Zlot żarłocznych peem-zołz 2016 nr 38!

[CrayOn]

Napisane przez lolusl

A to też prawda Według mnie najlepiej do rybek pasują, najmniej do księżniczek.

My na pewno noc poślubna odbędziemy,nie odpuścimy sobie. No ale u nas na pewno do 8 rano ani do 6 siedzieć nie będziemy. Max do 3.

U nas zabawa do 4 będzie każda kolejna godzina płatna 250zł mam nadzieję, ze goście tak się wybawią, że do tej 4 w zupełności im wystarczy

Mmm noc poślubna to już tak po Bożemu będzie mojego M. bardziej niż suknia interesuje to co pod suknią będę miała

[arya09]

Napisane przez CrayOn

Hejka

Co do pończoch czy rajstop to na pewno z dwojga złego pończochy, aczkolwiek jak ta moja wymarzona suknia już będzie moja to na pewno pójdę w gołych giczałach najwyżej podrasuje je rajstopami w sprayu zeby ładniejsze były bo mam naczynka

Już prawie wybrałam zaproszenia ( bo Tż zostawił to mnie ) a wczoraj zrobił mi zamęt i teraz mam zagwozdkę

Już prawie zamawiałam TE

ale teraz bardziej podobają mi się TE bardziej będą pasowały do miesiąca i w ogóle

Tż najbardziej podobają się TE ale są drogie a to i tak w kosz pójdzie

Pomożecie?

Jak dla mnie 1 lub 2, chociaż bardziej bym się skłaniała do 2 te co podobają się TŻ dla mnie trochę za dziecinne.

Napisane przez Miss_Bow

Dziewczyny, a ile przed wyjazdem do kościoła chcecie być juz gotowe z makijazem i fryzura? Dostałam ofertę od makijażystki - wg jej rozpiski 2,5h przed przyjazdem auta powinnam być już gotowa z makijazem, a wiadomo, że fryzura przed! Obawiam sie, ze to moze byc troche za szybko...


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk, więc czasami brakuje ogonków i kreseczek

Ja mam ślub na 17, makijaż mam na 13, bo miałam do wyboru 13 lub 15, a 15 to już za późno dla mnie. Fryzjerkę zamierzam zaklepać na 11. Myślę, że może być po co 2,5 h być gotowym przed? nie ma takiej reguły :P u mnie akurat tak wyjdzie, że będzie to akurat koło 2h ale trudno. Wg mnie to od Ciebie powinno zależeć kiedy i co i to usługodawca raczej powinien się dostosować

Napisane przez neroza

Hej laseczki
Co za dzień, rozsadza mi głowę, chyba ciśnienie leci w dół, zrobię kawę. Za oknem mgliście, szaro i do upy, cieszę się, że wczoraj ugotowałam tę zupę, nie muszę dzisiaj z domu wychodzić





Ja nie mam psa i nigdy nie miałam, ale oglądałam kiedyś film o zachowaniach zwierząt i okazuje się, że one nie mają poczucia czasu. Nie ważne czy zostawisz je na 5 minut czy 5 godzin, dla nich to zawsze jest to samo i zawsze mają wrażenie, że właściciel zostawia je na zawsze. Nie wiem ile w tym prawdy, ale podobno tak jest

Ciśnienie jest ostatnio tragiczne, szczególnie, że ja naturalnie jestem niskociśnieniowcem. Kawy nie piję, bo nie przepadam bez mleka, a mleka nie mogę za bardzo poćwiczyłam na orbim i trochę mi lepiej

[Lilly Greace]

Napisane przez CrayOn

U nas zabawa do 4 będzie każda kolejna godzina płatna 250zł mam nadzieję, ze goście tak się wybawią, że do tej 4 w zupełności im wystarczy

Mmm noc poślubna to już tak po Bożemu będzie mojego M. bardziej niż suknia interesuje to co pod suknią będę miała

[lolusl]

Napisane przez CrayOn

U nas zabawa do 4 będzie każda kolejna godzina płatna 250zł mam nadzieję, ze goście tak się wybawią, że do tej 4 w zupełności im wystarczy

Mmm noc poślubna to już tak po Bożemu będzie mojego M. bardziej niż suknia interesuje to co pod suknią będę miała

I prawidłowo,jak prawdziwy facet

[Cherry_Muffin]

moje wesele zaczelo sie o 14, a skonczylo o 2 i nie twierdzilabym, zetrwalo krotko, bo nie skonczylo sie nad ranem

a u nas mimo zmeczenia noc poslubna byla

[Iskra14]

Napisane przez lolusl

Nie wiem,czy to krótko, to połowa nocy,to że gdzie indziej jest do rana to nie znaczy,że 3:00 to wczesna godzina

Nie wyobrażam sobie dłużej imprezy. Salę mamy do 7:00, ale ustaliliśmy taką porę zakończenia,bo nie chcemy się dobijać a nie lubimy imprez do białego rana.

U nas po 4 będzie się powoli zaczynał zbierać zespół, żeby ludzie wiedzieli,że impreza się kończy ja też nie lubię takiego sztucznego przeciągania wolę się porządnie wybawić do 4-5 i iść spać i tak muszę wstać na śniadanie i pożegnać gości, którzy będą nocować w hotelu

[lolusl]

Napisane przez Iskra14

U nas po 4 będzie się powoli zaczynał zbierać zespół, żeby ludzie wiedzieli,że impreza się kończy ja też nie lubię takiego sztucznego przeciągania wolę się porządnie wybawić do 4-5 i iść spać i tak muszę wstać na śniadanie i pożegnać gości, którzy będą nocować w hotelu

Dla mnie to takie dożynanie się na siłę,pijanych dwóch spoconych wujków i kilka młodych podchmielonych a potem licytacja "Moje wesele trwało do wieczora w niedzielę wiec było NAJLEPSZE!!!"

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Mi to wisi do kiedy bedzie, jak sie bedą ludzie bawić to bedzie długo a jak nie to sie zwiniemy prędzej wiecej czasu dla nas

[Lilly Greace]

Ja byłam na weselu, które trwało do 7 rano bardzo na poziomie, zero nawalonych ludzi, po prostu dobra taneczna zabawa.

Moje, mam nadzieję, skończy się najpóźniej ok. 5-6.

[ann2016]

my salę mamy do 5 każda kolejna godzina 500 zł, mam nadzieję, że do tej godziny wszyscy się zmyją ja będę miała ciężko wytrzymać tyle czasu ale dam rade no ale jeśli goście jeszcze będą to ich nie wyrzucę

[magda1706]

Nasze wesele pewnie będzie trwać do ok 5-6. I to u mnie normalne, bo moje wujostwo bawi się do oporu - i bawi się a nie leży pod stołem Gorzej z kumplami Tżta ale myślę, że oni pijani się zwiną koło 4-5 na osiedle

[neroza]

Napisane przez PaLLitQa

całkiem możliwe że tak jest
wazne żeby pamiętał nasze powroty

Masz rację

Napisane przez wildDaisy

[/COLOR]Jestem daleko a I tak czuje obrzydzenie!!! Boje sie ptakow, a zwlaszcza golebi!

Ja też nie lubię i irytują mnie ludzie karmiący gołębie no na przystankach autobusowych, dworcach kolejowych na peronie i ogólnie w środku miasta w miejscach publicznych. Później srajtuchy płoszą się, wlatują w ludzi blehhh

Napisane przez arya09

Ciśnienie jest ostatnio tragiczne, szczególnie, że ja naturalnie jestem niskociśnieniowcem. Kawy nie piję, bo nie przepadam bez mleka, a mleka nie mogę za bardzo poćwiczyłam na orbim i trochę mi lepiej

To prawda ja niestety też jestem niskociśnieniowcem i ostatnio mam takie problemy z dobudzeniem się, a potem z funkcjonowaniem normalnie. Odkryłam ostatnio (brawo blondi) że w biedrze jest tanie mleko bez laktozy i poleciłam koleżance, która nie może krowiego.

[arya09]

Napisane przez wildDaisy

Siedze na dworcu I jakas baba karmi ptaszory :O Mnostwo golebi kolo niej, masakra! Powinno sie wlepiac mandaty za cos takiego niech sobie karmi te ohydne ptaszory na swoim podworku a nie w miejscu publicznym! I jeszcze cieszy jape jak glupia :O Posylam jej co chwile spojrzenie nienawisci!

---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------

Jestem daleko a I tak czuje obrzydzenie!!! Boje sie ptakow, a zwlaszcza golebi!

Też mnie zawsze wkurzają takie baby, suszą zęby niewiadomo czemu

Co do trwania wesela u nas zazwyczaj są do 5/6 ciekawa jestem jak ja wytrzymam z innych wesel zazwyczaj koło 3-4 się zmywamy z TZ. My salę mamy bez ograniczenia czasowego, natomiast zespół do 5 a potem dopłata. Mam nadzieję, że jak zespół się zmyje to ludzie raczej też, chyba że się trafi ktoś kto będzie siedział za stołem do oporu

[Miss_Bow]

[1=3bab1895ed7a4a0113eb29e 79654b8b86ef03e4e_657f8b8 281285;53125498]To makijażystka ma się dostosować do twojego harmonogramu
Ja zaraz po skończonym makijażu mam zamiar założyć sukienkę i od razu ruszać na miejsce, najprawdopodobniej 15.30 makijaż, a 17.30 ślub.[/QUOTE]


Tyle, że makijażystka jest z dojazdem do domu i maluje zazwyczaj więcej niż jedno wesele, więc nie do końca jest tak, że ona ma się dostosować Bardzo mi na niej zależy i chyba zdecyduję się na te godziny... Choć trochę martwię się o trwałość makijażu - czy wytrzyma aż tyle godzin?!


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk, więc czasami brakuje ogonków i kreseczek

[Madzialena7]

Napisane przez CrayOn

Mmm noc poślubna to już tak po Bożemu będzie mojego M. bardziej niż suknia interesuje to co pod suknią będę miała

To tak jak I mój ale to u niego normalne.
Suknia też się interesował, choć mojej nie chciał widzieć tylko ogólnie jakakolwiek w której byłam na przymiarkach

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;53125901]Mi to wisi do kiedy bedzie, jak sie bedą ludzie bawić to bedzie długo a jak nie to sie zwiniemy prędzej wiecej czasu dla nas [/QUOTE]
jak ludzie wyjdą po północy to ok jak rano to tez ok.

Napisane przez Iskra14

Chyba pójdę do domu wcześniej dzisiaj, bo się źle czuję. Nawet szef jak na mnie popatrzył to powiedział, żebym wyszła wcześniej dobry szef to świetna sprawa
Swoją drogą mój szef ma wesele tydzień po mnie!

Masz mega szefa . Mój jak kiedyś powiedziałam ze się źle czuje i chciałabym iść wcześniej to dał mi tabletki na ból

[6335951a6f2125013706eea4dadcb7dfe0c9d63c_649cbb9a0ad25]

Napisane przez lolusl

Nie wiem,czy to krótko, to połowa nocy,to że gdzie indziej jest do rana to nie znaczy,że 3:00 to wczesna godzina

Nie wyobrażam sobie dłużej imprezy. Salę mamy do 7:00, ale ustaliliśmy taką porę zakończenia,bo nie chcemy się dobijać a nie lubimy imprez do białego rana.

Napisane przez lolusl

Dla mnie to takie dożynanie się na siłę,pijanych dwóch spoconych wujków i kilka młodych podchmielonych a potem licytacja "Moje wesele trwało do wieczora w niedzielę wiec było NAJLEPSZE!!!"

Nie chodziło mi o to, że 3 to wczesna godzina, tylko pytam z czystej ciekawości, wcale nie twierdzę, że im dłużej tym lepiej. Nie to jest wyznacznikiem faktu czy wesele należy do udanych czy też nie. Właśnie, co kto lubi. Zastanawiam się tylko co np. będzie w sytuacji gdy Wy chcecie kończyć, bo wybiła 3, a ludzie się bawią. Będziecie wypraszać? Czy jednak przedłużycie?

Napisane przez Cherry_Muffin

moje wesele zaczelo sie o 14, a skonczylo o 2 i nie twierdzilabym, zetrwalo krotko, bo nie skonczylo sie nad ranem

a u nas mimo zmeczenia noc poslubna byla

Jasne, zrozumiałe, że jak wesele zaczyna się wcześnie, to nikt nie będzie szalał do 9 rano Bądź co bądź to jednak 12 h było, ale tak jak pisałam wcześniej godzina zakończenia to żaden wyznacznik.


[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;53125901]Mi to wisi do kiedy bedzie, jak sie bedą ludzie bawić to bedzie długo a jak nie to sie zwiniemy prędzej wiecej czasu dla nas [/QUOTE]

Jestem za

[arya09]

Napisane przez neroza

To prawda ja niestety też jestem niskociśnieniowcem i ostatnio mam takie problemy z dobudzeniem się, a potem z funkcjonowaniem normalnie. Odkryłam ostatnio (brawo blondi) że w biedrze jest tanie mleko bez laktozy i poleciłam koleżance, która nie może krowiego.

No to jest myśl, musze wypróbować na mnie działa źle w kawie, tylko się zastanawiam czy to kwestia mleka czy ogólnie kawy

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

Napisane przez Miss_Bow

Tyle, że makijażystka jest z dojazdem do domu i maluje zazwyczaj więcej niż jedno wesele, więc nie do końca jest tak, że ona ma się dostosować Bardzo mi na niej zależy i chyba zdecyduję się na te godziny... Choć trochę martwię się o trwałość makijażu - czy wytrzyma aż tyle godzin?!


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk, więc czasami brakuje ogonków i kreseczek

Jesli jest dobra makijażystka to musi wytrzymać czasem dziewczyny mają makijaże rano 9-10 i do rana następnego dnia wytrzymują. Idź na próbny wcześnie i przetestujesz

[lolusl]

[1=6335951a6f2125013706eea 4dadcb7dfe0c9d63c_649cbb9 a0ad25;53126019]Nie chodziło mi o to, że 3 to wczesna godzina, tylko pytam z czystej ciekawości, wcale nie twierdzę, że im dłużej tym lepiej. Nie to jest wyznacznikiem faktu czy wesele należy do udanych czy też nie. Właśnie, co kto lubi. Zastanawiam się tylko co np. będzie w sytuacji gdy Wy chcecie kończyć, bo wybiła 3, a ludzie się bawią. Będziecie wypraszać? Czy jednak przedłużycie?



[/QUOTE]
To raczej logiczne, DJ kończy grać i koniec. Na zaproszeniu również piszemy,że impreza trwa od: do:.

Na imprezach organizowanych zawsze tak jest i nikt się nie burzy,wiec nie wiem,czemu miałby na weselu

[Iskra14]

U nas goście też zostaną poinformowani na zaproszeniach, ale zespół jak się zacznie pakować to impreza samoistnie będzie zmierzać ku końcowi.

[xXBlankaXx]

Napisane przez magda1706

Nasze wesele pewnie będzie trwać do ok 5-6. I to u mnie normalne, bo moje wujostwo bawi się do oporu - i bawi się a nie leży pod stołem Gorzej z kumplami Tżta ale myślę, że oni pijani się zwiną koło 4-5 na osiedle

Rodzina z mojej strony pewnie już o 2.00-3.00 będzie się zabierać do domu. większość na dzieci potem są babcie itp. Za to boję się rodziny M. oni są niezniszczalni.. mam nadzieję, że jak zobacza że moi się zbierają to oni też zaczną. Jakoś nie widzę nas którzy są na nogach od 5-6 rano bawiących się do 5 nad ranem następnego dnia..

[3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285]

Napisane przez Miss_Bow

Tyle, że makijażystka jest z dojazdem do domu i maluje zazwyczaj więcej niż jedno wesele, więc nie do końca jest tak, że ona ma się dostosować Bardzo mi na niej zależy i chyba zdecyduję się na te godziny... Choć trochę martwię się o trwałość makijażu - czy wytrzyma aż tyle godzin?!

Aaa, to ja zrozumiałam, że po prostu taką godzinę ci doradziła jako najlepszą, a nie ma wolną. Dobrze zrobiony powinien długo wytrzymać.

A tak w ogóle to pisząc na nowym wątku tak spolecznościowym wypada się przedstawić

[6335951a6f2125013706eea4dadcb7dfe0c9d63c_649cbb9a0ad25]

Napisane przez lolusl

To raczej logiczne, DJ kończy grać i koniec. Na zaproszeniu również piszemy,że impreza trwa od: do:.

Na imprezach organizowanych zawsze tak jest i nikt się nie burzy,wiec nie wiem,czemu miałby na weselu

Jeżeli chodzi o wesela to jeżeli mam być szczera jeszcze nigdy nie spotkałam się z ograniczeniem czasowym pisanym na zaproszeniach, jest to też jakaś opcja Sama sie zastanawiam czy wyrobimy do 5-6. Może być ciężko.

[lolusl]

[1=6335951a6f2125013706eea 4dadcb7dfe0c9d63c_649cbb9 a0ad25;53126145]Jeżeli chodzi o wesela to jeżeli mam być szczera jeszcze nigdy nie spotkałam się z ograniczeniem czasowym pisanym na zaproszeniach, jest to też jakaś opcja Sama sie zastanawiam czy wyrobimy do 5-6. Może być ciężko.[/QUOTE]
Wiec może warto zacząć wprowadzać,bo własnie przez to,że nie ma wciąż pokutuje przekonanie,że młodzi muszą się mordować do końca,a każda próba zakończenia wcześniej albo ich wyjścia jest traktowana jak faux pas,fanaberia.

[magda1706]

Napisane przez xXBlankaXx

Rodzina z mojej strony pewnie już o 2.00-3.00 będzie się zabierać do domu. większość na dzieci potem są babcie itp. Za to boję się rodziny M. oni są niezniszczalni.. mam nadzieję, że jak zobacza że moi się zbierają to oni też zaczną. Jakoś nie widzę nas którzy są na nogach od 5-6 rano bawiących się do 5 nad ranem następnego dnia..

Ja też sobie nie wyobrażam, choć zaśnięcie po tylu emocjach też pewnie będzie sprawiać kłopoty
Ja mam o tyle wygodną sytuację, że Dj siedzą do ostatniego gościa i bawią, a lokal mamy też bez ograniczenia Dlatego też robimy stół wiejski, bo jak ostatni ciepły posiłek wleci koło 1:30 to do 5 będą głodni

[6335951a6f2125013706eea4dadcb7dfe0c9d63c_649cbb9a0ad25]

Napisane przez lolusl

Wiec może warto zacząć wprowadzać,bo własnie przez to,że nie ma wciąż pokutuje przekonanie,że młodzi muszą się mordować do końca,a każda próba zakończenia wcześniej albo ich wyjścia jest traktowana jak faux pas,fanaberia.

Na pewno wezmę to pod uwagę

[Madzialena7]

Napisane przez xXBlankaXx

Rodzina z mojej strony pewnie już o 2.00-3.00 będzie się zabierać do domu. większość na dzieci potem są babcie itp. Za to boję się rodziny M. oni są niezniszczalni.. mam nadzieję, że jak zobacza że moi się zbierają to oni też zaczną. Jakoś nie widzę nas którzy są na nogach od 5-6 rano bawiących się do 5 nad ranem następnego dnia..

Też się boje rodziny TŻ -ta bo są dosyć. .. imprezowi . Tak że może być różnie, no ale przynajmniej mogę być pewna że będzie wesoło i będą się dobrze bawić, bo moja rodzina raczej do rozrywkowej nie należy. A z rodziny TŻ -ta jak juz wejdą na parkiet to nie schodzą do rana. Swoją drogą czym to idzie że jedna rodzina jest taka a druga taka

[xXBlankaXx]

W ogóle mamy fajna sytuację. M. zmienił niedawno pracę i pracuje z fotografem co prawda z pasji ale jak przywiózł swoje zdjęcia to nie miałam zbędnych wątpliwości a drugi pracownik do Dj. I chyba też go weźmiemy. Ale jedziemy znaczyć jak gra za tydzień. Gęsty dym też ma więc jestem zadowolona. A zaoszczędzimy spokojnie ponad 2 tysiące jak nie więcej

[arya09]

Napisane przez Madzialena7

Też się boje rodziny TŻ -ta bo są dosyć. .. imprezowi . Tak że może być różnie, no ale przynajmniej mogę być pewna że będzie wesoło i będą się dobrze bawić, bo moja rodzina raczej do rozrywkowej nie należy. A z rodziny TŻ -ta jak juz wejdą na parkiet to nie schodzą do rana. Swoją drogą czym to idzie że jedna rodzina jest taka a druga taka

U nas to z kolei moja rodzina jest niezniszczalna pamiętam swego czasu najdłuższą imprezę u mnie w domu do 9 rano no ale może właśnie zaznaczymy w zaproszeniach, że zabawa do 5 i tyle

[Cherry_Muffin]

a ja za godzinkę będę się objadać lasagną i otworzę Mogena

[3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285]

Moi rodzice na wszystkich imprezach zawsze siedzą do końca