izotek

[arturowaaa]

moja derma powiedziala ze absolutnie NIE MOZNA uzywac kosmetykow z witamina A. Trzymam sie tego.

[withi_as]

Napisane przez arturowaaa

moja derma powiedziala ze absolutnie NIE MOZNA uzywac kosmetykow z witamina A. Trzymam sie tego.

: O
To fajne rozbieżne informacje wśród lekarzy. Powinni chyba ustalić coś razem, a nie każdy gada coś innego. To może faktycznie dla świętego spokoju spróbuj innych, dostępnych w aptece/drogerii produktów (dalej polecam masełka Nivei )

[Dominikaa06]

Napisane przez withi_as

Hej




Możesz Ja nigdy większym problemów z ustami nie miałam, tzn na początku były bardziej suche, ale zawsze mam przy sobie masełka z Nivei i dzięki nim mam nawilżone usta przez cały rok. Nie wyobrażam sobie bez nich funckjonowania Jak nie próbowałaś to może akurat? Najbardziej polecam to z olejkiem makadamia.

Nie próbowałam jeszcze, więc nadeszła do tego okazja Dzięki

Napisane przez withi_as

Dokładnie, to samo zauważyłam u siebie - na początku kuracji złapało mnie dwukrotne przeziębienie, przy czym jestem człowiekiem o nadludzkiej odporności i choruję raz na kilka lat .. (w zasadzie słowo 'choruję' jest niewłaściwe - mam katar raz na kilka lat)

Ja też w zasadzie rzadko choruję, ale jednak choruję, z tym, że jak mnie złapie to już bez antybiotyku nie przejdzie.

Napisane przez withi_as

To są skutki uboczne brania leku. Dostałaś od dermatologa taką broszurkę z najważniejszymi informacjami dla pacjenta? Nie wiem czy Actaven ma coś takiego, ale Aknenormin ma i to całkiem niezłą - przy następnej wizycie zapytaj, może ma

Nie dostałam właśnie;/ Czytałam tylko tą broszurę do podpisu, odnośnie nie zajścia w ciążę.

Napisane przez withi_as

Trzymam kciuki, informuj nas na bieżąco jak leci kuracja

Jak to mówią "w kupie siła" :P

[arturowaaa]

w sumie uważam, że moja derma ma rację. skoro faszerujemy się od środka pochodną witaminy A to po co jeszcze smarować ciało od zewnątrz? co za dużo to nie zdrowo :P

a ja już jakieś zaniki pamięci mam. nie wiem czy wzięłam tabletkę czy nie, potem jej szukam i panikuję

[szachmat23]

Napisane przez phideaux

Tak, znam taką osobę, w sumie to ona mnie ostatecznie ''popchnęła'' do izoteku Skończyła kurację 3 lata temu, ma prześliczną, gładką cerę bez najmniejszej zmiany trądzikowej.

Ja dopiero przy Izoteku wierzę, że można wyleczyć trądzik. Robię sobie co miesiąc zdjęcia porównawcze i widzę ogromną różnicę już po 3 miesiącach.

Teraz plamki i przebarwienia zaczynają martwić i również mam ochotę zacząć coś na nie stosować Mam resztkę Epiduo, ale czy to dobry pomysł..?

A jaki typ tradziku miala? duzo niedoskonalosci? mniejsze wieksze?
Nie wiem czy epiduo jest dobre na slady, lepszy by byl akne derm badz differin chyba.
Zazdroszcze Ci ze juz 3 miesiace jestes podczas kuracji tzn ze najgorsze masz za soba
Ja tez bym juz podjela ta kuracje ale boje sie(( Bardzo boje sie tego slynnego wysypu ,...boje sie skutkow ubocznych chociaz wiadomo ze prawdopodobienstwo niektorych ( strasznych ) jest znikome.Znam sporo osob co to bralo i jakos nie mialy jakies tragedii.A te wielkie stany zapalne bola szpeca i zostawiaj blizny.Moglabym w styczniu zaczac kuracje ale chyba poczekam do jesieni... Chociaz ostatnio na plecach mi tez wyskakuja wielkoludy gule takie, pryszcze naprawde porzadne.Obawiam sie ze masciami nie zahamuje ich wylazenia...
z jednej strony chce jeszcze poprobowac zewnetrznie czegos na cala twarz a z drugiej strony obawiam sie ze jak w padzierniku listopadzie zaczne taka kuracje to bede miec jeszcze wiecej przebarwien bo wiadomo ze w miesiacach maj -wrzesien nie podejmuej sie kuracji tym lekiem ze wzgledu na slonce

[Dominikaa06]

Ja wiążę z tą kuracją naprawdę duże nadzieje. Oby to był koniec moich zmagań z trądzikiem, bo ileż można
Mama się bardziej stresuje niż ja, bo martwi się o jakieś gorsze zdrowotne skutki uboczne. Stwierdziła, że wcale mi tego nie potrzeba.
Dobrze, że mam swoje lata i mogę sama decydować

[Marzenag1]

Już miałam wrażenie że jest ciut lepiej, że coś się zaczyna poprawiać ale jednak nie... dziś znów gorzej, nowe stany zapalne, swedzenie skóry i bolesność w miejscach gdzie sie tworzą... na dekolcie też.

Może to kwestia diety? Lubię 1 czy 2 Michałki do kawy, wczoraj wypiłam 1 piwo. Generalnie odżywiam się w miarę zdrowo, ćwiczę regularnie, choć może nie tak jak przed kuracja bo bolą mnie stawy i miesnie.

Czy Wy stosujecie jakąś specjalną dietę? Podobno wit A rozpuszcza się w tłuszczach wiec jak z jej wchłanianiem gdy np na śniadanie zjadam owsiankę lub lekką kolację?

A już się cieszyłam że podczas świąt będę lepiej wyglądać.

Trudno. Na noc użyje zineryt. Jeszcze ścielam się na krótko i teraz twarz jest odsłonieta, wyglądalbym ok gdyby nie ten wysyp

[Butowniczka007]

Napisane przez Marzenag1

Wracając od dermatologa spotkałam w urzędzie znajomego, niezbyt bliskiego, ot tak w sumie na cześć. Podszedł do mnie i powiedział, wskazując na moja twarz, ze powinnam coś z TYM zrobić i może mi polecić dobrego dermatologa i tu wymienił nazwisko lekarza od którego właśnie wracałam...

I niech już takim kolegą na "cześć " pozostanie ;/

[phideaux]

Napisane przez szachmat23

A jaki typ tradziku miala? duzo niedoskonalosci? mniejsze wieksze?
Nie wiem czy epiduo jest dobre na slady, lepszy by byl akne derm badz differin chyba.
Zazdroszcze Ci ze juz 3 miesiace jestes podczas kuracji tzn ze najgorsze masz za soba
Ja tez bym juz podjela ta kuracje ale boje sie(( Bardzo boje sie tego slynnego wysypu ,...boje sie skutkow ubocznych chociaz wiadomo ze prawdopodobienstwo niektorych ( strasznych ) jest znikome.Znam sporo osob co to bralo i jakos nie mialy jakies tragedii.A te wielkie stany zapalne bola szpeca i zostawiaj blizny.Moglabym w styczniu zaczac kuracje ale chyba poczekam do jesieni... Chociaz ostatnio na plecach mi tez wyskakuja wielkoludy gule takie, pryszcze naprawde porzadne.Obawiam sie ze masciami nie zahamuje ich wylazenia...
z jednej strony chce jeszcze poprobowac zewnetrznie czegos na cala twarz a z drugiej strony obawiam sie ze jak w padzierniku listopadzie zaczne taka kuracje to bede miec jeszcze wiecej przebarwien bo wiadomo ze w miesiacach maj -wrzesien nie podejmuej sie kuracji tym lekiem ze wzgledu na slonce

Wklejałaś tu może zdjęcia swojej twarzy?

Z tego co mówiła, miała bardzo duży trądzik, okropny, taki, że nie chciała nawet wychodzić z domu. Mówiła, że tysiąc razy gorszy od mojego (znajdziesz gdzieś w wątku zdjęcie, z jakim trądzikiem zaczęłam kurację). I serio śladu po tym nie ma, piękna buzia, pamiętam, że tak jej wtedy zazdrościłam, bo dla mnie wakacje to był okropny czas dla buzi.

Powiem Ci, że te trzy miesiące minęło bardzo bezproblemowo, a moje jedyne skutki uboczne to a)suche usta, nos, oczy b)większa senność c) trochę ból stawów, uczucie połamania. Wg mnie to są błahe rzeczy, nie przeszkadzają mi w codziennym funkcjonowaniu, a również nastawiałam się na nie wiadomo jakie skutki uboczne, ze 2 miesiące rozważałam, czy zacząć tę kurację czy nie.

Znam te pryszcze wielkoludy na plecach, to, że trądzik zaczął mi atakować plecy, również mnie popchnęło do izoteku Kiedyś miał konkretne obszary występowania, głównie żuchwa i okolice ust, a później już czoło, policzki, plecy.

Wiem, że do decyzji o kuracji trzeba dojrzeć i może po prostu potrzebujesz trochę czasu, żeby psychicznie się na to przygotować. Na Twoim miejscu jednak rozważyłabym, czy nie zacząć kuracji już teraz, pomyśl, że w czerwcu, przy dużych dawkach, mogłabyś mieć to już za sobą Ja np. żałuję, że nie zdecydowałam się na Izotek kilka lat temu, tyle lat zmarnowanych na przejmowanie się trądzikiem, wstydzenie twarzy i płaczu z tego powodu. Też zależy, na ile trądzik cię już niszczy, a ile możesz się jeszcze przemęczyć.

[Maglis]

Hej Dziewczyny
Czy farmaceuta zaproponował wam kiedyś zamiennik? Ja od 3 miesięcy łykam Axotret. Wczoraj pierwszy raz zdarzyło mi się, że Pani w aptece zaproponowała mi tańszy zamiennik (Izotek 90zł albo Actaven 80zł). Byłam troche zdziwiona ale zostałam przy swojej wersji. Nurtuje mnie jednak ta kwestia ponieważ za Axotret 60 tabletek 20mg płacę około 110 zł więc różnica jest spora... Przynajbliższej wizycie zapytam lekarki ale to dopiero za miesiąc więc chciałabym poznać wasze doświadczenia

Ponadto czy ktoś ma jakiś sposób na ranki w nosie?! Ostatnio zaczeła mi lekko lecieć krew i pozostały mi po tym nieprzyjemne i troche bolesne ranki i strupy.... starsznie nie komfortowe uczucie

[CzarasN]

Co do zamienników to miałem na recepcie zapisany Axotret, ale zdecydowałem się na Izotek i już dermatolog zapisuje mi na receptach Izotek. Lekarka powiedziała, że mogę wybrać dowolny z zamienników, ale po zdecydowaniu się na konkretny, mimo, że mają dokładnie TAKI SAM skład mam kontynuować kurację jednym produktem.

Co do strupów, cały czas mam tak jakby "zaschnięty" nos, strasznie nieprzyjemne uczucie, cały czas czuję jakby wszystko tam było sklejone ze sobą. Krew też mi z nosa leciala na początku kuracji i poza bólem stawów skokowych i suchych ust to na razie jedyne skutki uboczne.

[kropelkaa]

Czy któraś z was brała może Izotek co 2 dzień podwójną dawkę? tzn ja biorę jednego dnia 20mg a drugiego 40mg i tak na zmianę, byłam kilka dni temu na kontroli i w ten sposób teraz mam brać Izotek. U mnie już prawie 60dni suche usta, ból kręgosłupa to najgorsze i wzrok mi się pogorszył to mnie najbardziej martwi

[phideaux]

Napisane przez Maglis

Hej Dziewczyny
Czy farmaceuta zaproponował wam kiedyś zamiennik? Ja od 3 miesięcy łykam Axotret. Wczoraj pierwszy raz zdarzyło mi się, że Pani w aptece zaproponowała mi tańszy zamiennik (Izotek 90zł albo Actaven 80zł). Byłam troche zdziwiona ale zostałam przy swojej wersji. Nurtuje mnie jednak ta kwestia ponieważ za Axotret 60 tabletek 20mg płacę około 110 zł więc różnica jest spora... Przynajbliższej wizycie zapytam lekarki ale to dopiero za miesiąc więc chciałabym poznać wasze doświadczenia

Ponadto czy ktoś ma jakiś sposób na ranki w nosie?! Ostatnio zaczeła mi lekko lecieć krew i pozostały mi po tym nieprzyjemne i troche bolesne ranki i strupy.... starsznie nie komfortowe uczucie

Mi na pierwszej wizycie przepisano Curacne, ale od początku wiedziałam, że wykupię jakiś tańszy zamiennik W aptece zaproponowano mi Izotek i nim kontynuuje kurację.
Z nosem mam tak samo cały czas, możesz kupić jakiś spray nawilżający.

[Saphire_Blue]

Napisane przez kropelkaa

Czy któraś z was brała może Izotek co 2 dzień podwójną dawkę? tzn ja biorę jednego dnia 20mg a drugiego 40mg i tak na zmianę, byłam kilka dni temu na kontroli i w ten sposób teraz mam brać Izotek. U mnie już prawie 60dni suche usta, ból kręgosłupa to najgorsze i wzrok mi się pogorszył to mnie najbardziej martwi

Tak, ja tak brałam do wczoraj. Teraz mam brać codziennie 2x20mg. Ale mam obawy, bo ostatnio mam straszne bóle głowy.

[arturowaaa]

mnie głowa bolała 2 razy, po połknięci 1 tabletki i po miesiącu, kiedy zwiększyłam dawkę. Ból był straszny, nigdy takiego nie miałam, ale minął gdzieś po 30-60 min.

[Saphire_Blue]

Napisane przez arturowaaa

mnie głowa bolała 2 razy, po połknięci 1 tabletki i po miesiącu, kiedy zwiększyłam dawkę. Ból był straszny, nigdy takiego nie miałam, ale minął gdzieś po 30-60 min.

U mnie to było tak, że na początku pobolewała mnie głowa i samo przechodziło właśnie tak w ciągu godziny. Ale od jakiegoś tygodnia jest masakra -wczoraj jak byłam na zakupach to tak mi pulsował ból, że przy każdym poruszeniu ciałem to była wręcz agonia. Musiałam łyknąć ibuprom zatoki i dopiero wtedy przeszło. I teraz nie wiem czy izotek czasem zwiększył mi podatność na odczuwanie zmian pogody - zwykle w okresie jesienno-wiosennym potrafiłam mieć mocne migreny przy zmianach pogody (reaguję jak spada ciśnienie powietrza). Chyba muszę to przetrwać, bo jak nie to nie dość, że nie będę w stanie brać 40mg/dzień to nie wiem czy derma mi wgl nie zmniejszy dawki nawet poniżej tej którą brałam do tej pory

[arturowaaa]

o matko, wyobrażam sobie co czujesz.. co to by było gdybyś brała tak jak ja 60mg dziennie? masakra.
Ciekawe czy to przez Izotek czy przez ciśnienie? szkoda by było zmniejszać dawkę albo co gorsza rezygnować z kuracji.

[Saphire_Blue]

Napisane przez arturowaaa

o matko, wyobrażam sobie co czujesz.. co to by było gdybyś brała tak jak ja 60mg dziennie? masakra.
Ciekawe czy to przez Izotek czy przez ciśnienie? szkoda by było zmniejszać dawkę albo co gorsza rezygnować z kuracji.

Myślę, że gdybym miała mocno zwiększone ciśnienie śródczaszkowe - tak jak podają w ulotce, to nie pomagałby mi ibuprom zatoki. Jeśli będę musiała po prostu go dokładać do innych tabletek dziennie to jakoś przeżyję Ale wczoraj serio myślałam, że mi coś czaszkę rozsadzi.

[phideaux]

Ja miałam przez pewien czas duże bóle głowy jak zwiększyłam dawkę na 40. Trwały tak z godzinę, ale były bardzo dokuczliwe.Teraz już mi to minęło.

[Saphire_Blue]

Napisane przez phideaux

Ja miałam przez pewien czas duże bóle głowy jak zwiększyłam dawkę na 40. Trwały tak z godzinę, ale były bardzo dokuczliwe.Teraz już mi to minęło.

Mam nadzieję, że u mnie też tak będzie. Liczę na optymistyczny wariant

[doorka_96]

Cześć dziewczyny, w tym wątku jestem nowa, wprawdzie izotec bede brala dopiero za ok. miesiac( o ile dobrze badania wyjda) to juz jakis czas przegladam te forum, aby poczytac sobie o Waszych problemach podczas brania tego leku.
Sama musze czekać tyle czasu ze względu na to, że niedawno odstawiłam Tetre, która podczas 2 miesięcy nic a nic mi nie pomogła.

Chciałam napisać, bo zauważyłam, że zastanawiacie się czy jest ktoś komu na dłuższą metę pomógł izotec. Tak więc przykładem są moje 2 siostry, jedna brała izotec 4 lata temu, do tej pory nie miala nawrotu. Oczywiście pojawiają się jej wypryski, ale to bardziej związane z szczególnym jedzeniem, np czekolada, alkoholem.
A druga skończyła kuracje 3 miesiące temu, to do tej pory pojawiły sie jej 2 wypryski.
Może to głupie, ale przypadek moich sióstr jest nadzieja dla mnie ze i ja dam sobie z tym radę. (Leczę sie juz 7 lat, a mam dopiero 18)

Mam pytanie ile mniej więcej czasu ma potrwać Wasza kuracja izoteciem?

[vilandravalo]

Ja też mam koleżankę, która ze 3-4 lata temu wyleczyła się izotekiem i twarz ma bez żadnych wyprysków (trochę blizn zostało), a stan początkowy był bardzo poważny.

Moja kuracja trwała jakieś 6-7miesięcy, dawka 1miesiąc 20mg, później 40mg.

[Saphire_Blue]

Napisane przez doorka_96

Cześć dziewczyny, w tym wątku jestem nowa, wprawdzie izotec bede brala dopiero za ok. miesiac( o ile dobrze badania wyjda) to juz jakis czas przegladam te forum, aby poczytac sobie o Waszych problemach podczas brania tego leku.
Sama musze czekać tyle czasu ze względu na to, że niedawno odstawiłam Tetre, która podczas 2 miesięcy nic a nic mi nie pomogła.

Chciałam napisać, bo zauważyłam, że zastanawiacie się czy jest ktoś komu na dłuższą metę pomógł izotec. Tak więc przykładem są moje 2 siostry, jedna brała izotec 4 lata temu, do tej pory nie miala nawrotu. Oczywiście pojawiają się jej wypryski, ale to bardziej związane z szczególnym jedzeniem, np czekolada, alkoholem.
A druga skończyła kuracje 3 miesiące temu, to do tej pory pojawiły sie jej 2 wypryski.
Może to głupie, ale przypadek moich sióstr jest nadzieja dla mnie ze i ja dam sobie z tym radę. (Leczę sie juz 7 lat, a mam dopiero 18)

Mam pytanie ile mniej więcej czasu ma potrwać Wasza kuracja izoteciem?

Jak zostanę na tej dawce - 40mg/dzień to pewnie koło 7 miesięcy.

[Dominikaa06]

Napisane przez Maglis

Hej Dziewczyny
Czy farmaceuta zaproponował wam kiedyś zamiennik? Ja od 3 miesięcy łykam Axotret. Wczoraj pierwszy raz zdarzyło mi się, że Pani w aptece zaproponowała mi tańszy zamiennik (Izotek 90zł albo Actaven 80zł). Byłam troche zdziwiona ale zostałam przy swojej wersji. Nurtuje mnie jednak ta kwestia ponieważ za Axotret 60 tabletek 20mg płacę około 110 zł więc różnica jest spora... Przynajbliższej wizycie zapytam lekarki ale to dopiero za miesiąc więc chciałabym poznać wasze doświadczenia

Ponadto czy ktoś ma jakiś sposób na ranki w nosie?! Ostatnio zaczeła mi lekko lecieć krew i pozostały mi po tym nieprzyjemne i troche bolesne ranki i strupy.... starsznie nie komfortowe uczucie

Mi dermatolog zapisał od razu Actaven ale kazał spytać w aptece jak z ceną innych zamienników i żeby ustawić się na jednym, żeby nie zmieniać. 80 zł za Actaven? za ile tabletek i jaka dawka? Ja za swoje 60tab po 20mg zapłaciłam 128 zł ( w Rzeszowie)

Też mnie denerwuje zasychająca krew w nosie ;/ ale jeszcze nie wiem czy to przez lek czy przez chorobę, bo przeszłam teraz dość agresywną grypę. Napiszę za kilka dni jak już całkiem wrócę do normy

[szachmat23]

Napisane przez phideaux

Wklejałaś tu może zdjęcia swojej twarzy?

Z tego co mówiła, miała bardzo duży trądzik, okropny, taki, że nie chciała nawet wychodzić z domu. Mówiła, że tysiąc razy gorszy od mojego (znajdziesz gdzieś w wątku zdjęcie, z jakim trądzikiem zaczęłam kurację). I serio śladu po tym nie ma, piękna buzia, pamiętam, że tak jej wtedy zazdrościłam, bo dla mnie wakacje to był okropny czas dla buzi.

Powiem Ci, że te trzy miesiące minęło bardzo bezproblemowo, a moje jedyne skutki uboczne to a)suche usta, nos, oczy b)większa senność c) trochę ból stawów, uczucie połamania. Wg mnie to są błahe rzeczy, nie przeszkadzają mi w codziennym funkcjonowaniu, a również nastawiałam się na nie wiadomo jakie skutki uboczne, ze 2 miesiące rozważałam, czy zacząć tę kurację czy nie.

Znam te pryszcze wielkoludy na plecach, to, że trądzik zaczął mi atakować plecy, również mnie popchnęło do izoteku Kiedyś miał konkretne obszary występowania, głównie żuchwa i okolice ust, a później już czoło, policzki, plecy.

Wiem, że do decyzji o kuracji trzeba dojrzeć i może po prostu potrzebujesz trochę czasu, żeby psychicznie się na to przygotować. Na Twoim miejscu jednak rozważyłabym, czy nie zacząć kuracji już teraz, pomyśl, że w czerwcu, przy dużych dawkach, mogłabyś mieć to już za sobą Ja np. żałuję, że nie zdecydowałam się na Izotek kilka lat temu, tyle lat zmarnowanych na przejmowanie się trądzikiem, wstydzenie twarzy i płaczu z tego powodu. Też zależy, na ile trądzik cię już niszczy, a ile możesz się jeszcze przemęczyć.

Napisane przez phideaux

Wklejałaś tu może zdjęcia swojej twarzy?

Z tego co mówiła, miała bardzo duży trądzik, okropny, taki, że nie chciała nawet wychodzić z domu. Mówiła, że tysiąc razy gorszy od mojego (znajdziesz gdzieś w wątku zdjęcie, z jakim trądzikiem zaczęłam kurację). I serio śladu po tym nie ma, piękna buzia, pamiętam, że tak jej wtedy zazdrościłam, bo dla mnie wakacje to był okropny czas dla buzi.

Powiem Ci, że te trzy miesiące minęło bardzo bezproblemowo, a moje jedyne skutki uboczne to a)suche usta, nos, oczy b)większa senność c) trochę ból stawów, uczucie połamania. Wg mnie to są błahe rzeczy, nie przeszkadzają mi w codziennym funkcjonowaniu, a również nastawiałam się na nie wiadomo jakie skutki uboczne, ze 2 miesiące rozważałam, czy zacząć tę kurację czy nie.

Znam te pryszcze wielkoludy na plecach, to, że trądzik zaczął mi atakować plecy, również mnie popchnęło do izoteku Kiedyś miał konkretne obszary występowania, głównie żuchwa i okolice ust, a później już czoło, policzki, plecy.

Wiem, że do decyzji o kuracji trzeba dojrzeć i może po prostu potrzebujesz trochę czasu, żeby psychicznie się na to przygotować. Na Twoim miejscu jednak rozważyłabym, czy nie zacząć kuracji już teraz, pomyśl, że w czerwcu, przy dużych dawkach, mogłabyś mieć to już za sobą Ja np. żałuję, że nie zdecydowałam się na Izotek kilka lat temu, tyle lat zmarnowanych na przejmowanie się trądzikiem, wstydzenie twarzy i płaczu z tego powodu. Też zależy, na ile trądzik cię już niszczy, a ile możesz się jeszcze przemęczyć.

Nie wklejalam fotki. Moj tradzik jest specyficzny przynajmniej moim zdaniem,Pojawil sie dopiero w wieku 21 lat przeciez nawet nie mialam problemowej cery. Nie jest tlusta czy zaskornikowa ( chociaz zdarzaja sie jakies) natomiast niemal ciagle wychodza mi stany zapalne.grudki takie podskorne bolace,duze. Bywaja dni ze mam gdzies jedna dwie ktora zakryje wlosami i da sie funkcjonowac ,a zdarzaja sie takie dni ze wygladalam tragicznie i wyłam w poduszke.Czesto wielkolody przypalalam perfumamy czasem wygniatalam mialam rany na twarzy .Gdyby mnie ktos zobaczyl wtedy bez make up by mi przepisal izotek bez namyslu. Potrafia wyjsc w najlepsze imprezy , wiem co to znaczy wstyd i skrepowanie, wiem co znaczy miec obolala brode. Wstydze sie calowac z chlopakiem bo wtedy zaogniaja sie zmiany wylaza z pod make up przebarwienia ( a po takich zmianach zostaja niestety).Jesli kilka dni jest lepiej oznacza ze moge oczekiwac ze zaraz nadrobi skora zaleglosci.Najgorsze ze zawsze mialam sliczna cere i glupio mnie widziec znajomych ,, ktorzy znaja mnie z normalnych czasow, Nikt z domownikow nie widzial mnie bez make up. calej twarzy nie zamalowuje natomiast pierwsze co robie po wstaniu z lozka to maluje zmiany i przebarwienia korektorem.
Zazdroszcze Twojej kolezance tez chce zapomniec o tej przykrej przypadlosci.
Z jednej strony to ciezko mi uwierzyc ze mi to przejdzie do jesieni, bo mecze sie juz ponad 2 lata( bralam tez antybiotyki doustne)ale nic nie zadzialalo na przyczyne. te zmiany sa za duze chyba..
A lekarz moj twierdzi ze izotek tylko dziala na przyczyne ew. tabsy ( ale to przeciez tylko jak sie bierze)
Dobrze ze nie masz jakis strasznych skutkow ubocznych( straszne niektore ale moze sa bardzo malo prawdopodobne tylko producent sie broni), w sumie ja sie bardzo tez boje wysypu ( chociaz nie u kazdego musi byc lub moze byl maly) chcialabym sie wyleczyc juz teraz ale boje sie ,a w wakacje zeszle mialam starszna cere, na wesele kuzynki dostałam wysypu i nijak to pasowalo do eleganckiej sukni. moglabym wyjechac na wakacje bo z taka cera to wstyd. W ogole gdy tylko sie z kims umowie to sie zastanawiam jak wtedy bedzie wygladac moja skoraa miałas wysyp??
wlasnie o to chodzi zeby nie zalowac , ze za pozno sie zdecydowalo, po co psuc sobie zycie pryszczami? a moim przypadku zostaja przebarwienia!chociaz tak jak mowilas chyba trzeba dojrzec do tej decyzji.
p.s kochana nie moge znalezc Twoich fotek

---------- Dopisano o 19:17 ---------- Poprzedni post napisano o 19:09 ----------

Napisane przez vilandravalo

Ja też mam koleżankę, która ze 3-4 lata temu wyleczyła się izotekiem i twarz ma bez żadnych wyprysków (trochę blizn zostało), a stan początkowy był bardzo poważny.

Moja kuracja trwała jakieś 6-7miesięcy, dawka 1miesiąc 20mg, później 40mg.

super

[BehindU]

Witajcie!

Ja po około 5 latach z trądzikiem i ponad dwóch w gabinetach dermatologów w styczniu zaczynam kurację izotretynoiną. Mimo, że lek jest uznawany za "ostateczność" nie mogę się już doczekać rozpoczęcia kuracji, mam nadzieję że wymaże z mojego życia trądzik Dodatkowo podnoszą na duchu mnie posty dot. Waszej kuracji. Mam do Was parę pytań jako nowicjusz. Wiem, że i tak zapomniałbym o części podczas kolejnej wizyty u lekarza.

1) Jak wygląda u Was sprawa nawilżania?
Zastanawiam się czy nawilżacie tylko, gdy czujecie, że skóra tego potrzebuje, czy regularnie np 2x dziennie. Oraz czy nakładacie też krem na miejsca, na których nie czujecie tego braku nawilżenia (u mnie zawsze tak jest na nosie i czole)?

2) Czy podczas kuracji ważne jest aby skórę nawilżać i natłuszczać, czy tylko nawilżać? Tutaj też widziałem sprzeczne opinię, chętnie usłyszę Wasze

3) Czy przed kuracją zaleca się jakiś rodzaj oczyszczenia twarzy (oczyszczanie manualne/peeling kwasem/mikrodermabrazja)?

4)Czy podczas kuracji stosujecie dodatkowo leki zew. w postaci żelów itp? Tu także spotykam się z różnymi opiniami

5)I tu takie pytanie w stylu "wiem jak to wygląda, ale napiszcie, zawsze to buduje" : czy uważacie, że podjęliście dobrą decyzję odnośnie przeprowadzenia tej kuracji?

Teraz mała notka o mnie. Niedługo 20 lat,chłopak, obecnie trądzik gorszy niż na początku leczenia. Bardzo mocny łojotok, duża ilość zaskórników otwartych (nos i okolice), dużo podskórnych zmian, które wolno się goją (linia żuchwy, okolice nosa i ust), dodatkowo zmiany z "białą główką" na szyi, biodrach, a także trądzik grudkowy na plecach. Jestem po wielu lekach zewnętrznych i 2 kuracjach tetrą. Kolejne "dziwne" pytanie: Czy warto w moim przypadku brać Izo?

[phideaux]

Napisane przez szachmat23

a miałas wysyp??
wlasnie o to chodzi zeby nie zalowac , ze za pozno sie zdecydowalo, po co psuc sobie zycie pryszczami? a moim przypadku zostaja przebarwienia!chociaz tak jak mowilas chyba trzeba dojrzec do tej decyzji.
p.s kochana nie moge znalezc Twoich fotek[COLOR="Silver"]

Również się martwiłam wysypem, a nie miałam go wcale Bo nie liczę jakiś tam krostek do wysypu. Tzn. owszem, wyskakiwały mi od czasu do czasu wielkoludy na plecach, bolące, podskórne, ale twarz oszczędzona, a plecami nie przejmuje się tak jak twarzą Nie łuszczę się, a byłam pewna, że to taki pewnik przy izoteku. Ogólnie jak przeczytałam ulotkę izoteku, stwierdziłam, że to pikuś przy ulotce tabletek anty :P

Ja żałuję, że późno zaczęłam, bo przez to, że pryszcze wyskakiwały mi wciąż w tych samych miejscach, mam już blizny i plamki, zastanawiam się, czy kiedyś się ich pozbędę.

Wakacje to koszmarny czas przy trądziku, tyle okazji do wycieczek, pływania, opalania i trzeba podjąć decyzje, czy maskować jakoś ten trądzik, czy iść na żywioł i czuć jak szkarada.

W załączniku policzek z lipca. To nie jest moje najgorsze zdjęcie, ale innego nie mam. Być może to nie jest najgorszy trądzik świata, ale jakbym dodała do ogólnego obrazu drugi policzek i w ogóle ujęcie całej twarzy, to utworzyłby się smutny obraz.

[Saphire_Blue]

Napisane przez BehindU

Witajcie!

Ja po około 5 latach z trądzikiem i ponad dwóch w gabinetach dermatologów w styczniu zaczynam kurację izotretynoiną. Mimo, że lek jest uznawany za "ostateczność" nie mogę się już doczekać rozpoczęcia kuracji, mam nadzieję że wymaże z mojego życia trądzik Dodatkowo podnoszą na duchu mnie posty dot. Waszej kuracji. Mam do Was parę pytań jako nowicjusz. Wiem, że i tak zapomniałbym o części podczas kolejnej wizyty u lekarza.

1) Jak wygląda u Was sprawa nawilżania?
Zastanawiam się czy nawilżacie tylko, gdy czujecie, że skóra tego potrzebuje, czy regularnie np 2x dziennie. Oraz czy nakładacie też krem na miejsca, na których nie czujecie tego braku nawilżenia (u mnie zawsze tak jest na nosie i czole)?

2) Czy podczas kuracji ważne jest aby skórę nawilżać i natłuszczać, czy tylko nawilżać? Tutaj też widziałem sprzeczne opinię, chętnie usłyszę Wasze

3) Czy przed kuracją zaleca się jakiś rodzaj oczyszczenia twarzy (oczyszczanie manualne/peeling kwasem/mikrodermabrazja)?

4)Czy podczas kuracji stosujecie dodatkowo leki zew. w postaci żelów itp? Tu także spotykam się z różnymi opiniami

5)I tu takie pytanie w stylu "wiem jak to wygląda, ale napiszcie, zawsze to buduje" : czy uważacie, że podjęliście dobrą decyzję odnośnie przeprowadzenia tej kuracji?

Teraz mała notka o mnie. Niedługo 20 lat,chłopak, obecnie trądzik gorszy niż na początku leczenia. Bardzo mocny łojotok, duża ilość zaskórników otwartych (nos i okolice), dużo podskórnych zmian, które wolno się goją (linia żuchwy, okolice nosa i ust), dodatkowo zmiany z "białą główką" na szyi, biodrach, a także trądzik grudkowy na plecach. Jestem po wielu lekach zewnętrznych i 2 kuracjach tetrą. Kolejne "dziwne" pytanie: Czy warto w moim przypadku brać Izo?

Witaj,

1) Mnie wystarcza nawilżenie 2 razy dziennie twarzy. Dodaję na wieczór serum albo koncentrat pod krem, ale słabo się łuszczę i nie potrzebuję więcej. Balsam albo oliwkę na całe ciało nakładam rzadko bo zwykle mi się nie chce. :P
2) Z zasady nie natłuszczam twarzy, może dlatego że mnie żaden krem poza tymi do cery tłustej /mieszanej nie wchłania się do matu więc uważam że moja skóra chyba nadal produkuje tłuszcz.
3) To myślę zależy od opinii lekarza, mnie derma nic nie zaleciła i konsultowałam się też z kosmetyczką, z tego co mi wytłumaczyła oczyszczanie jest niewskazane jak ma się stany zapalne, dodała że lepiej się zabrać za zabiegi gdy zakończę leczenie, nie uściśliła czym konkretnie. Także to chyba zależy od stanu cery.

4) I tutaj też zależy to od lekarza, może zalecić coś dodatkowo żeby szybciej się goiło bo u niektórych z nas jest większe ryzyko powstawania blizn, chyba też od tego czy skóra jest mocno wysuszona i mocno się łuszczy, mi derma zaleciła smarowanie "upartych" podskórnych gul jakimś antybiotykiem który mam np w domu, został mi davercin więc mam go zużyć.

5) Mimo skutków ubocznych tak. Moja cera od dawna tak dobrze nie wyglądała jak teraz. Żałuję tylko że wcześniej nie dowiedziałam się o izoteku.

Jeżeli czujesz, że nic innego Ci już nie pomoże, przemyślałaś to sobie dobrze i wiesz, że dasz radę przetrwać skutki uboczne, które ewentualnie mogą wystąpić, częste wizyty u dermatologa, badania i testy ciążowe to tak. Lek niby trochę kosztuje, ale myślę że więcej się wydawało na te wszystkie kosmetyki i ledwo albo wcale nieskutkujące leki latami.

[ts100]

Cześć wszystkim,
Za mną już 120 połkniętych tabletek (30 x 20 mg + 90 x 40 mg) i kolejna wizyta u pana doktora.
Wspólnie postanowiliśmy o zwiększeniu dawki do 60 mg na dobę; pan doktor przyznał mi rację widząc, że mój organizm słabo reaguje na poprzednią dawkę izo, a pod skórą siedzi jeszcze mnóstwo tego świństwa :/ Także przez najbliższe 30 dni będę brała po 2 tabletki (40 +20 bo 60 nie ma), potem badania i wizyta kontrolna.
Na bolący kręgosłup mam brać artresan, artrostop - brała któraś z was? są efekty? nie wiem po prostu czy warto... a może znacie coś lepszego?
I w sumie więcej efektów ubocznych nie mam - cera nie jest wcale przesuszona (kolejna przesłanka za zwiększeniem dawki), brak wysypek itp. na dłoniach, włosy wypadają ale nie są to jakieś mega duże ilości, pan doktor powiedział, by nie wiązać tego z izo bo nie biorę aż takich ilości. Na ślady po trądziku na twarzy polecał witaminę E - znacie może jakiś preparat, który ma ją w składzie ale nie ma wit.A? Z tego co widzę to obie te witaminy chodzą w parze i chyba osobno trudno ich doświadczyć :/

I to tyle.
Boję się tej większej dawki (=bardziej odczuwalnych skutków ubocznych w postaci bólu kręgosłupa) ale z drugiej strony muszę zaryzykować, skoro poprzednia dawka nie za bardzo pomaga, gule cały czas powstają, dojrzewają, pękają, paprze sie to wszystko...
Ostatnio miałam małe załamanie, już mi się nie chciało tej całej tapety nakładać dzień w dzień bo i tak niewiele pomagała. Na szczęście do 7.01 mam urlop więc w domu mogę trochę odpocząć.

[withi_as]

Napisane przez Maglis

Hej Dziewczyny
Czy farmaceuta zaproponował wam kiedyś zamiennik? Ja od 3 miesięcy łykam Axotret. Wczoraj pierwszy raz zdarzyło mi się, że Pani w aptece zaproponowała mi tańszy zamiennik (Izotek 90zł albo Actaven 80zł). Byłam troche zdziwiona ale zostałam przy swojej wersji. Nurtuje mnie jednak ta kwestia ponieważ za Axotret 60 tabletek 20mg płacę około 110 zł więc różnica jest spora... Przynajbliższej wizycie zapytam lekarki ale to dopiero za miesiąc więc chciałabym poznać wasze doświadczenia

Ponadto czy ktoś ma jakiś sposób na ranki w nosie?! Ostatnio zaczeła mi lekko lecieć krew i pozostały mi po tym nieprzyjemne i troche bolesne ranki i strupy.... starsznie nie komfortowe uczucie

Hej. Niby nie zaproponował, ale sama zapytałam jaki jest najtańszy zamiennik. Co do nosa - wcześniej dziewczyny wpisały że aplikują sobie krem nawilżający. Ja mam kropelki nawilżające do nosa i póki co dają radę. Na początku kuracji miałam rzeczywiście duże przesuszenie, teraz praktycznie żadne.

Napisane przez doorka_96

Mam pytanie ile mniej więcej czasu ma potrwać Wasza kuracja izoteciem?

Nie ma górnej granicy, moja dawka ciągle jest ruchoma. W założeniu mam wziąć te +/- 7200 mg, a potem odstawianie, także +/- będzie to trwało jakieś 8 miesięcy. To i tak niedługo, rezerwowałam sobie minimum rok na kurację

Napisane przez ts100

Na bolący kręgosłup mam brać artresan, artrostop - brała któraś z was? są efekty? nie wiem po prostu czy warto... a może znacie coś lepszego?

O, daj znać czy Ci pomoże. Sama miałam zapytać czy mam coś brać na te bóle ... Z drugiej strony dokuczają mi one tylko rano jak wstaję, potem jak 'rozchodzę' kręgosłup to jest ok, dlatego nie wiem czy jest sens pakować w siebie coś jeszcze