Razem schudniemy 20 kg! - część IX

[Marlena113]

Dałam sobie w kość dzisiaj. Półtorej godziny treningu... Czuję, że jutro będzie problem wstać z łóżka, a co dopiero pobiegać rano...
Udało mi się też przeżyć weekend bez większych grzechów, jedyne odstępstwo, na które sobie pozwoliłam to puszka Tigera Mohito - wiem, że to świństwo, ale powstrzymać się nie mogłam...

Dziś:
- jajecznica z dwóch jajek z mozzarellą i pomidorem
- pulpety z soczewicy i kaszy jaglanej
- pierś z kurczaka z ryżem brązowym i sosem pomidorowo-paprykowym
- pierś j.w.
- sałatka z pomidora z sosem czosnkowym, serek wiejski

Jutro będę się cały dzień zajadać pulpetami, bo zostało mi jeszcze z 10 sztuk, nie wiem czy do wtorku wytrzymają...

[eliza40]

jak robisz pulpety z soczewicy ?

[Marlena113]

Napisane przez eliza40

jak robisz pulpety z soczewicy ?

http://www.kwestiasmaku.com/przepis/weganskie-pulpeciki
z tego przepisu
wychodzą pyszne, polecam
ale można zrobić od razu więcej sosu, bo wychodzi go dość mało.

[eliza40]

Marlena dzieki

74,9 kg

[Pudel123]

78,9

[Marlena113]

u mnie nadal 8 z przodu

[Pudel123]

Marlena U mnie się pojawiła po 5 miesiącach 7 z przodu

[Marlena113]

Najgorsze jest to, że nie zważyłam się w zeszłym tygodniu, więc nie wiem, czy w ogóle jakiś progres nastąpił Ale w tym tygodniu już nie popełnię tego samego błędu

[justyss1991]

68,7kg

Sorry, ze nie pisze ostatnio, ale jskos mam gorsze dni. Pojutrze rano lecę na wakacje, musze powili zacząć sie pakować, słabo mi to wychodzi

[Marlena113]

Justys, dokąd na wakacje?

[justyss1991]

Kreta i Paryz

[K_A_S_I_U_L_A]

Witajcie
Wróciłam z wakacji, było super ale jestem wykończona odpoczywaniem
Wróciliśmy w sobotę ale nie miałam siły pisać. Jednak 22 godz powrót do domu jest męczący. Wczoraj z kolei cały dzień byłam na imprezie u teściów. W końcu sobie potańczyłam

Z wagą po wakacjach i wczorajszej imprezie jest źle All inclusive nie służy diecie Ale wracam do boju, tym razem nie szykują mi się już żadne imprezy więc powinno być dobrze Jestem dobrej myśli

Zabieram się za tabelkę

[eliza40]

KASIULA

[K_A_S_I_U_L_A]

Eliza pięknie Widzę że w końcu coś u Ciebie ruszyło z wagą!

Justyś gratuluję wejścia w prawidłową wagę! Masz już prawidłowe BMI

Ja za tydzień wracam do tabelki, dzisiaj nie chciałam się dołować Za tydzień muszę wrócić bo mnie w końcu z niej wywalą

A co się dzieje z Nikolcią i Czekoldaką

[eliza40]

KASIULA jakos sobie spada
w tabelce nas co raz mniej
Fotki jakieś wrzucisz z wakacji

[K_A_S_I_U_L_A]

Eliza wakacje nie sprzyjają siedzeniu przy kompie Ja od jutra wracam do diety pełną parą. Będę więcej czasu spędzać na wątku
Nie ważne że wolno Ci spada waga, ważne że spada
Wrzucę jakieś fotki do K. Muszę go tylko nadrobić i coś wyszperać

Szpieg co u Ciebie?

[eliza40]

szpieg no proszę

[kotori0212]

Witam

Dziewczyny wybaczcie, ale zapomniałam że dziś podajemy wagę do tabelki, niestety nie zważyłam się, ale dostałam wczoraj @ więc pewnie organizm wody nabrał.
Dziś byłam na zakupach. Kupiłam sobie bluzkę w panterkę Kocham panterkę! na prawdę:P i spodenki kupiłam sobie również
Do tego mnóstwo jedzenia:P
Justyś mam nadzieję, że wszystko wróci do normy i na wakacjach odpoczniesz ja też mam coś ostatnio doła, przez taką pogodę. Marzy mi się ciepło tak na prawdę.. i ciepłe noce, bo chce z TŻ wybrać się na mazury, a pogoda teraz lipna:/ namawiam go i w końcu może się oderwie od pracy.
Ja tobie zazdroszczę takich podróży też chce..

Marlena a jak się czujesz po wczorajszym treningu?

Kasiula super, że wypoczęłaś. Teraz wracaj do dietki z dwojoną siłą!

Eliza wcale u Ciebie źle nie jest! Tygodniowy spadek masz

[eliza40]

kotori spadek tygodniowy jest nie skromnie chciałabym taki co tydzień

[Marlena113]

Justys, zazdrość! Ja w bliżej nieokreślonej przyszłości (jak nabiorę odwagi) planuję zrobić sobie spóźniony gap year i zrobić kilkumiesięczny eurotrip autem po Bałkanach i marzy mi się też zahaczyć o Kretę Ale trochę obawiam się kosztów, przede wszystkim wymiany wszystkich niezbędnych części w samochodzie, no i kosztów paliwa...

Kotorio, wczoraj czułam się zaskakująco dobrze, zakwasy trochę mnie dopadły w górnej części ciała, głównie ramiona, ale niezbyt uciążliwe. Ale korzystając z tego, że nie działał u mnie internet, wczoraj też ćwiczyłam godzinę i trochę je "rozruszałam"

Dziś mam jakis senny dzień, ledwie wstałam z łóżka. Dopijam właśnie pierwszą kawę, ale nie czuję się ani trochę mniej zmęczona czy senna. Też tak dzisiaj macie? Zwracacie czasami uwagę na to, czy warunki atmosferyczne wywierają jakiś wpływ na wasze samopoczucie? Przyznam, że do tej pory nie zwracałam na to specjalnej uwagi, ale coś w tym musi być.

Zazdroszę i gratuluję wszystkim spadków!
Mam nadzieję, że i ja za tydzień będę mieć się czym pochwalić

[Pudel123]

Justys jak tam dzisiaj samopoczucie? Lepiej trochę? Pakuj się i nie przejmuj niczym

Kasiula tęskniłyśmy

wszystkich pochwaliłaś, a gdzie dla mnie nagroda za 7 z przodu?

Kotori ja też byłam na zakupach Bluzki noszę rozmiar M, a na tyłek wciskam spodnie 38

Marlena u mnie wpływa pogoda na samopoczucie, ale jakoś ostatnio mniej. Dzisiaj znowu wcześniej się obudziłam (fakt faktem bo miałam baaardzo głupi sen związany z siłownią )

Wczoraj był spinning, dzisiaj miały być sztangi, ale znów jest spinning

[justyss1991]

Marlena na taki wypad jaki ty planujesz to najlepiej większa ekipa, zeby wlasnie koszty paliwa jskos rozbić fajny pomysł! Moi znajomi taki wypad do stanów zrobili, mega przeżycie a koszty aż takie koszmarne nie były

Pudel, u mnie jakos tak bez zmian. Każdego dnia na własne życzenie zamartwiam sie. To minie, jak zawsze musze tylko jakiś przeżyć ten beznadziejny okres w życiu.

Jestem juz prawie spakowana, cieżko było! Bo oczysiscie wszystko mi sie przyda
Czuje, ze to beda udane wakacje, mam nadzieje, ze sie nie mylę

[eliza40]

justyś ale Ci fajnie z tym wyjazdem

kurde u mnie co chwilę leje chociaż tyle dobrego,że ciepło jest i nie wieje.
Muszę siedzieć i czekać za kurierem

[Marlena113]

Pudel, zazdroszczę rozmiaru spodni 38! Ja przez swoją nadwagę znienawidziłam zupełnie zakupy, szlag mnie trafia, jak kolejna rzecz na mnie nie wchodzi i efekt jest taki, że chodzę cały czas w luźnych spodniach, luźnych bluzkach, bo się wstydzę tego, jak się roztyłam...

Justys, planuję taki wypad urządzić z TŻ-em. Trochę się obawiam, bo mam zaszczepioną nieufność wobec ludzi i poczucie, że świat i ludzie są źli i na każdym kroku czeka ktoś, żeby mnie okraść/zgwałcić/uprowadzić/zamordować. Ale mam wewnętrzną potrzebę takiego wyjazdu, początkowo miał być autostop, ale jednak auto daje większą niezależność Chciałabym opisać tę podróż na blogu, ale blogów podróżniczych jest tak wiele, że ciężko się wybić...

[justyss1991]

Eliza, tyle mi w życiu zostało więcej na walizkach niz w domu

U mnie tez pogoda do bani, szaro, buro u bedzie zaraz padać

Marlena, musisz sie przełamać. Człowieka wszędzie moze cos złego spotkać, nie tylko podczas takiego tripu nie ma co sie bać

[eliza40]

jakiegoś doła łapie.Codziennie słyszę od kogoś,że schudłam,a ja zawalam.Dzisiaj zrobiłam głupotę.

[justyss1991]

Co zjadłaś? Bo domyślam sie, ze o taka głupotę chodzi

Spakowałam sie, niestety nie zmieściłam sie w limicie mam nadzieje, ze ważyć nie beda a jak cos to czeka mnie dopłata

[eliza40]

potrafię wsiąść do auta i jechać specjalnie do sklepu po coś żeby się nażreć
kupiłam sos meksykański w słoiku w biedrze i nażarłam się z makaronem.Potem mnie bolał żołądek nie od ilości bo nie było dużo,ale za ostre.Potem zaliczyłam pawia bo myślałam,że zejdę.Przeszło mi.

[justyss1991]

To faktycznie nie fajnie. Tez tak miałam kiedyś, specjalnie do sklepu po cos niezdrowego... A pozniej kac, kac moralny wręcz, ze takie złe rzeczy jadłam

[K_A_S_I_U_L_A]

Hejka
Kotori wracam wracam powoli do diety. Może nie uwierzysz ale pod koniec wczasów tęskniłam już za moim dietetycznym, lekkim jedzeniu. Na Bułgarii marzył mi się mój dietetyczny kurczak

Marlena my się jeszcze za dobrze nie znamy ale myślę że to się niedługo zmieni
Masz ochotę od poniedziałku dołączyć do tabelki? Widzę że ładnie i regularnie się udzielasz więc mogłabyś do nie dołączyć
Wydaje mi się że pogoda kiepsko działa na nasze samopoczucie. Ja od powrotu do domu nie potrafię się zebrać w sobie. Nic mi się nie chce, na nic nie mam siły Brakuje mi energii życiowej. Dzisiaj aż kupiłam sobie herbatę yerbe mate. Ciekawe czy mnie jutro postawi do pionu
Ja po 24 godz podróży samochodem, mam już dosyć jakichkolwiek wyjazdów samochodowych więc ja bym się w taką podróż chyba nie wybrała

Pudelku ja ze Wami też tęskniłam Ty oczywiście za 7 też zasługujesz na nagrodę! Wielkie Wykonałaś kawał dobrej roboty a ogromne efekty widać na fotkach! Pięknie pozbyłaś się zbędnego ciałka

Justyś udanych wakacji! Ja też mam zawsze problem z pakowaniem, przecież wszystko jest przydatne a dzieciom trzeba jeszcze wziąć tonę ciuchów bo zaraz się wybrudzą
Przetrwasz ten ciężki okres w życiu. Pamiętaj że po burzy zawsze wychodzi słońce

Eliza no to dzisiaj dałaś czadu Kara za grzechy

Ja dzisiaj starałam się pilnować diety, główne posiłki były ok, wpadło mi tylko troszkę nadprogramowego jedzona ( 3 kostki czekolady, 3 biszkopty). Tragedii nie ma ale mogło być lepiej Najważniejsze że waga powoli spada