Nowy Rok nadzieją obdarza, że będziemy mieć w brzuszku małego gospodarza!

[Lucy31]

Urodziłam o 21.05.
Odejście wód o 16.10.Faktyczne bóle od 19.15,do tej 21.
Położna mówi że poród rewelacja,szybki a ja wyjątkowo mało marudny pacjent.Odnosiłam inne wrażenie ale dobra tam
Bartek był wielokrotnie poowijany pępowiną wokół własnej osi,w tym wokól szyi.Nacięli krocze,lekarz pomógł wyciskając,inaczej ponoć by w życiu nie wylazł.Nacięcie minimalne,nie pękłam.W środku zszycie,z zewnątrz tylko 3 szwy
Serce rewelacja,dali leków wg instrukcji kardiologa,było stałe monitorowanie.
Godzinę po zaczęłam mdleć raz za razem.Raz to na ponad 10 minut.Wina cukrzycy ponoć.Krwi też ponoć straciłam dużo.
Rodziłam z lekarzem,którego w ogóle nie znałam i z położną,która ma zeza ale oboje rewelacyjni!

Bartuś ma 52 cm,waży 3004 kg,dostał 9 punktów.
Dostał już cyca i śpi.
Ma dużo czarnych włosków,nie jest w ogóle pomarszczony ani różowy i ma firanki z dłuuugich rzęs po tacie )
Jest absolutnie idealny.


Wysyłane z mojego GT-S5360 za pomocą Tapatalk 2

[czarownica_tea]

Lucyś dzielna kobita z Ciebie dużo, dużo zdrówka. Odpoczywajcie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[biedreona]

Lucy, rewelacja to w rakim razie szybkiego powrotu do zdrowia i wyjscia szpitala i spokojnego zachwycania sie synki

[soul_me]

Lucyszka w takim razie szybkiego dojścia do siebie i całuski dla Maluszka

---------- Dopisano o 06:46 ---------- Poprzedni post napisano o 06:46 ----------

Tak w ogóle to pierwsza albo trzecia zamawiam

---------- Dopisano o 06:47 ---------- Poprzedni post napisano o 06:46 ----------

Kto rano wstaje ten jest niewyspany. A w ogóle to Czarna przestałas chodzić na pierwszą zmianę?

[justiii84]

Lucy wielkie gratulację i hmmm takie wiadomości z rana to ja lubię : love:
Porodu to Ci zazdroszczę,że siłami natury,że szybko i bez większych bóli :brzyda l:Też chcę tak!!!!!!!

[Natuś-77]

No mniam, takie relacje to lubię
Bartek niech rośnie wielki i zdrowy a te rzęsy to pewnie na pogodę wilgotną mu się po wywijały

---------- Dopisano o 08:22 ---------- Poprzedni post napisano o 08:16 ----------

Napisane przez czarna_mala

Ciekawam czy Bartuś będzie z 26 czy z 27 stycznia

No ja się też zastanawiałam czy będzie jak mój szwagier czy brat. Wyszło, że tak jak szwagier będą świętować.

To co Lucynka już w pt będzie w domciu co nie??

[wuncek]

Napisane przez Lucy31

Urodziłam o 21.05.
Odejście wód o 16.10.Faktyczne bóle od 19.15,do tej 21.
Położna mówi że poród rewelacja,szybki a ja wyjątkowo mało marudny pacjent.Odnosiłam inne wrażenie ale dobra tam
Bartek był wielokrotnie poowijany pępowiną wokół własnej osi,w tym wokól szyi.Nacięli krocze,lekarz pomógł wyciskając,inaczej ponoć by w życiu nie wylazł.Nacięcie minimalne,nie pękłam.W środku zszycie,z zewnątrz tylko 3 szwy
Serce rewelacja,dali leków wg instrukcji kardiologa,było stałe monitorowanie.
Godzinę po zaczęłam mdleć raz za razem.Raz to na ponad 10 minut.Wina cukrzycy ponoć.Krwi też ponoć straciłam dużo.
Rodziłam z lekarzem,którego w ogóle nie znałam i z położną,która ma zeza ale oboje rewelacyjni!

Bartuś ma 52 cm,waży 3004 kg,dostał 9 punktów.
Dostał już cyca i śpi.
Ma dużo czarnych włosków,nie jest w ogóle pomarszczony ani różowy i ma firanki z dłuuugich rzęs po tacie )
Jest absolutnie idealny.


Wysyłane z mojego GT-S5360 za pomocą Tapatalk 2

Lucy gratulacje!!! Donosiłaś malucha walcząc do samego końca, należał Ci się szybki poród! Cudownie że z Wami wszystko dobrze, odpoczywajcie i wracajcie do domu bo Tatuś to już pewnie się nie może doczekać, tyle Cię tam nie było!!!

Ostatnio zastanawiałam się nad tą pępowiną... nie widać tego poowijania na USG? Bo jak mi robiła gin badanie to cos mówiła że tu pępowina... to później jak jest większe dziecko jest trudniej zauważyć? Ktoś coś wie na ten temat?

[malena1979]

Lucy, gratulacje! W końcu się doczekałaś i my też.
Przytulamy i całujemy dzielną mamę i Barteczka

---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:01 ----------

Napisane przez wuncek

Lucy gratulacje!!! Donosiłaś malucha walcząc do samego końca, należał Ci się szybki poród! Cudownie że z Wami wszystko dobrze, odpoczywajcie i wracajcie do domu bo Tatuś to już pewnie się nie może doczekać, tyle Cię tam nie było!!!

Ostatnio zastanawiałam się nad tą pępowiną... nie widać tego poowijania na USG? Bo jak mi robiła gin badanie to cos mówiła że tu pępowina... to później jak jest większe dziecko jest trudniej zauważyć? Ktoś coś wie na ten temat?

Sama się nad tym zastanawiam. Obydwa moje maluchy urodziły się owinięte pepowiną wokół szyi. Nikt mi wcześniej o tym na USG nie mówił. Podobno często to się dzieje dopiero jak się dzieć wstawia do kanału rodnego.

[Evelinke]

Hej

Lucy dużo odpoczynku teraz dla Was
A poród, mhmm też bym chciała szybki

[czarownica_tea]

Na usg widać pępowinę. Często jest tak jak pisze Malena że dziecko owija się przy wstawianiu do kanału czyli przed lub w trakcie porodu.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[czarna_mala]

Ja to się od zawsze boję, że moje dziecko obwiąże się nią w brzuchu

[Evelinke]

Ja też dołączam do tych martwiących się pępowiną.

[201701300931]

Ja miałam podobno bardzo długą pępowinę, dziecko też się urodziło dwukrotnie owinięte. Wszystko do przeżycia

[pyati]

Lucy gratulacje : cmok:


Wuncek, dziękuje, clo doszło

[camilla21]

Dzień Doberek
Tyle się ostatnio u mnei zdarzyło że gdybym miała wszystko opowiadać, to chyba książkę bym napisała

Ale własnie dzisiaj się dowiedziałam że termin który mieliśmy na marzec do zentrum leczenia niepłodnosci ( kinderwunschzenter) został przeniesiony na worek 9 lutego na godzi. 15

W koncu zdecydowaliśmy że zaczniemy od początku wszystkie badania wlaśnie z tą kliniką. I tak zaraz we wtrek menżu robi badania nasienia, ja miałam mieć tylko USG kontrolne, ale pielęgniarka stwierdziła ze nie zaszkodzi oddać krew do badań jeszcze raz
Także tego.. Jestem dobej myśli ze w tym roku moze jeszcze na swiat nie przyjdzie Camilątko, ale ju brzuszek będzie


Lucesita!!!! Gratulacje !!!! Ucałuj Bartusia od nas ( ahh co za pięne imię! )

[ssissi21]

Lucy, gratulacje! Wreszcie Maleństwo jest z Tobą.

Dziewczyny, byłam u ginki z moimi wszystkimi wynikami badań krwi, które zleciła. Lekarka zapytała mnie czy biorę kwas foliowy i dodała, że na dziś to wszystko, bo wyniki są ok i wszystko po badaniu też wygląda ok (cytologia).
Dopytałam o to czy mogę zrobić coś jeszcze, bo do tej pory starania nie przyniosły rezultatów, a ona na to, że jak przez rok się nic nie wydarzy to będziemy myśleć.

No i co? żadnego monitoringu, nic. Mam czekać i tyle.
Chyba zmienię ginkę. Tą musiałam wybrać na już, bo się przenosiłam i nie miałam wyjścia.

[Candid]

Kamila bardzo dobre wieści że tak się skrócił czas oczekiwania. Trzymam kciuki za badania i starania

[zielinka_87]

Soul, tak mi na.mysl przyszlas. Powiedz mi ile łacznie mialas transferow i ile z tych transferow bylo na rysie endo?

[kokolatka]

Luciano, gratuluję,szybko Ci poszło cieszę się bardzo Wracaj do sił, niech synuś zdrowo się chowa i daje Wam szczęście każdego dnia

[soul_me]

Kamila super działaj działaj!

Sissi a ile się staracie przypomnij? Robiłaś droznosc jajowodow?
Rok to długi czas. Jeśli coś jest nie tak to trochę nie bardzo tyle czekać.

Zielinka 3 programy, 5 transferów (2+1+2), ostatnie 2 z rysa, ostatni tez ze sterydem.

[zielinka_87]

Bo tak pomyslalam zebys przed kolejnym podejsciem zrobila sobie ocene cytokin i wspolczynnika TH1/TH2. Jesli to wyjdzie zle to nie mozna robic rys przy transferach a brac duzo encortonu juz na miesiac przed transferem. Znajoma z ovuf tak miala i teraz sie udalo wreszcie jak sie zaczela diagnozowac u tego immunologa co sie Czarna nasza wybiera.

[soul_me]

Oo dzięki Poczytam bo nie słyszałam co to. Słyszałam o tym ze rysa i encorton się wyklucza. I że encorton brany przez długi czas źle działa na jajca. A możesz coś więcej o niej napisać? Tzn czy była poza tym idiopatyczna i jak czynnik męski?

[czarna_mala]

Soul ale co Ci szkodzi, jeden cykl przed brać nawet 15mg Encortonu, ja bym zaryzykowala a w zamian brala Koenzym Q10 na jajca

[soul_me]

I ile miała podejść?

---------- Dopisano o 19:46 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------

Napisane przez czarna_mala

Soul ale co Ci szkodzi, jeden cykl przed brać nawet 15mg Encortonu, ja bym zaryzykowala a w zamian brala Koenzym Q10 na jajca

Właśnie nie wiem, w ogóle nie znam się na tym leku i nawet mi to nie przyszło do głowy. Masz na myśli naturalne starania czy przed ivf?

[zielinka_87]

Ona to wogole czynnik zenski i KD. . Wlasnie nikt nie wiedzial o co kaman, zdrowe komorki, same piekne blastki, po 7 w kazdej procedurze a dupa z ciaza. I tez Wilczynski zrobil jej to badanie i rachuciachu pierwsza blastka z kolejnego podejscia i ciaza. Tylko zakaz rysy a encorton duzo wczesniej
To z encortonem mnie przestraszylas bo ja z kolei myslalam ze dobrzevwplywa na jajca przy endo i zaczęłam juz brac od gonapeptylu.

[soul_me]

Czyli po raz pierwszy encorton brała i to była jedyna różnica?
KD czyli nie na swoich komórkach robiła teraz?
Dziewczyny mówią ze rysa to nie tyle jest zakaz co nie ma sensu bo ten encorton jej działanie neutralizuje.
Jak chcesz to dopytam koleżanki jeszcze dokładniej - ona brała jakoś długo ale nie wiem w jakiej dawce. Ty bierzesz teraz parę dni dopiero tak? To nie sądzę że coś Ci zrobi bo to krótki czas.

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------

Ale poczekaj jak czynnik żeński skoro blastki miała? Masz na myśli ze mąż miał dobre nasienie wiec podejrzenie na nią padło?

Czarna Ty brałas encorton?

[zielinka_87]

Ona od poczatku nie na swoich komorkach bo ma giga fsh i amh przy podlodze. Miala 2 procedury, obie z kd a wlasciwie 3.
Z rysa to jak wlasnie te th1/th2 wyjdzie zle to jest zakaz jej robienia bo to jeszcze podnosi wzajemny stosunek tych cytokin. Wczesniej brala encorton al enie przy lazdym tramsferze tylko po transferze, czasem robili jej ryse. Teraz immuno zlecil jej 4 tyg przed encorton 10 mg a po transferze 20 mg. A my z reguly bierzemy normalnie po 10 mg od dnia transferu.
W normalnych sytuacjach bez tych cytokin albo rysa albo encorton. Przy tych cytokinach zakaz rysy. Ona dostala jeszcze jakies tabsy z viagra ale to juz nie na cytkiny ale chyba na ta menopauze.

---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:00 ----------

Soul no ja jade z encortonem. Do puncji wyjdzie ze biore kolo miesiaca bo 2 tyg na gonapeptylu plus przy stymulacji na menopurze

[soul_me]

O viagrze słyszałam że dzoewczyny biorą ale jakoś nie zakodowalam sobie na co to.
To z krwi badanie jest tak?

Ty bierzesz 10 mg?

[czarna_mala]

Napisane przez soul_me

I ile miała podejść?

---------- Dopisano o 19:46 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------



Właśnie nie wiem, w ogóle nie znam się na tym leku i nawet mi to nie przyszło do głowy. Masz na myśli naturalne starania czy przed ivf?

Tak Kochanie, biorę 10mg. Poinformowałam tylko moją Gin że zwiększam, żeby wiedziała w razie ciUnży ale na forum o poronieniach z powodu immunologii dziewczyny biorą Encorton 15mg rano i 5mg w południe mnie tak yebie jak on wpływa. Mam przeciwciała i jakoś muszę na nie oddziaływać mimo jakiś wiekszych działań

[zielinka_87]

Ivf robili przez nia bo miala prawie zerowe amh i od poczatku bylo ivf z kd.