2017-11-17, 18:23 | #2281 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
|
Dot.: Koty część XIII
My też mamy drewniane o średnicy 10 cm. Znajdziesz bez problemu w tartaku. Nam od razu pocięli na takie kawałki jak chcieliśmy. Do tego półki z dykty, które obszyliśmy materiałami do tapicerek samochodowych. Są bardzo wytrzymałe.
Tż kupił takie śruby i jakby nakrętki (nie wiem jak to się fachowo nazywa). Chodzi o to, że wkręcasz taką nakrętkę w deskę, a w słupek śrubę i później łączysz ze sobą. Drapak jest pod sufit i na końcu jest taka nóżka. edit: poszukałam w necie i są to wkręty z gwintem wewnętrznym.
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru." Hume G.B.
Edytowane przez Asienka187 Czas edycji: 2017-11-17 o 18:28 |
2017-11-17, 18:27 | #2282 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Koty część XIII
My kupiliśmy w zoologiku gotowe nogi do drapaka owinięte sznurem sizalowym; oprócz tego użyliśmy płyty osb i zwykłej wykładziny z leroy. Drapak kosztował nas ok.600 zł.
|
2017-11-17, 18:35 | #2283 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: Koty część XIII
Muszę Wam coś pokazać (polecam przeczytać opis) bo znalazłam przypadkiem i właśnie dostałam ataku śmiechu:
http://www.ministerstwogadzetow.com/...-dla-kota.html A co do drapaków- fajnie, że pokazujecie takie DIY. Myśleliśmy o tym, żeby taki zrobić, więc inspiracje mile widziane.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 |
2017-11-17, 18:56 | #2284 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
|
Dot.: Koty część XIII
Cytat:
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru." Hume G.B.
|
|
2017-11-17, 23:47 | #2285 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Koty część XIII
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
2017-11-18, 10:02 | #2286 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 4 559
|
Dot.: Koty część XIII
Cytat:
Może Cię pocieszę, miałam identyczny problem z psem. Sunia drapała się do krwi, a później strupy i łyse placki. Potrafiła się drapać cały dzień z 2 minutami przerwy. Przeszła na karmę z jagnięciną. Teraz nie wiem co się stało - czy „wyrosła z alergii”, czy faktycznie ta jagnięcina jakoś pomogła, ale już się nie drapie w ogóle. Dostaje nawet czasami kurczaka - czyli to co lekarz obstawiał, ze jest głównym powodem alergii, drapania zero. Ale dostaje rzadko, bo strach jednak jest. Jagnięcina ponoć najmniej uczula, bo nie jest napakowana tymi wszystkimi syfami. [1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;78726006]Moj Simbor ma strajk glodowy. Tzn. koniec koncow zje jak juz zakuma, ze nic innego nie dostanie, ale z wielkim fochem (najgorsze, ze whiskasa je, az mruczy). Ostatnio zwymiotowal (drugi raz w zyciu) i od tamtej pory chyba przeszedl jakies katharsis, moze inna dusza wstapila w jego cialo, nie wiem... Ale zaczely nim targac dzikie namietnosci, bije zabawki, o ktorych istnieniu zapomnial i zaczal wybrzydzac przy misce. Chyba mu zycie przelecialo przed oczami przy wymiotowaniu.[/QUOTE] Cytat:
Smalec z gęsi? Muszę wypróbować, bo mój książę niedługo mnie wykończy. Cytat:
Może bandażować? Są takie taśmy u weterynarzy. Troszkę szyjkę, pod paszkami żeby się trzymało i może tak z 3 dni wytrzyma. Cytat:
Haha wyglada jak wilk, który zjadł babcię Czerwonego Kapturka Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
♥ 25.08.2012 Aparatka 08.04.2013 Damon Clear (góra) 18.11.2013 aparat metalowy mini (dół) |
||||
2017-11-18, 12:45 | #2287 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty część XIII
Cytat:
Mnie znajoma vetka polecila, gdy moj mysi terminator wrocil z rana za uchem (okreslila to jako tzw kieszen), zgolic siersc naokolo i przykleic plaster (na opatrunek oczywiscie). Jesli bedzie potrzeba i bedzie drapal.
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
|
2017-11-18, 14:07 | #2288 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
|
Dot.: Koty część XIII
Cytat:
|
|
2017-11-20, 09:51 | #2289 | |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Koty część XIII
Cytat:
[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;78898401]O taki. Nad nim półki. Przed odkurzaniem Niestety nie moge odwrócić, bo wrzucam z telefonu:P[/QUOTE] Świetny!
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
2017-11-20, 19:06 | #2290 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 11
|
Dot.: Koty część XIII
Cześć dziewczyny,
Mam nadzieję, że jest to dobry wątek i doradzicie mi coś, a także trochę uspokoicie. Od piątkowego wieczoru jestem posiadaczką własnego, upragnionego kotka. Jest to kociczka, około 6 miesięczna. Wcześniej przebywała u koleżanki mojej mamy, która z kolei znalazła moją kotkę i jeszcze jej dwie siostrzyczki u siebie na działce. Z tego co mówiła, matka okociła się w szopie, przez jakiś czas przychodziła do kotków, a później zniknęła. Ponieważ zbliżała się jesień, koleżanka mamy wzięła kotki do siebie. Moja kotka żyła sobie więc z siostrzyczkami i jeszcze z dwiema starszymi kocicami. W piątek przywiozłam ją☠do siebie do domu. Podróż zniosła dobrze - wiozłam ją w transporterku, była bardzo spokojna, wydawało mi się, że zasnęła. Kiedy przyjechałam do domu i wypuściłam ją z transportera, od razu uciekła za kanapę i jest to jej ulubiona kryjówka do tej pory. Kicia uaktywnia się późnym wieczorem. Przedwczoraj wyszła tylko raz późnym wieczorem, pobiegła do kuwety na siku i z powrotem się☠schowała. Wczoraj pokazała się, ale dosłownie na pół minuty, bo gdy usłyszała hałas z innego pomieszczenia to od razu się spłoszyła i znów się schowała. Później znowu wyszła i usiadła na krześle pod stołem. Chodziliśmy jeszcze chwilę po mieszkaniu ignorując ją, a ona nie chowała się. Kotek je to co zostawiam jej na noc (chrupki i mokrą karmę), pije wodę, grzecznie korzysta z kuwety. Ponieważ mam płytki sen, słyszę jak w nocy chodzi i pomiaukuje. Wiem, że zwiedza mieszkanie, bo słyszę też jak zrzuca szampony z wanny i szura papierkami. Martwią mnie jednak dwie rzeczy. Po pierwsze, kiedy zaglądam do niej pod kanapę, siedzi taka osowiała, ze smutnymi oczami. Próbowałam ją trochę rozweselić zabawką (wędka z długim futrzanym ogonem), jednak nie przejawiała zbyt dużego zainteresowania. Dodatkowo słyszałam jak dziś zwymiotowała. Kiedy zajrzałam do kryjówki zauważyłam, że te wymiociny są wodniste, bez resztek jedzenia. Czasem słyszę jak pomiaukuje pod kanapą. Martwię się tym, że kicia tak się chowa i serce mi pęka, że jest to dla niej tak duży stres. Teraz jeszcze zmartwiły mnie te wymioty. Chciałabym jej pomóc w przyzwyczajeniu się do nowego domku ale nie wiem jak. Bardzo proszę was o pomoc i rady. Dodam jeszcze, że kiedy pojechałam po nią do starego domku, to początkowo też bała się mnie i mojej mamy, ale po około pięciu minutach wyszła z kryjówki. Podawałam jej wtedy smakołyk, z czasem dała się pogłaskać a nawet wziąć na kolana. Jest więc chyba w stanie przyzwyczaić się do nowego otoczenia i ludzi. |
2017-11-20, 20:04 | #2291 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty część XIII
Cytat:
Jesli nie jestes pewna zabierz ja do veta. I tak w ogole kot jest zaszczepiony? ma karte od veta? byl odrobaczony? Sa dwie szkoly jesli chodzi zadomowianie, jedna - ignorowanie kota, druga - zajmowac sie nim. Ja zawsze wybieralam druga. Mam 3 koty i kazdy inaczej reagowal. Ale mam 3 koty ktore przychodza do mnie na zawolanie i sa poprostu domowe. U znajomych sa koty ktore byly ignorowane i one wcale nie sa takie miziaste, zyja jakby swoim zyciem, sa obok ale unikaja blizszego kontatku czlowiekiem. Pewnie sa osoby ktore maja odwrotne historie. Ja wybralam ze tak powiem zajmowanie sie kociakiem. Glaskanie, bawienie. Musi sie do Was poprostu przyzwyczaic.
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
|
2017-11-20, 20:12 | #2292 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 11
|
Dot.: Koty część XIII
Kotka była szczepiona i odrobaczana. Ogólnie wiem, że w poprzednim domu miała bardzo dobrze i była zadbana.
Pewnie, że bym chciała, żeby była miziasta i do ludzi, ale boję się z drugiej strony, że jak na siłę zacznę ją wyciągać z kryjówki to jeszcze bardziej się zestresuje. Może jestem po prostu zbyt niecierpliwa i chciałabym żeby od razu była śmiała. Z waszego doświadczenia po jakim czasie koty zaczynają opuszczać swoją kryjówkę i częściej się pokazywać? |
2017-11-20, 22:35 | #2293 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty część XIII
Cytat:
Drugi, 8 tygodni, ok paru dni. Trzeci, rasowa, prawie 5 miesieczna kotka, najpierw byl tulak przez tydzien a potem przez ponad dwa lata miala mnie w d... mniej wiecej jak skonczyla 3 lata nagle zrobila sie typowym Syberyjczykiem ktory gada z wlascicielem i przychodzi sie miziac (teraz spi obok na kanapie) Daj jej czas. Nie chcesz wyciagac na sile to kus wedka zeby zachecic do zabawy.
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
|
2017-11-21, 07:56 | #2294 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 813
|
Dot.: Koty część XIII
Cytat:
Kiedy do nas przyjechał we wtorek wieczorem schował się i panicznie przed nami uciekał. Na dodatek nie chciał nic jeść. W nocy wychodził, chodził po całym mieszkaniu i miauczał. Ja spędzałam sporo czasu wieczorami na mówienie do niego (wyglądało to komicznie bo on siedział np. pod półkami w lazience, a ja leżałam na podłodze i mówiłam do kota ) Bardzo mnie to stresowało. W czwartek, po 2 dniach, pozwalał się już dotknąć (ale tylko w swoich kryjówkach). W piątek się odważył i zjadł mi jedzenie z ręki i od tej pory już jadł i wychodził (po 3 dniach). Oczywiście potem jeszcze się często chował ale wychodził, bawił się i nie bał się nas. Jest strasznym przytulakiem. Myślę, że siedziałby w kryjówce dłużej gdyby nie to, że brakowało mu dotyku Po jakimś tygodniu czuł się totalnie jak u siebie i sam do nas przychodził i gadał. Po kilku dniach przestał też płakać w nocy. Teraz nas uwielbia, włazi na nas, ale jak widzi kogoś obcego to znika. Także trzymam kciuki, żeby się u Was poprawiło Bardziej martwiąc te wymioty, ale niestety nie mam doświadczenia - trzeba to skonsultować z weterynarzem chyba. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
nazywaj mnie Vill |
|
2017-11-21, 08:07 | #2295 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 517
|
Dot.: Koty część XIII
Wymioty albo od robaków albo zaklaczenie. Kup odklaczacz do karmy i odrobacz. Koty nie cierpią zmieniać miejsca. Daj mu czas na oswojenie ż nowym miejscem nowymi zapachami i okaz cierpliwość. Nic na siłę bo będzie uciekał jeszcze bardziej..
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
2017-11-21, 08:21 | #2296 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 11
|
Dot.: Koty część XIII
Wczoraj z kotkiem nastąpił chyba mały przełom
Około 23 wyszła z kryjówki i poszła do łazienki skorzystać z kuwety. Zachęcona radą, żeby spróbować oswoić kota przez dotyk, poszłam za nią do łazienki, zamknęłam drzwi i usiadłam na podłodze. Najpierw kicia była w szoku, ale po chwili... sama zaczęła prosić o pieszczoty przewracała się na plecki, podchodziła do mnie, ocierała się, dopominała się głaskania. Później wzięłam ją na ręce i przeniosłam do dużego pokoju. Tam powoli też ją oswajałam z nowymi miejscami, było głaskanie na dywanie, później na kanapie. Nawet podchodziła kiedy za nią wołałam. Okazała się być okropnym pieszczochem. Niestety kiedy rano wstałam, znów siedziała w swojej kryjówce. Dzisiaj, kiedy znów wieczorem się pokaże, mam zamiar zastawić wszystkie wejścia pod kanapę, a w zamian ustawię jej może pudło, do którego będzie mogła wejść w kryzysowej chwili. Mam nadzieję, że te wczorajsze mizianki są dobrym znakiem |
2017-11-21, 08:27 | #2297 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 517
|
Dot.: Koty część XIII
Będzie super pieszczochem moja jest dzika że schroniska i oswajala się 3 miesiące ale jest najbardziej pieszczosznym kotem jakiego miałam nie nawidzi siedziec na kolanach i być brana na ręce ale obok to już coś innego odrobacz ja . Koty ż działki maja paskudne robale...zaszczep na koci katar nie dawaj mleka kup odklaczacze
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
2017-11-21, 08:46 | #2298 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 813
|
Dot.: Koty część XIII
Cytat:
Nasz kotek bardzo lubi spać w swoim transporterku. Zdjęliśmy drzwiczki i włożylismy do środka kocyk. Transporter stoi w sypialni i kotek często tam śpi jak chce mieć święty spokój a dla mnie to super, bo jak będzie musiał w nim gdzieś jechać, go będzie się czuł jak u siebie Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
nazywaj mnie Vill Edytowane przez ViLLeMkA Czas edycji: 2017-11-21 o 08:48 |
|
2017-11-21, 13:51 | #2299 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
|
Dot.: Koty część XIII
Cytat:
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
|
2017-11-21, 14:55 | #2300 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: Koty część XIII
Cytat:
---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:48 ---------- Niekoniecznie. Jeśli kot jest bardzo lękowy to oswajanie na siłę może bardziej pomóc niż czekanie aż kot się przełamie. Wiem, że inaczej jest u prawidłowo socjalizowanych kotów z hodowli, ale potomstwo kotów dzikożyjących jeśli miało zaburzenia socjalizacji typu zbyt wczesna utrata matki może być bardzo nieufne, lękowe i ten wiek to ostatni moment by takiego kota oswoić do bliskości z człowiekiem, do dotykania przez człowieka, brania na ręce. Bo lada moment będzie po 8 miesiącu, okno socjalizacji kota się zamknie i nastawienie lękowe do człowieka się utrwali. Testowane na 3 kotach lękowych w praktyce. Sama nie byłam fanką socjalizacji na siłę, za tym rozwiązaniem opowiadał się mój TŻ, testowaliśmy różne opcje i przy kotach lękowych sprawdziło się nam tylko to. Kot, który miał się sam przełamać do dziś jest bardzo lękowy i reaguje na ludzi panicznym strachem. Co m.in. bardzo utrudnia udzielanie mu pomocy lekarskiej gdy jest taka potrzeba.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 |
|
2017-11-21, 15:36 | #2301 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty część XIII
Cytat:
Skuter poszedl o krok do przodu i dwa lata temu po zwymiotowaniu tabletki, jakby na przeprosiny sam polknal kolejna dawke i od tego czasu dostaje tabletke podana na rece albo talerzyku. Potrafi rano sam sie upomniec ze przed sniadaniem mam mu dac leki. Nagrane dla upamietnienia https://www.youtube.com/watch?v=csVZMCJb1aI
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
|
2017-11-21, 17:05 | #2302 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 1 468
|
Dot.: Koty część XIII
Cytat:
Wysłano z ☎ |
|
2017-11-21, 19:47 | #2303 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty część XIII
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
2017-11-21, 20:28 | #2304 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 1 468
|
Dot.: Koty część XIII
|
2017-11-21, 20:40 | #2305 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty część XIII
Cytat:
na zywo sa bardzo rozne reakcje, od 'ale kawal kota!' do 'o jezu, czy on atakuje/jest agresywny?!!!' (a to najwiekszy panikarz w domu)
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
|
2017-11-21, 20:41 | #2306 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Koty część XIII
Cytat:
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
|
2017-11-21, 20:50 | #2307 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty część XIII
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
2017-11-21, 21:47 | #2308 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
|
Dot.: Koty część XIII
Rybiorek, cieszę się, że Skuterek tak fajnie sobie radzi mimo choroby. Niesamowite jaką pracę dla niego wykonujesz Nieraz przez ostatnie miesiące zastanawiałam się co u Was, super, że ok
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."
|
2017-11-21, 22:11 | #2309 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty część XIII
Cytat:
no, wiem, wiem, serce genetycznie uszkodzone ale od 3 lat nie ma zadnych nawrotow choroby tfu tfu, spluniecie przez lewe ramie, zaraz poszukam niemalowanego drzewa do opukania Kardiolog uwaza ze to fortekor tylko i wylacznie, moj vet z Dublina zgadzal sie ze mna - kombinacja wszystkiego, dieta, suple i forektor. W kazdym razie Skuter ma dzisiaj 6.5 roku, przezyl diagnoze kardiologa - 2 tygodnie od niewydolnosci i paralizmu mial odejsc (mial ja na miesiac przed ukonczeniem drugiego roku zycia), a takze diagnoze mojego veta - max 3-4 lata, przy czym po dwoch mial byc juz w ciezkim stanie i ledwo chodzic. Od kilku miesiecy jest kotem wychodzacym ale nawet jak nie nocuje w domu, rano o 6 zglasza sie po tabletke Dzisiaj raczej bedzie nocowal w domu, zimno na dworze. Jak jest cieplo to woli spac w komorce... koty sa dziwne Ruska to nawet w zimno woli spac w komorce... zrozum kota...
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
|
2017-11-22, 08:25 | #2310 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
|
Dot.: Koty część XIII
Cytat:
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
|
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:16.