AU PAIR- Bylas?Jestes? Chcesz byc? Zapraszamy tutaj! part IX

[lucyohlucy]

Napisane przez sylwiakaa

czy ktoras au pair nie miala problemow z hostami? bo ciagle ktos narzeka, tak jak i ja na moich poprzednich.

Ja nie mam WIĘKSZYCH problemów z moimi obecnymi. Raczej każdy będzie miał jakieś problemy z hostami, w końcu pakujemy sie w środek życia innych ludzi, rodzin, które mają swoje nawyki i przyzwyczajenia. Kwestia czy potrafimy się dostosować i czy chcemy się dostosować - i czy dostosowanie jest w ogóle możliwe...

[sylwiakaa]

lucy, wiem, wiem, to bylo z taka ironia napisane...

[lovelyashley]

cyrk podczas odprawy, myślałam, że się potnę, bagaż przekraczał, o 400gram i nie chcieli przepuścić ! a ja tam na podłogę, i wyciągam, przekładam, nagle po wyciągnięciu okazuje się, że jest więcej niz wcześniej :O ale skracając już dałam radę, ale musiałam odłożyć grę dla dziecka.. i czekoladki.. i laptopa wcisnac do podrecznego, bo nie mozna miec w osobnej torbie na lapa bo koszytuje to 300zł
no wiec, dobrze, ze zahaczylam jakas dziewczyne przed lotem, bo mi bylo razniej w samolocie, pozniej razem po bagaz i w ogole
gdy wyszlam na lotnisko tam, jego nie bylo, wiec sie troche wystraszylam, ale zadzwonilam, i powiedzial, ze utknal w korku, bo w poniedzialek jest bank holiday, wiec dlatego
i powiedzial,ze moze to potrwac jeszcze godzine, ale w sumie krocej no i przyjechal z małym
powiedzial, ze droga powrotna teraz zajela by zbyt długo, wiec pojechalismy bocznymi drogami, do jego bratowej, czyli polki
jej dzieci mowia po polsku i ang, i fajnie, ze tam pojechalismy bo troche poczulam sie jak u znajomych, ktorych odwiedzamy
w koncu na wieczor dotarlismy na miejsce, wiec powiedzialam tylko hostce hello i poszlam do pokoju spac
pokoj maluitki, tylko lozko, na ubrania 2 takie "szafki", i szafka nocna ale to jest wykonane z materialu..
ale lozko dosyc wygodne, miekkie, takie wysokie, koldra fajna ;p
pokoj taki jak w niani w nowym jorku jesli pamietacie
generalnie, oni sa mili, wiec nie jest zle
musze ich teraz tylko lepiej poznac
dzieci tez po malu mnie poznaja, wiadomo,ze potrzeba na to czasu
dzisiaj wstalam, dalam im te prezenty
pilam angielska herabte :O
pozniej host gdzie pojechal, a ja z hostka i dziecmi poszlismy troche na miasto, gdzie miasto, park
duuuuuzo ludzi,a jakie zroznicowanie kulturowe ! widzialam za jeden czas ludzi z calego swiata!
ciezko sie rozneznac, bo wszystko po lewej stronie hee
kierowcy jezdza dosc szybko, ale sa bardzo mili dla siebie, co mnie zszokowalo troche, znajac kierowcow w polsce,
jak dla mnei ceny sa tu straszne przeliczajac na pl, ale jak na razie bylam w tych drozszych sklepach :P

ogólnie mam problem z kablem ! nie ładuje, zeszłam na dół i coś tam ładuje, ale strasznie po mału... jak wróci host, musi mi to naprawić jakoś, żebym miała u siebie w pokoju, no bo jak inaczej...

[sylwiakaa]

yyy no jak to, jeden bagaz podreczny, bylo to tu pisane i wszedzie o tym trabia. trzeba bylo tylko cos przelozyc do podrecznego i tyle. tamtego nie waza nawet.

a gdzie ty jestes?

jaki kabel ci nie laduje? moze gniazdko wylaczone?

[Duuda]

Hey postanowiłam się zalogować tu bo również chcę rozpocząć moją przygodę z au pair Tylko że mam jeszcze 17 lat i dopiero w następne wakacje chce wyjechać na 2 miesiące. Zaczęłam się rozglądać za rodzinkami w irlandii.

[very niceee]

Gdyby któraś z Was szukała rodzinki w Niemczech to uważajcie na tę rodzinkę http://www.aupair-world.net/aupair_detail/?&a=1386197.
Dziwni są, mają profil po niemiecku, a odpisują po polsku oferując duże zarobki (m.in znalezienie pracy przy sprzątaniu biur itd, oprócz zajęcia Au pair). Mocno podejrzane.

[sylwiakaa]

czasem pomagaja w poszukaniu dodatkowej pracy. poza tym akurat profil po niemiecku bo jak ktos tam jedzie to niemiecki powinien kumac, nie kazdy rozmawia po polsku. widzieli ze pisza do polki to pisali po pl. to akurat nie dziwne. niestety zarobkow jakie oferuja nie wiem.

[very niceee]

No tak, ale ich @ były bez żadnych błędów, wiec sądzę, że pisali je Polacy. Dodatkowo facet mówił, że ma jakąś spółkę i jeszcze pracę w firmie może załatwić oprócz sprzątania i Au pair. No nie wiem... mnie nie przekonuje.

[lovelyashley]

Napisane przez sylwiakaa

yyy no jak to, jeden bagaz podreczny, bylo to tu pisane i wszedzie o tym trabia. trzeba bylo tylko cos przelozyc do podrecznego i tyle. tamtego nie waza nawet.

a gdzie ty jestes?

jaki kabel ci nie laduje? moze gniazdko wylaczone?

taaa, poprzekladama, ale moj bagaz normalny byl za ciezki... i musialam odlozyc, ale dało jakoś rade w koncu

taa, okazało się, ze gniazko ma przełącznik, nie wiedzialam o tym
ale w ogole, kupilam w PL wtyczki, ktore tu nie dzialaja, bo jak sie okazalo sa to wtyczki dla osob z U.K, zeby ich urzadzenia dzialaly w PL, spotkam sie z tym sprzedawca jak wroce

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------

Napisane przez very niceee

Gdyby któraś z Was szukała rodzinki w Niemczech to uważajcie na tę rodzinkę http://www.aupair-world.net/aupair_detail/?&a=1386197.
Dziwni są, mają profil po niemiecku, a odpisują po polsku oferując duże zarobki (m.in znalezienie pracy przy sprzątaniu biur itd, oprócz zajęcia Au pair). Mocno podejrzane.

szczerzę mówiąc, to nawet by nie chciała się takim dzieckiem opiekować..

[sylwiakaa]

lovely gdzie jestes?

moze to pl- niem rodzina bo nazwisko pl

[lovelyashley]

Napisane przez sylwiakaa

lovely gdzie jestes?

Epsom, U.K ( pisze w podpisie :P )

[angelinmyheart]

Napisane przez lovelyashley

Epsom, U.K ( pisze w podpisie :P )

A do kiedy planujesz tam zostać?

[Kieara]

DOSC PILNE
czesc dziewczyny, mam takie pytanie: ile normalnie dostaje au pair w Niemczech? wiem, ze takie pytanie zapewne juz padlo, ale cos nie moge znalezc. z gory bardzo dziekuje

[sylwiakaa]

ja korzystam z tapatalka i nie widze podpisow? to w londku jest jeszcze? to kiedy kawka?

[lovelyashley]

Napisane przez sylwiakaa

ja korzystam z tapatalka i nie widze podpisow? to w londku jest jeszcze? to kiedy kawka?

jakieś 24km od Londynu, z 40 min

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------

Napisane przez angelinmyheart

A do kiedy planujesz tam zostać?

szczerze to nie wiem.. tyle ile wytrzymam, a max to rok
planuje zrobic "urlop" na swieta, ale zobaczymy co i jak..
od razu juz pisze, ze podziwiam dziewczyny, ktore sa operkami dluzej niz rok!
dopiero drugi dzien minal, jeszcze nie rozpoczelam typowo pracy, bo na razie weekend, wiec teoretycznie mam wolne, i jutro bank holiday, wiec sama zostaje we wtorek dopiero

[sylwiakaa]

to jeszcze londyn. ode mnie godzina wiec do centrum pewnie mniej niz 40 min masz.

[athine]

Dziewczyny, chyba się udało.
Znalazłam "idealną"=pasującą do mnie rodzinę. Angielska. 5-latek do opieki. Dużo wolnego czasu, chcą mnie zabrać do Londynu żebym zwiedziła, chociaż są z Southampton (będę blisko morza!). Rozmawiałam z nimi, z dzieckiem, wszystko wydaje się w jak najlepszym porządku. Bardzo rodzinna rodzina, a gdy dowiedzieli się, że uwielbiam jeździć na rowerze - chcą mi go kupić, bo nie mają. Naprawdę, jestem bardzo szczęśliwa.

Wyjeżdżam jutro wieczorem autem z 2-ką znajomych i ich wujkiem/tatą. (w sumie to dzisiaj już wieczorem...)
Mam pełno energii, mimo że wszystko że tak... z dnia na dzień.

Jutro jadę po walizkę, po prezenty dla hostów, małe zakupy. I mam nadzieję że moja dentystka mnie przyjmie (po znajomości, bez wcześniejszego zapisu...).

Mam stracha, ale chyba pozytywnego... trochę mi smutno, już przez chwilę płakałam, ale ogarniam się.

[lalaith]

athine tak z biegu, spontanicznie jest najlepiej, ja bardzo chciałam tak polecieć ale musiałam miesiąc czekać, jutro lecę, własnie zaczynam się pakować i stresować.. Plus taki że rodzinkę już poznałam, byli w PL na wakacjach

Kieara gdzie jesteś w Irlandii??

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:25 ----------

Napisane przez alex171

A jednak, ten eSKY jest porąbany !!! Weszłam na rezerwację, mimo, że mi esky wysłał jakiś bilet elektroniczny to musze sie odprawic. A emaile instruujące mnie wcale tego nie mowia :/ Tylko juz spakuj sie i ciesz podroza, bezsens .
Powodzenia w UK lovelyashley ! Ja też chcę do USA Ale raczej jak jużto w 2014 '

Przecież w eSKY odprawa to łatwizna, wystarczy spisać dane z dowodu i kliknąć "odpraw"..

Czy mi się wydaje czy eSKY nalicza jakieś dodatkowe opłaty których nie płaciłabym gdybym płaciła kartą kredytową? Nie chodzi mi o to 6euro opłaty transakcyjnej..


Ciekawa jestem jaka jest najstarsza au-parka tutaj? Wiem że kobiet się o wiek nie pyta, ale ja mam 26 lat i żałuję że nie au-parkowałam wcześniej, moi rodzice zawsze byli sceptycznie nastawieni, a i ja nie miałam doświadczenia z dzieciakami.. Teraz jadę pierwszy raz i już po cichu planuję kolejne "wypady"

[6MoNi9]

I ja próbuję ponownie - dostałam aplikację od Polki we Włoszech, ucieszyłam się jak jasny gwint, od razu pozytyw, no tylko znów trochę na szybko - jadę do rocznej i prawie 3-letniej dziewczynki, z tym że głównie będę się zajmować malutką bo ta starsza chodzi do żłobka. Hostka wydaje się mi być bardzo pozytywną, wyluzowaną osobą, rozmawiałam z nią wczoraj przez telefon no i lecę za 2 tyg na 2 tyg, potem wracam tu na tydzień i potem już zostaję u nich. Z tym, że ona mówiła że stara się co 3-4 miesiące jeździć do Polski dla mnie to super, mogłabym się bez tego obejść ale w takim razie czemu nie są bardzo aktywni, lubią wspinaczki i rowery. Praca codziennie po ok. 7 godzin + czasem 2x babysitting i czasem 2-3 godziny w sobotę, ona to tak ujęła że "miesiecznie max 300euro".
Mówiła też że są właśnie po złym doświadczeniu bo przyjechała operka która z pokoju nie wychodziła bez makijażu a na spacer szła w szpilkach Mam nadzieję że "do trzech razy sztuka" u mnie zadziała...
Jest na forum w końcu jakaś operka w Italii?

[madz88]

lalaith ja mam 24 lata.
Ja trochę żałuję że nie wpadłam na pomysł summer au pair w tym roku, no ale cóż już zaraz powrót do szkoły więc mówi się trudno. Zostaje mi czekać do przyszłego roku na moją przygodę z US

[lalaith]

madz biorąc pod uwagę Twoją imponującą liczbę kierunków studiów, nie dziwota

[madz88]

ale większość już skończyłam ;P Ale serio żałuję, może to dlatego, że myślałam że będę się bronić we wrześniu, ale nie wyszło i się w lipcu obroniłam ;P Mam nadzieję że jednak te moje plany au pairowskie wypalą

[roux666]

Napisane przez athine

Dziewczyny, chyba się udało.
Znalazłam "idealną"=pasującą do mnie rodzinę. Angielska. 5-latek do opieki. Dużo wolnego czasu, chcą mnie zabrać do Londynu żebym zwiedziła, chociaż są z Southampton (będę blisko morza!). Rozmawiałam z nimi, z dzieckiem, wszystko wydaje się w jak najlepszym porządku. Bardzo rodzinna rodzina, a gdy dowiedzieli się, że uwielbiam jeździć na rowerze - chcą mi go kupić, bo nie mają. Naprawdę, jestem bardzo szczęśliwa.

Wyjeżdżam jutro wieczorem autem z 2-ką znajomych i ich wujkiem/tatą. (w sumie to dzisiaj już wieczorem...)
Mam pełno energii, mimo że wszystko że tak... z dnia na dzień.

Jutro jadę po walizkę, po prezenty dla hostów, małe zakupy. I mam nadzieję że moja dentystka mnie przyjmie (po znajomości, bez wcześniejszego zapisu...).

Mam stracha, ale chyba pozytywnego... trochę mi smutno, już przez chwilę płakałam, ale ogarniam się.

swietnie!!

powodzenia)

Napisane przez lalaith

Ciekawa jestem jaka jest najstarsza au-parka tutaj? Wiem że kobiet się o wiek nie pyta, ale ja mam 26 lat i żałuję że nie au-parkowałam wcześniej, moi rodzice zawsze byli sceptycznie nastawieni, a i ja nie miałam doświadczenia z dzieciakami.. Teraz jadę pierwszy raz i już po cichu planuję kolejne "wypady"

ja mam 26 lat i....6 rok juz au pairuje....
choc teraz to juz bardziej bbs niz aupairowanie, bo zza kilka dni nie bede mieszkac juz z rodzinka, no i ...mam dodatkowa prace...
dzizas nie moge uwierzyc, ze tak szybko zlecialo i tak duzo dzieci mi sie juz przewinelo przez rece...

Napisane przez 6MoNi9

I ja próbuję ponownie - dostałam aplikację od Polki we Włoszech, ucieszyłam się jak jasny gwint, od razu pozytyw, no tylko znów trochę na szybko - jadę do rocznej i prawie 3-letniej dziewczynki, z tym że głównie będę się zajmować malutką bo ta starsza chodzi do żłobka. Hostka wydaje się mi być bardzo pozytywną, wyluzowaną osobą, rozmawiałam z nią wczoraj przez telefon no i lecę za 2 tyg na 2 tyg, potem wracam tu na tydzień i potem już zostaję u nich. Z tym, że ona mówiła że stara się co 3-4 miesiące jeździć do Polski dla mnie to super, mogłabym się bez tego obejść ale w takim razie czemu nie są bardzo aktywni, lubią wspinaczki i rowery. Praca codziennie po ok. 7 godzin + czasem 2x babysitting i czasem 2-3 godziny w sobotę, ona to tak ujęła że "miesiecznie max 300euro".
Mówiła też że są właśnie po złym doświadczeniu bo przyjechała operka która z pokoju nie wychodziła bez makijażu a na spacer szła w szpilkach Mam nadzieję że "do trzech razy sztuka" u mnie zadziała...
Jest na forum w końcu jakaś operka w Italii?

duzo tych godzin, niemal 40... ale 300 e jak na Wlochy to sporo, gdyby jeszcze to byla prawda ze glownie maluchem masz sie zajmowac ....a co z obowiazkami? co masz do robienia?

[6MoNi9]

Napisane przez roux666

duzo tych godzin, niemal 40... ale 300 e jak na Wlochy to sporo, gdyby jeszcze to byla prawda ze glownie maluchem masz sie zajmowac ....a co z obowiazkami? co masz do robienia?

myślisz że dużo?
No pewnie nieraz się zdarzy że będę musiała obydwoma dzięwczątkami - np jak przyjadę to właśnie dlatego jadę tak szybko bo oni chcą lecieć do Niemiec na 2 dni na jakiś zlot i zostanę sama z maluchami (ale powiedziała że ona nie poleci jeśli dziewczyny się ze mną nie polubią na tyle, żeby ona czuła że może je zostawić).
Ona chce żeby podczas gdy malutka śpi codziennie coś robić czyli tak jak mówiła w jeden dzień poprasować w drugi odkurzyć w trzeci umyć łazienki itd.
I mam rower do dyspozycji. 20 min do "czegokolwiek" jak ona to ujęła haha

[roux666]

Napisane przez 6MoNi9

myślisz że dużo?
No pewnie nieraz się zdarzy że będę musiała obydwoma dzięwczątkami - np jak przyjadę to właśnie dlatego jadę tak szybko bo oni chcą lecieć do Niemiec na 2 dni na jakiś zlot i zostanę sama z maluchami (ale powiedziała że ona nie poleci jeśli dziewczyny się ze mną nie polubią na tyle, żeby ona czuła że może je zostawić).
Ona chce żeby podczas gdy malutka śpi codziennie coś robić czyli tak jak mówiła w jeden dzień poprasować w drugi odkurzyć w trzeci umyć łazienki itd.
I mam rower do dyspozycji. 20 min do "czegokolwiek" jak ona to ujęła haha

czy duzo? nieee..ale dla au pair powinno byc max 30h tygodniowo....
Ale jak widac, dostaniesz kieszonkowe adekwatne, a z tego co wiem, to chyba we Wloszech jest najnizsze...? wiec 300 to ok.

nie boisz sie tego 20 min do czegokolwiek? nie ma w sumie jak wyjsc, a jak chcesz wypic piwo? rowerem pojedzisz? ja sie bym z dala trzymala od polskich rodzin i to jeszcze mieszkajacych daleko od wszystkiego- niewiele z takiego wyjazdu bedziesz miec tak naprawde...

[lovelyashley]

Napisane przez sylwiakaa

to jeszcze londyn. ode mnie godzina wiec do centrum pewnie mniej niz 40 min masz.

nom, jakieś 40 min mi mówili, jak się zapoznam ze wszystkim to planuję jechać, można się umówić, bo samej to średnio mi się widzi...

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

Napisane przez athine

Dziewczyny, chyba się udało.
Znalazłam "idealną"=pasującą do mnie rodzinę. Angielska. 5-latek do opieki. Dużo wolnego czasu, chcą mnie zabrać do Londynu żebym zwiedziła, chociaż są z Southampton (będę blisko morza!). Rozmawiałam z nimi, z dzieckiem, wszystko wydaje się w jak najlepszym porządku. Bardzo rodzinna rodzina, a gdy dowiedzieli się, że uwielbiam jeździć na rowerze - chcą mi go kupić, bo nie mają. Naprawdę, jestem bardzo szczęśliwa.

Wyjeżdżam jutro wieczorem autem z 2-ką znajomych i ich wujkiem/tatą. (w sumie to dzisiaj już wieczorem...)
Mam pełno energii, mimo że wszystko że tak... z dnia na dzień.

Jutro jadę po walizkę, po prezenty dla hostów, małe zakupy. I mam nadzieję że moja dentystka mnie przyjmie (po znajomości, bez wcześniejszego zapisu...).

Mam stracha, ale chyba pozytywnego... trochę mi smutno, już przez chwilę płakałam, ale ogarniam się.

good luck

[lucyohlucy]

Napisane przez lovelyashley

nom, jakieś 40 min mi mówili, jak się zapoznam ze wszystkim to planuję jechać, można się umówić, bo samej to średnio mi się widzi...

Za 1 razem mieszkałam w Barnet - wygoogluj, taka sama mniej wiecej odleglosc, tylko ze ja mialam tam koniec metra. Tez mi troche zabieralo zeby dotrzec do centrum... ale to nie koniec swiata

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ----------

Jestem teraz w Putney, u kolezanki mojej hostki, amerykańska rodzinka... bede u nich 4 dni Dziwnie, od nowa wypytywac o wszystko, nowe zasady itp... ale zawsze lepiej niz siedzieć i sie nudzić

[blackberry456]

Napisane przez lucyohlucy

Za 1 razem mieszkałam w Barnet - wygoogluj, taka sama mniej wiecej odleglosc, tylko ze ja mialam tam koniec metra. Tez mi troche zabieralo zeby dotrzec do centrum... ale to nie koniec swiata

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ----------

Jestem teraz w Putney, u kolezanki mojej hostki, amerykańska rodzinka... bede u nich 4 dni Dziwnie, od nowa wypytywac o wszystko, nowe zasady itp... ale zawsze lepiej niz siedzieć i sie nudzić

wiem co czujesz ja za tydzien tez bede u innej rodzinki ale nie wiem jeszcze na jak dlugo

[6MoNi9]

EE nie, oni mieszkają w mieście przynajmniej tak jest zaznaczone na profilu - we live in big city. Najwyżej po tych 2 tygodniach już nie wrócę

[6MoNi9]

Jeszcze mam takie zapytanie o pomoc dziewczyny, okazało się że dwa dni po moim przylocie malutka obchodzi pierwsze urodzinki, ale ja kompletnie nie mam pomysłu co mogłabym jej sprawić w prezencie ... POMOCYY