Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - odsłona IV

[maksikola]

Napisane przez sofciaa

Wypatrzyłaś mnie

Hej! Kurka wodna, nie jestem w stanie tyyyyyyyyyyylu stron nadrobić. Nie było mnie tyle czasu. Jakoś ostatnio miałam trochę doła. Jakiś kryzys mnie dopadł... Potrafiłam całe dnie przepłakać, a że to sobie nie dam rady, a to że jaka ze mnie będzie matka... a kulminacja to była 2 dni temu, jak miałam wyjść na obiad na miasto - nie miałam już co na siebie włożyć! Rozbeczałam się i uznałam, że nigdzie nie idę bo wyglądam jak morświn haha do tego męczyły mnie straszne koszmary! A to jakieś safari, na którym atakuje mnie lew i wbijam mu widły w pysk a to w ocenianie kogoś atakuje rekin a ja rzucam się na pomoc i palce w oczy mu wciskam a to mam męża (nie wiem kto to był haha ale przystojniaczek) i uciekam przed jego bratem mordercą hahaha po prostu miałam dość... Dzisiaj pierwsza noc bez koszmaru i co?! O 7 zrywam się z wrzaskiem - skurcz łydki! i domyślam się, że nie z niedoborów - bo witaminy łykam, wapń w diecie mam, pije litry wody... Wczoraj mi ta sama w nocy zdrętwiała ech... i tak mnie boli po tym skurczu, że od kiedy wstałam - nie mogę chodzić normalnie
I tak to by było... Leci 17 tydz. Dokładnie dziś 17 tydz. 3 dzień... Pare razu mi coś bulgotało w brzuchu, jestem na 95% pewna, że to już pierwsze ruchy I tak leci...
Ale litanie walnęłam hehe... Pojawię się nagle i macie poemat moich żali

Na skurcze łydek kup sobie magnez, ja to samo miałam. I pomogło.

Napisane przez inutil

No dobra, będę dziś w mieście to popytam ale pewnie sama tego i tak nie zrobię - ale chociaż zmuszę tż - stanę w drzwiach i będę pilnować

zmykam się ubrać, po śniadanko i do miasta

aha, czy w ciąży mogę zjeść taki prawdziwy wiejski twaróg??

tak, możesz zjeść wiejski twaróg.

[natalia_23]

witajcie

sofcia gratuluję pierwszych ruchów, ja w tym okresie ciąży też miałam jakieś doły, więc może to taki kryzysowy czas, który mija

Słońce

[Toto1]

Dzien dobry okruszki

Jak minela nOcka?
Wczoraj bylo tak pieknie slonecznie, a dzisiaj leje buuuu
Agatku oddawaj slonce!!!

Do piatku mam TZ w domku wiec bede Was podczytywac

Sofcia dzieki kochana i wracaj do nas brzuchatku to wygonimy te smutki.

Chomiczku jak samopoczucie dzisiaj??

Inutil zmykaj na zakupy i wracaj z super humorem kup sobie cos

Pani i jak tam polowania na wczasy??

Neska dalej wilgotne oczy? Uwazaj bo grzyb ci sie zalegnie

Kasiorku gile otarte? Czy dalej koncertujesz??

Milego dnia dziolszki

[pani22ka]

Napisane przez Toto1

Do piatku mam TZ w domku wiec bede Was podczytywac

Pani i jak tam polowania na wczasy??

Chłop w dom wizaż na hak

W tym momencie polowanie trwa. Pan i Władca dał zielone światło więc si czaję na Kretę w tej chwili jestem cały czas na linii z panią z biura podróży. Czuję radosne podniecenie, bo to nasza pierwsza zorganizowana podróż samolotem na wywczas. Z drugiej strony czuję jakbym robiła święta za Providenta, bo nie wiem czy w mojej pracowej sytuacji jesteśmy sobie w stanie na to pozwolić

[agatkaa1]

Napisane przez Toto1

Dzien dobry okruszki
Agatku oddawaj slonce!!!

nie bądź taka poczekaj do soboty bo już week ma być pochmurny podobno daj się nacieszyć toż to u Nas pada od prawie początku lipca może z 5 dni było pięknych słonecznych

Napisane przez pani22ka

Chłop w dom wizaż na hak

W tym momencie polowanie trwa. Pan i Władca dał zielone światło więc si czaję na Kretę w tej chwili jestem cały czas na linii z panią z biura podróży. Czuję radosne podniecenie, bo to nasza pierwsza zorganizowana podróż samolotem na wywczas. Z drugiej strony czuję jakbym robiła święta za Providenta, bo nie wiem czy w mojej pracowej sytuacji jesteśmy sobie w stanie na to pozwolić

No to poluj Kochana ajjj tak raz się żyje najwyżej przyciśniecie pasa później trochę i będzie ok

[natalia_23]

Napisane przez pani22ka

Chłop w dom wizaż na hak

W tym momencie polowanie trwa. Pan i Władca dał zielone światło więc si czaję na Kretę w tej chwili jestem cały czas na linii z panią z biura podróży. Czuję radosne podniecenie, bo to nasza pierwsza zorganizowana podróż samolotem na wywczas. Z drugiej strony czuję jakbym robiła święta za Providenta, bo nie wiem czy w mojej pracowej sytuacji jesteśmy sobie w stanie na to pozwolić

Kreta oby wam się udało coś znaleźć fajnego, trzymam mocno kciuki, żeby się udało

a na ile chcecie lecieć 7 czy 14 ?

[shehzadi]

Dzień dobry! Widzę, że dołki przeplatają się dzisiaj z tematami wakacyjnymi. Ja niestety znowu zaliczam się do tej pierwszej grupy, więc zmilczę. Chciałam Wam tylko powiedzieć, że na Onecie jest artykuł o dzieciach, które zamiast dzieciństwa mają zajęcia dodatkowe . Szkoda mi się zrobiło tych dzieciaków, jak to przeczytałam. Co o tym myślicie? Uważacie, że rynek pracy i wyścig szczurów zmuszają rodziców do pchania dzieci w objęcia kolejnych zajęć pozaszkolnych czy to po prostu zbyt wybujałe ambicje rodziców?

[agatkaa1]

Napisane przez shehzadi

Dzień dobry! Widzę, że dołki przeplatają się dzisiaj z tematami wakacyjnymi. Ja niestety znowu zaliczam się do tej pierwszej grupy, więc zmilczę. Chciałam Wam tylko powiedzieć, że na Onecie jest artykuł o dzieciach, które zamiast dzieciństwa mają zajęcia dodatkowe . Szkoda mi się zrobiło tych dzieciaków, jak to przeczytałam. Co o tym myślicie? Uważacie, że rynek pracy i wyścig szczurów zmuszają rodziców do pchania dzieci w objęcia kolejnych zajęć pozaszkolnych czy to po prostu zbyt wybujałe ambicje rodziców?

ambicja rodziców ja mam znajomych którzy wzięli kredyt na 40 lat mają 2 letnie dziecko i imie nadawali mu pod dyktando zaradności i aby sobie w życiu poradził a jak dorośnie żeby kredyt za nich spłacał!!!! porażka!!!

[sofciaa]

Napisane przez Toto1

Sofcia dzieki kochana i wracaj do nas brzuchatku to wygonimy te smutki.

Zmobilizowało mnie to, by trochę swojego bloga odświeżyć i nadać mu nowy 'look' No i dodałam nowy wpis, jak coś zapraszam Link w podpisie jak zawsze

Ok uciekam. Coś jakby mnie głowa zaczynała boleć grrrr... Było tak fajnie przez ostatnie dni, pochmurno, fajna temperatura a tu słońce daje znów na maxa... Nie znoszę tego. Być może głowa boli na tą zmianę.

W piątek wyjadę prawdopodobnie na weekend za miasto w plener Nie biorę neta - strajk! Tylko natura i ja

Do zobaczenia

[pani22ka]

Napisane przez agatkaa1

najwyżej przyciśniecie pasa później trochę i będzie ok

heh...

Napisane przez natalia_23

Kreta oby wam się udało coś znaleźć fajnego, trzymam mocno kciuki, żeby się udało
a na ile chcecie lecieć 7 czy 14 ?

Możemy tylko na 7. Chłop ledwo tydzień wolnego dostał.

Napisane przez shehzadi

Co o tym myślicie? Uważacie, że rynek pracy i wyścig szczurów zmuszają rodziców do pchania dzieci w objęcia kolejnych zajęć pozaszkolnych czy to po prostu zbyt wybujałe ambicje rodziców?

hehe ale poważne rozważania na dzień wczoraj bezstresowe wychowanie, dziś ambitni rodzice
ja uważam, że zawsze złoty środek. Moi rodzice pozwolili mi się skupić na tym co lubię. Z chemii mierny mi nie przeszkadza, ale nie znajomość angielskiego - bardzo. Co z tego, że byłam laureatką olimpiady polonistycznej...

[neska951]

Hejo Piekne

Wpadłam na Herbatkę z cynamonem

Napisane przez inutil

tylko to jest też na ścianach to ten domestos spłynie poza tym rano ktoś musiałby to umyć a kto???

Domestos tak łatwo nie spłynie , dodatkowo można potraktować fugę polaną Domestosem szczoteczką do zębów ( ja tak myję fugi na podłodze )
Jeśli grzyb nie zejdzie za pierwszym razem to czynność powtarza się do skutku. Kiedyś mieszkałam u kolegi miał takiego grzyba w prysznicu że dopiero czwarte namoczenie domestosem pomogło

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

Napisane przez Toto1

[B]
Neskaaaa a gdzie one ten brzuch chowaly co==

Jedna urodziła w 6 miesiącu więc nie miała brzucha, przytyła 5 kg, miała chore jajniki, lekarze powiedzieli że na pewno nie będzie miała dzieci
druga przytyła ale myślała że to przez życie studenckie, a brała raz na 3 mce zastrzyk antykoncepcyjny , przytyła 8 kg, na pogotowiu dopiero na rtg lekarz zobaczył że ona jest w ciąży
Kolejna Tęga murzynka ale ona mogła nie zauważyć

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Napisane przez Kasiorek211

9 dni??? ojjjj....i dopiero teraz mi to mówisz? Ja sobie wymyśliłam, że przez noc to pewnie tak ale dłużej??? Toś mnie właśnie wystraszyła!!!

Oj tam nie stresuj się

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

Napisane przez Toto1

Neska dalej wilgotne oczy? Uwazaj bo grzyb ci sie zalegnie

Spoooooko mam dużo domestosa jakby co

---------- Dopisano o 11:23 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

Napisane przez shehzadi

Dzień dobry! Widzę, że dołki przeplatają się dzisiaj z tematami wakacyjnymi. Ja niestety znowu zaliczam się do tej pierwszej grupy, więc zmilczę. Chciałam Wam tylko powiedzieć, że na Onecie jest artykuł o dzieciach, które zamiast dzieciństwa mają zajęcia dodatkowe . Szkoda mi się zrobiło tych dzieciaków, jak to przeczytałam. Co o tym myślicie? Uważacie, że rynek pracy i wyścig szczurów zmuszają rodziców do pchania dzieci w objęcia kolejnych zajęć pozaszkolnych czy to po prostu zbyt wybujałe ambicje rodziców?

Niestety rynek pracy to wyścig szczurów , dla szaraków. Jak ktoś ma tzw "znajomości " nie ma problemu z pracą. Jeśli chodzi o zajęcia dodatkowe dla dzieci to uważam że potrzebny jest "złoty środek " Zapisywać dzieci na zajęcia jak najbardziej , ale z umiarem. Nauki języków obcych pilnować bezwzględnie

[Kasiorek211]

Neska - a czy Ty zajmujesz się robieniem zdjęć dla kogoś? Pytam bo wczoraj dostałam zaproszenie na ślub koleżanki, której chyba taki praezent bym chciała zrobić Sama nie bardzo ma kasę na takie "pierdoły" a ja wiem, że to piękna pamiątka.

[shehzadi]

Napisane przez agatkaa1

ambicja rodziców ja mam znajomych którzy wzięli kredyt na 40 lat mają 2 letnie dziecko i imie nadawali mu pod dyktando zaradności i aby sobie w życiu poradził a jak dorośnie żeby kredyt za nich spłacał!!!! porażka!!!

Żeby się Ci rodzice nie przejechali! Mój były szef nadał swojemu synkowi takie samo imię jak sam miał - żeby mały w przyszłości przejął jego interes i nie musiał zmieniać pieczątek i tabliczki na drzwiach.

Napisane przez pani22ka

hehe ale poważne rozważania na dzień wczoraj bezstresowe wychowanie, dziś ambitni rodzice
ja uważam, że zawsze złoty środek. Moi rodzice pozwolili mi się skupić na tym co lubię. Z chemii mierny mi nie przeszkadza, ale nie znajomość angielskiego - bardzo. Co z tego, że byłam laureatką olimpiady polonistycznej...

Mam plan dźgać Was intelektualnie, cobyśmy wszystkie nie pogniły w gnuśności . A tak naprawdę, to socjologia jest moim drugim fakultetem, bo lubię wiedzieć co ludzie myślą na różne tematy . Wam wierzę, że odpowiecie szczerze a nie pod publiczkę .

[agatkaa1]

ja zrobiłam obiad tak za mną chodziła zupa ogórkowa no i ugotowałam wyszłam na polko pranie powiesić wracam a ona mi jakoś dziwnie śmierdzi i już straciłam na nią ochotę ahh do tego brzuch mnie zaczął boleć

[neska951]

Napisane przez Kasiorek211

Neska - a czy Ty zajmujesz się robieniem zdjęć dla kogoś? Pytam bo wczoraj dostałam zaproszenie na ślub koleżanki, której chyba taki praezent bym chciała zrobić Sama nie bardzo ma kasę na takie "pierdoły" a ja wiem, że to piękna pamiątka.

Jestem zaszczycona ( i mówię to poważnie ) że o mnie pomyślałaś

Niestety nie robię zdjęć ślubnych ponieważ nie mam , stałki i dobrej lampy błyskowej. A to sprzęcior niezbędny przy zdjęciach ślubnych. Dodatkowo nie mam doświadczenia w takiej fotografii a to gwarancja, udanych zdjęć.

Jeśli chcesz wybrać fajnego fotografa ślubnego to najlepiej poprzeglądać portfolio, i zdecydować się na dany styl

---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Napisane przez shehzadi

Żeby się Ci rodzice nie przejechali! Mój były szef nadał swojemu synkowi takie samo imię jak sam miał - żeby mały w przyszłości przejął jego interes i nie musiał zmieniać pieczątek i tabliczki na drzwiach.


Mam plan dźgać Was intelektualnie, cobyśmy wszystkie nie pogniły w gnuśności . A tak naprawdę, to socjologia jest moim drugim fakultetem, bo lubię wiedzieć co ludzie myślą na różne tematy . Wam wierzę, że odpowiecie szczerze a nie pod publiczkę .

hahahahahh szef kozak

No pewnie że szczerze widziałaś moją wczorajszą agitację przeciw klapsom

[pani22ka]

Napisane przez shehzadi

Mam plan dźgać Was intelektualnie, cobyśmy wszystkie nie pogniły w gnuśności . A tak naprawdę, to socjologia jest moim drugim fakultetem, bo lubię wiedzieć co ludzie myślą na różne tematy . Wam wierzę, że odpowiecie szczerze a nie pod publiczkę .

Pieczątkowy myk - piękny...

a pierwszy fakultet? muszę się do rozmowy przygotować

Napisane przez agatkaa1

ja zrobiłam obiad tak za mną chodziła zupa ogórkowa no i ugotowałam wyszłam na polko pranie powiesić wracam a ona mi jakoś dziwnie śmierdzi i już straciłam na nią ochotę ahh do tego brzuch mnie zaczął boleć

hmmmmmm nie powiem co pomyślałam.
Ale druga myśl, ale mam ochotę na ogórkową

[neska951]

Napisane przez pani22ka

hmmmmmm nie powiem co pomyślałam.
Ale druga myśl, ale mam ochotę na ogórkową

A u mnie dziś leczo

[agatkaa1]

Napisane przez pani22ka

P
hmmmmmm nie powiem co pomyślałam.
Ale druga myśl, ale mam ochotę na ogórkową

lepiej nie mów chce to Ci oddam moją bo na samą myśl mnie podnosi z krzesła

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ----------

Napisane przez neska951

A u mnie dziś leczo

u mnie ogórkowa ziemniaki z gulaszem z mięska wołowego plus kapusta czerwona doprawiona przeze mnie

[pani22ka]

Napisane przez neska951

A u mnie dziś leczo

tyż lubię

Napisane przez agatkaa1

lepiej nie mów

U mnie będzie odgrzana zapiekanka warzywna...
U lala jaki ja mam apetyt. Muszę powstrzymać żywioł jeszcze mi się sprzęt rozładował i nie wiem ile kalorii straciłam w drodze do pracy... nie lubię tego ;P

[Kasiorek211]

Napisane przez pani22ka

tyż lubię


U mnie będzie odgrzana zapiekanka warzywna...
U lala jaki ja mam apetyt. Muszę powstrzymać żywioł jeszcze mi się sprzęt rozładował i nie wiem ile kalorii straciłam w drodze do pracy... nie lubię tego ;P

oj, jak ty profesjonalnie do sprawy podchodzisz, ja tam do pracy zwykle jadę autobusem a na śniadanko właśnie wcinam ... śliwki

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------

Napisane przez neska951

Jestem zaszczycona ( i mówię to poważnie ) że o mnie pomyślałaś

Niestety nie robię zdjęć ślubnych ponieważ nie mam , stałki i dobrej lampy błyskowej. A to sprzęcior niezbędny przy zdjęciach ślubnych. Dodatkowo nie mam doświadczenia w takiej fotografii a to gwarancja, udanych zdjęć.

Jeśli chcesz wybrać fajnego fotografa ślubnego to najlepiej poprzeglądać portfolio, i zdecydować się na dany styl

---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------



hahahahahh szef kozak

No pewnie że szczerze widziałaś moją wczorajszą agitację przeciw klapsom

eee ... nie, no kogoś obcego to nie wezmę. Podobaja mi się twoje zdjęcia a nie tam kogoś innego

[neska951]

Napisane przez Kasiorek211

oj, jak ty profesjonalnie do sprawy podchodzisz, ja tam do pracy zwykle jadę autobusem a na śniadanko właśnie wcinam ... śliwki

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------



eee ... nie, no kogoś obcego to nie wezmę. Podobaja mi się twoje zdjęcia a nie tam kogoś innego

Ehhhh no bo to jest tak , że widziałaś zdjęcia które robię osobom które znam,kocham, i wiem co mogę z nich wyciągnąć, dlatego są fajne ( i to świadczy o moim braku profesjonalizmu , bo profesjonalista nie ma takich problemów) ...
Teraz stoję przed wyzwaniem bo koleżanka poprosiła mnie o sesję rodzinną z dzieckiem ( 1.5 roczku) i z mężem. No dobra mam w tym doświadczenie, ale przeraziło mnie to że ona chce takie fajne zdjęcia jak ksześnicy robię Nie wiem czy jest to wykonalne , jeśli nie znam dziecka, nie wiem jak się zachowa przed obiektywem.... No a przez moje braki szprzętowe , musiałyśmy odwołać pierwszą sesję bo nie było światła, a ja nie mam lampy . Kolejny termin na który się umówiłyśmy to sierpień , bo dziewczyna mieszka 250 km od Warszawy ...Zobaczymy jak będzie

Nie zwracaj uwagi czy ktoś jest obcy wystarczy na zdjęcia popatrzeć

[agatkaa1]

Neska ja w Ciebie wierzę i myślę że dasz radę i sobie poradzisz

[neska951]

Napisane przez agatkaa1

Neska ja w Ciebie wierzę i myślę że dasz radę i sobie poradzisz

Co Ty ślub to zbyt poważna sprawa, sama nacięłam się na własnym poprosiłam o zdjęcia kolegę , nie miałam super wymagań, chciałam tylko żeby zdjęcia były w miarę ostre, niestety koleś robił na 1\30 s z ręki ,bo lampy nie miał. Zdjęcia są rozmyte i rozmazane , nie nadają się do pokazania ani do oglądania ... I co już tego dnia nie powtórzę .... I nie mam zdjęć
dlatego na ślub tylko profesjonalistę z eleganckim portfolio

[agatkaa1]

Napisane przez neska951

Co Ty ślub to zbyt poważna sprawa, sama nacięłam się na własnym poprosiłam o zdjęcia kolegę , nie miałam super wymagań, chciałam tylko żeby zdjęcia były w miarę ostre, niestety koleś robił na 1\30 s z ręki ,bo lampy nie miał. Zdjęcia są rozmyte i rozmazane , nie nadają się do pokazania ani do oglądania ... I co już tego dnia nie powtórzę .... I nie mam zdjęć
dlatego na ślub tylko profesjonalistę z eleganckim portfolio

No tak ale ja mówię o tych fotkach co masz koleżance robić wiem że dasz rade i chociaż dziecka nie znasz to i tak uchwycisz to co najważniejsze

[pani22ka]

Napisane przez Kasiorek211

oj, jak ty profesjonalnie do sprawy podchodzisz, ja tam do pracy zwykle jadę autobusem a na śniadanko właśnie wcinam ... śliwki

buhahhaha tylko ja nie chudnę, a ty tak
mam w ipodzie funkcję krokomierza, wiem że bardziej bajer, ale strasznie go lubię i poprawia mi humor ten licznik spalania kalorii, bo ja chodzę bardzooo dużo (codziennie po pracy obowiązkowy spacer 7,3 km + to tu, to tam ), do pracy jeżdżę tramwajem + mały spacer przez park, jak wcześniej wstanę

aaa zapłaciłam za Rodos czytam mega złe opinie w necie i mam to w tyłku. Muszę się zresetować, mój chłop też zasłużył

[neska951]

Napisane przez agatkaa1

No tak ale ja mówię o tych fotkach co masz koleżance robić wiem że dasz rade i chociaż dziecka nie znasz to i tak uchwycisz to co najważniejsze

aaaaa z koleżanką to tak , tyle że muszę pokombinować coś z tematem sesji Fajnie że ktoś we mnie wierzy

[BERBIE]

dzień dobry! w końcu was doczytałam. nie można was na chwilę zostawić. wczoraj byliśmy na spotkaniu rodzinnym u tż rodziny i było okropnie. przez chwilę myślałam, że jego szwagierka z którą się nie znosimy jest w ciąży. myślałam, że mi się świat na głowę zawali... jednak moje samopoczucie uratował mój tż bo zauważył, że na ramieniu cały czas nosi plaster antykoncepcyjny... ufffffff. wiem, że zachowuję się jak kretynka, ale chyba ze mną coraz gorzej.

[agatkaa1]

Napisane przez pani22ka

aaa zapłaciłam za Rodos czytam mega złe opinie w necie i mam to w tyłku. Muszę się zresetować, mój chłop też zasłużył

Kochana nie przejmuj się złymi opiniami ja po zakupie teraz wczasów też czytałam same złe opinie a Nam się podobało i dla Nas był luxus więc jedyne co można to nie nastawiać się na nie wiadomo co tylko jechac odpocząć a tydzień tak szybko zleci że będziecie wyjeżdzać z ciężkim sercem I choćby nawet było coś nie tak w hotelu to i tak szybko zleci i nawet nie będzie Wam to przeszkadzać! A jaki hotel?? jak coś to na priv pisz i kiedy wylot??

[Kasiorek211]

Napisane przez pani22ka

buhahhaha tylko ja nie chudnę, a ty tak
mam w ipodzie funkcję krokomierza, wiem że bardziej bajer, ale strasznie go lubię i poprawia mi humor ten licznik spalania kalorii, bo ja chodzę bardzooo dużo (codziennie po pracy obowiązkowy spacer 7,3 km + to tu, to tam ), do pracy jeżdżę tramwajem + mały spacer przez park, jak wcześniej wstanę

aaa zapłaciłam za Rodos czytam mega złe opinie w necie i mam to w tyłku. Muszę się zresetować, mój chłop też zasłużył

Raaaany! 7 kilometrów??? Szacun! A jaki hotel wybrałaś?

[pani22ka]

Napisane przez agatkaa1

A jaki hotel?? jak coś to na priv pisz i kiedy wylot??

Napisane przez Kasiorek211

Raaaany! 7 kilometrów??? Szacun! A jaki hotel wybrałaś?

Przedwczoraj zrobiłam 17 km, ale to rzadko się zdarza - jak chłopa nie ma, jest pogoda, chce mi się. Te 7 km dziennie musi być. Staram się wszędzie chodzić, ale niestety nic to nie daje

hehe
nie miałam wyboru. Ostatni pokój, ostatnie miejsca w samolocie. Wyczekane, bo ktoś zrezygnował hotel Evi, wylatujemy w poniedziałek z Krakowa