Razem schudniemy 20kg! - część VII - Strona 77 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > Wspólne odchudzanie

Notka

Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-03-05, 00:03   #2281
sylwoha
Zakorzenienie
 
Avatar sylwoha
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 245
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

Cytat:
Napisane przez K_A_S_I_U_L_A Pokaż wiadomość
Sylwoha to zacznij w końcu coś z sobą robić! Żeby być fit trzeba schudnąć a nie wiecznie się oszukiwać. Zawsze coś Ci wskakuje złego w jadłospisie. To tort na urodziny babci, to to, to sramto. W taki sposób nigdy nie schudniesz! I przyjmij to w końcu do wiadomości! Wiem że prawda boli ale niestety czasami trzeba to usłyszeć żeby się w końcu opamiętać! Po co Ci zabiegi estetyczne skoro i tak na pierwszy plan rzucają się nadwaga, tłuszcz, oponka, cellulit itd. Oszukujesz samą siebie takimi rzeczami. Najpierw uporaj się z tym co cię tak naprawdę szpeci!
Wiem że łatwo się mówi ale jak chcesz mieć dziecko i chcesz do ciąży schudnąć to zacznij działać w tej dziedzinie. Ja też ważyłam kiedyś 103-105 kg i przez to nie mogłam zajść w ciążę. Tak bardzo chciałam dziecko że dla niego schudłam 25 kg i się udało. Tobie też się uda ale musisz zmienić nastawienie.
nie balas sie, ze jezeli zajdziesz dobijesz duzo wyzej? Pomijam aspekty zdrowotne
dzieki za baty, mnie nie bola lubie krytyke
a te zabiegi do duperele zwiazane z twarza- ale wiem, ze jestem podatna na takie sprawy- w sensie skoro ktos to wymyslil to chetnie skorzystam

Cytat:
Napisane przez eliza40 Pokaż wiadomość
ja w pierwszej ciąży dostałam kilka rozstępów,w drugiej powiększyły się tylko trochę te stare,ale kiedy zmarło dziecko i musiałam leczyć nerwicę przytyłam 25 kg i wtedy dostałam wszędzie na cyckach dupie nawet na kolanach i co z tego,że w ciązy nie miałam.Życie samo nam pisze scenariusz.
masz racje, bardzo mi przykro

Cytat:
Napisane przez Pudel123 Pokaż wiadomość
Ja troche rozumiem Sylwoche- nie ważymy najmniej, a w ciąży niestety często pozwalamy sobie na wiecej bo to magiczny okres, musimy dbać o siebie i dziecko no i zachcianki. Ja podczas okresu mam straszny pociąg do czekolady i zawsze wszystko wciągam(fakt potem mnie odrzuca od jedzenia).

Zreszta moze nas potem łatwo dopaść depresja poporodowa ze względu na wygląd. No i nawet lekarz wam powie, ze najlepiej i najzdrowiej jest schudnąć, a nie być w ciąży przy 100kg, bo to jest strasznie obciążające dla naszych stawów.


Wysłane z mojego różowego ajfonu.
no wlasnie o to tez mi chodzi

Cytat:
Napisane przez Bottega Pokaż wiadomość
sylwoha: chryste, martwisz się o ciało przez ciążę? Kobieto, przecież Ty póki co sama z własnej winy przybrałaś kilkadziesiąt kilogramów! Twoja skóra już została maksymalnie rozciągnięta, więc nie widzę jak tu niby ciąża miałaby bardziej zmienić sytuację. Inna sprawa jest taka, że z tak dużą nadwagą ciąża może być zagrożona.
Zaznaczę tu też, że u osób z nadwagą/otyłością w ciąży zalecane jest przytycie 7kg, nie więcej. Z tego względu żeby "pobrać" trochę z tłuszczu a zamiast tego dac miejsce na łożysko, wody itd. Jeżeli przytyłabyś 30kg, to byłaby wina nie rosnącego w Tobie dziecka i ciaży, tylko ciagłego żarcia
nie mówiąc już o tym, że aby się decydować na dziecko trzeba być trochę bardziej poukładanym emocjonalnie i w 100% wiedzieć, że się tego chce.
:
dlatego nie decyduje sie na dziecko, przynajmniej narazie- chociaz wiem, ze poradzilabym sobie- mam twardą dupe
i wiem, ze jestem gruba- jem na pewno nie super, ale zaklinam sie- ze od nie pamietam kiedy staram sie zdrowo, kazdego naklaniam do zdrowego jedzenia, tak staram sie gotowac. Wiem, ze kg nie biora sie z powietrza- lubie czekolade, slodkie- ale najbardziej czeko- inne rzeczy mnie nie ruszaja, no moze lody jeszcze
Nie cwiczne albo cwicze malo, nie pracowalam- te kg ponad 75-80 u mnie sa z zasiedzenia, z tendencji do tycia
I nie, nie zrzucam na to, ze samo sie przytylo- ale ewidentnie tyje latwiej niz osoby dookola- przykład siostra TZ jest w ciazy, jest niska i szczupla- ona ZRE, serio- nigdy tyle nie jadlam, w 1 ciazy przytyla jakies 23 kg, zeszlo w ciagu 3-4 mcy. bez zadnych cwiczen. I co? Ja zjem ponad program kawalek ciasta i rano mam nadwyzke 05-1 kg takze tak. Jeden ma tendencje inny nie
Chociaz mam wrazenie, ze wszyscy ktorzy mnie nie znaja myslą, ze ja caly dzien siedze w korycie i jem.
Co do rozstepow, mam takie ktore wynikaja z przybierania masy, ale tez takie ktore mam z wystrzelenia w gore- jakos w 5-6 klasie podstawowki. Mam na małym biuscie i wiem, ze dziecko sprawi, ze bede je miała na brzuchu- jak moja mama, babcia. Mama ma naprawde bruzdy na szerokosc 2-3 cm. wiem, ze nie jest to ładne. Ona od porodu mojego brata nie pokazala sie w stroju jakies 15 lat? Dopoki mocno sie nie zabliznily. Takze..no boje sie ich. Niestety bede je miala, tak czy siak. Taka genetyka obawiam sie.

I tym akcentem chill out- podziwiam wszystkie i zazdroszcze tym, ktore te sprawy maja w powazaniu


Ide ciwczyc

elaborat mi wyszedł

Edytowane przez sylwoha
Czas edycji: 2014-03-05 o 00:35
sylwoha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-05, 00:34   #2282
Bottega
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 171
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

sylwoha: ja zakończę ten temat tak - nie jestes jedyną osobą na świecie, która po zjedzeniu czekolady czy innej nadprogramowej rzeczy ma na wadze nadwyżkę. Myślę, że wszystkie lub prawie wszystkie na tym wątku tak mamy. I poza nami jeszcze tysiące innych dziewczyn. Takie jest życie, trudno i trzeba się z tym pogodzić, że mamy inny metabolizm niż ktos tam, a nie w kółko powtarzac, że jest się grubym bo ma się słabszy metabolizm i robić z siebie ofiarę...
ja od zawsze miałam z tym problem, do dziś pamiętam jak jeszcze w podstawówce koleżanka z klasy wpieprzała po 3 kanapki w ciągu 1 dnia lekcji, ja jedną + jabłko, a ona była chuda jak patyk, natomiast ja wyglądałam jak pączek. wiem tez, że w domu jadała dużo i tłusto, u mnie z kolei często porcje były duże + moja mam nigdy nie starała się gotować np. bez tłuszczu. Ale i tak w ogólnym podsumowaniu to ja zjadałam mniej kcal niż koleżanka, mimo to ona ważyła 46kg, a ja 20kg więcej.
I co? i nic. To jak z kolorem włosów - jedna rodzi się blondynką, inna wychodzi ruda czy brąz. Jak blondynce to przeszkadza, to ma 2 opcje: farbować włosy co chwile i pogodzić się z tym, że musi powtarzać ten proces do końca życia, albo pogodzić się ze swoim kolorem włosów i zaakceptować siebie taką jaka jest.
No więc jak będzie z Tobą? Pogodzisz się z tym, że do końca życia musisz pilnowac swojego korytka, bić się po łapach i NIE podjadać "kawałku torcika" żeby wyglądać dobrze, a za wszelakie nadwyżki winić TYLKO swój apetyt a nie metabolizm/geny, czy zaakceptujesz swoją tuszę, przestaniesz sie oszukiwać, że się odchudzasz i pokochasz siebie w wersji maxi?
__________________
Keep calm and stay legendary


Bottega jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-05, 01:29   #2283
sylwoha
Zakorzenienie
 
Avatar sylwoha
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 245
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

Pewnie ze bede walczyla


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
sylwoha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-05, 03:02   #2284
missmanhattan
Zadomowienie
 
Avatar missmanhattan
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 307
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

Nadalka_ spędziłam właśnie jakąś godzinę na Twoim blogu i muszę Ci powiedzieć, że należą Ci się gratulacje! Bardzo fajnie piszesz, ciekawie się to czyta i widać, żer to lubisz. A za zrzucenie tych wszystkich kilogramów należy Ci się medal! Różnica w wyglądzie przeogromna i widać, że długa i ciężka droga za Tobą!

Sywoha_ Ja nie będę na Ciebie krzyczeć za napisanie, że martwisz sie o wygląd po ciąży, ale faktem jest że Dziewczyny mają rację - musisz się w końcu za siebie wziąć. Masz strasznie słomiany zapał, gdybyś stała w miejscu z wagą to jeszcze nie byłby on tragedią, ale Ty tyjesz, więc musisz się w końcu wziąć w garść. Masz sporo wolnego czasu? Wykorzystaj go dbając o siebie! Jeśli teraz w miarę siebie lubisz przy tych kilogramach, to pomyśl co będzie jak schudniesz edit: robiłas badania? Ja się przyznam, że nie kojarzę tych Twoich jadłospisów, ale jeżeli nie sa tak złe, że powinny powodować tycie to pewnie coś jest nie tak :/

szczurasku_ ile za ten sok???? Opłaca się?

Bottega_ ja też mam rozstępy na biuście. W którym miejscu masz? Ja mam z boku, tam gdzie ramię przechodzi w pierś. Szczerze mówiąc nie przeszkadzają mi, bo widać je tylko jak podnoszę ręce do góry i są zupełni delikatne i prawie bezbarwne, ale jak mi sie okres zbliża i rozpaczam nad wszystkim to je wywlekam na światło dzienne
__________________
wzrost: 168 cm
pierwszy start: wrzesień 2011 ------> około 75 kg
drugi start: 30.09.12 ------> 65,7 kg
cel ostateczny: 58 kg osiągnięty! (17.12.12)
kontrola wagi: 21.03.15 -> 56,3kg

"Luck my ass! Luck is just another word for hard work and open mind!"
missmanhattan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-05, 07:17   #2285
nadalka
Zakorzenienie
 
Avatar nadalka
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

Bottega, ale należy pamiętać że przez ciążę wydzielają się hormony które robią cuda niewidy. Moje to rozstępy, dosłownie wszędzie, na psioszce nawet, cała w czarnych głębokich rostępach, na cyckach, pod cyckami, na brzuchu od góry do dołu, na udach, tyłku, pod kolanami. Nawet na ramionach i jeden na obojczyku. Dodatkowo wisząca skóra, która nie zrobiła mi się po ciąży, a już podbrzusze zaczęło się rozciągać w 20 tc, także na koniec ciąży miałam dwa "brzuchy".
Otyłość kobiety w ciąży może przysporzyć problemów, ale nie musi. Ja też zaszłam z dużą wagą ale ominęła mnie cukrzyca ciążowa i wysokie ciśnienie czy ciężki poród. Urodziłam w niecałe 4 h od pierwszego skurczu naturalnie. W ciąży przytyłam 23 kg, chyba. No ale nie szczędziłam sobie.
Mój mąż tyranem nie jest, ale cierpię strasznie bo nawet 1 % uwagi nie mam od niego. On myśli że skoro przynosi wypłatę to wszystko mu wolno, on ma czas wolny i nie umie go spędzać inaczej niż na graniu. I szkoda mi dziecka bo ją też ma gdzieś.

________
Wysłane z acera. Przepraszam za błędy!
__________________
Iga i Ola
nadalka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-05, 07:18   #2286
Pudel123
Wtajemniczenie
 
Avatar Pudel123
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 2 455
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

Dzień dobry

Bottega - słyszałam i nawet na własne oczy widziałam jak kobieta w ciąży nie wiedząc jeszcze o tym odmawia alkoholu i zaczyna zdrowo jeść- mam nadzieje, ze jak ja kiedykolwiek zajdę w ciąże to bede miała podobnie


Musze sie pochwalić - znow nie mam problemów z porannym wstawianiem


Wysłane z mojego różowego ajfonu.
__________________
come take my heart of glass and give me your love
I hope you'll still be there to pick the pieces up


89,9->73,2

spinoholiczka

[COLOR="Gray"]thriatlon - finished!
Pudel123 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-05, 07:20   #2287
nadalka
Zakorzenienie
 
Avatar nadalka
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

Missmanhatan dziękuję

________
Wysłane z acera. Przepraszam za błędy!
__________________
Iga i Ola
nadalka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-05, 07:59   #2288
Natus276
Zakorzenienie
 
Avatar Natus276
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 832
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

Witam Was u mnie również 100 na liczniku. Przez ostatnie 3lata przybrałam że 20kg ale teraz staram się coś z tym robić, choć idzie opornie. Staram się jeść zdrowo, choć naprawdę nie jest mi łatwo bo gotować nie umiem. do tego ćwicze od 2miesięcy ale waga i wymary stoją. Motywacja jest ślub we wrześniu i ogólnie źle się już ze sobą czuje. Tak Was czytam i muszę stwierdzić, że mimo 22lat też postępy mam wszędzie, łącznie z biustem. Ale od kiedy pojawiły się na brzuchu jestem przerażona.
__________________
"Reggae jest rzeką miłości i jest dla tych, którzy wiedzą czym naprawdę jest miłość"

6.09.2014 -
Natus276 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-05, 08:01   #2289
thenerdqueen
Wtajemniczenie
 
Avatar thenerdqueen
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 773
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

miss: ok. 2,5zł za 500ml

ale mnie wampirzyca pokłuła, znowu będę mieć bliznę, grrr.. nie lubię jak mi z prawej ręki krew pobierają, masakra. zawsze coś nie tak wtedy jest
__________________
FUCK MOTIVATION! it's fickle and unreliable and isn't worth your time. Better to cultivate discipline than to rely on motivation.
FORCE yourself to do things. FORCE yourself to get out of bed and practice. FORCE YOURSELF TO WORK.
thenerdqueen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-05, 08:03   #2290
Yellow Me
Rozeznanie
 
Avatar Yellow Me
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 805
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

Ale tu dyskusje się rozwinęły... szczerze mówiąc nie mam głowy teraz takich rozkmin robić więc chyba się nie wypowiem (i tak nikt nie ma monopolu na prawdę).

Eliza olałaś mnie ale czytałam o Twoich problemach i myślę że powinnaś porzucić odchudzanie na rzecz leczenia z ed.

Sylwoha a czy ty liczysz kalorie i dokładnie ważysz jedzenie? wiesz jak można się na tym poślizgnąć i jeść 2500 kcal "zdrowego jedzenia"?
Przyłóż się do odżywiania a zobaczysz że nie tyjesz z powietrza. Jak interes?

U mnie cudownie, jadło pilnuję, jem co mam wypisane, nie chodzę głodna, nie jestem rozdrażniona i czuje się lepiej, jedyne czym muszę się martwi to żeby wytrwać w takim sposobie jedzenia i zrobić je nawykiem choćby to miało trwać rok - dwa lata...

Szczurku ja byłam kłuta wczoraj, ale jakoś dobrze to znoszę, czasem nawet nie mam żadnego siniaka
__________________
My

Edytowane przez Yellow Me
Czas edycji: 2014-03-05 o 08:05
Yellow Me jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-05, 08:15   #2291
anafora12345
Rozeznanie
 
Avatar anafora12345
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: za górami za lasami
Wiadomości: 769
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

hejka
Widzę że wczorajszy post się nie dodał . Nie mam kompa i ciężko mi się pisze. Ale z tego co pamiętam to
Szczurku brawo za fitness
Bottega odpisze jak będe miała kompa dziś wieczorem albo jutro .
Odnośnie dzieci i psów . Ja kocham psy i dzieci i nie iwdzę problemu wyjść z psam w -20 stopniowy mróz . Wiedziałam z czym się wiąże pies jaka to odpowiedzialność . Kocham psy i wiem że pies też czuje i okazuje swoją miłość . Dziecko to też obowiązek . Jak ktoś pisał że koleżanki nie mają czasu bo tż im nie pomaga to same są sobie winne . Wystarczy tylko zorganizować sie i czas będzie a nie ciągle gadać żebrak czasu . Na szczescie moj tż dzieli się obowiązkami odnośnie psów i wiem jeśli będzie nam dane dziecko to i przy nim mi pomoże nie z przymusu a z miłości . Ja przerabiałam to że już na dziecko czas kiedy ? itp bardzo te słowa nas raniły ze strony bliskich a o tym że staramy sie wiedziała moja mama siostra tata bracia. Mam tylko nadzieję ze dane mi będzie poczuć matczyną miłość .
Zaraz zabiorę się za nadrabianie z wczoraj
__________________
07.02.14
"Nie bój się cieni , one świadczą o tym , że gdzieś jest światło "
anafora12345 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-05, 08:51   #2292
thenerdqueen
Wtajemniczenie
 
Avatar thenerdqueen
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 773
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

nowego bloga znalazłam: http://abcdietaodkuchni.blogspot.com/
spadam na uczelnię, miłego dnia!
__________________
FUCK MOTIVATION! it's fickle and unreliable and isn't worth your time. Better to cultivate discipline than to rely on motivation.
FORCE yourself to do things. FORCE yourself to get out of bed and practice. FORCE YOURSELF TO WORK.
thenerdqueen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-05, 09:04   #2293
anafora12345
Rozeznanie
 
Avatar anafora12345
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: za górami za lasami
Wiadomości: 769
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

Sylwoha każdy ma inny metabolizm i nie patrz na to że ktoś zje wiecej i nie tyje . Skoro siedzisz w domu to rusz tyłek chociażby na spacer zawsze spalisz coś kalorii .

Emilia Kasiula ja też zaczęłam się odchudzać ze względu na dziecko i jakoś się udało bo i motywacja była.
Bottega ja tez miałam taki odruch odkąd zobaczyłam 2 kreski żeby zdrowo jeść ale ja jadłam zdrowo i na to wychodzi ponad program bo potrafiłam całą paczkę migdałów zjeść w ciągu 2-3 h żeby mdłości ustąpiły . Jadłam herbatki zanim wstałam z łóżka . Nie jadłam słodyczy chociaż czasami miałam ochotę to prosiłam mamę żeby upiekła drożdżówkę wybierałam tę zdrowszą wersję .
Teraz zamierzam zgubić to co zostało ale jakoś motywacja mi spadła . Czuję że zbliża sie chyba @ i mam doła .
La girafe gratki za egzamin
__________________
07.02.14
"Nie bój się cieni , one świadczą o tym , że gdzieś jest światło "
anafora12345 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-05, 09:05   #2294
eliza40
Zakorzenienie
 
Avatar eliza40
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 039
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

Cytat:
Napisane przez Yellow Me Pokaż wiadomość

Eliza olałaś mnie ale czytałam o Twoich problemach i myślę że powinnaś porzucić odchudzanie na rzecz leczenia z ed.
o matko gdzie przegapiłam coś może
teraz pracuję,ale jak będę miała czas to wrócę do tych postów
__________________
eliza40 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-05, 09:30   #2295
Emilia 25
404 Not Found
 
Avatar Emilia 25
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 19 904
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII


Co do rozstępów, to jakimś cudem mnie ominęły. Mam troszkę na biuście, zaczęły się w ciąży a teraz jakby są mniejsze.

Już po śniadaniu. Ciemne pieczywo z rybką wędzoną. Na obiad będzie ryba smażona bez panierki na małej ilości oleju z jakimś warzywem. W międzyczasie trochę maślanki i jabłko, a na kolację jeszcze nie wiem co. Muszę pić więcej wody, bo wczoraj nie wypiłam przepisowego 1.5 l.
No i niedługo ruszamy na spacerek średnio szybkim krokiem.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
J
Emilia 25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-05, 09:58   #2296
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

Sylwoha, pomyślałam to samo, co szczurek Ważąc ponad 100kg, ciało jest i tak okropne i tak zmasakrowane, że nie wierzę, że ciąża zmasakrowałaby je bardziej.

Nikt chyba nie chce przytyć w ciąży Ja też nie.
Chcę zajść w ciążę, ale właśnie też dlatego się odchudzam: żeby startować w ciązy z wagi powiedzmy 60-70kg, a nie 90.
Poza tym, z moich obserwacji wynika, że jednak po 30kg w ciąży tyją te kobiety, które sobie nie odmawiają swoich zachcianek.
te, które odzywiają się zdrowo, jak przed ciążą, tyją po max 15kg. A 15kg to bezpieczna granica, bo praktycznie większość z tego zostawia się na porodówce, a reszta zejdzie podczas karmienia/spacerów.

Nie gadaj bzdur, że od kawałka ciasta masz nadwyżkę 0.5-1kg Żeby przytyć 1kg, trzeba zjeść 7000 nadprogramowych kalorii (!), więc to nie jest kwestia kawałka ciasta. Ok, może się nadwyżka pojawić, ale nie trwałe przybranie 0.5-1kg
Tylko na wiele rzeczy nie zwracamy uwagi: czy to na pewno był jeden kawałek? Czy nie wzięliśmy dokładki? A może do tego była kawa z bitą śmietaną, a może sałatka z majonezem, a może tłuste mięso z sosem itd itd.

Malinowa, może machnę to cardio dziś, na razie nic mi się nie chce
Co do tych nadwyżek, to ja nie wiem, wczoraj mi spadło 0.3, liczyłam że dziś spadnie 0.3 i będzie pięknie, a tu dziś znowu wzrosło o to 0.3
Kazałam TŻtowi kupić nową baterię do wagi

Pudel, ja przestałam mieć problemy ze wstawaniem, jak przeszłam na dietę Lepiej się wysypiam, lepiej wyglądam, jednak dobre odżywianie i rezygnacja ze slodyczy, cukru robi swoje

Yellow, super! Wierz mi, że takie jedzenie szybko wchodzi w nawyk Ja nie mam już ciągotek do zakazanych rzeczy (ok, poza czekoladą ), nawet jak jem coś spoza jadłospisu, to liczę kalorie, B/W/T i patrzę, czy mi to pasuje do jadłospisu

Co do rozstępów, to ja mam niestety.
Najwięcej na biodrach/brzuchu/wewnętrznej stronie ud.
Ale nie ma się co dziwić, w LO miałam poważnie skręconą kostkę: 8 tygodni w gipsie + potem zakaz ruchu parę m-cy i przytyłam 20kg. Później ujawniły się poważne problemy zdrowotne (niezwiązane w ogóle z wagą), brałam przez rok leki, przy których schudłam prawie 20kg, po leczeniu ważyłam najmniej 66,5kg, potem skoczyło do 69,5 i długo się trzymało.
A potem poznałam TŻta i z dogadzania sobie, przytyłam znowu 20kg. Po takich atrakcjach zafundowanych ciału, nie ma się co dziwić, że jest jak jest.


Dzisiaj mam wolne
Jadę o 12 do mamy, bo mają przyjść jej drzwi nowe wstawiać, a to trwa 4h, więc mnie poprosiła żebym przyszła, bo ona do pracy idzie.
Przy okazji machnę obiad dla nas i dla niej, posiedzę z psiną
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-05, 10:15   #2297
Bottega
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 171
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

Cytat:
Napisane przez missmanhattan Pokaż wiadomość
Bottega_ ja też mam rozstępy na biuście. W którym miejscu masz? Ja mam z boku, tam gdzie ramię przechodzi w pierś. Szczerze mówiąc nie przeszkadzają mi, bo widać je tylko jak podnoszę ręce do góry i są zupełni delikatne i prawie bezbarwne, ale jak mi sie okres zbliża i rozpaczam nad wszystkim to je wywlekam na światło dzienne
dokładnie w tym samym miejscu tyle, że moje są długie, od przodu też mam, ale to już takie drobne i tych akurat praktycznie nie widać. to trafiłaś z tym okresem! Akurat wczoraj dostałam i tak do 3 dni chodzę i narzekam na te rozstępy ale to chyba kwestia światła w nowej łazience, sprawia, że w lustrze i jak się patrzy od góry to są wieelkie i fioletowe no chyba, że tak się zmieniły agrrr na bank je sobie usunę, ale najpierw urodzę.

sylwoha: i tego się trzymaj bo jak jeszcze raz usłyszę, że masz nadwyżkę nie przez siebie i swój apetyt tylko przez niesprawiedliwość losu, to Cię normalnie stąd wykopię

nadalka: inaczej myśli osoba, która świadomie wchodzi w macierzyństwo, planowała to, a inaczej dziewczyna, która wpadła. To nie z tej pierwszej grupy biorą się matki-morderczynie. Długoletnie staraczki traktują dziecko jako swój własny cud Tak, w ciąży hormony szaleją. Płaczesz i wzruszasz się bez powodu, albo wściekasz się na cały świat za nic. Ale nie jest to koniec świata. Podobne rzeczy dzieją się, gdy szwankuje przysadka mózgowa lub tarczyca. Odnośnie rozstępów - moim zdaniem nie obraź sie, ale sama sobie jesteś winna. Ja rozumiem jakby Ci wyskoczyło trochę na brzuchu czy piersiach, bo w tych miejscach przyrost cm jest normalny (oliwka, oliwka i jeszcze raz oliwka - to minimalizuje takie problemy), ale wszędzie? To ewidentna wina rozciągania się znaaacznego skóry = wina duuużej ilości nadprogramowych kg. Rozstępy nie pojawiają się magicznie na słowo "ciąża". Jak wiedziałaś, że siedzisz i jesz, nie dałaś rady tego powstrzymać, to niestety trzeba było się z tym liczyć Pamiętaj też, że skóra człowieka jest przystosowana do rozciągania się, co oznacza tyle, że rozstępy pojawiają się wyłącznie w przypadku NAGŁEGO dużego jej rozciągania. A nie powiesz mi, że uda Ci przytyły, zaszłaś w ciążę. Tak samo patrząc: ja na piersiach mam rozstępy w wyniku nagłego dojrzewania (dosłownie w mig z płaskiej deski wskoczyłam w stanik miseczki "C"), ale rozstępy na udach czy 1 na brzuchu to już wyłącznie moja wina, tj. tego, że kilka lat później nieźle przytyłam, bo żarłam po sterydach.
Podjęłaś swoją decyzję w ciąży i zmieniające się ciało (rozstępy) były jedną z nich. Jeśli nie chciałaś ich mieć, to niestety ale trzeba było powstrzymać się od nadmiernego jedzenia. Za to dziecko i ciąży nie możesz winić. Odnośnie podbrzusza i tej skóry w tym miejscu - tak się składa, że ja jestem "szczęśliwą" posiadaczką takiego czegoś, nie jest to jakieś ogromne, ale nie jest też małe, wynik w.w. przytycia. Strasznie tego nie lubię, planuję kiedyś sobie wyciąć, ale... rozmawiałam o tym z lekarzem i on powiedział, że absolutnie mam tego nie planować przed ciążą, bo ta skóra baardzo mi się w jej trakcie przyda, podobno jest "martwa" - dzięki temu niewiele rozciągnie się mój własny brzuch, o ile nie będę żarła. Sama też widziałam sporo zdjęć dziewczyn, które rzeczywiście takie coś miały już przed ciążą, a w ciąży zaawansowanej ten płat skóry znikał, był wypełniony normalnym ciążowym brzuchem wyżej. Oczywiście po ciąży on znowu będzie pusty i albo trzeba to zaakceptować/usunąć, albo spróbowac wyćwiczyć. Przytoczyłam to, żeby Ci pokazać, że Twój płat skóry nie zrobił się od ciążowego brzucha, tylko od nadmiernego jedzenia w ciąży, gdyby było inaczej (skoro go przed ciążą nie miałaś), to wcale by nie powstał, bo cała skóra poszłaby na ciążę. Widzissz, 23kg na plusie. A dziecko i cała reszta (u szczupłej osoby) powinny zajmować jakieś max 14kg. Ty masz 10 na plusie = już wiesz skąd rozstępy, skąd 2 brzuchy.
Akurat ciężki poród nie zawsze jest związany z otyłościa, raczej odwrotnie - bardzo szczupłym kobietom ciężko jest trudnej urodzić, bo rozstaw bioder mają węższy, często zresztą to (mała waga, wąskie biodra) jest właśnie powód przez który lekarze zalecają im CC.
Odnośnie męża - tak, ale to, że nie jest tyranem, to tylko dobra wiadomość z resztą można walczyć. Dziewczyny dobrze pisały - zacznij o siebie dbać, tak żeby to ON zwrócił na Ciebie uwagę, spraw żeby był zazdrosny - może wspomnij o "koledze" który pochwalił dziś jakoś Twój wygląd, powiedział, że mała jest kochanym dzieckiem (cokolwiek). Pokaż mu, że Ty tez masz swoje życie, swoje plany. Nie rób wszystkiego patrząc na niego. Tj. np. jak on powie żebyś mu odgrzała obiad/albo po prostu będzie tego oczekiwał, to powiedz, że właśnie wychodzisz, umówiłaś się z X i "wiesz gdzie jest kuchnia, poradzisz sobie, no to pa!", wszystko z uśmiechem na twarzy. Rób coś nieoczekiwanego. DZIAŁAJ. Samo się nic nie zmieni. Chwal ojców innych dzieci, np. "Mariusz, czyli ten wiesz... tata Marty, no ten taki wysoki brunet z niebieskimi oczami, wiesz który! wczoraj był z Martą na placu zabaw. Kurcze, ten facet to potrafi zając się dzieckiem... mała tak się śmiała..." (nie mów tego z przekąsem, tylko z rozmarzeniem, spraw żeby zrobił się jednocześnie zazdrosny o Ciebie i o umiejętności innego faceta-ojca, czyli też o Twoją małą). To działa, serio

anaforka: to czekam na pw
no zgadza się, właśnie dlatego ważna jest nie tylko jakość jedzenia, ale i ilość. W ciąży nie potrzebujemy niewiele więcej kcal niż normalnie i trzeba sobie niestety ciągle dawać po łapach.

Żyrafko: brawo za sesję


Ja to niestety ze złościa patrzę na swoje ciało ostatnio. Baaardzo bym chciała już móc cokolwiek ćwiczyc cellulit na tyłku i udach mi się zrobił. Jak na złośc tuż przed operacją odnalazłam swój kostium jednoczęściowy. Chciałabym zapisac się na aqua aerobic znowu ale jeszcze muszę poczekać
__________________
Keep calm and stay legendary


Bottega jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-05, 10:20   #2298
Emilia 25
404 Not Found
 
Avatar Emilia 25
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 19 904
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

Mi jak lekarze kazali w ciąży schudnąć to zrzuciłam 8 kg. I to jest mit, że w ciąży nie można chudnąć. OK. Mój przypadek był ekstremalny ale w następnej ciąży mam zamiar przytyć max. 5-7 kg.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
J
Emilia 25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-05, 10:26   #2299
nadalka
Zakorzenienie
 
Avatar nadalka
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

Bottega, z częścią się z tobą zgodzę, ale jednak nie do końca
Nie przytoczyłam Ci całej historii mojego brzucha i rozstępów takze mylisz się bardZo
U mnie pierwszy rozstęp pojawił się w 4tc kiedy jeszcze nie wiedziałam że jestem w ciąży, a jakoś w 15tc już miałam cały brzuch obsiany rostępami. Dodatkowo nie powiesz mi że rozstęp na obojczyku to wina przytycia
Ile mogłam mieć w 15tc, 4kg na plusie? Też nie powiesz mi że po 4kg tak rozciąga się skóra że robią się rozstępy na całym ciele, łącznie na całym wzgórku łonowym rozstępami koloru czarnego?
I wtedy kiedy brzuch się wielką pooraną blizną podbrzusze zaczęło obwisać.
Więc według mnie to całkowicie wina hormonów.
Nikt mi nie wmówi , choć by mi płacił, że 4kg robią takie spustoszenie na ciele.

Jedyne co to prawda że ta skóra jest jakby martwa. Nie wiem jak się to może ułożyć w drugiej ciąży, bo nie planuję.

Ah i dodam też że zachodząc w ciążę ważąc 86kg nie miałam żadnych zwisów. Fakt że brzuch płaski nie był ale w żadnym stopniu nic nie zwisało.
__________________
Iga i Ola
nadalka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-05, 10:39   #2300
Pudel123
Wtajemniczenie
 
Avatar Pudel123
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 2 455
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

Fioletowe rozstępy? Ja całe szczęście mam takie w kolorze skóry i jakoś nie narzekam na nie specjalnie (fakt mam ich bardzo mało). Po przypuszczalnej ciąży pewnie będą bo i moja mama ma

Cellulit też się mnie nie ima

Dotka no ja aż zdziwiona jestem - wcześniej miałam straszny duży problem ze wstawaniem - teraz sama przed budzikiem się budzę. Dobrze, bo w sobotę nie miałam problemu z pobudką o 6 rano ( mimo późnego pójścia spać).

Powiem wam też, że jakoś jestem strasznie zmotywowana - w poniedziałek minie miesiąc odkąd się zaczęłam odchudzać i już nie mogę się doczekać zapisania wyników (mam ten kalendarz chodakowskiej).

Trochę tylko mam problem z ćwiczeniami (naprawdę mam strasznie mało czasu, a jak zaczynam ćwiczyć to mi się schodzi 1,5h) więc teraz mi wychodzi ćwiczenie tylko 3x w tygodniu
__________________
come take my heart of glass and give me your love
I hope you'll still be there to pick the pieces up


89,9->73,2

spinoholiczka

[COLOR="Gray"]thriatlon - finished!
Pudel123 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-05, 10:40   #2301
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

Pudel, ale 3x w tygodniu intensywnych ćwiczeń, to jest spoko
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-05, 10:49   #2302
nadalka
Zakorzenienie
 
Avatar nadalka
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

W 3 mc wyglądały tak, a na koniec tak (zawsze udawało mi się schować tą skórę w spodnie - zawsze się jej wstydziłam.)
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg Bez☠tytułu.jpg (15,1 KB, 23 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 09876.jpg (46,7 KB, 27 załadowań)
__________________
Iga i Ola
nadalka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-05, 10:55   #2303
truskawkowe_cudo
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 6
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

Tak tak tak bierzemy się za siebie i już niedługo to nas będą stawiać za przykład w inspiracjach,
__________________
http://marilynismyhomegirl.blogspot.com/
Warto zajrzeć, a może zostać na dłużej
truskawkowe_cudo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-05, 10:58   #2304
Bottega
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 171
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

nadalka: rozstęp na obojczyku = też mam 1 sztukę, już białą po prawej stronie i właśnie powstała wtedy, gdy przytyłam. Tam też nadbieramy ciałka.
Rozstępy nie pojawiają się pod wpływem samej obecności płodu czy wód. Rozstępy pojawiają się w wyniku nadmiernego rozciągania się skóry w tym miejscu (od tego zresztą jest ta nazwa). 4tc to 2 tydzień życia zarodka = nie ma wód, pęcherzyk ciążowy bardzo często jest nawet jeszcze niewidoczny, łożysko powstaje w 12 tc, więc daaleko od tego, a do tej pory nie jesteś nawet połączona z dzieckiem. Siedze w tym temacie Po prostu jest to fizycznie niemożliwe, żeby 4tc był takim "kopem" że nagle wyskoczyły Ci rozstępy. Ja nie mówię Ci tego złośliwie, tylko staram się pokazać, że cały świat nie sprzeciwił się przeciwko Tobie w tej ciąży, tylko sama tez sobie dokopałaś, a to okres gdy kobieta jest bardzo podatna na takie rzeczy... prawdopodobnie też masz skłonności do rozstępów i taki klops się z tego zrobił Nie wiem ile przybierałaś w którym tygodniu, skoro piszesz 26kg w ciąży. Kobiety z nadprogramowymi kg ciążowymi najwięcej przybierają właśnie na jej początku, bo wtedy apetyt wzrasta i takie są efekty. Nie wiem ile ważyłaś przed ciążą, jakiej postury byłaś, więc nie wypowiem się w kwestii tych Moja dobra kumpela jest aktualnie w 13tc, nie ma szans żeby ukryła brzuch. Dziewczyna jest szczupła, a brzuch ma naprawdę wielki. Widziałam też jej goły brzuch i wiesz co? 0 rozstępów. 2x dziennie smaruje się oliwką, caaaałe ciało, a nie tylko brzuch i piersi. Póki co działa
Aha i ma 0kg na plusie, a nawet 1kg schudła, choć podobno je normalnie.
Zakończę to tak - brzuchy ciazowe są różne, nawet u osób o normalnej wadze, jednej osobie w 6mc nie będzie brzucha widać, inna w 8tc już go nie ukryje. A to oznacza tyle, że skóra wtedy się rozciąga bardziej. Ale mówimy o brzuchu, piersiach, biodrach, czyli tych okolicach ciążowych. Być może też nie na wszystkich oliwka super działa, wtedy rozstępy w tych miejsach są. A nie w udach, obojczykach czy ramionach. W ramionach płód przecież nie rośnie, więc się nie rozpycha. Tam to mamy tłuszcz i jest go więcej jak się za dużo je, a za mało rusza.
Wody płodowe, dziecko, łożysko itd. moga ważyć 14 kg, a mogą w ciąży pojedynczej nawet i tylko 8 czy 10. Nie wiesz czy u Ciebie było 8 czy 14, a to oznacza, że albo przybrałaś 15kg tłuszczu albo 9kg. A to jest powód przez który robią się rozstępy w innych miejscach. Wierzę natomiast w to, że rzeczywiście 4kg mogły spowodować, że dostałas już rozstępów - dlaczego? Bo jak sama mówisz, w ciąży organizm szaleje. Każde obciążenie odczuwasz podwójnie. Niestety każdy nasz błąd w tym okresie nie ujdzie na sucho... Dlatego kochana ja Ci wierzę, że porobiły Ci się akurat w ciąży, ale nie zgodzę się z tym, że to jest kwestia wyłącznie hormonów i płodu. A jak się ma do takich rzeczy predyspozycje, to niestety tak może się to skończyć. Ja też mam (widzę po tym, ze jak tylko trochę przytyję, od razu coś mi wyskakuje), dlatego w ciaży wiem, że nie wolno mi nadprogramowo przytyć, będe się smarować oliwką i zamknę lodówkę na kłódkę


Jedzeniowo póki co:
I) 3 kromki razowca, 3 plastry serka Delikate, dużo kapusty pekińskiej
II) (zaraz zabieram się za) 2 duszone jabłuszka z cynamonem, 2 łyżki siemienia lnianego, 2 łyżki musli
__________________
Keep calm and stay legendary



Edytowane przez Bottega
Czas edycji: 2014-03-05 o 11:03
Bottega jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-05, 11:13   #2305
nadalka
Zakorzenienie
 
Avatar nadalka
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

Przytyłam 23 kg, pod koniec najwięcej.

Piszesz o tyciu , rozciąganiu się skóry. Zapominasz jednak że największą rolę w ciąży spełniają hormony. Czy to za produkcję siary w piesiach, za rozciąganie więzadeł, w skurczach macicy czy nawet przez hormony rosną stopy w ciąży. Ja bym mogła przyjąć na klatę gdybym od samego początku strasznie utyła ale tak nie było.

Cytat:
W ciąży zwiększa się poziom kortyzolu we krwi – hormonu kory nadnerczy. Prowadzi to do pewnego upośledzenia funkcji fibroblastów – komórek odpowiedzialnych m.in. za syntezę kolagenu i elastyny. Włókna kolagenu są bardzo odporne na rozciąganie – dowiedziono, że by zerwać włókno kolagenowe o średnicy 1 milimetra, trzeba by do niego przywiązać odważnik o wadze 10 kilogramów. Ale kiedy zwiększa się poziom kortyzolu, fibroblasty zaczynają produkować słabsze włókna kolagenu i elastyny, które podczas szybkiego naciągania się skóry w czasie ciąży, są zrywane. Tak właśnie powstają rozstępy.
__________________
Iga i Ola

Edytowane przez nadalka
Czas edycji: 2014-03-05 o 11:15
nadalka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-05, 11:28   #2306
Bottega
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 171
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

nadalka: nie czytasz mnie wyraźnie... Napisałam przecież, że w ciąży jesteśmy bardzo podatne na takie rzeczy
Jednak idąc tym tropem (winiąc za wszystko korę nadnerczy) i odrzucając wszystko inne powinnam być cała w rozstępach Dlaczego? Akurat dlatego, że właśnie mam kłopot z korą nadnerczy i dokładnie tymi hormonami, co pokazały nam badania wykonanie mi w szpitalu ginekologicznym jakieś 1,5 miesiąca temu.
Powiem tak - gdybys napisała: w ciąży przytyłam 15kg, a całe ciało mam w rozstępach, to nie byłoby tej całej dyskusji. Gdybyś napisała: przytyłam w ciąży 23kg, niestety nie mogłam się opamiętać z żarciem i teraz po ciąży mam wszędzie rozstępy - tez nie byłoby ten dyskusji. A tak to jest i mam wrażenie, ze zaraz usłysze, że to na pewno przez hormny przybyło Ci 23kg. To jest coś na zasadzie tej samej jak: "jestem gruba bo mam niedoczynność tarczycy", co ludzie z nadwagą lubią często powtarzać. no tak, przecież ta tarczyca taka ciężka... :/ no niestety nie, to nieprawda. Sama na to choruję i nie zamierzam się tym usprawiediwać. To prawda, że niedoczynność powoduje, iż masz większy apetyt. Ale niedoczynność nie powoduje, że z powietrza przyrastają kilogramy ( można zastrzymywac wodę, ale to jest kwestia do kilku kg a nie np. 10).
__________________
Keep calm and stay legendary


Bottega jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-05, 11:32   #2307
sylwoha
Zakorzenienie
 
Avatar sylwoha
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 245
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

ImageUploadedByWizaz Forum1394015513.041470.jpgpozdrawiam znad sniadania, ktore juz zjadlam


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
sylwoha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-05, 11:39   #2308
nadalka
Zakorzenienie
 
Avatar nadalka
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

Hehe nie nie napiszę tak Choć miałam takie podejrzenie, lekarz u którego byłam na usg 3d kazał mi zrobić te badania bo tyłam skokowo Nie żałowałam sobie, ale też nie obżerałam się nie wiadomo jak
__________________
Iga i Ola
nadalka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-05, 12:28   #2309
Bottega
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 171
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

nadalka: ja się od lat nie obżerałam jako tako (kiedyś byłam gruba, bo zamiast pokonac moje skłonności do tycia, właśnie np. przez niedoczynność, to im ulegałam i żarłam duże porcje, męskie bym powiedziała nawet), później tu schudłam prawie 30kg, trzymałam trochę wagę i sobie odpuściłam. Przyszły większe stresy i zaczęłam sięgać po słodycze, coraz większe ich ilości i coraz częściej. I tym sposobem mam jakieś 18kg na plusie znowu. Właśnie nie dlatego, że wpieprzam/wpieprzałam kebaby czy pizze, a dlatego, że gubi mnie konkretnie jedna grupa produktów, tj. słodycze. Gdyby nie istniały - byłabym do końca życia chudzinką, dlatego, że właśnie tutaj na wątku nauczyłam się smakować w dietetycznym, zdrowym żarciu a nie np. kotletach z panierką i ziemniakach oblanych tłuszczem i od ok. 2-3 lat nie mam już nawyku takiego jedzenia. Niestety teraz muszę zwalczyć moją miłość do słodyczy, bo do tej pory nie udało mi się znaleźć niczego, co byłoby równie pyszne i czym mogłabym to zastąpić. Wszelakie dietetyczne wersje słodyczy nie "dają radę" na dłuższą metę, dlatego chyba nie pozostaje mi nic innego jak do końca życia pilnować się.


Wstawiam przepis na podobno pyszne kotleciki z kalafiora, też z tej grupy na fb, autorka to niejaka Kasia:
"ok. 500 g surowego kalafiora (tj. jakieś pół średniej wielkości kalafiora)
zimna woda –tylko tyle, by lustro wody zakryło kalafior w garnku
1/2 łyżeczki cukru
1 łyżeczka soli
kilka gałązek szczypioru
opcjonalnie zamiast inne dodatki np.:
- posiekana czerwona papryka
- papryczka chilli
- siekana cebula
- prażone ziarno słonecznika
- drobno pokrojony podsmażony boczek/kiełbasa
- itp. ja akurat robilam w wersji ze szczypiorkiem
1 całe jajko
ok. 1/4 łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej
ok. 1/3 łyżeczki soli – ilość jak zawsze wg własnego uznania
ok. 1/4 łyżeczki czerwonej słodkiej papryki
4 łyżki mąki kukurydzianej (ale może być dowolna: orkiszowa, pełnoziarnista, itp.)
+ mąka kukurydziana do panierowania (można podmienić na inną mąkę, ziarno sezamu, kruszone płatki kukurydziane, krakersy, itp.)
ulubiony tłuszcz do smażenia
Kalafior dzielę na różyczki, dokładnie płuczę w zimnej wodzie, po czym zalewam wodą (tylko tyle, by był przykryty), dodaje sól, cukier i gotuję do miękkości. Ma być ugotowany, ale nie rozgotowany. Ja gotowałam ok. 8 minut.

Ugotowany odcedzam i zostawiam do przestygnięcia (nie musi być całkowicie zimny). Można też skorzystać z już ugotowanego kalafiora, który mamy w lodówce Następnie przekładam go do miski i starannie rozdrabniam –blenderem, widelcem lub tłuczkiem do ziemniaków.

Szczypior myję, osuszam i dość drobno siekam. Dodaję do kalafiora. Wbijam jajko, dodaję gałkę muszkatołową, sól, paprykę oraz mąkę. Dokładnie mieszam i jeśli trzeba doprawiam do finalnie do smaku. Gdyby masa nie była zbyt zwarta/spoista, dosypuje jeszcze odrobinę mąki –ma być mniej więcej taka jak mięso na kotlety mielone

Zwilżonymi w wodzie dłońmi formuję z niej teraz kotlety, placki, krokiety, czyli dowolnego kształtu niewielkie kotleciki Panieruję w mące, nadmiar mąki strząsam, a kotlety układam na suchym talerzu.

Rozgrzewam patelnię z tłuszczem i gdy się mocno rozgrzeje, wkładam przygotowane kotlety. Smażę na nie za dużym ogniu, po kilka minut z każdej strony, aż z wierzchu się zrumienią, a w środku będą usmażone.

Podaję na gorąco, prosto z patelni –jako danie główne lub jako dodatek do dań głównych. Świetnie smakują z jogurtem nat. lub innymi zimnymi sosami "

Po zdjęciu wyglądają na przepyszne na pewno wypróbuję jak tylko kupię kalafior i mąkę kukurydzianą
__________________
Keep calm and stay legendary



Edytowane przez Bottega
Czas edycji: 2014-03-05 o 12:30
Bottega jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-05, 12:43   #2310
K_A_S_I_U_L_A
Zadomowienie
 
Avatar K_A_S_I_U_L_A
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 377
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

Hejka!
Sylwoha bardzo ładne to twoje dzisiejsze śniadanie Tylko dlaczego tak późno? O której wstałaś?
Ja dzisiaj na śniadanie zjadłam: chleb wieloziarnisty, twarożek, ogórek kiszony, pomidor, szczypiorek.
Na 2 śniadanie zjadłam drożdżówkę z budyniem (z biedronki - 200 kcal)

Na obiad planuję zrobić naleśniki pieczarkami i żółtym serem.

Oczywiście że się bałam co będzie po drugiej ciąży i w sumie nadal się boję bo wiem że będę musiała od początku zacząć walkę z niechcianymi kg ale wiem że tym razem też sobie z nimi poradzę. Jednak tak bardzo pragnęłam mieć 2 dziecko że strach nie mógł mnie powstrzymać. Dlatego zaczęłam walkę z kg o moją dzidzię. I ją wygrałam

Nadalka wiem co to znaczy ból związany z rozstępami. Przed ciążą miałam je na piersiach i biodrach. W 1 ciąży miałam podobne do Twoich, może odrobinę mniejsze. Są po prosu wszędzie Na piersiach, cały brzuch, boczki, biodra, dupa, uda, z tyłu kolan, wew strona ramion. Powiedz mi jak wyglądają Twoje rozstępy teraz. Jak schudłam trochę w tamtym roku to moje zrobiły się dużo mniej widoczne. Były blade i mniejsze tzn węższe. Skóra wciągnęła się i mi nie wisiała. Teraz w 2 ciąży stare rozstępy znowu się rozciągły i zrobiły się delikatnie różowe. Jednak cieszę się że nie powstały nowe. Skóra już jest przyzwyczajona do takiego rozciągnięcia więc mam nadzieję że nowe już nie powstaną.

Bottega a nie wiesz ile kosztuje laserowe usunięcie rozstępów? Wystarczy 1 zabieg czy trzeba zrobić serię zabiegów? Może po ciąży cobie fundnę taki zabieg
Mam już w planie po ciąży założyć sobie aparat na zęby. Marzą mi się proste i śnieżnobiałe zęby Miałam to zrobić w styczniu jednak przez ciążę musiałam przesunąć plany na po. Po ciąży też będę musiała trochę odczekać ze względu na karmienie bo zęby wtedy bolą i bez tabletek się nie obędzie. Może takim drugim zabiegiem byłoby usunięcie rozstępów. Ale wszystkie zmiany rozpocznę od SCHUDNIĘCIA PO CIĄŻY

Dziewczyny co do rozstępów. Są one wynikiem słabej kondycji skóry która niestety jest przekazywana genetycznie. Jak rozstępy ma mama, siostra to ty też najprawdopodobniej będziesz je mieć i to bez różnicy ile przytyjesz w ciąży. U mnie w rodzinie każdy je ma, mama, i moja bardzo szczupła siostra. Natomiast rodzina męże bo całkiem inny rodzaj skóry (można to odczuć już w dotyku) i u nich nie ma tego problemu. Teściowa nie jest szczupła (waży ok 80 kg) i po 4 dzieci nie ma ani 1! Dodam że 4 dziecko urodziła w wieku 43 lat! Moja szwagierka też nie jest szczupła (waży ok 70 kg) i po 2 ciążach też nie ma ani 1 rozstępu. Dlatego ja się tak wstydzę moich i nie potrafię się przy nich rozebrać do stroju
K_A_S_I_U_L_A jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-05-24 15:54:42


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:50.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.