Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III - Strona 76 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-03-29, 12:24   #2251
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 542
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez Farisss Pokaż wiadomość
Tylko że obecne ruchanie facetów nie ma nic wspólnego z jak największą ilością zapładnianych dziewczyn znaczna część z nich dałaby do łapy dziewczynie jeszcze, żeby usunęły ciążę, spora część by zwiała, a ta ostatnia malutka część może by się zastanowiła co trzeba zrobić

I czy obecne dziewczyny zostawiłby stałego partnera dla "lepszego" modelu ? Pytanie, w czym ten byłby lepszy. Bo jeśli w wyglądzie, i tylko to miałoby dla nich znaczenie, ewentualnie gruby portfel, to faktycznie. LEPSZY model. A te to siano w głowie by miały a nie jakiekolwiek geny
Wszystko sie zgadza.Ale tu nie chodzi o to czy faktycznie te pierwotne intynkty maja odzweciedlenie w rzeczywistosci (czyli wieksza ilosc zaplodnionych kobiet etc., swoja droga Chrobry przeciez wspomnial o antykoncepcji) , ale o to czym ludzie sie kieruja, ze zachowuja sie w okreslony sposob, dokonuja takich a nie innych wyborow , maja inne podejscie do tej samej kwestii itd. Moim zdaniem jak najbardziej takiego uzasadnienia mozna doszukiwac sie w pierwotnych instynkach. I tyle
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-29, 12:56   #2252
Farisss
Wtajemniczenie
 
Avatar Farisss
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: z raju na ziemi
Wiadomości: 2 675
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Wg mnie to się już zatarło. Może jeszcze te 7-10 lat temu tak było, ale obecnie już nie.
__________________
Lubię czytać
Farisss jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-29, 12:58   #2253
czekoladowoo
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladowoo
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 27 236
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
Nie rozumiem Waszej reakcji. Akurat teraz to co napisal Chrobry ma rece i nogi

Ja tez uwazam, ze niezaleznie od zmian kulturowych, spolecznych pewne mechanizmy sa w nas tak zakorzenione , ze jest je bardzo ciezko zmienic. I akurat wybor partnera nalezy dla mnie do takich mechanizmow :P
Obecnie nie ma to nic wspólnego z zapladnianiem tylko z tym ze chcą zaliczyć jak największą ilość bo myślą że przez to sa fajniejsi i super wow. Oni nie chca ich zapładniac i roznosic genów. To nie ten sam instynkt wg mnie. Tamten miał sens. Ten juz go nie ma
Tak samo pierwotnym instynktem jest to ze im szersze kobieta ma biodra tym lepiej bo lepsza będzie w rodzeniu dzieci. Ale jakos nie sądzę żeby faceci wybierali kobiety na podstawie obwodu bioder. A juz zwlaszcza nie "byle wiekszy".
A wybór partnera to akurat wybieranie najbardziej odpowiedniej dla nas osoby -takiej która zapewni nam bezpieczeństwo itd. Okej mozna do dopisać do pierwotnych instynktów. Ale mało która kobieta jak tylko pojawi sie ktoś obiecujący na horyzoncie leci na łeb na szyje i zostawia faceta bo tamten jej sie chwilowo wydaje lepszy. A to ze kobiety takie są, kolega juz tu wielokrotnie sugerował
Cytat:
Napisane przez Farisss Pokaż wiadomość
Tylko że obecne ruchanie facetów nie ma nic wspólnego z jak największą ilością zapładnianych dziewczyn znaczna część z nich dałaby do łapy dziewczynie jeszcze, żeby usunęły ciążę, spora część by zwiała, a ta ostatnia malutka część może by się zastanowiła co trzeba zrobić

I czy obecne dziewczyny zostawiłby stałego partnera dla "lepszego" modelu ? Pytanie, w czym ten byłby lepszy. Bo jeśli w wyglądzie, i tylko to miałoby dla nich znaczenie, ewentualnie gruby portfel, to faktycznie. LEPSZY model. A te to siano w głowie by miały a nie jakiekolwiek geny
Zgadzam się

Edytowane przez czekoladowoo
Czas edycji: 2016-03-29 o 13:02
czekoladowoo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-29, 14:27   #2254
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 542
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez czekoladowoo Pokaż wiadomość
Obecnie nie ma to nic wspólnego z zapladnianiem tylko z tym ze chcą zaliczyć jak największą ilość bo myślą że przez to sa fajniejsi i super wow. Oni nie chca ich zapładniac i roznosic genów. To nie ten sam instynkt wg mnie. Tamten miał sens. Ten juz go nie ma
Tak samo pierwotnym instynktem jest to ze im szersze kobieta ma biodra tym lepiej bo lepsza będzie w rodzeniu dzieci. Ale jakos nie sądzę żeby faceci wybierali kobiety na podstawie obwodu bioder. A juz zwlaszcza nie "byle wiekszy".
A wybór partnera to akurat wybieranie najbardziej odpowiedniej dla nas osoby -takiej która zapewni nam bezpieczeństwo itd. Okej mozna do dopisać do pierwotnych instynktów. Ale mało która kobieta jak tylko pojawi sie ktoś obiecujący na horyzoncie leci na łeb na szyje i zostawia faceta bo tamten jej sie chwilowo wydaje lepszy. A to ze kobiety takie są, kolega juz tu wielokrotnie sugerował

Zgadzam się
No ja mniej wiecej kojarze teorie Chrobrego

Ale akurat mam taki poglad w tej kwestii, ze moim zdaniem jednak ciezko jest wykorzenic te pierwone nalecialosci, nawet jezeli teraz w praktyce te zachowania maja swoja inna forme i wyraz wrzeczywistosci. Ja nie twierdze, ze ludzie kieruja sie tylko instynktami, ale ze one niewatpliwie maja wplyw na nasz wybor , zachowania i postawe, bo jednak czlowiek w jakis tam sposob jest istota rozumna, a nie zwierzeciem, ktorym kieruja tylko i wylacznie instynkty :P Chodzi po prostu o uzasadnienie niektorych postaw i zachowan, bo wiadomo, ze teraz to ma inny wyraz niz wczesniej.

Tak jak kiedys faceci lowili i przynosili zarcie do domu, tak teraz ida do pracy i zarabiaja, by zapewnic byt rodzinie. A moim zdaniem te zachowania (choc rozne) maja swoje zrodlo w tym samym instynkcie.

Natomiast z tymi biodrami to wiadomo, ze nie ma co popadac w skrajnosci i brac wszystko tak doslownie , bo jak to sie mowi kazda potwora znadzie swojego amatora Ale z drugiej strony nie ulega watpliwosciom, ze atrakcyjna kobieta, piekna, z duzym biustem, ladna pupa, dlugimi nogami, talia ,zarysowanymi biodrami - na pewno bedzie miala duzo wieksze powodzenie i bedzie przyciagala duzo wiecej facetow niz kobieta przecietna. Bo jednak to co ladne jest kojarzone z okazem zdrowia i dobrymi genami i takim ososbom jest przypisywanych duzo wiecej pzoytywnych cech.

A kwestie z przerzuceniem sie na lepszego partnera w ogole nie poruszalam Bo to dla mnie taka dosc konstrowersyjna teoria Ale przeciez tez sie tak zdarza,ze zostawia sie jednego partnera na rzecz drugiego , choc oczywiscie nie jest to zadna regula :P
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-29, 16:42   #2255
StarFighter
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-03
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 319
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Dziewczyny ale gdzie Wy łazicie ze samych ekhem "ruchaczy" spotykacie

Tacy degeneraci są w zdecydowanej mniejszości
StarFighter jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-29, 17:11   #2256
czekoladowoo
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladowoo
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 27 236
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
No ja mniej wiecej kojarze teorie Chrobrego

Ale akurat mam taki poglad w tej kwestii, ze moim zdaniem jednak ciezko jest wykorzenic te pierwone nalecialosci, nawet jezeli teraz w praktyce te zachowania maja swoja inna forme i wyraz wrzeczywistosci. Ja nie twierdze, ze ludzie kieruja sie tylko instynktami, ale ze one niewatpliwie maja wplyw na nasz wybor , zachowania i postawe, bo jednak czlowiek w jakis tam sposob jest istota rozumna, a nie zwierzeciem, ktorym kieruja tylko i wylacznie instynkty :P Chodzi po prostu o uzasadnienie niektorych postaw i zachowan, bo wiadomo, ze teraz to ma inny wyraz niz wczesniej.

Tak jak kiedys faceci lowili i przynosili zarcie do domu, tak teraz ida do pracy i zarabiaja, by zapewnic byt rodzinie. A moim zdaniem te zachowania (choc rozne) maja swoje zrodlo w tym samym instynkcie.

Natomiast z tymi biodrami to wiadomo, ze nie ma co popadac w skrajnosci i brac wszystko tak doslownie , bo jak to sie mowi kazda potwora znadzie swojego amatora Ale z drugiej strony nie ulega watpliwosciom, ze atrakcyjna kobieta, piekna, z duzym biustem, ladna pupa, dlugimi nogami, talia ,zarysowanymi biodrami - na pewno bedzie miala duzo wieksze powodzenie i bedzie przyciagala duzo wiecej facetow niz kobieta przecietna. Bo jednak to co ladne jest kojarzone z okazem zdrowia i dobrymi genami i takim ososbom jest przypisywanych duzo wiecej pzoytywnych cech.

A kwestie z przerzuceniem sie na lepszego partnera w ogole nie poruszalam Bo to dla mnie taka dosc konstrowersyjna teoria Ale przeciez tez sie tak zdarza,ze zostawia sie jednego partnera na rzecz drugiego , choc oczywiscie nie jest to zadna regula :P
No powiedzmy, że na upartego można szukać tego w tych pierwotnych instynktach Tylko, że skąd w takim razie faceci, którzy są wierni, którzy nie są ruchaczami a jednak są "związkowi"? No bo są tacy i to całkiem sporo wbrew pozorom. Chyba że jedni dostali instynkt masowego zapładniania a inni tworzenia ogniska domowego

Wiadomo, że każdy chce mieć atrakcyjnego partnera. Ale no, to nie kwestia figury czy rozmiaru bioder. Jeden woli szczuplejsze, jeden bardziej okrągłe. Jeden ma faze na bardzo duży biust, drugi znowu takich nie lubi a woli małe albo średnie. Tak naprawdę, nie jest ładne to co ładne, a to co się komu podoba

Wymiana partnera to może zawsze się zdarzyć, ale nie tylko u kobiet. Ogólnie u ludzi. Może coś nie grać i ludzie się rozstają w ogóle bez udziału osoby trzeciej. Tutaj to żadnej reguły nie ma. Takie rzeczy się po prostu zdarzają.
czekoladowoo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-29, 17:55   #2257
cotusie
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 278
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
Nie rozumiem Waszej reakcji. Akurat teraz to co napisal Chrobry ma rece i nogi
Ok, ale ja nie napisałem, że to nie ma rąk i nóg wcale. Napisałem, że znam ludzi, do których te słowa kompletnie się nie odnoszą. Moim zdaniem pisanie "faceci", "kobiety" - oznacza wrzucenie do jednego worka wszystkich mężczyzn i do osobnego worka wszystkich kobiet. Wystarczy napisać "większość", "wielu", "znaczna część" i już się nie przyczepię, każdy ma swój punkt widzenia i szanuję jego zdanie, niezależnie od tego, czy się z nim zgadzam, czy nie. Gdyby dodał takie słowo, nie wrzuciłby mnie do jakiegoś worka zaprogramowanych mikroprocesorów posiadających dwie ręce, dwie nogi, penisa i opcjonalnie włosy na klacie. Skoro tego nie zrobił, to się czepiam.
cotusie jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-03-29, 17:59   #2258
_Jinx_
Rozeznanie
 
Avatar _Jinx_
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 593
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez czekoladowoo Pokaż wiadomość
No powiedzmy, że na upartego można szukać tego w tych pierwotnych instynktach Tylko, że skąd w takim razie faceci, którzy są wierni, którzy nie są ruchaczami a jednak są "związkowi"? No bo są tacy i to całkiem sporo wbrew pozorom. Chyba że jedni dostali instynkt masowego zapładniania a inni tworzenia ogniska domowego
Bo są ludzie i zwierzęta. Ludzie mają rozum i godność
_Jinx_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-29, 18:24   #2259
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 542
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez czekoladowoo Pokaż wiadomość
No powiedzmy, że na upartego można szukać tego w tych pierwotnych instynktach Tylko, że skąd w takim razie faceci, którzy są wierni, którzy nie są ruchaczami a jednak są "związkowi"? No bo są tacy i to całkiem sporo wbrew pozorom. Chyba że jedni dostali instynkt masowego zapładniania a inni tworzenia ogniska domowego

Wiadomo, że każdy chce mieć atrakcyjnego partnera. Ale no, to nie kwestia figury czy rozmiaru bioder. Jeden woli szczuplejsze, jeden bardziej okrągłe. Jeden ma faze na bardzo duży biust, drugi znowu takich nie lubi a woli małe albo średnie. Tak naprawdę, nie jest ładne to co ładne, a to co się komu podoba

Wymiana partnera to może zawsze się zdarzyć, ale nie tylko u kobiet. Ogólnie u ludzi. Może coś nie grać i ludzie się rozstają w ogóle bez udziału osoby trzeciej. Tutaj to żadnej reguły nie ma. Takie rzeczy się po prostu zdarzają.
No wlasnie stad, ze ludzie to jednak rozumne istoty , ktore az tak do konca nie poddaja sie swoim instynktom :P Jednak zyjemy w spoleczenstwie, jestesmy isotami myslacymi , normy spoleczne czy kulturowe tez beda na nas oddzialywac, ale te pierwotne takze (nie pisze, ze w przewazajacym stopniu ale wjakims na pewno). Dlatego ja uwazam, ze zadne nowe "trendy spoleczne" nie sa w stanie wykorzenic do konca tych mechanizmow, ktore wytworzyli nasi przodkowie.

Z tymi atrakcyjnymi laskami chodzilo mi po prostu o fakt przyciagania. Wiadomo, ze gusta sa rozne :P I kazda powora znajdzie swojego amatora :P Ale nie ulega watpliwosciom, ze takie atrakcyjne osoby wzbudzaja zainteresowanie i uwage czesciej niz osoba przecietna i z czegos to wynika (juz bez zaglebiania sie w szczegoly)

Po prostu tak uwazam Swojego czasu czytalam duzo na ten temat i taki poglad sobie wyrobilam, bo jest zgodny z moim postrzeganiem rzeczywistosci. Ktos moze miec inny i ja to szanuje, kwestia percepcji i interpretacji zachowan czy rzeczywistosci :P

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------

Cytat:
Napisane przez cotusie Pokaż wiadomość
Ok, ale ja nie napisałem, że to nie ma rąk i nóg wcale. Napisałem, że znam ludzi, do których te słowa kompletnie się nie odnoszą. Moim zdaniem pisanie "faceci", "kobiety" - oznacza wrzucenie do jednego worka wszystkich mężczyzn i do osobnego worka wszystkich kobiet. Wystarczy napisać "większość", "wielu", "znaczna część" i już się nie przyczepię, każdy ma swój punkt widzenia i szanuję jego zdanie, niezależnie od tego, czy się z nim zgadzam, czy nie. Gdyby dodał takie słowo, nie wrzuciłby mnie do jakiegoś worka zaprogramowanych mikroprocesorów posiadających dwie ręce, dwie nogi, penisa i opcjonalnie włosy na klacie. Skoro tego nie zrobił, to się czepiam.
Aha No tutaj sie zgadzam. Ale ja akurat na to nie zwroiclam uwagi, tylko skupilam sie na istocie samej teorii :P
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-29, 18:36   #2260
Chrobry1989
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 95
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez czekoladowoo Pokaż wiadomość
No powiedzmy, że na upartego można szukać tego w tych pierwotnych instynktach Tylko, że skąd w takim razie faceci, którzy są wierni, którzy nie są ruchaczami a jednak są "związkowi"? No bo są tacy i to całkiem sporo wbrew pozorom. Chyba że jedni dostali instynkt masowego zapładniania a inni tworzenia ogniska domowego

Wiadomo, że każdy chce mieć atrakcyjnego partnera. Ale no, to nie kwestia figury czy rozmiaru bioder. Jeden woli szczuplejsze, jeden bardziej okrągłe. Jeden ma faze na bardzo duży biust, drugi znowu takich nie lubi a woli małe albo średnie. Tak naprawdę, nie jest ładne to co ładne, a to co się komu podoba

Wymiana partnera to może zawsze się zdarzyć, ale nie tylko u kobiet. Ogólnie u ludzi. Może coś nie grać i ludzie się rozstają w ogóle bez udziału osoby trzeciej. Tutaj to żadnej reguły nie ma. Takie rzeczy się po prostu zdarzają.
Nie do końca mnie zrozumiałaś. Po prostu staram się wytłumaczyć niektóre nasze zachowania, które mogą wydawać się nie w porządku. Nie napisałem, że każdy facet jest ruchaczem. Jeśli jest np. w związku to obowiązuje go swego rodzaju niepisana umowa o zachowaniu wierności(chyba, że obie strony zadecydują inaczej). Inna sprawa, że nie każdy facet może sobie pozwolić na wyskoki (choć pewnie wielu by chciało) bo kobieta go zostawi i będzie musiał szukać sobie innej od nowa. Są też faceci(nie jest ich wielu), którzy mogą sobie pozwolić na co tylko chcą bo i tak są na tyle atrakcyjni, że zawsze sobie jakaś znajdą, która będzie takie zachowania tolerowała albo pójdzie w odstawkę.

Męską poligamią i żeńską hipergamią można tłumaczyć naprawdę wiele naszych zachowań. Najdobitniej dostrzegam to w pracy, gdzie niemal wszystkie kobiety wdzięczą się do przystojnych kierowników a niemal wszyscy panowie zarywają do każdej dziewczyny(oby tylko szpetna nie była). Wyjazdy integracyjne to już w ogóle prawdziwy pokaz naszej natury.

Jeśli chodzi o atrakcyjność kobiety to na każdej szerokości geograficznej branie będzie miała młoda, szczupła kobieta o zadbanej cerze, zdrowych włosach, paznokciach i zębach. Jednak nie każdy facet może sobie na taką pozwolić.

---------- Dopisano o 18:36 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

Cytat:
Napisane przez cotusie Pokaż wiadomość
Ok, ale ja nie napisałem, że to nie ma rąk i nóg wcale. Napisałem, że znam ludzi, do których te słowa kompletnie się nie odnoszą. Moim zdaniem pisanie "faceci", "kobiety" - oznacza wrzucenie do jednego worka wszystkich mężczyzn i do osobnego worka wszystkich kobiet. Wystarczy napisać "większość", "wielu", "znaczna część" i już się nie przyczepię, każdy ma swój punkt widzenia i szanuję jego zdanie, niezależnie od tego, czy się z nim zgadzam, czy nie. Gdyby dodał takie słowo, nie wrzuciłby mnie do jakiegoś worka zaprogramowanych mikroprocesorów posiadających dwie ręce, dwie nogi, penisa i opcjonalnie włosy na klacie. Skoro tego nie zrobił, to się czepiam.
Mój post rozpoczyna się od "Większość mężczyzn...". Czepiasz się słów a sam napisałeś "kompletnie". Taki jesteś pewien, że kompletnie ich to nie dotyczy? Skąd możesz wiedzieć o czym myślą i jakby zachowali się w innych warunkach?

Edytowane przez Chrobry1989
Czas edycji: 2016-03-29 o 19:06
Chrobry1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-29, 19:15   #2261
cotusie
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 278
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez Chrobry1989 Pokaż wiadomość
Mój post rozpoczyna się od "Większość mężczyzn...".
Zauważyłem od razu. "Większość mężczyzn inaczej patrzy na te sprawy". Nie oceniam, czy się zgadzam, czy nie. Zostawiasz furtkę dla "mniejszości" (w Twoich oczach), więc się nie czepiam.

Jednak dalej już nie ma "większości", drugi akapit zaczyna się stwierdzeniem "Faceci są zaprogramowani tak aby zapładniać jak najwięcej kobiet w jak najkrótszym czasie". Dalej o kobietach: "Kobiety chcą natomiast jak najlepszego zestawu genów (...)". To są stwierdzenia odnoszące się do ogółu mężczyzn i do ogółu kobiet.

Rozumiesz, że pisząc jako facet, że "faceci są zaprogramowani tak...", piszesz jakby w imieniu wszystkich? Gdyby jeszcze to, co piszesz, dotyczyło druzgocącej większości, 96 czy 98%, byłoby jeszcze do pominięcia. Nie znam dokładnych proporcji, ale z pewnością nie są aż takie, żeby sobie tak łatwo generalizować i wrzucać do jednego worka.

Cytat:
Napisane przez Chrobry1989 Pokaż wiadomość
Czepiasz się słów a sam napisałeś "kompletnie". Taki jesteś pewien, że kompletnie ich to nie dotyczy? Skąd możesz wiedzieć o czym myślą i jakby zachowali się w innych warunkach?
Tak. Wiedzieć mogę z rozmowy i ze znajomości kogoś. Inne warunki? Zachowania wielu z nas zależą w znacznej mierze od przeżyć, więc nie zastanawiam się, jak X zachowałby się, albo czy Y zmieniłaby swoje zachowanie, gdyby doszło do wojny i znęcałoby się nad nim/nią dzień w dzień po ileś godzin gestapo.

Edytowane przez cotusie
Czas edycji: 2016-03-29 o 19:22
cotusie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-29, 23:13   #2262
Gregorius_
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 848
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
Tylko, ze ja w Twoich wypowiedziach zauwazylam, ze jak dziewczyne juz zaszufladkujesz jako kumpele, to ona u Ciebie nie ma szans na zmiane "pozycji". Bo Ty poszukuesz tego zrywu, ktory zmotywuje Cie do staran
Tzn. ja mam chyba dwa tryby.

Tryb nr 1 - od razu po 5 sek widzę, że mi się podoba, i do tego o ironio w znacznej większości przypadków po prostu no widzę, że swoim zachowaniem, tym jak się wysławia, charakterem, typem, no "pasuje" do mnie. Potem z reguły tylko się w tym utwierdzam. Jak na strzał totalnie niepotwierdzony niczym (no bo ile można zaobserwować w 5 sekund czy minutę) powiedziałbym, że moja intuicja mnie samego zadziwia. Jak na tak skromne informacje, to bardzo mało tragicznych pomylek zaliczyłem
Nie wiem na czym to polega, że pomimo takich skrawków informacji, intuicja potrafi wyłapać, że ona w znacznym stopniu pasuje do mnie, i wtedy mam motywację, chęć jej poznania. Na swój sposób to jest jakiś fenomen, bo tego nie idzie brać na logikę. Gdyby logika, statystyka miałaby tu coś do powiedzenia to powiedzmy byłoby to pól na pół, 50 % pomyłek, no a jak tak miałbym oceniać to bym powiedział, że to jest 80-90 % dobrych strzałów

Tryb nr 2 - od samego początku widzę, że jest hmm no ma "wyglądowy potencjał" , ale ... mimo wszystko nie jestem jakby do końca przekonany, funkcjonuję normalnie , nie mam tego wewnętrznego przeczucia jak przy nr 1, nie ma tego natychmiastowego "czegoś". Dopiero jak lepiej poznam ją to się okazuje, że to np. świetna dziewczyna. No i wtedy jakby z klocków składam dwa fakty - świetna dziewczyna + "kogo Ty oszukujesz, dobrze wiesz, że od początku widziałeś tam potencjał" No i wtedy mi się zachciewa działań
Z reguły to okazuje się prawdziwsze bo dzięki temu, że no jednak dłużej ją poznaję bez podpalania się, bez ujawniania się, bez deklaracji, sprawia, że wiem o niej więcej, mogę ją bardziej lubić, pożądać, mieć po prostu więcej informacji, które sprawią, że bardziej się wkręcę, że to jest no głębsze.

Natomiast taka dziewczyna, która mi się nie spodobała od początku, albo nie widziałem w niej hmm 'wyglądowego potencjału' no to nigdy nie stała się dla mnie kimś więcej. tzn. ja nie mówię, że jakaś koleżanka, po roku bycia koleżanką nie została moją dziewczyną - została, ALE to było oszukiwanie samego siebie. Od początku wiedziałem, że mi się podoba, że "ma potencjał" Natomiast gdy tak szczerze, dziewczyna mnie z wyglądnu nie rusza, to nigdy z tej szufladki "koleżanka" się nie wydostanie. Nie pomoże to, że będzie miała świetny charakter - czułbym się wręcz nieszczerze gdybym tak mega racjonalnie stwierdził: "przecież to fajna dziewczyna, mega charakter, biorę się za nią"

---------- Dopisano o 00:13 ---------- Poprzedni post napisano o 00:07 ----------

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
Zreszta ostatnio czytalam fajna ksiazke na ten temat .Ze zaczelismy podejmowac szybkie decyzje na podstawie malej ilosci danych, a w przypadku relacji to sie zwyczajnie nie sprawdza i jest bledem. I cos wtym jest, biorac pod uwage zwiekszajaca sie ilosc singli. Bo czesto jest tak, ze nie daje sie szansy osobom ktore na nas odrazu nie podzialaja, a niektore osoby odkrywaja sie pozniej itd. itp.
Ja tak zdecydowanie mam.

Tyle, że odkąd pamiętam to mam tak od zawsze. Niemalże od początku wiem z kim mi będzie po drodze, a z kim nie będzie. I o ironio dalej mogę się upierać przy tym, że to mi się sprawdza. Bo ja wiem, w 80 % ? 90 % ? Tym, którym podświadomie zaufam, no z reguły nie wsadzają mi noża w plecy. No a tych których skreślę - cóż, pewnie nie ma się jak przekonać o pomyłce.

Być może teraz, gdy jestem dorosły, no to troszkę jakby zwiększyłem tolerancję, daję sobie i innym szansę, potrafię też no zwyczajnie z kimś porozmawiać, ale tak, od zawsze bardzo szybko skreślałem / wstępnie akceptowałem ludzi.

To ma inny minus. Jak już kogoś zaakceptuję to nie lubię kogoś tracić. Są ludzie, na których nie robi wrażenie to, że np. ich znajomi wyjeżdżają do innych miast, no i generalnie mają ogromną rotację jeśli chodzi o znajomych. Starzy się wysypują, wyjeżdżają, nowi pojawiają. Ja tak nie umiem. Jak już kogoś akceptuję to daję z siebie wszystko i potem bardzo ciężko mi z takiej relacji rezygnować. Nie mówię tutaj o kobietach tylko, ale ogólnie, o znajomych, kumplach, ludziach.

Czyli coś za coś. Bardzo szybko skreślam, ale jak już kogoś zaakceptuję to staram się w tej znajomości być hmm no niezawodny
Gregorius_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-30, 10:03   #2263
Atavish
Zakorzenienie
 
Avatar Atavish
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 418
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Nie będę teraz już wszystkiego cytować, ale tak zbiorczo odpiszę - to nie jest tak, że uważam iż to co napisał Chrobry jest z tyłka wzięte. Ale nie trafię formy w jakiej to napisał (w postach wyżej wyszło na to, że nie tylko mnie się forma nie podoba). "Faceci mają tak, a kobiety tak". Nawet nie forma "ze względu na pierwotne instynkty większość mężczyzna przejawia takie a takie zachowanie, a większość kobiet takie i takie". Mam niski poziom tolerancji na coś takiego.
A ogółem - sama uważam, że jednak na te instynkty nakłada się socjalizacja, uwarunkowania kulturowe, etc. i przez to ludzie nad tymi instynktami są w stanie panować, więc nie do końca kupuję wyjaśnienia "faceci tak muszą, bo instynkt", "kobiety tak robią, bo instynkt".
Atavish jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-30, 12:25   #2264
tardisgirl60
Raczkowanie
 
Avatar tardisgirl60
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 443
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Ktoś już pisał że jesteśmy istotami rozumnymi i nie do końca kierujemy się tym pierwotnym instynktem, dlatego ja wnioskuję ze ci ruchacze którzy takim instynktem się niby kierują po prostu rozumni nie są. Patrząc na tych z którymi ja miałam doczynienia to by się zgadzało. Inteligencja nie grzeszyli.
tardisgirl60 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-30, 13:14   #2265
iPlynieSieDalej
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 75
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

No bo taka prawda. Ruchaczom bliżej do małp niż nie ruchaczom, więc bardziej poddają się instynktom. ;p

A w ogóle to nie wierzę w te brednie o instynktach. Każdy ma wolną wolę i nie ma co usprawiedliwiać płytkich osobników.

Idę dziś na randkę...Proszę o kciuki bo to w sumie będzie moja pierwsza z praktycznie nieznajomą dziewczyną
__________________
"Szanse jedne na milion spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć. ” — Terry Pratchett, "Równoumagicznienie"
iPlynieSieDalej jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-30, 13:18   #2266
Farisss
Wtajemniczenie
 
Avatar Farisss
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: z raju na ziemi
Wiadomości: 2 675
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Ja mam dzisiaj imprezę firmową na 500 osób (wiadomo że połowa nie przyjdzie), ale... nie chce mi się iść. Ale z drugiej strony to świetna okazja, żeby poznać nowe osoby może jednak pójdę, mam jeszcze 6h do zastanowienia się
__________________
Lubię czytać
Farisss jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-30, 14:13   #2267
Atavish
Zakorzenienie
 
Avatar Atavish
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 418
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez Farisss Pokaż wiadomość
Ja mam dzisiaj imprezę firmową na 500 osób (wiadomo że połowa nie przyjdzie), ale... nie chce mi się iść. Ale z drugiej strony to świetna okazja, żeby poznać nowe osoby może jednak pójdę, mam jeszcze 6h do zastanowienia się
Ja wczoraj miałam. Tylko sporo mniejszą, bo koło 40 osób. Dwaj ruchacze i zero potencjalnych randek. Kiepsko Ale i tak zadowolona z imprezy jestem

Wysłane z mojego LG-D605 przy użyciu Tapatalka
Atavish jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-30, 15:16   #2268
Farisss
Wtajemniczenie
 
Avatar Farisss
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: z raju na ziemi
Wiadomości: 2 675
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Zdecydowałam że jednak pójdę
__________________
Lubię czytać
Farisss jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-30, 17:04   #2269
Gregorius_
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 848
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez Farisss Pokaż wiadomość
Zdecydowałam że jednak pójdę
Dwaj ruchacze przeważyli szalę ?
Gregorius_ jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-03-30, 18:21   #2270
NadobnaPaskwalina
Raczkowanie
 
Avatar NadobnaPaskwalina
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 51
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez Gregorius_ Pokaż wiadomość
Dwaj ruchacze przeważyli szalę ?
Lepszy rydz, niż nic A nuż trafi się bardziej cywilizowany okaz .

Ja dostałam właśnie zaproszenie na wesele, a wesel i ślubów nie cierpię . Już kombinuję jak się wymigać, tym bardziej że nawet nie ma żadnego chłopa którego mogłabym zaciągnąć jako osoba towarzysząca, nie będę też w desperacji szukać na już. Przeżyłam jedno wesele w pojedynkę, nigdy więcej.
NadobnaPaskwalina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-30, 19:04   #2271
December12
Rozeznanie
 
Avatar December12
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 789
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

A ja właśnie wróciłam z udanej randki Niestety jest i problem. Spotykam się teraz z dwoma facetami naraz i obaj serio się starają i ogólnie są w porządku. Nie sądziłam, że kiedyś będę narzekać na nadmiar zainteresowania...
December12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-30, 19:10   #2272
Chrobry1989
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 95
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez tardisgirl60 Pokaż wiadomość
Ktoś już pisał że jesteśmy istotami rozumnymi i nie do końca kierujemy się tym pierwotnym instynktem, dlatego ja wnioskuję ze ci ruchacze którzy takim instynktem się niby kierują po prostu rozumni nie są. Patrząc na tych z którymi ja miałam doczynienia to by się zgadzało. Inteligencja nie grzeszyli.
Więc dlaczego z nimi byłaś? Dobrze wyglądali? Jeśli tak, to Twój pierwotny instynkt zwyciężył. Wszystko się tutaj dodaje.
Chrobry1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-30, 19:25   #2273
Atavish
Zakorzenienie
 
Avatar Atavish
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 418
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez NadobnaPaskwalina Pokaż wiadomość
Lepszy rydz, niż nic : A nuż trafi się bardziej cywilizowany okaz .
Wiem, że to teraz słabo zabrzmi, ale właśnie ta dwójka to dla mnie tacy cywilizowani ruchacze I ich bardzo lubię. I naprawdę uważam, że to inteligentni, błyskotliwi faceci i oni właśnie na te cechy "wyrywają" panny. Jeden z nich do tego ma naprawdę dobrą intuicję (ewentualnie nie wiem jak to inaczej nazwać) i doskonale potrafi wyczuć jak się zachować, co powiedzieć i na ile sobie pozwolić. To czego im brakuje to niestety kręgosłup moralny Ale ogółem uważam ich właśnie za cywilizowanych ruchaczy

Wysłane z mojego LG-D605 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 19:25 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

Cytat:
Napisane przez Chrobry1989 Pokaż wiadomość
Więc dlaczego z nimi byłaś? Dobrze wyglądali? Jeśli tak, to Twój pierwotny instynkt zwyciężył. Wszystko się tutaj dodaje.
"Miała do czynienia" =/= "była z nimi"

Wysłane z mojego LG-D605 przy użyciu Tapatalka
Atavish jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-30, 19:44   #2274
tardisgirl60
Raczkowanie
 
Avatar tardisgirl60
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 443
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez Chrobry1989 Pokaż wiadomość
Więc dlaczego z nimi byłaś? Dobrze wyglądali? Jeśli tak, to Twój pierwotny instynkt zwyciężył. Wszystko się tutaj dodaje.
Nie byłam z nimi. Miałam z nimi doczynienia czyli np. koleżanka się spotykała z takim panem, sąsiad taki jest, kolega ze studiów. Czytaj ze zrozumieniem :-P

---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:42 ----------

Cytat:
Napisane przez Atavish Pokaż wiadomość
"Miała do czynienia" =/= "była z nimi"
Dokładnie. Niektórzy umieją czytać ze zrozumieniem :-P
tardisgirl60 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-30, 19:45   #2275
Zorzoli
Zakorzenienie
 
Avatar Zorzoli
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 3 214
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Ja na studiach mialam takiego kumpa ruchacza. Przystojny, inteligentny z dobra gadka tylko wlasnie brak kregoslupa moralnego byl jego najwieksza wada.
Zawsze sie z niego smialam bo mi mowil, ze jak skonczy studia i wroci do swojego rodzinnego miasta to sie ustatkuje, znajdzie dziewczyne - idealna kandydatke na zone.
Smialam sie z tego bo zawsze myslalam, ze jak ktos jest ruchaczem to raczej nie zmieni sie tak z dnia na dzien. A jednak chlopak skonczyl studia, wrocil do siebie i chyba juz po miesiacu znalazl sobie dziewczyne (dosc brzydka jak na niego w mojej opini) no i jest tak z nia juz dwa lata. Sama sie nadziwic nie moge. Nie wiem czy jest jej tak do konca wierny bo juz nie mamy ze soba zbytnio kontaktu.
__________________
Nikogo niestety nie zmusisz do miłości ale zawsze możesz zamknąć wybranka w piwnicy i trzymać tam dopóki nie rozwinie się u niego syndrom sztokholmski. 🙃

https://www.suwaczek.pl/cache/cadbaa1cc7.png
Zorzoli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-30, 20:23   #2276
Chrobry1989
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 95
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez tardisgirl60 Pokaż wiadomość
Nie byłam z nimi. Miałam z nimi doczynienia czyli np. koleżanka się spotykała z takim panem, sąsiad taki jest, kolega ze studiów. Czytaj ze zrozumieniem :-P

---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:42 ----------



Dokładnie. Niektórzy umieją czytać ze zrozumieniem :-P
A to pardon w takim razie.

Dlaczego rozwiązłość ludzi kojarzycie z brakiem kręgosłupa moralnego? Przecież oni nie krzywdzą ludzi tylko dają im szczęście

Edytowane przez Chrobry1989
Czas edycji: 2016-03-30 o 20:27
Chrobry1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-30, 20:37   #2277
Atavish
Zakorzenienie
 
Avatar Atavish
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 418
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez Chrobry1989 Pokaż wiadomość
A to pardon w takim razie.

Dlaczego rozwiązłość ludzi kojarzycie z brakiem kręgosłupa moralnego? Przecież oni nie krzywdzą ludzi tylko dają im szczęście
Nie wnikałam w szczegóły, bo to cudze życie prywatne jednak. Ale tak - uważam, że zdradzanie żon (jak to robią ruchacze o których wspomniałam) jest przejawem braku kręgosłupa moralnego.
Atavish jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2016-03-30, 21:52   #2278
Zorzoli
Zakorzenienie
 
Avatar Zorzoli
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 3 214
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez Chrobry1989 Pokaż wiadomość
A to pardon w takim razie.

Dlaczego rozwiązłość ludzi kojarzycie z brakiem kręgosłupa moralnego? Przecież oni nie krzywdzą ludzi tylko dają im szczęście
no ten moj kolega akurat bawil sie uczuciami tych dziewczyn, smial sie z nich ze sa naiwne i robil im nadzieje.
Jakby sytuacja dla obu stron byla jasna, ze to tylko raz i bez zobowiazan to ok ale jego zachowanie pod tym wzgledem mi sie nie podobalo.
__________________
Nikogo niestety nie zmusisz do miłości ale zawsze możesz zamknąć wybranka w piwnicy i trzymać tam dopóki nie rozwinie się u niego syndrom sztokholmski. 🙃

https://www.suwaczek.pl/cache/cadbaa1cc7.png
Zorzoli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-30, 23:27   #2279
578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 521
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez Zorzoli Pokaż wiadomość
Ja na studiach mialam takiego kumpa ruchacza. Przystojny, inteligentny z dobra gadka tylko wlasnie brak kregoslupa moralnego byl jego najwieksza wada.
Zawsze sie z niego smialam bo mi mowil, ze jak skonczy studia i wroci do swojego rodzinnego miasta to sie ustatkuje, znajdzie dziewczyne - idealna kandydatke na zone.
Smialam sie z tego bo zawsze myslalam, ze jak ktos jest ruchaczem to raczej nie zmieni sie tak z dnia na dzien. A jednak chlopak skonczyl studia, wrocil do siebie i chyba juz po miesiacu znalazl sobie dziewczyne (dosc brzydka jak na niego w mojej opini) no i jest tak z nia juz dwa lata. Sama sie nadziwic nie moge. Nie wiem czy jest jej tak do konca wierny bo juz nie mamy ze soba zbytnio kontaktu.
Coś Ty, ruchacze się nie zmieniają, natura człowieka prędzej czy później znowu się ujawni. Wiem, bo od lat znam paru takich mężczyzn, porażka jeśli chodzi o związki, za to są wspaniali jako znajomi i zwykli, fajni koledzy
578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-31, 12:43   #2280
CarycaKatarzynaI
Zawsze łakoma.
 
Avatar CarycaKatarzynaI
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 1 072
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Hej dziewczyny,
trochę mnie tu nie było.
Dobra opiszę Wam sytuacje z jednym Panem. Spotykaliśmy się kilka razy, ogólnie mi się podoba. Większej chemii nie ma, ale jest ok. Pocałunki już były i jakieś przytulanki. Chłopak pisze, widać, że mega się stara. Potrafi wszystko rzucić i do mnie przyjechać. Dużo pomaga, no super pięknie. Ale jest pewien problem. Powiedział na początku, że na razie nie chce wchodzić w związek. Ja na siłę też nie chcę, ale w takim dziwnym zawieszeniu też nie chcę być. Bo wiem, ze za jakiś czas się wkręcę i będę później to wszystko przeżywać. I nie wiem co zrobić? Czy poczekać na rozwój sytuacji czy raczej ochłodzić znajomość? Już jedną próbę na temat związku podejmowałam. Ale w sumie niczego się nie dowiedziałam. Co byście mi doradziły?
__________________
W moim magicznym ogrodzie wszystko jest zaczarowane.
CarycaKatarzynaI jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-08-07 22:39:01


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:43.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.