Kolejny wątek plotkowy! :D

[Wanilka5]

a ja wcinam gołąbki

[Kolorowa89]

Ale piękna pogoda dzisiaj
Przez atmosferę w pracy nie chce mi się tam chodzić

Napisane przez karolinaaa92

Dlaczego?

Nie wiem, ona ogólnie ze mną prawie w ogóle nie gada w ciagu dnia, chyba, ze nie ma jednej pracownicy z którą trzyma to zamieni ze mną kilka zdań.

[Francesc_a]

Napisane przez Kolorowa89

Ale piękna pogoda dzisiaj
Przez atmosferę w pracy nie chce mi się tam chodzić



Nie wiem, ona ogólnie ze mną prawie w ogóle nie gada w ciagu dnia, chyba, ze nie ma jednej pracownicy z którą trzyma to zamieni ze mną kilka zdań.

Tak jest od początku?
Wcale się nie dziwię ze przez atmosferę nie chce ci się tam chodzić - ja jak miałam spine to chodziłam jak na skazanie. ..

Ja dziś na obiad miałam spaghetti bolognese mniam
Zaraz do domku wracam i lookne na tż prace licencjacką - ma chlopina problem :p

[karolinaaa92]

Napisane przez Patsy15

A ja ledwo funkcjonuję dzisiaj.. boli mnie brzuch, mam zawalony nos, do dupy

Kuruj się!

Dopiero teraz mam trochę czasu. Cały dzień coś.

[Kolorowa89]

Napisane przez Francesc_a

Tak jest od początku?
Wcale się nie dziwię ze przez atmosferę nie chce ci się tam chodzić - ja jak miałam spine to chodziłam jak na skazanie. ..

Ja dziś na obiad miałam spaghetti bolognese mniam
Zaraz do domku wracam i lookne na tż prace licencjacką - ma chlopina problem :p

Od pierwszego dnia, w dodatku ta pracownica mnie ochrzania niesłusznie, nie tłumaczy dokładnie co mam robić, a jak dopytam to wyskakuje z pretensjami i z łaską tłumaczy, a dla drugiej stażystki jest miła, wszystko szczegółowo tlumaczy, nie ochrzania, w dodatku zachowują się psiapsiółki chociaż jest spora roznica wieku, codziennie mnie ignorują i tylko ze sobą gadają

[karolinaaa92]

Kolorowa, dziwna ta laska.

[mariamarysienka]

Napisane przez Kolorowa89

Od pierwszego dnia, w dodatku ta pracownica mnie ochrzania niesłusznie, nie tłumaczy dokładnie co mam robić, a jak dopytam to wyskakuje z pretensjami i z łaską tłumaczy, a dla drugiej stażystki jest miła, wszystko szczegółowo tlumaczy, nie ochrzania, w dodatku zachowują się psiapsiółki chociaż jest spora roznica wieku, codziennie mnie ignorują i tylko ze sobą gadają

Dziwna babka, nie dziwię się, ze nie chce Ci się tam chodzić, bo atmosfera musi być nieciekawa. Nie rozumiem ludzi, którzy na siłę wprowadzają złą atmosferę w pracy. Czaję, nie każdy musi się lubić, ale robić konflikty na siłę?
Chociaż kiedyś, jak pracowałam w sklepie z bardzo markowymi spodniami, to szef na spółkę z kierowniczką specjalnie siali ferment i podsycali plotki, żeby dziewczyny rywalizowały ze sobą i była większa sprzedaż. Szkoda tylko, że nie postarał się po prostu o lepszy towar i jakieś promocje, wtedy zdecydowanie byłaby większa sprzedaż, bez beznadziejnej atmosfery. Odeszłam stamtąd po dwóch miesiącach.

[Kolorowa89]

Napisane przez karolinaaa92

Kolorowa, dziwna ta laska.

Zwykły lizus i donosiciel z niej

Napisane przez mariamarysienka

Dziwna babka, nie dziwię się, ze nie chce Ci się tam chodzić, bo atmosfera musi być nieciekawa. Nie rozumiem ludzi, którzy na siłę wprowadzają złą atmosferę w pracy. Czaję, nie każdy musi się lubić, ale robić konflikty na siłę?
Chociaż kiedyś, jak pracowałam w sklepie z bardzo markowymi spodniami, to szef na spółkę z kierowniczką specjalnie siali ferment i podsycali plotki, żeby dziewczyny rywalizowały ze sobą i była większa sprzedaż. Szkoda tylko, że nie postarał się po prostu o lepszy towar i jakieś promocje, wtedy zdecydowanie byłaby większa sprzedaż, bez beznadziejnej atmosfery. Odeszłam stamtąd po dwóch miesiącach.

W urzedzie na stazu bylo 10 stażystek, nie kazdy się lubił, ale trzymałyśmy się razem, nie było konfliktów ani donoszenia na siebie, a wręcz przeciwnie współpraca. I też nie rozumiem ich zachowania, a bycie ignorowanym nie jest fajne. Najgorsze, że reszta pracownikow jest podobna.mz chęcia bym odeszła, ale najpierw muszę pracę znaleźć

[karolinaaa92]

Maria, bardzo dziwną "strategię" handlu ten gość przyjął.

[chocolate_she]

Napisane przez mariamarysienka

Dziwna babka, nie dziwię się, ze nie chce Ci się tam chodzić, bo atmosfera musi być nieciekawa. Nie rozumiem ludzi, którzy na siłę wprowadzają złą atmosferę w pracy. Czaję, nie każdy musi się lubić, ale robić konflikty na siłę?
Chociaż kiedyś, jak pracowałam w sklepie z bardzo markowymi spodniami, to szef na spółkę z kierowniczką specjalnie siali ferment i podsycali plotki, żeby dziewczyny rywalizowały ze sobą i była większa sprzedaż. Szkoda tylko, że nie postarał się po prostu o lepszy towar i jakieś promocje, wtedy zdecydowanie byłaby większa sprzedaż, bez beznadziejnej atmosfery. Odeszłam stamtąd po dwóch miesiącach.

Nie dziwie Ci się, że odeszłaś.
Zresztą wiele pracodawców wychodzi z założenia, że zbyt zgrana epika to zagrożenie. Jak się trzymają razem to łatwiej im coś osiągnąć (zapytać o podwyżkę, urlop itd.) wszystkich przecież nie zwolni nawet jak się postawią

Miałam dziś ciężki dzień w pracy towar za towarem i padam
dumna jestem z siebie bo mimo braku sił zebrałam się w sobie i trochę pobiegałam. Niby nic a jednak coś

[karolinaaa92]

Chocolate, zazdroszczę biegania! Ja przez kontuzję jestem na razie wyłączona.

[chocolate_she]

Napisane przez karolinaaa92

Chocolate, zazdroszczę biegania! Ja przez kontuzję jestem na razie wyłączona.

Jaką kontuzję?
nie wiem czy jest czego, jestem taka leniwa, że ciągle odkładam ćwiczenia na jutro dlatego jak pobiegam czy poćwiczę to pękam z dumy

[Francesc_a]

Napisane przez Kolorowa89

Od pierwszego dnia, w dodatku ta pracownica mnie ochrzania niesłusznie, nie tłumaczy dokładnie co mam robić, a jak dopytam to wyskakuje z pretensjami i z łaską tłumaczy, a dla drugiej stażystki jest miła, wszystko szczegółowo tlumaczy, nie ochrzania, w dodatku zachowują się psiapsiółki chociaż jest spora roznica wieku, codziennie mnie ignorują i tylko ze sobą gadają

O kurde
Współczuję. Mogłabyś szczerze pogadać z tą babą i z drugą stażystka. ..

[Kolorowa89]

Napisane przez Francesc_a

O kurde
Współczuję. Mogłabyś szczerze pogadać z tą babą i z drugą stażystka. ..

Nic to nie da, tylko mnie wyśmieją, bo im ta sytuacja odpowiada. Widocznie nie widza w tym nic złego. Raz się przyłączyłam do rozmowy i zostałam w chamski sposób potraktowana. Teraz tylko odzywam się w sprawach zawodowych.

[Francesc_a]

Napisane przez Kolorowa89

Nic to nie da, tylko mnie wyśmieją, bo im ta sytuacja odpowiada. Widocznie nie widza w tym nic złego. Raz się przyłączyłam do rozmowy i zostałam w chamski sposób potraktowana. Teraz tylko odzywam się w sprawach zawodowych.

Ajajaj. ..
I nie ma tam innych osób do rozmowy?
A podpadlas czymś? Nie zrobiłaś czegoś czy coś?
Kurde staż ma jeszcze trochę trwać a szkoda by było gdyby do końca był w takiej atmosferze. .

[Kolorowa89]

Napisane przez Francesc_a

Ajajaj. ..
I nie ma tam innych osób do rozmowy?
A podpadlas czymś? Nie zrobiłaś czegoś czy coś?
Kurde staż ma jeszcze trochę trwać a szkoda by było gdyby do końca był w takiej atmosferze. .

Nie ma, bo reszta pracownikow z nami stażystkami nie rozmawia , a poza tym siedzą w innych pokojach, a ja muszę przy kompie pracowac, więc nawet nie mam za bardzo czasu na chodzenie, w sumie jest jeszcze jedna dziewczyna u nas w pokoju, ale teraz zastępuje inna dziewczynę i prawie w ogole jej nie ma, a jak jest to też z tamtą babką plotkuje, co gorsza szeptają sobie cos na ucho przez wiekszość czasu. Podpadłam pewnie tym, ze nie komplementuje tej babce paznokci czy ubrań tak jak robi to druga stażystka . Sorki, lizusem nie zostanę.

[Wanilka5]

Napisane przez Kolorowa89

Nic to nie da, tylko mnie wyśmieją, bo im ta sytuacja odpowiada. Widocznie nie widza w tym nic złego. Raz się przyłączyłam do rozmowy i zostałam w chamski sposób potraktowana. Teraz tylko odzywam się w sprawach zawodowych.

O raju skąd się biorą tacy ludzie

[Francesc_a]

Napisane przez Kolorowa89

Nie ma, bo reszta pracownikow z nami stażystkami nie rozmawia , a poza tym siedzą w innych pokojach, a ja muszę przy kompie pracowac, więc nawet nie mam za bardzo czasu na chodzenie, w sumie jest jeszcze jedna dziewczyna u nas w pokoju, ale teraz zastępuje inna dziewczynę i prawie w ogole jej nie ma, a jak jest to też z tamtą babką plotkuje, co gorsza szeptają sobie cos na ucho przez wiekszość czasu. Podpadłam pewnie tym, ze nie komplementuje tej babce paznokci czy ubrań tak jak robi to druga stażystka . Sorki, lizusem nie zostanę.

No to teraz do końca stażu czeka cię taka atmosfera :p a było pochwalić te paznokcie

[Kolorowa89]

W sumie juz po pierwszej rozmowie miałam złe przeczucia co do tej firmy, idąc na drugą rozmowę szlam z nastawieniem, ze odmówię, ale nagle zamiast 'nie' powiedziałam, że się zgadzam, w sumie nie wiem czemu, teraz mam nauczkę

[Francesc_a]

Napisane przez Kolorowa89

W sumie juz po pierwszej rozmowie miałam złe przeczucia co do tej firmy, idąc na drugą rozmowę szlam z nastawieniem, ze odmówię, ale nagle zamiast 'nie' powiedziałam, że się zgadzam, w sumie nie wiem czemu, teraz mam nauczkę

Mam nadzieję że im się odwidzi. ..

Dobranoc laski

[mariamarysienka]

Napisane przez chocolate_she

Nie dziwie Ci się, że odeszłaś.
Zresztą wiele pracodawców wychodzi z założenia, że zbyt zgrana epika to zagrożenie. Jak się trzymają razem to łatwiej im coś osiągnąć (zapytać o podwyżkę, urlop itd.) wszystkich przecież nie zwolni nawet jak się postawią

Faktycznie, coś w tym jest Aczkolwiek moim zdaniem to jest bardzo krótkowzroczne działanie, bo w tej firmie mieli non stop rotacje Ogólnie szefostwo, to buraki nie z tej ziemi, bo mieli kilka sklepów, zarabiali krocie, szef jeździł porsche, a nam płacili 6 zł/h Nęcili nas prowizją od sprzedaży, bo jeśli zrobiłyśmy obrót powyżej 15 tys. to dostawałyśmy 6% od sprzedaży, ale w praktyce nigdy nie mogłyśmy tej normy zrobić, bo była kiepska lokalizacja i słaby towar. Także my ledwo wyciągałyśmy 1000 zł, a dziewczyny ze sklepu w wielkim CH w centrum ponad 3000

Napisane przez chocolate_she

Jaką kontuzję?
nie wiem czy jest czego, jestem taka leniwa, że ciągle odkładam ćwiczenia na jutro dlatego jak pobiegam czy poćwiczę to pękam z dumy

Ja tak samo Ale najgorzej jest mi się zebrać, bo jak już wyjdę, to mogę nawet 2 godziny ćwiczyć, bo bardzo to lubię. Dzisiaj o 20 poszłam na siłownię, chociaż miałam ochotę na coś bardzo energetycznego, zumbę albo boks

Napisane przez Kolorowa89

W sumie juz po pierwszej rozmowie miałam złe przeczucia co do tej firmy, idąc na drugą rozmowę szlam z nastawieniem, ze odmówię, ale nagle zamiast 'nie' powiedziałam, że się zgadzam, w sumie nie wiem czemu, teraz mam nauczkę

Jednak przeczucie to dobra sprawa. Masakrę tam masz. Kiedy kończy Ci się ten staż?

[chocolate_she]

Napisane przez Kolorowa89

Nie ma, bo reszta pracownikow z nami stażystkami nie rozmawia , a poza tym siedzą w innych pokojach, a ja muszę przy kompie pracowac, więc nawet nie mam za bardzo czasu na chodzenie, w sumie jest jeszcze jedna dziewczyna u nas w pokoju, ale teraz zastępuje inna dziewczynę i prawie w ogole jej nie ma, a jak jest to też z tamtą babką plotkuje, co gorsza szeptają sobie cos na ucho przez wiekszość czasu. Podpadłam pewnie tym, ze nie komplementuje tej babce paznokci czy ubrań tak jak robi to druga stażystka . Sorki, lizusem nie zostanę.

Jeju, gdzieś Ty trafiła jakieś paskudne sortowanie na lepszych i gorszych... brak słów.
Pozostaję tylko życzyć wytrwałości i aby się jak najszybciej skończył ten staż bo to wielkie nieporozumienie

[Kolorowa89]

Napisane przez Francesc_a

No to teraz do końca stażu czeka cię taka atmosfera :p a było pochwalić te paznokcie

A w życiu, lizusostwa nie znoszę i nigdy do takiego poziomu się nie zniżę, dziecinada.

Napisane przez mariamarysienka

Faktycznie, coś w tym jest Aczkolwiek moim zdaniem to jest bardzo krótkowzroczne działanie, bo w tej firmie mieli non stop rotacje Ogólnie szefostwo, to buraki nie z tej ziemi, bo mieli kilka sklepów, zarabiali krocie, szef jeździł porsche, a nam płacili 6 zł/h Nęcili nas prowizją od sprzedaży, bo jeśli zrobiłyśmy obrót powyżej 15 tys. to dostawałyśmy 6% od sprzedaży, ale w praktyce nigdy nie mogłyśmy tej normy zrobić, bo była kiepska lokalizacja i słaby towar. Także my ledwo wyciągałyśmy 1000 zł, a dziewczyny ze sklepu w wielkim CH w centrum ponad 3000



Ja tak samo Ale najgorzej jest mi się zebrać, bo jak już wyjdę, to mogę nawet 2 godziny ćwiczyć, bo bardzo to lubię. Dzisiaj o 20 poszłam na siłownię, chociaż miałam ochotę na coś bardzo energetycznego, zumbę albo boks



Jednak przeczucie to dobra sprawa. Masakrę tam masz. Kiedy kończy Ci się ten staż?

W listopadzie

Napisane przez chocolate_she

Jeju, gdzieś Ty trafiła jakieś paskudne sortowanie na lepszych i gorszych... brak słów.
Pozostaję tylko życzyć wytrwałości i aby się jak najszybciej skończył ten staż bo to wielkie nieporozumienie

Jak zaczniesz rozmowę to powiedzą jedno zdanie, ale dalej nie ciągną wątku

[Francesc_a]

Cześć laski
Ja chcę już weekend i chcę się wyspać. ..
Dziś w dodatku zaraz po pracy muszę iść na wywiadówkę do brata nawet obiadu nie zdążę zjeść. . Nie lubię tych wywiadowek te mamuski się tam udzielają a ja siedzę i się nudzę. .

[Domcia2605]

Ja mam zajecia od 8 do 13 a pozniej znowu 5-6h szkolenia. Umre

[Higurashi]

Domcia, gratuluję pracy!
Królowa, co za baby, po prostu żenada. Gorzej niż w piaskownicy

Od wtorku wieczorem czuję się lekko i znacznie więcej uśmiecham. Udało mi się pogodzić z byłym, zobaczymy, co z tego wyniknie...

[karolinaaa92]

Napisane przez chocolate_she

Jaką kontuzję?

Chyba przez nadmierne ćwiczenia dorobiłam się kontuzji stopy + cała noc w szpilkach.

[Domcia2605]

Skonczylam szkolenie, zdalam cefryfikacje i jutro pierwszy dzien pracy sami mlodzi i fajni ludzie pracuja, świetna atmosfera wiec az chce sie isc

[Kolorowa89]

Napisane przez Domcia2605

Skonczylam szkolenie, zdalam cefryfikacje i jutro pierwszy dzien pracy sami mlodzi i fajni ludzie pracuja, świetna atmosfera wiec az chce sie isc

Super, gratulacje, a co to za praca (przeoczyłam)?

[chocolate_she]

Hej
Cały dzień dziś umieralam. Nie wiem czy złapała mnie jakaś 3 dniowka czy wirus bo od nocy mam gorączkę i słabo się czuje...