Ostatnio obejrzane filmy cz. II

[ruphee]

Napisane przez kaaamila1

Sen Kasandry- napięta akcja, zagadka i tragiczny koniec..Dwoma słowami: Dobry dramat. ( 7/10)

Zgadzam się bdb film Woodiego Allena

[katia84]

nie zadzieraj z fryzjerm - super zapowiedź, niestety film trochę rozczarował, zdarzyło mi się przysnąć 8/10

Mumia - mimo, że nie lubię takich filmów to podobał mi się 8/10

Przebudzenie - też mi się podobał, fajne zakończenie 9/10

[ankasz]

NOWOŻENCY (Just married) - typowa amerykanska komedia romantyczna. W mysl zasady "małżeństwo niszczy nawet największe uczucie"..

Zakończenie baaardzo przewidywalne, za to przyjemnie sie ogląda. Dobry film na zabicie nudy, i poprawę humoru

8/10

[AsiCcccCA]

Mr. & Mrs. Smith 3/10

[Indali]

"Nie zadzieraj z fryzjerem" - o matko , ojcze i siostro ! najgłupszy film jaki w zyciu widzialam. 0/10 - strata pieniedzy i czasu.

"Tristan i Izolda" - troche dużo krwi, ale oglądałam z chęcią. 6/10

"Uprowadzona" - zapowiedź zrobila na mnie dużo wieksze wrazenie niż sam film, gdyby wprowadzili taka muzyke w całości to wbijałoby w fotel. Ogólne wrażenie w miare pozytywne. 6/10

"Angielska robota" - niezłe, niezle. Miło się patrzyło na głownego aktora a i akcja była jakaś. 7/10

a i ta bajka o pandzie - o żesz kurde chyba sie zestarzałam. Kompletnie mi się nie podobała. Nie dotrwalam nawet do połowy, wiec nie oceniam.

[Indali]

Napisane przez Rapsodia

Mama mia 7/10 super muza i fajnie sie oglada, odprezajacy.
Chlopaki tez placza 8/10 moja kolezanka okreslila go kretynizmem ale obie smialysmy sie do rozpuku. Banalna fabula i wesolo ukazane zawirowania i zalamania faceta porzuconego. Babskie kino bo zaden facet tego filmu nie wytrzyma.

Mój wytrzymał. O ! I mu sie podobało. A to zdecydowanie zdeklarowany przeciwnik babskich filmów. Śmiał sie i ciągle kiwał głową przytakując chyba sam sobie. Rok temu zostawiłam go i pewnie sie z tym utożsamiał .

Przepraszam za post pod postem, przeglądałam poprzednie strony wątku i nie pomyślałam, żeby poprzedni edytować.

[1stLaDy]

Elegia

Piekna Penelope, znakomicie zagrala uczucia bohaterki, ale co z tego skoro film z akcja rowna zeru...Dosyc powazny, ale smetny.Niektore obrazy obrzydliwe (seks z dziadkami po 70).

5\10

[syntagma]

Zakonnica
(La Monja)
rez. Luis De La Madrid, 2005 rok

Kiepsciutko, oj kiepsciutko. Duch zakonnicy zabija swoje byle podopieczne (uczennice szkoly z internatem). Na odsiecz wyrusza corka jednej z zamordowanej. Motyw przewodni filmu: woda.

Historia kiepska, a na koncowe wytlumaczenie to zrobilam tak Kiepskie efekty specjalne, ogolnie bardziej smiac sie niz bac.

2/10

[$Luna$]

Pacyfikator 10/10 i boski Vin Diesel

Dziewczyny z drużyny 9/10

[gosiaczek6]

oko 5/10
lejdis 6/10

[Wyrak]

Napisane przez $Luna$

Pacyfikator 10/10 i boski Vin Diesel

Dziewczyny z drużyny 9/10

Mam zupelnie inny gust!

No coz, jednym sie podoba powyzsze innym the Dark Knight etc.

[wesna]

Chłopaki też płaczą (Forgetting Sarah Marshal) -1 / 10
Nie wiem co mnie podkusiło, żeby tracić 1,40min swojego życia na coś tak durnego, przewidywalnego i nieśmiesznego. Odradzam najgoręcej! (A jak ktoś nieopatrznie poszedł na to do kina, to składam kondolencje)

Moja dziewczyna wychodzi za mąż (Made of Honor) 2/10
Lekki i przewidywalny do bólu, ale w porównaniu do wyżej wymienionego należy mu się chociaż 2. Ładnie pokazana Szkocja, tylko szkoda, że tak stereotypowo.

27 Sukienek 5/10
W porównaniu do "dzieł" wyżej wymienionych śmieszne, nawet dość nieprzewidywalne (pomijając główny wątek), z dość dobrym aktorstwem.

[$Luna$]

Napisane przez Wyrak

Mam zupelnie inny gust!

No coz, jednym sie podoba powyzsze innym the Dark Knight etc.

Są gusta i guściki

[pani ćma]

"Elegia" - w koncu ogladnelysmy
i ciezko mi ocenic ten film. bo sam pomysl na scenariusz byl dobry, film inny niz wszystkie, gra P. Cruz jak zwykle swietna.
co mi sie nie podobalo? okropnie wleczaca sie akcja, powolne dialogi, zero dynamiki w filmie [mysle, ze niejedna osoba moglaby na nim zasnac z tego powodu ]. nie podobalo mi sie rowniez zakonczenie.
poza tym film dosc przygnebiajacy, ale i realny [niestety].
hm, chyba 6/10 [wiecej na pewno nie].

[ankasz]

Napisane przez syntagma

Zakonnica
(La Monja)
rez. Luis De La Madrid, 2005 rok

Kiepsciutko, oj kiepsciutko. Duch zakonnicy zabija swoje byle podopieczne (uczennice szkoly z internatem). Na odsiecz wyrusza corka jednej z zamordowanej. Motyw przewodni filmu: woda.

Historia kiepska, a na koncowe wytlumaczenie to zrobilam tak Kiepskie efekty specjalne, ogolnie bardziej smiac sie niz bac.

2/10

mozesz na biało opisać troche ten film? i zakończenie? bo zdaje mi sie że ten film widziałam, ale nie jestem do konca pewna

[hotmaui]

"Mumia - Grobowiec cesarza Smoka" wg mnie zasługuje ledwie na 3/10,
3 - tylko dzięki grafikom, którzy zapewnili dobre efekty. Dialogi żenujące.
Film dla małego dziecka - nie wymaga żadnego wysiłku intelektualnego
Szkoda czasu i pieniędzy, ja się wynudziłam .

[Mariah]

Dzięki za opinie o Elegii.

Kurka, a tak się napaliłam ... Chyba odłożę pójście do kina ...

[syntagma]

Napisane przez ankasz

mozesz na biało opisać troche ten film? i zakończenie? bo zdaje mi sie że ten film widziałam, ale nie jestem do konca pewna

Alez prosze
Okazuje sie, ze 18 lat wczesniej uczennice tego internatu (w tym matka glownej bohaterki, ktora zaszla w ciaze z jednym z ksiezy) zabily zakonnice Ursule, topiac ja w wannie. Na koncu dowiadujemy sie jednak, ze ten duch zakonnicy i corka tej zabitej to jedna "osoba". Otoz ta dziewczyna bedac w brzuchu matki, "widziala" jak morduja zakonnice, pozniej ogladala jako 3latka zdjecia i zapiski z tego klasztoru, byla swiadkiem proby samobojczej matki i pod wplywem prysznica na imprezie, ktory nagle sie wlacza wszystkie wspomnienia odzywaja. Aby zabic ducha Ursuli na koncu zabija jakby sama siebie. W koncowej scenie ma serce przebite strzala.

[Kissi]

"Leila i Nick"

Film opowiada historię ucieczki pacjentki ze szpitala psychiatrycznego i rodzące się stąd przygody. Leili towarzyszy tytułowy Nick, który całkiem przypadkiem staje się sprawcą tej ucieczki, tudzież porwania.
Jak na komedię romantyczną przystało film zalatuje lekko banałem. Dziewczynę leczącą się w klinice przedstawili jako idiotkę, choć bardziej pasowałby tu wariant wariatki. Czasami też miałam wrażenie, że to kolejny z amerykańskich filmów dla młodzieży, pasowały mi tu niektóre rozwiązania. Mimo wszystko nawet Happy end, który widziałabym inaczej i kilka wątków, które bym wycięła nie odebrały mi przyjemności oglądania, nawet się kilka razy uśmiechnęłam, a wreszcie poryczałam się jak bóbr. Na wielki plus kolorystyka filmu, pomarańczowo - sepiowa, przecudna i fajna muzyka.
Gdybym miała go ocenić w skali od 0 - 10 dałabym 5-6

[ankasz]

Napisane przez syntagma

Alez prosze
Okazuje sie, ze 18 lat wczesniej uczennice tego internatu (w tym matka glownej bohaterki, ktora zaszla w ciaze z jednym z ksiezy) zabily zakonnice Ursule, topiac ja w wannie. Na koncu dowiadujemy sie jednak, ze ten duch zakonnicy i corka tej zabitej to jedna "osoba". Otoz ta dziewczyna bedac w brzuchu matki, "widziala" jak morduja zakonnice, pozniej ogladala jako 3latka zdjecia i zapiski z tego klasztoru, byla swiadkiem proby samobojczej matki i pod wplywem prysznica na imprezie, ktory nagle sie wlacza wszystkie wspomnienia odzywaja. Aby zabic ducha Ursuli na koncu zabija jakby sama siebie. W koncowej scenie ma serce przebite strzala.

dzięki to jednak nie ten sam film oglądałam



przy okazji:

MARIA ANTONINA - przede wszystkim nie podobała mi sie Kirsten Dunst. Być może dlatego, że widziałąm ją w wielu komediach, przez co nie mogłam sie "wczuc" ze ona gra królową. Nie podobało mi sie pokazanie króleowej jako "dziewczynki" - pomimo swoich 16 lat powinna wiedzieć, jak ma zacowywać sie żona króla. I oczywiście watek "konsumowania" małżenstwa. Nie zostało wyjaśnijone dlaczego ksiąze nie chciał z nią baraszkować


7/10 odejmuje za Dunst i za stroje (które powinny być lepsze

[mariolasl]

Trochę czasu minęło od ostatniego wpisu, a więc i filmów się nazbierało

Te, które najbardziej zapadły mi w pamięć (kolejność dowolna):

• Brokeback Mountain - wspaniała historia opowiadająca o życiu dwójki kowbojów Ennisa i Jacka. Dużo pofilmowych refleksji na temat miłości, przemijania, czy właściwie jest odpowiedni czas na miłość... Jestem od ogromnym wrażeniem, mimo, iż początkowo akcja rozwija się powoli i byłam bliska poddaniu się 10/10

• Reign Over Me – poruszający, głęboki zabawny. Znowu bardzo refleksyjny... czy nasz sposób radzenia sobie w trudnej sytuacji jest tym właściwym? A może po prostu potrzebujemy w takich momentach przyjaciela, który zawalczy o nas i dla nas? 10/10

• Plac Zbawiciela – historia typowej, wydawałoby się, rodziny wstrząsnęła mną do głębi. No comment. 10/10

• Good Will Hunting – rewelacyjna rola Matta Damona i Robina Williamsa. Chociaż reszta aktorów również gra świetnie. O tym, że ciężko jest być geniuszem, a dzieciństwo może mieć ogromny impakt na to, jak siebie sami widzimy w dorosłym życiu... Doskonały. 10/10

I reszta :

• The Brave – Johny Deep jako reżyser i odtwórca głównej roli. Będę musiała do tego filmu powrócić, może bardziej przemyśleć, może bardziej się skupić. Na razie nie podzielam ogólnych zachwytów. 7/10

• John Tucker Must Die - zabawna i lekka pozycja na wolne popołudnie, przestroga dla tych, którzy igrają z uczuciami . W swojej kategorii 7/10

• Possessed - taki sobie, widziałam lepsze, a temat egzorcyzmów w filmach mam nieźle opracowany 4/10

• There Will Be Blood - okropnie mnie znudził, więc w okolicach ¾ filmu wymeldowałam się z pokoju, a mój małżonek ambitnie dotrwał do końca. Również mu się nie podobał Brak akcji, dynamiki – 0/10

• Aatma – kolejny gniot, ale już lepszy od poprzednika. Niby horror, ale właściwie nie straszny (przynajmniej dla mnie), cały film utrzymany w typowo bollywoodzkiej konwencji. 3/10
  

[marta6704]

Nie kłam kochanie : Hmm no cóż komedyjka w stylu "jeszcze raz" , "tylko mnie kochaj" itp polskich produkcji.
Obsada: Adamczyk, Tyszkiewicz, Szapołowska itd... czyli to co zwykle

No cóż przewidujące i banalne, ale za to, że lubie Marte Żmude-Trzebiatowską i oglądało mi się całkiem fajnie to 5/10

[cytrynowa88]

Ring 2 - nudne jak flaki z olejem, strata czasu 2/10

[Eflinka]

Przebudzenie - świetny film, polecam każdemu. Szczególnie dobry ze względu na grę emocjami, a to ostatnio rzadko się zdarza w kinie Więź, jaką udało się twórcą stworzyć pomiędzy bohaterami a widzami sprawia, że zakończenie filmu to istny cios. Tak, jakbyśmy sami byli na miejscu... Obejrzyjcie po prostu
10/10

Mamma Mia! - przyznam się poszłam z nudów, ale bardzo pozytywnie mnie film zaskoczył. Naładowanym ogromem optymistycznej energii, przemyślany, z dobrą grą aktorską. Widzieć Meryl Streep jak szaleje śpiewając piosenki Abby to coś naprawdę bezcennego. Każda chandra, zły humor i przygnębienie znikną po, a nawet i trakcie filmu !
10/10

Mumia, najnowsza część - bajka dla trochę starszych dzieci, czyli ogólnie Amerykanie musieli być zachwyceni Głupawy trochę
2/10

Podróż do wnętrza ziemi 3d - mój pierwszy film obejrzany w całości w technologii 3d i pewnie dlatego byłam taka zadowolona, sama fabuła dość luźno związana z książką, a scenariusz i kwestie bardziej pod dzieci ułożone. Film trochę tak w klimacie, nie wiem, czy pamiętacie, tych filmów, które swego czasu były na jedynce, po kreskówkach Disneya bodajże w niedziele albo soboty Nic więc złego nie można powiedzieć, ot kino familijne
4/10

Mroczny Rycerz - szczerze to nawet dobre kino akcji. Rola Jokera to rzeczywiście arcydzieło, szkoda, że Heath'owi pośmiertnie planuje się przyznać za nią Oskara, bo nigdy przez to nie zostanie ta rola do końca zauważona. Efekty jak wiadomo robią mniejsze lub większe wrażenie. Batman nabiera trochę więcej emocji, staje się bardziej skomplikowana jego psychika, a to sprawia, że film przestaje powoli być kreskówką
8/10

WallE -najlepsza kreskówką, jaką widziałam. Wszystko na swoim miejscu, bo jest ukryty morał i przestroga, a do tego niesamowicie wzrusza w swojej formie przekazu, przez większość bowiem filmu to "gra jednego aktora" Przebił dla mnie shreka i całą resztę. Momentami bardzo dziecinny, ale mimo to "wymiata" spośród innych tego typu historii.
12/10

Małpy w kosmosie - niby w porządku, ale po dłuższym zastanowieniu średnie. Fajny pomysł, fajne zamierzenie, ale jakby brakowało kilku kwesti, paru gagów i jakiegoś większego sensu tej bajki. Można się trochę pośmiać, ale zachwycić chyba nie zachwyci
3/10

[karenina19]

"Untreacable" - bardzo dobry film, na czasie...tematyka internetu zawsze aktualna...

[Cassandra 23]

Dziewczyny bardzo proszę piszcie tytuły filmów po polsku i angielsku

[ankasz]

PLAC ZBAWICIELA - hmm mam mieszane uczucia. Moze nie mam "tego czegoś" w sobie, moze musze pooglądac ten film jeszcze raz, ale dla mnie nic nadzwyczajnego w nim nie było.. 5/10

[hihi]

Napisane przez mariolasl

• Reign Over Me – poruszający, głęboki zabawny. Znowu bardzo refleksyjny... czy nasz sposób radzenia sobie w trudnej sytuacji jest tym właściwym? A może po prostu potrzebujemy w takich momentach przyjaciela, który zawalczy o nas i dla nas? 10/10

Dziękuję za przypomnienie tego wspaniałego filmu. Daję mu również 10/10, bezdyskusyjnie jedem z lepszych, refleksyjnych, naprawdę głębokich filmów, które było mi dane obejrzeć w ciągu ostatnich kilku LAT!

[mariolasl]

Napisane przez Cassandra 23

Dziewczyny bardzo proszę piszcie tytuły filmów po polsku i angielsku

Ja osobiście będę dalej robić odnośniki do Film Web, aby można było zajrzeć i zobaczyć jaki to film, jeśli Wam to nie przeszkadza. Nie chodzi tu tylko o to, że czasami są takie same/podobne tytuły, ale także o to, że polskie tłumaczenia są często, wybaczcie, idiotyczne (typu "Wirujący seks" itp ) i bardzo mnie drażnią. Dla mnie tytuł filmu to jak nazwisko, jeśli mogłabym to tak porównać . Poza tym oglądam zazwyczaj filmy w oryginale i jest mi tak łatwiej

Napisane przez ankasz

PLAC ZBAWICIELA - hmm mam mieszane uczucia. Moze nie mam "tego czegoś" w sobie, moze musze pooglądac ten film jeszcze raz, ale dla mnie nic nadzwyczajnego w nim nie było.. 5/10

Myślę, że film dlatego mną tak wstrząsnął, bo już zapomniałam, jak wygląda polska rzeczywistość, albo nie chcę pamiętać...

Napisane przez hihi

Dziękuję za przypomnienie tego wspaniałego filmu. Daję mu również 10/10, bezdyskusyjnie jedem z lepszych, refleksyjnych, naprawdę głębokich filmów, które było mi dane obejrzeć w ciągu ostatnich kilku LAT!

To taka mała perełka, którą niestety wcześniej przegapiłam, tym bardziej cieszę się, że mogłam go obejrzeć. Zdecydowanie wrócę do tego filmu.

[moniska]

Inferno (1999)
Van dam jak zwykle sam przeciwko złym ludziom, którzy chcą skrzywdzić niewinnych mieszkańców małej miejscowości. Nudnawy, przewidywalny 4/10

Krugerandy (1999)
Ciężko cokolwiek powiedzieć o tym filmie. Bo w sumie był nijaki. 5/10

Tylko jedna noc (2004)
Polski krótkometrażowiec. Kiedy przeczytałam w recenzji, że chodzi o "rozkminkę" życiowa młodych ludzi którzy poznają się na dyskotece i idą do mieszkania dziewczyny na „numerek” to pomyślałam, że może wyjść z tego coś fajnego, więc warto. Ale wcale nie było, aż tak warto jak się spodziewałam. 6/10

Porozmawiaj z nią (2002)
Cóż można powiedzieć...piekny film, bardzo polecam. Almodovar to swietny reżyser 9/10