Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez figa84

10 letni związek, ustalili od początku, że nie chcą dzieci. I nagle bach jest ciąża. Jej się nagle odmieniło. I co teraz?
edit w sumie głodomorek ma racje, że mógłby się ubezpłodnić

25 letni związek, oboje ustalili że nie będą mieli dzieci. I bach jemu się odmieniło, chce dziecka. Partnerka nie jest płodna więc więc zapładnia 25 letnią kochankę.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Glodomorek

Ponieważ, gdyby facet nie chciał ciąży to mógłby się ubezpłodnić. Nikt mu nie kazał korzystać z życia. Dziecka karać nie wolno za to jakich ma rodziców i dziecko ma pełne prawo być utrzymywane przez obojga rodziców, nawet jak jedno nie chce. Jak to sobie wyobrażasz? Idziesz z facetem do łóżka, okazuje się, ze jest ciąża i tatuś na sprawie o alimenty mówi: "ale ja przecież chcialem, żeby ona je usunęła" a sąd na to "aaa to ok, nie musisz płacić na bachora". wtf?

Najlepiej byłoby mieć na piśmie dowód ustaleń między partnerami i przydałaby się prawna możliwość sporządzenia jakiejś umowy. Uważam, że jeśli facet nie chce utrzymywać niechcianego dziecka, to powinien mieć taką możliwość tak samo jak kobieta powinna mieć możliwość usunięcia niechcianej ciąży.

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;78030051]Najlepiej byłoby mieć na piśmie dowód ustaleń między partnerami i przydałaby się prawna możliwość sporządzenia jakiejś umowy.[/QUOTE]

Czasem zastanawiam się jak to jest możliwe, że żyjemy w dwóch tak bardzo różnych światach

Spróbowałam sobie wyobrazić jak przed każdym stosunkiem para spisuje umowę, że w razie zaciążenia mężczyzna będzie płacił alimenty. Albo jak laski noszą do klubu ze sobą takie umowy in blanco żeby ewentualny dżolero na daną noc mógł wpisać swoje dane i walnąć podpis zanim przystąpi do bzykanka

Nawiasem mówiąc, już widzę te hordy tatuśków, których spory procent już w tym momencie ciężko jest zmusić do płacenia alimentów... Do argumentu "Ona tą kasę bierze na nowe buty i torebki" doszłoby "No ale ja przecież tego dziecka nie chciałem". He he.

[Caudofemoralis]

Napisane przez Glodomorek

Ponieważ, gdyby facet nie chciał ciąży to mógłby się ubezpłodnić. Nikt mu nie kazał korzystać z życia. Dziecka karać nie wolno za to jakich ma rodziców i dziecko ma pełne prawo być utrzymywane przez obojga rodziców, nawet jak jedno nie chce. Jak to sobie wyobrażasz? Idziesz z facetem do łóżka, okazuje się, ze jest ciąża i tatuś na sprawie o alimenty mówi: "ale ja przecież chcialem, żeby ona je usunęła" a sąd na to "aaa to ok, nie musisz płacić na bachora". wtf?

Jak to sobie wyobrażam? Bardzo prosto. Jeśli mężczyzna zakłada prezerwatywę do stosunku, okazuje on intencję niedoprowadzenia do ciąży. Tak jak kierowca stosujący się do praw ruchu drogowego okazuje intencję niedoprowadzenia do wypadku. Jeśli dojdzie do wypadku, ani kierowca, ani "ojciec" nie jest winny. Nikt nie powie kierowcy "jak nie chciałeś stracić nóg w wypadku, to trzeba było nie wsiadać do auta", i nikt nie powinien mówić zabezpieczającemu się mężczyźnie "jak nie chciałeś mieć dzieci, to trzeba było nie uprawiać seksu".

Tak jak kobiety nikt nie powinien móc zmusić do zostania matką (donosić ciążę wbrew jej woli), tak nikt nie powinien móc zmusić mężczyzny do zostania ojcem. Mężczyzna powinien móc wyrzec się ciąży w tym samym czasie, co kobieta: czyli do ostatecznego terminu legalnej aborcji.

Ale wiadomo, to wszystko jest takie skomplikowane, łatwiej jest wyrównać to w drugą stronę: czyli jeśli mężczyzna nie może przerwać ciąży (bo to nie jego ciąża), to niech kobieta też nie może, a co. Prawo do aborcji na życzenie wszystko komplikuje

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Napisane przez Caudofemoralis

Jak to sobie wyobrażam? Bardzo prosto. Jeśli mężczyzna zakłada prezerwatywę do stosunku, okazuje on intencję niedoprowadzenia do ciąży. Tak jak kierowca stosujący się do praw ruchu drogowego okazuje intencję niedoprowadzenia do wypadku. Jeśli dojdzie do wypadku, ani kierowca, ani "ojciec" nie jest winny. Nikt nie powie kierowcy "jak nie chciałeś stracić nóg w wypadku, to trzeba było nie wsiadać do auta", i nikt nie powinien mówić zabezpieczającemu się mężczyźnie "jak nie chciałeś mieć dzieci, to trzeba było nie uprawiać seksu".

Tak jak kobiety nikt nie powinien móc zmusić do zostania matką (donosić ciążę wbrew jej woli), tak nikt nie powinien móc zmusić mężczyzny do zostania ojcem. Mężczyzna powinien móc wyrzec się ciąży w tym samym czasie, co kobieta: czyli do ostatecznego terminu legalnej aborcji.

Ale wiadomo, to wszystko jest takie skomplikowane, łatwiej jest wyrównać to w drugą stronę: czyli jeśli mężczyzna nie może przerwać ciąży (bo to nie jego ciąża), to niech kobieta też nie może, a co. Prawo do aborcji na życzenie wszystko komplikuje

No wspolczuje pod tym wzgledem facetom. Wiem co to znaczy nie chcec dzieci i nie wyobrazam sobie zeby ktos zmuszal mnie do zostania rodzicem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Torvi]

Niesprawiedliwość jest po obu stronach. Nie chciałabym być facetem, który ma wpadkę z dziewczyną, chce tego dziecka, a ona zdecyduje się usunąć, nawet nie biorąc jego zdania pod uwagę. Z drugiej strony kobiety i tak są w gorszej sytuacji, jeśli chodzi o biologię, więc trudno, żeby ktoś za nie decydował w tych sprawach. Pewnych rzeczy nie da się po prostu rozwiązać, żeby każdy zawsze był zadowolony i nikt nigdy nie został skrzywdzony.

[MuchaLibre]

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7803944 6]No wspolczuje pod tym wzgledem facetom. Wiem co to znaczy nie chcec dzieci i nie wyobrazam sobie zeby ktos zmuszal mnie do zostania rodzicem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Co więcej nawet dziecko będące wynikiem gwałtu nie znosi z mężczyzny obowiązku alimentacyjnego. W USA była taka sprawa, kobieta zgwałciła 16-latka i zaszła w ciążę. Po wyjściu z więzienia wniosła o alimenty na to dziecko... i wygrała. Taka luka prawna obowiązuje praktycznie wszędzie, także w Polsce. "Równouprawnienie" XXI wieku....

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Napisane przez MuchaLibre

Co więcej nawet dziecko będące wynikiem gwałtu nie znosi z mężczyzny obowiązku alimentacyjnego. W USA była taka sprawa, kobieta zgwałciła 16-latka i zaszła w ciążę. Po wyjściu z więzienia wniosła o alimenty na to dziecko... i wygrała. Taka luka prawna obowiązuje praktycznie wszędzie, także w Polsce. "Równouprawnienie" XXI wieku....

Tak...niestety
Ale w usa to ogolnie prawo jest dziwne. Ostatnio czytalam, ze gwlaciciem dostal prawa rodzicielskie nad dzieckiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Napisane przez Torvi

Niesprawiedliwość jest po obu stronach. Nie chciałabym być facetem, który ma wpadkę z dziewczyną, chce tego dziecka, a ona zdecyduje się usunąć, nawet nie biorąc jego zdania pod uwagę.

No i wlasnie milo by bylo, gdyby przynajmniej zostalo wziete pod uwage i glosno powiedziane, ze mezczyzna ma prawo zle sie z tym czuc, ze tez ma uczucia.

[Anonimka1988]

Mieszkam w Czechach i z tego,co się orientuję tutaj jest legalna aborcja na życzenie ale za zgodą partnera/współmałżonka

[ginewrona]

W kraju, gdzie mieszkam, aborcja jest legalna do 10 tygodnia ciąży, dla małżeństw jest wymóg zgody obojga małżonków, dla osób bez zalegalizowanego związku- wyłącznie kobieta decyduje, ale można podpisać dokumenty razem jeśli taka jest wola zainteresowanych.

[ruda_beksa]

Napisane przez ginewrona

W kraju, gdzie mieszkam, aborcja jest legalna do 10 tygodnia ciąży, dla małżeństw jest wymóg zgody obojga małżonków

Jak jest to rozwiązywane w kwestiach gdy dochodzi do przemocy albo gwałtu w związku małżeńskim?

[Glodomorek]

Napisane przez Caudofemoralis

Jak to sobie wyobrażam? Bardzo prosto. Jeśli mężczyzna zakłada prezerwatywę do stosunku, okazuje on intencję niedoprowadzenia do ciąży. Tak jak kierowca stosujący się do praw ruchu drogowego okazuje intencję niedoprowadzenia do wypadku. Jeśli dojdzie do wypadku, ani kierowca, ani "ojciec" nie jest winny. Nikt nie powie kierowcy "jak nie chciałeś stracić nóg w wypadku, to trzeba było nie wsiadać do auta", i nikt nie powinien mówić zabezpieczającemu się mężczyźnie "jak nie chciałeś mieć dzieci, to trzeba było nie uprawiać seksu".

Tak jak kobiety nikt nie powinien móc zmusić do zostania matką (donosić ciążę wbrew jej woli), tak nikt nie powinien móc zmusić mężczyzny do zostania ojcem. Mężczyzna powinien móc wyrzec się ciąży w tym samym czasie, co kobieta: czyli do ostatecznego terminu legalnej aborcji.

Ale wiadomo, to wszystko jest takie skomplikowane, łatwiej jest wyrównać to w drugą stronę: czyli jeśli mężczyzna nie może przerwać ciąży (bo to nie jego ciąża), to niech kobieta też nie może, a co. Prawo do aborcji na życzenie wszystko komplikuje

Kobieta stosując np tabletki czy spiralę, też wyraża "niechęć do ciąży", a jednak obowiązek alimentacyjny na urodzone dziecko istnieje. Nikt nie będzie prawa alimentacyjnego ustanawiał pod kątem, stosowanej lub nie, antykoncepcji. Jest to nierealne i absurdalne. Jeśli pan chce mieć 100%, że dziecka nie będzie to może się ubezpłodnić. Każda inna metoda nie daje 100%. Jak jest dziecko, to trzeba je utrzymać i tyle. Normalna konsekwencja wcześniejszych działań.

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Napisane przez Glodomorek

Kobieta stosując np tabletki czy spiralę, też wyraża "niechęć do ciąży", a jednak obowiązek alimentacyjny na urodzone dziecko istnieje. Nikt nie będzie prawa alimentacyjnego ustanawiał pod kątem, stosowanej lub nie, antykoncepcji. Jest to nierealne i absurdalne. Jeśli pan chce mieć 100%, że dziecka nie będzie to może się ubezpłodnić. Każda inna metoda nie daje 100%. Jak jest dziecko, to trzeba je utrzymać i tyle. Normalna konsekwencja wcześniejszych działań.

Nawet wazektomia nie daje 100%, bo nasieniowod moze sie udroznic, tak samo jak jajowody.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez Anonimka1988

Mieszkam w Czechach i z tego,co się orientuję tutaj jest legalna aborcja na życzenie ale za zgodą partnera/współmałżonka

Jeśli partner nie wyrazi zgody to jego zdanie jest ważniejsze?

[ginewrona]

Napisane przez ruda_beksa

Jak jest to rozwiązywane w kwestiach gdy dochodzi do przemocy albo gwałtu w związku małżeńskim?

Niestety nie mam wiedzy na ten temat.

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Napisane przez ginewrona

Niestety nie mam wiedzy na ten temat.

Aborcje w Czechach mozna dokonac bez zgody meza. Musisz byc zameldowany na terenie Czech, ale Polkom tez robia aborcje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ginewrona]

Mowa o innym kraju

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Napisane przez ginewrona

Mowa o innym kraju

Zmylilo mnie, bo ktos wczesniej napisal o Czechach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Shar14]

Napisane przez ginewrona

Mowa o innym kraju

Z ciekawości, jakim?

Wysłane z mojego SM-G389F przy użyciu Tapatalka

[Caudofemoralis]

Napisane przez Glodomorek

Kobieta stosując np tabletki czy spiralę, też wyraża "niechęć do ciąży", a jednak obowiązek alimentacyjny na urodzone dziecko istnieje. Nikt nie będzie prawa alimentacyjnego ustanawiał pod kątem, stosowanej lub nie, antykoncepcji. Jest to nierealne i absurdalne. Jeśli pan chce mieć 100%, że dziecka nie będzie to może się ubezpłodnić. Każda inna metoda nie daje 100%. Jak jest dziecko, to trzeba je utrzymać i tyle. Normalna konsekwencja wcześniejszych działań.

Na urodzone dziecko tak, ale ja mówię o ciąży. O decyzji o kontynuowaniu procesu "wytwarzania nowego człowieka" wbrew woli drugiego partnera. Jesteśmy w wątku o aborcji, i cały czas zakładam sytuację, gdzie aborcja na życzenie do pewnego momentu jest dostępna. Jak kobieta nie chce dziecka z wpadki, to przerywa ciążę i eliminuje obowiązek alimentacyjny, zanim się pojawi. Jak mężczyzna nie chce dziecka z wpadki... to "trzeba było seksu nie uprawiać, albo zrobić wazektomię, a teraz cierp i płać".

[Glodomorek]

Napisane przez Caudofemoralis

Na urodzone dziecko tak, ale ja mówię o ciąży. O decyzji o kontynuowaniu procesu "wytwarzania nowego człowieka" wbrew woli drugiego partnera. Jesteśmy w wątku o aborcji, i cały czas zakładam sytuację, gdzie aborcja na życzenie do pewnego momentu jest dostępna. Jak kobieta nie chce dziecka z wpadki, to przerywa ciążę i eliminuje obowiązek alimentacyjny, zanim się pojawi. Jak mężczyzna nie chce dziecka z wpadki... to "trzeba było seksu nie uprawiać, albo zrobić wazektomię, a teraz cierp i płać".

Często postów chyba była przeniesiona. Była rozmowa, że skoro facet dziecka nie chce (chce aborcję, stosuje antykoncepcje) to płacić nie musi.

[mariamalaria]

Napisane przez Caudofemoralis

Na urodzone dziecko tak, ale ja mówię o ciąży. O decyzji o kontynuowaniu procesu "wytwarzania nowego człowieka" wbrew woli drugiego partnera. Jesteśmy w wątku o aborcji, i cały czas zakładam sytuację, gdzie aborcja na życzenie do pewnego momentu jest dostępna. Jak kobieta nie chce dziecka z wpadki, to przerywa ciążę i eliminuje obowiązek alimentacyjny, zanim się pojawi. Jak mężczyzna nie chce dziecka z wpadki... to "trzeba było seksu nie uprawiać, albo zrobić wazektomię, a teraz cierp i płać".

Zgadzam się z tobą. Tylko, że ciężko ustalać warunki na wypadek wpadki za każdym razem.

[Shar14]

Napisane przez mariamalaria

Zgadzam się z tobą. Tylko, że ciężko ustalać warunki na wypadek wpadki za każdym razem.

Przy stałych związkach fajne byłyby umowy partnerskie, które by takie kwestie regulowały. Ale najpierw trzeba wprowadzić związki partnerskie.

Wysłane z mojego SM-G389F przy użyciu Tapatalka

[mariamalaria]

A na wypadek jednorazowych numerów plik druczkow z ustaleniami do podpisu przed...

[MuchaLibre]

W przyszłości ktoś pewnie stworzy aplikację mobilną do zawierania takich umów. Uberyzacja związków formalnych na start

[Caudofemoralis]

Napisane przez MuchaLibre

W przyszłości ktoś pewnie stworzy aplikację mobilną do zawierania takich umów. Uberyzacja związków formalnych na start

Ale to jest świetny pomysł! Kliknięcie czegoś w appce jest dużo mniej skomplikowane i sztywne niż podpisywanie papierka, a od razu można by zadeklarować świadomą zgodę na seks (co bardzo ułatwiłoby postępowanie w sprawach o gwałt).

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Napisane przez Caudofemoralis

Ale to jest świetny pomysł! Kliknięcie czegoś w appce jest dużo mniej skomplikowane i sztywne niż podpisywanie papierka, a od razu można by zadeklarować świadomą zgodę na seks (co bardzo ułatwiłoby postępowanie w sprawach o gwałt).

Gwalciciel moglby wtedy zmusic do klikniecia zgody w takiej appce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MuchaLibre]

Poza tym podstawą prawa jest domniemanie niewinności. Prokuratura szuka dowodu na gwałt a nie na zgodę na seks, brak kliknięcia w apkę jeszcze o niczym nie świadczy. Bardzo niebezpieczny sposób myślenia. Jeszcze trochę i ludzie zaczną nagrywać każdy seks i w ogóle żyć jak u Orwella.

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Napisane przez mariamalaria

A na wypadek jednorazowych numerów plik druczkow z ustaleniami do podpisu przed...

Ja wpadłam na to pierwsza kilka postów wyżej! Zaklepuję!

Shar14, a co w przypadku na przykład związków osób niepełnoletnich?

---------- Dopisano o 00:15 ---------- Poprzedni post napisano o 00:12 ----------

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7816078 6]Gwalciciel moglby wtedy zmusic do klikniecia zgody w takiej appce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

To raz, a dwa, pyknąć "Zgadzam się" w czyimś telefonie może przecież każdy, niekoniecznie jego właściciel. Mnie osobiście podobne pomysły jak ten na appkę z umowami o seks () przerażają.