Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XII

[pumas]

Mamka, przejdź się gdzieś, to pomaga, przynajmniej mi

[phdwao]

Napisane przez blueberry88

Hehe, ale czego się nie robi dla chleba z masłem

tak

Napisane przez pumas

Witam was z rana
Ale się porobiło, nie było mnie tylko jeden dzień, a tu takie wieści. Musze was jeszcze nadrobić, póki co widzę, że Agunia i Soleilka w szpitalu.

U mnie wszystko spoko, poimprezowałam wczoraj do "nad ranem", jestem wykończona. Tak się obżarłam wczoraj, że chyba mi 2 kg przybyło z nadmiaru słodyczy

raz nie zawsze ja wczoraj miałam babski wieczór, dziewczyny były zachwycone moja tartą

Napisane przez nadalka

phdwao może to był jakiś znak ?

lepiej żeby nie

Napisane przez ooolllccciiiaaa

hej
aaa nie wyspałam się wszystko mnie bolało,nie mogłam znaleźć dobrej pozycji a poza tym sąsiedzi robili parapetówkę a mieliśmy otwarte okno więc co chwila się budziłam do tego gorąco mi byłoblehh

podobno w h&m zaczęły się wyprzedaże dzieciaczkowe wiecie coś na ten temat?phdwao?

w h&m od 3 dni trwa juz wyprzedaz i pewnie dziecięce ciuszki tez, ale jutro tam pojade i CI powiem na 100%

[izasz-b]

Napisane przez chce_byc_mama

Co ja mam ze soba zrobic. Lezec nie umiem siedziec tez nie. Tz jeszcze spi a ja jestem wsciekla. I glodna

Napisane przez pumas

Mamka, przejdź się gdzieś, to pomaga, przynajmniej mi

Pumas ma rację - spróbuj rozchodzić, pierwsze kroki są piekielnie bolesne, ale potem jest w miarę ok - tylko ustaw miednicę prawidłowo - nie wypinaj do tyłu tylko lekko do przodu - pomaga na bóle kręgosłupa... Jeśli masz kije do chodzenia, to przejdź się z nimi - u mnie działają cuda...odciążają kręgosłup i biodra...
A te twoje bóle to przypominają te moje - wydaje mi się, że to spojenie łonowe się rozchodzi... Należy przekręcać się z boku na bok ze złączonymi kolanami i wstawać też ze złączonymi - wtedy trochę mniej boli...

[karolka110]

hejka
wczoraj byłam na bierząco-ale nic się nie odzywałam...

Soleilka dziwna sprawa z tym nagłym rozwarciem i najgorsze, że Twój Tż poza domemale na pewno wróci do domu i jeszcze poczekamy na narodziny kolejnego Maleństwa

Agunia niesamowite jak wiele ten lekarz się pomylił....nie do uwierzenia....ale też jestem pewna, że Malutka szybko nadrobi i będą się Dzidzią razem w domku cieszyć

napiszcie mi czy depioson się odezwała??bo jak nie to zaraz do niej smsa piszę i zapytam czy aby wszystko ok!!

[hanjah]

Hej Mamusie
Melduję się w dwupaku

Jedziemy na carboota, mam nadzieję, że upolujemy coś fajnego

Miłego dnia

[Linka25]

Hej dziewczyny ja miałam wczoraj bardzo intensywny dzień, wróciłam do domu o 2 w nocy. Źle spałam bo wszystko mnie bolało i brzuch miałam twardy

Wiedzę, że Soleilka w szpitalu. Myślę że to możliwe że jeszcze chwilę temu była pozamykana, a teraz już jest rozwarcie. Jedna gin mi powiedziała że rozwarcie to kwestia chwili, jednego dnia.
Aga już tuliła swoją córeczkę suuper, jestem pewna ze malutka szybko nabierze ciałka.
Depoison nadal się nie pojawiła.. hmm...
Nadalka informuj na bierząco co się dzieje
Nela współczuję tego wstrętnego kleszcza!
Nie widziałam jeszcze Irmusi...

Co do błedów w pomiarach usg - dla mnie to dowód na to, ze w ogóle bez sensu robić często to usg.. bo po co męczyć te dzieci skoro i tak to wróżenie z fusów...

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Napisane przez karolka110

Agunia niesamowite jak wiele ten lekarz się pomylił....nie do uwierzenia....ale też jestem pewna, że Malutka szybko nadrobi i będą się Dzidzią razem w domku cieszyć

a mnie to nie zaskakuje, więcej jest źle oszacowanych wag niż tych poprawnych

[KarolinaPW]

Napisane przez karmeelek

Dzień dobry kochane!
Przepraszam, że jeszcze nie nadrabiam ale mam jakieś 600 postów do ogarnięcia (szalone jesteście z pisaniem ) i ogarnę je jak tylko
Wam się pochwalę i poskarżę....
Otóż tak...
Ja już w domu Wczoraj wróciliśmy ale zabraliśmy moją mamę do nas bo chciała z nami jeździć oglądać wczoraj wózki więc zaliczyliśmy kilka hurtowni i już w 1 trafiliśmy na lnianego lareta (beż-brąz) i od tej pory dla niej istnieje tylko ten wózek i mimo, że ja ciągle myślę nad jedo to chyba będę musiała kupić tego lareta bo mi nie wybaczy! Jak mam potem słuchać, że to, że tamto, to już wolę go kupić skoro oni z bratem dają kasę i to ostatnia rzecz na jaką się zgodzę (bo ogólnie to nic się mojej mamie nie podoba - ani propozyce imion, ani meble, ona chce kupić pościel do łóżeczka, sukienke na chrzciny itd). Wiem, że laret nie jest złym wózkiem ale jak dla mnie ma duży stelaż, mały kosz i torbę przypinaną do wózka (bez paska). No i mi się żakardowe podobają a moja mam stwierdziła, że taki to każdy ma i jest taki zwykły i tylko ten lniany. Nie pamiętam, która z Was ma tego lnianego lareta - proszę o ujawnienie się ,wrzucenie fotki swojego oraz miałabym kilka pytań co do niego. Tyle z marudzenia (mogłabym więcej bo przecież o porodzie sn też się nasłuchałam ale po co...)
A z tych fajniejszych wieści to mam najukochańszego męża na świecie! Jak wyjeżdżałam udało nam się ogarnąć temat przemeblowania pokoju, zakupu blatu pod biurko, półek (pod zamówienie), mebli i mieliśmy się tym zająć jak wrócę - dzwoniłam tylko czy już dowiadywał się o koszta ale biedny miał taki nawał pracy, że nie miał kiedy. Przyjeżdżamy wczoraj a ten mnie woła do pokoju natychmiast- ja wchodzę i płacz! Pokój przemeblowany, nowe biurko zamontowane, meble poprzestawiane, kołyska w pokoju! W piątek przed wyjazdem po mnie kończył przestawiać wszystko - nawet nie podłączał tylko ustawił i nic się nie przyznał jak przyjechał! Mama potem posprzątała po jego wyjeździe ale normalnie.... KOCHAM TEGO MOJEGO WARIATA! A nie mówiłam, że dostałam najlepszy prezent od życia? I to w funpacku! Hihi
No dobra - teraz mogę iść nadrabiać
Edit: W granicach obiadu jedziemy do siostry mojej mamy więc mogę być późnym wieczorkiem znów w domu

Ad1. Nie pozwól mamie Wami rządzić, to że płaci za wózek to nie znaczy, że kupuje go dla siebie. Wybierz jaki chcesz i nie czuj sie winna z tego powodu. Mojej też się nigdy podobają moje wybory (z mężem włącznie), ale nauczyłam się to zlewać i Tobie też to radzę
Ad2. Brawa dla męża

Napisane przez chce_byc_mama

Co ja mam ze soba zrobic. Lezec nie umiem siedziec tez nie. Tz jeszcze spi a ja jestem wsciekla. I glodna

Obudź go, niech Ci jedzenie zrobi

Napisane przez phdwao

raz nie zawsze ja wczoraj miałam babski wieczór, dziewczyny były zachwycone moja tartą

Ale super

[izasz-b]

Napisane przez karmeelek

Dzień dobry kochane!
ciach....
Otóż tak...
Ja już w domu Wczoraj wróciliśmy ale zabraliśmy moją mamę do nas bo chciała z nami jeździć oglądać wczoraj wózki więc zaliczyliśmy kilka hurtowni i już w 1 trafiliśmy na lnianego lareta (beż-brąz) i od tej pory dla niej istnieje tylko ten wózek i mimo, że ja ciągle myślę nad jedo to chyba będę musiała kupić tego lareta bo mi nie wybaczy! Jak mam potem słuchać, że to, że tamto, to już wolę go kupić skoro oni z bratem dają kasę i to ostatnia rzecz na jaką się zgodzę (bo ogólnie to nic się mojej mamie nie podoba - ani propozyce imion, ani meble, ona chce kupić pościel do łóżeczka, sukienke na chrzciny itd). Wiem, że laret nie jest złym wózkiem ale jak dla mnie ma duży stelaż, mały kosz i torbę przypinaną do wózka (bez paska). No i mi się żakardowe podobają a moja mam stwierdziła, że taki to każdy ma i jest taki zwykły i tylko ten lniany.
A z tych fajniejszych wieści to mam najukochańszego męża na świecie! Przyjeżdżamy wczoraj a ten mnie woła do pokoju natychmiast- ja wchodzę i płacz! Pokój przemeblowany, nowe biurko zamontowane, meble poprzestawiane, kołyska w pokoju! W piątek przed wyjazdem po mnie kończył przestawiać wszystko - nawet nie podłączał tylko ustawił i nic się nie przyznał jak przyjechał! Mama potem posprzątała po jego wyjeździe ale normalnie.... KOCHAM TEGO MOJEGO WARIATA!

Jeśli chodzi o wózek, to ja bym chyba nie brała jasnego - mamie się podoba, ale to nie ona go będzie potem czyściła, a taki jasny szybciej się brudzi... A lniany może się np. gorzej zapierać... Ale zrobisz jak uważasz... Mi też się te lniane podobają (Roan) ale my mieliśmy inne priorytety - musiał być lekki, stelaż musiał się składać do minimalnych rozmiarów i musiał mieć przestronną spacerówkę - wybraliśmy mutsy'ego transportera - stelaż miesci się do naszego mniejszego autka - peugeota 107! tylko tylne kółka trzeba zdjąć... No i kolor ciemny czekoladowy brąz, ale zawsze można ożywić jakimś kocykiem czy zawieszką, a nie będzie się tak brudził... No ale my sami płacimy to sami podejmujemy decyzje - nie a chętnych do sponsoringu ;( a wiem, że w przypadku jak ktoś daje kasę, to pewnie czujesz się trochę zobowiązana... Ale przemyśl to...

Właśnie obejrzałam tego lareta to ten? http://allegro.pl/wozek-wielofunkcyj...422576761.html
- całkiem ładny ten wózek ale pamietaj, że jak coś Ci nie pasuje, to Ty się będziesz z tym użerać...
A dla męża wielkie brawa - aż mi się łezka zakręciła!

[prince_polo]

już u tesciow jesteśmy.
pojadlam rosolu

Karmelek
a co twoja mama ma do tego? wasze dziecko więc nie rozumiem?

co z depoison?

[houserka]

wvictoriawitamy, co do Bochni to rzeczywiście nowiutki i jak w hotelu, ale co z tego jak personel kiepski. Nie rodziłam tam , bo to też moja pierwsza ciąża. Jak się nic nie dzieje to podobno jest super, gorzej jak są jakieś komplikacje, albo jak się trafi na niefajna położną.Podobno strasznie propagują karmienie piersią,a tak normalnie dla świętego spokoju dokarmiają butlą. No ale fakt faktem,że teraz w Bochni rodzi się więcej dzieci niż wtedy gdy był stary odział położniczy. No ale to w każdym szpitalu coś lub ktoś się znajdzie nie taki jak trzeba.

[phdwao]

Napisane przez prince_polo

już u tesciow jesteśmy.
pojadlam rosolu

Karmelek
a co twoja mama ma do tego? wasze dziecko więc nie rozumiem?

co z depoison?

Ty rosołu a ja dpiero sniadanie skonczylam

wlasnie co z depoison? ja szacuje ze szaleje na zakupach dzieciakowych

[karolka110]

wiecie co....napisałam smska do depoison ale nic nie odpisuje....dziwne to....
a na zakupach nie może raczej być, bo w De sklepy w niedzielę pozamykane...chyba, że w jej landzie jest inaczej....nie wiem co myśleć...jak się odezwie, to zamalduję

[Paulaaa23]

Napisane przez prince_polo

a moj drugi pies ktory u rodzicow jest lubi wygryzac z majtek srodek

Napisane przez prince_polo

INFO OD AGUNI

Mała polezy w inkubatorze dopoki nie nabierze na tyle ciałka ze bedzie sama trzymac ciepło. Pozatym wszystko ok, Takze nie wiemy ile tu jeszcze zostaniemy. Poki co jest mowa ze tydzien ale do konca nie wiadomo. A dzis juz kangurowałam małą

mam nadzieję, że urośnie szybko

Napisane przez prince_polo

INFO OD SOLEILKI

Zostaje w szpitalu,To nie wody ale nie wiadomo na pewno bo pecherz mógł peknac u góry. Mam centymetr rozwarcia i jak do srody nie urodze to mnie wypuszczą. Czekam na ktg teraz. normalnie z tych nerwów 5 razy płakałam a jeszcze tz tak daleko...

o matko, mam nadzieję, że dzidziuś jeszcze trochę poczeka...

Napisane przez wvictoria

Cześć dziewczęta
Właśnie postanowiłam wyjść z ukrycia i zarejestrować się na forum Podobnie jak Wy będę rodzić dzidziusia w sierpniu (konkretnie termin na 13.08 i mam nadzieję, że się maleńki "wstrzeli" bo to też moje urodziny).
Od 3 miesięcy siedzę w domu z powodu skracającej się szyjki. Mam nadzieję, że mogę popisać z Wami bo teraz już bliżej niż dalej do wielkiego dnia, ale wydaje mi się, że dopiero po powrocie do domku z Kubusiem (będę miała syna i mój mąż się uparł, że Jakub i nie ma dyskusji) będę miała dużoooo pytań
Jeszcze raz witam i wracam do czytania wątków (bardzo dużo ciekawych informacji tu wyczytałam).

witaj

Napisane przez prince_polo

Soleilka napisała:
wrocilam z ktg wlasnie ktore trwalo prawie godzine. Skurczy nie mam ale macica mi sie stawie przez co boli brzuch i krzyz.Mialam mierzona miednice i raczej nie zapowiada sie ze urodze sn bo za waska jestem;/ na sali ze mna jest babeczka z dzidziusiem i druga przeterminowana. Sprawdzanie rozwarcia bylo najgorszą rzeczą na świecie!

Napisane przez prince_polo

soleilka napisala
jak do poniedzialku nic sie nie bedzie dzialo to moze na przepustke wyjde. Ginka mowi ze do srody moge urodzic.Wsumie powiedziala ze ciaze mam donoszoną juz i moge rodzic. jak zobaczyłam tą sale to ja jednak wcale nie bede rodzic. Przerazili mnie ;/

Napisane przez allebazi

Wyszła mi na brzuchu nad pępkiem taka brązowa linia ale tylko do pępka niżej już nie i się zastanawiam czy to ta słynna linia biegnąca wzdłuż brzucha czy moze po prostu rozstęp tylko rozstępy chyba czerwone są

to nie rozstęp, ja też coś takiego mam

Mam już 1 rok studiów z głowy A dziś zaczynam 35 tydzień !!!

[prince_polo]

Napisane przez phdwao

Ty rosołu a ja dpiero sniadanie skonczylam

wlasnie co z depoison? ja szacuje ze szaleje na zakupach dzieciakowych

tO było wsumie śniadanie bo rano nie jadlam bo miałam mdłości

[Kasik_12]

Cześć mamusie

Widzę , ze Soleilka w szpitalu oby jednak wyszła jutro , bo termin ma na 13.07 więc jeszcze troszkę mogłaby ponosić w brzuszku Fabianka

Mamusia widziałam ze i u Ciebie pojawiaja się skurcze i u Nadalki , oj zaczyna robić się gorąco ... zaraz następna się rozpakuje

Stawiam pyszny serniczek z wiśniami i porzeczkami oraz koktajl arbuzowy z okazji rozpoczęcia 39 tygodnia . Mała w brzuszku nadal szaleje czuję mocne wypychanie części ciała, jakie to słodkie.

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Napisane przez Paulaaa23

mam nadzieję, że urośnie szybko



o matko, mam nadzieję, że dzidziuś jeszcze trochę poczeka...




witaj











to nie rozstęp, ja też coś takiego mam

Mam już 1 rok studiów z głowy A dziś zaczynam 35 tydzień !!!

Wielkie gratki z okazji 35 tygodnia ciązy, już niedługo też czas na Ciebie

Napisane przez prince_polo

tO było wsumie śniadanie bo rano nie jadlam bo miałam mdłości

Ale mam ochotę na rosół , mniam zrobiłaś mi smaka

[phdwao]

Napisane przez prince_polo

tO było wsumie śniadanie bo rano nie jadlam bo miałam mdłości

ja miałam mdlosci wczoraj wieczorem, od jakiegos tyognia mnie mdli, ale nie jakos mocno

[anna99302]

Hey! ale mam zrypany humor przez tą przegraną Polski wczoraj a miało byc tak pięknie!

Napisane przez nadalka

U mnie chyba jakieś malutkie skurczyki się pojawiają... Leże i tak mnie nagle zaczyna boleć jak na @ i po ok 20 sek. Puszcza... Może to to? Ale fajnie pomarzyć

To chyba to!!!

Napisane przez Kasik_12

Cześć mamusie

Widzę , ze Soleilka w szpitalu oby jednak wyszła jutro , bo termin ma na 13.07 więc jeszcze troszkę mogłaby ponosić w brzuszku Fabianka

Mamusia widziałam ze i u Ciebie pojawiaja się skurcze i u Nadalki , oj zaczyna robić się gorąco ... zaraz następna się rozpakuje

Stawiam pyszny serniczek z wiśniami i porzeczkami oraz koktajl arbuzowy z okazji rozpoczęcia 39 tygodnia . Mała w brzuszku nadal szaleje czuję mocne wypychanie części ciała, jakie to słodkie.

OOo gratki Jeszcze dwa tygodnie i termin

No ciekawe co u Depoison Pewnie na jakaś wycieczke pojechała chociaż....

[houserka]

nadalkato pewnie skurcze, u mnie znowu się pojawiły wczoraj, jak poszłam spać po meczu, chyba łącznie to trwało z 1,5 h i trochę w środku nocy, bo się budziłam. Trwały po ok.5 sek i powtarzały się co 2-3 min. Ale jak na razie nie wracają...
dziś wybieram się z TŻ do mojej kumpeli ze studiów spoza Krakowa. Ostatni raz widziałyśmy się jak ona była w ciąży(jej córka już ma ponad rok) i mi pisała, że z rozwarciem na 2cm chodziła od 33 tyg, a urodziła w terminie

[anna99302]

Czerwcówki wczoraj mówiły, że co to za wpychanie się w ich kolejkę z dzieciaczkami hahah

[nadalka]

kasik
mnie coś tak łupie co 25-30 minut, ale w sumie tak mocno nie boli...
Ale i tak coś czuje że się przeterminuję

[phdwao]

dziewczyny czy wy tez czujecie ruchy, jakby pukanie delikatne nisko w okolicy kości łonowej?

[Kasik_12]

Napisane przez phdwao

dziewczyny czy wy tez czujecie ruchy, jakby pukanie delikatne nisko w okolicy kości łonowej?

YHY , CZĘSTO CZUJĘ JAKBY MAŁA RĄCZKAMI MI GRZEBAŁA PRAWIE W PI...

[phdwao]

Napisane przez Kasik_12

YHY , CZĘSTO CZUJĘ JAKBY MAŁA RĄCZKAMI MI GRZEBAŁA PRAWIE W PI...

to jakie spocieszenie, tylko ty jestes kilka tygodni dalej boze jak dobrze ze jutro wizyta

[Linka25]

Napisane przez phdwao

dziewczyny czy wy tez czujecie ruchy, jakby pukanie delikatne nisko w okolicy kości łonowej?

ja nie czuję czegoś takiego..

[karolka110]

phdwao moja bardzo często gmera łapkami nisko....dziwne uczucie, szczególnie jak siedzę....

Dziewczyny!!! czy pościągałyście pierścionki/obrączki??bo ja dziś ledwo ściągnęłam obrączkę, tak bolało, że prawie się popłakałam....a wcale nie wydaje się bym miała spuchnięte łapki-a jednak musi być w nich woda....

[bebe1987]

Napisane przez nitka_88

Mnie dzisiaj w nocy złapała zgaga, po raz pierwszy w życiu

Po raz pierwszy w życiu? Szczęściara, mnie męczy juz od 22 tc... . Wcześniej nie wiedziałam co to zgaga.

Napisane przez Paulaaa23

A dziś zaczynam 35 tydzień !!!

za 35 tc!

Napisane przez Kasik_12

Stawiam pyszny serniczek z wiśniami i porzeczkami oraz koktajl arbuzowy z okazji rozpoczęcia 39 tygodnia . Mała w brzuszku nadal szaleje czuję mocne wypychanie części ciała, jakie to słodkie.

za 39 tc - brzmi bardzo poważnie .
Z serniczka muszę niestety zrezygnować ale koktajl arbuzowy z chęcią wypiję .

[chce_byc_mama]

mam plame na koszuli na lewej piersi

[nitka_88]

Napisane przez karolka110

wiecie co....napisałam smska do depoison ale nic nie odpisuje....dziwne to....
a na zakupach nie może raczej być, bo w De sklepy w niedzielę pozamykane...chyba, że w jej landzie jest inaczej....nie wiem co myśleć...jak się odezwie, to zamalduję

Koniecznie!

Napisane przez karolka110

phdwao moja bardzo często gmera łapkami nisko....dziwne uczucie, szczególnie jak siedzę....

Dziewczyny!!! czy pościągałyście pierścionki/obrączki??bo ja dziś ledwo ściągnęłam obrączkę, tak bolało, że prawie się popłakałam....a wcale nie wydaje się bym miała spuchnięte łapki-a jednak musi być w nich woda....

Ja noszę i zaręczynowy i obrączkę i nie mam problemu z ich ściąganiem Czasami czuję wręcz luz No ale tutaj nie mamy upałów...

Napisane przez chce_byc_mama

mam plame na koszuli na lewej piersi

Ale siara

Aaaaa!!! I gratuluję wszystkich rozpoczętych tygodni

[chce_byc_mama]

Napisane przez nitka_88

Ale siara

no doslownie chyba pierwszy raz w zyciu

[phdwao]

Napisane przez Linka25

ja nie czuję czegoś takiego..

Napisane przez karolka110

phdwao moja bardzo często gmera łapkami nisko....dziwne uczucie, szczególnie jak siedzę....

Dziewczyny!!! czy pościągałyście pierścionki/obrączki??bo ja dziś ledwo ściągnęłam obrączkę, tak bolało, że prawie się popłakałam....a wcale nie wydaje się bym miała spuchnięte łapki-a jednak musi być w nich woda....

no wlasnie ja mam to uczucie jak siedze

ja zdjełam obrączke, po tym jak ledwo co juz mogłam zsunać

---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

Napisane przez chce_byc_mama

no doslownie chyba pierwszy raz w zyciu

ja jeszcze nie mialam