Nasz świat BDSM - cz. II

[zakonna]

tutaj nie chodzi o seks. Ty czegoś nie akceptujesz, jakieś jego zachowanie jest dla ciebie źródłem cierpienia psychicznego (to oglądanie porno). On o tym wie, obiecuje a potem i tak robi to. Przecież to brak szacunku dla Ciebie jako partnerki w związku.

[Hibiku]

Napisane przez zakonna

tutaj nie chodzi o seks. Ty czegoś nie akceptujesz, jakieś jego zachowanie jest dla ciebie źródłem cierpienia psychicznego (to oglądanie porno). On o tym wie, obiecuje a potem i tak robi to. Przecież to brak szacunku dla Ciebie jako partnerki w związku.

Zgadzam się. Opis w sumie najbardziej przypomina zwierzenia osób współuzależnionych w związkach z alkoholikami działającymi na zasadzie "kiedy nie pije jest idealnym ojcem/partnerem". Sama pisałąś że jest uzależniony od bdsm - więc poczytaj o współuzależnionych osobach, bo schemat jest ten sam niezależnie od konkretnego nałogu.

[cud nie kobieta]

Napisane przez Hibiku

Zgadzam się. Opis w sumie najbardziej przypomina zwierzenia osób współuzależnionych w związkach z alkoholikami działającymi na zasadzie "kiedy nie pije jest idealnym ojcem/partnerem". Sama pisałąś że jest uzależniony od bdsm - więc poczytaj o współuzależnionych osobach, bo schemat jest ten sam niezależnie od konkretnego nałogu.

Całkowita racja!

[paulinika]

Napisane przez Hibiku

No to wyobraź sobie stuletni dom, ostatnio lekko remontowany prawie 30 lat temu, większość mebli epokowych, do tego stado kotów (srających złośliwie w najgorszych zakamarkach-.-)i sprzątanie Remont zajmie nam najbliższych kilka lat bo wszystko w sumie jest do wymiany... póki nie ogarnie się tego względnie, średnio nadaje się do sprzątania nago (przynajmniej przy mojej nadwrażliwej skórze).

Marzenie mojego meza

Co by było jakbyście Wy wszyscy od dzisiaj musieli zmienić swoje przekonania? Koniec z dominacją i uległością.

Skonczylabym zwiazek.

[Pani_Herbatka]

Witam Podczytuję Was od dłuższego czasu, postanowiłam się przełamać i napisać coś o sobie. Od niedawna jestem 'w klimacie', bardziej czytam i chłonę informacje niż faktycznie praktykuję. Zaczęło się od znajomości, okazało się, że trafiłam na Pana. Zaczęliśmy rozmawiać o BDSM, po czasie zaproponował, że wprowadzi mnie i poprowadzi swoją doświadczoną ręką. I tutaj pojawia się problem. Spotykam Pana zbyt rzadko. Tak naprawdę jesteśmy dopiero po jednej sesji, ja głupia chcę więcej, ale nie dostaję. Obecnie trochę boję się, że przez tę znajomość zrobię sobie coś z psychą- nie jesteśmy oficjalnie w związku, układ otwarty.

[RedDahlia]

Napisane przez Pani_Herbatka

Witam Podczytuję Was od dłuższego czasu, postanowiłam się przełamać i napisać coś o sobie. Od niedawna jestem 'w klimacie', bardziej czytam i chłonę informacje niż faktycznie praktykuję. Zaczęło się od znajomości, okazało się, że trafiłam na Pana. Zaczęliśmy rozmawiać o BDSM, po czasie zaproponował, że wprowadzi mnie i poprowadzi swoją doświadczoną ręką. I tutaj pojawia się problem. Spotykam Pana zbyt rzadko. Tak naprawdę jesteśmy dopiero po jednej sesji, ja głupia chcę więcej, ale nie dostaję. Obecnie trochę boję się, że przez tę znajomość zrobię sobie coś z psychą- nie jesteśmy oficjalnie w związku, układ otwarty.

Zapytaj się go,czy szuka układu na stałe,czy na chwilę ? To ma znaczenie,ponieważ jeżeli ma to być układ na chwilę możesz nazbyt się przywiązać,a potem będziesz cierpiała kiedy się to skończy,chyba,że Tobie też zależy tylko na seksie w taki sposób.

[Hibiku]

Napisane przez Pani_Herbatka

Witam Podczytuję Was od dłuższego czasu, postanowiłam się przełamać i napisać coś o sobie. Od niedawna jestem 'w klimacie', bardziej czytam i chłonę informacje niż faktycznie praktykuję. Zaczęło się od znajomości, okazało się, że trafiłam na Pana. Zaczęliśmy rozmawiać o BDSM, po czasie zaproponował, że wprowadzi mnie i poprowadzi swoją doświadczoną ręką. I tutaj pojawia się problem. Spotykam Pana zbyt rzadko. Tak naprawdę jesteśmy dopiero po jednej sesji, ja głupia chcę więcej, ale nie dostaję. Obecnie trochę boję się, że przez tę znajomość zrobię sobie coś z psychą- nie jesteśmy oficjalnie w związku, układ otwarty.

Napisz coś więcej - dlaczego spotykacie się zbyt rzadko (i co to znaczy), jakie macie ustalone reguły, czego od tej relacji oczekujesz, w czym właściwie tkwi problem?

[RedDahlia]

Dziewczyny,dziś przede mną długa sesja,myślicie,że wytrzymam w nich ze 3 godzinki ? ( zdj załączone na dole ) mają 14 cm obcas,ale 4 platforma.
Dodam,że nie jestem ekspertem w chodzeniu na tak bardzo wysokich szpilkach ( dotychczas tylko 10,ew 11 cm ) w dodatku mają cienki obcas..Mój pan zażyczył sobie,abym je dziś założyła,a ja nie wiem czy się w nich nie połamię
Myślicie,że wytrzymam ? Macie może jakieś dobre rady jak się na takich w trakcie sesji nie zabić,jak chodzić,kucać,klękać i wgl ?

[Hibiku]

Napisane przez RedDahlia

Dziewczyny,dziś przede mną długa sesja,myślicie,że wytrzymam w nich ze 3 godzinki ? ( zdj załączone na dole ) mają 14 cm obcas,ale 4 platforma.
Dodam,że nie jestem ekspertem w chodzeniu na tak bardzo wysokich szpilkach ( dotychczas tylko 10,ew 11 cm ) w dodatku mają cienki obcas..Mój pan zażyczył sobie,abym je dziś założyła,a ja nie wiem czy się w nich nie połamię
Myślicie,że wytrzymam ? Macie może jakieś dobre rady jak się na takich w trakcie sesji nie zabić,jak chodzić,kucać,klękać i wgl ?

Wszystko zależy od Ciebie;p ja bym się zabiła, bo nie umiem chodzić w butach z cienkim obcasem, a ktoś inny założy raz i śmiga godzinami bez bólu... poza praktyką raczej nie znajdziesz odpowiedzi;p

[RedDahlia]

Napisane przez Hibiku

Wszystko zależy od Ciebie;p ja bym się zabiła, bo nie umiem chodzić w butach z cienkim obcasem, a ktoś inny założy raz i śmiga godzinami bez bólu... poza praktyką raczej nie znajdziesz odpowiedzi;p

Ale myślisz,że jak dawałam radę jako tako na 10 to na 14 mi wyjdzie ?
Albo może masz jakiś pomysł jak odwieść od tego pomysłu mojego pana ?
Ja nie wiem co mu powiedzieć,ani jak go prosić żeby wybrał inne x.X
W końcu te są
"świeżutkie,jeszcze ciepłe "

[CydBlack]

Witam Was kobiety masochistki. Miło wiedziec ze jest Was tak wiele. Szkoda tylko, ze natrafic na ktoras z Was w zyciu jest tak ciezko. Swoja uwage skierowałem tu celowo i zaraz sie wytłumacze. Forum masochistki znam niemal od poczatku i na bierzaca tam zagladam, niestety jest zamkniete, dlatego postanowiłem napisac tutaj, czesc z Was jest obecna tu i tam. Prosze o wyrozumiałosc i nie banowanie mojego profilu, nie zamierzam zamieniac tego forum w anonse bdsm itp. Ale.. ale własnie w tym celu sie tutaj pojawiłem. Wiem, ze stron w tym celu i klimacie jest kilka i tam mozna szukac, zawierac znajomosci. Niestety nie jest to takie proste jak sie wydaje. Ogromna czesc kobiet deklarujacych ze sa uległe nie sa masochistkami. Krotko mowiac uległosc nie rowna sie masochizm. I tu pojawia sie problem dla takiego faceta jak ja ktory, szukajac spełnienia w sferze seksualnej dla kompatybilnosci tego sexu MUSI poznac masochistke. Czytam forum masochistki i czytam ze wiele z Was rowniez tego spełnienia poszukuje. Jest nas mniejszosc niestety. Kazdy sposob poszukawnia ktory, moze zaowocowac znalezieniem szczescia uwazam za dobry. Stad moja tu obecnosc i moj post. Nie bede sie tu anonsował i rozpisywał. Krotko i zwiezle: szukam kobiety.. masochistki..ktora chce poznac partnera dajacego jej przyjemnosc z bólu który dla swojej przyjemnosci bedzie jej sprawiał.. mam 38l, jestem z kujawsko pomorskiego. Bede tu zagladał i czekał na wiadomosc w skrzynce pw. Pozdrawiam Was wszystkie

[paulinika]

CydBlack zaraz przyjdzie admin i dostaniesz bana

[CydBlack]

ciach ciach

[paulinika]

Zaje.b.i.s.t.e okulary

[Hibiku]

Napisane przez CydBlack

to w takim razie moze zdaze sie zareklamowac

Nie ma to jak zrazić ewentualne zainteresowane;p Pan który nie umie stosować podstaw regulaminu. gratulacje

[slaaave13]

Napisane przez RedDahlia

Dziewczyny,dziś przede mną długa sesja,myślicie,że wytrzymam w nich ze 3 godzinki ? ( zdj załączone na dole ) mają 14 cm obcas,ale 4 platforma.
Dodam,że nie jestem ekspertem w chodzeniu na tak bardzo wysokich szpilkach ( dotychczas tylko 10,ew 11 cm ) w dodatku mają cienki obcas..Mój pan zażyczył sobie,abym je dziś założyła,a ja nie wiem czy się w nich nie połamię
Myślicie,że wytrzymam ? Macie może jakieś dobre rady jak się na takich w trakcie sesji nie zabić,jak chodzić,kucać,klękać i wgl ?

Uważaj bo można w takich wylądować na twarzy .. spójrz na platforme, jest taka nachylona, ze mozna isc i jak się staje tak jakby na palcach, lecisz po prostu do przodu
ale mozna dac rade

ja przeczytałam co tu się działo ale nie mam siły się wypowiadać... poimprezowałam 3 weekend z rzędu i już mi się nic nie chcę TOTALNIE

[CydBlack]

Ewentualnie zainteresowane panie zapraszam na pw oczywiscie. Tak jak napisałem nie zamierzam zmieniac Waszego forum w sympatie.bdsm ani zasmiecac postami nie na temat. Próbuje korzystac z dobrobytu internetu. Gdybyscie chodziły po miescie w koszulkach jestem masochistka nie miałbym problemu. Jest jak jest i dlatego zaatakowałem w ten sposób co złego to ja A okulary od Prady, hit sezonu, dziekuje

[Hibiku]

Napisane przez CydBlack

Ewentualnie zainteresowane panie zapraszam na pw oczywiscie. Tak jak napisałem nie zamierzam zmieniac Waszego forum w sympatie.bdsm ani zasmiecac postami nie na temat.

Więc przestań.

[navioe]

Napisane przez CydBlack

Ewentualnie zainteresowane panie zapraszam na pw oczywiscie. Tak jak napisałem nie zamierzam zmieniac Waszego forum w sympatie.bdsm ani zasmiecac postami nie na temat. Próbuje korzystac z dobrobytu internetu. Gdybyscie chodziły po miescie w koszulkach jestem masochistka nie miałbym problemu. Jest jak jest i dlatego zaatakowałem w ten sposób co złego to ja A okulary od Prady, hit sezonu, dziekuje

Ty tak serio?

[paulinika]

Bosze ty widzisz i nie grzmisz czy co?

[RedDahlia]

Napisane przez slaaave13

Uważaj bo można w takich wylądować na twarzy .. spójrz na platforme, jest taka nachylona, ze mozna isc i jak się staje tak jakby na palcach, lecisz po prostu do przodu
ale mozna dac rade

ja przeczytałam co tu się działo ale nie mam siły się wypowiadać... poimprezowałam 3 weekend z rzędu i już mi się nic nie chcę TOTALNIE

Haa,jestem właśnie chwilę przed,ciekawe czy się jednak nie zabiję


A co do imprezowania,ty rozpustna bestio

---------- Dopisano o 23:10 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ----------

Napisane przez navioe

Ty tak serio?

Ta i pewnie jeszcze by chciał,żeby do tych koszulek jeszcze chodzić z klamerkami zapiętymi na sutkach i rękoma związanymi z tyłu do szyi
Wtedy to już na gotowca złapie za linę i "haa,porywam Cię Ty niewyżyta suko,od teraz jestem Twoim panem i nic z tym nie zrobisz"

Skąd u niego pewność,że nawet gdybyśmy chodziły w takich koszulkach to jego problem zostałby rozwiązany x.X ?

[CydBlack]

Ta i pewnie jeszcze by chciał,żeby do tych koszulek jeszcze chodzić z klamerkami zapiętymi na sutkach i rękoma związanymi z tyłu do szyi
Wtedy to już na gotowca złapie za linę i "haa,porywam Cię Ty niewyżyta suko,od teraz jestem Twoim panem i nic z tym nie zrobisz"

Słoneczko pusciłas widze wodze fantazji, ale wiesz ze swoje niespełnione marzenia kiedys w koncu bedziesz chciała spełnic

[Pani_Herbatka]

Napisane przez Hibiku

Napisz coś więcej - dlaczego spotykacie się zbyt rzadko (i co to znaczy), jakie macie ustalone reguły, czego od tej relacji oczekujesz, w czym właściwie tkwi problem?

To moja pierwsza taka relacja. Otrzymałam obietnicę, iż zostanę poprowadzona (mój długo już w tym siedzi, jest starszy, ma odpowiedzialne podejście). Sęk w tym, że jak do tej pory raz mieliśmy sesję, dość spontaniczną, a teraz długo długo nic. Nie tworzymy związku, nie oczekuję od niego, że będzie moim partnerem na całe życie, liczę tylko na jego doświadczenie i na to, że sama się czegoś nauczę. Rozmawialiśmy na temat moich oczekiwań, pragnień i fobii bardzo dużo.

Może nie powinnam, ale teraz czuję się trochę zaniedbana, nie jestem jedyną kobietą w jego łóżku i nie wiem, czy wypada zwrócić jego uwagę na mnie.

[Margot45]

Napisane przez Pani_Herbatka

To moja pierwsza taka relacja. Otrzymałam obietnicę, iż zostanę poprowadzona (mój długo już w tym siedzi, jest starszy, ma odpowiedzialne podejście). Sęk w tym, że jak do tej pory raz mieliśmy sesję, dość spontaniczną, a teraz długo długo nic. Nie tworzymy związku, nie oczekuję od niego, że będzie moim partnerem na całe życie, liczę tylko na jego doświadczenie i na to, że sama się czegoś nauczę. Rozmawialiśmy na temat moich oczekiwań, pragnień i fobii bardzo dużo.

Może nie powinnam, ale teraz czuję się trochę zaniedbana, nie jestem jedyną kobietą w jego łóżku i nie wiem, czy wypada zwrócić jego uwagę na mnie.

Co to znaczy "długo długo nic"? Mnie się zdarzało, ze Pan się odzywał raz na dwa-trzy miesiące - a niechbym tylko spróbowała Go przynaglić tylko, że ja założyłam, że to On jest Panem i On decyduje.

[azbra]

Pani_Herbatka Margot ale to chyba jest do dogadania czy On o wszystkim decyduje i jak wyglada zwiazek itp nie bylam nigdy w takim zwiazku ktory z relacji sesjowej przeklada sie na zycie ... ale to chyba logiczne ze na poczatku mozna sie zapytac o cos co nie zostalo ustalone ??

[Margot45]

Azbra, ja się wypowiedziałam tylko na podstawie ostatniego posta Pani Herbatki - i jasne, ze wszystko jest do ustalenia i powinno zostać ustalone na początku - ale jeśli to jest układ otwarty, nie związek tylko układ Pan- Suka, to ja sobie nie wyobrażam, zęby się Panu naprzykrzać "bo ja się czuję zaniedbana". To mój problem, jak się czuję, nie będę Panu zawracać - ale podkreślam, to tylko moje subiektywne podejście.

[Pani_Herbatka]

'Długo, długo nic'= 1,5 miesiąca

Tak, to dla mnie długo. I Margot45- tez założyłam, że skoro jest Panem, to nie powinnam Go ponaglać, ale myślę, że przydałoby mi się więcej systematyczności.

[Margot45]

Napisane przez Pani_Herbatka

'Długo, długo nic'= 1,5 miesiąca

Tak, to dla mnie długo. I Margot45- tez założyłam, że skoro jest Panem, to nie powinnam Go ponaglać, ale myślę, że przydałoby mi się więcej systematyczności.

To sporo. Tym bardziej, jeśli to przerwa po pierwszej sesji - w sumie to się nie dziwię, ze chciałabyś więcej

[azbra]

Margot a jak cos nie jest ustalone - np tylko Pan inicjuje spotkania, czy nie wiem Suka nie moze zapytac ... to czy nie mozna zadzwonic i sie zapytac ... bo cos nie bylo ustalone ?? dla mnie to nie jest narzucanie sie tylko proba wyjasnienia czegos lub chcec nauki ...
ale ja sie nie znam ...

[Margot45]

Napisane przez azbra

Margot a jak cos nie jest ustalone - np tylko Pan inicjuje spotkania, czy nie wiem Suka nie moze zapytac ... to czy nie mozna zadzwonic i sie zapytac ... bo cos nie bylo ustalone ?? dla mnie to nie jest narzucanie sie tylko proba wyjasnienia czegos lub chcec nauki ...
ale ja sie nie znam ...

Azbra, to jest indywidualna kwestia i chyba każda para sobie to ustala we własnym zakresie. Mój Pan sobie nie życzył, żebym inicjowała kontakty w żaden sposób, a jak się poznaliśmy to też tego nie ustalaliśmy, samo wyszło.

Zresztą jak mi się zdarzyło, ze nie mogłam się spotkać w tym terminie, który Panu odpowiadał, to Mu powiedziałam i nie było z tego powodu żadnych problemów - tylko u mnie to od początku był taki układ, ze to Pan decydował - o częstotliwości spotkań, o miejscu i charakterze.