WYPADAJĄCE WŁOSY- kontynuacja

[iwa2]

...u mnie na głowie tez rewolucja sie zaczyna, pewnie po dziecku tak zaczynają mi wypadać, bo słyszałam, że tak sie zdarza, albo, od czestego mycia.
Kupiłam delikatny szampon Nivea Energia i Świeżość jest wzbogacony ekstraktami z gingko
i delikatnej melisy cytrusowej dodaje włosom energii. Poczekam na efekty, może bedzie lepiej, polecono mi ten szampon. Zobaczymy! Słyszeliście o nim?

[OlgaN]

Ehh jakis czas stosuje Neril (szampon i tonik), codziennie pije pokrzywe i łykam tabletki na wypadające włosy. Niestety musze przyznać, że jest o wiele gorzej po dzsiejszym umyciu głowy upadłam na ziemie w łazience i wyłam!! Jeszcze pare takich myć i będe zupełnie łysa. Zastanawiam się czy kupić kolejną super szampon, tonik czy zacząć zbierać na peruke.

[sylwia.gda]

I jak ta Crescina? Działa?[/QUOTE]


Tak, zaczynam czuć pod palcami dużo 'igiełek' - odrastające świeże włoski.

[ewakuacja]

A mi ampulki Aminexil Loreal nie pomogly niestety niby wkis w lepszej kondycji, ale to pewnie dlatego ze nie prostuje miesiac.

A tam gdzie mialam wyrwane wlosy , o czym pisalam wczesniej rosnie mi tylko jeden nowy Zalamka ! Powinno byc ich tam chyba z 80 a kielkuje jeden malutki wlosek.. Chyba juz bede tam miala blizne niestety..

[kosmarka]

Napisane przez iwa2

Kupiłam delikatny szampon Nivea Energia i Świeżość jest wzbogacony ekstraktami z gingko
i delikatnej melisy cytrusowej dodaje włosom energii. Poczekam na efekty, może bedzie lepiej, polecono mi ten szampon. Zobaczymy! Słyszeliście o nim?

Mój facet go używa, kupił już drugą butelkę - podobała mu się gładkość włosów po jego użyciu-sam to zauważył . Jeśli chodzi o kwestię wypadania to nie wiem . Ma krótkie włosy - jakieś 2,5 cm.

[iwa2]

No własnie ta gładkość mnie tez porwała w tym szamponie Nivea....
a co do wypadania włosów to rzeczywiście dla kobiet to katastrofa, ale trzeba działać, szukac środków, znalazłam środek na zagęszczanie włosów moze to bedzie dobre, podam ściezke to poczytajcie:

www.nanogen.pl

[domcia1001]

Eh....czytałam wczoraj a wizażu różne wątki o wypadaniu włosów do 3:30rano....jej tyle tego jest ze oczy wysiadają człowiek się gubi..... mi włosy wypadają od jakiegoś czasu sama nie wiem może z dwa do trzech miesięcy doszło teraz do tego że mam dosłownie prześwity na głowie z perspektywy czasu dochodzę do wniosku ze stało sie tak po farbowaniu włosów farbą Casting Loreala nigdy więcej nie popełnię tego błędu jakaś istna tragedia...wczoraj po około właśnie 2,5 miesiąca znwou pofarbowałam włosy nowa farba Loreala i nie jest xle a może mi nie wypadają bo nie ma juz co....sama nie wiem ktoś spyta czemu maluje a to dlatego że mimo 23 lat mam naprawdę sporo siwych włosów po tej ponad 2.5 miesięcznej przerwie w farbowaniu naprawdę wyglądało to mało apetycznie ale jeżlei moje włosy nadal będą tak reagowały na farbę to poprostu przetsanę malowac i bede chodziła siwa i już.... A więc postanowiłam rozpocząc kurację maeczkę jednej z wizażanek którą znalazłam na jednym z forów już teraz sama nie pamiętam na którym ale ogólnie zaopatrzyłam sie w olejki rycyowy jojoba eteryczne z :tymianku drzewa cedrowego lawendowy i z romarynu nafte kosmetyczna i odzywke Jantar z bursztynu i aczynam działać... eh zobaczymy co z tego wyjdzie....
Ps....Dodam jeszcze że od około 3 miesięcy używam Inneov..... i jestem coraz bardziej sceptycznie nastawiona do tego specyfiku...eh bo przecież to mało normalne żeby w czasie jego zażywania włosy tez tak mocno wypadał...
Chciałam jeszcze na koniec zaznaczyć że po użyciu dużej ilości różnego rodzaju odżywek szamponów Kerastase dochodzę do wniosku że są do du.... nie powiem brzydko...po mw. dwóch latach mam na głowie to co mam....eh.... przeżucam się na naturalne specyfiki..

[Cosmaaaaaaa]

Napisane przez domcia1001

Eh....czytałam wczoraj a wizażu różne wątki o wypadaniu włosów do 3:30rano....jej tyle tego jest ze oczy wysiadają człowiek się gubi..... mi włosy wypadają od jakiegoś czasu sama nie wiem może z dwa do trzech miesięcy doszło teraz do tego że mam dosłownie prześwity na głowie z perspektywy czasu dochodzę do wniosku ze stało sie tak po farbowaniu włosów farbą Casting Loreala nigdy więcej nie popełnię tego błędu jakaś istna tragedia...wczoraj po około właśnie 2,5 miesiąca znwou pofarbowałam włosy nowa farba Loreala i nie jest xle a może mi nie wypadają bo nie ma juz co....sama nie wiem ktoś spyta czemu maluje a to dlatego że mimo 23 lat mam naprawdę sporo siwych włosów po tej ponad 2.5 miesięcznej przerwie w farbowaniu naprawdę wyglądało to mało apetycznie ale jeżlei moje włosy nadal będą tak reagowały na farbę to poprostu przetsanę malowac i bede chodziła siwa i już.... A więc postanowiłam rozpocząc kurację maeczkę jednej z wizażanek którą znalazłam na jednym z forów już teraz sama nie pamiętam na którym ale ogólnie zaopatrzyłam sie w olejki rycyowy jojoba eteryczne z :tymianku drzewa cedrowego lawendowy i z romarynu nafte kosmetyczna i odzywke Jantar z bursztynu i aczynam działać... eh zobaczymy co z tego wyjdzie....
Ps....Dodam jeszcze że od około 3 miesięcy używam Inneov..... i jestem coraz bardziej sceptycznie nastawiona do tego specyfiku...eh bo przecież to mało normalne żeby w czasie jego zażywania włosy tez tak mocno wypadał...
Chciałam jeszcze na koniec zaznaczyć że po użyciu dużej ilości różnego rodzaju odżywek szamponów Kerastase dochodzę do wniosku że są do du.... nie powiem brzydko...po mw. dwóch latach mam na głowie to co mam....eh.... przeżucam się na naturalne specyfiki..

Ja tez uzywam Kerastase ... i myslalam ze daje efekty, poki nie zmienilam koloru z blond na ciemne .... widac przerwy na glowie i to ze nad samym czolem mam doslownie kilka wloskow tylko .... :/ Przy jasnych wlosach nie bylo tego widac....
Teraz czekam na paczke z odzywka i szamponem ze szpiku konskiego. Mam nadzieje ze to cos da. Musze byc systematyczna, bo tej cechy czesto mi brakuje, jesli nie zauwazam ze cos sie polepsza to odrazu przestaje to stosowac.... Dostaje dola i nie wychodze z dmu...

Widzisz Tobie wlosy wypadaja od mw 3 miesiecy a mi od ponad dwoch lat(aktualnie mam 19) .... I stosowalam rozne rzeczy ( Vichy ampulki, wax, seboradin, kerastase cala seria do wyp.wlosow, klorane ampulki, olej rycynowy, pokrzywy, lykalam skrzyp, nanocaps, inneov, klorane tabletki tez, i nie pamietam nazwy, ale stosowalam tez jakies niemieckie tabletki, Kieselerde chyba i cynk)

A robilas badania, zeby sprawdzic przyczyne?
Moze po prostu gubisz wlosy przez zmiane pory roku?
Jesli Ci nie pomaga inneov to go nie bierz po prostu, ja na Twoim miejscu sprobowalabym innych tabletek, np skrzypu polnego.

[domcia1001]

Napisane przez Cosmaaaaaaa

Ja tez uzywam Kerastase ... i myslalam ze daje efekty, poki nie zmienilam koloru z blond na ciemne .... widac przerwy na glowie i to ze nad samym czolem mam doslownie kilka wloskow tylko .... :/ Przy jasnych wlosach nie bylo tego widac....
Teraz czekam na paczke z odzywka i szamponem ze szpiku konskiego. Mam nadzieje ze to cos da. Musze byc systematyczna, bo tej cechy czesto mi brakuje, jesli nie zauwazam ze cos sie polepsza to odrazu przestaje to stosowac.... Dostaje dola i nie wychodze z dmu...

Widzisz Tobie wlosy wypadaja od mw 3 miesiecy a mi od ponad dwoch lat(aktualnie mam 19) .... I stosowalam rozne rzeczy ( Vichy ampulki, wax, seboradin, kerastase cala seria do wyp.wlosow, klorane ampulki, olej rycynowy, pokrzywy, lykalam skrzyp, nanocaps, inneov, klorane tabletki tez, i nie pamietam nazwy, ale stosowalam tez jakies niemieckie tabletki, Kieselerde chyba i cynk)

A robilas badania, zeby sprawdzic przyczyne?
Moze po prostu gubisz wlosy przez zmiane pory roku?
Jesli Ci nie pomaga inneov to go nie bierz po prostu, ja na Twoim miejscu sprobowalabym innych tabletek, np skrzypu polnego.

Jak przeczytałam o tej przerwie na włosach i przejściu z blondu na ciemne dosłownie jakbym czytała o sobie też mam takie przerwy...Poza tym to nie jest też tak ze od 3 miesiecy wypadaja m.w. od 3 lat ale z przerwami zainteresuje sie nimi jest lepiej pouzywam waxa ciut lepiej.... tylko na chwile zapomne znowu wypadają garściami.... nie wiem już czego używać a na domiar złego tak mi się one przetłuszczająże żeby wyglądać przyzwoicie muszę codziennie je myć...
Daj znać..jak ta odzywka ze szpiku....chociaż nie wiem czy sie przekonam..ja pomyślę o moim Kacperku czy Epoce....eh... biedne te końskie życie...

[Cosmaaaaaaa]

Wiem, jak to brzmi :/ ale tez nie wiem juz co robic... to chyba ostatnie na co sie zdecyduje ......
Potem to juz chyba tylko peruke mam do wyboru

[calineczka87]

cześc dziewczyny !
mi włosy wypadają juz rok czasu... najpierw stosowałam na własnę rękę szampon,kapsułki i mgiełkę z serii Radical oraz łykałam Wyciąg ze skrzypu polnego z witaminami.
Po wizycie u dermatologa stosowałam szampon Anaphase,szampon Emollium oraz ampułki do wcierania Anastim - bardzo dobre,oczywiście przy systematycznym stosowaniu, odrost włosów jest wyraźnie widoczny.

Odnośnie farbowania, to przy osłabionych włoskach i wypadających, można tylko szampony koloryzujące bez amoniaku, bo on niszczy włosy... a farby są z amoniakiem( z tego co mi wiadomo to wszystkie chyba).

No i należy pamiętać,żeby robić przerwy w zażywaniu tabletek wzmacniających włosy,witaminach, ze względu na wątrobę. A także zrobić badania typu : poziom żelaza we krwi, morfologia krwi, poziom hormonów w tarczycy (TSH).

Zaznaczam,że wypadające włosy będą niestety wymagały ciągłej konsultacji z dobrym dermatologiem..Cóż taki urok.

Brałam też Cynk z selenem oraz MerzSpecial.

Obecnie stosuję maskę do włosów słabych i wypadających WAX (dermatolog potwierdził,że należy cały czas je nią dopieszczać), szampon Klorane (mam wrażenie,że po nim włosów jakby więcej, chyba dodaje im objętości), nadal szampon Anaphase, no i szykuję się wg zaleceń dermatologa, do kupna ampułek Crescina 200 lub 300, ale cholernie drogie...

Wg moich spostrzeżeń, żeby uratować wypadające włosy, najlepiej stosować jakieś apmułki,wcierki,oczywiści e przyłożyć się do tego, bo wtedy poprzez masaż skóry głowy pobudzamy krązenie i cebulki włosów do wzrostu.

Wiadomo,że lakiery, pianki i inne chemiczne specyfiki także osłabiają i niszczą włosy. Dermatolog powiedział mi,że przy delikatnych,słabych,cienk ich włosach,a przede wszystkim wypadających, należy zapomnieć o drogeryjnych szapmonach i odżywkach, na rzecz aptecznych,żeby wiadomo-wyleczyć.
A żeby w ogóle coś zaczęło się dziać dobrego na tej głowie, potrzeba minimum 3 miesięcy stosowania czegoś wzmacniającego.

pozdrawiam i życzę owocnych sukcesów w pielęgnacji czupryny

[inc0rrect]

Czy nikt na wypadanie włosów nie stosował LOXON 5% ?

[Loczek_brown]

Witam po długiej przerwie ;*
Zużyłam 3 opakowania Merz Spezial i cynku.. i niestety nie widzę jakiś spektakularnych efektów. włosy wypadają jak wypadały... może odrobinkę mniej, ale nie wiele. Chociaż z drugiej strony to zawsze coś
Teraz piję skrzyp polny.. a tabletki chwilowo odstawiłam.

Mam pytanko..
Co sądzicie na temat farby pallete 24 mycia bodajże z jakimiś składnikami pszenicy czy coś takiego ( nie pamiętam) ? Czy jest bardzo szkodliwa?
Bo że szkodzi, to wiem na pewno - jak każda farba.
Ale zastanawiam się jak bardzo zaszkodziła moim włosom

pozdrawiam ;*

[belluci2]

witam!
czy komus wypadaja włosy na tle nerwowym lub z powodu łojotoku?jakie macie sposoby zeby temu zaradzic?pozdrawiam:confu sed:

['Estelle']

Napisane przez Loczek_brown

Mam pytanko..
Co sądzicie na temat farby pallete 24 mycia bodajże z jakimiś składnikami pszenicy czy coś takiego ( nie pamiętam) ? Czy jest bardzo szkodliwa?
Bo że szkodzi, to wiem na pewno - jak każda farba.
Ale zastanawiam się jak bardzo zaszkodziła moim włosom

pozdrawiam ;*

Farby Palette ogólnie oceniane są dość negatywnie [wiele Wizażanek je odradza], ale nie do końca wiadomo, jak zachowają się na Twoich włosach. To ruletka, więc nie ma jednoznacznej odpowiedzi.

[ally5]

Napisane przez Loczek_brown

Mam pytanko..
Co sądzicie na temat farby pallete 24 mycia bodajże z jakimiś składnikami pszenicy czy coś takiego ( nie pamiętam) ? Czy jest bardzo szkodliwa?
Bo że szkodzi, to wiem na pewno - jak każda farba.
Ale zastanawiam się jak bardzo zaszkodziła moim włosom

ogólnie nie polecam... włosy mi po niej bardzo wypadały, były sianowate, a kolor wcale nie zmyl się po obiecywanych 24 myciach.

Napisane przez belluci2

witam!
czy komus wypadaja włosy na tle nerwowym lub z powodu łojotoku?jakie macie sposoby zeby temu zaradzic?pozdrawiam:confu sed:

Podejrzewam, że u mnie wypadanie włosów ma związek ze stresem i przetłuszczaniem się skóry głowy. Bardzo pomaga mi picie magnezu. Włosy myję codziennie szamponem johnson's baby. Próbowałam kilka razy przestawic się na mycie co 2 dzien, ale jak tylko się przetłusciły trochę bardziej, to wypadały jak szalone.

[belluci2]

dziekuje Ally5
ja tez jak nie myje głowy codziennie lecą jak szalone
moze masz lojotok
ja mam stwierdzony juz przez 2 dermatologów
gdybym opisala tu Wam wszystkim ile rzecy robiłam które dają efekty to az ciezko mi samej uwierzyc ze mam jeszcze siły
Ally5 polecam Ci tez witaminy z grupy B-zmniejszają przetłuszczanie sie skory

[Loczek_brown]

Hmm... bo ja używam farb pallete za każdym razem jak farbuje włosy (raz w roku albo nawet raz na dwa lata)... i sobie tak myślę jak bardzo to szkodzi moim kłaczkom he he

ally5 co do zmywania się koloru... z mojego doświadczenia wiem, że zmywa się nawet wcześniej zależy

[kosmarka]

Jest tyle lepszych farb że nie warto w palette się bawić - tez mam złe doświadczenia

[carlo_rossi]

Tez mam bardzo zle doswiadczenia z pallete nie dosc ze wlosy zaczely sie rozdwajac i lamac na calej dlugosci w hiper szybkim tempie to kolor nie chcial sie wymyc i bylam kruczo-czarna a mialy byc braz. nie polecam. Wychodzi jedno wielkie siano ktore pozniej ciezko naprawic.

[ally5]

Napisane przez belluci2

dziekuje Ally5
ja tez jak nie myje głowy codziennie lecą jak szalone
moze masz lojotok
ja mam stwierdzony juz przez 2 dermatologów
gdybym opisala tu Wam wszystkim ile rzecy robiłam które dają efekty to az ciezko mi samej uwierzyc ze mam jeszcze siły
Ally5 polecam Ci tez witaminy z grupy B-zmniejszają przetłuszczanie sie skory

Kiedyś byłam u dermatologa z tym problemem... kobieta nawet nie spojrzała na moje włosy/skórę głowy, przepisała mi tylko płyn do skóry z witaminą B6 o ile dobrze pamiętam i szampon polytaf af. Powiedziała, że włosy powinny mi się po tym mniej przetłuszczac. Nie wspomniała nawet słowem, że może to byc łojotok. Na wypadanie przepisała mi minerały :/

Z doswiadczenia wiem też, że stres przyczynia się też w dużej mierze do zwiększonej produkcji łoju.

Napisane przez Loczek_brown

ally5 co do zmywania się koloru... z mojego doświadczenia wiem, że zmywa się nawet wcześniej zależy

pewnie na kazdego działa trochę inaczej

[Ag4]

Mi na wypadanie dermatolog przepisała jakąś przygotowywaną w aptce ścierkę. Jak już to nie pomoże to chyba nic, bo wszystko już wypróbowałam.

[belluci2]

tak stres w duzej mierze przyczynia sie do lojotoku i wypadania wlosow. Łojotok tez przyczynia sie do wypadania włosow, dlatego ze skóra nie oddycha, cebulki sa zaczopowane. Ja oprócz tego odczuwam dziwne napiecie na skórze głowy i to bardzo mnie boli, nie wiem czym tomoze byc spowodowane. Włosy wypadaja mi coraz mniej
zazywam:
vitapil
witaminy z grupy B
pije pokrzywe
pije skrzyp
szampon farmed-mycie
szampon ziaja plantica z czarna rzepą-mycie
cynk dodatkowo
potas
kiedys
seboradin lotion
belissa
merz special
pokrzywa w tabletkach
skrzyp w tabletkach
magnez z B6
żelazo

włosy wypadają mi coraz mniej

ale niestety nadal wypadają
nie farbowałam nigdy

moj problem to stres
hormony tarczycy ok
jedynie łojotok
pozostaje mi do sprawdzenia reszta hormonów

[ally5]

ja obecnie piję rozpuszczalny magnez, pije plusza multiwitamina i żelazo. Zrobiłam sobie przerwę od pokrzywy, ale staram sie pic dużo zielonej herbaty, bo zauważylam, że też mi bardzo pomaga.

Poczytałam trochę o ŁZS i wydaje mi się, że to jednak mnie nie dotyczy. Mam zdrowiutką skóre głowy (jeżeli myję szamponami dla dzieci, bo po "zwykłych " szamponach jest podrażniona, swędzi i piecze) i nie rozpoznałam u siebie żadnego z opisanych objawow.

Myslicie, że przyczyną wypadania włosów, może byc wrażliwa skóra głowy?

[zandia]

Złamanie zakazu sprzedaży / kupna

[belluci2]

mi tez pomaga zielona herbata. Wkrótce zaczynam wcierać pokrzywę i pic sok brzozowy.Coraz mniej wypada mi włosków. sa coraz bardziej lśniące, ale niestety nie ma ich co kiedyś, walczę o każdy włos. Uważam że warto

czy znacie sposoby na szybszy odrost włosów?
czy ktos używał kamiwazę??

czy po nafcie włosy wypadają bardziej??
prosze o odpowiedz gdyz zamówilam butelke. jak sie tego uzywa na jakiej zasadzie ona dziala?

czy włosy po niej sie przetłuszczaja??

[Jolie2601]

Napisane przez belluci2

czy po nafcie włosy wypadają bardziej??
prosze o odpowiedz gdyz zamówilam butelke. jak sie tego uzywa na jakiej zasadzie ona dziala?

czy włosy po niej sie przetłuszczaja??

o nafcie znajdziesz osobny wątek

[agulkaa]

Napisane przez inc0rrect

Czy nikt na wypadanie włosów nie stosował LOXON 5% ?

Juz dawno temu wypowiadałam sie na temat wypadających włosów, bo mi tez strasznie wypadały ze musiałam z długasnych obciąć na krótko Na szczęście przestały mi wypadać, ale w miedzyczasie oczywiście odwiedzałam dermatologa któy dawał mi różne specyfiki m.in. loxon!! absolutnie nie wolno tego brać jesli masz jeszcze na glowie włosy....skora głowy przyzwyczaja sie do tego i nie chca rosnąć włosy jak to odstawisz...to jest środek na łysą placki zeby zaczely wlosy rosnac i moze i rosna ale pozniej przestają po odstawieniu...czytałąm gdzies ze to bardzo niebezpieczny specyfik...przepraszam za chaos w wypowiedzi ale mam nadzieje ze pomogłam

[Cosmaaaaaaa]

Hej, mialam opisac efekty tego szamponu ze szpiku konskiego ... hm ... powiedzialabym brzydko, ale tu nie mozna Nie spelnia oczekiwan :/ Wlosy po umyciu nim sa gumowate... Za to odzywka niezle nadrabia, bo po niej wloski sa juz milsze, ale nie blyszcza sie, jak to bylo obiecane :P Na efekty zwiazane z zahamowaniem wypadania musze jeszcze poczekac. To byly moje pierwsze spostrzezenia...
Napalilam sie na Placente... Natknelam sie na watek o niej i nie moge przestac o tym myslec :/ A ktoras z Was stosowala?

[SKL]

Cześć dziewczyny!!!
Nie wiem jak to zrobiłam, że dopiero teraz przeczytałam wątek o wypadających włosach skoro walczę z tym problemem juz około 8 lat... zaczeło się w klasie maturalnej i trwa do dziś, tyle że teraz mam na głowie może 1/4 włosów
Zaczełam kurację od wizyty u dermatologa, następnie ginekolog, endokrynolog i każdy specjalista - oczywiście na podstawie badań krwi, poziom hormonów, trichogram - stwierdził, że nie widzą przyczyny z powodu której włosy mi wypadają... każdy z nich dziwił się że mimo omłodego wieku mam bardzo siwe włosy i każdy z nich zalecał inna kurację. Zażyłam nie zliczoną ilość tabletek Vitapil, Merz Special, Anacaps, Skrzypowita, Inneov (niektórych nazw już nie pamiętam), stosowałam przeróżne wcierki AlpicortE, Loxon, Dercos Vichy, Seboradin, wcierki robione na receptę od dermatologa, maseczki Wax, domowe z żółtka olejku rycynowego i nafty, szampony Dermena, Vichy, Seboradin, Pregaine itp. Każdy lekarz mówił że muszę stostwać kurację około 4 miesięcy aby sprawdzić czy są rezultaty i NIC( Nie zliczę już pieniędzy które wydałam na badania, wizyty i te wszystkie specyfiki, ale ciągle miałam nadzieję że uda mi się wygrać z tym problemem, jednak w wakacje po tylu latach poddałam się, przestałam stostwać jakiekolwiek preparaty, okazało się jednak że teraz wypada mi znacznie więcej włosów, koszmar powrócił ;( Dziewczyny jestem z Lublina, może znacie jakiegoś dermatologa który pomógł Wam w problemie wypadania włosów, jestem tak zdesperowana, że zacznę tą walkę jeszcze raz. Dodam jeszcze że nie zdawałam sobie sprawy, że z takim problemem jak mój walczy tak wiele dziewczyn, rozumiem Was i trzymam kciuki żeby udało się nam wszystkim pokonać tą jakże niemiłą dla kobiet przypadłość. Pozdrawiam Was cieplutko)