Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI

[visionAM]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;52759028]Maaaamoooo!!! Znalazłam mysie bobki na biurku, mam w biurze MYYYSZ!!! [/QUOTE]

panicznie boję się myszy

[CptCook]

Napisane przez visionAM

dalej taki zatwardziały w swych poglądach, mimo że Ty byś chciała zaręczyn?

On pewnie w ogóle tego nie rozkminia . Ja odbyłam kilka edukacyjnych rozmów i wystarczy. Zrobi jak uważa. Nie będę już drążyć tematu.

[klatka]

Napisane przez visionAM

panicznie boję się myszy

:-D dla mnie to taki slodki maly futerkowy zwierzaczek.

[201801191006]

Napisane przez CptCook

On pewnie w ogóle tego nie rozkminia . Ja odbyłam kilka edukacyjnych rozmów i wystarczy. Zrobi jak uważa. Nie będę już drążyć tematu.

czyli wolisz po prostu odpuscic i zrezygnowac ze swojego marzenia? mimo, ze dla chlopa to zaden wysilek?

[CptCook]

Napisane przez loloo

czyli wolisz po prostu odpuscic i zrezygnowac ze swojego marzenia? mimo, ze dla chlopa to zaden wysilek?

Gdyby to było moje marzenie, to bym nie odpuściła . Na szczęście nie jest, więc nie muszę mu wiercić dziury w brzuchu. Koniec końców to i tak on będzie musiał podjąć inicjatywę, więc niech zrobi to po swojemu .

[Wanilka5]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;52756812]Mamy


Wooow ja właśnie z tego powodu wolę tego nie odpalać
podobno ma być powrót lata [/QUOTE]
A pomyslicie nad przyjęciem mnie do tego grona?

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;52758650]Witam się po weekendzie
Rozmawialiśmy z Tż-tem i pobierzemy się w lato 2017 Konkretnej daty jeszcze nie mamy bo przecież nie będziemy dzwonić do USC prawie dwa lata wcześniej [/QUOTE]
My mamy w planach wrzesień 2016 lub czerwiec 2017
[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;52759028]Maaaamoooo!!! Znalazłam mysie bobki na biurku, mam w biurze MYYYSZ!!! [/QUOTE]
Lapke na myszy się kupuje i juz po niej; ) przynajmniej kabli nie przegrywa ostatnio u mnie na podworku kot bawił się myszka mało mu to wychodziło bo on jeszcze młody jest

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Jeszcze za krótko i za mało się udzielasz

Piernicze łapkę, zaraz dzwonię do naszej firmy DDD i niech się zajmują intruzem

[Agaczok]

Napisane przez Wanilka5

A pomyslicie nad przyjęciem mnie do tego grona?

Dopiero dołączyłaś do wątku... Może jak się dłużej poudzielasz i zdobędziesz zaufanie dziewczyn.


Ale jest ciepło

[lolusl]

Napisane przez klatka

:-D dla mnie to taki slodki maly futerkowy zwierzaczek.

Noo
Ja zawsze ratowałam myszki jak mój kot przynosił takie podduszone do domu.

[mansikkaa]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;52758315]Ja ze swojej strony polecam weekendy w Zakopanem [/QUOTE]

Dla mnie za daleko. Za rok na tydzień z TŻ jade i myślę kiedy noclegu szukać aby nocleg był tani

[klatka]

Napisane przez Agaczok

Dopiero dołączyłaś do wątku... Może jak się dłużej poudzielasz i zdobędziesz zaufanie dziewczyn.


Ale jest ciepło

A ma byc jeszcze cieplej przez kilka dni

Mialam Was zapytac o wzruszenia bo ja za kazdym razem jak rozmawiam z tz o naszym slubie, nawet jak jest to krotka wymiana mysli to rycze. No nie moge sie nie wzruszyc. Tez tak macie? Czy ja zeswirowalam juz :-D

[Agaczok]

Napisane przez lolusl

Noo
Ja zawsze ratowałam myszki jak mój kot przynosił takie podduszone do domu.

Ty lolusl to w ogóle masz złote serduszko

Moja przyjaciółka też kocha wszelkie zwierzaki, niedawno leciała do weta z umierającą myszką (już miała rozbebeszony brzuszek ) żeby skrócić jej cierpienie


klatka na razie mi się to nie zdarza, ale kto wie na ślubach bliskich mi osób się wzruszam, ale na myśl o swoim jeszcze nie chociaż pewnie kiedy już do tego dojdzie będę ryczeć ostro często wzruszam się na jakichś ckliwych programach dokumentalnych w tv, za to jak mam okres, tzn głównie w pierwszy dzień, wzruszam się łatwo na reklamach serio reklama pieluch, szczęśliwy didek a mi łzy ciurkiem lecą

[cichazabka]

Napisane przez lolusl

Noo
Ja zawsze ratowałam myszki jak mój kot przynosił takie podduszone do domu.

Ja też.. Ale moje przynoszą żywe i się nimi bawią - siedzą w 3 każda przy innych drzwiach i dręczą myszkę.

[klatka]

Napisane przez mansikkaa

Dla mnie za daleko. Za rok na tydzień z TŻ jade i myślę kiedy noclegu szukać aby nocleg był tani

Wbijaj do nas na chate po taniosci ;-)

[lolusl]

Napisane przez Agaczok

Ty lolusl to w ogóle masz złote serduszko

Moja przyjaciółka też kocha wszelkie zwierzaki, niedawno leciała do weta z umierającą myszką (już miała rozbebeszony brzuszek ) żeby skrócić jej cierpienie

Chyba nie mam, bo np. do futer nic nie mam, za co już kiedyś zostałam nazwana bezduszną jędzą.
Ale z drugiej strony nie lubię jak moje zwierzaki krzywdzą inne,albo jak im coś się dzieje,bo za nie odpowiadam. I jakoś czuje odpowiedzialność za te myszy chociaż przyznam się,że jak widze,że mysza już jest porozwrywana,to nawet nie tykam,bo kot szybciej ją zabiję niż ja bym dobiegła do weterynarza :/ Okropne,nienawidzę tego.

Ja się kiedyś wzruszałam patrząc na ślubne filmiki - aktualnie jestem bardziej podirytowana tematem xD

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

Napisane przez cichazabka

Ja też.. Ale moje przynoszą żywe i się nimi bawią - siedzą w 3 każda przy innych drzwiach i dręczą myszkę.

No ja zawsze wtedy rozdziawam paszczę kotu i mychę biorę w pudełko i wypuszczam. Ostatnio miałam taką sytuację,że byliśmy u rodziców pilnować im domu, z naszym kotem. I siedzimy sobie w łóżku, oglądamy tv, kociak mruczy w stopach. Nagle jak się nie zerwał, wbiegł do innego pokoju - zaczęliśmy się śmiać,bo ona ma takie odpały. A ona wraca i wpuszcza nam mysze do łóżka M. się zerwał,bo się przestraszył co to (blokowy chłopak ), a ja tego małego gnojka kota zamknęłam w garażu,kazałam mu myszę w kołdrę zawinąć,żeby nie zwiała,poszłam po jakieś pudło i wypuściłam ją na dwór . Patrzę,a mysza zaczyna skakać tak na 30 cm wysokości,jakiś myszoskoczek to był

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Szczęśliwy didek, leżę i kwiczę

[Wanilka5]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;52759571]Jeszcze za krótko i za mało się udzielasz

Piernicze łapkę, zaraz dzwonię do naszej firmy DDD i niech się zajmują intruzem [/QUOTE]

Napisane przez Agaczok

Dopiero dołączyłaś do wątku... Może jak się dłużej poudzielasz i zdobędziesz zaufanie dziewczyn.


Ale jest ciepło

Aha rozumiem; )

Napisane przez lolusl

Noo
Ja zawsze ratowałam myszki jak mój kot przynosił takie podduszone do domu.

Ja kiedy jak byłam mała ratował am ptaszka z pyszczek a kocurka nawet woda go cucilam ale to nic nie dało ptaszek nie przezyl

Napisane przez klatka

A ma byc jeszcze cieplej przez kilka dni

Mialam Was zapytac o wzruszenia bo ja za kazdym razem jak rozmawiam z tz o naszym slubie, nawet jak jest to krotka wymiana mysli to rycze. No nie moge sie nie wzruszyc. Tez tak macie? Czy ja zeswirowalam juz :-D

Ja się wzrusza jak leżę obok Tż i rozmyślań o naszej przyszłości

[kalinolistek]

Napisane przez klatka

:-D dla mnie to taki slodki maly futerkowy zwierzaczek.

Sliczne sa myszki!!!

[cichazabka]

Mnie wzruszają chyba tylko rozmowy o dzieciach.

[Agaczok]

Napisane przez lolusl

Chyba nie mam, bo np. do futer nic nie mam, za co już kiedyś zostałam nazwana bezduszną jędzą.
Ale z drugiej strony nie lubię jak moje zwierzaki krzywdzą inne,albo jak im coś się dzieje,bo za nie odpowiadam. I jakoś czuje odpowiedzialność za te myszy chociaż przyznam się,że jak widze,że mysza już jest porozwrywana,to nawet nie tykam,bo kot szybciej ją zabiję niż ja bym dobiegła do weterynarza :/ Okropne,nienawidzę tego.

Ja się kiedyś wzruszałam patrząc na ślubne filmiki - aktualnie jestem bardziej podirytowana tematem xD

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------


No ja zawsze wtedy rozdziawam paszczę kotu i mychę biorę w pudełko i wypuszczam. Ostatnio miałam taką sytuację,że byliśmy u rodziców pilnować im domu, z naszym kotem. I siedzimy sobie w łóżku, oglądamy tv, kociak mruczy w stopach. Nagle jak się nie zerwał, wbiegł do innego pokoju - zaczęliśmy się śmiać,bo ona ma takie odpały. A ona wraca i wpuszcza nam mysze do łóżka M. się zerwał,bo się przestraszył co to (blokowy chłopak ), a ja tego małego gnojka kota zamknęłam w garażu,kazałam mu myszę w kołdrę zawinąć,żeby nie zwiała,poszłam po jakieś pudło i wypuściłam ją na dwór . Patrzę,a mysza zaczyna skakać tak na 30 cm wysokości,jakiś myszoskoczek to był

hahahah leżę

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;52760036]Szczęśliwy didek, leżę i kwiczę [/QUOTE]

[lolusl]

o,też beczę na reklamach czasem

[stoprocentzzycia]

Ja za czasów gimnazjum chciałam sobie kupić białą myszkę i sobie ją hodować

Ja mam do Zakopanego 150 km, za to nad morze 1000
Patrzyłam na Mediolan i Paryż, wszystko nic przelot i nocleg, ale boje sie dodatkowych opłat za jedzenie, dojazd z lotniska do hostlu itp.

[lolusl]

Może powinnam wrzucić na doczekane,ale są też kiecki -nie ślubne,wiec może ktoś chętnie poogląda https://instagram.com/leannemarshalldesigns/

A w ogóle - co się dzieje z Terhą?

[CptCook]

Napisane przez stoprocentzzycia

Ja za czasów gimnazjum chciałam sobie kupić białą myszkę i sobie ją hodować

Ja mam do Zakopanego 150 km, za to nad morze 1000
Patrzyłam na Mediolan i Paryż, wszystko nic przelot i nocleg, ale boje sie dodatkowych opłat za jedzenie, dojazd z lotniska do hostlu itp.

Nie wiem jak jest z Paryżem, ale we Włoszech jedzenie nie jest jakieś turbo drogie. Dojazd z lotniska Bergamo do Mediolanu kosztował jakieś 4-5euro jak tam byłam. Najwięcej wyjdzie na nocleg. Chociaż ja zapłaciłam niecałe 140pln za prywatny pokój na airbnb...w centrum Bergamo. Mniej niż ostatnio w Gdańsku .

[Moniika95]

Nienawidzę myszy boję się ich, brzydzę i wgl ble

[visionAM]

Napisane przez CptCook

Nie wiem jak jest z Paryżem, ale we Włoszech jedzenie nie jest jakieś turbo drogie. Dojazd z lotniska Bergamo do Mediolanu kosztował jakieś 4-5euro jak tam byłam. Najwięcej wyjdzie na nocleg. Chociaż ja zapłaciłam niecałe 140pln za prywatny pokój na airbnb...w centrum Bergamo. Mniej niż ostatnio w Gdańsku .

Potwierdzam.
Noclegi na Sycylii wyniosły nas średnio 100zł za dobę za dwie osoby, czyli za osobę 50zł Mieszkaliśmy w dwóch miejscach i uśredniłam cenę, bo w jednym płaciliśmy 80, a w drugim 111zł.

Jedzenie jest w takich samych cenach jak w Polsce albo i tańsze - dosłownie grosze wydaliśmy za zakupy w Auchan i sami gotowaliśmy sobie.

Przejazdy nie wiem, bo wynajęliśmy samochód i to była najdroższa "przyjemność"

[lolusl]

Ponoć Rzym jest drogi,przyjaciółka była teraz i mówi,że masakra cenowa. Ale wydaje mi się,że jak się znajdzie takie bary to na luzie da się tanio zjeść

[CptCook]

Ja kocham Wlochy za kawę... knajpach zaplacisz od 0,80 do 1,50 euro i to często od razu z jakimś rogalikiem w promocji To jest zawsze moje pierwsze śniadanie w Italii. Pizza jest za ok 4-10 euro (nigdy więcej nie zaplaciłam). W Rzymie lunch można zjeść za 10-15 euro - 1 danie, wino, kawa i mały deser. Najlepiej chodzić po malo turystycznych knajpach, gdzie jedzą głównie miejscowi. No i ja mam w planie ojeść się lodów.

[lolusl]

Ja kawy nie piję,ale uwielbiam owoce morza No i makarony niestety, cały mój bezgluten pójdzie się *&%$#$@#

[cichazabka]

Dobrą ofertę ma wizzair (o ile dobrze pamiętam) jak bierzesz przelot +nocleg). Patrzylismy ostatnio i coś ok 1000 zł przelot i 4 noclegi w Paryżu