Polecamy:

ziazik · 2012-10-23, 12:12

Monika a kuwetkę będziesz brała?

Rybiorek · 2012-10-23, 12:15

Monika nie szczyp sie, od razu drapak zapakuj

monika_sonia · 2012-10-23, 12:23

Cytat:

Napisane przez ziazik

Monika a kuwetkę będziesz brała?

Myślisz, żeby zabrać? Do głowy mi to nie przyszło

, hmm.

Na czczo pojedzie i jak pójdzie dobrze to z 7 godzin nam zejdzie

.

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

Cytat:

Napisane przez Rybiorek

Monika nie szczyp sie, od razu drapak zapakuj

Malla · 2012-10-23, 12:31

Cytat:

Napisane przez monika_sonia

Pytanie do osób, które podróżowały z kotem min. 3 h w jedną stronę.
Co wziąć ze sobą

?
Jadę za 3 tygodnie, ale jeżeli o czymś zapomniałam, to zdążę zamówić (a wiecie, że ja gorzej to zniosę niż Sonia i wolę być przygotowana), chętnie poczytam jakieś rady

.

Mam ocieplacz na transporter, miski do transportera, zabiorę wodę w butelce i trochę chrupek na powrót. Transporter psiknę feliwayem transporterowym i jutro zapytam weta o tabletki na stres. Czekam na paczkę z matą samochodową bo nie mam, a ona jak się stresuje to futro lata wszędzie, przyda się. A dziś kupiłam jeszcze podkłady duże. Coś jeszcze powinnam mieć?

Jadę do rodziców 5 godzin pociągiem, do tego dochodzi dojazd na dworzec, oczekiwanie na zwykle spóźniony pociąg i dojazd z dworca do domu.

Nie biorę nic, żadnych misek, chrupek, kuwety, smyczy.

Znam cykl dobowy swojego kota i wyjeżdżam o takiej porze, w której jest śpiący, najedzony i wybobkowany. W pociągu większość czasu śpi, trochę czasu płacze i narzeka, ale nie ryzykuję zabrudzenia pociągu czy współpasażerów.

Gdybym jeździła autem, robiłabym przerwy na spacer lub trzymała z tyłu przygotowaną kuwetę, ale nie mam samochodu.

Kot po przyjeździe nie wykazuje objawów wielkiego stresu, zwiedza otoczenie, zjada spokojnie co dostanie, łasi się do domowników. Chyba mam po prostu bezproblemowego kota.

EsTeLL25 · 2012-10-23, 12:38

Ja dzisiaj dałam kitkowi tabletkę na odrobaczenie, strasznie się wyrywał no ale koniec końców przyjął

Pytanie do Was. Myślicie, żeby zabrać go na badanie krwi żeby sprawdzić czy faktycznie pozbyliśmy się robaków?
Po jakim czasie? Czy obserwować jego kuwetę? Tak jak radziła weterynarz?

Sama nie wiem.

monika_sonia · 2012-10-23, 12:43

Cytat:

Napisane przez EsTeLL25

badanie krwi żeby sprawdzić czy faktycznie pozbyliśmy się robaków?

Da się tak?
Lepiej qpala na badanie, ale raczej tabletki i działają i nie trzeba

.

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

Cytat:

Napisane przez Malla

Chyba mam po prostu bezproblemowego kota.

Moja jedzie tak 1. raz.

EsTeLL25 · 2012-10-23, 12:57

Cytat:

Napisane przez monika_sonia

Da się tak?
Lepiej qpala na badanie, ale raczej tabletki i działają i nie trzeba

.

No weterynarz mi powiedziała przy kastracji kota po badaniu krwi , że ma mało czerwonych krwinek i czegos tam jeszcze i że na pewno ma robaki i One wyniszczają mu organizm od środka. Kazała odrobaczyć. Po kastracji powiedziała, ze faktycznie miał robaki w bardzo dużym stopniu i zamiast za 3 miechy przyjść po kolejną dawkę przyjść za miesiąc.
Stwierdziła, że można to sprawdzić obserwując qpe albo przyjść na badanie krwi kota

esfira · 2012-10-23, 13:03

Cytat:

Napisane przez EsTeLL25

No weterynarz mi powiedziała przy kastracji kota po badaniu krwi , że ma mało czerwonych krwinek i czegos tam jeszcze i że na pewno ma robaki i One wyniszczają mu organizm od środka. Kazała odrobaczyć. Po kastracji powiedziała, ze faktycznie miał robaki w bardzo dużym stopniu i zamiast za 3 miechy przyjść po kolejną dawkę przyjść za miesiąc.
Stwierdziła, że można to sprawdzić obserwując qpe albo przyjść na badanie krwi kota

ja bym mu zbadała kał, czy pozbył się robaków oraz krew, czy poprawiły mu się czerwone krwinki i to drugie, bo zasadniczo badanie krwi nie daje odpowiedzi na pytanie - są robaki TAK/NIE, pewne parametry mogą na to wskazywac, ale moga byc też inne przyczyny takich wyników.
Obserwowanie kuwety jest zwodnicze, nie zobaczysz przecież jaj robakow...

EsTeLL25 · 2012-10-23, 13:35

Cytat:

Napisane przez esfira

ja bym mu zbadała kał, czy pozbył się robaków oraz krew, czy poprawiły mu się czerwone krwinki i to drugie, bo zasadniczo badanie krwi nie daje odpowiedzi na pytanie - są robaki TAK/NIE, pewne parametry mogą na to wskazywac, ale moga byc też inne przyczyny takich wyników.
Obserwowanie kuwety jest zwodnicze, nie zobaczysz przecież jaj robakow...

Zastanawia mnie czemu wet nic nie powiedziała o możliwości zbadania kału?

Teraz jestem chora więc nie pójdę ale jak wyzdrowieję i będę mogła wyjść z domu to pójdę i się dowiem. A na to badanie krwi chyba tak czy siak go zaprowadzę

Będę pewniejsza, ze wyniki mu się poprawiły.

Magda_84 · 2012-10-23, 13:42

Dziewczyny mam problem. Gruszka jest z nami od 2 tygodni. Już pierwszego dnia załatwiała się do kuwety, a dziś rano nasiusiała na podłogę. Pomyślałam że nie wytrzymała bo mąż był w łazience i nie miała dostępu do kuwety chwilowo. Ale później jeszcze raz zrobiła siku na podłogę i kupę niestety też. Co myślicie o tym

Rybiorek · 2012-10-23, 14:25

Cytat:

Napisane przez Magda_84

Dziewczyny mam problem. Gruszka jest z nami od 2 tygodni. Już pierwszego dnia załatwiała się do kuwety, a dziś rano nasiusiała na podłogę. Pomyślałam że nie wytrzymała bo mąż był w łazience i nie miała dostępu do kuwety chwilowo. Ale później jeszcze raz zrobiła siku na podłogę i kupę niestety też. Co myślicie o tym

zawsze sa dwa wyjscia: stres albo choroba

Ja bym porzadnie rozejrzala sie po domu czy aby napewno kotce nic nie przeszkadza i nic ja nie stresuje

A potem zostaje vet aby okreslil czy to nie fizyczna choroba

Koty nie robia takich rzeczy zlosliwie (albo sa nie nauczone korzystac z kuwety albo sygnalizuja cos - stres / chorobe)

EsTeLL25 · 2012-10-23, 14:54

Cytat:

Napisane przez Magda_84

Dziewczyny mam problem. Gruszka jest z nami od 2 tygodni. Już pierwszego dnia załatwiała się do kuwety, a dziś rano nasiusiała na podłogę. Pomyślałam że nie wytrzymała bo mąż był w łazience i nie miała dostępu do kuwety chwilowo. Ale później jeszcze raz zrobiła siku na podłogę i kupę niestety też. Co myślicie o tym

Ja bym zrobiła tak jak radzi Rybiorek. Bo na pewno bez powodu tego nie zrobiła

Lepiej iść do weta i sprawdzić.

Rybiorek · 2012-10-23, 15:10

Niestety koty nie mowia i musimy sami dojsc co jest grane.

Ja mialam przypadek kotka ktorego nikt nie nauczyl korzystac z kuwety i mialam obsikane wiele rzeczy, dywany i lozko tez.

Natomiast z samego stresu to mi kotek popuscil (kupke luzna) jak byl pierwszy raz czesany, dlugo trwalo nauczenie go ze to nie jest straszne, nadal tego nie lubi ale daje sie wyczesac (ale jego minka mowi wszystko - o rany, znow, niech to sie szybko skonczy)

Nowa lokatorka w lazience tez ze strachu popuscila luzna kupke a ze w tym momencie wskoczyla na wieszak z resznikami to mialam efektowny szlaczek na kaloryferze, recznikach i podlodze

Nawet jak kotek przyjmie sie w domu to i tak moze sie zdarzyc ze cos go zestresuje, to sa rozne rzeczy - zamkniete drzwi, czarne skarpetki, kuweta ustawiona tak ze nie kotek nie ma intymnosci. Mozna wyliczac bez konca.

Tylko ze to rowniez moze spowodowac choroba i tu tylko badania to wykaza.

Malla · 2012-10-23, 15:33

"czarne skarpetki"

Rybiorek · 2012-10-23, 15:46

Cytat:

Napisane przez Malla

"czarne skarpetki"

nie umiem teraz znalezc ktory to kotek mial taka traume ze wystraszyl sie czarnej skarpetki pod lozkiem w sypialni ze skonczylo sie na lekach psychotropowych

ale jak ktos lubi czytac o kotach na tej stronce jest wiele historii, ten konkretny kotek nalezy do zalozycieli strony, czytalam to dawno wiec nie pamietam imienia kotka

edit: znalazlam, to Maly dostal fobii na punkcie czarnych skarpetek

asiek14 · 2012-10-23, 16:38

Kupiłam wędkę z rzemykami na sznurku. Ojej ile zabawy i jaka urocza przy tym jest

iwona1110 · 2012-10-23, 18:11

Najpierw się kłócą a później mam tak

Ostatnie zdjęcie to moje zimowe ogrzewanie

Rybiorek · 2012-10-23, 18:20

ja dzisiaj jak robilam porzadki na komputerze w pracy znalazlam to

iwona1110 · 2012-10-23, 18:21

Cytat:

Napisane przez Rybiorek

ja dzisiaj jak robilam porzadki na komputerze w pracy znalazlam to

Chcesz powiedzieć że to małe cóś to Skuter?

Rybiorek · 2012-10-23, 18:29

Cytat:

Napisane przez iwona1110

Chcesz powiedzieć że to małe cóś to Skuter?

jakos juz nie pamietam jak byl taki malenki, teraz byczek wiekszy od Cycka

ale pycholek nadal ma taki kociakowaty i chyba mu juz tak zostanie

motylek1007 · 2012-10-23, 18:29

fajne takie wspominki

Ambra fajnie sie przytula

iwona1110 · 2012-10-23, 19:33

Cytat:

Napisane przez motylek1007

Ambra fajnie sie przytula

Dziękuje Motylku

Ambra w ogóle jest fajna

troszkę nas straszy wymiotując ale poza tym to kot idealny

( nie mówić Horusowi )

aga_tka_2 · 2012-10-23, 19:43

Cytat:

Napisane przez Rybiorek

Niestety koty nie mowia i musimy sami dojsc co jest grane.

Ja mialam przypadek kotka ktorego nikt nie nauczyl korzystac z kuwety i mialam obsikane wiele rzeczy, dywany i lozko tez.

Natomiast z samego stresu to mi kotek popuscil (kupke luzna) jak byl pierwszy raz czesany, dlugo trwalo nauczenie go ze to nie jest straszne, nadal tego nie lubi ale daje sie wyczesac (ale jego minka mowi wszystko - o rany, znow, niech to sie szybko skonczy)

Nowa lokatorka w lazience tez ze strachu popuscila luzna kupke a ze w tym momencie wskoczyla na wieszak z resznikami to mialam efektowny szlaczek na kaloryferze, recznikach i podlodze

Nawet jak kotek przyjmie sie w domu to i tak moze sie zdarzyc ze cos go zestresuje, to sa rozne rzeczy - zamkniete drzwi, czarne skarpetki, kuweta ustawiona tak ze nie kotek nie ma intymnosci. Mozna wyliczac bez konca.

Tylko ze to rowniez moze spowodowac choroba i tu tylko badania to wykaza.

Ja mam tak za każdym razem z jedną z moich kotek jak idziemy do weta

z tym, że u niej to nie jest tylko popuszczenie

motylek1007 · 2012-10-23, 19:51

Cytat:

Napisane przez iwona1110

Dziękuje Motylku

Ambra w ogóle jest fajna

troszkę nas straszy wymiotując ale poza tym to kot idealny

( nie mówić Horusowi )

masz 2 idealne koty

Czy Ambra robi sobie z Horusa poduszkę?

mam nadzieję ze te wymioty to nic poważnego

co tam u Euzebiuszka?

Malla · 2012-10-23, 20:30

Cytat:

Napisane przez iwona1110

Najpierw się kłócą a później mam tak

Ostatnie zdjęcie to moje zimowe ogrzewanie

Cytat:

Napisane przez Rybiorek

ja dzisiaj jak robilam porzadki na komputerze w pracy znalazlam to

onemorepanda · 2012-10-23, 20:42

Cytat:

Napisane przez Magda_84

Dziewczyny mam problem. Gruszka jest z nami od 2 tygodni. Już pierwszego dnia załatwiała się do kuwety, a dziś rano nasiusiała na podłogę. Pomyślałam że nie wytrzymała bo mąż był w łazience i nie miała dostępu do kuwety chwilowo. Ale później jeszcze raz zrobiła siku na podłogę i kupę niestety też. Co myślicie o tym

Hm, podłogę psiknęłabym jakimś sprayem pochłaniającym zapachy, ale Gruszka narobiła centralnie na podłogę, czy np na worek albo obok jakiegoś mebla? Bo np nasz Stimpack uznał, że wszystko, co ma jakieś ścianki jest kuwetą, i do tej pory nasikał do pudełka do butów, do mojej torebki, do worka, do stojącego segregatora, do kartonu z szalikami, który miał być jego legowiskiem i do pojemnika na cebulę i orzechy

Wyjście = wszystkie takie rzeczy przechowuję poza jego zasięgiem.

iwona1110 śliczne kotki, bardzo fajnei umaszczone, jak rasowe drapieżniki

Kurcze, też chciałabym mieć dwa koty (dwa tygodnie temu nie dopuszczałam myśli o posiadaniu jednego

)

Rybiorek, Twoje koty też klawe

i znowu, dwa koty, dobra konfiguracja, są pewnie dużo szczęśliwsze niż w pojedynkę.

I wiecie co, wczoraj jadąc do rodziców po drodze mijałam 2 zdechłe malutkie kotki i jednego malucha rozjechanego

( To okropne, odpowiedzialnych za to ludzi chciałabym osobiście rozstrzelać

iwona1110 · 2012-10-23, 20:51

Cytat:

Napisane przez motylek1007

masz 2 idealne koty

Czy Ambra robi sobie z Horusa poduszkę?

mam nadzieję ze te wymioty to nic poważnego

co tam u Euzebiuszka?

Tez mam nadzieję że te wymioty to nic poważnego. Raz byliśmy u weterynarza i nic nie odkrył. Dziś rano znowu wymiotowała ale normalnie je i się zachowuje. Nie wiem co jest powodem - musze ja obserwować.
Ambra jak śpi to główkę musi mieć wyżej więc za poduszkę służy Horus lub my bo ona śpi głownie z nami w łóżku. Jest bardzo delikatna - taka królewna. Choć potrafi też Horusa pogonić i postraszyć.

Też mam nadzieję że u Zibiego wszystko lepiej się układa.

esfira · 2012-10-23, 21:49

Cytat:

Napisane przez iwona1110

Tez mam nadzieję że te wymioty to nic poważnego. Raz byliśmy u weterynarza i nic nie odkrył. Dziś rano znowu wymiotowała ale normalnie je i się zachowuje. Nie wiem co jest powodem - musze ja obserwować.
Ambra jak śpi to główkę musi mieć wyżej więc za poduszkę służy Horus lub my bo ona śpi głownie z nami w łóżku. Jest bardzo delikatna - taka królewna. Choć potrafi też Horusa pogonić i postraszyć.

Iwona (hehe, też mam na imię Iwona), zastanawiam się od jakiegoś czasu, czemu się nie zdecydowałaś na żadnego dachowca? rozumiem, ze rasowe koty mogą się podobać, ale ja nie wiem, czy bym się na takiego zdecydowała, chyba bym miała wyrzuty sumienia, że mogłam wziąć jakąś bidkę... nie obraź się

motylek1007 · 2012-10-23, 21:51

Cytat:

Napisane przez iwona1110

Ambra jak śpi to główkę musi mieć wyżej więc za poduszkę służy Horus lub my bo ona śpi głownie z nami w łóżku.

jak mój Dolar normalnie

EsTeLL25 · 2012-10-23, 23:14

Cytat:

Napisane przez asiek14

Kupiłam wędkę z rzemykami na sznurku. Ojej ile zabawy i jaka urocza przy tym jest

Też ostatnio rozglądałam się za jakąś nową zabawką dla kitka i wynalazłam myszkę z kocimiętką i chyba zakupię

Cytat:

Napisane przez iwona1110

Najpierw się kłócą a później mam tak

Ostatnie zdjęcie to moje zimowe ogrzewanie

Jakie śpiochy

słodziaki

2012-10-23, 12:12	#2281
ziazik Rozeznanie Zarejestrowany: 2008-11 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 697	Dot.: Koty- część V Monika a kuwetkę będziesz brała?

2012-10-23, 12:15	#2282
Rybiorek Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-01 Lokalizacja: Częstochowa Wiadomości: 7 517	Dot.: Koty- część V Monika nie szczyp sie, od razu drapak zapakuj __________________ Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa

2012-10-23, 12:38	#2285
EsTeLL25 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-07 Lokalizacja: Polska Wiadomości: 9 320	Dot.: Koty- część V Ja dzisiaj dałam kitkowi tabletkę na odrobaczenie, strasznie się wyrywał no ale koniec końców przyjął Pytanie do Was. Myślicie, żeby zabrać go na badanie krwi żeby sprawdzić czy faktycznie pozbyliśmy się robaków? Po jakim czasie? Czy obserwować jego kuwetę? Tak jak radziła weterynarz? Sama nie wiem. __________________ Razem od 20.10.2010 Zaręczeni 06.12.2015 Lubię Czytać INSTAGRAM

2012-10-23, 13:42	#2290
Magda_84 Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-01 Wiadomości: 795	Dot.: Koty- część V Dziewczyny mam problem. Gruszka jest z nami od 2 tygodni. Już pierwszego dnia załatwiała się do kuwety, a dziś rano nasiusiała na podłogę. Pomyślałam że nie wytrzymała bo mąż był w łazience i nie miała dostępu do kuwety chwilowo. Ale później jeszcze raz zrobiła siku na podłogę i kupę niestety też. Co myślicie o tym

2012-10-23, 15:10	#2293
Rybiorek Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-01 Lokalizacja: Częstochowa Wiadomości: 7 517	Dot.: Koty- część V Niestety koty nie mowia i musimy sami dojsc co jest grane. Ja mialam przypadek kotka ktorego nikt nie nauczyl korzystac z kuwety i mialam obsikane wiele rzeczy, dywany i lozko tez. Natomiast z samego stresu to mi kotek popuscil (kupke luzna) jak byl pierwszy raz czesany, dlugo trwalo nauczenie go ze to nie jest straszne, nadal tego nie lubi ale daje sie wyczesac (ale jego minka mowi wszystko - o rany, znow, niech to sie szybko skonczy) Nowa lokatorka w lazience tez ze strachu popuscila luzna kupke a ze w tym momencie wskoczyla na wieszak z resznikami to mialam efektowny szlaczek na kaloryferze, recznikach i podlodze Nawet jak kotek przyjmie sie w domu to i tak moze sie zdarzyc ze cos go zestresuje, to sa rozne rzeczy - zamkniete drzwi, czarne skarpetki, kuweta ustawiona tak ze nie kotek nie ma intymnosci. Mozna wyliczac bez konca. Tylko ze to rowniez moze spowodowac choroba i tu tylko badania to wykaza. __________________ Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa

2012-10-23, 15:33	#2294
Malla Nie depcze krokusów Zarejestrowany: 2004-08 Wiadomości: 52 988	Dot.: Koty- część V "czarne skarpetki" __________________ - Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj. Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

2012-10-23, 16:38	#2296
asiek14 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-05 Wiadomości: 3 533	Dot.: Koty- część V Kupiłam wędkę z rzemykami na sznurku. Ojej ile zabawy i jaka urocza przy tym jest __________________ 06.2012 początkująca włosomaniaczka 12.10.2012 moje włosy 14.09.2012 CP

2012-10-23, 18:29	#2301
motylek1007 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-06 Wiadomości: 26 535	Dot.: Koty- część V fajne takie wspominki Ambra fajnie sie przytula __________________ [] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy...*

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)