Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006

[paslik]

Witam!
Wszyscy jeszcze śpią?????? Gdzie jesteście???? Wiosna przyszła, trzeba siię cieszyć dniem!

[Carya]

losie < Paslik daj ty żyć środek nocy jest>>> a moje dziecię co godzinę się budziło jakieś niespokojne< zasnąć nie mogło>>> ledwo na oczy patrzę

znowu musicie mnie poratować< wczoraj coś na klawiaturze nacisnęłam i chodzi mi jak jakaś goopia>>> zamiast kropek mam to > i zamiast przecinków< cały czas pisze wielkimi literami chyba że caps lock wcisnę to jest normalnie< scroll od myszy przesuwa mi strony w przeglądarce do przodu i do tyłu< lewy klawisz zaznacza cały tekst>>> co ja mam z tym zrobić enter robi mi teraz za tabulator

[Bafi@Home]

Witajcie poranne ptaszki, ja wczoraj z Klaudia padla juz o 20 i wstalysmy ja o 5:30 a córcia o 6:20 krotko przed wyjazdem do pracy i dzieci.

Strasznie mi ciezko - wczorajszy dzien nie nalezal do najlepszych.

Owszem Klaudusia byla po prostu super, ale cos ja katarek delikatny mezy, i wczoraj nie dalam jej spac w lozeczku tylko wzielam do siebie do lozka zeby monitorowac ja.

Ale sprawy nasi najlepsi przyjaciele maja bardzo ciezki okres, ich nastoletnia corka zaszla w ciaze i w tym roku urodzila coreczke, zona mojego przyjaciela myslala ze dzielnie stawi temu wszytskiemu czola i biedna wpadla w taka depresje, ze znalazla sie w szpitalu i jest z niej leczona. Do tego moj tatinek wczoraj wracaja z pracy po ciazkim dni pelnym roboty, mial zderzenie z bażantem, ktory zrysowal przód maski.

Oj mialam dosc jak na taki dzien obfitujacy w "super" wydarzenia

Miejmy nadzieje, ze ten dzien bedzie lepszy ....

[Tysiak7]

hello kobitki
... ja ja wczoraj wieczorem do was pisałam i mi .........zżarło tak sie wkurzyłam ze juz nie miałam siły pisac drugi raz
Pasiczku tu uważaj nam na siebie i wracaj szybciutko z tego szpitala

Chciałam was ponformowac że przez najbilższy czas rzadziej do was bedę zagladąć bo yyyyy eeee aaaa.....
mój tatinek z miesięczniej kruciaty tirem i jest opcja że sie do świąt od siebie nie odkleimy , może mnie nie rozumiecie bo wy macie swoich TŻ przy sobie, ale jak człowiek nie widzi chłopa przez miesiąc to mimo że będzie wołał obiadu, kawy, wypranych gaci, uprasowanej koszuli i żeby jeszcze za fryziera mu robiła to i tak będzie najwspanialszym facetem pod słońcem
wraca dzisiaj tralala la la la

[Bafi@Home]

Napisane przez Carya

losie < Paslik daj ty żyć środek nocy jest>>> a moje dziecię co godzinę się budziło jakieś niespokojne< zasnąć nie mogło>>> ledwo na oczy patrzę

znowu musicie mnie poratować< wczoraj coś na klawiaturze nacisnęłam i chodzi mi jak jakaś goopia>>> zamiast kropek mam to > i zamiast przecinków< cały czas pisze wielkimi literami chyba że caps lock wcisnę to jest normalnie< scroll od myszy przesuwa mi strony w przeglądarce do przodu i do tyłu< lewy klawisz zaznacza cały tekst>>> co ja mam z tym zrobić enter robi mi teraz za tabulator

Caryo najprawdopodbniej przestawilas klawiature na tzw tryb maszynopisania musisz zrobic nastepujace rzeczy:

menu START/Ustawienia/Panel Kontrolny/Ustawienia regionalne/jezyki/polski (programisty)

[Carya]

A te wisienki to rewelacja! Super komplecik mój tż jak już mówiłam zupełnie nie jest niespodziankowy... a szkoda bo niespodzianki lubię
O, z klawiaturą jest lepiej... spację długo przytrzymałam, może to to pomogło
Ja mam podobne zdjęcie co ty Patryni... zaraz wkleję... mój "zdolny" brat

[paslik]

Tysia!!!! Rozumiemy, rozumiemy! Ja za swoim tęsknię jak za długo w robocie siedzi A już jak gdzieś go na jakieś szkolenia poślą to dzwonimy do siebie co godzinę A może my chorzy jesteśmy Po siedmiu latach małżeństwa być nadal w sobie zakochanym ????? Niemożliwe!

Bafik! Temat nastolatek w ciąży i młodych tatusiów to bierząvcy temat u mojego męża w pracy. Jego uczeń rocznik 1989 w ubiegłym roku został tatusiem! Dla mnie to przerażające! I Sławek mówi, że u nich w szkole jest sporo lasek w ciąży! A niby ta antykoncepcja tak dostępna tylko świadomości brak! Gdybyście posłuchali teorii młodzieży, kiedy się w ciąży nie zajdzie
- o zgrozo Np:
1. za pierwszym razem na pewno nie
2. wystarczy, że dziewczyna po dokładnie się podmyje to plemniki wypłucze
3. Przy seksie na stojąco też się nie da
4. Seks od tyłu jest bezpieczny
i jeszcze wiel głupich teorii. mój mąż była załamany jak to usłyszał. Że już nie wspomnę o chorobach przenoszonych drogą płciową.... Ja nie wiem, że im głupia gumak aż tak przeszkadza

Carya! A czemu brat dostał tak mało zabawek????? Będzie mu się nudziło!

[Bafi@Home]

Napisane przez Tysiak7

hello kobitki
... ja ja wczoraj wieczorem do was pisałam i mi .........zżarło tak sie wkurzyłam ze juz nie miałam siły pisac drugi raz
Pasiczku tu uważaj nam na siebie i wracaj szybciutko z tego szpitala

Chciałam was ponformowac że przez najbilższy czas rzadziej do was bedę zagladąć bo yyyyy eeee aaaa.....
mój tatinek z miesięczniej kruciaty tirem i jest opcja że sie do świąt od siebie nie odkleimy , może mnie nie rozumiecie bo wy macie swoich TŻ przy sobie, ale jak człowiek nie widzi chłopa przez miesiąc to mimo że będzie wołał obiadu, kawy, wypranych gaci, uprasowanej koszuli i żeby jeszcze za fryziera mu robiła to i tak będzie najwspanialszym facetem pod słońcem
wraca dzisiaj tralala la la la

No Tysiu ma sie rozumiec jestes usparwiedliwiona naciesz sie TZ ile tylko mozeszobys miala na zapas do nastepnego jego przybycia

[Carya]

Bafi, dzięki, muszę to sobie na karteczce niezapominajce napisać i na monitor nakleić bo już nie pierwszy raz tak się załatwiłam a potem nigdy nie wiem co z tym zrobić raz to nawet przywracanie ustawień robiłam ale nie pomogło

Tysiu, my cię bardzo dobrze rozumiemy... ja też jeste "przytulaśna" baba i jakbym miała męża tydzień nie widzieć to bym miała cały czas "doły" i "nerwy"

Paslik,

[Bafi@Home]

Napisane przez paslik

Tysia!!!! Rozumiemy, rozumiemy! Ja za swoim tęsknię jak za długo w robocie siedzi A już jak gdzieś go na jakieś szkolenia poślą to dzwonimy do siebie co godzinę A może my chorzy jesteśmy Po siedmiu latach małżeństwa być nadal w sobie zakochanym ????? Niemożliwe!

Pasliczku mozna byc zakochanym mozna - my z moim tatinkiem jestesmy 10 lat malzenstwiem a 13 lat ogolnie razem i kazdy sie dziwi ze po tylu latach mozna byc tak w sobie zakochanym Wlasnie u tych przyjaciol bylismy dwa lata temu na ich slubie i tanczylam z tatinkiem moim a wujek zony mojego przyjaciela mowi do niej, ee to wy pewnie niedlugo na kolejne wesele pojedziecie i wskazal na nas a Gosia mu mowi - oni wujku sa juz 9 lat po slubie a on to mozna tyle lat sie tak kochac

Napisane przez paslik

Bafik! Temat nastolatek w ciąży i młodych tatusiów to bierząvcy temat u mojego męża w pracy. Jego uczeń rocznik 1989 w ubiegłym roku został tatusiem! Dla mnie to przerażające! I Sławek mówi, że u nich w szkole jest sporo lasek w ciąży! A niby ta antykoncepcja tak dostępna tylko świadomości brak! Gdybyście posłuchali teorii młodzieży, kiedy się w ciąży nie zajdzie
- o zgrozo Np:
1. za pierwszym razem na pewno nie
2. wystarczy, że dziewczyna po dokładnie się podmyje to plemniki wypłucze
3. Przy seksie na stojąco też się nie da
4. Seks od tyłu jest bezpieczny
i jeszcze wiel głupich teorii. mój mąż była załamany jak to usłyszał. Że już nie wspomnę o chorobach przenoszonych drogą płciową.... Ja nie wiem, że im głupia gumak aż tak przeszkadza

Daj spokoj ich corka ma 15 lat to co sie dzieje to jest przerazajace ja mam nadzieje ze nasze dzieci beda juz calkiem inne, wiesz gdyby ona jej nie tlumaczyla spraw seksu i zabezpieczenia gdzie jej cora non stop zapewniala ze dobrze o tym wszytskim wie i co za chwile przyszla z brzuchem a teraz co ... mama sie wszytskim zajmuje a ona sie swietnie bawi - noz cholery mozna dostac - zaplata za dobroc jak diabli tak bym temu dziewczynisku tylek stlukla ze az az

[Bafi@Home]

Napisane przez Nita6

Bafi ty jestes z Gliwic?

Tak Nita6 jestem z Gliwic ale obecnie mieszkam w Toszku a w Gliwicach teraz juz tylko pracuje ale cala rodzinka w Gliwicach mieszka.

A ty skad jestes

Napisane przez paslik

Carya! Gentelamani to chyba z całej Polski wyjechali. Ja mam podobne doświadczenia jak Bafik. Gdy do autobusu wsiada kobieta w ciąży to wszyscy są najbardziej zainteresowani co za oknem widać. Nikt Cię nie zauważy!!!!!! W kolejce to już na pewno nikt Cię nie przepuści. Chciało Ci się głupia babo dzieciaka to stój A najbardziej przykrą sytuację przeżyłam na tydzień przed porodem. Chciałam iść do spowiedzi. Masa ludzisków w kościele, ale pomyślałam (głupia naiwna babo nigdy więcej nie myśl ), że mogę tak smyknąć bez kolejki. Podchodzę tak sobie z boczku grzecznie przepraszam, a Ci w kolejce jak na mnie wsiedli, ze jest kolejka itp. itd. to nie wiedziałam co mam zrobić. Chciałam zająć sobie kolejkę i przysiąść na ławeczce, ale okazało się, że to miejesce jest zajęte przez jakąś Panią, która przyszła i mnie wręcz wyrzuciła. Wróciłam do męża, a łzy same mi leciały z oczu z takiej bezsilności. NA szczęści był strasznie rycerski. Gdy wikary zbierał na tacę w dyskretny sposób przekazał mu informację, że żona jest tuż przed rozwiązaniem ciąży, chciała się wyspowiadać, ale te miłe i sympatyczne osoby w kolejce nieomal ją zjadły. Wikary zebrał tacę i przyszedł po mnie. No i zaczęło się od początku. Tylko, że tym razem Ci wspaniali katolicy wsiedli na niego. Uciszył ich. Wyspowiadał tylko mnie i poszedł pomagać przy mszy. Nie wiem kiedy przekazał informację proboszczowi, który jeszcze przed błogosławieństwem zdążył wygłosić ludziom kolejne kazanie o szacunku dla kobiet w ciąży. No i tej sytuacji to ja chyba nigdy w życiu nie zapomnę.

Oj Pasliczku szkoda ze te glupie stare babsztyle nie pamietaj swoich czasow jak lazily z brzuchami i wykorzystywaly ten stan jak tylko sie da wrrrr. Dobrze ze tak sie stalo madry wikary i ksiadz tu sie naleza brawa i slowa uznania.

Napisane przez paslik

Linijko! Mata od początku najbardziej podobała się Patryni. A co do bielizny Tżecik oczywiście musiał dokładnie z bliska sprawdzić jak te wisienki leżą i czy łatwo się ściągają Kocyk tylko do zdjęcia od Ciebie pożyczyłam

Pasliczku TZ wiedzial co robi robiac niespodzianke Tobie tak naprawde te niespodzianke zrobil sobie

[paslik]

Napisane przez Bafi@Home

Pasliczku TZ wiedzial co robi robiac niespodzianke Tobie tak naprawde te niespodzianke zrobil sobie

Oj Bafik! co racja to racja! Wisienek mu się zachciało

Napisane przez Bafi@Home

Oj Pasliczku szkoda ze te glupie stare babsztyle nie pamietaj swoich czasow jak lazily z brzuchami i wykorzystywaly ten stan jak tylko sie da wrrrr. Dobrze ze tak sie stalo madry wikary i ksiadz tu sie naleza brawa i slowa uznania.

No ja mam ogromne szczęście, jeżeli chodzi o proboszcza i wikarego. Tak wspaniałych księż daaaaaaaaaaaaaawnoooooooo oooo nie spotkałam na swojej drodze. A Ci się pojawili w 2001 roku (chociaż wikary się zmienił w ubiegłym roku, ale ten poprzedni też był super!) i gdyby nie proboszcz to pewnie ślubu kościelnego by my nie mieli i w grzechu żyli, bo w innych parafiach ślub pary z nieślubnym dzieckiem ma odrębną stawkę Wyższą oczywiście

[Bafi@Home]

Napisane przez paslik

No ja mam ogromne szczęście, jeżeli chodzi o proboszcza i wikarego. Tak wspaniałych księż daaaaaaaaaaaaaawnoooooooo oooo nie spotkałam na swojej drodze. A Ci się pojawili w 2001 roku (chociaż wikary się zmienił w ubiegłym roku, ale ten poprzedni też był super!) i gdyby nie proboszcz to pewnie ślubu kościelnego by my nie mieli i w grzechu żyli, bo w innych parafiach ślub pary z nieślubnym dzieckiem ma odrębną stawkę Wyższą oczywiście

Dla mnie to jest chore robienie roznic - a czy to wazne czy dziecko jest slubne czy nie slubne powinni sie cieszyc, ze chcecie zyc wedlug przykazan to jeszcze problemy robia - niestety tych niereformowalnych ksiezy czesto sie spotyka. No ale naszczescie czasy sie zmieniaja Ciesze sie ze na takich trafilas

Dziewczyny to Wam powiem numer z moja coreczka, Klaudunia jest dalej na piersi ale jedno karmienie ma zastapione zupka z gerberka dla dzieci od 4 miesiecy- to takie delikatne warzywne zupki gdzie glownym skladnikiem jest marchewka. Moja mama ostatnio (czyt. 2 dni temu) sie walnela i zamiast mojemu dziecku dac taka zupke zobaczyla ze tez w takim samym kolorze nakarmila moje dziecko a tam sie okazalo to juz po zjedzeniu ze to byla zupka dla dzieci od 6 miesiaca z kurczakiem. A ja sobie pomyslalam to pieknie, pewnie moze sie zdarzyc problem z kupa, notabene moje dziecko kupy robi 3 razy dziennie no i zeby bylo smiesznie wczoraj jak walnela kupe to nie wiedzialysmy gdzie koniec i poczatek, kapiel byla gwarantowana a cora cala szczesliwa bo sie mogla potaplac w wodzie

[Myszka_80]

Napisane przez paslik

No ja mam ogromne szczęście, jeżeli chodzi o proboszcza i wikarego. Tak wspaniałych księż daaaaaaaaaaaaaawnoooooooo oooo nie spotkałam na swojej drodze. A Ci się pojawili w 2001 roku (chociaż wikary się zmienił w ubiegłym roku, ale ten poprzedni też był super!) i gdyby nie proboszcz to pewnie ślubu kościelnego by my nie mieli i w grzechu żyli, bo w innych parafiach ślub pary z nieślubnym dzieckiem ma odrębną stawkę Wyższą oczywiście

Ja wogóle nie rozumię tych ich "stawek". Ja należę bądź co bądź do małej parafii z dzielnicy Rybnika, ale nie znam tego żeby były wyznaczone stawki. Jak my bralismy ślub to proboszcz powiedział (mamy tylko jego) że to jego posługa więc nie powinno sie wyznaczać jakiś kwot, tym bardziej że mnóstwo ludzi nie mogło mu zapłacić bo poprostu nie mieli pieniędzy. Nasz proboszcz mówi że jemu daje się co łaska, więc najczęściej dostaje za ślub max 200 zł. Nie mam pojęcia jak u was są wyznaczone stawki ale ta chyba nie jest zła

[Myszka_80]

Napisane przez Bafi@Home

Dziewczyny to Wam powiem numer z moja coreczka, Klaudunia jest dalej na piersi ale jedno karmienie ma zastapione zupka z gerberka dla dzieci od 4 miesiecy- to takie delikatne warzywne zupki gdzie glownym skladnikiem jest marchewka. Moja mama ostatnio (czyt. 2 dni temu) sie walnela i zamiast mojemu dziecku dac taka zupke zobaczyla ze tez w takim samym kolorze nakarmila moje dziecko a tam sie okazalo to juz po zjedzeniu ze to byla zupka dla dzieci od 6 miesiaca z kurczakiem. A ja sobie pomyslalam to pieknie, pewnie moze sie zdarzyc problem z kupa, notabene moje dziecko kupy robi 3 razy dziennie no i zeby bylo smiesznie wczoraj jak walnela kupe to nie wiedzialysmy gdzie koniec i poczatek, kapiel byla gwarantowana a cora cala szczesliwa bo sie mogla potaplac w wodzie

Smakują jej te gotowe zupki?? Emilka mi to wypluwa. Ja daję do garnuszka jeden mały ziemniaczek, pół marchewki, odrobinę pietruszki, kawałek kalafiora i brokuła, jak sie podgotują to zasupuję grysikiem (ten czeski jakoś krupićka czy jakos tak). Jak to wystygnie trochę to całość miksujemy i mamy zypke na dwa dni a mała je aż sie jej uszy trzęsą (ilościowo tyle co cały słoiczek tych gotowych wiem bo mierzyłam ).

[Bafi@Home]

Napisane przez Myszka_80

Smakują jej te gotowe zupki?? Emilka mi to wypluwa. Ja daję do garnuszka jeden mały ziemniaczek, pół marchewki, odrobinę pietruszki, kawałek kalafiora i brokuła, jak sie podgotują to zasupuję grysikiem (ten czeski jakoś krupićka czy jakos tak). Jak to wystygnie trochę to całość miksujemy i mamy zypke na dwa dni a mała je aż sie jej uszy trzęsą (ilościowo tyle co cały słoiczek tych gotowych wiem bo mierzyłam ).

Myszko_80 wbrew pozorom moje dziewcze je wcina ze az sie uszy trzesa, bede chciala sprobowac jej cos sama zrobic i zobaczymy jaka bedzie rekacja. Wczoraj mialam sytuacje ze w czasie o ktorej mialam karmic mala, bylam w szpitalu na odwiedzinach. A ostatnio podajemy malej moj pokarm zmieszany z kaszka. Ale sa kaszki na mleku modyfikowanym, i moja mama (znow ona ) podala jej ta kaszke na "mleku modyfikowanym" - hehe okazalo sie ze moje dziewcze owszem dostalo kaszke ale na wodzie - a moja co cala zadowolna bawi sie grzechotkami, gaworzy ile wlezie, potem dostala cycusia najadla sie i byla cala szczesliwa. Ech to moje dziecko mnie zaskakuje ona bedzie jak jej tatus zarlok pospolity ale chudy jak szczypa.

[kiciamała]

Myszka u mnie podobnie dwa lata temu było ok 150 zł i zapowiedzi 50. Jak ktos chciał dawał więcej jak nie to mniej. A ksiądz ma kajecik i wszystko zapisuje. Możesz dac ofiare z przeznaczeniem na dany cel.

Paślik te baby w kościele to koszmar . Kurde a o miłosierdziu na kazdym kazaniu słuchają.Rozpacz.
A wisienki mniamuśne

Bafi córka sasiada z brzuchem przyszła w 7 klasie . Też ma na imie Paulina urodziła córcie Marcelinke.Co do uświadamiania młodzieży to nie przebijesz wiedza lepiej. No a guma itp są be.
Tu w niemczech 13 latki w ciaży chodzą

Dziewczyny jak wam dzieci na tych matach rosna

Tysia ładuj bateryjki. A rozpisałaś już grafik która kiedy sie tuli bo teraz jest was dwie a misiek jeden

[kiciamała]

Kurka tyle ze zbyt wczesne wprowadzenie miesa i glutenu może powodowac alergie pokarmową. Niby gluten Szwedzi wprowadzają wcześnie nasi nad tym myślą ale zalecenia są nadal że to dla starszych maluszków.
Moja mama przeszła ze mną alergie na gluten i ponoć jak sobie przypomni to dostaje wysypki

[Bafi@Home]

Napisane przez kiciamała

Kurka tyle ze zbyt wczesne wprowadzenie miesa i glutenu może powodowac alergie pokarmową. Niby gluten Szwedzi wprowadzają wcześnie nasi nad tym myślą ale zalecenia są nadal że to dla starszych maluszków.
Moja mama przeszła ze mną alergie na gluten i ponoć jak sobie przypomni to dostaje wysypki

Na szczescie kaszki, ktore jej podaje sa bezglutenowe od 4 miesiaca z Nestle wiec odpukac nie uczulaja. Zreszta obserwuje moja mala i jak narazie zadnych symptomow zblizajacej sie alergii. Oby tak bylo dalej.

Napisane przez kiciamała

Bafi córka sasiada z brzuchem przyszła w 7 klasie . Też ma na imie Paulina urodziła córcie Marcelinke.Co do uświadamiania młodzieży to nie przebijesz wiedza lepiej. No a guma itp są be.
Tu w niemczech 13 latki w ciaży chodzą

Wiesz Kiciu najgorsze jest to, ze te dzieci nie ponosza zadnej kary za swoje postepowanie, z urzedu wiadomo, ze to ich rodzice (czyt. dziadkowie) sprawuja opieke nad tymi maluszkami a te dzieci ze tak powiem dalej sie swietnie bawia. Zero szacunku dla samych siebie i dla rodzicow. Pozniej nie ma sie co dziwic, ze w pewnym momencie ma sie dosc i dopada megea depresja takich mlodych dziadkow, ktorym swiat runal w momencie otrzymania takiej szokujacej wiadomosci i pozniej co dalej masakra

[kiciamała]

Twoi znajomi popełnili jakiś błąd wychowawczy. Nie chodzi mi o to, że to ich wina. Dziewcze miało albo sporo luzu albo za mało. No cóż jak miało za mało to teraz sobie nie polepszyła .
Kurka ja bym ją zostawiła na rok w domu niech macierzyństwo da jej popalić.Jestem zdania że jak ktoś chce być dorosły niech będzie i niech pozna plusy i minusy całej sytuacji.
Oczywiście rodzicom najbardziej łyso przed światem . Pocieszające jest to że takie młode matki wychodzą na ludzi, przy mądrej pomocy rodziców.W prawdziwie dorosłym życiu radzą sobie doskonale. A dziadkowie muszą być tylko dziadkami w tej sytuacji,maleństwo jest ich wnuczkiem a nie dzieckiem.

Jak mnie spotka taka sytuacja, a jakoś tak Pauliny młodymi matkami zostają(kurde to chyba nie zależy od imienia), to chyba też jakiś cichy szpitalik mnie czeka. No ale mam jakieś 13 lat spokoju, można się przygotować.

[Bafi@Home]

Napisane przez kiciamała

Twoi znajomi popełnili jakiś błąd wychowawczy. Nie chodzi mi o to, że to ich wina. Dziewcze miało albo sporo luzu albo za mało. No cóż jak miało za mało to teraz sobie nie polepszyła .
Kurka ja bym ją zostawiła na rok w domu niech macierzyństwo da jej popalić.Jestem zdania że jak ktoś chce być dorosły niech będzie i niech pozna plusy i minusy całej sytuacji.
Oczywiście rodzicom najbardziej łyso przed światem . Pocieszające jest to że takie młode matki wychodzą na ludzi, przy mądrej pomocy rodziców.W prawdziwie dorosłym życiu radzą sobie doskonale. A dziadkowie muszą być tylko dziadkami w tej sytuacji,maleństwo jest ich wnuczkiem a nie dzieckiem.

Jak mnie spotka taka sytuacja, a jakoś tak Pauliny młodymi matkami zostają(kurde to chyba nie zależy od imienia), to chyba też jakiś cichy szpitalik mnie czeka. No ale mam jakieś 13 lat spokoju, można się przygotować.

Z pewnoscia gdzies blad wychowaczy jest.

Kiciu ty mnie tutaj z czarnowidztwem nie wychodz bo ci tu Paula bedzie porzadna dziewczyna i pojdzie w slady mamy

Chociaz fakt jest faktem ze wypadki chodza po ludziach nie po ziemi.

[Tysiak7]

Napisane przez kiciamała

...Tysia ładuj bateryjki. A rozpisałaś już grafik która kiedy sie tuli bo teraz jest was dwie a misiek jeden

Musi być sprawiedliwie jedna na jednym kolanie druga na drugim
Minał właśnie granice to do 20.00 powinniem przyjechać a ja juz chodze jakbym na skrzydłach lala la la la

Co do "wpadkowych sytuacji" to zalezy jak komu sie poszczęści i ułoży w życiu, czasami to i nawet jest dobre, ja ogólnie też negatywnie zawsze na to patrzyłam, ale mam żywy dowód świetnego związku z "wpadki". Mój szef i szefowa (pracuja razem) wpadli jak mieli 17 lat, szefowa mówiła że zaczeli się spotykać od Dnia Kobiet (8 marca) a na Dzień Dziecka, okazalo sie że ona jest w ciąży. Przypuszczam że wtedy był to dramat dla ich rodzin, ale teraz... mają 13 letniego syna oni 30 na karku, właśny interes, odchowane dziecko, teraz korzystaja z życia. Wychodza gdzie chcą w końcu nikt nie musi z dzieckiem zostać , wyjeżdzaja razem na wakcje itd, ale najlepsze jest to w jaki sposób odnoszą sie do siebie : Misia, Miśka - szef do szefowej. Tyle lat po ślubie a nadal jak nastolatkowe zakochani. Moja szefowa zawsze mówi ze teraz sie cieszy- jej równieśniczki maja 30 lat nadal próbuja zrobić kariere a efekt jest taki że nie maja nic ani stałego faceta, ani dziecka ani własengo kąta. a oni dotarli sie przez to 13 lat mają prace, własny dom, poprostu ustablizyzowane życie
..z tym że rzadko zdarza sie że akurat tak ludzie umią trafić na siebie, bo wiekszość "wpadkowych" dzieci ma tylko jednego rodzica i pokićkane całe życie

a co do błędów wychowawczych trudno trafić człowiek wychowuje np 3 dzieci i mimo ze chowa jednakowo to każde jest inne

[kiciamała]

Tysia to jak gołabek teraz latasz po mieszkaniu.
Jak Misiek wracał z kontraktu to byłam jak w amoku, mieszkanie miałam wylizane , 6 kaw, i biegałam od okna do ona -jak głupia a on jeszcze na granicy nie był .


Tak teraz pomyślałam, Tysiak po tym jak napisałaś o wychowaniu .Może to własnie chodzi o to ze dzieci nie nalezy tak samo wychowywać bo sa rózne.Jedno puścisz nakoniec świata a drugie na podwórko nie za bardzo.

[misia**]

piszecie tyle,że nie mam kiedy nadazyc zeby to wszystko przeczytac macie moze jakies sposoby na przetrzymanie zabkowania i pomoc malenstwu??wieczorem zuzinek sie slicznie uspil po czym po godz placz niemilosierny ,nic nie pomagalo:noszenie,spiewan ie,tulenie wzielam dopiero zelem na zabki wysmarowalam tulilam do siebie i po chwili usnela noc bardzo ladnie przespala ale czy cholerne zabki musza wychodzic w takuch bolach i mekach??a na dodatek jeszcze nic nie wyszlo

[Bafi@Home]

Napisane przez misia**

piszecie tyle,że nie mam kiedy nadazyc zeby to wszystko przeczytac macie moze jakies sposoby na przetrzymanie zabkowania i pomoc malenstwu??wieczorem zuzinek sie slicznie uspil po czym po godz placz niemilosierny ,nic nie pomagalo:noszenie,spiewan ie,tulenie wzielam dopiero zelem na zabki wysmarowalam tulilam do siebie i po chwili usnela noc bardzo ladnie przespala ale czy cholerne zabki musza wychodzic w takuch bolach i mekach??a na dodatek jeszcze nic nie wyszlo

Ja zawsze powtarzam, ze Panu Bogu nie udaly sie dwie rzeczy starość i zęby.

Moja narazie sie slini ale zobaczymy co bedzie dalej.

Zuzinke biedactwo

[Nita6]

Witam dziewczyny uh usiadłam na chwilkę bo od rana godnię i myję okna - a mam ich oh dużo dużo - a w ciąży cięzko bylo o nie zadbać więc sie nameczyłam. Mam u siebie moją babcię na 3 dni więc zajmuje mi sie małą - dzisiaj wysłałam ją na spacer i nie uwierzycie 4 godizny minęly a ich nie ma- no i co ? Babcia mi się zgubiła - ale dobrze ze znala numer na tel, do mojej mamy do pracy poprosila jakas babkę zeby tam zadzwonila no i jakos dotarła do domku. Całe szczęście Niki była bardzo grzeczna. Uhh a ja padnięta - jutro znowu je wysle na spacerek a ja ogarnę dalszą cześc domku.

Co do karmienia to nicola już wcina powoli zupki - dzisija zjadla pol słoiczka i płakała o wiecej. Wczoraj mialam awarię po soczku marchewkowym z Hippa - niby jej smakowal troszke wypiła ale potem strasznei sie jej odbijało i płakała .

Pozdrowionka.

Bafi ja jestem z bielska ale studiowałam w zabrzu na polibudzie i tak jakos sentyment do tamtych rejonów. Ale ogladalam twoją foteczkę - i nie znam Cię )

[justyna-viola]

Kurcze tak nadprodukcje robicie dziewczyny ze nie nadazam was czytac o pisaniu juz nie wspomne Jak jest teraz tak cieplo to caly dzien prawie jestem z malym na dworze.
NO to sobie popsialam i juz mykam bo maly sie obudzil ....moze nastepnym razme mi sie uda cos wieceij napisac

[Carya]

Ależ tu pustki, chyba nie tylko moja dzidzia ostatnimi wieczorami i nocami taka rozdrażniona i wybudza się co chwilę

Muszę pomyśleć o czymś przeciwsłonecznym do spacerówki bo m i mały wampir szaleju dostaje na słońcu Macie może coś takiego? parasolki jakieś może? sprawdza się to czy nie warto kasy wydawać?

[justyna-viola]

Bafi sliczna metamorfoza kuchni a i Klauduni sie podoba bo taka rozesmiana

Carya no niezle "przechodnie dziecko"

Paslik jak tam na urografie???Ale mi sie podobala ta twoja opowiesc o staniu w kolejce do spowiedzi.Ale taka prawda....nie ma zmiluj sie i stoj sobie jak Ci sie zachcialo byc w ciazy Ludzie sa brutalni.....w poniedzialek bylsmy z malym na szczepieniu i po zarjestrowaniu sie do pediatry ustawialm sie z malym przy drzwiach wejsciowych gabinetu i pytam kto wchodzi pierwszy bo ja tylko z malym na przebdanie bo ide na szczepinie i pytam czy moge wejsc poza kolejnoscia(niby taka zasada u nas panuej ze matki zdziecmi wchodza bez kolejki ale kto by ja chcial stosowac...mam na mysli tych bez dzieci ) a tu uslyszalam ze moglam przyjsc predzej i sobie poczekac Normalnie zagotoawalo sie we mnie ze zlosci Ch..... jasna ja przyszlam do pediatry a tam cala poczeklaania ludzi starszych emerytow ktorzy czasu maja jak lasu i oni wpuscic mnie nie chcieli ale tak weszlam bez czekania bo wyszla pani doktor i nas poprosila bez kolejki.Dodam ze u nas jest maly osrodek zdrowia i ludzie starsi tez uczszczja do pediatry jako lekarza rodzinnego.

Paslik przeczytalam Tz ze twoj TZ zrobil Ci(sobie ) niespodzinake zbielzina ale on chyba nie zrozumial co mialam na mysli ze tez byloby mi milo gdyby tak czasem wpadl na taki pomysl

Linijko serio juz raczkuje?? Poslij jakas fote

Tysiu uwazaj na te nadrabianie zaleglosci bo bedziesz musiala otworzyc nowy watek na poczekalni

Misiu az mnie przerazaja te zabki.Bidulka tak musi sie nacierpiec

Nita chyba wezme z Cibie przyklad i tez jutro umuje okienka no chyba ze len mnie spotka i nzouw powiem ze jutro umyje

[watka]

Carya, z parasolką to marnie jeśli jedziesz - co chwilę słońce pada inaczej
Ja podnoszę pałąk od przenoszenia mojej gondolki i wieszam na nim pieluszkę tetrową jak w teatrze

Marianka tez nerwuska, nie śpi na dworze, potem w domu jest rozdrażniona, to ja wychodzę drugi raz, a ona mi już pod drzwiami zasypia, więc zaraz wracam, a ona spi całe popołudnie, a potem zaraz tez chce spać. Nocka jedna super, a druga fatalna. Kurczę, naprawdę myślicie że to mogą byc ząbki???

Przeczytałam co napisałyście na tej stronie, a nie zajrzałam jeszcze na poprzednią

Słuchajcie a macie może spiworek do spania? Chyba założe wątek i sie zapytam publicznie.

A dziś Marianka kończy 5 miesięcy! Takie ma jakieś duże rączki i stópki I "kluskuje się", jak powiedziała pani doktor, miałaś Carya rację z tym nabieraniem ciałka