Cz. III dietkowania czyli jak przez dwa lata zrzucić 5kg. :D

[psyhe666]

Napisane przez Loriette

Taaak?! A ja się nasłuchałam od lekarzy, że jestem głupia i odbiegam od normy! Że pewnie się głodzę i bieganie nie ma z tym nic wspólnego

Nawet mi nic nie mów o maturze.. bo na samą myśl mam ciary! Chyba zacznę w wakacje zaglądać do vademecum...
Bieganie ujędrnia - ja straciłam celullit. Mały był, ALE BYŁ!


Veilla teraz to już wygląda bardzo dobrze, ale chcę to dopracować do końca. Czuję też presję, bo TŻ jest reprezentantem i kopie piłkę, więc jego ciało jest genialne - wspólne wakacje to wyzwanie.
Ale spokojnie.. Jem normalnie, waga leci, a ja nie chodzę głodna


173cm - och jak chcialabym mieć mniej! )

Ja w tym roku miałam maturę i uwierz, że przez całe wakacje nawet nie zajrzysz do książki
Ja mam 158 i jest w sumie ok

Napisane przez bita smietana

Moja znajoma z LO wrzuca na fb piosenki Natalii Oreiro. Świat oszalał i zatrzymał się na podstawówce

Oj tam, oj tam http://www.youtube.com/watch?v=YFiuH...eature=related Za to to jest extra i laska też
Ej, ja słuchałam Natalii Oreiro jak pierwszy raz leciał zbuntowany anioł, a później Kachorra

[MalaPikanteria]

ej, a mogę jeść suchary tak w ogóle czy nie bardzo??

Napisane przez bita smietana

p

MP jak TŻ, pogadaliście w końcu? Na czym stoicie? Reddsa nie da się jednego, zawsze jestem zła na siebie jak kupie sobie jednego na wieczór, bo potem chcę jeszcze

Ta większa ilość Reedsów to był pomysł tej K. chciała pokazać naszym chłopom jak to jest jak oni pija a my z dziećmi musimy być.... Boże jakbyście widziały ich miny jak zaczęłyśmy machać rękami i tyłkami w rytm muzyki


A z TŻ jest tak... Ja mu powiedziałam że nie widzę nas razem jeżeli będzie jak jest. Nie chciałam żeby wrócił jako sponsor - w sensie że pracuje i nie ma czasu dla nas, że ja potrzebuję faceta który mnie będzie rozumiał itd, a Mała ojca który wykaże zainteresowanie nią. I prawdopodobnie zmienia pracę - będzie pracował trochę krócej ale niestety nie ma porządnego wykształcenia i na 8h dzień pracy nie mogę liczyć... I mamy się wyprowadzić we wrześniu/październiku. Dopiero wtedy bo trzeba odłożyć kasę na kaucję itd, żeby nie wpadać w długi....
Szczerze mówiąc jakoś mało optymistycznie do tego podchodzę ale jestem przed@ i wszystko wydaje mi się bez sensu....

[Eldo_rado]

Napisane przez psyhe666

Ej, ja słuchałam Natalii Oreiro jak pierwszy raz leciał zbuntowany anioł, a później Kachorra

pamietam te czasy

[bita smietana]

Napisane przez psyhe666

Ja w tym roku miałam maturę i uwierz, że przez całe wakacje nawet nie zajrzysz do książki
Ja mam 158 i jest w sumie ok

Oj tam, oj tam http://www.youtube.com/watch?v=YFiuH...eature=related Za to to jest extra i laska też
Ej, ja słuchałam Natalii Oreiro jak pierwszy raz leciał zbuntowany anioł, a później Kachorra

no właśnie to były czasy mojej podstawówki. Rany, stara sie robię A wiecie, że niedługo mam urodziny? Robimy imprezę?

Loriette ja mam 175 i aktualnie jestem tym wzrostem zachwycona

[psyhe666]

Napisane przez Eldo_rado

pamietam te czasy

Zapomniałam jeszcze o Jesteś moim życiem czy jakoś tak

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Napisane przez bita smietana

no właśnie to były czasy mojej podstawówki. Rany, stara sie robię A wiecie, że niedługo mam urodziny? Robimy imprezę?

Loriette ja mam 175 i aktualnie jestem tym wzrostem zachwycona

A które dokładnie? Możemy zrobić pod warunkiem, że stawiasz

[bita smietana]

Napisane przez MalaPikanteria

ej, a mogę jeść suchary tak w ogóle czy nie bardzo??


Ta większa ilość Reedsów to był pomysł tej K. chciała pokazać naszym chłopom jak to jest jak oni pija a my z dziećmi musimy być.... Boże jakbyście widziały ich miny jak zaczęłyśmy machać rękami i tyłkami w rytm muzyki


A z TŻ jest tak... Ja mu powiedziałam że nie widzę nas razem jeżeli będzie jak jest. Nie chciałam żeby wrócił jako sponsor - w sensie że pracuje i nie ma czasu dla nas, że ja potrzebuję faceta który mnie będzie rozumiał itd, a Mała ojca który wykaże zainteresowanie nią. I prawdopodobnie zmienia pracę - będzie pracował trochę krócej ale niestety nie ma porządnego wykształcenia i na 8h dzień pracy nie mogę liczyć... I mamy się wyprowadzić we wrześniu/październiku. Dopiero wtedy bo trzeba odłożyć kasę na kaucję itd, żeby nie wpadać w długi....
Szczerze mówiąc jakoś mało optymistycznie do tego podchodzę ale jestem przed@ i wszystko wydaje mi się bez sensu....

a co on na to wszystko? Jak się zachowuje?


Psyhe, 22 wirtualnie? jasne, że stawiam

[psyhe666]

Napisane przez bita smietana

a co on na to wszystko? Jak się zachowuje?


Psyhe, 22 wirtualnie? jasne, że stawiam

Może będzie kiedyś okazja żebyś postawiła w realu

Jak mnie moi domownicy wkurzają

[Loriette]

Napisane przez bita smietana

no właśnie to były czasy mojej podstawówki. Rany, stara sie robię A wiecie, że niedługo mam urodziny? Robimy imprezę?

Loriette ja mam 175 i aktualnie jestem tym wzrostem zachwycona

Ja niezbyt, bo nie lubię siebie w szpilkach I w ten oto sposób na ostatnim weselu skończyłam w baletkach w szpic!

Napisane przez psyhe666

Ja w tym roku miałam maturę i uwierz, że przez całe wakacje nawet nie zajrzysz do książki
Ja mam 158 i jest w sumie ok

Oj tam, oj tam http://www.youtube.com/watch?v=YFiuH...eature=related Za to to jest extra i laska też
Ej, ja słuchałam Natalii Oreiro jak pierwszy raz leciał zbuntowany anioł, a później Kachorra

Co zdawałaś?! Hm.. ja póki co wziełam się za niemiecki, ale to dla własnej przyjemności
Zbuntowany Anioł był hitem hitów!!

[MalaPikanteria]

Napisane przez bita smietana

a co on na to wszystko? Jak się zachowuje?


Psyhe, 22 wirtualnie? jasne, że stawiam

No właśnie wczoraj się pożarliśmy po powrocie bo jak piję jestem szczera za bardzo on coś tam powiedział, a ja zaczęłam się wydzierać że traktuje mnie jak dziwkę bo jak mu się chce to jest aniołem i mu dowaliłam że na chwilę obecną żałuję że wrócił, itp... Boże nie mogę pić!!
Ale spoko potem się ogarnęłam i uciszyłam. A on przyszedł i mocno mnie przytulił i powiedział że jak będziemy chcieli to będzie dobrze i że zrobi wszystko bo jesteśmy dla niego najważniejsze...
Dziś rano zadzwonił i przeprosił mnie za to jak się zachowywał ostatnio.

I nie jest tak że chcę żeby chodził jak w zegarku czy coś w tym stylu tylko chciałabym go czasem mieć dla siebie -to chyba nie jest duże wymaganie w stosunku do męża? Aaaa... I czytał wczoraj małej książki, bawił się z nią itd.
Znów się naiwnie zachwycam?

To kiedy pijemy ?
Moja mama ma jutro urodziny a ja nie mam prezentu

[psyhe666]

Napisane przez Loriette

Ja niezbyt, bo nie lubię siebie w szpilkach I w ten oto sposób na ostatnim weselu skończyłam w baletkach w szpic!

Co zdawałaś?! Hm.. ja póki co wziełam się za niemiecki, ale to dla własnej przyjemności
Zbuntowany Anioł był hitem hitów!!

Ja zdawałam pol, mat, ang i geo (pr)

Napisane przez MalaPikanteria

No właśnie wczoraj się pożarliśmy po powrocie bo jak piję jestem szczera za bardzo on coś tam powiedział, a ja zaczęłam się wydzierać że traktuje mnie jak dziwkę bo jak mu się chce to jest aniołem i mu dowaliłam że na chwilę obecną żałuję że wrócił, itp... Boże nie mogę pić!!
Ale spoko potem się ogarnęłam i uciszyłam. A on przyszedł i mocno mnie przytulił i powiedział że jak będziemy chcieli to będzie dobrze i że zrobi wszystko bo jesteśmy dla niego najważniejsze...
Dziś rano zadzwonił i przeprosił mnie za to jak się zachowywał ostatnio.

I nie jest tak że chcę żeby chodził jak w zegarku czy coś w tym stylu tylko chciałabym go czasem mieć dla siebie -to chyba nie jest duże wymaganie w stosunku do męża? Aaaa... I czytał wczoraj małej książki, bawił się z nią itd.
Znów się naiwnie zachwycam?

To kiedy pijemy ?
Moja mama ma jutro urodziny a ja nie mam prezentu

Z tego co zaobcerwowałam to przynosi kilkudniowy skutek, a później jest to samo

[bita smietana]

Napisane przez psyhe666

Może będzie kiedyś okazja żebyś postawiła w realu
Jak mnie moi domownicy wkurzają

co przeskrobali?

Napisane przez Loriette

Ja niezbyt, bo nie lubię siebie w szpilkach I w ten oto sposób na ostatnim weselu skończyłam w baletkach w szpic!

Co zdawałaś?! Hm.. ja póki co wziełam się za niemiecki, ale to dla własnej przyjemności
Zbuntowany Anioł był hitem hitów!!

Szpilki są fajne, kupiłam dwie pary ostatnio i ani razu jeszcze w nich nie wyszłam Ale przestałam się już przejmować swoim wzrostem i jak najbardziej mi się podoba

Napisane przez MalaPikanteria

No właśnie wczoraj się pożarliśmy po powrocie bo jak piję jestem szczera za bardzo on coś tam powiedział, a ja zaczęłam się wydzierać że traktuje mnie jak dziwkę bo jak mu się chce to jest aniołem i mu dowaliłam że na chwilę obecną żałuję że wrócił, itp... Boże nie mogę pić!!
Ale spoko potem się ogarnęłam i uciszyłam. A on przyszedł i mocno mnie przytulił i powiedział że jak będziemy chcieli to będzie dobrze i że zrobi wszystko bo jesteśmy dla niego najważniejsze...
Dziś rano zadzwonił i przeprosił mnie za to jak się zachowywał ostatnio.

I nie jest tak że chcę żeby chodził jak w zegarku czy coś w tym stylu tylko chciałabym go czasem mieć dla siebie -to chyba nie jest duże wymaganie w stosunku do męża? Aaaa... I czytał wczoraj małej książki, bawił się z nią itd.
Znów się naiwnie zachwycam?

To kiedy pijemy ?
Moja mama ma jutro urodziny a ja nie mam prezentu

nie wiem co CI powiedzieć, nie byłam nigdy w takiej sytuacji i pewnie podobnie jak Ty byłabym totalnie skołowana. Myśleliście o jakiejś terapii małżeńskiej?

[MalaPikanteria]

Napisane przez psyhe666

Jak mnie moi domownicy wkurzają

a co znów zrobili?

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

Napisane przez psyhe666

Ja zdawałam pol, mat, ang i geo (pr)

Z tego co zaobcerwowałam to przynosi kilkudniowy skutek, a później jest to samo

i dlatego mówię że podchodze do tego mało optymistycznie bo do tego września jest jeszcze długo... nie wiem już sama... Ale nie mogę po każdej kłótni kazać mu się wyprowadzić bo to mega dziecinne i tak do niczego też nie dojdę...

[Loriette]

Napisane przez MalaPikanteria

a co znów zrobili?

Wydaje mi sie, że domownicy w sumie nic nie muszą zrobić, a i tak narażą się kobiecie.

[MalaPikanteria]

Napisane przez Loriette

Wydaje mi sie, że domownicy w sumie nic nie muszą zrobić, a i tak narażą się kobiecie.

w sumie racja

[Eldo_rado]

a ja sobie postanowiłam, ze jak spadnę do 61kg to wrócę do krótszej fryzurki i zafarbuję włosy- wiecie, taka odmiana na nowy start nie farbowała już włosów z 3-4 miesiące...

[MalaPikanteria]

Napisane przez bita smietana

co przeskrobali?


Szpilki są fajne, kupiłam dwie pary ostatnio i ani razu jeszcze w nich nie wyszłam Ale przestałam się już przejmować swoim wzrostem i jak najbardziej mi się podoba


nie wiem co CI powiedzieć, nie byłam nigdy w takiej sytuacji i pewnie podobnie jak Ty byłabym totalnie skołowana. Myśleliście o jakiejś terapii małżeńskiej?

Padł kiedyś taki pomysł ale nie widzę nas na tym Wydaje mi się że za dużo wydarzyło się kiedyś i te wszystkie rany są za głębokie, dlatego nie da się zacząć tak całkiem od nowa Wiem że oboje się kochamy na swój sposób, ale właśnie jak nadciąga kłótnia to zamiast czasem przemilczeć to wypominamy sobie wszystko... Oboje jesteśmy bardzo impulsywni, uparci.
Czasem wolałabym żeby nie wracał, a z drugiej strony tak go kocham...

Też lubię szpilki tylko na tej wiosce i tak ich nie noszę

[psyhe666]

Napisane przez MalaPikanteria

a co znów zrobili?

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------


i dlatego mówię że podchodze do tego mało optymistycznie bo do tego września jest jeszcze długo... nie wiem już sama... Ale nie mogę po każdej kłótni kazać mu się wyprowadzić bo to mega dziecinne i tak do niczego też nie dojdę...

Napisane przez Loriette

Wydaje mi sie, że domownicy w sumie nic nie muszą zrobić, a i tak narażą się kobiecie.

Wkurzają mnie bo nie mam prywatności w domu! Robię śniadanie to od razu patrzą mi przez ramię co robię. Kładę olej kokosowy na włosy to już krzywe miny co ja wyczyniam (tzn. mówię o babci i o dziadku)

---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------

Napisane przez Eldo_rado

a ja sobie postanowiłam, ze jak spadnę do 61kg to wrócę do krótszej fryzurki i zafarbuję włosy- wiecie, taka odmiana na nowy start nie farbowała już włosów z 3-4 miesiące...

Tej długości co ja czy dłuższe/krótsze?

[Eldo_rado]

Napisane przez psyhe666

Tej długości co ja czy dłuższe/krótsze?

miałam keidyś takie z przodu prawie do ramion a z tyłu krótkie... taki wycieniowany bob czy coś w ten deseń czułam się super w tej fryzurze, no i włosy był silniejsze i gęstsze

[MalaPikanteria]

Napisane przez Eldo_rado

miałam keidyś takie z przodu prawie do ramion a z tyłu krótkie... taki wycieniowany bob czy coś w ten deseń czułam się super w tej fryzurze, no i włosy był silniejsze i gęstsze

Ja miałam podobnie tylko przód do brody a tył całkiem króciutko. I lewa strona krótsza i taki lekki skos do prawej. A teraz odrosły, są okropne i wiążę je gumką Naturalnie mam loki ale bez układanie wyglądam jakby mnie piorun trzasł i temu prostuję.... Teraz chce pofarbować (brąz najlepiej czekolada ) i obciąć ale tak w miarę prosto tylko przód wystopniowany... A potem będę zapuszczać

[psyhe666]

Napisane przez Eldo_rado

miałam keidyś takie z przodu prawie do ramion a z tyłu krótkie... taki wycieniowany bob czy coś w ten deseń czułam się super w tej fryzurze, no i włosy był silniejsze i gęstsze

Też kiedyś miałam taką fryzurę Wtedy się mówiło, że ma się fryzurę 'na Victorię Beckham'
I jeszcze ma piękny kolor

[Eldo_rado]

ja zapuszczałam, zapuszczałam... ale jakoś chyba czuję, że pora coś zmienić i wrócić do krótkich, gęstych włosów do tego kolor i będzie super kiedyś farbowałam na czekoladowy, ale lepszy jest dla mnie orzech laskowy bo jest delikatniejszy i nie sprawia, ze moja cera wydaje się blada

[MalaPikanteria]

Napisane przez Eldo_rado

ja zapuszczałam, zapuszczałam... ale jakoś chyba czuję, że pora coś zmienić i wrócić do krótkich, gęstych włosów do tego kolor i będzie super kiedyś farbowałam na czekoladowy, ale lepszy jest dla mnie orzech laskowy bo jest delikatniejszy i nie sprawia, ze moja cera wydaje się blada

dlatego planuję wpaść jeszcze na solarium
w ogóle w sobotę dostanę wypłatę (całe 250 zł ) a wydatków (tych zaplanowanych) mam już na ponad 300zł

[Loriette]

Napisane przez psyhe666

Wkurzają mnie bo nie mam prywatności w domu! Robię śniadanie to od razu patrzą mi przez ramię co robię. Kładę olej kokosowy na włosy to już krzywe miny co ja wyczyniam (tzn. mówię o babci i o dziadku)

Znam to skądś.. Moi mieszkaja domek nad nami i mam w domu kosmos! Zaglądają nam do skrzynki na listy.. jak przyjezdza do mnie TŻ to zaraz dziadek sprawdza od której do której był i jakim autem. Uznał, że pewnie wypozycza te drogie auta żeby mi sie przypasować.
A jak teraz pojechalismy nad morze to wykosili nam cały bluszcz, który piał sie po tarasie, żeby nas nie widzieli. Pobijesz mnie?

Napisane przez Eldo_rado

ja zapuszczałam, zapuszczałam... ale jakoś chyba czuję, że pora coś zmienić i wrócić do krótkich, gęstych włosów do tego kolor i będzie super kiedyś farbowałam na czekoladowy, ale lepszy jest dla mnie orzech laskowy bo jest delikatniejszy i nie sprawia, ze moja cera wydaje się blada

Marzy mi się orzech laskowy na głowie, ale mam za ciemne włosy i w ogóle nie chce mi złapać... Póki co zapuszczam, bo jeszcze w sylwestra miałam włosy do ucha!

[psyhe666]

Napisane przez Loriette

Znam to skądś.. Moi mieszkaja domek nad nami i mam w domu kosmos! Zaglądają nam do skrzynki na listy.. jak przyjezdza do mnie TŻ to zaraz dziadek sprawdza od której do której był i jakim autem. Uznał, że pewnie wypozycza te drogie auta żeby mi sie przypasować.
A jak teraz pojechalismy nad morze to wykosili nam cały bluszcz, który piał sie po tarasie, żeby nas nie widzieli. Pobijesz mnie?

Marzy mi się orzech laskowy na głowie, ale mam za ciemne włosy i w ogóle nie chce mi złapać... Póki co zapuszczam, bo jeszcze w sylwestra miałam włosy do ucha!

Kiedyś ex TŻ siedział u mnie do prawie 3 nad ranem Moja babcia wkurzyła kota i ją udrapnął. Zawinęła rękę w bandaż i nam wparowała do pokoju, że chyba bedziemy jechać z nią na pogotowie bo się wykrwawi

[MalaPikanteria]

Napisane przez psyhe666

Kiedyś ex TŻ siedział u mnie do prawie 3 nad ranem Moja babcia wkurzyła kota i ją udrapnął. Zawinęła rękę w bandaż i nam wparowała do pokoju, że chyba bedziemy jechać z nią na pogotowie bo się wykrwawi

moja mama jak kiedyś TŻ za cicho (wg niej) siedzieliśmy w pokoju to weszła bo niby pomyliła drzwi i chciała iść do łazienki- która jest kilka metrów dalej po drugiej stronie korytarza.... Masakra....

[psyhe666]

Napisane przez MalaPikanteria

moja mama jak kiedyś TŻ za cicho (wg niej) siedzieliśmy w pokoju to weszła bo niby pomyliła drzwi i chciała iść do łazienki- która jest kilka metrów dalej po drugiej stronie korytarza.... Masakra....

A jak K. pojechał to babcia od razu wleciała do pokoju i oburzona się pytała 'czemu to łóżko jest takie skopane?'

[MalaPikanteria]

Napisane przez psyhe666

A jak K. pojechał to babcia od razu wleciała do pokoju i oburzona się pytała 'czemu to łóżko jest takie skopane?'

takie akcje są straszne
pomijając to że moja mama jak TŻ przyjechał pierwszy raz zaprosiła nas na herbatę do siebie i przeprowadziła mu wywiad środowiskowy:skąd jest, co robi on i jego rodzina, itp

[psyhe666]

Napisane przez MalaPikanteria

takie akcje są straszne
pomijając to że moja mama jak TŻ przyjechał pierwszy raz zaprosiła nas na herbatę do siebie i przeprowadziła mu wywiad środowiskowy:skąd jest, co robi on i jego rodzina, itp

Aaa, to moja mama mnie zawsze wypytuje o takie rzeczy a co to za chłopak? jak sie nazywa? skąd jest? ile ma lat? kim są jego rodzice? a studiuje? a jak pracuje to gdzie? gdzie się poznaliście?

---------- Dopisano o 12:57 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ----------

Jak ten brąz mi się spierze to zrobię sobie taki jak ma Victoria na zdjęciu To jest orzech laskowy?

[MalaPikanteria]

Ja chcę taki

[psyhe666]

Miedziany blond to jest