..::Dieta Plaż Południowych - część VII ::..

[dzonksik]

Napisane przez IlonaP

wiesz, jak Ifaza to Ifaza - proponuję omlet z dodatkiem twarogu tzn. wybełtaj jajko z kapką mleka, dodaj twaróg, przypraw i na patelnię na wolny ogień

dzonksik, galaretki robię wg przepisu na opakowaniu - na 1l płynu jest 20g, gdzieś w necie widziałam przelicznik ile g ma łyżeczka ale nie pomnę teraz gdzie...

żłopię 2 gar herbatki z kolendrą

Ilona dzieki , zrobie te placuszki jutro.
Galaretke juz zrobilam, ale zapomnialam sobie ( to samo mialam ostatnio jak robilam i mialam zapamietac no i ) ze tej zelatyny trzeba wiecej niz jest w przepisie bo przeciez jogurt jest plynny. Tzn ja akurat taki mialam, no i wyszl ami galaretka dosc luzna, ale do zjedzenia wlasnie sobie zrobilam polewe z 4 kosteczek gorzkiej czekolady i kakao i czekam az zaschnie do deseru.

Napisane przez gosia207

Jakbyś wyczuła zastanawiałam się nad tą łyżką ryżu lub kaszy na obiad czy ją dodawać czy nie.Czy przypadkiem nie za dużo tego.Obiad dopiero o.k 17.30, więc zobaczę, bo ja będzie duża pierś z serem i dużo brokułów, to się rozepcham

W ksiazce wyczytalam ze na dwojce wegle mozna jesc do lunchu. Czyli u mnie to obiad, jem go o 13-14 zazwyczaj. I tak bede robic jak juz łaskawie waga pozwoli mi przejsc na druga faze
Jeszcze jedno.. doktorek pisze zeby na sniadania nie jesc owocow. toras z dziewczyn szamie czesto jablka z rańca Tak mi sie wiec przypomnialo, to pisze. Aha... i co mnie zdziwilo... pomidory mozna jesc tylko w iilosci jeden do kazdego posilku max. Czyli w sumie w ciagu dnia mozna zjesc max 3. Ja jadlam wiecej niestety, nie wiem czy to ma jakis wplyw.. no ale do tego tez sie zastosuje. Chyba ze to chodzi o te pomidorki truskawkowe czy tez winogronowe, ktore sa slodsze niz zwykly polski pomidorros

Kuleczka18- zamiast warzyw mozesz pic sok pomidorowy ( bez cukru rzecz jasna).

Telik, kuleczka .. z tego co widze w moje skarbnicy wiedzy czekolade bez cukru mozna na jedynce, ale do 75 kcal dziennie.

[IlonaP]

Napisane przez goosia207

A co to jest? Pysznie wygląda.Zapiekanka?ze szpinakiem?

quiche - spód z ugotowanego brązowego ryżu wymieszanego z jajkiem i zapieczonego a wierzch to świeży szpinak podsmażony na oliwie + zeszklone szalotki + feta + jajko + przyprawy
powinny jeszcze być czarne oliwki ale wyszli
własnie wykończyliśmy z mężem na spółkę

[goosia207]

Napisane przez dzonksik

W ksiazce wyczytalam ze na dwojce wegle mozna jesc do lunchu. Czyli u mnie to obiad, jem go o 13-14 zazwyczaj. I tak bede robic jak juz łaskawie waga pozwoli mi przejsc na druga faze
Jeszcze jedno.. doktorek pisze zeby na sniadania nie jesc owocow. toras z dziewczyn szamie czesto jablka z rańca Tak mi sie wiec przypomnialo, to pisze. Aha... i co mnie zdziwilo... pomidory mozna jesc tylko w iilosci jeden do kazdego posilku max. Czyli w sumie w ciagu dnia mozna zjesc max 3. Ja jadlam wiecej niestety, nie wiem czy to ma jakis wplyw.. no ale do tego tez sie zastosuje. Chyba ze to chodzi o te pomidorki truskawkowe czy tez winogronowe, ktore sa slodsze niz zwykly polski pomidorros

.

Czyli jak ja jem obiad ok.17.30, to lepiej nie jeść węgli?
A na II śniadanie można jeśc owoce?Czyli ok.13godz? Ja jadłam na śniadanie jabłka ale przestawiłam sobie szyk i teraz I śniadanie jem normalne np.omlet, a drugie jakiś owoc (nie mogę bez nich żyć )
Ale cię zawaliłam pytaniami

[IlonaP]

Napisane przez dzonksik

Ilona dzieki , zrobie te placuszki jutro.
Galaretke juz zrobilam, ale zapomnialam sobie ( to samo mialam ostatnio jak robilam i mialam zapamietac no i ) ze tej zelatyny trzeba wiecej niz jest w przepisie bo przeciez jogurt jest plynny. Tzn ja akurat taki mialam, no i wyszl ami galaretka dosc luzna, ale do zjedzenia wlasnie sobie zrobilam polewe z 4 kosteczek gorzkiej czekolady i kakao i czekam az zaschnie do deseru.


W ksiazce wyczytalam ze na dwojce wegle mozna jesc do lunchu. Czyli u mnie to obiad, jem go o 13-14 zazwyczaj. I tak bede robic jak juz łaskawie waga pozwoli mi przejsc na druga faze
Jeszcze jedno.. doktorek pisze zeby na sniadania nie jesc owocow. toras z dziewczyn szamie czesto jablka z rańca Tak mi sie wiec przypomnialo, to pisze. Aha... i co mnie zdziwilo... pomidory mozna jesc tylko w iilosci jeden do kazdego posilku max. Czyli w sumie w ciagu dnia mozna zjesc max 3. Ja jadlam wiecej niestety, nie wiem czy to ma jakis wplyw.. no ale do tego tez sie zastosuje. Chyba ze to chodzi o te pomidorki truskawkowe czy tez winogronowe, ktore sa slodsze niz zwykly polski pomidorros

Kuleczka18- zamiast warzyw mozesz pic sok pomidorowy ( bez cukru rzecz jasna).

Telik, kuleczka .. z tego co widze w moje skarbnicy wiedzy czekolade bez cukru mozna na jedynce, ale do 75 kcal dziennie.

to, w czym rozpuszczasz, tez wliczasz do ogólnej ilości, a jogurt wszak mniej płynny niż woda czy sok

w starej książce faktycznie było pomidorowe ograniczenie ale znieśli
czekolada na I od wielkiego dzwonu
natomiast owoce - chodziło o to, że szybko podnoszą poziom cukru i dlatego "doktorek" poleca je wieczorem, ale jak ktoś nie ma problemu z ciągotami to można rano

[dzonksik]

Napisane przez goosia207

Czyli jak ja jem obiad ok.17.30, to lepiej nie jeść węgli?
A na II śniadanie można jeśc owoce?Czyli ok.13godz? Ja jadłam na śniadanie jabłka ale przestawiłam sobie szyk i teraz I śniadanie jem normalne np.omlet, a drugie jakiś owoc (nie mogę bez nich żyć )
Ale cię zawaliłam pytaniami

Heh wiesz co ja sie dopiero ucze, na swoich bledach tez niestety... Uprzednio jechalam z weglam rowno. Teraz sobie obiecalam ze bede je wprowadzac bardzo delikatnie i ze nie bede ich jesc po 14, czyli u mnie jest to pora obiadowa. Owoce w pierwszym tygodniu , moze w drugim tez, bede jesc zamiennie z weglami, czyli , jesli jednego dnia wcinam wegle, to na drugi dzien jablko i tak przez jakis czas. Najlepiej podobno jesc jablka.
A Ilona pisze ->"natomiast owoce - chodziło o to, że szybko podnoszą poziom cukru i dlatego "doktorek" poleca je wieczorem, ale jak ktoś nie ma problemu z ciągotami to można rano"

[dzonksik]

Napisane przez IlonaP

to, w czym rozpuszczasz, tez wliczasz do ogólnej ilości, a jogurt wszak mniej płynny niż woda czy sok

w starej książce faktycznie było pomidorowe ograniczenie ale znieśli
czekolada na I od wielkiego dzwonu

No to ja bede miec dzisiaj wielki dzwon wlasnie
z tymi pomidorami to mnie uradowalas wiec dzieki!!

[kuleczka18]

wiecie dziś chyba idę na noc do koleżanki i postaram się trzymać diety ale u niej w domu to raczej niemożliwe !:/ trzymajcie kciuki

[fruity]

Ja dopiero po obiadku jestem. Zrobilam TOFU (wczesniej marynowany w sosie sojowym),przysmazony w plasterkach z cebulka, w sosie z zielonej pastej curry, musu orzechowego i mleczka kokosowego a do tego byl makaron pelnoziarnisty na patelni przysmazony z pekinska, pora i na koniec dodana starta marchewka oraz sosem sojowym. I bylo PYCHA!!!:sl ina: Jak o tym mysle, to dalej mi slina cieknie!

telik ja tam bede sie opychala paczkami! piernik robie co chwila, teraz tez mam upieczony od wczoraj.

U mnie grzesznie w ogole na maksa. Kupilam croissanty male i cos ala nutella z fruktoza i nie wiem czy do rana bede mogla sie oprzec.

[paprak]

fruity ty sie boga nie boisz Ale obzartuszek!

[IlonaP]

właśnie skończyłam piec tortille z Quinoa - co prawda nie miałam mąki więc zmieliłam ziarna, na jedno wyszło
wyglądają przyzwoicie, pachną jak oryginał czyli kukurydziane, jak smakują okaże się jutro czy pojutrze...

spowiedź
śn: grahamka z dżemem z suszonych śliwek i nieokreślona ilość wieśniaka, chyba z 200g albo lepiej, 2 kubki herbaty z kolendrą, latte
IIśn: latte, 2 muffinki, mandarynka, jabłko
o: pół quiche ze zdjęcia, czerwone wino
p: tak się objadłam i zajęłam tortillami, że nie było
k: reszta wczorajszego kurczaka z brokułami

fru, takie dania mnie przerażają, strasznie skomplikowanie to wygląda, nie polubię chyba nigdy orientalnej kuchni przez to...

[telik]

Hejo lachony

kurde ale sie wysiedzialam lekarza w poczekalni...wrrr
bylam u gastrologa
i kazal mi wykonac oprocz zwyklych badan ...kolonoskopie
z tego co czytalam to chyba nie fajne jakies?
wiecie cos na te tmat
podejrzewa sie u mnie zespol jelita wrazlwego, ale jakos nie wydaje mi sie zeby objawy opisywane tu i owdzie pasowal do mnie
ale coz zrobie te wszystkie badania i zobaczymy

milego wieczorka
acha moje dzisiejsze menu:

*fritata z szynka i pieczarkami z 2 jajkow
*pol wiesniaka z kiełkami lucerny
*fasolka szparakowa z pomidorkami i krewetkami (w sosie z majo, jogurtu i przecieru)
*ok 15 orzechow laskowych+lyzeczka masla orzechowego
* chili con carne ( 200 gr)

jadlospis zowu I fazowy, moze jutro tez sie uda...
ale w czwartek wskakuje na II

[fruity]

Ilonko to trwalo kilka minut. Oprocz marynowania, bo wczesniej przygotowalam Tofu z sosem sojowym. Ale w trakcie gotowania makaronu reszta sie zrobila. W sumie jakies 10min to trwalo.

Nie wiem czy Wam tu wstawiac moj jadlospis, bo to w sumie z odchudzaniem nie ma nic wspolnego.
-kawa, potem cwiczenia
-3 kromki pelnoziarnistego, 1 z wedzonka i chrzanem, 1 z serem kozim i pomidorem, 1 z wiesniakiem i powidlami sliwkowymi z fruktoza
-jogurt nat. z roznymi orzechami i rodzynkami, muffinek serowo-pomaranczowy
-mozzarella z pomidorem, bazylia i ciemnym octem balsamiczym
-Tofu w wyzej wspomnianym sosie i makaron pelnoz. z warzywami
-sliwka, kilka orzechow i rodzynek,croissant z nutella z fruktoza
-3kromki pelnoz. z wedzonka, maasdamerem, serem kozim, pomidorem i cebulka

oprocz tego do tej pory 1,5l wody oraz jakis 1l herbatek roznych


telik trzymam kciuki!

[effa79]

Witam wieczorowa pora
Przez to, ze jem teraz obiad w pracy ok. 13.30 to nie mam problemu z dodaniem wegli do tego posilku
Siedze i dumam, czy zrobic nalesniki czy bulki na sniadanie... Jak myslicie??? Zwlaszcza, ze reszta dnia zapowiada sie bez wegli...
Ilona, ze ja szpinaku nie trawie... Ale mysle, ze z brokulami tez byloby niezle

Telik ja sniadania tez musze zjesc porzadne i duze TO tak a'propos podwojnej diety Papraczka A jak ci z mniejszymi posilkami? Bo ja sobie daje rade i stwierdzam, ze lepiej mi z obiadem w pracy, choc odgrzewanym w mikrofali...

U mnie dzis:
sn: dwie zytnie zapiekane buleczki z papryka, pieczarkami, cebulka i serem
II sn: jogurt nat z kaszka lniana
o: gulasz z pieczarkami z peczakiem + kalafior, fasolka i brokuly
p: plaster szynki, plaster sera, rzodkiewka, dwa trojkaciki plesniaka
k: dwa jajka na miekko, pekinka z ogorkiem, papryka, rzodkiewka w sosie czosnkowym, plaster szynki

[eweelinaa91]

Hej heloł ;PP
Po raz kolejny zabieram się do SB. Zaczęłam wczoraj, choć to za bardzo nie przypominało I SB, ale ciii...!
Dziś już lepiej, ale wklejam jadłospis, żebyście oceniły. Wyszłam już z wprawy.

śn:
wieśniak light z pomidorem, szczypiorkiem, rzodkiewką
ob:
2 jajka sadzone, duszona pierś z kurczaka w sosie do spaghetti
podw:
jogurt naturalny z nerkowcami i laskowymi
kol:
omlet z 2 jaj, zioła prowansalskie, 2 plasterki sera light, 3 małe plasterki szynki drobiowej; 4 małe ogórki kiszone
II kol:
wcisnąć wieśniaka?

Mniej więcej wiem czym zgrzeszyłam (brak IIśn, malutkie śniadanie, sos do obiadu), ale czy coś jeszcze? Może jajek za dużo? :P
Proszę ślicznie o ocenę.

[telik]

Napisane przez fruity

Ilonko to trwalo kilka minut. Oprocz marynowania, bo wczesniej przygotowalam Tofu z sosem sojowym. Ale w trakcie gotowania makaronu reszta sie zrobila. W sumie jakies 10min to trwalo.

Nie wiem czy Wam tu wstawiac moj jadlospis, bo to w sumie z odchudzaniem nie ma nic wspolnego.
-kawa, potem cwiczenia
-3 kromki pelnoziarnistego, 1 z wedzonka i chrzanem, 1 z serem kozim i pomidorem, 1 z wiesniakiem i powidlami sliwkowymi z fruktoza
-jogurt nat. z roznymi orzechami i rodzynkami, muffinek serowo-pomaranczowy
-mozzarella z pomidorem, bazylia i ciemnym octem balsamiczym
-Tofu w wyzej wspomnianym sosie i makaron pelnoz. z warzywami
-sliwka, kilka orzechow i rodzynek,croissant z nutella z fruktoza
-3kromki pelnoz. z wedzonka, maasdamerem, serem kozim, pomidorem i cebulka

oprocz tego do tej pory 1,5l wody oraz jakis 1l herbatek roznych


telik trzymam kciuki!

nie wiem czy o redukcyjne menu, ale jak dla mnie wyglada zdrowo i pieknie, i jaki pelny niespodzianek. zadnych wiesniokow i innych oklepanych dan
brawo fru

Napisane przez effa79

Witam wieczorowa pora
Przez to, ze jem teraz obiad w pracy ok. 13.30 to nie mam problemu z dodaniem wegli do tego posilku
Siedze i dumam, czy zrobic nalesniki czy bulki na sniadanie... Jak myslicie??? Zwlaszcza, ze reszta dnia zapowiada sie bez wegli...
Ilona, ze ja szpinaku nie trawie... Ale mysle, ze z brokulami tez byloby niezle

Telik ja sniadania tez musze zjesc porzadne i duze TO tak a'propos podwojnej diety Papraczka A jak ci z mniejszymi posilkami? Bo ja sobie daje rade i stwierdzam, ze lepiej mi z obiadem w pracy, choc odgrzewanym w mikrofali...

U mnie dzis:
sn: dwie zytnie zapiekane buleczki z papryka, pieczarkami, cebulka i serem
II sn: jogurt nat z kaszka lniana
o: gulasz z pieczarkami z peczakiem + kalafior, fasolka i brokuly
p: plaster szynki, plaster sera, rzodkiewka, dwa trojkaciki plesniaka
k: dwa jajka na miekko, pekinka z ogorkiem, papryka, rzodkiewka w sosie czosnkowym, plaster szynki

oj sniadanko to nie wiem czy nie najwiekszy moj posilek
moj najlpszy sposob zeby sie obudzic to msl ze zachwile zjem sniadanie
choro to brzmi
co do porcji o o dziwo przywykła do malych przekasek, kolacje staram sie jeszczezredukowac, moj obiad to zawsze nie za wielki bo u mnie mikro nie ma w pracy wiec ilez tych salatek mozna zjesc
sniadan postanowilam nie zmnijszc

Napisane przez eweelinaa91

Hej heloł ;PP
Po raz kolejny zabieram się do SB. Zaczęłam wczoraj, choć to za bardzo nie przypominało I SB, ale ciii...!
Dziś już lepiej, ale wklejam jadłospis, żebyście oceniły. Wyszłam już z wprawy.

śn:
wieśniak light z pomidorem, szczypiorkiem, rzodkiewką ok
ob:
2 jajka sadzone, duszona pierś z kurczaka w sosie do spaghetti a gotowy ten sosik czy jaki
podw:
jogurt naturalny z nerkowcami i laskowymi
kol:
omlet z 2 jaj, zioła prowansalskie, 2 plasterki sera light, 3 małe plasterki szynki drobiowej; 4 małe ogórki kiszone ok
II kol:
wcisnąć wieśniaka?

Mniej więcej wiem czym zgrzeszyłam (brak IIśn, malutkie śniadanie, sos do obiadu), ale czy coś jeszcze? Może jajek za dużo? :P
Proszę ślicznie o ocenę.

osobiscie dodalabm jeszcze jakies warzywko do obiadu, a wiesniaka mozesz wcisnąc jesli dopadnie cie ochota, aco tam
co do jajek, o jesli nie masz problemow z cholesterolem(o co nie podejrzewam Ciebie) to mozna jesc.

[fruity]

telik nie obrazilabym sie jakby ze 2-3kg spadly, ale nie zadreczam sie tym.
zaczelam cwiczyc, jak bedzie cieplej zaczne jeszcze z bieganiem i/lub rolkami, wiec jest ok. za bardzo lubie jesc.


wyciagnelam sobie zastrzyk i bede sie kluc za 20min.

[dzonksik]

No i jestem znów. Jednak dzien wielkiego dzownu nie nastapi dzisiaj ( w odniesieniu do ptasiego mleczka z polewa czekoladowa) bo wlasnie weszlam do domu i juz chyba go jesc nie bede.
oto co dzisiaj wcielam:
-jajecznica z 2 jaj na chudej wedlinie, z ziołami, łyzka fasoli czerwonej, sok pomidorowy, kawa
- ser mozzarella z bazylia
- indyk zapiekany z pieczarkami i brokułami, wszystko w sosie ze zmisowanego sera bialego z lyzeczka mojezu, czosnkiem i jogurtem naturanym, etc
- seler naciowy z trojkacikiem sera topionego fit.
- zupa czosnkowa z jajkiem, lyzka fasoli, kalarepa.
the end

[wsiowy_gupek]

Hmm..
Dziś zjadlam oprocz tych jajek jeszcze omleta i salatke z tunczyka lyzki jogurtu salaty i jajka...
TYLE.

Wiem że troche dziś zawalilam, bo powinnam jesc 5 razy dizennie, a tylko 2 jadlam no ale usprawiedliwiwam się tym że dzis miałam stresowy dzien - egz.


Aaa i chyba z tym ptasim mleczkiem coś zawalilam bo sie nie zastygło jeszcze

[fruity]

jestem za wolna i zastrzyk nie chcial sie przebic przez skore. nie wiem jak mam siebie zmusic zeby szybko wbic.
a teraz mnie boli cala reka.
Jutro chyba w uda sprobuje.

Dobranoc!

[Bawitching]

a w czwartek okaze sie czy umiem utrzymac diete moja rodzina bardzo lubi paczki

[wsiowy_gupek]

Napisane przez Bawitching

a w czwartek okaze sie czy umiem utrzymac diete moja rodzina bardzo lubi paczki

Moja współlokatorka też

[dzonksik]

Napisane przez fruity

jestem za wolna i zastrzyk nie chcial sie przebic przez skore. nie wiem jak mam siebie zmusic zeby szybko wbic.
a teraz mnie boli cala reka.
Jutro chyba w uda sprobuje.

Dobranoc!

fruity, nei mialysmy sie okazji jeszcze zaznajomic ze soba, ale jak widze wszystkie tutaj traktujemy sie jak jedna wielka rodzina , wiec.. osmielam sie napisac, ze jestes bardzo dzielna!!! no i silna z tego co widze, napewno sobie poradzisz!!
A tych zastrzykow przynajmniej na poczatku nie moglby Ci robic ktos inny niz Ty sama ?

[eweelinaa91]

Napisane przez telik

osobiscie dodalabm jeszcze jakies warzywko do obiadu, a wiesniaka mozesz wcisnąc jesli dopadnie cie ochota, aco tam
co do jajek, o jesli nie masz problemow z cholesterolem(o co nie podejrzewam Ciebie) to mozna jesc.

Dziękuję za ocenkę. Sos był gotowy niestety. Długo stał i musiał ktoś zjeść, padło na mnie, bo nikt inny go nie lubi.

Napisane przez fruity

jestem za wolna i zastrzyk nie chcial sie przebic przez skore. nie wiem jak mam siebie zmusic zeby szybko wbic.
a teraz mnie boli cala reka.
Jutro chyba w uda sprobuje.

Dobranoc!

Podziwiam i współczuję jednocześnie. Ja na samą myśl o zastrzykach mam ochote uciekać.

Napisane przez Bawitching

a w czwartek okaze sie czy umiem utrzymac diete moja rodzina bardzo lubi paczki

Taaak, u mnie właściwie tylko brat będzie je jadł, ale jak znam życie, babcia zrobi całe pudło pączków. Hm, może na jednego się skuszę, zwykle są takie dosyć małe... Jeśli nie zjem chociaż jednego pewnie rzucę się na nie i wtedy cały dzień na rowerku mi nawet nie pomoże.

Idę spać, bo już na oczy nie widzę. Dobranoc

[paprak]

No to czas na moja spowiedz

1. Kanapka z buleczki razowej z salata, pomidorem, porem, szczypiorkiem, oliwa, majonezem

2. Kasza gryczana z grzybami i czosnkiem, salata, jogurt grecki

3. Tort czekoladowo-orzechowy

4. Kurczak z grilla, fasolka szparagowa, salata z cebulka, rzodkiewka i jogurtem greckim. Salaty i fasolki byla dokladka Talerze male kiepsko nadaja sie do ilosci warzyw jakie pochlaniamy

5. Tort na bis

6. Orzechy macadamia w ilosci ciut wiekszej niz dozwolona

7. Salata z tunczykiem, pomidorem, szczypiorkiem, fasola, feta, itp.

I chyba to bedzie na tyle bo po salacie z fasola juz ledwie oddycham i chyba poluzuje spodnie Teraz zielona herbata, prysznic i do lozeczka

teliczku a jakie masz objawy w zwiazku z podejrzeniem jelita drazliwego? Sama mysle zrobic kolonoskopie bo wlasnie podejrzewam u siebie ta chorobe No i pomimo tego, ze kolonoskopie robilabym w znieczuleniu ogolnym to i tak az sie wzdrygam na sama mysl

Milego poranka

[Djana]

Fru czy ja cie dobrze zrozumilama ze wybralas strzykawke zamiast automatu(np. pena - takie ksztaltem podobne do dlugopisu)?? Hmmm, mysle ze niepotrzebnie sobie roboty dodajesz moja babcia ma cukrzyce od ponad 15 lat... przerobilismy juz wszystko... sama baci robie zastrzyki od ponad 3 lat(jak z nia mieskzalam to 3 razy dziennie, teraz w weekenydy u niej jestem) i wiem ze nie ma sensu meczyc sie ze strzykawka w penie igly sa duzo ciensze, nie tempią sie tak szybko, aplikacja latwiejsza, siniaki sie nie robia, duzo latwiej i szybciej robi sie zastrzyki, babcia czesto mowi ze nawet nie poczula... i estetyka inna, taka przyjazniejsza, nie straszaca dluga igla i demoniczna strzykawka
kwestia przyzwyczajenia, slowo jestes dzielna, dasz rade
jestem z Toba

[IlonaP]

fru, ja wiem, że dla kogoś wprawionego to moment, no ale ja fobię czuję ... zresztą jakoś nie przepadam za tym typem kuchni, podobnie za francuską - za dużo składników jak na mój gust
co do strzykawek, to zgadzam się z Djaną, peny bardziej przyjazne są, cieniutka, króciutka igła, nie męcz się niepotrzebnie

paprak, jakoś mało mi się wydaje, te talerzyki jaką mają przekątną
też podejrzewałam to choróbsko, leczyłam się u gastrologa dawno temu, ale po wielu przemyśleniach i analizach doszłam do wniosku, że u mnie to raczej są biegunki o podłożu stresowym - pomaga autosugestia i laremid

edit:
wszamałam właśnie mega śniadanko - omlet z 2 jajek nadziany szalotką, suszonymi pomidorami i plasterkiem szynki, wszystko na podpieczonej grahamce, ledwo się ruszam
a na obiad będę robić "duszonego powoli kuraka w cebuli"

[fruity]

Wiecie, ja mam taki automat. On jest spory i tam sie wklada po prostu cala strzykawke, igla wiec taka sama, jakies 12mm. Tylko ze sam szybko wbija.
Ale ja jakos wolalam na poczatek sama sie kluc i to widziec. Nie wiem, mniej sie boje jakos dziwnym sposobem. W nastepnym tygodniu przyjdzie jeszcze raz pielegniarka i wtedy wyprobuje przy niej ten automat i wtedy zobacze co mi lepiej lezy.
TZ mi pomaga tylko na tyle, ze trzyma mi faldke, zeby lepiej sie wbilo. Ale i przy tym juz mu dziwnie sie robi. On tez boi sie zastrzykow. Ja tez, ale ja o tym nie mysle, bo nie mam wyjscia. Moze i dobrze, ze to codziennie, to jak 2 razy po kazdym miejscu przejade, to sie przyzwyczaje. Brzucha sie tak najbardziej boje. Ale dzisiaj chyba wezme udo, bo tam chyba bede potrafila troche szybciej sobie wbic. Z tego co widze, to narazie dobrze mi idzie, zadnej zylki nie przebilam, nawet sladu nie ma gdzie sie kulam i nie robi mi sie narazie zadne zgrubienie czy cos. Nic nie widac, tylko czuc.
To jest po prostu psychiczny problem, nie logiczny, bo samo wbicie wcale nie boli, nawet tego nie czuc (oprocz wczoraj, bo przylozylam zastrzyk i chcialam przebic skore, ale najpierw sie uginala). Wystarczy z minimalnym odstepem wbic, tylko ten moment jest taki dziwny. Powiedziec sobie juz teraz. Jak mowie, z bolem to nie ma nic wspolnego, bo boli dopiero jak srodek sie rozprzestrzenia, czyli krotko przed wyciagnieciem igly zaczyna byc nieprzyjemnie. Jak igla sie juz wbije to nawet jak powoli ja pcham do konca to nie czuc tego w ogole. Przynajmniej jeden plus.
Nie wiem tez czy to przez to, ze przed samym snem sie kulam czy co, ale dzisiaj pierwsza noc mialam, w ktorej tak dobrze nie spalam i sie troche meczylam z zasnieciem. A tak sie juz cieszylam. Mam nadzieje, ze to jednorazowo tak bylo.

Dziekuje, ze jestescie i chcecie tego w ogole sluchac..tzn w sumie nie wiem czy chcecie, ale sluchacie/czytacie! Dziekuje!

No to wypilam kawke (z mlekiem kondensowanym 4%, bo TZ wypil wczoraj mleko) i biore sie za cwiczenia gornej czesci ciala dzisiaj, bo juz glodna sie robie.
W dolnej mam po wczorajszym niezle zakwasy.


A tak wygladaja moje zastrzyki i ten automat:
http://www.ms-stommel.de/CopNeu.jpg

http://www.copaxone.com/images/autoject2.jpg

[zielonamorelka]

witam was kochane
fruity zobaczysz juz za kilka dni tak sie wprawisz ze nawet nie bedziesz czula tych zastrzyow.
ja ogolnie sie ich nie boje jak ktos mi robi,ale jak juz widze ze ktos inny ma robione jeszcze jak to jest dziecko i placze to az mi sie przykro robi.nie mowiac o tym ze nikomu bym ze strachu ze to go boli nie zrobila eh.
ide zaraz zjesc sniadanko

[telik]

Napisane przez paprak

No to czas na moja spowiedz

1. Kanapka z buleczki razowej z salata, pomidorem, porem, szczypiorkiem, oliwa, majonezem

2. Kasza gryczana z grzybami i czosnkiem, salata, jogurt grecki

3. Tort czekoladowo-orzechowy

4. Kurczak z grilla, fasolka szparagowa, salata z cebulka, rzodkiewka i jogurtem greckim. Salaty i fasolki byla dokladka Talerze male kiepsko nadaja sie do ilosci warzyw jakie pochlaniamy

5. Tort na bis

6. Orzechy macadamia w ilosci ciut wiekszej niz dozwolona

7. Salata z tunczykiem, pomidorem, szczypiorkiem, fasola, feta, itp.

I chyba to bedzie na tyle bo po salacie z fasola juz ledwie oddycham i chyba poluzuje spodnie Teraz zielona herbata, prysznic i do lozeczka

teliczku a jakie masz objawy w zwiazku z podejrzeniem jelita drazliwego? Sama mysle zrobic kolonoskopie bo wlasnie podejrzewam u siebie ta chorobe No i pomimo tego, ze kolonoskopie robilabym w znieczuleniu ogolnym to i tak az sie wzdrygam na sama mysl

Milego poranka

jak zwykle ładne menu, porcje nie za wielkie ale za to duzo ich.
a co do objawów, to chroniczne zaparcia (niemalze codziennie) wzdecie, uchucie niepełnego wypróżnienia i dziwne bole, sama nie podejzewalam sie o taką chorobą, gastrolog wczoraj taką hipoteze postawiła.
co do kolonoskopi to przed chwilą dzwoniłam do wrocławia gdzie wykonują kolono skopie komputerową http://www.tomograf.com.pl/kolonoskopia.html
wygląda na duzo bardziej komfortowe
prywatnie kosztuje 400zł, mozna tez na fundusz zdrowia (taka sama kolejka) czeka sie ok 5 tygodni
wiec zrobie sobie takie badanie, zamiast tradycyjnej kolonoskopii bo przeraza mnie 90 cm rurki wprowadzone w odbyt
na usg zapisałam sie prywatnie i musze czekac do 9 marca

a wogole to zaspałam i taka snieta jestem, dobrze ze jestescie bo tak bym musiała puscic sie w wir pracy

[goosia207]

Dzień Dobry,

Napisane przez dzonksik

Heh wiesz co ja sie dopiero ucze, na swoich bledach tez niestety... Uprzednio jechalam z weglam rowno. Teraz sobie obiecalam ze bede je wprowadzac bardzo delikatnie i ze nie bede ich jesc po 14, czyli u mnie jest to pora obiadowa. Owoce w pierwszym tygodniu , moze w drugim tez, bede jesc zamiennie z weglami, czyli , jesli jednego dnia wcinam wegle, to na drugi dzien jablko i tak przez jakis czas. Najlepiej podobno jesc jablka.
A Ilona pisze ->"natomiast owoce - chodziło o to, że szybko podnoszą poziom cukru i dlatego "doktorek" poleca je wieczorem, ale jak ktoś nie ma problemu z ciągotami to można rano"

dziękuję za pomoc

Napisane przez paprak

No to czas na moja spowiedz

1. Kanapka z buleczki razowej z salata, pomidorem, porem, szczypiorkiem, oliwa, majonezem

2. Kasza gryczana z grzybami i czosnkiem, salata, jogurt grecki

3. Tort czekoladowo-orzechowy

4. Kurczak z grilla, fasolka szparagowa, salata z cebulka, rzodkiewka i jogurtem greckim. Salaty i fasolki byla dokladka Talerze male kiepsko nadaja sie do ilosci warzyw jakie pochlaniamy

5. Tort na bis

6. Orzechy macadamia w ilosci ciut wiekszej niz dozwolona

7. Salata z tunczykiem, pomidorem, szczypiorkiem, fasola, feta, itp.

I chyba to bedzie na tyle bo po salacie z fasola juz ledwie oddycham i chyba poluzuje spodnie Teraz zielona herbata, prysznic i do lozeczka

Zdjęcia super smakowite, ale o 4.30 ?

Napisane przez fruity

Wiecie, ja mam taki automat. On jest spory i tam sie wklada po prostu cala strzykawke, igla wiec taka sama, jakies 12mm. Tylko ze sam szybko wbija.
Ale ja jakos wolalam na poczatek sama sie kluc i to widziec. Nie wiem, mniej sie boje jakos dziwnym sposobem. W nastepnym tygodniu przyjdzie jeszcze raz pielegniarka i wtedy wyprobuje przy niej ten automat i wtedy zobacze co mi lepiej lezy.
TZ mi pomaga tylko na tyle, ze trzyma mi faldke, zeby lepiej sie wbilo. Ale i przy tym juz mu dziwnie sie robi. On tez boi sie zastrzykow. Ja tez, ale ja o tym nie mysle, bo nie mam wyjscia. Moze i dobrze, ze to codziennie, to jak 2 razy po kazdym miejscu przejade, to sie przyzwyczaje. Brzucha sie tak najbardziej boje. Ale dzisiaj chyba wezme udo, bo tam chyba bede potrafila troche szybciej sobie wbic. Z tego co widze, to narazie dobrze mi idzie, zadnej zylki nie przebilam, nawet sladu nie ma gdzie sie kulam i nie robi mi sie narazie zadne zgrubienie czy cos. Nic nie widac, tylko czuc.
To jest po prostu psychiczny problem, nie logiczny, bo samo wbicie wcale nie boli, nawet tego nie czuc (oprocz wczoraj, bo przylozylam zastrzyk i chcialam przebic skore, ale najpierw sie uginala). Wystarczy z minimalnym odstepem wbic, tylko ten moment jest taki dziwny. Powiedziec sobie juz teraz. Jak mowie, z bolem to nie ma nic wspolnego, bo boli dopiero jak srodek sie rozprzestrzenia, czyli krotko przed wyciagnieciem igly zaczyna byc nieprzyjemnie. Jak igla sie juz wbije to nawet jak powoli ja pcham do konca to nie czuc tego w ogole. Przynajmniej jeden plus.
Nie wiem tez czy to przez to, ze przed samym snem sie kulam czy co, ale dzisiaj pierwsza noc mialam, w ktorej tak dobrze nie spalam i sie troche meczylam z zasnieciem. A tak sie juz cieszylam. Mam nadzieje, ze to jednorazowo tak bylo.

Dziekuje, ze jestescie i chcecie tego w ogole sluchac..tzn w sumie nie wiem czy chcecie, ale sluchacie/czytacie! Dziekuje!

No to wypilam kawke (z mlekiem kondensowanym 4%, bo TZ wypil wczoraj mleko) i biore sie za cwiczenia gornej czesci ciala dzisiaj, bo juz glodna sie robie.
W dolnej mam po wczorajszym niezle zakwasy.


A tak wygladaja moje zastrzyki i ten automat:
http://www.ms-stommel.de/CopNeu.jpg

http://www.copaxone.com/images/autoject2.jpg

Nie martw się, to wszystko przyjdzie z czasem
Mój młodszy brat ma cukrzycę od paru lat.Zachorował jak miał 16-17 lat i musiał się nauczyć wstrzykiwać insulinę (jeszcze chodził do szkoły)Ty też dasz radę