Gwałtu rety, widać główkę! Pędem czas na porodówkę. Mamy IX/X 2011.

[cotynato]

Bordana a czemu płakać? Przecież masz jeszcze z 10 dni do terminu.... a pytać będą, co zrobić Ja jak już nie dam rady to nie będę włączała niczego i tyle.

U mnie też niestety co rano wiadomości na gg czy urodziłam. Telefony, smsy... co prawda napiszę "weź mnie nie denerwuj", ale ogólnie jeszcze to dla mnie jest przeżywalne i nie dołuje mnie, może od jutra kiedy już serio będę przeterminowańcem Najbardziej mnie śmieszą te telefony od kuzyna czy kuzynki z którymi rozmawiam od święta i odwiedzin a oni teraz dzwonią co chwilę i " o kurcze 4 razy dzwoniłem nie odebrałaś, myślałem że rodzisz !" hahah

Idę pomyję szyby

[rabarbar83]

Napisane przez cotynato

Agnyska urodziła?

Bo ja nie widzę info a mi napisała, żebym podała maila bo tatuś wyśle zdjęcie Benika
Nie wiem czy przeoczyłam info czy wyprzedzam okrutnie kogoś poinformowanego, ale kurczeeee chyba jest już po !

Miss.hot do mnie napisała , że siedzi i czeka dalej na cesarkę

A Agnes mówi, że skurcze są, ale niebolesne i kaza jej chodzić


OJJJJ będzie czerwono!!!!

nikt nic nie pisze...wszystkie wstrzymały oddech i czekają na czerwone wpisy hehe ...jesteśmy szalone

[kaskaderka]

Napisane przez MoniaZ82

Spoko dla mnie to nie problem pisac o tym.....zawsze sie moze ktos znajdzie kto pomoze....Moje brodawki nie sa jakies wystajace jak antenki.... i moze dlatego ...

Wiesz nie muszą być jak antenki, generalnie i tak dzidzi bierze całą otoczkę do buzi a językiem ciągnie za sutek Trzeba tylko pamiętać by brodawkę pod noskiem palcem przycisnąć,żeby dzidzia swobodnie oddychała ale to już pewnie wiesz za coraz lepsze karmienie i pamiętaj nie stresuj się, bo noworodki wyczówają na odległość stres mamy i nie oszukasz go słodkim głosem

[madzialena-lublin]

Napisane przez lullaby_ml

Melduje sie jeszcze w dwupaku, zaraz was ponadrabiam, poczytam a tymczasem chcialam bardzo, ale to bardzo podziekowac ze wszystkie eski, za wszystkie dobre mysli, jestescie najlepsze i kochane

Fajnie Cię widzieć, ale my tu pewne byłyśmy, że już z Mikim wrócisz
Napisz jak tam, na czym w końcu stanęło? Kiedy rodzisz?

Napisane przez danika

fotelik to maxi cosi cabrio fix z bazą. O taki: (tylko kolor cały czarny, total black)

Też chcę ten kupić z bazą Family
Powiedz gdzie kupiłaś bo ja dzisiaj złożyłam zamówienie i za kilka godzin Pani do mnie zadzwoniła, że tego koloru nie ma To ja się pytam - po co na stronie wystawiają wszystkie

Napisane przez 19natka88

Dzisiaj mamy debiut kąpielowy bo ostatnio moja mama kąpała małego a dzisiaj my

Super Daj znać jak Wam poszło.

[danika]

Napisane przez madzialena-lublin

Też chcę ten kupić z bazą Family
Powiedz gdzie kupiłaś bo ja dzisiaj złożyłam zamówienie i za kilka godzin Pani do mnie zadzwoniła, że tego koloru nie ma To ja się pytam - po co na stronie wystawiają wszystkie

my kupowaliśmy tutaj http://allegro.pl/listing.php/user?us_id=3364174

dzwoniłam tam jeszcze zeby sie dopytać o kolor, powiedzieli, ze jak coś wystawiają to mają - i wygląda, ze to prawda zamawiałam w sobote popołudniu, wysłali wczoraj rano i dzis juz było kolo 12. Takze polecam

A agnieszka 0605 sie chyba nie odzywała po wizycie? czy przegapiłam?

[archinta]

Najpierw wieści od Anetiki:
zgłosiła się do szpitala- innego niż wybrali bo bali się jednak tego zagrożenia sepsa. Pisała,że jest na sali aż w 6 i,że ogólnie tłoczno na porodówce (normalnie boom jakiś tam mają ). Miała już ktg i usg i wyszło,że mały ma ok 3600g. Jutro najprawdopodobniej będą wywoływać jej poród. Oczywiście wszytskie pozdrawia i dopytuje co tam u nas- kolejna wizażankoholiczka

Natka- za debiut kąpielowy

Napisane przez anciaahk

Archi tak jeszcze czytam, jak ty ładnie napisałaś - bielizna ciążowa , u mnie to są normalnie gacie jak nic. Pantalony hihih.

Zmykam, chyba drugi spacer dzisiaj zaliczę, a co.

ej tam- bielizna ciążowa i już

Się rozbestwiliście z tymi spacerkami

Napisane przez Malgosia1983

Ja na swoje nawet nie patrzę. Schowane w pudle, głęboko w szafie czekają na lepsze czasy, - które moga nigdy nie nadejść

oj tam oj tam- najdejdą zanim sie zorientujesz

Napisane przez danika

a i sie pochwale - przyszedł fotelik i juz umiem go zakładać do wózka i do auta razem z bazą

Napisane przez acelinka

najpierw skompeltuj wszystko a potem możesz sie czuć pobudzona do porodu

Kochana- no ja właśnie taka pobudzona bo do tej pory nic nie miałam, a teraz codziennie coś przybywa- dziś w południe łóżeczko, teraz odebraliśmy wózek od znajomych, jutro ręczniczki i kosmetyki i chyba wsio
Ale przy okazji jestem spanikowana jakaś, ąz nie wiem czy zasnę dziś

Napisane przez BordAna

archinta: baardzo mi się te naklejki na ściane podobają i chciałabym żeby mały miał takie na ścianie ale tż kręci nosem na to ;(

To niech cwaniak zaproponuje lepsze

Napisane przez BordAna

jak mmnie to wszystko wnerwia... szwagierka mi wczoraj powiedziała żebym szybko urodziła to ona wkońcu zacznie do nas przychodzic...

super, uwielbiam takich ludzi
A jak tam Twoje ciśnienie??

Napisane przez rabarbar83

witam
no i zamiast o uspokajaniu mieliśmy o szczepieniach bo babeczki już to oglądały a położnej się pomyliło coś w zeszyciku...
ale udało się wymusić ten film do domku żebyśmy nie musieli tak kursować i tracić czasu jak nadrobię to postaram się opisać bo jestem "oczarowana" tymi sposobami uspokajania maluszka i chciałabym żeby nasze mamusie potestowały i podzieliły się spostrzeżeniami czy to działa w rzeczywistości choć troszkę bo na filmie to cuda

Koniecznie o tym uspakajaniu napisz!!!

[caroline_1988]

danika my mamy identyczny fotelik i bazę family fix. tez kolorek total black do którego nie byłam przekonana na początku ale teraz bym nie zamieniła na żaden inny

[rabarbar83]

to póki nic się nie dzieje postaram się opisać te 5 technik na wrzeszczące dziecie...
1) prężącego się dzidziolka kładziemy na kocyku i zawijamy w kokonik tak by raczki były wzdłuż ciałka dość ciasno by nie mógł ich wyciągnąć ...zawijamy na zasadzie działania takiego otulaczka, jak któraś byłaby zainteresowana to poszukam jakiś obrazków bo to dość istotne żeby go dobrze zamotać

2) jeśli nic to nie dało bierzemy kładziemy go na swoim przedramieniu na boku, trzeba wypraktykować pod jakim kątem, każde dziecko ma swoje ulubione położenie, główka leży luźno na otwartej dłoni, bródka jest przytrzymywana kciukiem

na filmie niektóre dzieciaczki już po tym robiły błogie minki i się uciszały

dla bardziej opornych

3) w tej pozycji szumimy dziecku do ucha, szum to dla dziecka to najbardziej znany i kojarzący się z pobytem w brzuszku dzwięk, można włączyć lub nagrać suszarkę, odkurzacz, szumieć samemu, ustawić radio między stacjami ważne by poziom dzwięku był tak głośny jak płacz dzidziolka jeśli ono ścisza płacz to my ściszamy szum
4) jeśli to za mało można maluszka kołysać ale nie TRZĘŚĆ tylko kołysać na zasadzie galaretki na talerzyku (tak to opisywał pediatra na filmie) główka lata sobie swoim rytmem a my bujamy tą ręką najpierw dość szybko i zwalniamy (głupio to się czyta ale na serio na filmie każdy dzieciaczek odlatywał w ekstazie )
5) można też maluszka położyć na kolanach, nogi są rozstawione, kolana ścisnięte i ruszamy na boki, główka dziecka leży na otwartych dłoniach

wszystkie te 5 technik opiera się o teorię tzw. 4 trymestru, do 3 miesiąca życia dziecko nie ma rozwiniętego mózgu na tyle by samemu kontrolować swoje odruchy, należy mu zapewnić taki stan jaki miał w brzuszku czyli ciasnotę, kołysanie i szumy...dzieciaczki bardzo szybko się uspokajały, spały dłużej w nocy były spokojniejsze w dzień, to też test na kolkę bo ponoć jeśli na dziecko podziała ten sposób to znaczy że nie cierpi i nic go nie boli tylko jest rozdrażnione, przestraszone itd.


ehhh nie umiem tego jakoś tak obrazowo opisać niestety...poszperam w necie może coś znajdę jeśli kogoś zainteresowałam

[malamutka]

Dziewczynki przepraszam gorąco za spóźnione info, ale mnie Agnyska poza domem zastała, z tel nie mogłam się podłączyć do wizaż i....
W każdym bądź razie:

O 16 PRZEZ CC URODZIŁ SIĘ BENEK 3200G, 53CM. SZCZĘŚCIARZ BYŁ OWINIĘTY PĘPOWINĄ I MIAŁ JESZCZE NA NIEJ WĘZEŁ PRAWDZIWY. LEKARZE PRZYTOMNI I SUPER ZADZIAŁALI.

zdjęcie ma dotrzeć do Cotki na maila

[danika]

Napisane przez archinta

Najpierw wieści od Anetiki:
zgłosiła się do szpitala- innego niż wybrali bo bali się jednak tego zagrożenia sepsa. Pisała,że jest na sali aż w 6 i,że ogólnie tłoczno na porodówce (normalnie boom jakiś tam mają ). Miała już ktg i usg i wyszło,że mały ma ok 3600g. Jutro najprawdopodobniej będą wywoływać jej poród. Oczywiście wszytskie pozdrawia i dopytuje co tam u nas- kolejna wizażankoholiczka [B]

no to ale tłok tam u nich faktycznie duży chłopczyk z sebastianka...

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------

Napisane przez malamutka

Dziewczynki przepraszam gorąco za spóźnione info, ale mnie Agnyska poza domem zastała, z tel nie mogłam się podłączyć do wizaż i....
W każdym bądź razie:

O 16 PRZEZ CC URODZIŁ SIĘ BENEK 3200G, 53CM. SZCZĘŚCIARZ BYŁ OWINIĘTY PĘPOWINĄ I MIAŁ JESZCZE NA NIEJ WĘZEŁ PRAWDZIWY. LEKARZE PRZYTOMNI I SUPER ZADZIAŁALI.

zdjęcie ma dotrzeć do Cotki na maila

GRATULACJE AGNYSKO ojej ale z tą pępowiną to faktycznie,...ciekawe jak oni to stwierdzili ze jest owinięty

[archinta]

Napisane przez malamutka

Dziewczynki przepraszam gorąco za spóźnione info, ale mnie Agnyska poza domem zastała, z tel nie mogłam się podłączyć do wizaż i....
W każdym bądź razie:

O 16 PRZEZ CC URODZIŁ SIĘ BENEK 3200G, 53CM. SZCZĘŚCIARZ BYŁ OWINIĘTY PĘPOWINĄ I MIAŁ JESZCZE NA NIEJ WĘZEŁ PRAWDZIWY. LEKARZE PRZYTOMNI I SUPER ZADZIAŁALI.

zdjęcie ma dotrzeć do Cotki na maila

aaaaaaaaaaaaaaaaaa- ciotka Cotka miała nosa
Gratulacje Agnys !!!!!!!!!!!!!!
I już na 100% Benek

[rabarbar83]

Napisane przez archinta

Najpierw wieści od Anetiki:
zgłosiła się do szpitala- innego niż wybrali bo bali się jednak tego zagrożenia sepsa. Pisała,że jest na sali aż w 6 i,że ogólnie tłoczno na porodówce (normalnie boom jakiś tam mają ). Miała już ktg i usg i wyszło,że mały ma ok 3600g. Jutro najprawdopodobniej będą wywoływać jej poród. Oczywiście wszytskie pozdrawia i dopytuje co tam u nas- kolejna wizażankoholiczka [B]

Koniecznie o tym uspakajaniu napisz!!!

dla anetiki oby poszło sprawnie ...kurcze jak takie oblężenie to może w tym drugim szpitalu coś rzeczywiście nie halo z tym zagrożeniem sepsą

[danika]

Napisane przez caroline_1988

danika my mamy identyczny fotelik i bazę family fix. tez kolorek total black do którego nie byłam przekonana na początku ale teraz bym nie zamieniła na żaden inny

ja od początku chciałam czarny tylko jeszcze zastanawiałam sie nad black reflexion (takie połączenie z szarym, też ładny jest)

Napisane przez rabarbar83

to póki nic się nie dzieje postaram się opisać te 5 technik na wrzeszczące dziecie...

brzmi nieźle...ale te wszystkie od 2 do 5 to też maluch ma być owinięty w tym kocyku?

[cotynato]

Napisane przez malamutka

Dziewczynki przepraszam gorąco za spóźnione info, ale mnie Agnyska poza domem zastała, z tel nie mogłam się podłączyć do wizaż i....
W każdym bądź razie:

O 16 PRZEZ CC URODZIŁ SIĘ BENEK 3200G, 53CM. SZCZĘŚCIARZ BYŁ OWINIĘTY PĘPOWINĄ I MIAŁ JESZCZE NA NIEJ WĘZEŁ PRAWDZIWY. LEKARZE PRZYTOMNI I SUPER ZADZIAŁALI.

zdjęcie ma dotrzeć do Cotki na maila

Nooo super Ja już gratulowałam agnysce i wypatruję zdjęcia. Ale jej fajnie, że ma już małego przy sobie i dobrze, ze poszło tak a nie inaczej skoro miał tę pępowinę tak niefortunnie.

A agnes, mówi ze chodzi dalej i czeka na skurcze, ale coś ich nie ma. Prosi o silniejsze kciuki

[archinta]

Napisane przez rabarbar83

to póki nic się nie dzieje postaram się opisać te 5 technik na wrzeszczące dziecie...

ehhh nie umiem tego jakoś tak obrazowo opisać niestety...poszperam w necie może coś znajdę jeśli kogoś zainteresowałam

Już nie bądż taka skromna- całkiem obrazowo Ci to poszło

Napisane przez rabarbar83

dla anetiki oby poszło sprawnie ...kurcze jak takie oblężenie to może w tym drugim szpitalu coś rzeczywiście nie halo z tym zagrożeniem sepsą

no właśnie też się zastanawiałam czy rzeczywiście cos nie halo z tamtym szpitalem jednak...

[agnieszka 0605]

Agnyska GRATULACJE!!
Ależ Ci zazdroszczę, że jesteś już PO

Napiszę co na wizycie i będe nadrabiać:
Dół gotowy na poród jak bum cyk cyk, wód płodowych mniej. Przebadał mnie konkretnie, niby to nie był masaż szyjki tylko coś innego, ale bolało jak cholerka. Myślałam, że zemdleje. Potem gin się śmiał, że jak to przetrwałam bez jęknięcia to poród będzie dla mnie pestką. Nawet się z mężem o flaszke założył. No zobaczymy
Następna wizyta w niedziele - jak do tej pory nie urodzę to dostanę skierowanie do szpitala na pon/wtorek na "mała dawkę" oksytocyny.

[archinta]

Napisane przez cotynato

A agnes, mówi ze chodzi dalej i czeka na skurcze, ale coś ich nie ma. Prosi o silniejsze kciuki

No to poprawiam

[19natka88]

Napisane przez MalgosiaM8

urodziny mam za kilka dni , ciekawa jestem ich

własnie sie boje ze mi po sn cos z traumy zostało

oo kapiel, to trzymam kciuki u mnie to tylko maz kapie ja juz nie nir to zebym sie bała , on poprostu chce i koniec

To może sobie zapodaj jakiegoś czopka albo coś? Ja też mam wrażenie, że w środku mi coś popęka ale daje radę

Kąpiel poszła sprawnie i gładko - aż się sama dziwię Kąpałam ja

Napisane przez thelilah

natka za debiut kąpielowy
ale na pewno będzie ok...

Dziękuję, chyba całkiem nieźle nam poszło - syn się nie skarży

Napisane przez BordAna

natka: a jak tzm twoja cukrzyca po urodzeniu synka? Minęła jak ręką odjął? Czy dalej robisz pomiary?
No i właśnie Ancia jak z Twoim ciśnieniem? Ciągle masz wysokie/? Czy to mija odrazu? mierzysz wogóle jeszcze?

Wiesz, że o tym zapomniałam Muszę jutro pomierzyć, ale diabetolog nic nie mówiła żeby po porodzie kontrolować cukier, tylko między 6-12 tygodniem po zrobić znowu obciążenie glukozą.

Napisane przez tusia872

Natka za debiut kapielowy

Dziękuję

Napisane przez madzialena-lublin

Super Daj znać jak Wam poszło.

W wanience obeszło sie nawet bez płaczu - zawinęłam go w pieluszkę tak jak dziewczyny tu pisały

Napisane przez archinta

Najpierw wieści od Anetiki:
zgłosiła się do szpitala- innego niż wybrali bo bali się jednak tego zagrożenia sepsa. Pisała,że jest na sali aż w 6 i,że ogólnie tłoczno na porodówce (normalnie boom jakiś tam mają ). Miała już ktg i usg i wyszło,że mały ma ok 3600g. Jutro najprawdopodobniej będą wywoływać jej poród. Oczywiście wszytskie pozdrawia i dopytuje co tam u nas- kolejna wizażankoholiczka

Natka- za debiut kąpielowy

Trzymamy kciuki

Napisane przez rabarbar83

to póki nic się nie dzieje postaram się opisać te 5 technik na wrzeszczące dziecie...
1) prężącego się dzidziolka kładziemy na kocyku i zawijamy w kokonik tak by raczki były wzdłuż ciałka dość ciasno by nie mógł ich wyciągnąć ...zawijamy na zasadzie działania takiego otulaczka, jak któraś byłaby zainteresowana to poszukam jakiś obrazków bo to dość istotne żeby go dobrze zamotać

2) jeśli nic to nie dało bierzemy kładziemy go na swoim przedramieniu na boku, trzeba wypraktykować pod jakim kątem, każde dziecko ma swoje ulubione położenie, główka leży luźno na otwartej dłoni, bródka jest przytrzymywana kciukiem

na filmie niektóre dzieciaczki już po tym robiły błogie minki i się uciszały

dla bardziej opornych

3) w tej pozycji szumimy dziecku do ucha, szum to dla dziecka to najbardziej znany i kojarzący się z pobytem w brzuszku dzwięk, można włączyć lub nagrać suszarkę, odkurzacz, szumieć samemu, ustawić radio między stacjami ważne by poziom dzwięku był tak głośny jak płacz dzidziolka jeśli ono ścisza płacz to my ściszamy szum
4) jeśli to za mało można maluszka kołysać ale nie TRZĘŚĆ tylko kołysać na zasadzie galaretki na talerzyku (tak to opisywał pediatra na filmie) główka lata sobie swoim rytmem a my bujamy tą ręką najpierw dość szybko i zwalniamy (głupio to się czyta ale na serio na filmie każdy dzieciaczek odlatywał w ekstazie )
5) można też maluszka położyć na kolanach, nogi są rozstawione, kolana ścisnięte i ruszamy na boki, główka dziecka leży na otwartych dłoniach

wszystkie te 5 technik opiera się o teorię tzw. 4 trymestru, do 3 miesiąca życia dziecko nie ma rozwiniętego mózgu na tyle by samemu kontrolować swoje odruchy, należy mu zapewnić taki stan jaki miał w brzuszku czyli ciasnotę, kołysanie i szumy...dzieciaczki bardzo szybko się uspokajały, spały dłużej w nocy były spokojniejsze w dzień, to też test na kolkę bo ponoć jeśli na dziecko podziała ten sposób to znaczy że nie cierpi i nic go nie boli tylko jest rozdrażnione, przestraszone itd.


ehhh nie umiem tego jakoś tak obrazowo opisać niestety...poszperam w necie może coś znajdę jeśli kogoś zainteresowałam

1. pielęgniarki tak wiążą i naprawdę działa
2. troszkę nie mogę sobie wyobrazić
3. wypróbowałam TO działa ale stosuję tylko kiedy już nie daję rady
4. kołyszę w kołysce albo chodzę
5. też próbowałam

Generalnie na mojego synka to działa ale jak jest głodny to nie ma zmiłuj

Napisane przez malamutka

Dziewczynki przepraszam gorąco za spóźnione info, ale mnie Agnyska poza domem zastała, z tel nie mogłam się podłączyć do wizaż i....
W każdym bądź razie:

O 16 PRZEZ CC URODZIŁ SIĘ BENEK 3200G, 53CM. SZCZĘŚCIARZ BYŁ OWINIĘTY PĘPOWINĄ I MIAŁ JESZCZE NA NIEJ WĘZEŁ PRAWDZIWY. LEKARZE PRZYTOMNI I SUPER ZADZIAŁALI.

zdjęcie ma dotrzeć do Cotki na maila

GRATULACJE!!!

[danika]

Napisane przez agnieszka 0605

Dół gotowy na poród jak bum cyk cyk, wód płodowych mniej. Przebadał mnie konkretnie, niby to nie był masaż szyjki tylko coś innego, ale bolało jak cholerka. Myślałam, że zemdleje. Potem gin się śmiał, że jak to przetrwałam bez jęknięcia to poród będzie dla mnie pestką. Nawet się z mężem o flaszke założył. No zobaczymy
Następna wizyta w niedziele - jak do tej pory nie urodzę to dostanę skierowanie do szpitala na pon/wtorek na "mała dawkę" oksytocyny.[/LEFT]

to jak cie tak wybadał "dokładnie" to pewnie urodzisz do niedzieli hehe, ciekawe czy w razie czego postawi tą flaszke

[rabarbar83]

JAK USPOKOIĆ NIEMOWLĘ?

....

Zaczęłam zbierać informacje, co można robić, żeby dziecko nie płakało. Sięgałam po różne podręczniki, poradniki, podpytywałam znajome, szukałam rozwiązania na forach dyskusyjnych. Mąż przyniósł od koleżanki z pracy film „Szczęśliwe niemowlę”, w którym amerykański lekarz Harvey Karp pokazuje pięć sposobów pozwalających uspokoić płaczące dziecko. Rodzice często słyszą, że dziecko płacze z powodu kolki jelitowej. A tak naprawdę, jak twierdzi H. Karpp, niewiele dzieci cierpi z powodu gazów. Przemawiałby między innymi za tym fakt, że często dzieci rozpaczliwie płaczą chociaż im się już odbiło. Każda matka instynktownie próbuje uspokoić płaczące dziecko. Jednak nie wszystkie wiemy jak to zrobić. Jest to sztuka. Istnieją ponoć kultury, gdzie dziecko płacze bez przerwy średnio 30-60 sekund. Ich matki natychmiast reagują i wiedzą co zrobić. Musi zatem być jakiś skuteczny sposób, by pomóc płaczącemu maluchowi.


W swoim filmie, tenże amerykański pediatra, podaje pięć łatwych technik uspakajania dziecka. Opiera on je na twierdzeniu, że odruch uspakajania się jest odruchem bezwarunkowym, tak jak odruch ssania, płaczu. Aby ten odruch zadziałał trzeba zastosować odpowiednie techniki. Dr Karpp jako pierwszą podaje owijanie dziecka. Ciasne owinięcie z rękoma wzdłuż ciała w kokon ponoć nieraz wystarczy. Technika ta u niektórych dzieci sprawdza się nawet do 8 miesiąca. Jednakże w większości przypadków dziecko po zawinięciu nie uspokaja się i trzeba zastosować inne techniki. Drugim sposobem wymienionym przez doktora jest położenie zawiniętego w kokon dziecka na boku i poruszanie nim, delikatne potrząsanie. Trzecią techniką, którą wymienia, jest uspakajanie dźwiękiem (powinno to być szumienie. Jeśli płacz jest bardzo głośny i dziecko nie słyszy naszego „szszz…” możemy włączyć odkurzacz lub suszarkę. Są to dźwięki zbliżone do tych, które dziecko słyszało w łonie matki. Czwartą metodą wyróżnioną przez H. Karppa jest huśtanie i kołysanie, a ostatnią ssanie (smoczek).

o tym zapomniałam smoczek należy wprowadzić gdy dziecko już dobrze ssie pierś i nie wciskać go do buzi tylko tak poruszać by dziecko nie chciało go wypuścić i mocniej ssało ...

był film na youtubie ale go usuneli niestety

[danika]

Napisane przez 19natka88

Kąpiel poszła sprawnie i gładko - aż się sama dziwię Kąpałam ja

Dziękuję, chyba całkiem nieźle nam poszło - syn się nie skarży

Dzielna jesteś Mamuśka

Wiesz, że o tym zapomniałam Muszę jutro pomierzyć, ale diabetolog nic nie mówiła żeby po porodzie kontrolować cukier, tylko między 6-12 tygodniem po zrobić znowu obciążenie glukozą.

moja też tak mówiła ale jakbym chciała sobie pomierzyć to norma 130 po 2h od posiłku

[archinta]

Napisane przez agnieszka 0605

Napiszę co na wizycie i będe nadrabiać:
Dół gotowy na poród jak bum cyk cyk, wód płodowych mniej. Przebadał mnie konkretnie, niby to nie był masaż szyjki tylko coś innego, ale bolało jak cholerka. Myślałam, że zemdleje. Potem gin się śmiał, że jak to przetrwałam bez jęknięcia to poród będzie dla mnie pestką. Nawet się z mężem o flaszke założył. No zobaczymy
Następna wizyta w niedziele - jak do tej pory nie urodzę to dostanę skierowanie do szpitala na pon/wtorek na "mała dawkę" oksytocyny.

No ładnie
No ale w takim razie nic tylko wierzyć,ze po takim wyczekiwaniu pójdzie jak z płatka

Napisane przez 19natka88

Kąpiel poszła sprawnie i gładko - aż się sama dziwię Kąpałam ja

A my mieliśmy dziś w SR o kąpiel i mi tak dobrze nie poszła
Gratuluję

[irmith]

Napisane przez anciaahk

Spray, jak można dobrze wyglądać w rozmiarze 44-46 .

No właśnie ciężko jest dlatego ja głównie w dresie biegam

Napisane przez mucka21

Pojawiam się u Was z pytaniem
Mam nadzieję że pomożecie
W nocy zauważyłam, że odchodzi mi chyba czop (taka garaletka taka trudna do opisania ;p) więc pomyślałam że czas się ogolić na dole w razie W i z ciekawości (ciekawość ta wynika z czasów staranek i obserwacji cyklu m.in. obserwacji szyjki) chciałam sprawdzić jak tam jest w środku. i zauważyłam ze szyjka jest miękka i mogę wsadzić do środka palec bez problemu. na "około" szyjki że tak powiem od przodu wyczuwam coś twardego (główka? możliwe?) co o tym myślicie? wogóle jakoś dzisiaj czuję się inaczej, dziwnie a tż boi się żebym nie zaczęła rodzić bo jutro ma egzamin i nie mógł by być ze mną na porodówce

A wiesz że jak się kąpałam ostatnio to mnie korciło żeby "się zbadać" ale nie zdobyłam się na odwagę a może spróbuję

Napisane przez malamutka

Dziewczynki przepraszam gorąco za spóźnione info, ale mnie Agnyska poza domem zastała, z tel nie mogłam się podłączyć do wizaż i....
W każdym bądź razie:

O 16 PRZEZ CC URODZIŁ SIĘ BENEK 3200G, 53CM. SZCZĘŚCIARZ BYŁ OWINIĘTY PĘPOWINĄ I MIAŁ JESZCZE NA NIEJ WĘZEŁ PRAWDZIWY. LEKARZE PRZYTOMNI I SUPER ZADZIAŁALI.

zdjęcie ma dotrzeć do Cotki na maila

Węzeł???? wielkie gratulacje kochana, czekamy na fotkę przystojniaka

[tusia872]

Napisane przez archinta

Najpierw wieści od Anetiki:
zgłosiła się do szpitala- innego niż wybrali bo bali się jednak tego zagrożenia sepsa. Pisała,że jest na sali aż w 6 i,że ogólnie tłoczno na porodówce (normalnie boom jakiś tam mają ). Miała już ktg i usg i wyszło,że mały ma ok 3600g. Jutro najprawdopodobniej będą wywoływać jej poród. Oczywiście wszytskie pozdrawia i dopytuje co tam u nas- kolejna wizażankoholiczka

no to pozdrów ja i ucałuj
jutro nastepna kruszynka bedzie z nami

Napisane przez cotynato

Nooo super Ja już gratulowałam agnysce i wypatruję zdjęcia. Ale jej fajnie, że ma już małego przy sobie i dobrze, ze poszło tak a nie inaczej skoro miał tę pępowinę tak niefortunnie.

A agnes, mówi ze chodzi dalej i czeka na skurcze, ale coś ich nie ma. Prosi o silniejsze kciuki

no to przesyłam jej mocne mocne mocne kciuki

[malamutka]

Napisane przez 19natka88

Ma jeszcze jednego 21 lat ma

No i pech Dla mnie za młody, a dla mojej księżniczki będzie za stary

Napisane przez cotynato

Nooo super Ja już gratulowałam agnysce i wypatruję zdjęcia. Ale jej fajnie, że ma już małego przy sobie i dobrze, ze poszło tak a nie inaczej skoro miał tę pępowinę tak niefortunnie.

A agnes, mówi ze chodzi dalej i czeka na skurcze, ale coś ich nie ma. Prosi o silniejsze kciuki

A u Agnyski to podejrzewam, że rozwarcia nie było i stąd ta cesarka a pępowinę zauważyli pewnie dopiero jak Benka wyjmowali, ale póki co chyba się nie dowiemy jak to dokładnie było - ja jej nie męczę... Niech się wyśpi po tej cesarce

Mucka to chyba ty z tym pytaniem odnośnie dotykania główki przy krótkiej szyjce. Wg mnie to nie główka ani nic z tych rzeczy. Pamiętaj, że zanim dotrzesz do szyjki to musisz jeszcze pokonać pochwę

[tusia872]

Napisane przez malamutka

Dziewczynki przepraszam gorąco za spóźnione info, ale mnie Agnyska poza domem zastała, z tel nie mogłam się podłączyć do wizaż i....
W każdym bądź razie:

O 16 PRZEZ CC URODZIŁ SIĘ BENEK 3200G, 53CM. SZCZĘŚCIARZ BYŁ OWINIĘTY PĘPOWINĄ I MIAŁ JESZCZE NA NIEJ WĘZEŁ PRAWDZIWY. LEKARZE PRZYTOMNI I SUPER ZADZIAŁALI.

zdjęcie ma dotrzeć do Cotki na maila

Agnyska gratuluje
witamy Benka na świecie

[mooonik]

Napisane przez malamutka

O 16 PRZEZ CC URODZIŁ SIĘ BENEK 3200G, 53CM. SZCZĘŚCIARZ BYŁ OWINIĘTY PĘPOWINĄ I MIAŁ JESZCZE NA NIEJ WĘZEŁ PRAWDZIWY. LEKARZE PRZYTOMNI I SUPER ZADZIAŁALI.

Super! Gratulacje Agnyska

ale ta pępowina to mnie wystraszyła, całe szczęście że Aga była w szpitalu...

Napisane przez cotynato

A agnes, mówi ze chodzi dalej i czeka na skurcze, ale coś ich nie ma. Prosi o silniejsze kciuki

Najpierw wieści od Anetiki:
zgłosiła się do szpitala- innego niż wybrali bo bali się jednak tego zagrożenia sepsa. Pisała,że jest na sali aż w 6 i,że ogólnie tłoczno na porodówce (normalnie boom jakiś tam mają ). Miała już ktg i usg i wyszło,że mały ma ok 3600g. Jutro najprawdopodobniej będą wywoływać jej poród. Oczywiście wszytskie pozdrawia i dopytuje co tam u nas

noo duży chłopak jutro będzie kolejne dzieciątko

[rabarbar83]

Napisane przez malamutka

Dziewczynki przepraszam gorąco za spóźnione info, ale mnie Agnyska poza domem zastała, z tel nie mogłam się podłączyć do wizaż i....
W każdym bądź razie:

O 16 PRZEZ CC URODZIŁ SIĘ BENEK 3200G, 53CM. SZCZĘŚCIARZ BYŁ OWINIĘTY PĘPOWINĄ I MIAŁ JESZCZE NA NIEJ WĘZEŁ PRAWDZIWY. LEKARZE PRZYTOMNI I SUPER ZADZIAŁALI.

zdjęcie ma dotrzeć do Cotki na maila

agnyska a z tą pępowiną to wolę nie myśleć nawet...ufff dobrze że Benio jest bezpieczny

Napisane przez danika

brzmi nieźle...ale te wszystkie od 2 do 5 to też maluch ma być owinięty w tym kocyku?

Napisane przez archinta

Już nie bądż taka skromna- całkiem obrazowo Ci to poszło .

to się cieszę że coś z tego mojego wywodu da się zrozumieć

Napisane przez 19natka88

T

1. pielęgniarki tak wiążą i naprawdę działa
2. troszkę nie mogę sobie wyobrazić
3. wypróbowałam TO działa ale stosuję tylko kiedy już nie daję rady
4. kołyszę w kołysce albo chodzę
5. też próbowałam

Generalnie na mojego synka to działa ale jak jest głodny to nie ma zmiłuj

no jak głodny to nie ma takiej siły żeby uspokoiło heh to raczej na usypianie i uspokajanie gdy nie wiadomo o co chodzi a dziecko przewinięte i nakarmione i się drze, gratuluje udanej kąpieli i fajnie że coś z tego działa w waszym przypadku

[bruma]

Napisane przez 19natka88

Proszze Narazie nie noszę bo jeszcze mam opuchnięte paluchy

Fiu, fiu ale się Tż wykazał a pierścionek śliczny

Napisane przez lullaby_ml

Melduje sie jeszcze w dwupaku, zaraz was ponadrabiam, poczytam a tymczasem chcialam bardzo, ale to bardzo podziekowac ze wszystkie eski, za wszystkie dobre mysli, jestescie najlepsze i kochane

Cześć lullu nie nadrabiaj tylko opowiadać co tam u Ciebie???!!!

Napisane przez cotynato

[/COLOR]I najważniejsze. Agnyska urodziła?

Bo ja nie widzę info a mi napisała, żebym podała maila bo tatuś wyśle zdjęcie Benika
Nie wiem czy przeoczyłam info czy wyprzedzam okrutnie kogoś poinformowanego, ale kurczeeee chyba jest już po !

Miss.hot do mnie napisała , że siedzi i czeka dalej na cesarkę

A Agnes mówi, że skurcze są, ale niebolesne i kaza jej chodzić

Nooo to chyba zaraz zrobi się czerwono na naszym wątku

Napisane przez malamutka

Dziewczynki przepraszam gorąco za spóźnione info, ale mnie Agnyska poza domem zastała, z tel nie mogłam się podłączyć do wizaż i....
W każdym bądź razie:

O 16 PRZEZ CC URODZIŁ SIĘ BENEK 3200G, 53CM. SZCZĘŚCIARZ BYŁ OWINIĘTY PĘPOWINĄ I MIAŁ JESZCZE NA NIEJ WĘZEŁ PRAWDZIWY. LEKARZE PRZYTOMNI I SUPER ZADZIAŁALI.

zdjęcie ma dotrzeć do Cotki na maila

Jeeee kolejna mamusia wita ukochanego synusia
agnyska moje gratulacje mocno ucałuj Benka od cioć wizażowych

[agnieszka 0605]

Napisane przez danika

to jak cie tak wybadał "dokładnie" to pewnie urodzisz do niedzieli

zobaczymy ... ale teraz ledwie chodzę, tak mnie wszystko boli tam na dole. I mała waży ok. 3400


mućka ja się nie znam, nigdy sama sobie nic tam nie spr, ale to chyba nie główka... A tak z ciekawości - czemu sama się tam badasz??? Nie boisz się??

Natka brawa za kąpiel

cotka u Ciebie nadal cisza???

lulka OPOWIADAJ CO U CIEBIE!!