Mafia Parówkowa-parówkożercy 2

[Bridget]

a do czego mamy wytrzymaććććććć? że niby do ferii tak??
ja się nie bawię

:P

[paula007]

Bri, ja mam ferie za miesiąc. Do olimpiady, do olimpiady. I tak czuję, że będzie źle więc skończy się nauka Aż tak bardzo nie lubię poezji, żeby ją ciągle czytać.

Dobra, już dziesiąta a ja nic nie zrobiłam.

Kocham Was i życzę miłego łikendu moje drogie

[Bridget]

dasz se rade, nie bój żaby

no dziesiąta, dziesiąta a ja se zalegam w łóżku i nie ma mi kto śniadania zrobić

i muszę trochę brwi wyskubać, bo z lekka zarosłam na pysku

[Anul3k]

Yyyy.
Ja do ferii.

Ale we wtorek środa mam egzaminy próbne i muszę wstać na 7.40.
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!

[Westalka]

Dzień dobry.

Pauluś, pociesz się, że nie tylko Ty musisz się uczyć.
Ja też w książkach od 7.30, tragedia. I znając życie - nie zdążę, a egzamin już jutro.

Raany, chętnie kupię kilka godzin? Ma ktoś nadmiar?

Pędzę dalej.

Trzymajcie się. A kto może niech weekenduje za mnie.

[Anul3k]

Za mnie też. Chemia czeka. I powtórzenie materiały do egzaminu. Bo kurde z tego wystawiają oceny.

[Mirianka]

Kocham Waaas mówiłam Wam juz to??
zaraz przychodzą ludzie oglądać mieszkanie ale od razu potem Wam PWiki powysyłam a list Anulek nie doszedł

Co u Misi?? nie odzywa sie

[Bridget]

Kochamy kochamy



Gonka małpa rogata była na wątku o NK ale do nas już nie zaszła




odwłasiam się

[Nymphetamina]

Mnie też by się przydało trochę odwłosić ale tak mi się nie chceee.

[Bridget]

Nymphe niedźwiedziu, ogol się

[Anul3k]

Ja się ostatnio woskowałam.
Miruś, kochasz ty mnie jeszcze? Pw Ci wysłałam i nic.

[Bridget]

Dzień dobry miłej niedzielastej Wam życzę

[Mirianka]

ja Wam tyyyz
ech
Anulek juz piszu

[gonka23]

ble, ble, ble. no i koniec urlopu . w piatek wrocilismy z polandu, weekend wykorzystujemy na to, zeby sie soba nacieszyc z TZten bo sie 2 tyg nie widzielismy . kurka fajnie w tej Polsce, w tym durnym Opolu, aczkolwiek ciesze sie, ze juz wrocilismy. wiem, to dziwne wszystko i sama sie w tym gubie. stracilam 2 przyjaciolki. i pewnie dlatego chcialam juz wracac. stracilam, bo ciagle mnie obwiniaja, ze je zostawilam. matko ja po prostu chcialam czegos innego sprobowac, uciec z domu, stac sie samodzielna, sprawdzic sie. ale teraz nauczylam sie mowic - NIE i chyba nie spodobalo im sie to. zawsze potulna i naiwna, teraz troche bardziej pewna, nie tyle siebie, co tego co robi. ech. no i stalo sie. dziewczyny, ktore byly w moim zyciu matko chyba cale zycie oddalily sie. dziwnie mi z tym. bardzo.

[Bridget]

Gonuś
To te dziewczyny chyba niezbyt rozumieją pojęcie przyjaźni co??
Skoro mają focha, że Ty robisz coś innego.
No kurde, jeszcze Cię wpędzają w poczucie winy, bez sensu.

Trzym się i nie bier do bani.
Może same zrozumieją, że się zachowują z lekka idiotycznie

[gonka23]

Napisane przez Bridget

Gonuś
To te dziewczyny chyba niezbyt rozumieją pojęcie przyjaźni co??
Skoro mają focha, że Ty robisz coś innego.
No kurde, jeszcze Cię wpędzają w poczucie winy, bez sensu.

Trzym się i nie bier do bani.
Może same zrozumieją, że się zachowują z lekka idiotycznie

wiesz co Bridek, boli mnie, ze nawet nie chcialy sie za bardzo ze mna spotkac. bo jedna ma chlopaka, wiec szybko, szybko, bo on czeka. zreszta dolaczyl do nas na naszych pogaduchach i przywital sie slowami - a to TY najlepsza przyjaciolka Agi, ktora ja zostawila. bardzo mi sie milo zrobilo. potem kiedy indziej przyszla druga i chodzmy juz chodzmy na tance. matko ja wole pogadach, pol roku Was nie widzialam i wole posiedziec i sie posmiac przy winku, a nie skakac w scisku, smierdzaca papierochami, i udawac, ze jest super. nie wiem czy to ja czy co? caluje Cie Bridek, bo zawsze jestes taka sama, czy ja tu czy tam .

[Anul3k]

Gonia.
Nie warto się nimi przejmować, naprawdę.
Ja znam zupełnie inną definicję przyjaźni od tej ogólnej.
Nawet nie potrafię wyrazić tego słowami, ale...
Mam przyjaciółkę, jednak nie używamy tego słowa mówiąc o sobie. Czas nas nauczył, że od słów ważniejsze są gesty. Nie spędzamy ze sobą dwunastu godzin na dobę, nie rozmawiamy bez przerwy na gadu - doszłam ostatnio do wniosku, że przez Internet mogę z nią wymienić tylko komunikaty na konkretny temat. Szanuję to, że ma własne życie i nie zarządzam nim. Wyjechałaby? Pusto zrobiłoby mi się strasznie, ale nigdy nie powiedziałabym, że mnie zostawiła. W dobie telefonów i komputerów rozłąka byłaby mniej bolesna, a poza tym obie chcemy się rozwijać i w przyszłości widzimy siebie mieszkające w dwóch zupełnie innych, choć niezbyt odległych krajach.

[Bridget]

Napisane przez gonka23

wiesz co Bridek, boli mnie, ze nawet nie chcialy sie za bardzo ze mna spotkac. bo jedna ma chlopaka, wiec szybko, szybko, bo on czeka. zreszta dolaczyl do nas na naszych pogaduchach i przywital sie slowami - a to TY najlepsza przyjaciolka Agi, ktora ja zostawila. bardzo mi sie milo zrobilo. potem kiedy indziej przyszla druga i chodzmy juz chodzmy na tance. matko ja wole pogadach, pol roku Was nie widzialam i wole posiedziec i sie posmiac przy winku, a nie skakac w scisku, smierdzaca papierochami, i udawac, ze jest super. nie wiem czy to ja czy co? caluje Cie Bridek, bo zawsze jestes taka sama, czy ja tu czy tam .

ło matko, jakbym coś takiego usłyszała to nieźle bym się wnerwiła
jak tak w ogóle można mówić.
jesteś przyjaciółką a nie siostrą syjamską w końcu.
ona ma faceta i też prędzej czy później "zostawiłaby" Ciebie czy kogoś innego dla niego, rodziny itd.
bez sensu takie gadanie i pretensje

na dyskę też by mi się nie chciało, wolałabym pogadać

Napisane przez Anul3k

Gonia.
Nie warto się nimi przejmować, naprawdę.
Ja znam zupełnie inną definicję przyjaźni od tej ogólnej.
Nawet nie potrafię wyrazić tego słowami, ale...
Mam przyjaciółkę, jednak nie używamy tego słowa mówiąc o sobie. Czas nas nauczył, że od słów ważniejsze są gesty. Nie spędzamy ze sobą dwunastu godzin na dobę, nie rozmawiamy bez przerwy na gadu - doszłam ostatnio do wniosku, że przez Internet mogę z nią wymienić tylko komunikaty na konkretny temat. Szanuję to, że ma własne życie i nie zarządzam nim. Wyjechałaby? Pusto zrobiłoby mi się strasznie, ale nigdy nie powiedziałabym, że mnie zostawiła. W dobie telefonów i komputerów rozłąka byłaby mniej bolesna, a poza tym obie chcemy się rozwijać i w przyszłości widzimy siebie mieszkające w dwóch zupełnie innych, choć niezbyt odległych krajach.

o to właśnie chodzi.
mam przyjaciółkę, która od paru dobrych lat mieszka w Niemczech.
widujemy się średnio 2 razy w roku.
dzwonimy w święta, urodziny. ona się do komputera nie dotyka nie lubi
niby też powinnam powiedzieć, że yyyy, co to za przyjaźń tak?
a jednak.
za każdym razem nie możemy się nagadać. spędzamy kilka godzin na plotach i zawsze mamy o czym rozmawiać.

[Anul3k]

Prawda, że choć raz mądrze gadam?

[Mirianka]

Anulek gdzie pw coooo?? zekam jak nic a kochasz Ty mnie troszkę??
Misiolek napisałam Ty wiesz co cały czas prawda?? a panny cóż Misia rób swoje!
Brydziet no racja jak nic

Dobrrry

[Bridget]

Dobry, dobry Miruśka

[Anul3k]

Kocham! Ale PW nie dostałam

[gonka23]

dzien dobry . poniedzialek dzis, wiec wcale dobry nie bedzie, zwlaszcza, ze prace zaczynam dopiero o 17! ech.

moje kochane dziekuje . zawsze sluzace pomoca, zawsze na posterunku - to moje parowki !
zastanawialam sie czy nie napisac do nich, ale co ja mam napisac. ze sie rozczarowalam?
aaa jedna sie wczoraj odezwala, bo taki koles, moj stary "przyjaciel" ja atakuje smsami, pytajac o mnie. ale nie mogla dlugo pisac, bo TZ sie zdenerwowal i musiala sie pozegnac . koniec swiata. .

[Bridget]

Gonuś!
jak ja to znam.....muszę kończyć, bo facet, bo facet, bo facet pfffffffffffffffffffffff
a co to? pan i władca na krańcu świata, ze trzeba już natychmiast mu ustąpić miejsca przy kompie?

i w ogóle co to znaczy - że on się zdenerwował????? bo co? poszedł do kibla na posiedzenie i nagle baba zajęcła mu kompa i śmie w ogóle z kimś dyskutować???

ych.... nerwowa jestem.


ja bym nic nie pisała chyba, chociaż nie lubię nie wyjaśnionych sytuacji.
także musisz sama zdecydować.

[gonka23]

Napisane przez Bridget

Gonuś!
jak ja to znam.....muszę kończyć, bo facet, bo facet, bo facet pfffffffffffffffffffffff
a co to? pan i władca na krańcu świata, ze trzeba już natychmiast mu ustąpić miejsca przy kompie?

i w ogóle co to znaczy - że on się zdenerwował????? bo co? poszedł do kibla na posiedzenie i nagle baba zajęcła mu kompa i śmie w ogóle z kimś dyskutować???

ych.... nerwowa jestem.


ja bym nic nie pisała chyba, chociaż nie lubię nie wyjaśnionych sytuacji.
także musisz sama zdecydować.

wlasnie gadam z jedna. matko jak wyrywanie zeba . chyba sie obrazi zaraz. ale ja juz chyba jestem za stara, zeby sie tym martwic. dlaczego wiek nie swiadczy o niczym teraz! dlaczego ludzie 26letni nie potrafia dorosnac. ile im jeszcze potrzeba czasu??

[Mirianka]

Misiolek ja tez bym sie nie odzywała ale jak idzie rozmowa?? dostałam PWika tylko odpisze juz w pracce bo sie zbieram ale pisz na bieżąco chocby tu!

[Bridget]

Gonek, a niech się obraża. zmartwienie wielkie. olać.
Jej strata

[gonka23]

czy Bridce odcieli internet???

halo, halo, gdzie wszyscy? to ja gonka musze nas na pierwsza strone sprowadzac? to sie porobilo .

kochane moje milego wtorku zycze. ja mam dzis wolne i chyba zwariuje, bo przeciez dopiero co mialam 2 tygodniowe wakacje. ach. kocham .
Misiolek czekam na PW , bom ciekawa duzo!

[Anul3k]

Goś

ściągnęłam sobie najnowszą piosenkę Lao Che

[Mirianka]

Misia poszło tylko złe guziki tam powciskałam mam nadzieje ze PW dojdzie

Anuleek