Mamusie czerwcowe 2016 cz. 2

[Lena_Marlena]

przykro mi dziewczyny, miałam wcześniej cytaty ale Franek postanowił że nie mogę ich dodać

Tak więc odpowiadam co pamiętam.
Franus jest pierwszym wnukiem, pierwszym małym dzieckiem od kilku lat przynajmniej. Zarówno u mnie jak tz. Tylko moja rodzina jakoś trzyma ręce przy sobie dopóki o pomoc nie proszę.


Poza tym chciałam żeby mały spał dziś w łóżeczku żebym na niego tak nie chuchala. I się okazało że pięknie spał! Może jemu tam lepiej niż tu z nami? Obudził się tylko o 2:30 i 4:30 spał do 7:30 no i nocy nie było butli tz wstawal podawał małego na karmienie i odkładał super mi było! Wszyscy się wyspaliśmy

Napisane przez chudziaszek11

Była u nas niania. Ogólnie dobre wrażenie na mnie zrobiła, widać że dzieci lubi, ma dobre podejście, jasne zasady i ogólnie super ... ale kuźwa drogą jest liczyłam na 10zł ale ta chcę 12zł
Prawie 500zł więcej
Ale najgorzej że za dużego wyjścia nie mam, bo to jest jedyna niania z polecenia, która jest wolna.


Nawet nie pluł za bardzo i wygląda ze jest ok. Jutro też próbujemy.

Brawa dla Kingi. I kolejny nie odnośnie mu runął 

Ikea to taki dziwny sklep. Po co byś nie poszła, to co najmniej dwie stówy nie twoje  

Rany Haniu jaka z Ciebie duża dziewczynka 😍Dzanet kciuki, żeby nic się nie działo.

Ja mam 4 przyjaciółki - jedną pod przedszkola, dwie z liceum i jedna ze studiów. Dwie już mają po dwójce dzieci, ale starszych. Trzecia 07.10 urodziła synka, ale ma mega dziwnego męża i od kiedy są razem te kontakty się baaaardzo rozluźniły. Myślałam, że dzieci z tego samego rocznika nad zbliżą, ale chyba nic z tego. A moja naj naj najlepsze przyjaciółka z którą jesteśmy od 30 lat nierozłączne ma faceta, ale na razie żyją miłością i imprezami mimo to dalej jesteśmy mega blisko

Kurcze nie fajnie. Nawet się chłopak nie miał jak wykazać. Twoi teściowie to chyba lubią się do wszystkiego wtrącać. Podziwiam twoją cierpliwość, bo ja już bym szału dostała

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj tak. Szal jest. Non stop. I przez to też z tz się denerwujemy na siebie.

Napisane przez sliweczka85

Justyna mi też dziecko szybko dzisiaj padło, nie było tej ostatniej krótkiej drzemki. Spał już o 19:50, więc o ponad godzinę wcześniej niż zwykle. Mam nadzieję, że nie postanowi wstać jutro też godzinę wcześniej... Ale przyznam, że fajnie jak tak wcześnie idzie spać, bo na spokojnie mam wieczór dla starszaków, nawet był czas na czytanie.

I w ogóle Ignaś dzisiaj po południu spał z 3 krótkimi przerwami 3,5 godziny Najpierw na spacerku prawie godzinę, potem po przyjściu do domu znowu usnął przy cycu Nawet ja z nim trochę kimnęłam- może dlatego tak długo spał, bo wtulony w mamcię był!

Ja ciasta będę jutro piec na sobotę, bo robię córce przyjęcie urodzinowe dla rodziny. W niedzielę kończy 9 lat!
Na kolację urodzinową zażyczyła sobie lazanie ze szpinakiem. Nie wszyscy goście lubią szpinak ale trudno

A przyjaciółkę mam jedną z dzieciństwa. Jej dom rodzinny jest 100 m. od mojego. Teraz się wyprowadziła z mężem, więc rzadziej się widujemy. W dodatku ma męża palanta i tym bardziej trudniej o kontakt. Kiedyś to nie było dnia żebyśmy się nie widziały. Czasem spotykam się też z jedną koleżanką z klasy ze szkoły podstawowej.
Jako dwudziestolatka miałam ogromne grono znajomych z którymi spotykaliśmy się co weekend, aktualnie kontakt został tylko na fb. Znajomości z liceum też nie przetrwały niestety.

chudziaszku, brawa za pierwszy nie mleczny posiłek Prezesa!

dzanet oby nic nie wyskoczyło u Kluseczki po tym szczepieniu

Lena jak tam Franio? Temperatura już nie wzrosła?

Później miał znów 37,1 czyli norma. A później znów 37,5.
Dziś normalnie.

[zabciajs]

Hej. Podczytywalam Was caly czas. Gratuluje wagi wazonym dzieciaczkom. Ja przelożyłam to szczepienie na po wszystkich świętych, ale ma być dużo dzieci i moze być kolejka.

Co do przyjaciółek to mam jedną kumpele z którą czesto na fb piszemy, bo mieszka 50km ode mnie. A co najlepsze razem postanowilysmy mieć dziecko tzn w tym samym czasie I tak sie udało, ze miałyśmy tp taki sam!!! Nie do uwierzenia Ona urodziła 5 dni wcześniej. Fajnie, bo cała ciąże razem przezywałyśmy, początki macierzyństwa takie trudne. Przewaznie jak ja mialam gorszy dzien, Ona dobry i na odwrót, wiec podnosiłyśmy się z dołka

Mam również dwóch kumpli od dzieciństwa. Jeden ma kiepska zone wiec kontakty sie troche poluźniły. A drugi na szczęście bardzo fajną.
Ogólnie mam troche znajomych z ktorymi np nie mam na codzien kontaktu wielkiego, ale co jakis czas się widujemy i wtedy nadrabiamy. A szczególami wielkimi to ja sie dzielić nie lubie

[Asiek121]

Napisane przez K_a_s_i_a_86

Mi tez ta sypana szarlotka nie wyszła, a niby wszystko jak w przepisie zrobilam ehhh

Dziewczyny jakie krzeslo do karmienia bedziecie kupowały. Najpierw myślałam o tym z ikea ale nie ma podnóżka i teraz to juz nie wiem sama.

My dostaliśmy na chrzciny krzesełko Apollo Sun, nawet nie wiem jak wygląda bo nie wyjęłam jeszcze z kartonu

[zabciajs]

Gabrysia pierwszy raz mega zwymiotowała :/

[Radena]

Napisane przez chudziaszek11

Ja to tylko z ciast umiem tartę czekoladową zrobić. Tak że jak piszecie o tych ciastach to zazdroszczę.



Super że Basia tak ładnie przybiera. A lubi tą twoją panna na brzuszku leżeć? Bo mój po 5 minutach drze się jak bym go po pupie szczypała.

To takiej prawdziwej przyjaciółki Tobie życzę. W końcu każdy trafi na swoją

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Lubi,ale tak maks 20 minut i trzeba ją bez przerwy zabawiac.

Napisane przez fiazo

U mnie kolejna masakryczna noc. Ja w nocy mało kiedy dam radę pisać. Oczy się strasznie kleją i zasypiam podczas czytania

Ja też w nocy marzę tylko o tym,żeby znow zapaść w sen...




[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;66873291]Radena ładnie Basia wazy, super że na wizycie wszystko ok. Nasza też nie znosils leżeć na brzuszku, dopiero jak się sama przekręcila to polubila. Choc i tak ma nerw jak za długo tak lezy, spowrotem jeszcxe nie umie się przekręcić.

Chudziaszek fajnie że niania spoko,! Ceni się kobieta. Co zrobić. Może potem pomyslisz o żłobku?

Kasia my tylko Antilop. Dla mnie rewelacja!

U nas po szczepieniu ok. Zachowuje się.normalnie. Nocka jak zwykle ostatnio - na cycku. Szczerze mówiąc to bylam na to przygotowana. Pamietam że Zosia też z tygodnia na tydzień spala coraz gorzej. I tak chyba do 7-8mc.

Zazdroszczę wam przyjaciółek ja mialam jedną, aker odkąd mam dzieci kontakt mocno sie ograniczyl ona sama, żyje tylko pracą
Mam sporo znajomych, ale brskujer czasem takiej prawdziwej przyjaciółki do wyzalenia się.[/QUOTE]


Dzanet, Ty jesteś taka pozytywna i otwarta, spodziewałam się u Ciebie co najmniej kilku przyjaciółek

Napisane przez Lena_Marlena

przykro mi dziewczyny, miałam wcześniej cytaty ale Franek postanowił że nie mogę ich dodać

Tak więc odpowiadam co pamiętam.
Franus jest pierwszym wnukiem, pierwszym małym dzieckiem od kilku lat przynajmniej. Zarówno u mnie jak tz. Tylko moja rodzina jakoś trzyma ręce przy sobie dopóki o pomoc nie proszę.


Poza tym chciałam żeby mały spał dziś w łóżeczku żebym na niego tak nie chuchala. I się okazało że pięknie spał! Może jemu tam lepiej niż tu z nami? Obudził się tylko o 2:30 i 4:30 spał do 7:30 no i nocy nie było butli tz wstawal podawał małego na karmienie i odkładał super mi było! Wszyscy się wyspaliśmy



Oj tak. Szal jest. Non stop. I przez to też z tz się denerwujemy na siebie.



Później miał znów 37,1 czyli norma. A później znów 37,5.
Dziś normalnie.

Fajnie,że nocka taka spoko. I że nie było żadnych nop-ow.

Lena,bo my uswiadomimy nasza stronę rodZiny jak się Zachowywać, a ja jak np powiem mężowi,żeby powiedział swojej cioci żeby umyla ręce zanim będzie dotykać Basi rączki to on tego nie zrobi. Albo jak chce żeby coś powiedział swojej mamie to też w końcu ja muszę powiedzieć i słabo to wygląda. Np o tym żeby nie sadzala Basi...

[Honcia]

Dzień dobry

U nas dzisiaj o 7rano było -5st

Po przebojach z sikami M zasnela na pół godziny i obudziła się z płaczem więc wziełam ją do nas i pospalyśmy jeszcze do 9

Zabcia oby u Gabi wymioty były jednorazowe

Dzanet dobrze, że Hania ładnie zniosła szczepienie

[soffinka]

hej hej nadrobilam po lepkach i nie bede juz sie odnosic do spraw ktore byly daawno
krzeselko kupujemy z ikei - bedziemy blw wiec po akcji wstawie pod prysznic i umyte

Przyjaciółki hmm nie mamżadnej i dobrze mi z tym mam kilka dobrych koleżanek i to mi wystarcza poza tymzawsze wolałam z chłopakami się trzymać ceniłam ich za prostotę bezposredniość i szczerość

Ignacjo zdrowy wszystko u nas ok
Powiedzcie mi mogę teraz zaszczepić na pneumo - 1 dawka? jak to wyglada pozniej no i koszt??? Mamy szczepienie na początku listopada i się zastanawiam

PS: obiecuje poprawę w zaglądaniu tu - wszystko przez mój tel - baterie mi zzera w mgniemu oka

PS: Rzucam sobie wyzwanie - chce odzwyczaić Ignasia od smoka

[Lena_Marlena]

Napisane przez zabciajs

Gabrysia pierwszy raz mega zwymiotowała :/

Ojej ;( po czymś konkretnym czy bez przyczyny? Współczuję ;(

Napisane przez Radena

Lubi,ale tak maks 20 minut i trzeba ją bez przerwy zabawiac.







Ja też w nocy marzę tylko o tym,żeby znow zapaść w sen...







Dzanet, Ty jesteś taka pozytywna i otwarta, spodziewałam się u Ciebie co najmniej kilku przyjaciółek






Fajnie,że nocka taka spoko. I że nie było żadnych nop-ow.

Lena,bo my uswiadomimy nasza stronę rodZiny jak się Zachowywać, a ja jak np powiem mężowi,żeby powiedział swojej cioci żeby umyla ręce zanim będzie dotykać Basi rączki to on tego nie zrobi. Albo jak chce żeby coś powiedział swojej mamie to też w końcu ja muszę powiedzieć i słabo to wygląda. Np o tym żeby nie sadzala Basi...

Coś w tym jest. Ja teściowej też tłumacze ale ona dziś rozumie a jutro od nowa. Nie wiem czy to leży w jej naturze czy jakiś alzhaimer ja bierze...



Soffinka kciuki za wyrzucenie smoka!


Co do krzesełka my niedługo kupimy takie rozkładane bo Franio jeszcze nie siedzi. Na Allegro za ok 200 zł są

[australia87]

Soffinka

Marysia spała 3 godziny na spacerze Nogi mi w tyłek weszły

[agusiia69]

U nas dziś brzydko, pada, jest zimno i wieje I na dodatek dziś Kinga od rana marudna :/ Już dawno takiego dnia nie mieliśmy.. I aż nie wiemy co z nią zrobić Nawet sama chce trzymać butelkę podczas karmienia, bo inaczej nie chce jeść

[K_a_s_i_a_86]

U nas spacer 2 godzinny zaliczony, przy okazji szybkie zakupy. Biore sie za obiad, zapiekanka z sera pleśniowego a w miedzyczasie odkurze i podłogi na mopie przelece

[soffinka]

Napisane przez K_a_s_i_a_86

U nas spacer 2 godzinny zaliczony, przy okazji szybkie zakupy. Biore sie za obiad, zapiekanka z sera pleśniowego a w miedzyczasie odkurze i podłogi na mopie przelece

przepis na zapiekanke chce I czy to ty masz te kartki z kalendarza

[Honcia]

My na spacerze
Ale masakra dzisiaj zjedzeniem. Rzuca się i wrzeszczy przy piersi... W efekcie ostatni konkretny posilek jadła po 9 tak to po 3łyczki i ryk... Pewnie brzuszek bo kupy dzisiaj jeszcze nie było a pare razy jyż tak miała, że dopóki kupa nie poszła to jeść nie chciała...

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Ja dziś zostawiłam Hanie z tata, 160ml mojego mleka i butelka ze smoczkiem nr 3 Wszystko wypite, gdzie zwykle wypijala max 90ml. Więc wkurzalo ją chyba to, że tak wolno lecialo nieprzyzwyczajona, z moich cyckow jak raz pociagnie to leci non stop.

Bylam ze starszą w klubie malucha, bylo święto dyni, cukierki, zabawy, dyskoteka. Ale się wyszalalam! w przeciwieństwie do mojej starszej chętnie udalabym się na popołudniowa drzemkę po tym wszystkim
Moze chociaż wieczorem szybciej padnie!

Radena

[Honcia]

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;66895196]Ja dziś zostawiłam Hanie z tata, 160ml mojego mleka i butelka ze smoczkiem nr 3 Wszystko wypite, gdzie zwykle wypijala max 90ml. Więc wkurzalo ją chyba to, że tak wolno lecialo nieprzyzwyczajona, z moich cyckow jak raz pociagnie to leci non stop.

Bylam ze starszą w klubie malucha, bylo święto dyni, cukierki, zabawy, dyskoteka. Ale się wyszalalam! w przeciwieństwie do mojej starszej chętnie udalabym się na popołudniowa drzemkę po tym wszystkim
Moze chociaż wieczorem szybciej padnie!

Radena [/QUOTE]
Super, że zabawa udana i, że Hania przeprosiła się z butlą

U nas poszła kupa, dziecko od razu inne i chętnie zjadło idziemy na spaceru część 2

[K_a_s_i_a_86]

Napisane przez soffinka

przepis na zapiekanke chce I czy to ty masz te kartki z kalendarza

Jesli chcesz kartke to wyslij mi na priv swoj adres

Zapiekan z makaronem, ja robie ze świderkami najlepiej kolorowymi pomidory suszone, oliwki, kapary (jesli ktoś lubi) cebulka w occie ta mala i cebula "zywa" przysmazona na oleju z pomidorów, ser pleśniowy. Doprawiam oregano i bazylia najlepiej świeżą.
Polecam na imprezę

[zabciajs]

Na szczęście wymioty jednorazowe uff
Jutro ma padac, wiec dzis oprócz spaceru dodatkowo później pochodzenie po podwórku z Gabi na rękach, czyli oglądanie i macanie liści

Dżanet dobrze, ze księża nie odwołali zabawy hallowinowej.
Slyszałam, ze w nie jednej szkole sie burzyli i odwoływali. Ja wtedy zrobilabym impeze najlepiej u rodzica który mieszka najbliżej kościoła i cała klasa miałaby zabawe. Nienawidze jak kościół się do wszystkiego miesza.

[K_a_s_i_a_86]

Wszystko kroje, mieszam i do piekarnika na 20 min

[zabciajs]

Moje dziecko dostalo bokiem telefonu z ..ojjjj jakby tego bylo mało-podczas spania z cycusiem w buzi :/:/

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Napisane przez zabciajs

Na szczęście wymioty jednorazowe uff
Jutro ma padac, wiec dzis oprócz spaceru dodatkowo później pochodzenie po podwórku z Gabi na rękach, czyli oglądanie i macanie liści

Dżanet dobrze, ze księża nie odwołali zabawy hallowinowej.
Slyszałam, ze w nie jednej szkole sie burzyli i odwoływali. Ja wtedy zrobilabym impeze najlepiej u rodzica który mieszka najbliżej kościoła i cała klasa miałaby zabawe. Nienawidze jak kościół się do wszystkiego miesza.

Fakt, nie powinien się mieszać do niektórych spraw.
Ale są też mamy, ktore sobie nie życzą żeby ich dzieci brały udzial w imprezie Halloweenowej dlatego w klubie malucha od jakiegoś czasu to święto dyni, dzieci przebierają się za dynki, pomaranczki. Ale bez straszenia i potworów.

[zabciajs]

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;66897716]Fakt, nie powinien się mieszać do niektórych spraw.
Ale są też mamy, ktore sobie nie życzą żeby ich dzieci brały udzial w imprezie Halloweenowej dlatego w klubie malucha od jakiegoś czasu to święto dyni, dzieci przebierają się za dynki, pomaranczki. Ale bez straszenia i potworów.[/QUOTE]
Nie chcą to niech nie przychodzą. Po co chętnym psuć zabawe?
Nigdy nie zrozumiem narzucania komus swojej woli.

[Honcia]

Napisane przez zabciajs

Nie chcą to niech nie przychodzą. Po co chętnym psuć zabawe?
Nigdy nie zrozumiem narzucania komus swojej woli.

Wiesz to działa w obydwie strony. Ktoś nie życzy sobie imprezy Halloweenowej i ma do tego prawo. Organizacja takiej zabawy to jest właśnie narzucanie komuś swojej woli

Osobiście uważam to " święto" za jedno z głupszych ale to tylko moje zdanie

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Napisane przez zabciajs

Nie chcą to niech nie przychodzą. Po co chętnym psuć zabawe?
Nigdy nie zrozumiem narzucania komus swojej woli.

Racja. Ja tam uwazam że każda okazja do imprezowania jest dobra

W tym roku byl też cyrk, bo dwie mamy zglosily, że nie chcą by ich dzieci dostawaly na zajęciach lizaki. Tam taka tradycja że po grach, zabawach jest krotka bajka, dzieci siadają na dywanie i dostają lizaki. Też nie jestem za dawaniem maluchom slodyczy, ale skoro tam taki zwyczaj, to ten jeden lizak raz w tygodniu krzywdy nikomu nie zrobi. Jak tamte dzieci lizaka nie dostały zgodnie z życzeniem mam to był płacz. Dlatego mamuski chciały, by inne dzieci tez go nie dostały. No cyrk. Bylo głosowanie, wygrały lizaki.
Mamy chodzą naburmuszone.
Eh...

---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:50 ----------

Nie lubie takich afer o nic

[Lena_Marlena]

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;66898146]Racja. Ja tam uwazam że każda okazja do imprezowania jest dobra

W tym roku byl też cyrk, bo dwie mamy zglosily, że nie chcą by ich dzieci dostawaly na zajęciach lizaki. Tam taka tradycja że po grach, zabawach jest krotka bajka, dzieci siadają na dywanie i dostają lizaki. Też nie jestem za dawaniem maluchom slodyczy, ale skoro tam taki zwyczaj, to ten jeden lizak raz w tygodniu krzywdy nikomu nie zrobi. Jak tamte dzieci lizaka nie dostały zgodnie z życzeniem mam to był płacz. Dlatego mamuski chciały, by inne dzieci tez go nie dostały. No cyrk. Bylo głosowanie, wygrały lizaki.
Mamy chodzą naburmuszone.
Eh...

---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:50 ----------

Nie lubie takich afer o nic[/QUOTE]
To już przesada. Chcą żeby ich dzieci nie jadly to niech dzieciom wytłumacza że inne dzieci dostaną a one nie. Takie wspaniałomyślne. Denerwują mnie tacy ludzie co chcą decydować za wszystkich. Ehh.

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Napisane przez Honcia

Wiesz to działa w obydwie strony. Ktoś nie życzy sobie imprezy Halloweenowej i ma do tego prawo. Organizacja takiej zabawy to jest właśnie narzucanie komuś swojej woli

Osobiście uważam to " święto" za jedno z głupszych ale to tylko moje zdanie

Mnie z tych świat drażnią tylko.Walentynki, ale to dlatego, że żal mi tych osób, które nie mają tego święta z kim spędzić. A wszędzie serduszka, słodkości, komedie romantyczne, no dramat

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

Napisane przez Lena_Marlena

To już przesada. Chcą żeby ich dzieci nie jadly to niech dzieciom wytłumacza że inne dzieci dostaną a one nie. Takie wspaniałomyślne. Denerwują mnie tacy ludzie co chcą decydować za wszystkich. Ehh.

Ja to ciut rozumiem, gdybym ja organizowała takie zajecia dawalabym dzieciom jabluszka, kisielki robione. Ale tam od lat zwyczaj lizaków i do.glowy by mi nie przyszło robic z tego aferę. Jeden lizak raz w tygodniu to nie taka tragedia...

[Honcia]

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;66898146]Racja. Ja tam uwazam że każda okazja do imprezowania jest dobra

W tym roku byl też cyrk, bo dwie mamy zglosily, że nie chcą by ich dzieci dostawaly na zajęciach lizaki. Tam taka tradycja że po grach, zabawach jest krotka bajka, dzieci siadają na dywanie i dostają lizaki. Też nie jestem za dawaniem maluchom slodyczy, ale skoro tam taki zwyczaj, to ten jeden lizak raz w tygodniu krzywdy nikomu nie zrobi. Jak tamte dzieci lizaka nie dostały zgodnie z życzeniem mam to był płacz. Dlatego mamuski chciały, by inne dzieci tez go nie dostały. No cyrk. Bylo głosowanie, wygrały lizaki.
Mamy chodzą naburmuszone.
Eh...

---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:50 ----------

Nie lubie takich afer o nic[/QUOTE]
Taka " afera poniżej zera" zawsze się takie nawiedzone mamuśki znajdą....

[CarycaKatharina]

Hehe, bo panie powinny robic same jakies takie bio eko bezcukrowe super hiper nadzwyczajne lizaki. Najlepiej bezglutenowe i wegańskie. O.

[australia87]

Napisane przez Honcia

Osobiście uważam to " święto" za jedno z głupszych ale to tylko moje zdanie

Ja też tak uważam


[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;66898146]Racja. Ja tam uwazam że każda okazja do imprezowania jest dobra

W tym roku byl też cyrk, bo dwie mamy zglosily, że nie chcą by ich dzieci dostawaly na zajęciach lizaki. Tam taka tradycja że po grach, zabawach jest krotka bajka, dzieci siadają na dywanie i dostają lizaki. Też nie jestem za dawaniem maluchom slodyczy, ale skoro tam taki zwyczaj, to ten jeden lizak raz w tygodniu krzywdy nikomu nie zrobi. Jak tamte dzieci lizaka nie dostały zgodnie z życzeniem mam to był płacz. Dlatego mamuski chciały, by inne dzieci tez go nie dostały. No cyrk. Bylo głosowanie, wygrały lizaki.
Mamy chodzą naburmuszone.
Eh...

---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:50 ----------

Nie lubie takich afer o nic[/QUOTE]
Zawsze się znajdą jakieś dziwne mamy

---------- Dopisano o 16:14 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------

Napisane przez CarycaKatharina

Hehe, bo panie powinny robic same jakies takie bio eko bezcukrowe super hiper nadzwyczajne lizaki. Najlepiej bezglutenowe i wegańskie. O.

Może lepiej sam patyczek

[CarycaKatharina]

Tez wątpliwe bo nie wiadomo skad on sie wziął.

[ania230]

Pokój przemeblowany firanki makarony w serduszka przyszły. Wszystko jest ok
Spacer 2.5 godz zaliczony kupione getry,jeansy oraz dwie pary ciepłych frotowych skarpet.


Święto zmarłych to święto ( wspomnienia itp) A nie czas na imprezowanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz