobą zająć

Demeter dzięki za pomysł próbowałam na zdjęciach popatrzeć czym się K bawil ale w sumie czym on sie bawil to Z już ma heh

Pani Z. chyba tez poszkodowana bedzie zabawkowo taki los drugiej pociechy, że trzeba dziedziczyc po starszaku

A jak Ola i Michas? Bawią się już razem czy to jeszcze za wcześnie?

Demeter jak u Was? Zuzia nie dokucza bratu?

[jolanT]

Kwiatuszek- fajnie ze pytasz
U nas niestety nie za dobrze..
Byłam z olafem u lekarza. Dostał mleko testowe aby sprawdzić czy to alergia na mleko krowie.. Dzis 5dzien niby lepiej ale czasami zdarza sie ze wszystko powraca ze zdwojona siła.. I jeszcze Olaf je jak smok, próbuje nowe pokarmy.. I nie wiem czy wysypuje go np po jabłku, czy ma na to wpływ ogrzewanie np, czy inne.. Do tego drapie sie- juz moze mniej ale jednak..
Broda wiecznie rozdarta bo startuje z raczkowaniem, do tego 2 zeby :/
I wiem juz jak to jest wstawać pierdyliard razy do dziecka w nocy :/ co 2h na nogach! Nawet jak zje kasze na noc i zapije mlekiem :/
Jestem w Polsce na przymusowych wakacjach z dziećmi wiec ewentualna wizyta u dermatologa za miesiąc.

Jakby tego było mało ja sama cos nie bardzo.. Dziwnie kłuje mnie nagle macica. Tzn czuje jakby skurcz ale wydaje mi sie ze to od hemoroidów, wewnętrznych :/ na szczęście poprzedza to lekkie klucie i lecę po nospe.
I z cycem cos nie halo.. Zrobił mi sie wklęsły sutek i jest jakby lepki..
Sypie sie chyba


A co do tych siatek- to jeśli kropa jest poza tym zielonym to co? Jest poza centylem? Moja Ewa miala 98 na 2 latka i teraz gdzieś 15/15,5kg
Jest wyższa od kuzyna ze stycznia, ale ma po kim


Moderna- pytałam chyba o to czy i Ciebie azs od dziecka?

[kwiatuszekkk21]

Matko wszystko na raz
Czyli jak dobrze zrozumiałam Olafowi nie pogorszylo się po mleku?
Alergie to ciężki temat, zwłaszcza u takiego malucha gdzie może być milion przyczyn wysypki i weź tu się domysl od czego. Współczuję, bo na pewno się tym denerwujesz

Ja też się sypie. W nocy trzeszcze gorzej jak kanapa. Tak mnie napiernicza te spojenie lonowe i pachwiny, że momentami wymiekam. Jak się przekrecam w nocy to słychać trzask kosci miednicy. Takie pyk jak niektórzy mają w kolanach. Jak siedzę jest ok, jak leżę albo chodzę masakra
A Ty leć z tym sutkiem do lekarza pliiis. Hemoroidy hemoroidami ale tym cyckiem mnie zmartwilas.

Jesteś u mamy?

[klementyna1]

U nas cudowne uzdrowienie....rano kaszlną raz! wszystko je i pije i wscieka sie na łózku, wspominając jak był w szpitalu i Pani kazała kaszlnąć a on nie umiał;p
Dałam rano antybiotyk i teraz robimy inhalacje z pulmicortu 0,25 i Berodaul 20 kropli...

[kasia86bgo]

JolanT oj oj 3mam kciuki za olafka.

Może faktycznie jakoś przewrazliwiona jestem w kwietniu bd miała nast wizytę w przychodni to się zobaczy jak dalej bd szedł z wagą i wzrostem.

Ja od tygodnia mam ból szyi myślałam że naciągnąć sobie mięsień była w sobotę znajoma wymasowala mnie to nic ze dalej cale mnie bolą haha. Ale z ta szyja to przegięcie :-/ powinnam iść do lekarza na skierowanie na przewiwtlenie ale Nie mam Czasu ;-( buuuuu

[pani22ka]

Klementyna, jak nocka???

Kasia, Miluś, jak widać z siatek i tu na naszym forum, jest z tych większych i grubszych
T. ma 96 cm i 16 kg.

Napisane przez klementyna1

Niech mówi, ze on chce ochrzcic mama nie- więc slubu nie weźmiecie, ale chce, by dziecko było ochrzczone;p

hehe, on chyba nie chce ze mnie bestii robić a z siebie anioła. z resztą to nie prawda i to go chyba uwiera. że kłamać, kłamać, kłamać...

Napisane przez despa

prowizje obcieli madakrycznie, bo jak p.o juz nie ma to grza sie wykazac.

w ramach "oszczędności" czy "bo tak"?

Napisane przez kwiatuszekkk21

błogosławię chłopa, że uparł się na żłobek dla K. Zuzia ma czas, żeby choć trochę pospac a i Karol jak się tam wyszaleje to w domu spokojniejszy

też mam takie odczucia.
a jak nie idzie do żłoba, to Olka nie śpi i jest jaazzzzddddaaa

Napisane przez kwiatuszekkk21

W ogóle mam straszne wyrzuty sumienia, bo on w większości po powrocie do domu bawi się sam. (...) Z drugiej strony wdzięczna jestem, że potrafi sam się sobą zająć

o to to. ciesz się i już. myślę, że jakoś by dał do zrozumienia jakby mu się to nie podobało
u nas wyrzuty mam tylko wobec Oli. wciąż mam wrażenie, że T. jest jedynakiem.

Napisane przez kwiatuszekkk21

Pani Z. chyba tez poszkodowana bedzie zabawkowo taki los drugiej pociechy, że trzeba dziedziczyc po starszaku

większość zabawek miałam z sztafety przyjacielskiej , część własnych oddałam. aktualnie Olka ma: grająca piłkę FP, panel grający ze zwierzątkami, klocki (z disco klockiem) FP, garnuszek FP, oballa, telefon FP, bardziej lub mniej sensoryczne maskotki, dwie wieże, gryzaki.

Od soboty T. powtarza, że Mikołaj przyniesie mu parasolkę () i Jeepa (skąd ja "Jeepa" wezmę?), który robi: "biiiiiipipppppp" ("mamusiu, będzie hałas") i wozi lalki Oli. Myk w tym, że Ola nie ma lalek. Ma dwa pluszaki-lalki i dwie urocze szyte lale. Chyba T. zrobił zamówienie od siebie i siostry

Napisane przez kwiatuszekkk21

A jak Ola i Michas? Bawią się już razem czy to jeszcze za wcześnie?

T. się bawi a Ola myśli, że bawi się z nim
nikt tak nie interesuje Oli, jak brat taka duża zabawka rusza się, wydaje odgłosy

Napisane przez jolanT

I wiem juz jak to jest wstawać pierdyliard razy do dziecka w nocy :/ co 2h na nogach! Nawet jak zje kasze na noc i zapije mlekiem :/

mam drugie takie. nawet nie wiem, ze moze byc inaczej

raczkowanie + 2 zęby (petard a!)


- poza centylem

---------- Dopisano o 08:32 ---------- Poprzedni post napisano o 08:29 ----------

Napisane przez klementyna1

U nas cudowne uzdrowienie....rano kaszlną raz! wszystko je i pije

super!
ta krtań to chyba tak ma, że wieczorem i w nocy się nasila

[BYou]

Klementyna, wieczorem/ w nocy są ataki. Przeważnie. Ja bym inhalowała nawet przez sen. To cholerstwo lubi zaatakować znienacka. ZOsia w dzień zero kaszlu, zero innych objawów. A wieczorem koszmar.
Trzymam kciuki.


Jola, nie lekceważ tego sutka
mocno

Despa, chłopu powiedz, że fochy to u mmy mógł robić a CIebie ma wspierać!!!!!

Myslałam, że telefon mi padł:/ale zrobiłam mu miękki reset i się włączył. Na szczęście.

[klementyna1]

dzieki.
No tak ataki krtani noca sa, ale to normalne, ze cała nockę nic? (fakt póxno zasnał, bo aby z samochodu do domu, do lekarza, do samochodu, do domu, do lekarza.....) Ale nawet się nie budził wcale-jak to co noc bywa, a dziś chrypki nawet nie ma...chyba sie umówie do rodzinnego na jutro...

[Moderna]

My już od 7:30 w podróży, jeszcze tylko 7 godzin do domu

Marcel mi sie po pobycie wsród tylu dzieci trochę zmienił, jakie mi ostatnio dwie histerie odstawił, to nie poznałam swojego dziecka.

Klementyna zdrowia dla K.

JolanT od późnego dziecka, pierwsze alergiczne objawy ok 4tego roku życia , AZS jakiś czas po rozpoczeciu szkoły (kurz) ok 7-8 r.z.

Panika to wykrakalam trochę z tymi chrzcinami

[BYou]

Nie wiem. Zosi dopiero po inhalacji ataki ustały i przespała całą noc:/ ja byłam skontrolować u Was jeszcze antybiotyk także i tak trzeba pójść:/

[klementyna1]

Napisane przez BYou

Nie wiem. Zosi dopiero po inhalacji ataki ustały i przespała całą noc:/ ja byłam skontrolować u Was jeszcze antybiotyk także i tak trzeba pójść:/

umówiłam na jutro rano, zeby tego antybiotyku mu w razie potzreby bez potrzeby nie dawać... na razie okaz zdrowia-łobuzuje na maxa;p

[BYou]

Mi lekarz mówił żeby pilnować inhalacji i do snu dobrze wywietrzyć pokój i nie grzać
Oby tak dalej

[Malpka]

Pani - lekarz w drugim miescie 15 km ale byla godzin opoznienia:/ ale dali rade



Sorce - niech rosnie Pchelka :-*



Moderna - szczesliwej drogi



a u nas tz i Karol maja jelitowka. masakra czuje sie jak pielegniark na dyzuze:p a jeszcze Wojtkiem.tz sie nie zajmie bo.boje sie ze go zarazi eh

[Sorceresss]

Napisane przez alliw

Podoba mi sie postac Harrego

O tak. Ale teraz żałuję, że zwizualizowałam sobie go jako średnio przystojnego... nie jest brzydki, ale mogłam większego pięknisia

Napisane przez pani22ka

znacie kryminały Aleksandry Marininy?

ooo, nie....

Napisane przez kasia86bgo

Mówisz ze idealnie nio ok wierze.
Chociaż jak patrze na niego jak go kapie czy zmieniam pampka to taka chudzinka kości zebra wszystko widać

Filip leci z wagą na 50 centylu i też widać mu żebra, kręgosłup, nóżki takie szczuplejesze... a był przecież kulisty
Ważne, że je... że dostarcza sobie składników odżywczych.

Napisane przez klementyna1

Wróciliśmy z Sor, bo mi zaczął szczekac,

Oj. No to krtań. Ale cieszę się, że rano już w porządku.
A tak na marginesie to jest zamiennik pulmicortu, który kosztuje ok 6zł.

Napisane przez despa

Ide umyc glowe i spac bo nieuchronnnosc pobudki o 4 rano sie zbliza. Pa.

No to kumulację masz piękną. Siły!!!

Napisane przez kwiatuszekkk21

W ogóle mam straszne wyrzuty sumienia, bo on w większości po powrocie do domu bawi się sam. Jak wroci to Zuzia juz nie może zasnąć. Jedynie troszeczkę przy cycku jak je to przysnie, potem domaga się towarzystwa. Niby K. nie narzeka i nie odciaga mnie od malej, niby ciągle go zagaduje, żeby nie odczuł że się bawi sam ale wyrzuty mam ogromne i już myślę jak to wpłynie na jego psychikę czuję jakbym go zaniedbywala. Z drugiej strony wdzięczna jestem, że potrafi sam się sobą zająć

jakbym czytała siebie. Też mam okropne wyrzuty sumienia, że jestem taka statyczna. Obiecuję sobie, że to nadrobię... ale widzę, że potem będę mieć kolejną "wymówkę"

Napisane przez jolanT

U nas niestety nie za dobrze..

Kurcze, musi to wszystko być strasznie trudne. Swoich dolegliwości nie bagatelizuj.
A czemu wakacje w PL przymusowe?

Napisane przez pani22ka

Od soboty T. powtarza, że Mikołaj przyniesie mu parasolkę () i Jeepa (skąd ja "Jeepa" wezmę?), który robi: "biiiiiipipppppp" ("mamusiu, będzie hałas")

Jak to gdzie znajdziesz jeepa? W sklepie z zabawkami i będzie HAAAAŁAAAAS! A wiesz, że Filip też ciągle chce jako prezent zielony parasol Musimy w końcu kupić


Ale miałam noc. Same koszmary. Brrr... najgorsze, że jakieś głupoty związane z Fifim mi się śniły i teraz tego z głowy wyrzucić nie mogę. A TFU TFU!

[Demeter]

Czesc

Napisane przez BYou

Demeter, córka mojej kuzynki pierwsze ząbki na 14 msc

Mam 6 grześków w czekoladzie i nie zawaham się ich użyć

O widzisz...

Napisane przez despa

Demeter, u nas problem z jedzeniem byl duzy. Dlugo nic nie chciala jesc a mm tylko z butli. Nie przeszlo nic,malo nm z innej butli, kubka niekapka tez nie. Jak wyrzucilam butelki dziecko skonczylo jesc mm. I powoli, powoli poszlo. Oczywiscie byly tygodnie gdzie jadla tylko patologiczne parowki i nic wiecej. Teraz je, coraz wiecej.

Jestem przed @, wszystko mnie tak wkur...ze masakra. Poklocilam sie z chlopem, sfochowany spi. Bo podobno ja sie czepiam. No czepiam ze nie mam wsparcia. Oliwia ma bunt na nauke, codzienna walka z nia mnie wykancza a ten ciptok zamiast mnie wesprzec, pomoc to siedzi cicho. Mam dosyc.

Aha mam nadzieje, że bedzie lepiej
Ech, faceci

Napisane przez kwiatuszekkk21

Demeter dzięki za pomysł próbowałam na zdjęciach popatrzeć czym się K bawil ale w sumie czym on sie bawil to Z już ma heh

Demeter jak u Was? Zuzia nie dokucza bratu?

My to mamy problem teraz z zabawkami, bo jest ich za dużo Nie mam pomysłu jak to ogarnąć, bo są takie co się bawi nimi K + te co się bawi Z. Teraz jeszcze moja ciotka przywiozła kilka worków z zabawkami z przedszkola bo pracuje i tam mają za dużo. Także ilość nas powoli powala Czesc już klocków odłożyłam, żeby pod smietnikiem położyć.

A moja Z uwielbia K. Brat ją całuje po rączkach, buzi, dzieli się jedzeniem. Czasem zabiera mu zabawkę to się K wkurza ale poza tym dobrze się dogadują
Najlepiej jak K po żłobku łapie ją za rączki i robi tany tany bo jak się okazało w złobku tanczą i spiewają, więc sie tak nauczył z kimś tańcować (wcześniej dawał występy solo dla rodziców )

Napisane przez jolanT

Byłam z olafem u lekarza. Dostał mleko testowe aby sprawdzić czy to alergia na mleko krowie.. Dzis 5dzien niby lepiej ale czasami zdarza sie ze wszystko powraca ze zdwojona siła.. I jeszcze Olaf je jak smok, próbuje nowe pokarmy.. I nie wiem czy wysypuje go np po jabłku, czy ma na to wpływ ogrzewanie np, czy inne.. Do tego drapie sie- juz moze mniej ale jednak..
Broda wiecznie rozdarta bo startuje z raczkowaniem, do tego 2 zeby :/
I wiem juz jak to jest wstawać pierdyliard razy do dziecka w nocy :/ co 2h na nogach! Nawet jak zje kasze na noc i zapije mlekiem :/
Jestem w Polsce na przymusowych wakacjach z dziećmi wiec ewentualna wizyta u dermatologa za miesiąc.

Ojej
Dużo sił, koniecznie idz do lekarza

Napisane przez Moderna

M
Marcel mi sie po pobycie wsród tylu dzieci trochę zmienił, jakie mi ostatnio dwie histerie odstawił, to nie poznałam swojego dziecka.

Ech to zawsze tak chyba jest. Wszystko ma swoje plusy i minusy.

[pani22ka]

Despa, Oliwka, uściski imieninowe! : roza:

Napisane przez Moderna

jakie mi ostatnio dwie histerie odstawił, to nie poznałam swojego dziecka.

heh...

Napisane przez Malpka

Pani - lekarz w drugim miescie 15 km ale byla godzin opoznienia:/ ale dali rade

a Julka???

[klementyna1]

Napisane przez Sorceresss

O tak. Ale teraz żałuję, że zwizualizowałam sobie go jako średnio przystojnego... nie jest brzydki, ale mogłam większego pięknisia :)
!

zgadnijcie co przeczytałam;p

[pani22ka]

Napisane przez Sorceresss

O tak. Ale teraz żałuję, że zwizualizowałam sobie go jako średnio przystojnego... nie jest brzydki, ale mogłam większego pięknisia

padłam i leżę

Napisane przez Sorceresss

ooo, nie....

uwielbiam. mam tu jakieś tomiszcza, tylko nie wiem jak z kolejnością to mogę Ci pożyczyć 9 XI
(mój ojciec się denerwuje wielka iloscia imion. mnie rosyjskie, a wlasciwie moskiewskie realia zachwycaja)

Napisane przez Sorceresss

.. ale widzę, że potem będę mieć kolejną "wymówkę"

o tak Emilkowata wymowke

Napisane przez Sorceresss

Jak to gdzie znajdziesz jeepa? W sklepie z zabawkami

ale z napisem "jeep"? odkad zna sie na markach, nie ma sciemy
patrzylam w sieci i najczesciej jeepy sa zdalnie sterowane. ma takie jedno autko, ale jest za delikatne jak na jego jazde (opiera sie całym ciałem o samochod, jakby w kocim grzbiecie i tak biega=jezdzi)

Napisane przez Demeter

My to mamy problem teraz z zabawkami, bo jest ich za dużo

a jaki macie duzy dom. heh...
"tany, tany"

[kwiatuszekkk21]

Klementyna

Pani czemu masz wyrzuty wobec Oli?
Z. tez oglada sie za K. Najlepsza zabawka szkoda, że czasem baterii nie da się wyciągnąć. Przycisk do zmniejszenia głośności też by się przydał

A jeepa na pewno gdzieś znajdziesz. Najwyżej dorobisz znaczek

Demeter, Pani widzę, że wszystkie trzy mamy szczęście, że córki mają super starszych braci heh sama zawsze chciałam takiego mieć
Mnie rozbraja jak K. sie bawi albo gdzieś lata a nagle podleci do Zuzi pocaluje w rączkę albo w główkę i leci dalej. Albo jak ją noszę to chce żeby się schylic, żeby mógł ją pocałować. Wczoraj tak delikatnie glaskal ją po główce, że mój brat powiedział, ż e o wiele oatrozniej podchodzi do malej niż siostry 8-latek do swojego 3-miesięcznego brata

Despa Oliwka najlepszego

[moni_ka.g]

Cisza, spokój w domu a Dominika nie śpi. Już przed 9 ziewala, tarla oczy, marudzila. Pół dnia mi schodzi na usypianiu jej ani zabawy, ani spaceru, na nic nie starcza już czasu...

[Sorceresss]

Klementyna, głodnemu chleb na myśli

Pani, książki z chęcią pożyczę Rozumiem, że jesteśmy umówione na 9 XI?
Hehe, markerem napisz JEEP A to musi być duży jeep? bo jest seria autek będących przeskalowanymi oryginałami - mamy takiego malucha, fiata 125p, nyskę,,,

Malpa, zdrówka dla chłopów! Mój by już testament spisywał!

Monika, to może właśnie włącz radio, odkurzacz, pralkę śpiewaj

[pani22ka]

Napisane przez kwiatuszekkk21

Pani czemu masz wyrzuty wobec Oli?

ona ma to samo co T. MUSI mnie widzieć (czy kogokolwiek, bo towarzyska jest). nie pobędzie przez 5 sekund sama, bo jest krzyk. np. dziś prasuję, a ona leży przy moich nogach z głową opartą o moją łydę. tak samo myję naczynia czy gotuję. nie jest to komfortowe ani psychicznie, ani fizycznie
i jeszcze po weekendzie z t. najchętniej by była na moich rękach
T. w jej wieku spał te 2 godziny. a ona śpi, ale albo na moich kolanach (jak teraz ) albo na spacerze. nie mam chwili, żeby spokojnie cokolwiek zrobić. a zrobić muszę.

Napisane przez kwiatuszekkk21

Najlepsza zabawka szkoda, że czasem baterii nie da się wyciągnąć. Przycisk do zmniejszenia głośności też by się przydał

:ehem :

Napisane przez moni_ka.g

Pół dnia mi schodzi na usypianiu jej ani zabawy, ani spaceru, na nic nie starcza już czasu...

heh... skąd ja to znam.

Napisane przez Sorceresss

Rozumiem, że jesteśmy umówione na 9 XI?

9 lub 10 XI? tak masz auto?
kiedy Ci pasuje

Napisane przez Sorceresss

A to musi być duży jeep? bo jest seria autek będących przeskalowanymi oryginałami - mamy takiego malucha, fiata 125p, nyskę,,,

superowa jest lubimy
no taki by lalki jeździły i klakson był (żart... nie ma miejsca na duże samochody)

[Demeter]

Napisane przez Malpka

a u nas tz i Karol maja jelitowka. masakra czuje sie jak pielegniark na dyzuze:p a jeszcze Wojtkiem.tz sie nie zajmie bo.boje sie ze go zarazi eh

zdrowka

Napisane przez klementyna1

zgadnijcie co przeczytałam;p

Aaaa ja też ale nawet sie nie przyznawałam

Napisane przez pani22ka

a jaki macie duzy dom. heh...
"tany, tany"

To fakt. Ale jednak co za dużo to niezdrowo, nie mam sił na sprzatanie tego

Napisane przez kwiatuszekkk21

Demeter, Pani widzę, że wszystkie trzy mamy szczęście, że córki mają super starszych braci heh sama zawsze chciałam takiego mieć
Mnie rozbraja jak K. sie bawi albo gdzieś lata a nagle podleci do Zuzi pocaluje w rączkę albo w główkę i leci dalej. Albo jak ją noszę to chce żeby się schylic, żeby mógł ją pocałować.

to prawda
U nas też jak Z wstanie i płacze to K leci do niej, całuje i woła "cześć dzidzi" i każe ją zabrać. Ostatnio chce sam ją nosić,tzn. niesiemy w dwójke a oni się oboje cieszą

[kwiatuszekkk21]

Demeter hehe super zabawa


Pani myślałam, że masz wyrzuty bo bawisz się z T. a Ola się sobą zajmuje to w takim razie czemu masz odczucie, że T. jest nadal jedynakiem? Jakaś ja niekumata dziś

Samochodzik miniaturka super pomysł, tylko teraz musisz znaleźć miniaturowe lalki, żeby się nim wozily

Małpka zdrówka, bo zapomniałam. Niezły masz szpital. Oby szybko przeszło

Z tymi robotami to i u nas ciężko. Zuzi najlepiej śpi sie przy cycku (jak teraz ) ale zaraz musze sie wymknac bo prasowanie czeka, które i tak będzie pewnie rozbite na tysiąc rat, bo pospi chwile, potem chwile polezy, w końcu zacznie się niecierpliwic, ja będę powtarzać blagalnym tonem "już Zuzia już, jeszcze chwileczkę i do Ciebie przyjdę" i przyspiesze, żeby jak najwięcej uprasowac zanim wkurzy się porządnie i tak to u nas wygląda
Nawet Karolowi już wbilo się do głowy te moje gadanie i jak mała zaczyna się niecierpliwic to leci i mówi takim lagodzacym glosikiem "juś Duzia juś"

[jolanT]

Dziewczyny' dzieki!
Nie ukrywam ze jest to ciężkie.. Próbowalam juz wiele a ciagle nie ma poprawy a jeśli juz to wszystko na chwile..
Po mleku jest lepiej ale przychodzą momenty ze juz w sumie nie wiem czy cos to wszystko daje.. Czuje sie zrezygnowana..
Tak. Jestem u rodziców.
Tz wysłał mnie do polski bo fizycznie i psychicznie wysiadam..
Jestem tak nerwowa ze odbijało to sie na nas wszystkich. Nie daje rady i trzeba mi sie do tego przyznać..

A Olaf jeszcze nie ruszył ale jest juz w blokach startowych, dupka w gorze i lada moment ruszy.

Polecam Wam domek z kartonu do malowania jako prezent pod choinkę. Super sprawa Ewa bawi sie 4dzien i wciąż jest pod wrażeniem

[pani22ka]

Napisane przez kwiatuszekkk21

Pani myślałam, że masz wyrzuty bo bawisz się z T. a Ola się sobą zajmuje to w takim razie czemu masz odczucie, że T. jest nadal jedynakiem?

poniekąd tak. bawię się z T., a Ola asystuje tej zabawie. nim zajmę się Olą muszę T. coś zorganizować.
zawsze on na pierwszym miejscu.
kiedyś myślałam, że młodsze rodzeństwo ma lepiej (bo sama jestem starsza :P), ale to chyba różnie bywa no bo co mam T. powiedzieć? "game over"??? Twój czas minął?

Napisane przez kwiatuszekkk21

będę powtarzać blagalnym tonem "już Zuzia już, jeszcze chwileczkę i do Ciebie przyjdę" i przyspiesze, żeby jak najwięcej uprasowac zanim wkurzy się porządnie

masz u mnie podsłuch???
"już, Olusia, już. jeszcze tylko pięć rzeczy". i wszystko robione na raty.

Napisane przez Demeter

nie mam sił na sprzatanie tego

u mnie to nawet nie sprzatanie, tylko "upychanie"

[Demeter]

Napisane przez jolanT

Dziewczyny' dzieki!
Nie ukrywam ze jest to ciężkie.. Próbowalam juz wiele a ciagle nie ma poprawy a jeśli juz to wszystko na chwile..
Po mleku jest lepiej ale przychodzą momenty ze juz w sumie nie wiem czy cos to wszystko daje.. Czuje sie zrezygnowana..
Tak. Jestem u rodziców.
Tz wysłał mnie do polski bo fizycznie i psychicznie wysiadam..
Jestem tak nerwowa ze odbijało to sie na nas wszystkich. Nie daje rady i trzeba mi sie do tego przyznać..

Kochana, dużo sił

[pani22ka]

Napisane przez jolanT

Nie daje rady i trzeba mi sie do tego przyznać..

dobrze, że masz gdzie ładować akumulatory.