Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz.3

[HolyParanoid]

Mówicie i macie
Zdecydowanie potrzebuję jakiegoś kopa motywacyjnego by wziąć się za siebie na poważnie...

[sunshine16]

Napisane przez anuszka21

No to powodzenia! A jaka Twoja waga i wzrost? Bo juz nie pamietam ;p U mnie jutro będzie tydzień i ważenie. Bardzo jestem ciekawa.
Mógłby tu ktos do nas dołączyc.

Nie chciałam się za bardzo przyznawać do wagi to ją przemilczałam Mam 180 cm wzrostu waga 81 kg

To kciuki za ważenie

Napisane przez HolyParanoid

Mówicie i macie
Zdecydowanie potrzebuję jakiegoś kopa motywacyjnego by wziąć się za siebie na poważnie...

Witaj
Opowiedz coś o sobie

[HolyParanoid]

Mam 24 lata, realny problem z nadwagą zaczął się u mnie prawie pięć lat temu, kiedy poszłam na studia i w ciągu dwóch semestrów przytyłam prawie 20 kg. Dwa lata temu trochę się opamiętałam i prawie 10kg już zeszło. W zeszłym roku zeszłam już nawet do 67kg, wyrobiłam fajną kondycję, zaczęłam startować w biegach OCR, przyszła jesień - kontuzje, choroba, znów kontuzja, do tego problemy finansowe i zmiana pracy - bah, ocknęłam się w połowie czerwca z wagą 75 kg.
Od miesiąca chodzę na siłownię, mocno ograniczyłam słodycze, zrezygnowałam z gotowego jedzenia, ćwiczę 3-4 razy w tygodniu - mam już 3kg w dół czyli na ten moment 72 kg przy wzroście 167 cm.
Wypadałoby mi zrzucić tak z dychę, ale już zejście do 65 kg i utrzymanie mnie bardzo ucieszy.

Tu zdjęcie z mojego najlepszego sylwetkowo okresu - po klasie maturalnej, kiedy ważyłam jakieś 60 kg...Chciałabym jeszcze kiedyś wyglądać podobnie.

[anuszka21]

Napisane przez HolyParanoid

Mam 24 lata, realny problem z nadwagą zaczął się u mnie prawie pięć lat temu, kiedy poszłam na studia i w ciągu dwóch semestrów przytyłam prawie 20 kg. Dwa lata temu trochę się opamiętałam i prawie 10kg już zeszło. W zeszłym roku zeszłam już nawet do 67kg, wyrobiłam fajną kondycję, zaczęłam startować w biegach OCR, przyszła jesień - kontuzje, choroba, znów kontuzja, do tego problemy finansowe i zmiana pracy - bah, ocknęłam się w połowie czerwca z wagą 75 kg.
Od miesiąca chodzę na siłownię, mocno ograniczyłam słodycze, zrezygnowałam z gotowego jedzenia, ćwiczę 3-4 razy w tygodniu - mam już 3kg w dół czyli na ten moment 72 kg przy wzroście 167 cm.
Wypadałoby mi zrzucić tak z dychę, ale już zejście do 65 kg i utrzymanie mnie bardzo ucieszy.

Tu zdjęcie z mojego najlepszego sylwetkowo okresu - po klasie maturalnej, kiedy ważyłam jakieś 60 kg...Chciałabym jeszcze kiedyś wyglądać podobnie.

Noo na tym zdjeciu to marzenie. Trzymam kciuki za osiągniecie celu Mamy podobną wagę, ale ja mam 173cm. Skoro dużo cwiczysz to ta waga tez moze byc wyzsza. U mnie róznie z cwiczeniami... Zrywami cwicze ;p

[HolyParanoid]

Fakt, mam całkiem sporo mięśni, problem w tym że są one zalane tłuszczem :/ Zobaczymy,za 2 tygodnie mam następny start, to mi powie czy udało mi się choć trochę poprawić kondycję i czy moje kolano wydobrzało na tyle by wytrzymać duże obciążenia.

[sunshine16]

HolyParanoid, te zdjęcie to niezła motywacja

Ja mam za sobą kolejny udany dzień pod względem diety. Póki co po prostu staram się nie jeść słodyczy, fastow i ogólnie odżywiać się zdrowo co jest ważne przy kp. Niestety ostatnio mam niedokładalne dziecko i ciężko ćwiczyć ;/ wczoraj więc zaliczylismy długi spacer

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anuszka21]

Napisane przez sunshine16

HolyParanoid, te zdjęcie to niezła motywacja

Ja mam za sobą kolejny udany dzień pod względem diety. Póki co po prostu staram się nie jeść słodyczy, fastow i ogólnie odżywiać się zdrowo co jest ważne przy kp. Niestety ostatnio mam niedokładalne dziecko i ciężko ćwiczyć ;/ wczoraj więc zaliczylismy długi spacer

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kazdy ruch jest dobry Ja niestety zdecydowanie za duzo siedze. Powinnam chociaz stac xd
Spadek odnotowany, byle pozbyc się tej 7mki, potem zobaczymy ile mi jeszze trzeba...Przede wszystkim trzeba cwiczen

[HolyParanoid]

Ja mam niestety siedzącą pracę, zaczęłam to mocno odczuwać dlatego staram się przynajmniej 2x w tygodniu być na zajęciach typu stretching/zdrowy kręgosłup. Nie jest to duży wysiłek - przynajmniej dla mnie, bo mam szeroki zakres ruchu i te ćwiczenia przychodzą mi łatwo - ale dużo dają właśnie niwelując skutki dłuuugiego siedzenia przed kompem

[sunshine16]

A ja dziś zobaczyłam w końcu 7 z przodu, co prawda 79.9 ale jest 😂😂
Będę szczęśliwa jak dojdę do wagi sprzed ciąży, potem będziemy walczyć dalej

Anuszka, gratuluję spadku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anuszka21]

Ciekawe co u kwiatuszka, tak ładnie się tu odchudzała... Ja tu widzę w naszej tabelce, ze nawet kiedys mialam 66,8 ;p jak patrze na wymiary to mam na kazdym ok +4cm ;p

[sunshine16]

Też zerknelam z ciekawości ;p w pepku mam aż +10 cm! W talii + 5 cm no i w cyckach też dużo więcej ale to mnie akurat nie dziwi
Oj tak... ciekawe co u niej. W ogóle to jestem ciekawa co tam u dziewczyn, ale one chyba tu nie zaglądają już


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anuszka21]

Napisane przez sunshine16

Też zerknelam z ciekawości ;p w pepku mam aż +10 cm! W talii + 5 cm no i w cyckach też dużo więcej ale to mnie akurat nie dziwi
Oj tak... ciekawe co u niej. W ogóle to jestem ciekawa co tam u dziewczyn, ale one chyba tu nie zaglądają już


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I jak tam? Jakies spadki odnotowane? U mnie weekend kiepski, ale w tygodniu nadrabiam więc w czwartek powinnam być na minusie. Mam nadzieje!
Idę porobić brzuszki i troche orbiego pomeczyc.

[HolyParanoid]

Ja jestem podłamana, bo waga mi znowu skoczyła w górę :/

[anuszka21]

Napisane przez HolyParanoid

Ja jestem podłamana, bo waga mi znowu skoczyła w górę :/

A duzo cwiczysz? I co jesz i ile?

[HolyParanoid]

Ćwiczę 3-4 razy w tygodniu, głównie aeroby i trochę gimnastyki dla usprawnienia. Nie monitoruję specjalnie jedzenia, wyrzuciłam z diety fast foody i słodycze i to by w sumie było na tyle. Większe parcie niż na utratę kg mam na powrót do sprawności, ale te cyferki demotywują :/

[anuszka21]

Napisane przez HolyParanoid

Ćwiczę 3-4 razy w tygodniu, głównie aeroby i trochę gimnastyki dla usprawnienia. Nie monitoruję specjalnie jedzenia, wyrzuciłam z diety fast foody i słodycze i to by w sumie było na tyle. Większe parcie niż na utratę kg mam na powrót do sprawności, ale te cyferki demotywują :/

Moze mięśni przybylo? Mierzylas sie? Może tam bedzie spadek...

[sunshine16]

U mnie był minimalny spadek, ja to w sumie staje na wagę codziennie

HolyParanoid, a może woda się zatrzymała? No i właśnie, może zwiększyła się masa mięśniowa skoro ćwiczysz

Ja nadal nie ćwiczę...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anuszka21]

Napisane przez sunshine16

U mnie był minimalny spadek, ja to w sumie staje na wagę codziennie

HolyParanoid, a może woda się zatrzymała? No i właśnie, może zwiększyła się masa mięśniowa skoro ćwiczysz

Ja nadal nie ćwiczę...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie tez z cwiczeniem porazka Llicze ze jak za tydzien zacznie sie przedskole, praca, to ta waga tez troche poleci.

[sunshine16]

Anuszka, może będzie mniej czasu na jedzenie

Brakuje mi jeszcze 1kg do wagi sprzed ciąży cieszę się, że coś tam leci mimo tego, że nie stosuje jakiejś specjalnej diety. Efekty na pewno byłyby lepsze gdybym ćwiczyla. A mi tak ciężko się zebrać. Jak dziecko w końcu zaśnie to ja jestem mega zmęczona więc ostatnim o czym mogę pomyśleć są ćwiczenia. W dzień ostatnio też jest absorbujaca strasznie, jak śpi to ogarniam chatę póki co pozostają spacery

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[HolyParanoid]

Chyba po prostu waga łazienkowa mi wariuje, bo dziś pokazała powrót do wagi sprzed tego wzrostu...

[anuszka21]

Napisane przez HolyParanoid

Chyba po prostu waga łazienkowa mi wariuje, bo dziś pokazała powrót do wagi sprzed tego wzrostu...

Mi tez z dnia na dzien potrafi pokazac roznce 1,5kg. Wszystko zalezy od tego co się jadło i co piło.
Dlatego waże się raz w tygodniu. Wyrosłam juz z tego codziennego wazenia,bo to pozytku nie daje. Bez sensu można się podłamać. A tydzien daje wyrównany wynik.

[88agnik]

Hejka wszystkim
można się przyłączyć?
Startowałam z wagą 114,7 kg, teraz mam 108,9 odchudzam się z dietetykiem od 3miesięcy, ale nawet najlepszy dietetyk nie pomoże jak ma się słabą silną wolę
praktycznie jeden miesiąc można wyrzucić do kosza tak jak pieniążki za wizytę
muszę zabrać się za siebie, ale tak ciezko latem się ogarnąć.
Mam nadzieję, że znajdę w Was wsparcie

P.S. Jestem pełna podziwu dla waszej tabelki

[anuszka21]

Napisane przez 88agnik

Hejka wszystkim
można się przyłączyć?
Startowałam z wagą 114,7 kg, teraz mam 108,9 odchudzam się z dietetykiem od 3miesięcy, ale nawet najlepszy dietetyk nie pomoże jak ma się słabą silną wolę
praktycznie jeden miesiąc można wyrzucić do kosza tak jak pieniążki za wizytę
muszę zabrać się za siebie, ale tak ciezko latem się ogarnąć.
Mam nadzieję, że znajdę w Was wsparcie

P.S. Jestem pełna podziwu dla waszej tabelki

Witamy i zapraszamy
Jak widać w tabelce niektóre dziewczyny startowały z podobnej wag i jak Ty i ładnie chudły! Aczkolwiek nie wiemy jak potoczyły się ich dalsze losy ;p

[sunshine16]

Witaj
Oczywiście, że można się przyłączyć więcej wsparcia
Ładny już masz spadek ile masz wzrostu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:18 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------

Wczoraj narzekalam, że nie mogę się ogarnąć z ćwiczeniami ale w końcu wzięłam się w garść i choć zrobiłam trochę przysiadów, papek i brzuszków. Dobre i to

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[88agnik]

sunshine każdy ruch naewt najmniejszy jest lepszy niż żaden

Mam 171cm wzrostu, dzisiaj mam ochotę podjadać, nawet picie wody nie pomaga. Muszę się ogarnąć, jutro idę na panieńskie, więc utrzymać dietkę też będzie ciężko

[anuszka21]

U mnie niestety jakość jedzenia pozostawia wiele do zyczenia

[sunshine16]

U mnie póki co bez spadku, zobaczymy co będzie po niedzieli. Potem jedziemy na urlop więc już widzę swoją dietę 🙈

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[CrimsonGhost]

Cześć!
Pozwolę sobie dołączyć... Mam 156 cm wzrostu i ważę 68 kg... Podobno to już nadwaga. Widzę, jak wyglądam, ale jakoś nadal lubię swój wygląd. Tylko jak siedzę, te fałdy mnie frustrują. Przykro mi, że aż tak utyłam. Ważyłam 54 kg na początku liceum, a teraz 68 na drugim roku studiów. Mam nadzieję, że mnie przyjmiecie

[sunshine16]

CrimsonGhost, witaj Im więcej wsparcia tym lepiej

Dziś chyba spędzę dzień kanapowo... Migrena nie daje mi normalnie funkcjonować

[anuszka21]

Napisane przez CrimsonGhost

Cześć!
Pozwolę sobie dołączyć... Mam 156 cm wzrostu i ważę 68 kg... Podobno to już nadwaga. Widzę, jak wyglądam, ale jakoś nadal lubię swój wygląd. Tylko jak siedzę, te fałdy mnie frustrują. Przykro mi, że aż tak utyłam. Ważyłam 54 kg na początku liceum, a teraz 68 na drugim roku studiów. Mam nadzieję, że mnie przyjmiecie

Musiszz działać, dla zdrowia i dla urody 68 to zdecydowanie za dużo przy tym wzroscie. 55 byłoby pewnie idealnie.
Jakie plany na diete/cwiczenia?