Cyc ogromny, krągły brzuszek-a w tym brzuszku jest maluszek. Mamy XI-XII 2013. cz. IV

[lineczka1989]

Napisane przez malinka123108

troche was poczytalam troche posmialam,poki cora spi ...tak siedze i mysle ...za 2 dni corka ma 2gie urodzinki zamowilam torta zrobie salatke dokupie ☠☠☠☠☠☠☠ i bedzie....

na mojej buzi pojawilo sie pelno "syfow" zaczyna mnie to upewniac w fakcie ze chyba bedzie druga corcia...kurcze jakos zaczyna sie przyzwyczajac do teJ myslI ZE BEDZIe DRUGA CORA!oby za tydzien sie potwoerdzilo!!! tymczasem bedzie raczej ŁUCJA!

zdrówka dla córci!

mi żadne syfy nie wyskakiwały i będzie dziewczynka

[ryba91]

Napisane przez Trele_Morele

Mam dokladnie takie samo podejscie I przez to podziwiam tych ktorzy sie decyduja na dziecko . Ja bym sie chyba za plakala. A z jakiego rejonu Polski jestes?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

to Polki do odważnych należa? dzisiaj się nie dziwie Twoim słowom ...

Napisane przez Azealia

Żelazo w tabsach jednak mnie nie minie. Na ostatniej wizycie gin zapisał mi tardyferon, ale wstrzymałam się z nim, bo raz kiedy wzięłam żelazo w tabletkach to miałam straszne bóle brzucha.
No ale zerknęłam właśnie na morfologię na necie bo już są wyniki i niestety hemoglobina już 11,5, a erytrocyty na samiuteńkiej dolnej granicy.
A na dodatek spadły mi płytki krwi
i się naczytałam w necie co może oznaczać małopłytkowość w ciąży i już mi się chce wyć

nie denerwuj się, ja tez nienawidzę brać żelaza, mam nadzieję ze dokończę to op. i koniec, mam masakre po nim ale dla bąbelka wszystko .

Napisane przez lineczka1989

bo w kuchni ma piecyk kozę i jakoś się zamyśliła no i drewno wzięła i wrzuciła do garnka co najśmiezniejsze ona je dłuższą chwilę gotowała


no widzisz

ostatnio sernik robiła i dzwoni do mnie żeby się pochwalić co zrobiła.. z serem razem wrzuciła papierek co ser był owinięty, bo nie miała okularów na nosie a jest dalekowidzem i oczywiście spróbowała tego sera bo jakoś dziwie jej się zachowywał mikser :P później narzekała na ból brzucha i zgagę przez papier

ja to tylko z takich wpadek zrobiłam kotlety mielone z folią

buahahahahaha, z dziwnych rzeczy co robiłam, piekłam ciasto i zapomniałam najważniejszego skłądnika - jajek, ale moja mama zrobiła to samo kilka dni później
ale ja za to często dziwne rzeczy chowam wdziwne miejsca, ostatnio jednorazówki do golenia w lodówce, pastę do zebów w chlebaku i a mąke i cukier dałam do zamrażalnika. mąż miał ubaw cały dzień jak to znalazł ale czesciej zdarza mi sie mylić nazwy, ostatnio powiedziałam że ma powiesić mi wanne, a chodziło mi o torbę ale u mnie to standard od jakiegoś miesiąca..

[Azealia]

Rybko u Ciebie przy żelazie też problemy z żołądkiem?
Wzięłam o 13... Na razie spokój, oby tak dalej, może jednak nic mi nie będzie

U Nas wstępnie też dziewczynka, a buzie mam dużo ładniejszą niż przed ciążą, pojedyncze niespodzianki tylko.

[ryba91]

Napisane przez malinka123108

troche was poczytalam troche posmialam,poki cora spi ...tak siedze i mysle ...za 2 dni corka ma 2gie urodzinki zamowilam torta zrobie salatke dokupie ☠☠☠☠☠☠☠ i bedzie....

na mojej buzi pojawilo sie pelno "syfow" zaczyna mnie to upewniac w fakcie ze chyba bedzie druga corcia...kurcze jakos zaczyna sie przyzwyczajac do teJ myslI ZE BEDZIe DRUGA CORA!oby za tydzien sie potwoerdzilo!!! tymczasem bedzie raczej ŁUCJA!

aby sie potwierdziło !! : d

Napisane przez lineczka1989

też nie lubię jak mi skacze po szafkach, ale jego się za żadne skarby oduczyć nie da ;]

szkoda że u mnie Tesco nie ma takiego asortymentu F&F


ide chyba do sklepu po chipsy

powiem Ci ze ja kiedyś kupiłam taki spray co to niby koty odstrasza i doły szafek popsikałam, a one nawet nie zareagowały, miały to gdzieś.. wczoraj mąż kupił im taki wiekszy drapak, bo mielismy mały, a wiekszy sie trafił na tablicy za karmę dla kota wiec mam nadzieje ze bardziej sie beda skupiać na nim niz szafkach...

Napisane przez Dzastin08

Ja kupiłam te butki czerwone/pomarańczowe ale u mnie były po 14 zł z tym,ze bez sznurowadeł...

no właśnie.. co sklep to inne ceny : /
i asortyment...

[anka_85]

Napisane przez Azealia

Rybko u Ciebie przy żelazie też problemy z żołądkiem?
Wzięłam o 13... Na razie spokój, oby tak dalej, może jednak nic mi nie będzie

U Nas wstępnie też dziewczynka, a buzie mam dużo ładniejszą niż przed ciążą, pojedyncze niespodzianki tylko.

a co się dzieje? jakieś mdlości masz?

[ryba91]

Azealia-szczerze? przez pierwsze 3 dni myslałam że umrę, teraz po 2 tyg brania mam taką masakre... nie dość że kupa mi się rozregulowała, co zjem to mnie "przeczyszcza" a jak chwile przetrzymam to mnie wszystko w środku tak boli.. mało tego budze sie w nocy z bolu i już nie wiem co mam robić.

[Anoula]

Kurde :/ pocytowała i coś kliknęłam na komórce i wszystkie cytaty mi znikły :x
Widziałam że mamy nową mamusię witam i ja
Niunia chyba pisała o wstydnisiu który nie chciał dać potwierdzić płci, może następnym razem się uda

[ryba91]

teściowa zrobiła metrowca i sie nie podzieliła. mam focha.

[Kathrin Von Hexe]

My już po dzisiejszej wizycie.
Z maluszkiem wszystko dobrze, wyniki i ciśnienie też. USG nie było, bo za niecałe 1,5 tygodnia mam iść na połówkowe ale do innego gina, bo tamten ma lepszy sprzęt. Także jestem spokojniejsza.
Jakoś tak mi lżej jak czytam wasze posty, że nie tylko ja się tak stresuję przed każdą wizytą.
A i mam się już umówić na zajęcia ze szkoły rodzenia. Będę dzwonić w poniedziałek. Ciekawe kiedy będę mogła zacząć na nie chodzić...

[anka_85]

Napisane przez ryba91

Azealia-szczerze? przez pierwsze 3 dni myslałam że umrę, teraz po 2 tyg brania mam taką masakre... nie dość że kupa mi się rozregulowała, co zjem to mnie "przeczyszcza" a jak chwile przetrzymam to mnie wszystko w środku tak boli.. mało tego budze sie w nocy z bolu i już nie wiem co mam robić.

ja nie biore żelaza, jedyne co robie żeby krew jakoś utrzymać to jem gotowane jabłka. babcia mi dała cynk i zagwarantowała, że nie będzie problemu z krwią w momencie kiedy wyniki zaczęły stopniowo spadać w dół. nie wiem co w tym jest niesamowitego, ale z toaletą nie mam żadnych problemów, a krew mam bardzo dobrą, wszystko poszło w górę z jedzeniem nie szaleje zbytnio, bo nie mam apetytu. babcia wiele kobiet "podratowała" tymi jabłkami, o dziwo nawet ja po cichu się śmiałam, jak to może pomagać
jabłuszka (obrane i pokrojone w ćwiartki) gotuje z 20 min w lekko osłodzonej wodzie z cynamonem i smaczne to jest

[lineczka1989]

Napisane przez Kathrin Von Hexe

My już po dzisiejszej wizycie.
Z maluszkiem wszystko dobrze, wyniki i ciśnienie też. USG nie było, bo za niecałe 1,5 tygodnia mam iść na połówkowe ale do innego gina, bo tamten ma lepszy sprzęt. Także jestem spokojniejsza.
Jakoś tak mi lżej jak czytam wasze posty, że nie tylko ja się tak stresuję przed każdą wizytą.
A i mam się już umówić na zajęcia ze szkoły rodzenia. Będę dzwonić w poniedziałek. Ciekawe kiedy będę mogła zacząć na nie chodzić...

za wizytę


właśnie słucham sobie piosenki Sylwii Grzeszczak i się głupia poryczałam ie wiem czemu

[domii29]

Napisane przez lineczka1989

ale wiesz jak jest małe to nie ma tej przyjemności a tak to jest do czego się przytulić za co potarmosić moj TŻ jak koło mnie siedzi to chociaż na kawałek musi cycocha potrzymać bo chory chodzi

na to liczę że urosną zawsze chciałam mieć większe piersi niż mam teraz :P bratowej TŻ w ciąży z miseczki A urosły do dużego D jaki jej mąż był szczęśliwy
z resztą TŻ mnie kiedyś zapytał czy wiem co by robił jakby na jeden dzień był kobietą, wiecie jaka była jego odpowiedź? bawił by się cały dzień cyckami

a co On sie tak uparł tego pierścionka? tym bardziej że powtarzasz mu ze dla Ciebie nie jest najważniejszy

Mój też ma fazę dotykania moich cycuchów, jego słynny tekst brzmi "trzeba to rozmasować" bo do tej pory moje piersi są mega wrażliwe

To nie on się pierścionka uparł tylko moja przyjaciółka mi afere zrobiła że jak możemy ślub planować skoro on mi pierścionka nie dał

Dziękuje za wszystkie odpowiedzi
Wygadałam się Wam i jakoś mi się lepiej zrobiło
A ja po raz pierwszy w życiu czuję się naprawdę szczęśliwa, w końcu moje marzenia zaczynają się spełniać

---------- Dopisano o 16:56 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------

Napisane przez Kathrin Von Hexe

My już po dzisiejszej wizycie.
Z maluszkiem wszystko dobrze, wyniki i ciśnienie też. USG nie było, bo za niecałe 1,5 tygodnia mam iść na połówkowe ale do innego gina, bo tamten ma lepszy sprzęt. Także jestem spokojniejsza.
Jakoś tak mi lżej jak czytam wasze posty, że nie tylko ja się tak stresuję przed każdą wizytą.
A i mam się już umówić na zajęcia ze szkoły rodzenia. Będę dzwonić w poniedziałek. Ciekawe kiedy będę mogła zacząć na nie chodzić...

super że wszystko w porządku

Napisane przez ryba91

ja też powiedziałam z mężem że koty są z nami, a jak komuś to nie odpowwiada to może nas nie odwiedzać ;D poza tym bedziemy robić tak, że puszczać płacz dziecka, mąż skręci łóżeczko i owinie tą folią i taśmą dwustronną i moze sie oduczą. A co do szafek kuchennych - jak ja tego nienawidzę. w nocy wstaje bo one głośno skaczą, zwłaszcza w kuchni. i sie wkur.. na nie ale ogólnie są słodkie i kochane moja Perełka i Whisky ;D
jakbym była facetem to nie wiem co bym robiła,
wackiem na pewno bym sie nie bawiła ...


byłam na szybciaka w tesco, ale wiecie co, chyba nei wszędzie sa te promocje bo zadzwoniłam do szwgierki i powiedziałam ze na jej 3 letnią core sa w przecenie spodnie rurki jeansowe rózne kolory za 18 zł i własnie dzwonila ze u niej nic nie ma i zadnych wyprzedazy dzieciecej odzieży też nie
butki zielone za 20 zł
butki pomarańczowe ( sznurówki były w butach) za18 zł
te spodenki z zakrytymi stopkami 2x za 24,90
kapciuszki - były niebieskie rózowe i bezowe za 14 zł
body krotki rękaw 5x za 43 zł ale oprócz tego wzoru jest kubus i kaczor donald jeszcze
body dł rękaw były- bezowe, rózowe i niebieskie i zółte. 3x za 20,00
koce- zółty polarowy za27,99 wym. 140x90
blady róż za 21,99- 120x70
kombinezon - widziałam tylko róż i beż u siebie, rozm. od 56 do 68 widziałam - przecena z 99 na 44 ( ale meeeeeeeega grube nie wiem czy nie za grube, ja bym sie ugotowała, sam polar i futro w środku )
takie kurteczki jak te kombinezoniki, ale do pupci- był tylko rózowe i kosztowały 27 zł, ale nie zrobilam zdjęcia bo mi sie telefon rozładował :/ dopiero go podłączyłam ..

i wózki spacerówki takie zwykłe za 109 zł

jakości zdjęcia kiepska bo przez telefon a mam zabytkową już nokiję i wiecie ;D

Ale fajne te rzeczy, ja to tylko oko naciesze i tyle bo już mam tyle ciuszków że szkoda żebym jeszcze dokupowała

[lineczka1989]

Napisane przez domii29

Mój też ma fazę dotykania moich cycuchów, jego słynny tekst brzmi "trzeba to rozmasować" bo do tej pory moje piersi są mega wrażliwe

To nie on się pierścionka uparł tylko moja przyjaciółka mi afere zrobiła że jak możemy ślub planować skoro on mi pierścionka nie dał

ja lubię jak mój mi cycki dotyka ale w pewnych sytuacjach tylko no chyba że położy rękę i jej nie rusza to niech "se" trzyma

Domii, a co ma Twoja przyjaciółka do Twoich zaręczyn?

[ola_k11]

Napisane przez malinka123108

ola gratki!podobne terminy mamy a ja tez dopiero niedawno uslyszalam:chyba corka ale sie ciesze tylko w piatek za tydz mam kolejne usg wiec licze na pewne chyba

dziękuję u nas było widać wyraźnie jajeczka i siusiaka

Napisane przez rusalka12

Kathrin co do kopniaczkow i ruchow uwielbiam je na tym etapie, ale pod koniec ciazy kopniecia w zebra i przesuwanie sie maluszka juz nie nalezy do takich przyjemnych

to ja mam wręcz odwrotnie nie lubię tych początkowych bo są "dziwne" a wolę te kiedy brzuch się przelewa

Napisane przez nemosek

Chyba się cieszycie co?

za tydzień

jasne, że się cieszymy pamiętając moje stresy na oczątku cieszę się, że z maluchem wszystko ok.

Napisane przez dzidziadziumdzia

Hej.

Napisane przez dzidziadziumdzia

Bardzo dziękuję za wszystkie kciuki. Były nadzwyczaj potrzebne.

Mój Prof. pojechał na wesele i zapomniał mnie poinformować, ale jego podwładna (najlepszy lekarz jakiego znam jeśli chodzi o podejście) zrobiła usg.
Pomierzyła Robaka, wszystkie przeplywy i wyszło, źe wszystko z nim ok. Do OM spoznia sie już tylko tydzień, nie 15 dni.
Waży 501g i znużony moim zachowaniem ziewał jak ja płakałam ze szczęścia. Obie stopy i ręce przy buzi. Paluchami od nogi drapał się w nos.
Poprosiłam o chwilę z nim i Pani dr wlaczyla mi 3d/4d. Jest podobny do siostrzyczki .
A to wszystko na nfz, w szpitalu.

Jestem taka szczesliwa. Godzinę wylam.
I choć leje deszcz, nic się nie liczy. Tylko on i jego zdrówko.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

dzidzia to cudownie!!!

[B]

Napisane przez Sylwiaaa88

89Beatka Tak, to moje pierwsze dzieciątko i do 10 tyg myslałam że ostatnie tak się kiepsko czułam Właśnie jeszcze nie czuje ruchów niestety chyba że nie potrafie ich odczytać (bo nieraz mi się zdaje że coś się tam dzieje), jeżeli chodzi o imię to Tż już w sumie od początku ciąży wybrał Bartosz i tak zostało

nie martw się, ja w pierwszej i drugiej ciąży poczułam dopiero w 19 tc

Napisane przez Kathrin Von Hexe

My już po dzisiejszej wizycie.
Z maluszkiem wszystko dobrze, wyniki i ciśnienie też. USG nie było, bo za niecałe 1,5 tygodnia mam iść na połówkowe ale do innego gina, bo tamten ma lepszy sprzęt. Także jestem spokojniejsza.
Jakoś tak mi lżej jak czytam wasze posty, że nie tylko ja się tak stresuję przed każdą wizytą.
A i mam się już umówić na zajęcia ze szkoły rodzenia. Będę dzwonić w poniedziałek. Ciekawe kiedy będę mogła zacząć na nie chodzić...

[ryba91]

Napisane przez Kathrin Von Hexe

My już po dzisiejszej wizycie.
Z maluszkiem wszystko dobrze, wyniki i ciśnienie też. USG nie było, bo za niecałe 1,5 tygodnia mam iść na połówkowe ale do innego gina, bo tamten ma lepszy sprzęt. Także jestem spokojniejsza.
Jakoś tak mi lżej jak czytam wasze posty, że nie tylko ja się tak stresuję przed każdą wizytą.
A i mam się już umówić na zajęcia ze szkoły rodzenia. Będę dzwonić w poniedziałek. Ciekawe kiedy będę mogła zacząć na nie chodzić...

super!

Napisane przez anka_85

ja nie biore żelaza, jedyne co robie żeby krew jakoś utrzymać to jem gotowane jabłka. babcia mi dała cynk i zagwarantowała, że nie będzie problemu z krwią w momencie kiedy wyniki zaczęły stopniowo spadać w dół. nie wiem co w tym jest niesamowitego, ale z toaletą nie mam żadnych problemów, a krew mam bardzo dobrą, wszystko poszło w górę z jedzeniem nie szaleje zbytnio, bo nie mam apetytu. babcia wiele kobiet "podratowała" tymi jabłkami, o dziwo nawet ja po cichu się śmiałam, jak to może pomagać
jabłuszka (obrane i pokrojone w ćwiartki) gotuje z 20 min w lekko osłodzonej wodzie z cynamonem i smaczne to jest

no a te jabłka to niezaleznie od rodzaju gotować 20 minut? bo jabłka lubie i może mi faktycznie bardziej pomoże niż to żelazo? i nie bedzie tak męczyć..

kupiłam sobie lakier- neonowy róż

[domii29]

Napisane przez lineczka1989

ja lubię jak mój mi cycki dotyka ale w pewnych sytuacjach tylko no chyba że położy rękę i jej nie rusza to niech "se" trzyma

Domii, a co ma Twoja przyjaciółka do Twoich zaręczyn?

W sumie ciężko mi teraz nazywać ją przyjaciółką. Wieczne pretensje, ciągle coś robiłam nie tak. Zaszłam w ciąże to ona mi mówiła co mam jeść, pić, co mi wolno a czego nie wolno robić... W ogóle zachowuje się tak jakby już 5 dzieci odchowała a w życiu nawet chłopaka nie miała...Zapytała mnie raz jak mogłam sobie tak życie zmarnować i dziecko zrobić bo przecież teraz najlepszy czas na imprezowanie... tylko że nie wpadła na to że moim marzeniem i celem życiowym nie są imprezy tylko spokojne życie u boku meża i oczywiście gromadka wspaniałych dzieci

Co do tego dotykania cycuchów to faceci już tacy raczej są i się nie zmienią
Mój tylko szuka pretekstu żeby móc sobie "złapać"

[Anoula]

Napisane przez lineczka1989

za wizytę


właśnie słucham sobie piosenki Sylwii Grzeszczak i się głupia poryczałam ie wiem czemu

Doskonale Cię rozumiem. Ja kiedyś się poryczałam w samochodzie jak mi TŻ kazał się wsłuchać w tekst tej piosenki http://www.youtube.com/watch?v=adQNA8CX1Zc bardzo wzruszający tekst.
dzisiaj znowu to samo, leciała, już wiedziałam co się święci, chciałam przełączyć ale TŻ mi nie dał, a po powrocie mi wstawił na facebooka z odpowiednim dopiskiem

[Trele_Morele]

Napisane przez Azealia

Żelazo w tabsach jednak mnie nie minie. Na ostatniej wizycie gin zapisał mi tardyferon, ale wstrzymałam się z nim, bo raz kiedy wzięłam żelazo w tabletkach to miałam straszne bóle brzucha.
No ale zerknęłam właśnie na morfologię na necie bo już są wyniki i niestety hemoglobina już 11,5, a erytrocyty na samiuteńkiej dolnej granicy.
A na dodatek spadły mi płytki krwi
i się naczytałam w necie co może oznaczać małopłytkowość w ciąży i już mi się chce wyć

AZeALIA - nie świruj! I Googli nie czytaj bo bedzie lañsko :bat:


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 18:14 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------

Napisane przez anka_85

Twój sąsiad jest wg. mnie... debilem od kiedy to narodowość jest wypisana na czole? taki paszport może tylko ulatwić, ale jak widze... polaków wracających z dziećmi do kraju "z tej przekletej Anglii" wciąż dużo, śmiać mi się chce, jak widze na ulicach tych ludzi, mówią "wracamy" a nie dalej jak pół roku po tym, widzę ich znowu w UK, wrocili, ale dlaczego, nikt głosno tego nie mówi bo przecież kochamy PL.

Tęskniłam za Polską, za tym co zostawiłam. Po jakimś niecałym roku w UK "obudziłam się"i zadalam sobie pytanie - za czym tu tęsknić? za rozwalonymi butami i brakiem gotówki na nowe? za jedzeniem śmieciowego jedzenia i dziękując, że w ogóle moge jeść? za wybieraniem rachunków, które pilniejsze do zapłaty? za szukaniem pracy? za posiadaniem pracy nie dającej gwarancji utrzymania się bez pomocy rodziny? za łażeniem w tych samych łachach non stop? za cenami i relacja do zarobków, gdzie durny stanik z sieciówki był miarą jakiegoś chorego luksusu? NIE!


jestem ze śląska, dokładnie Jastrzebie Zdrój. zero pracy i zero perspektyw... 5 lat zyłam w Poznaniu jak się wyprowadziłam mając 19 lat, póżniej pół roku w Olsztynie i wspominam to źle, bo często było tak, że nie miałam na jedzenie PRACUJĄC.

ciesze się że moje dziecko będzie dalekie od moich uczuć mając 20-25 lat. a ja sama doceniam to, że nie martwie się o pieniądze, kupując podstawowe artykuły.

Mam dokładnie ta sama teorie w tym temacie ! I tez jestem ze slaska .. Pamietam ze jak poznalam mojego Tz to po tygodniu juz go zapytalam kiedy wraca? Powiedzial moze na starość ? Predzej napewno nie. No I ja juz bylam kupiona ;D


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ryba91]

mój mąż ma okres.. a przynajmniej tak sie zachowuje, ale za to kupił lodówkę, ale dopiero w sobote wieczorem bedzie

[lineczka1989]

Napisane przez domii29

W sumie ciężko mi teraz nazywać ją przyjaciółką. Wieczne pretensje, ciągle coś robiłam nie tak. Zaszłam w ciąże to ona mi mówiła co mam jeść, pić, co mi wolno a czego nie wolno robić... W ogóle zachowuje się tak jakby już 5 dzieci odchowała a w życiu nawet chłopaka nie miała...Zapytała mnie raz jak mogłam sobie tak życie zmarnować i dziecko zrobić bo przecież teraz najlepszy czas na imprezowanie... tylko że nie wpadła na to że moim marzeniem i celem życiowym nie są imprezy tylko spokojne życie u boku meża i oczywiście gromadka wspaniałych dzieci

Co do tego dotykania cycuchów to faceci już tacy raczej są i się nie zmienią
Mój tylko szuka pretekstu żeby móc sobie "złapać"

oooj uwielbiam takie osoby, które nie są w temacie a się mądrzą jakby wszystkie rozumy pozjadały no faktycznie życie sobie marnujesz.. wiecie nie rozumiem takiego gadania.. jedni wybierają założenie rodziny a inni imprezują

Napisane przez Anoula

Doskonale Cię rozumiem. Ja kiedyś się poryczałam w samochodzie jak mi TŻ kazał się wsłuchać w tekst tej piosenki http://www.youtube.com/watch?v=adQNA8CX1Zc bardzo wzruszający tekst.
dzisiaj znowu to samo, leciała, już wiedziałam co się święci, chciałam przełączyć ale TŻ mi nie dał, a po powrocie mi wstawił na facebooka z odpowiednim dopiskiem

chociaż nie tylko w ciąży na piosnkach ryczałam ale wkurzające to, a jakby TŻ mnie zmuszał do słuchania jakiejś piosenki łzawej to bym go utłukła :P


na jutro goście się zapowiedzieli
muszę pomalować paznokcie i kurde nie mogę się zdecydować na kolor

[Anoula]

Napisane przez lineczka1989

chociaż nie tylko w ciąży na piosnkach ryczałam ale wkurzające to, a jakby TŻ mnie zmuszał do słuchania jakiejś piosenki łzawej to bym go utłukła :P


na jutro goście się zapowiedzieli
muszę pomalować paznokcie i kurde nie mogę się zdecydować na kolor

Mi się nie zdażało a TŻ nie robi tego na złość tylko to jego sposób na wyrażanie uczuć dlatego się nie gniewam na niego

Udanej imprezy

[lineczka1989]

Napisane przez Anoula

Mi się nie zdażało a TŻ nie robi tego na złość tylko to jego sposób na wyrażanie uczuć dlatego się nie gniewam na niego

Udanej imprezy

dzięki ale to bardziej posiadówka niż impreza bo teściowa przyjeżdża ze szwagrem i jego żoną :P

a no to chyba że tak


zobaczcie jakie fajne sukienki http://store.orsay.com/viewCatalog.s...l&ori=facebook

[Anoula]

Napisane przez lineczka1989

dzięki ale to bardziej posiadówka niż impreza bo teściowa przyjeżdża ze szwagrem i jego żoną :P

a no to chyba że tak


zobaczcie jakie fajne sukienki http://store.orsay.com/viewCatalog.s...l&ori=facebook

U nas też się goście zapowiadają bo mama ma imieniny.

[babku]

Hej na razie tylko na szybko się melduję. Miałam dość intensywne 3 dni, także nie miałam czasu nawet do Was zajrzeć. Późnym wieczorem postaram się nadrobić. U nas z nowości, to byłam u internisty z tymi dusznościami. Powiedział, że jego zdaniem wszystko jest w porządku cyt "jedne rzygają inne mają duszności taki urok ciąży" Dał mi skierowanie do poradni kardiologicznej, z którego mam skorzystać jak będzie mnie nadal niepokoić ta duszność. Ale uwaga z dniem wizyty u tego lekarza skończyły się moje problemy z oddychaniem Bardzo bawi to mojego męża, ale cieszy się, że już nie chodzę po domu i nie sapie

[Messsuah]

Dziewczyny mam pytanie usg połówkowe lekarz robi jako zwykłe usg czy 3D ?

za dwa tyg ide na "połówkowe" rezerwowałam wizyte przez internet i zaznaczyłam usg 3/4D

[domii29]

Napisane przez Messsuah

Dziewczyny mam pytanie usg połówkowe lekarz robi jako zwykłe usg czy 3D ?

za dwa tyg ide na "połówkowe" rezerwowałam wizyte przez internet i zaznaczyłam usg 3/4D

Ja połówkowe miałam robione tak jak zwykłe tyle że wszystko dokładnie mierzył, oglądał itd...a tylko na chwilkę przełączył na 3D żebyśmy sobie mogli maluszka pooglądać . Wydaje mi się że to USG 3D, 4D to jest coś innego niż zwykłe połówkowe, chyba że źle piszę to mnie dziewczyny poprawcie

[ryba91]

Napisane przez domii29

Ja połówkowe miałam robione tak jak zwykłe tyle że wszystko dokładnie mierzył, oglądał itd...a tylko na chwilkę przełączył na 3D żebyśmy sobie mogli maluszka pooglądać . Wydaje mi się że to USG 3D, 4D to jest coś innego niż zwykłe połówkowe, chyba że źle piszę to mnie dziewczyny poprawcie

mój lekarz, jak jeszcze żył to powiedzial że USG 3D i 4d to wymysły rodziców, zeby sobie pooglądać maluszka, a dla lekarza najważniejsze są badania, kręgosłup i inne i że w 2d niektóre pomiary są wiarygodniejsze.
Gdyby USG połówkowe było w 3D to nikt by nie zapisywał sie dodatkowo... a przynajmniej Ci co na NFZ chodzą. takie jest moje zdanie. a co do badania połówkowego to masz racje mierzy dokładnie wszystko

ale mam zgagę :/ i jeszcze maż zamiast ugotować obiad to zamówi pizze

[ktosiula]

Hejo!
Ja dzisiaj poszłam w regały i Mikołaj się wzbogacił w 3 pajace i 2 śpiochy Dobija mnie ta rozmiarówka, nawet z jednej firmy śpiochy tego samego rozmiaru na metce różnią się w rzeczywistości...
Sobie kupiłam 2 sweterki w H&M, w promocji z działu MAMA po 40 zł za sztukę. Myślę, że na jesień/zimę będą jak znalazł.


2 godziny nadrabiania za mną... to teraz odpisuję:

Kyte ja zamawiałam pościel i jest dużo mniej nasycona (kolory) niż na tych zdjęciach. Na zdjęciach jest ładniejsza, ale jakościowo jest bardzo fajna i myślę, że za tą cenę warto.
Dobrze, że napisałaś o tym gulaszu bo mi się przypomniało, że od godziny mi się ziemniaki gotują - wyskoczyłam jak z procy

Napisane przez nemosek

A tutaj foteczki KTOSIKA

1.Rączusie skrzyżowane
2.Nóżka na nóżkę

No i ostatnie pisiorek

Pisiorka się nie mogę za cholerkę dopatrzyć, ale śliczna buziunia! Skoro TŻ mówi, że widzi sisiorka to tam jest - w końcu sam ma więc wie jak to wygląda

Napisane przez aaby

Witamy się z Niną w 25tym tygodniu!


Wczorajsza wizyta mega szybka. Wyniki ok. Co prawda morfologia poleciała w dół, ale tragedii nie ma. Dostałam końską dawkę żelaza - 2x2 tabletki dziennie do odwołania. Poza tym na wadze +0,8kg od ostatniej wizyty (w sumie +4,2kg).
W badaniu wszystko ok, więc moje uczucie schodzenia małej w dół to pewnie po prostu puszczanie więzadeł i przygotowywanie się macicy. Szyjka długa i twarda
Z racji, że nie miałam jeszcze echa, zrobił mi szybkie usg. Niestety ognisko w serduszku wciąż jest, także czekam na echo Im bliżej tym bardziej się boję
Poza tym wszystko dobrze. Serduszko bije jak dzwon!
Żadnych pomiarów nie robił, więc nie wiem, ile Mała waży. Pewnie zrobi na następnej wizycie.
rybko, dopisz mi proszę wizytę 08.08., godz. 17.20



Po wizycie byliśmy na zakupach i kupiłam parę rzeczy Nieważne, że nie będziemy mieli co jeść - ważne, że Nina ma piękne jeanski

Oto łupy:

Załącznik 5322600

Załącznik 5322601

Załącznik 5322602

Załącznik 5322603

+ dwie pary tyci skarpetek

Gratuluję 25 tygodnia i udanej wizyty! Mam nadzieję, że na tym echu wszystko wyjdzie ok, bądź dobrej myśli. Łupy świetne! Kappahl ma cudowne ubranka tylko ceny mnie troszkę dobijają. Ostatnio kupiłam tam 2 pajacyki

Napisane przez lineczka1989

Hejo
W koncu udalo sie z glukoza :P wypilam juz to ohydztwo, pierwszy lyk poszedl jakos ale z kazdym bylo coraz gorzej ostatni byl z odruchem wymiotnym

Przepraszam ze nie cytuje ale zrobie to jak bede w domu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

dzielna kobitka!

Domii odnośnie glukozy to weź i dopytaj jeszcze raz w laboratorium bo dla mnie to dziwne, że mają Ci tylko raz pobrać krew. Pierwsze pobranie jest przecież po to, żeby móc je porównać z kolejnym i wiedzieć jaki masz cukier na czczo. Szkoda by było gdyby się okazało, że wypijesz tą glukozę a badanie trzeba będzie powtórzyć. Zawsze robi się 2 pobrania, czasem nawet 3 jeśli lekarz zaleci.

Napisane przez Kabriela

U mnie nic się na razie nie zmieniło, oprócz tego, że hemoglobina i hamatokryt leci na złamanie karku w dół, teraz mam 6, jeżeli spadnie poniżej 4 to mam zastrzyki.
Słabo się przez to czuję ale małej na razie nie dolega nic.
Wizytę lekarską będę miała dopiero 22.07. bo wtedy lekarka wraca z urlopu.
Mała kopie więc jestem na razie spokojna, choć mam tam swoje myśli, które potrafią przysłonić mi uśmiech na twarzy...staram się jednak z tym bardzo usilnie walczyć.

Ojojjjjj kiepskie te wyniki bardzo, musisz być mocno osłabiona. Pilnuj diety bo same tabsy mogą nie pomóc.

Pisałyście, że źle znosicie Tardyferon, ja nie mam większych problemów, czuję się dobrze, czasem luźny klex ale nie często. Kończe już 2 opakowanie. A żelazo właściwie działa zapierająco więc nie wiem skąd te luźne kupki.

Napisane przez Trele_Morele

A I chciałam Wam w koñcu pokazać jak moje dziecko dziennie rano przeciagajac sie - deformuje mamie brzuch )
Dzis udalo mi sie cyknac fotke bo zwykle ucieknie zanim odpale aparat Załącznik 5322719


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Extra! Jakie góry i doliny Majka ma już dużo siły!

Napisane przez Antibia86

oj ja Cię rozumiem..mi na ostatniej wizycie dentysta powiedział że mam tylko 4 zeby bez ubytków.....nawet 1 mi poszły

I co nie robisz tych ubytków w ciąży????

Napisane przez budowniczka

Witam w ten deszczowy dzień sam raz do zrealizowania ćwiczeń dla kobiet w ciązy w domu LINK: http://www.youtube.com/watch?v=O_lq1...=TLYzeHkMdFDro

Super biore się za ćwiczenia

Wczoraj też trafiłam na te ćwiczenia! Dokładnie te same. Zamierzam zacząć ćwiczyć, ale dzisiaj byłam cały dzień poza domem. To zacznę od poniedziałku Trzeba formę trzymać to i plecki będą mniej bolały i w ogóle chyba będzie łatwiej.

Napisane przez dzidziadziumdzia

Hej.
Bardzo dziękuję za wszystkie kciuki. Były nadzwyczaj potrzebne.

Mój Prof. pojechał na wesele i zapomniał mnie poinformować, ale jego podwładna (najlepszy lekarz jakiego znam jeśli chodzi o podejście) zrobiła usg.
Pomierzyła Robaka, wszystkie przeplywy i wyszło, źe wszystko z nim ok. Do OM spoznia sie już tylko tydzień, nie 15 dni.
Waży 501g i znużony moim zachowaniem ziewał jak ja płakałam ze szczęścia. Obie stopy i ręce przy buzi. Paluchami od nogi drapał się w nos.
Poprosiłam o chwilę z nim i Pani dr wlaczyla mi 3d/4d. Jest podobny do siostrzyczki .
A to wszystko na nfz, w szpitalu.

Jestem taka szczesliwa. Godzinę wylam.
I choć leje deszcz, nic się nie liczy. Tylko on i jego zdrówko.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Kamień z serca! Dziecię nadrabia aż miło!

Napisane przez Sylwiaaa88

Witam wszystkie przyszłe mamusie
Jestem w 17 tc termin porodu mamy na 19 grudnia
Od wczoraj wiem iż pod moim serduszkiem rośnie syneczek
Czy mogę dołączyć do wątku?

witam! Masz TP w moje urodzinki i muszę Ci powiedzieć, że 19 grudnia to się same fajne dzieci rodzą
Witam też dwie kolejne nowe mamusie! Jest nas z każdym dniem więcej!

Napisane przez Messsuah

Dziewczyny mam pytanie usg połówkowe lekarz robi jako zwykłe usg czy 3D ?

za dwa tyg ide na "połówkowe" rezerwowałam wizyte przez internet i zaznaczyłam usg 3/4D

Zwykle 2D, bo tylko na takim sprawdza się wszystkie parametry i tylko ono ma szczególną wartość medyczną. 3d/4d to raczej tak dla frajdy, jak lekarz ma taką opcję to Ci zawsze może włączyć.

Widzę, że mi sporo nie pocytowało.
Ktoś wklejał takie słodkie ciuszki dla dziewczynki - sukieneczka, żółte body z pszczółką i komplecik różowy, ale cuda! Dobrze, że będę miała synusia bo bym naprawdę nie umiała się powstrzymać w sklepie i nakupowała tych piękności tyle, że pewnie bym nie miala ich kiedy założyć.

Ryba dzięki za fotorelację z Tesco Mam te kapcioszki w paski tylko beżowe i taki kombinezon, ale z poprzednich kolekcji jakiś używany, gruby jest ale jak urodzę na przełomie listopad/grudzień to wydaje mi się, że nie bedzie za gruby. A te pierwsze buciki są przesuperowe! Ale nawet nie wiem jaki rozmiar kupić jakby co... no i kiedy ja mu te buty założę :P

Domii fajny kombinezon! Wydaje mi się, że rozmiarowo będzie ok i Ci starczy na całą zimę. Taki granat jest super dla chłopaka! Będzie w nim ślicznie wyglądał! Ja mam jeden jasny 56 i granatowy 62/68 i myślę, że to wystarczy.

Dziewczyny a w jakim wieku mniej więcej dzieciak zaczyna wyrastać z 62 i trzeba przeskoczyć na 68??? 3 miesiące ?

[domii29]

Napisane przez ryba91

mój lekarz, jak jeszcze żył to powiedzial że USG 3D i 4d to wymysły rodziców, zeby sobie pooglądać maluszka, a dla lekarza najważniejsze są badania, kręgosłup i inne i że w 2d niektóre pomiary są wiarygodniejsze.
Gdyby USG połówkowe było w 3D to nikt by nie zapisywał sie dodatkowo... a przynajmniej Ci co na NFZ chodzą. takie jest moje zdanie. a co do badania połówkowego to masz racje mierzy dokładnie wszystko

ale mam zgagę :/ i jeszcze maż zamiast ugotować obiad to zamówi pizze

Czyli jednak mam rację

Też mam zgagę, codziennie wieczorem mnie dopada Moja mama zawsze powtarza "jak masz zgage to znaczy że dziecku rosną włosy" jakby tego słuchać to wyobraź sobie jak bujne czupryny będą miały te nasze dzieciaczki

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

Napisane przez ktosiula

Domii odnośnie glukozy to weź i dopytaj jeszcze raz w laboratorium bo dla mnie to dziwne, że mają Ci tylko raz pobrać krew. Pierwsze pobranie jest przecież po to, żeby móc je porównać z kolejnym i wiedzieć jaki masz cukier na czczo. Szkoda by było gdyby się okazało, że wypijesz tą glukozę a badanie trzeba będzie powtórzyć. Zawsze robi się 2 pobrania, czasem nawet 3 jeśli lekarz zaleci.


Domii fajny kombinezon! Wydaje mi się, że rozmiarowo będzie ok i Ci starczy na całą zimę. Taki granat jest super dla chłopaka! Będzie w nim ślicznie wyglądał! Ja mam jeden jasny 56 i granatowy 62/68 i myślę, że to wystarczy.

W sumie masz racje pójdę i zapytam dla pewności jak tą glukozę zrobić ale babka w labolatorium mi najpierw mówiła że mam wypić np koło 6 i o 8 przyjść na pobranie krwi i wczoraj położna mi to samo powiedziała i nawet mi na kartce notatke zrobiła i napisała że wypić odczekać 2 godziny i dopiero pójść na pobranie, więc już sama nie wiem

Co do tego kombinezonu, jak go zobaczyłam to stwierdziłam że muszę go mieć i od razu napisałam do kobitki że biorę go choć jeszcze nie wiedziałam czy będę mieć kasę stwierdziłam że pożyczę od kogokolwiek ale muszę go mieć i kropka . Teraz jeszcze uparłam się na ten kombinezon miś z uszkami, brat mnie podpuszcza że każde dziecko w takim przeuroczo wygląda, coś czuję że za jakiś czas zamówię jeszcze jeden tylko że większy rozmiar żeby był w sam raz na wiosnę

[Trele_Morele]

Napisane przez ryba91

to Polki do odważnych należa? dzisiaj się nie dziwie Twoim słowom ...



nie denerwuj się, ja tez nienawidzę brać żelaza, mam nadzieję ze dokończę to op. i koniec, mam masakre po nim ale dla bąbelka wszystko .


buahahahahaha, z dziwnych rzeczy co robiłam, piekłam ciasto i zapomniałam najważniejszego skłądnika - jajek, ale moja mama zrobiła to samo kilka dni później
ale ja za to często dziwne rzeczy chowam wdziwne miejsca, ostatnio jednorazówki do golenia w lodówce, pastę do zebów w chlebaku i a mąke i cukier dałam do zamrażalnika. mąż miał ubaw cały dzień jak to znalazł ale czesciej zdarza mi sie mylić nazwy, ostatnio powiedziałam że ma powiesić mi wanne, a chodziło mi o torbę ale u mnie to standard od jakiegoś miesiąca..

Serio Ryba ja sie kłaniam takim dziewczyna jak Ty , bo ja nie dałabym rady.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ----------

Napisane przez ryba91

aby sie potwierdziło !! : d


powiem Ci ze ja kiedyś kupiłam taki spray co to niby koty odstrasza i doły szafek popsikałam, a one nawet nie zareagowały, miały to gdzieś.. wczoraj mąż kupił im taki wiekszy drapak, bo mielismy mały, a wiekszy sie trafił na tablicy za karmę dla kota wiec mam nadzieje ze bardziej sie beda skupiać na nim niz szafkach...


no właśnie.. co sklep to inne ceny : /
i asortyment...

Ja mialam fretke I strasznie mi drzwi drapala. Od czasu do czasu przytarlam szmatka z octem I po dwoch tygodniach nawet sie do drzwi nie zblizala ..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 20:29 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

Napisane przez anka_85

ja nie biore żelaza, jedyne co robie żeby krew jakoś utrzymać to jem gotowane jabłka. babcia mi dała cynk i zagwarantowała, że nie będzie problemu z krwią w momencie kiedy wyniki zaczęły stopniowo spadać w dół. nie wiem co w tym jest niesamowitego, ale z toaletą nie mam żadnych problemów, a krew mam bardzo dobrą, wszystko poszło w górę z jedzeniem nie szaleje zbytnio, bo nie mam apetytu. babcia wiele kobiet "podratowała" tymi jabłkami, o dziwo nawet ja po cichu się śmiałam, jak to może pomagać
jabłuszka (obrane i pokrojone w ćwiartki) gotuje z 20 min w lekko osłodzonej wodzie z cynamonem i smaczne to jest

Zobaczylas swoje pierwsze wyniki krwi czy tak jak ja usłyszałas tylko ze wszystko jest ok? Ja nawet nie mam do karty nic wpisane..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.