Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II

[sohf]

marti jeśli chcesz tą używaną to według mnie bardzo dobry pomysł. cena bardzo przystępna, a sukienusia elegancka. ja tam nie jestem zwolenniczkę strasznego strojenia dzieci, mój Kubek to do chrztu był najbiedniej ubrany w całym kościele a w H&M to jeszcze nie widziałam tych kiecuszek, którymi sie dziewczyny zachwycają, ale tam często jest cos ślicznego dla dziewczynek.

zora - Witam! pokaż koniecznie aktualne zdjęcia synka. a porodu i komplikacji to CI strasznie współczuję. matko. to ja sie chyba cieszę, ze mnie od razu nacieli, 3 parcia i Kuba byl na swiecie, a byłyby dwa, gdyby nie to że był owiniety pempowina i troche go przytrzymała. a ta wanienka to kosmiczna fajny bajer

Kasica zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka. katar to wstrętna rzecz!!! dla Atomówki tez oczywiście!

znów cos jeszcze miałam napisać i znów niepamiętam :/ to chyba to niewyspanie:/

[Anulka33]

http://i22.tinypic.com/2dch63b.jpg



http://i20.tinypic.com/2u5ero1.jpg





przypominamy sie wam

[malgogaj]

Marti ja przejzałam jednego aukcje faceta co pokazywałaś jakąś sukienke dla Laury i nawet podoba mi sie to beżowe http://www.allegro.pl/item255522417_...al_80_a14.html
albo to tylko bez tej kamizelki http://www.allegro.pl/item255522413_...al_80_a10.html
Zobacze jeszcze mam troche czasu.
Ciezko cos znależć dla chłopac, bo dziewczynke jakos łatwiej ubrać. Albo mi sie tylko tak wydaje.
Anulka, ja mam też prawie cały rok katar alergiczny i nie zdecydowałambym sie na kolczyć w nosie miedzy innymi z tego powodu. Powiało latem, dzieciaczki opalone....a tu zima idzie...

Jedna Panią co wróciła z wakacji prosimy o napisanie jak było

Co do nocy to ja właśniwie nie spałam dzisiaj. Tz w Pl i jestesmy sami. Nie wiem czy to znowu jakieś głupie zęby czy tak po prostu ale Olaf od 1 budził się co 15-30 min. Dałam mu przed snem Vibrucol i do 1 chyba działał a potem popłakiwał, pręzył sie. Katastrofa. Ja chyba zacznę kłaść sie z nim to do tej 1 sie wyspie.

[kasia191273]

Fajnie bylo, ale ten wyjazd wbrew zdrowemu rozsadkowi, bo moglismy zostac, a ja tydzien wolny od uczelni wykorzystac na nadrobienie, nadgonienie spraw na kolejne tygodnie, tym bardziej, ze juz do swiat kierat totalny i zero dnia wolnego;((

Bylismy na polnocy Holandii, bardzo ladne okolice, pogoda przecudna- slonecznie, choc zimno. Mam mase zdjec, ale pewnie znow wlepie z poslizgiem.

W ramach kary za czterodniowy wyjazd musze teraz sie ostro spiac, zeby na poniedzialek wyrobic sie z wszystkim. Dlatego za wiele nie napisze, przejrzalam pobieznie wszystkie strony, jakie napisalyscie, ale nie mam sie kiedy odniesc do zawartosci, sorry.

Jutro odjajczamy Sasze, trzymajcie kciuki, zeby wszystko poszlo dobrze.

[kamilka23]

Anulko witaj znow u nas!! Jesli masz ciagly katar, to kolczyc raczej odpada. Ale rozumiem Cie, ja tez jak sie na cos napale to ciezko mnie powstrzymac.

Malgogaj sukienke mam zamiar dzisiaj kupic, mi osobiscie takie rzeczy bardzo sie podobaja, ale w sklepie i na wieszakach, a nie na dzieciach. Ale ta sukienke akurat musze miec. Zaloze ja na wigilie antonowce, bedzie swiatecznie wygladac. Co do koloru to mam problem, ale tez mysle nad bordowa

Ja tez mialam dzisiaj koszmarna noc. Jak wczoraj spala jak zaczarowana, to dzisiaj musiala sie odegrac. Pierwsza pobudka o 0.30, ale napila sie i spala. Kolejna pobudka o 2giej i tutaj juz noszenie, bujanie, usypianie do 4tej. Dobrze, ze chociaz humor miala dobry, gadala tata, tutu, tooo, tuuu itp. Trzeba ja bylo nosic bo inaczej jeczala strasznie (czyli 2 godziny spania mialam z glowy), kolejna pobudka o 5tej (placz jak przy zabijaniu swiniaka), dalam jej mleko i przysnela, ale juz o 5.30 kolejny krzyk - poprzytulalam ja i dzieki Bogu spala do 9.30, wiec chciaz troszke odespalam.

Najbardziej jestem zla na siebie, bo przez pierwsze 1,5 godziny w nocy bylam spokojna i probowalam Antonowke uspic, ale po tym czasie myslalam, ze oszaleje i zaczelam sie denerwowac (zwyczajnie stracilam cierpliwosc) i mala zaczela plakac. Teraz mi jej zal, ze sie na nia wsciekalam. Ale ilez mozna 1,5 h lazenia po pokoju z 8,5kg dzieckiem to chyba lekka przesada. Kergoslup mnie dzisiaj boli na maksa i mam zakwasy na rekach A na pomoc TZta tez liczyc nie mozna, bo on rano do pracy wstaje i musi sie wyspac. Nawiasem mowiac tez mnie o obudzil o 6.30, bo halasuje strasznie jak wstanie i wszedzie robi szalona jasnosc, zapala wszelkie mozliwe swiatla i ich pozniej nie gasi. Wrrr.

[Anulka33]

malgogaj masz racje z tym katarem może to jest najwazniejsze przeciwwskazanie do tego kolczyka ?.Słuchajcie u mnie to samo z Roksaną sie dzieje ,to znaczy w nocy wstaje do niej z 5-6 razy i nie wiem co sie dzieje?może idą jej jakieś zebole ,chociaz ma ich juz 8 po południu szykuje sie do teściówki ,obiecałam to już nie będę taka i przyjadę ,a co niech się cieszy że może wnuki zobaczyć [wredna jestem to fakt]..

[kasia191273]

Jezu, wspolczuje Wam tych nocnych pobudek! Nina- poza wyjatkowymi nocami, kiedy zdarzy jej sie raz obudzic z placzem (zeby? zle sny?), ale po wypiciu cieplej herbatki usypia- spi od 21.30 do 7.30 bez budzenia sie.

A propos zebow- wylazi jej dwojka kolejna. Mamy wiec dwie jedynki dolne, dwie gorne dwojki, jedna jedynke + szczerba))

[kasica74]

U nas kataru ciag dalszy, noc jak mozna bylo sie spodziewac bardzo ciezka, dzis jestem z Arturkiem w domu. Wszystkim bardzo dziekujemy za zyczenia zdrowka i zyczymy szybkiego powrotu do zdrowka Atomowce, ktora tak pieknie zasuwala z tym pudlem

Simona, nie mialam cc, rodzilam naturalnie z nacieciem, ktore tak jak napisalam nie zagoilo sie super od razu, zrobila mi sie ziarnina. Najlepsze bylo to, ze pani z przychodni powiedziala mi ze to sie albo samo zagoi albo trzeba bedzie sciac nozem elektrycznym (brrr). Poszlam do mojej ginekolog (do tej z przychodni mialam blizej dlatego do niej chodzilam, no i w ciazy nie musialam placic za badania i wogole),ona mi to najpierw wypalila jakims kwasem (az sie poplakalam na fotelu) i dala globulki, kazala pokazac sie za pol roku, powiedziala, ze ten noz to ostatecznosc i ze potem to sie dlugo goi. No i na szczescie wszystko ladnie sie zagoilo a jeszcze dodam ze spytalam tej lekarki w przychodni czy nie mozna tego czyms np. posmarowac albo wziac jakichs globulek i ona powiedziala ze nie ma nic na to...

Cleo my na sylwestra mamy impreze urodzinowa Arturka ostatnio bylu jakies fajerwerki w gdyni i Artura bardzo zainteresowaly, no to ja mu mowie ze co roku na urodziny takie bedzie mial

co do kolczyka w nosie, ja tez mam alergie, sezonowa na pylki i nie odwazylabym sie, zreszta mnie nigdy nie krecily takie rzeczy, w przeciwienstwie do mojej siostry, ktora nie raz musialam odwodzic od pomyslu zrobienia kolczyka w brwi lub kolejnego tatuazu (ma jeden fajny, a wg mnie to w zupelnosci wystarczy )

Zora ogromnie wspolczuje tych komplikacji po porodzie, co tu duzo gadac wg mnie naciecie powinno byc robione po prostu wtedy kiedy trzeba i to lekarz czy polozna powinni wiedziec, tylko ze do tego to trzeba troche myslec i obserwowac a tym mam wrazenie wiekszosc naszych lekarzy nie grzeszy...

Kasia z odjajczaniem napewno wszystko bedzie dobrze, przypomnialo mi sie jak dawalam Czacze do sterylizacji, najgorsze bylo dla mnie podpisanie tego papieru, ze w razie jak sie cos stanie zwierzakowi podczas narkozy, eeeh. Na szczescie mamy tutaj taki super szpital weterynaryjny i mam do nich zaufanie, super lekarze tam sa.

[fibian]

Znowu miałam pobudkę o 2 w nocy i musiałam małą zabarać do naszego łóżka. Boję się ,żeby nie zrobiło się tak jak u tej znajomej Zory co musi się z dzieckiem bawić od 2 do 4. Daję sobie jeszcze czas aż do wyrżniecia się tych cholernych ząbków. Mamy dopiwero 2 dolne jedynki.
Marti - obejrzałam wszystkie filmiki , rzeczywiście Laura bardzo dużo już umie, rozbawiło mnie ,że mówi tata jak prosisz żeby mówiła mama. Moja Ciutka też tak robi, dzieciom chyba łatwiej jest powiedzieć tata niż mama (tak sobie przynajmniej tłumaczę). Nie podobał mi się natomiast film z motylkiem, po co go tak męczyć??

[Simona]

Napisane przez cléo

czesc dziewczyny, dzieci supersliczne!!
ja znowu na chwile bo juz pozno a wczesniej nie mam czasu, siły i wogole co ja Wam będę tłumaczyć. Wiktor ma cieżki okres, wczoraj w nocy obudzil sie o 3 i zasnał o 6 buuuuuuuuuu, ja juz sama nie wiem co mu jest, w nocy budzi sie bardzo czesto i placze ba wydziera się, czasami wysatczy kilka łyków a czasami musi byc cycus i tylko to!! nie wiecie jaka moze byc przyczyna i czy Wasze pociechy tez tak mają??????????????

cleo, ja ma tak prawie noc w noc juz 2 tydzien niemal. Dzisiaj mam taki kryzys w pracy ze nie ma sily na nic....
Kocur z pobudkami nocnymi przechodzi wszelkie granice, ja juz naprawde nie mam sily. Juz jej w ogole nie klade do lozeczka bo potrafi sie budzic zanim ja pojde spac co pol godziny. Generalnie spi od 20 do 6-7 tylko ze te pobudki, no i zdarza sie ze mamy nocne przerwy w spaniu np od 3-4.30, albo mi wstaje o 5 i la fiesta. To sie chyba nigdy nie skonczy????

[fibian]

cleo - u mnie jest tak samo od kilku tygodni. Sądzę,że to ząbki

[Aranka]

Napisane przez fibian

Nie podobał mi się natomiast film z motylkiem, po co go tak męczyć??

Też chciałam na marti nakrzyczeć za tego motylka bo chyba bidulek nie przeżył...no ale u marti motylków pewnie masa a my w mieście jak motyla widzimy (zwłaszcza tak pięknego i dużego) to szczęki w dół, buziaki otwarte i oczy na 5zł z zachwytu....Znając moją Laurę zapewne by go zjadła - dziś wsadziła do buzi biedną biedronkę , która gdzieś w małym pokoju zakoczowała! Patrzę, ślina do pasa, oczy roziskrzone, na ustach "mniamniam" - czyli sygnał że coś wciąga. Zaglądam na siłe do buzi a tam biedronka...A sukienka ta "z drugiej ręki" bardzo ładna - naprawdę takie cacko z klasą!~Tylko ona jest ecru więc nie wiem czy biała pelerynka będzie idealna - może jakaś ecru?

Anulko katar alergiczny może z powodu ciągłej wilgotności w nosie sprzyjać zakażeniu ranki i dłuższemu jej gojeniu. Jednak znam kilka osób, które sobie pomimo siennego kataru kolczyk zrobiły i żyją bez powikłań!A twoja córcia ma niezłe nunki!

Atomówka to żadnego pchacza nie potrzebuje...silna kobietka, nie dość że posuwała pudło to jeszcze krzesło przestawiła z lekka!

kasiu - właśnie miałam się spytać czy Sasza był już odjajczany. Bo my jak kupimy ruska to też faceta i też chcemy odjajczyć...no chyba, ze moja siostra zafunduje sobie kobitkę do niego to może o przychówku pomyślimy. Chociaż myśląc o znaczeniu terenu i innych dylematach wokół relacji damsko-męskich wolałabym naszego odjajczyć. Trzymam kciuki za szybką rekonwalescencję Saszy! Moja Sonia tez wysterylizowana już - niestety przy drugim porodzie były komplikacje zakończone cesarką i podjęliśmy decyzję o steryzlizacji. Sonia miała non stop ciąże urojone i wet nam doradził aby miała ze 2 mioty to jej przejdzie...No i na 2 miotach sie skończyło - w tym drugi o mało nie skończył sie jej śmiercią....

Dziewczyny zmierzyłam Laurę - ma 72cm, obwód główki 43, obwód klatki 42 - jutro wazymy.

[sohf]

Kasiu fajnie że wyjazd się udał a czemu ciachacie Saszę?? zaczął teren znaczyć? czy jakis inny powód?

a z tym spaniem to chyba jakiś taki okres. Kuba od jakiś 2, 3 tyg w swoim łóżeczku spi tylko do mniej więcej 12, czasem 1. a potem musze go brać do siebie do łóżka a i tak czasem śpi lepiej czasem gorzej. jak się go zostawia w łóżeczku to po uśpieniu go nie zdążę wrócić do łóżka a juz znó jest płacz. a jak spi ze mną to tez jest 500 zmian pozycji, łążenie po łóżku i drzemki tam gdzie akurat padnie. ale to w mniejszym lub większym stropniu udaje mi sie przesypiać:P

[Aranka]

Co do nocnych wstawań do maluszków to wielu specjalistów mówi, ze to wina rodziców! Bo wstają na każde jęknięcie do dziecka i ono się przyzwyczaja. podobno dobrze jest dać dziecku w nocy zapłakać z 10 minut - potem dopiero podejść. Brzmi okrutnie ale może w tym tkwi metoda. Noc jest od spania a nie do skakania!

[sohf]

Napisane przez Aranka

Co do nocnych wstawań do maluszków to wielu specjalistów mówi, ze to wina rodziców! Bo wstają na każde jęknięcie do dziecka i ono się przyzwyczaja. podobno dobrze jest dać dziecku w nocy zapłakać z 10 minut - potem dopiero podejść. Brzmi okrutnie ale może w tym tkwi metoda. Noc jest od spania a nie do skakania!

łatwo powiedzieć:P i tak nie wstaję na każde jęknięcie, bo śpimy (a przynjamniej próbujemy) w drugim pokoju. więc nie słysze wszystkiego od razu. ale jak za długo płacze to potem juz całkiem trudno go uspokoić i zamiast 20min trwa to np godzinę. do kitu takie teorie.

[garnuszki]

Hej

Marti mnie się ta kiecusia co wklejałas podoba
http://allegro.pl/item251976026_chrz...owa.html#photo

no ale cena wysoka niestety

a to to jest własnie to co chciałabym założyć mojej córeczce-zakochałam się
http://allegro.pl/item260512376__suk...80_.html#photo

widzę że mamy podobny gust, mnie się te kiecuszki co Malgogaj wkleiła ni epodobają wcale


Anulka ładne fotki-letnie klimaty ahhhhhhhhhhhh. Co do kolczyka w nosie bardzo mi się podobają takie małe cyrkonie ale z uwagi na mój
katar alergiczny tez bym się nie zdecydowała, może to być uciązliwe

Malgogaj mój Olaf miał włąsnie z krasnala garniturek do chrztu tyle ż eniebieski (był tylko ten, ja tez chciałam beżowy), wklejam foty, ten beret mi się wcale niepodoba dlatego go nie zakładałam, tylko do zdjęcia w domu

[kasia191273]

Wydaje mi sie, ze kastracja troche Saszy pomoze psychicznie. To jest kot niewychodzacy i prawdopodobnie hormony wywoluja w nim jakies frustracje np. strasznie duzo miauczy w nocy. Terenu nie znaczy, ale siki jednak smierdza w kuwecie, a ostatnio pare razy zsikal sie na sterte ubran do prasowania, co tez moze byc forma 'znaczenia' (albo objawem, ze kot czuje sie samotny, co poniekad jest zrozumiale, stad mysl o kupieniu mu kolegi). Ma juz prawie dwa lata, wiec i tak pozno podjelismy decyzje.

[sohf]

Napisane przez kasia191273

Wydaje mi sie, ze kastracja troche Saszy pomoze psychicznie. To jest kot niewychodzacy i prawdopodobnie hormony wywoluja w nim jakies frustracje np. strasznie duzo miauczy w nocy. Terenu nie znaczy, ale siki jednak smierdza w kuwecie, a ostatnio pare razy zsikal sie na sterte ubran do prasowania, co tez moze byc forma 'znaczenia' (albo objawem, ze kot czuje sie samotny, co poniekad jest zrozumiale, stad mysl o kupieniu mu kolegi). Ma juz prawie dwa lata, wiec i tak pozno podjelismy decyzje.

no może fakt. moje koty też mają czasem noce, ze drą się niemiłosiernie. jakoś nie zdecydowaliśmy się na kastrację moze to był błąd. ale mi szkoda tych potworków było trzymam kciuki zeby z Saszą wszystko było ok żeby rekonwalescencja przebiegła bezboleśnie

[taika]

Czesc

Mam pytanie do dziewczyn ktore maja w miescie sklep H&M czy jest moze jeszcze taka czapeczka
http://aukcja.interia.pl/show_item.php?item=260296646

tylko czapeczka i jaka jest cena,i bardzo jestem ciekawa jak wyglada ta sukieneczka o ktorej piszecie,tez szukam czegos ladnego na swieta i roczek Marysi.

Kamilko- koniecznie wklej zdjecia jak kupisz i napisz jaka jest cena

[Aranka]

http://www.allegro.pl/item259161311_...t_rozm_74.html

http://allegro.pl/item260199023_mini...ztu_80_cm.html

http://allegro.pl/item259531490_slic...iezniczki.html

http://allegro.pl/item260489528_suki...iki_nowka.html

http://allegro.pl/item260422057_eleg...u_rozm_80.html

a tu ten co ci się najbardziej podobała ale uzywany
http://allegro.pl/item257108341_supe...a_chrzest.html

Mnie się bardzo podobaja te "toczki" na głowkę, które są w 2 aukcjach....

[Aranka]

taika - ja pamiętam te komplety z zeszego roku. Były też w wersji różowej ale czy są teraz to jakoś tak przypominając sobie wizualnie jakie wisiały czapki u mnie to nie było teraz takich....

[zora]

Poniżej aktualne zdjęcia Bruna, w sumie takie pierwsze z brzegu bo mam straszn bałagan w zdjęciach. Muszę z tym w końcu zrobić porządek.

Na tym ostatnim zdjęciu moje dziecko gapi sie na telewizor. Zaczynam się tym troche niepokoić. W towarzystwie włączonego telewizora dla mojego syna nie istnieją jego rodzice, żadne zabawki. Jak posadze go przed włączonym telewizorem to będzie tam siedział, aż go nie zabiorę. Najczęściej ma taką minę jak na tym zdjęciu. Jak go coś rozbawi to chichra się na głos, macha rękami, podskakuje na pupie. Czasami sobie głęboko westchnie. Komicznie to wygląda. Oglądać "lubi" wszystko, ale najbardziej bajki i reklamy. Staram się go od tego telewizora izolowac jak się da, po prostu go nie włączając (mały bawi sie najczęsciej w pokoju gdzie jest telewizor bo mam na niego wtedy dobry widok z kuchni i jadalni) ale czasami chciałabym upiec dwie pieczenie na jednym ogniu i np. obejrzeć fakty jednocześnie go karmiąc. Jak usiądę w pozycji zasłaniającej mu telewizor to będzie robił najróżniejsze piruety i wygibasy żeby tylko coś zobaczyć.

Wasze dzieci też się tak zachowują?

[Aranka]

Czy te chińskie zestawy z H&M to to?
http://allegro.pl/item259711762_h_m_...plecik_80.html

[sohf]

ale fajny bobas;] a jakie ma uszy wyścigowe mina przed TV super Kuba prawie nie widuje włączonego telewizora. przynajmniej w tyg, bo jak jest TŻ to on bez telewizora życ nie umie. ale nie wpatruje się jakoś bardzo. tylko jak ktoś (jakiś prezenter) mówi prosto w kamere, to się do niego cieszy, no bo to przeciez do Kuby mówią

[marti86]

moje dziecko jest po prostu genialne.napisalam dlugiego posta i podeszla mi pod nogi i zabawka prosto w przycisk do resetui szlag trafil to co napisalam!!

po krotce

za motylka przepraszamy.zgadza sie mamy ich mnustwo w domupraktycznie w kazdym pomieszczeniu.

na sukienke jestem juz zdecdowana.pelerynka...hm mm niby biala ale zakrywa cala kiecke bo to tylko do kosciolabiale dodatki i chyba bedzie ok
jest jeszcze taka z tymze ona sie rozchodzi dosyc wysoko i nie wiem czy jest sens jak myslicie??

przepraszam ze tylko tyle ale musze sie pakowac a czas leci.a takiego posta wyprodukowalam

http://allegro.pl/item258131787_chrz...enki_r_68.html

[taika]

Aranko-W sumie to przez Ciebie szukam czapeczki bez pompona,w ktoryms poscie napisalas ze przez pompon nie nalozysz kaptura,a ja madra mamusianawet o tym nie pomyslalam ze zima kapturek na glwe bedzie trzeba zaciagnac

marti86-Marysia miała taki płaszczyk tylko że rozowy swietnie sie sprawdzil zaraz znajde zdjecie to Ci wkleje,i dodam ze szybko sprzedalam na allegro za ladne pieniazki

[garnuszki]

Marti płaszczyk całkiem fajny no i ta kiecusia nr1 co wkleiła Aranka tez ok, jednak ten co Ty wkleiłas używany bomba,.

Zora no Bruno to wypisz wymaluj mój Olaf, dla niej nr 1 to tv,l a potem mama, najchętniej oglada reklamy jest wtedy jak zahipnotyzowany.
Bruno robi ekstra minki, przypomina mi synka od kolegi

[maszka66]

Marti, jestem za tą samą sukieneczką, którą wybrałaś, każdy ma swój gust, ale dla mnie właśnie ta jest najfajniejsza i nietuzinkowa co najważniejsze. A co do rzeczy używanych; ja zaczełam poszukiwania po sklepach i klapa, nic co by mi się podobało a w jednym pani powiedziała, że nie będa już mieć polarkowych bo zmieniają sezon na jaki? na futra czy już wiosenne tiule? Tak więc przerzuciłam się na allegro i treż był problem bo to za małe to za duże to za brzydkie, coś fajnego ciągle ktoś podkupował za bajońskie sumy aż wreszcie trafiłam i kupiłam na wariata bo rozmiar był 62, w który teoretycznie Wiktoria nie miała prawa się zmieścić. A jednak, sukieneczka była przed kolanko, ale spodenki (których nie zakładałam) i wszystkie rękawki były super.

Wiktoria najadła się dzisiaj ziemi z kwiatka. Nie była to najohydniejsza rzecz jaką zjadła, ale nie przestanie mnie zadziwiać spryt dzieci z jakim dążą do poznawania rzeczy zabronionych.

Poza tym znów mam tyły w czytaniu wię znów milczę na bieżące tematy

[Aranka]

Zora - Bruno przez te śmieszne uszka, ogromne oczyska i otwartego buziaka jest przesłodki!!!! Jak dzieciaczek z reklamy!

maszko -ja już nie chcę wnikać w szczegóły i nie chcę nawet myśleć co nasze dzieci wciągną do buzi jak za naszymi plecami....

[sohf]

Kuba sie maniacko próbuje dobierać do kuwety kotów a niestety łazienkę mamy za małą i juzsie tam nie wciśnie. pare razy go przyłapałam na grzebaniu łapkami w żwirku, próbować zjeść na szczęście jeszcze nie próbował. za to z uporem wylewa wode z miski kociej i dobiera im się do suchego żarcia. zreszta nie suchego jak cos jest w miskach to też. wrrr

marti jeżeli ten płaszczyk z allegro to ten sam co miała Taika to bardzo ładny. chyba nie powinno byc Laurze zimno. ale moze dobrze obadać jak to jest w tym kościele, czy faktycznie nie lodownia straszna.