Mamy styczniowe 2017

[kiciulec]

Napisane przez cornflower_girl

Moja położna, która jest też doradcą laktacyjnym, radziła, żeby dawać smoczek dopiero wtedy, kiedy laktacja się ustabilizuje. Mam koleżanki, które mają smoczkowe i karmione piersią dzieci - nie zaburza (mój smoczka nie lubi ).

Oby leczenie zadziałało Maluszek uroczy. Dobrze, że zmieniłaś gina.


Ja mam ten kojec z motherhood - a jestem z tych wyższych, testował go jeszcze wyższy mąż i pasował. Tułów się mieścił, duży brzuszek też

Co do pokoju dziecięcego - wg mnie poczekanie z urządzeniem nie jest takie głupie
W pierwszej ciąży też wkurzały mnie te rozmowy dobre rady Teraz wie tylko garstka osób: rodzice, teściowie i rodzina siostry. Jeśli powiemy, nie sądzę, żeby ktoś raczył nas dobrymi radami. Spodziewamy się raczej szoku, niedowierzania i pytań o antykoncepcję


Powodzenia


Koniecznie powiedz. U mnie podczas obu ciąż zakrzepica to było pierwsze pytanie (czy u mnie, czy w rodzinie)...


Ja mam przykaz badać co 10 dni...


Czytałam, że najbardziej niebezpiecznie jest zakażenie w 2 trymestrze. Trzymam kciuki


Podziwiam


Zwykła wanienka się u nas nie sprawdziła - min. z tego powodu, co piszesz. Od razu w ruch poszedł leżaczek do zwykłej wanny.

Co do kosza - mamy Sangenica Tommee Tippee - my mamy i bardzo sobie chwalę. Solidnie zamykany (nie mamy zwierzaka testowego), zapachy minimalne - teraz jestem nadwrażliwa i większe smrodki powodują u mnie mdłości - pod tym względem kosz pochłania. naprawdę jest dobrze. Wkłady mamy zamienne kupowane na all za grosze (folia do zwijania). Żyć nie umierać

O super Masz namiar najakiegoś sprzedawcę na te wkłady? Bo właśnie nad tym pojemnikiem myślałam.

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Właśnie miałam apogeum mdłości...
Robiłam sobie jedzenie na jutro do pracy i jak mnie nagle zgięło to kolejne pół godziny charczałam jak kot klęcząc przy kibelku, a i tak nie zwymiotowałam. Mąż mnie musiał podnosić z podłogi i zaprowadzić do łóżka, zaparzył miętę i czuwa, a ja nadal siedzę i mam torsje. Tak źle jeszcze nie było, a myślałam, że będę się teraz żegnać z mdłościami...

[camilla21]

Orlica współczuję i mam nadzieję że juz trochę lepiej? Wypij miętę naajlepiej nieslodzona a. Jak nie przejdzie too moze wywolaj wymioty? Wiem ze to niezdrowe itp, ale na pewno lepsze od takiego meczenia się.. ja bym chyba sprobowala, tym bardziej ze noc, a wnocy wszystko gorzej sie znossi..

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[alica84]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;62610411]Właśnie miałam apogeum mdłości...
Robiłam sobie jedzenie na jutro do pracy i jak mnie nagle zgięło to kolejne pół godziny charczałam jak kot klęcząc przy kibelku, a i tak nie zwymiotowałam. Mąż mnie musiał podnosić z podłogi i zaprowadzić do łóżka, zaparzył miętę i czuwa, a ja nadal siedzę i mam torsje. Tak źle jeszcze nie było, a myślałam, że będę się teraz żegnać z mdłościami...[/QUOTE]
Orlica, i jak się czujesz? Już wszystko w porządku?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Candid]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;62610411]Właśnie miałam apogeum mdłości...
Robiłam sobie jedzenie na jutro do pracy i jak mnie nagle zgięło to kolejne pół godziny charczałam jak kot klęcząc przy kibelku, a i tak nie zwymiotowałam. Mąż mnie musiał podnosić z podłogi i zaprowadzić do łóżka, zaparzył miętę i czuwa, a ja nadal siedzę i mam torsje. Tak źle jeszcze nie było, a myślałam, że będę się teraz żegnać z mdłościami...[/QUOTE]

Jaktam mdłości? Lepiej już? Ciąża to dziwny stan, u mnie już od 4 dni był spokój a wczoraj też mnie wymaglowało że aż nie mogłam nic zjeść

[NataliaMB]

Orlica mam nadzieje że Ci przeszło ...

Ja czasami mam mdłości ale na szczęście obchodzi się bez wymiotów.Za to psychicznie gorzej. Zamiast spać jak człowiek,to mimo że poszłam spac grubo po 1 w nocy, to o 6 juz sie obudziłam i ze stresu przed usg nie spie.

[cornflower_girl]

Napisane przez kiciulec

O super Masz namiar najakiegoś sprzedawcę na te wkłady? Bo właśnie nad tym pojemnikiem myślałam.

Zawsze kupuję tutaj - najlepiej kilka. Dobrze też kupić jedno oryginalno opakowanie - przyda się rolka do zawijania folii.http://www.allegro.pl/ShowItem2.php?item=6013880676
[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;62610411]Właśnie miałam apogeum mdłości...
Robiłam sobie jedzenie na jutro do pracy i jak mnie nagle zgięło to kolejne pół godziny charczałam jak kot klęcząc przy kibelku, a i tak nie zwymiotowałam. Mąż mnie musiał podnosić z podłogi i zaprowadzić do łóżka, zaparzył miętę i czuwa, a ja nadal siedzę i mam torsje. Tak źle jeszcze nie było, a myślałam, że będę się teraz żegnać z mdłościami...[/QUOTE]
Współczuję Wiem, co czujesz. Nie znalazłam na to sposobu - oprócz leżenia plackiem.
Być może imbir, Gaviscon w syropie (on jest docelowo na zgagę, ale tworzy "warstwę" w przełyku)... Oby przeszło.

[alica84]

Napisane przez NataliaMB

Orlica mam nadzieje że Ci przeszło ...

Ja czasami mam mdłości ale na szczęście obchodzi się bez wymiotów.Za to psychicznie gorzej. Zamiast spać jak człowiek,to mimo że poszłam spac grubo po 1 w nocy, to o 6 juz sie obudziłam i ze stresu przed usg nie spie.

Kurde, ja mam usg w czwartek ale też już się zaczynam stresować :/ Powtarzam sobie, że będzie ok, że nie ma się co denerwować ale jakoś nic to nie daje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lidka99]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;62599126]Masakra, dobrze, że zmieniłaś lekarza, oby ten się lepiej Tobą i maleństwem zajął! A maleństwo śliczne swoją drogą


Podziwiam Was z tymi remontami, ja ich nienawidzę i już mam ustalone z mężem, że kiedy on i teść będą się brać za nasze mieszkanko na jesień jakoś, ja przemieszkam sobie u rodziców, żeby się niepotrzebnie nie stresować, bo już wiem, jaka tu nerwowa atmosfera będzie

Zgadzam się, spokojnie!
Dokładnie, też mi tak lekarz ostatnio mówił.

Dziewczyny, odebrałam dziś wyniki TSH po ponad 2 tygodniach brania Eurhyroxu i z 3,57 spadło na 3,15, więc jest lepiej Daleko od "dobrze", ale nadal leki oczywiście biorę i będę kontrolować wyniki
I chyba mijają mi powoli problemy z apetytem [/QUOTE]

Super że spada

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;62610411]Właśnie miałam apogeum mdłości...
Robiłam sobie jedzenie na jutro do pracy i jak mnie nagle zgięło to kolejne pół godziny charczałam jak kot klęcząc przy kibelku, a i tak nie zwymiotowałam. Mąż mnie musiał podnosić z podłogi i zaprowadzić do łóżka, zaparzył miętę i czuwa, a ja nadal siedzę i mam torsje. Tak źle jeszcze nie było, a myślałam, że będę się teraz żegnać z mdłościami...[/QUOTE]

No właśnie co do mdłości, ja wczoraj pochwaliłam się że mi przechodzi i czuję się coraz lepiej i co? Wieczorem zaczęłam wymiotować, w nocy 4 razy, całą noc nie spałam, mój tż biedny też bo czuwał nade mną. Pierwszy raz miałam taką kumulację i mam nadzieję że ostatni, później zaczęłam się denerwować bo mnie brzuch zaczął boleć ale na szczęście przeszło..

[wild_girl1]

Dziewczyny współczuje Wam, bo doskonale wiem co to znaczy... aż za dobrze.... codziennie wymiotuje jak kot, a o mdłościach nie wspomne... wszystko co zjem ląduje w kiblu dlatego ja się bardzo boje usg w przyszła środę boje sie ze z dzieckiem coś będzie nie tak przez to że tak wymiotuje że nie ma wystarczająco witamin... chociaż biore dodatkowo omegamed+dha, witaminy z grupy b... eh w środe to, chyba umre ze strachu

[Lidka99]

Napisane przez wild_girl1

Dziewczyny współczuje Wam, bo doskonale wiem co to znaczy... aż za dobrze.... codziennie wymiotuje jak kot, a o mdłościach nie wspomne... wszystko co zjem ląduje w kiblu dlatego ja się bardzo boje usg w przyszła środę boje sie ze z dzieckiem coś będzie nie tak przez to że tak wymiotuje że nie ma wystarczająco witamin... chociaż biore dodatkowo omegamed+dha, witaminy z grupy b... eh w środe to, chyba umre ze strachu

Zrób sobie morfologię, mi lekarz każe powtarzać co 3 tyg ze względu na wymioty. Kurde ale Ty to w ogóle ciężko przechodzisz biedna bo ja na szczęście codziennie już nie wymiotuję i mam nadzieję że sytuacja z dzisiejszej nocy się nie powtórzy.

[kiciulec]

Uh na mdłości chyba niestety nie ma żadnego lekarstwa, mi odrobinę pomaga jak piję duuużo wody szczególnie jak jak zaczyna mi sie robić niedobrze.

Napisane przez cornflower_girl

Zawsze kupuję tutaj - najlepiej kilka. Dobrze też kupić jedno oryginalno opakowanie - przyda się rolka do zawijania folii.http://www.allegro.pl/ShowItem2.php?item=6013880676

Dzięki wielkie, na pewno się przydadzą

Napisane przez alica84

Kurde, ja mam usg w czwartek ale też już się zaczynam stresować :/ Powtarzam sobie, że będzie ok, że nie ma się co denerwować ale jakoś nic to nie daje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też mam w czwartek usg i już jak na szpilkach chodzę. Mąż akurat wyjechał wczoraj na delegacje a córka nie daje mi dużowolnego czasu więc może jakoś szybciej mi to zleci

Napisane przez wild_girl1

Dziewczyny współczuje Wam, bo doskonale wiem co to znaczy... aż za dobrze.... codziennie wymiotuje jak kot, a o mdłościach nie wspomne... wszystko co zjem ląduje w kiblu dlatego ja się bardzo boje usg w przyszła środę boje sie ze z dzieckiem coś będzie nie tak przez to że tak wymiotuje że nie ma wystarczająco witamin... chociaż biore dodatkowo omegamed+dha, witaminy z grupy b... eh w środe to, chyba umre ze strachu

Nie martw się o dziecko, jak mam wolne chwile to ciągle tylko czytam o ciązy i wszędzie lekarze mówią, że wymioty czy brak apetytu nie zaszkodzą dziecku bo każda z nas ma odpowiednie zapasy kalorii i witamin w ciele i starcza to średnio na kilka do kilkunastu tygodni. Więc nie martw się, że dziecku zaszkodzi,"na szczęście" to męczy tylko nas

Teściowa dzisiaj ma wziąć moją Ale do siebie na kilka godzin i planowałam wybrać się z siostrą na małe zakupy ale rano takmnie okropnie brzuch rozbolal, że dosłownie zwaliło mnie z nóg. Już drugi raz tak mi się zrobiło. Taki orkopny ból jakby jajnika, promieniuje aż na plecy. Taki skurczowy. W momencie mnie pot oblewa, całe ciało się spina i nawet głeboko oddychać nie mogę. Poprzednio lekarz podejrzewał zapalenie pęcherza ale badania wykluczyły. Dostałam tabletki rozkurczowe bezpieczne w ciąży "scopolan" i one pomagają. Dzisiaj to chyba z nerwów mnie dopadło. Już nie boli ale jakieś większe aktywności to sobie dziś odpuszcze.

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Napisane przez wild_girl1

Dziewczyny współczuje Wam, bo doskonale wiem co to znaczy... aż za dobrze.... codziennie wymiotuje jak kot, a o mdłościach nie wspomne... wszystko co zjem ląduje w kiblu dlatego ja się bardzo boje usg w przyszła środę boje sie ze z dzieckiem coś będzie nie tak przez to że tak wymiotuje że nie ma wystarczająco witamin... chociaż biore dodatkowo omegamed+dha, witaminy z grupy b... eh w środe to, chyba umre ze strachu

Niestety nie pociesze ciebie, ale niektóre przyszłe mamy wymiotuja cała ciążę! Na poprzednim wątku jedna dziewczyna właśnie tak miała i urodziła zdrową dziewczynkę

Powodzenia dziewczyny na wizytach my się zaraz zbieramy do sklepu, a potem bawić się do piaskownicy

[wild_girl1]

Ja sie modle, żeby w 2 trymestrze przeszło bo już ledwo żyje... w sumie kiedyś trzeb a nadrobić te kg a jak tak będe wymiotować to nawet brzucha mieć nie będe:P w ogóle macie już zaokrąglone brzuszki? U mnie niestety nic nie widać

[KPZ]

Hej

Współczuje Wam dziewczyny tych mdłości mnie na szczęście mdliło tylko kilka razy do tej pory i nie wymiotowałam ani razu.

Wczoraj byłam na wizycie u nowej Pani ginekolog. Świetna babeczka, młoda, konkretna i bardzo miła. Gratulowała kilka razy, właściwie nie miałam jak jej nawet zadać pytania bo wszystko mi sama powiedziała

Widziałam młodego lub młodą ale dzieciaczek urósł !! Widać było wszystko nawet półkule mózgowe noo chyba spało bo mało się ruszało.
Wzruszyłam się, łezka poleciała a potem przy oglądaniu zdjęć z Tż aż się popłakałam z tych wszystkich emocji

Jeszcze nie dawno była taka mała kropeczka a teraz ma juz 5 cm i rośnie jak na drożdzach.
Wszystko jest ok, moje wyniki też książkowe

Pani nastrzelała foteczek dla tatusia bo siedział biedak i szpachlował kuchnię.

Za dwa tygodnie mam już kolejną wizytę bo potem są ŚDM i wszystko w okolicy gdzie mieszkam i mam centrum medyczne będzie pozamykane.

Coraz bardziej odechciewa mi się pracy ale na L4 nie mogę pojsc ;/

---------- Dopisano o 08:10 ---------- Poprzedni post napisano o 08:07 ----------

Napisane przez wild_girl1

Ja sie modle, żeby w 2 trymestrze przeszło bo już ledwo żyje... w sumie kiedyś trzeb a nadrobić te kg a jak tak będe wymiotować to nawet brzucha mieć nie będe:P w ogóle macie już zaokrąglone brzuszki? U mnie niestety nic nie widać

Oby szybko Ci przeszło !

Ja już mam brzuszek. Jestem drobna więc może dlatego juz widać trochę. Moje ulubione spodnie poszły juz w odstawkę bo cisną w brzuchu.

[wild_girl1]

Napisane przez KPZ

Hej

Współczuje Wam dziewczyny tych mdłości mnie na szczęście mdliło tylko kilka razy do tej pory i nie wymiotowałam ani razu.

Wczoraj byłam na wizycie u nowej Pani ginekolog. Świetna babeczka, młoda, konkretna i bardzo miła. Gratulowała kilka razy, właściwie nie miałam jak jej nawet zadać pytania bo wszystko mi sama powiedziała

Widziałam młodego lub młodą ale dzieciaczek urósł !! Widać było wszystko nawet półkule mózgowe noo chyba spało bo mało się ruszało.
Wzruszyłam się, łezka poleciała a potem przy oglądaniu zdjęć z Tż aż się popłakałam z tych wszystkich emocji

Jeszcze nie dawno była taka mała kropeczka a teraz ma juz 5 cm i rośnie jak na drożdzach.
Wszystko jest ok, moje wyniki też książkowe

Pani nastrzelała foteczek dla tatusia bo siedział biedak i szpachlował kuchnię.

Za dwa tygodnie mam już kolejną wizytę bo potem są ŚDM i wszystko w okolicy gdzie mieszkam i mam centrum medyczne będzie pozamykane.

Coraz bardziej odechciewa mi się pracy ale na L4 nie mogę pojsc ;/

---------- Dopisano o 08:10 ---------- Poprzedni post napisano o 08:07 ----------



Oby szybko Ci przeszło !

Ja już mam brzuszek. Jestem drobna więc może dlatego juz widać trochę. Moje ulubione spodnie poszły juz w odstawkę bo cisną w brzuchu.

Ja też drobna jestem ale nic nie widać teraz 48 kg waże więc niewiele a brzuch dalej płaski

[alica84]

Napisane przez wild_girl1

Ja sie modle, żeby w 2 trymestrze przeszło bo już ledwo żyje... w sumie kiedyś trzeb a nadrobić te kg a jak tak będe wymiotować to nawet brzucha mieć nie będe:P w ogóle macie już zaokrąglone brzuszki? U mnie niestety nic nie widać

Mam zaokrąglony ale u mnie to raczej wynika z zatrzymania wody w organizmie.

Za to wydaje mi się, że trochę schudłam, mimo że waga stoi w miejscu. Ale mam wrażenie, że ramiona 8 nogi trochę mi wyszczuplały. Spodnie w udach i łydkach zrobiły się luźniejsze. Ale za to w biodrach i pupie jakieś odrobinę ciaśniejsze. Możliwe , że to już miednica się rozszerza? O.o

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Karoloo]

hej

Brawa za wszystkie wizyty

Napisane przez wild_girl1

Ja sie modle, żeby w 2 trymestrze przeszło bo już ledwo żyje... w sumie kiedyś trzeb a nadrobić te kg a jak tak będe wymiotować to nawet brzucha mieć nie będe:P w ogóle macie już zaokrąglone brzuszki? U mnie niestety nic nie widać

Ja już wyglądam na 20tc w poprzedniej ciąży na tym etapie miałam płaski brzuch
W spodnie jeszcze wchodzę wiec w gruncie rzeczy nie jest zle

[NiEBiE]

Napisane przez cornflower_girl

Zawsze kupuję tutaj - najlepiej kilka. Dobrze też kupić jedno oryginalno opakowanie - przyda się rolka do zawijania folii.http://www.allegro.pl/ShowItem2.php?item=6013880676

Współczuję Wiem, co czujesz. Nie znalazłam na to sposobu - oprócz leżenia plackiem.
Być może imbir, Gaviscon w syropie (on jest docelowo na zgagę, ale tworzy "warstwę" w przełyku)... Oby przeszło.

Gaviscon na mnie działa wymiotnie. więc jak mi już bardzo niedobrze i się męczę, to biorę łyka i zaraz cała zawartość żołądka ląduje w kibelku.
Zawsze to jakiś sposób

Napisane przez wild_girl1

Dziewczyny współczuje Wam, bo doskonale wiem co to znaczy... aż za dobrze.... codziennie wymiotuje jak kot, a o mdłościach nie wspomne... wszystko co zjem ląduje w kiblu dlatego ja się bardzo boje usg w przyszła środę boje sie ze z dzieckiem coś będzie nie tak przez to że tak wymiotuje że nie ma wystarczająco witamin... chociaż biore dodatkowo omegamed+dha, witaminy z grupy b... eh w środe to, chyba umre ze strachu

Biedna jesteś, bardzo Ci współczuję.
Nie dokładają sobie tylko stresu i nie martw się o Maluszka, bo będzie dobrze!

Napisane przez kiciulec

Uh na mdłości chyba niestety nie ma żadnego lekarstwa, mi odrobinę pomaga jak piję duuużo wody szczególnie jak jak zaczyna mi sie robić niedobrze.



Dzięki wielkie, na pewno się przydadzą



Też mam w czwartek usg i już jak na szpilkach chodzę. Mąż akurat wyjechał wczoraj na delegacje a córka nie daje mi dużowolnego czasu więc może jakoś szybciej mi to zleci



Nie martw się o dziecko, jak mam wolne chwile to ciągle tylko czytam o ciązy i wszędzie lekarze mówią, że wymioty czy brak apetytu nie zaszkodzą dziecku bo każda z nas ma odpowiednie zapasy kalorii i witamin w ciele i starcza to średnio na kilka do kilkunastu tygodni. Więc nie martw się, że dziecku zaszkodzi,"na szczęście" to męczy tylko nas

Teściowa dzisiaj ma wziąć moją Ale do siebie na kilka godzin i planowałam wybrać się z siostrą na małe zakupy ale rano takmnie okropnie brzuch rozbolal, że dosłownie zwaliło mnie z nóg. Już drugi raz tak mi się zrobiło. Taki orkopny ból jakby jajnika, promieniuje aż na plecy. Taki skurczowy. W momencie mnie pot oblewa, całe ciało się spina i nawet głeboko oddychać nie mogę. Poprzednio lekarz podejrzewał zapalenie pęcherza ale badania wykluczyły. Dostałam tabletki rozkurczowe bezpieczne w ciąży "scopolan" i one pomagają. Dzisiaj to chyba z nerwów mnie dopadło. Już nie boli ale jakieś większe aktywności to sobie dziś odpuszcze.

Opis Twojego bólu brzmi naprawdę strasznie! Skonsultuj się jeszcze raz z lekarzem.

Napisane przez wild_girl1

Ja sie modle, żeby w 2 trymestrze przeszło bo już ledwo żyje... w sumie kiedyś trzeb a nadrobić te kg a jak tak będe wymiotować to nawet brzucha mieć nie będe:P w ogóle macie już zaokrąglone brzuszki? U mnie niestety nic nie widać

Ja jestem xl o brzuszek już widać.

Napisane przez KPZ

Hej

Współczuje Wam dziewczyny tych mdłości mnie na szczęście mdliło tylko kilka razy do tej pory i nie wymiotowałam ani razu.

Wczoraj byłam na wizycie u nowej Pani ginekolog. Świetna babeczka, młoda, konkretna i bardzo miła. Gratulowała kilka razy, właściwie nie miałam jak jej nawet zadać pytania bo wszystko mi sama powiedziała

Widziałam młodego lub młodą ale dzieciaczek urósł !! Widać było wszystko nawet półkule mózgowe noo chyba spało bo mało się ruszało.
Wzruszyłam się, łezka poleciała a potem przy oglądaniu zdjęć z Tż aż się popłakałam z tych wszystkich emocji

Jeszcze nie dawno była taka mała kropeczka a teraz ma juz 5 cm i rośnie jak na drożdzach.
Wszystko jest ok, moje wyniki też książkowe

Pani nastrzelała foteczek dla tatusia bo siedział biedak i szpachlował kuchnię.

Za dwa tygodnie mam już kolejną wizytę bo potem są ŚDM i wszystko w okolicy gdzie mieszkam i mam centrum medyczne będzie pozamykane.

Coraz bardziej odechciewa mi się pracy ale na L4 nie mogę pojsc ;/

---------- Dopisano o 08:10 ---------- Poprzedni post napisano o 08:07 ----------



Oby szybko Ci przeszło !

Ja już mam brzuszek. Jestem drobna więc może dlatego juz widać trochę. Moje ulubione spodnie poszły juz w odstawkę bo cisną w brzuchu.

Super, gratuluję wizyty i cudownych wieści.
A czemu nie możesz iść na L4?


Ja wczoraj wzięłam pierwszy raz Ranigast, zgaga ustąpiła, więc nawet było przytulanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KPZ]

Ja muszę Ranigast kupic Tz bo go męczy zgaga od antybiotyku ;/

Nie mogę za bardzo iść bo mam podstawę + prowizje więc L4 wiązy sie z tym ze nie dostanę większej części wypłaty :/

[NiEBiE]

KPZ przecież dostajesz 100% średniej z ostatnich 12 miesiecy.
Jesteś pewna, że prowizja się do tego nie wlicza?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Napisane przez wild_girl1

Ja sie modle, żeby w 2 trymestrze przeszło bo już ledwo żyje... w sumie kiedyś trzeb a nadrobić te kg a jak tak będe wymiotować to nawet brzucha mieć nie będe:P w ogóle macie już zaokrąglone brzuszki? U mnie niestety nic nie widać

Ja już mam zaokraglony, wczoraj tz potwierdził

Napisane przez KPZ

Hej

Współczuje Wam dziewczyny tych mdłości mnie na szczęście mdliło tylko kilka razy do tej pory i nie wymiotowałam ani razu.

Wczoraj byłam na wizycie u nowej Pani ginekolog. Świetna babeczka, młoda, konkretna i bardzo miła. Gratulowała kilka razy, właściwie nie miałam jak jej nawet zadać pytania bo wszystko mi sama powiedziała

Widziałam młodego lub młodą ale dzieciaczek urósł !! Widać było wszystko nawet półkule mózgowe noo chyba spało bo mało się ruszało.
Wzruszyłam się, łezka poleciała a potem przy oglądaniu zdjęć z Tż aż się popłakałam z tych wszystkich emocji

Jeszcze nie dawno była taka mała kropeczka a teraz ma juz 5 cm i rośnie jak na drożdzach.
Wszystko jest ok, moje wyniki też książkowe

Pani nastrzelała foteczek dla tatusia bo siedział biedak i szpachlował kuchnię.

Za dwa tygodnie mam już kolejną wizytę bo potem są ŚDM i wszystko w okolicy gdzie mieszkam i mam centrum medyczne będzie pozamykane.

Coraz bardziej odechciewa mi się pracy ale na L4 nie mogę pojsc ;/

---------- Dopisano o 08:10 ---------- Poprzedni post napisano o 08:07 ----------



Oby szybko Ci przeszło !

Ja już mam brzuszek. Jestem drobna więc może dlatego juz widać trochę. Moje ulubione spodnie poszły juz w odstawkę bo cisną w brzuchu.

gdyby nie te regularne wizyty u lekarza to nadal bym nie wierzyła, ze faktycznie ktoś tam mieszka emocje ogromne na wizycie w poprzedniej ciąży dużo mnie kosztowały stresu, bo wmawialam sobie, ze na pewno coś jest nie tak. A teraz jestem jakoś dużo spokojniejsza

Napisane przez NiEBiE

Gaviscon na mnie działa wymiotnie. więc jak mi już bardzo niedobrze i się męczę, to biorę łyka i zaraz cała zawartość żołądka ląduje w kibelku.
Zawsze to jakiś sposób



Biedna jesteś, bardzo Ci współczuję.
Nie dokładają sobie tylko stresu i nie martw się o Maluszka, bo będzie dobrze!



Opis Twojego bólu brzmi naprawdę strasznie! Skonsultuj się jeszcze raz z lekarzem.

Ja jestem xl o brzuszek już widać.



Super, gratuluję wizyty i cudownych wieści.
A czemu nie możesz iść na L4?


Ja wczoraj wzięłam pierwszy raz Ranigast, zgaga ustąpiła, więc nawet było przytulanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja w ostateczności biorę ranni, ale staram się przetrzymać. Pamietam że któraś mi się kiedyś pytała co wywołuje u mnie zgage. W sumie to nie są konkretne produkty, tylko jak już czuję taka ociezalosc na żołądku to wiem, ze jak teraz coś zjem to zgaga murowana

Napisane przez KPZ

Ja muszę Ranigast kupic Tz bo go męczy zgaga od antybiotyku ;/

Nie mogę za bardzo iść bo mam podstawę + prowizje więc L4 wiązy sie z tym ze nie dostanę większej części wypłaty :/

Ja na L4 mam lepsza wypłatę niż normalnie. Ale za to ominie mnie półroczna premia. W kazym razie wreszcie wypoczywam po tygodniu odzyłam :p

[KPZ]

Ja niestety nie będę mieć prowizji płatnej na urlopie lub L4 także dupa, będę pracować do oporu niestety a chętnie bym odpoczęła bo to ostatni czas kiedy będę mieć możliwość leniuchować. No ale trudno takie życie w PL ...

[chupacabra88]

Wild_girl, Orlica współczuje kochane!

Mi mdłości powoli odchodzą, chociaż dziś rano znów mnie męczyło. Do tego chyba bierze mnie znów przeziębienie czuję się fatalnie...

Idę dziś do salonu gdzie kupiłam sukienkę. Ostatnio byłam na początku maja, jak tylko się dowiedziałam o ciąży - 64 cm w talii, a teraz.... 70! mój rekord rekordów. Naprawdę zaczynam się stresować, że ja się w nią nie zmieszczę, a jeszcze 2 msc! U mnie brzuszek zaczyna być widoczny już nawet rano. Pobolewa mnie brzuch, mam jakieś skręty kiszek nagle. I wiecie co, moje wnętrzności chyba do góry się podnoszą. Czy to jest normalne?

[KPZ]

chupacabra88 to wszystko normalne

Ja tez juz rano mam większy brzuszek, czuję że przytyłam ale waga nadal 48 kg.
Wieczorem jak m bębęn wywali to wyglądam jakbym była juz w połowie co najmniej.

[furjatka]

Napisane przez KPZ

chupacabra88 to wszystko normalne

Ja tez juz rano mam większy brzuszek, czuję że przytyłam ale waga nadal 48 kg.
Wieczorem jak m bębęn wywali to wyglądam jakbym była juz w połowie co najmniej.

U mnie to samo Rano już widzę lekkie zaokrąglenie, w ciuchach raczej niewidoczne. Ale wieczorem - np. jak wczoraj - po obiedzie, nie jakimś gigantycznym, wyglądam jak w siódmym a na wadze 53,3 - startowałam z 52,6, w międzyczasie zeszło do 51,9, ale i tak optycznie dużo więcej.

Ćwiczyć mi się nie chce - a takie delikatne, rozciągające ćwiczenia są przecież wskazane. A ja się zmuszam raz na tydzień. Na rowerze na szczęście mi się fajnie jeździ, nawet lepiej niż chodzi wczoraj 16km wieczorkiem, zaraz odżywam po takiej dawce ruchu i świeżego powietrza.

[cicha1990]

Ja dalam smoczka juz w szpitalu a nadal sie karmimy piersia jutro minie rok nic sie nie zaburzylo. I u mnie widac juz brzucho ale w drugiej ciazy szybciej widac no i u szczupłych

[KPZ]

Napisane przez furjatka

U mnie to samo Rano już widzę lekkie zaokrąglenie, w ciuchach raczej niewidoczne. Ale wieczorem - np. jak wczoraj - po obiedzie, nie jakimś gigantycznym, wyglądam jak w siódmym a na wadze 53,3 - startowałam z 52,6, w międzyczasie zeszło do 51,9, ale i tak optycznie dużo więcej.

Ćwiczyć mi się nie chce - a takie delikatne, rozciągające ćwiczenia są przecież wskazane. A ja się zmuszam raz na tydzień. Na rowerze na szczęście mi się fajnie jeździ, nawet lepiej niż chodzi wczoraj 16km wieczorkiem, zaraz odżywam po takiej dawce ruchu i świeżego powietrza.

Ja przed ciążą byłam baardzo aktywna fizycznie, codziennie coś robiłam. Basen, wspinaczka, treningi.
A teraz nic ! nie mam po prostu siły.
Na rowerze czasem się przejadę ale p doktor powiedziała żeby lepiej jeździć tylko do 16 tc później juz odstawić.
Basen wskazany, wiadomo. Wspinaczka też juz powoli w odstawkę bo to jednak dźwiganie tych 50 kg do góry.
Dziś lecimy do parku wieczorem na odstresowanie w czasie remontu na slacka i rolki

[NataliaMB]

Dziewczyny jestem już po wizycie.Kamien spadł mi z serca bo dziecko bardzo nadrobilo swoje zaległości.2 tyg temu mialo 1,15cm a dzis juz 3,36cm. Do tego serce ładnie bije.Widziałam nawet jak sie poruszylo a lekarz mi pokazywal na monitorze jak sobie wsadza rączkę do buzi.

skoro serduszko ok,wymiary też to ja juz sie nie bede stresować. Jeszcze mam za 2tyg usg genetyczne wiec pewnie wtedy dopiero bedzie myslenie czy wszystko ok.

[alica84]

Napisane przez NataliaMB

Dziewczyny jestem już po wizycie.Kamien spadł mi z serca bo dziecko bardzo nadrobilo swoje zaległości.2 tyg temu mialo 1,15cm a dzis juz 3,36cm. Do tego serce ładnie bije.Widziałam nawet jak sie poruszylo a lekarz mi pokazywal na monitorze jak sobie wsadza rączkę do buzi.

skoro serduszko ok,wymiary też to ja juz sie nie bede stresować. Jeszcze mam za 2tyg usg genetyczne wiec pewnie wtedy dopiero bedzie myslenie czy wszystko ok.

Super! Bardzo się cieszę, że wszystko jest ok Na kolejnym usg też na pewno wszystko będzie w porządku.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz