Operacje nosa - zbiorczy!

[roki3]

Napisane przez judka33

Witam wszystkich ! Dawno nie odwiedzałam tego wątku. Przyczyna załamanie.. nie, wściekłość po nieudanej operacji.
Pokrótce : w kwietniu ubiegłego roku przeszłam pełną korektę nosa ( garb, czubek, osteotomia). O bólu lub jego braku nie będę się rozpisywać. Wyżywałam się na forum zaraz po operacji ( dla ciekawych info kilkanaście stron wcześniej ).
Wybieram się na kolejną kontrolę, ponieważ delikatnie mówiąc nie jestem zadowolona z efektów operacji .

Mam wrażenie, jakby operację przeprowadzał młody asystent chirurga a nie on sam. Mam zapewnioną darmową poprawkę ale nie wiem czy warto się na nią decydować, czy nie lepiej zmienić chirurga......

Jeśli ktoś jest w podobnej sytuacji, proszę o komentarz .

A tak sobie o tobie myślałam te ileś miesięcy temu śledziłam twoje wypowiedzi ty już byłas po operacji a ja przed przykro że nie jesteś zadowolona jest aż tak tragicznie? czy może tylko tobie się wydaje ?wiesz czasami chciały byśmy nie wiadomo jak dokładne mieć rysy a każdy raczej jest asymetryczny i czasami po wcześniejszych urazach trudno odreperowac wszystko tak żeby było idealnie. Jakbym się przyglądała pewnie też bym jakieś nierówności odkryła ,coś poprawiła ale to już detale i w porównaniu z tym co było to pikuś .Jeśli możesz wyślij fotki napiszę ci prawdę meil rokitrzy@poczta.onet.pl jeśli dobrze pamiętam jesteś chyba w moim wieku albo coś koło tego mi w tym roku strzeli 40pozdrawiam

[AnnGie82]

Napisane przez ammmm

Konsultacja raczej 100zl
co do zdjec nosa jaki chcialabys miec, to troche nie za bardzo...bo lekarz sugeruje sie twoja twarza i twoimi rysami...moj lekarz wlasnie sie smial ze niektore kobiety sobie wymyslaja ze np. chca miec nos jak Nicole Kidman hehe a to nie tedy droga

Aha, dziękuję za odpowiedz Tak też myślałam, że z foto nie wypada sie zjawiać Ewentualnie pewnie mozna coś od siebie zasugerować i lekarz wezmie to oceni... Pozdrawiam

[dzeve]

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:19 ----------


dzeve faktycznie ja 3 dni po Tobie... ale tez zastanawiam sie jakie Ty bedziesz miala naciecia pod oczodolami???? ja na twarzu nic nie bede miala ciete..tylko doktor od wewnatrz bedzie wykonywal zabieg

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

Wlasnie wrocilam z kolejnej konsultacji. Ale jakos malo optymistycznie sie czuje. Mialam dzis badany nosek, strasznie bolalo jak chirurg wkladal mi te swoje narzedzia. U mnie jest to dosc skomplikowany zabieg gdyz czesc chrzestna jest w ksztalcie litery S. Ja nie oddycham przez jedna z dziurek mam ja calkowicie zatkana. Chirurg prawdopodobnie bedzie wycinal czesc chrzastki i wstawial blaszke lub pilowal i nastawial. Naciecia pod oczodolami ale oczywiscie jak najblizej nosa sa po to zeby od zewnatrz dostac sie do jakis czesci nosa i ponacinac. Zdjecia rentgenowskie jednak pokazaly jak jest z tym nosem naprawde. Powiem Wam,ze jakos tak smutno mi sie zrobilo jak uslyszalam,ze nie myslal,ze jest az tak pokrzywiony wewnatrz i nie bedziemy robic standardowych naciec. Wszyscy mnie wspieraja bardzo w domu ale jak dzis poczulam bol i krew leciala mi z nosa jakos mam obawy

[ammmm]

Napisane przez dzeve

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:19 ----------


dzeve faktycznie ja 3 dni po Tobie... ale tez zastanawiam sie jakie Ty bedziesz miala naciecia pod oczodolami???? ja na twarzu nic nie bede miala ciete..tylko doktor od wewnatrz bedzie wykonywal zabieg

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

Wlasnie wrocilam z kolejnej konsultacji. Ale jakos malo optymistycznie sie czuje. Mialam dzis badany nosek, strasznie bolalo jak chirurg wkladal mi te swoje narzedzia. U mnie jest to dosc skomplikowany zabieg gdyz czesc chrzestna jest w ksztalcie litery S. Ja nie oddycham przez jedna z dziurek mam ja calkowicie zatkana. Chirurg prawdopodobnie bedzie wycinal czesc chrzastki i wstawial blaszke lub pilowal i nastawial. Naciecia pod oczodolami ale oczywiscie jak najblizej nosa sa po to zeby od zewnatrz dostac sie do jakis czesci nosa i ponacinac. Zdjecia rentgenowskie jednak pokazaly jak jest z tym nosem naprawde. Powiem Wam,ze jakos tak smutno mi sie zrobilo jak uslyszalam,ze nie myslal,ze jest az tak pokrzywiony wewnatrz i nie bedziemy robic standardowych naciec. Wszyscy mnie wspieraja bardzo w domu ale jak dzis poczulam bol i krew leciala mi z nosa jakos mam obawy

Glowa do gory...strach ma wielkie oczy..juz idz za ciosem
ja tez sie boje...choc mi lekarz pwoeidzial ze bedzie to typowa operacja, ze niejest to jakis dziwny przypadek..ale mysle ze Ty tez nie masz jakiegos mega pourazowego nosa...tylko dziwi mnie to ze juz na konsultacji jakies zabiegi ci na nosie robil i ze bolalo...pierwszy raz sie spotykam z takimi slowami
ja mialam jedna konsultacje i tylko takie cos metalowe do nosa mi wkladal lekarz i faktycznie mam prawa dziorke w nosie mniej drożna....
dzeve tak wogole to Ty juz za rowny tydzien masz operacje?????????

[gabi188]

roki3 moj e mail gabi2004@o2.pl , jesli chcesz to wysle tez Tobie swoje, jeej pierwszy raz zobacze takie porównanie
judka33 co z noskiem jest nie tak? Operowalas sie u Dr-a Krajewskiego z Krajmedu w Wawie?

Kiedy zauwazyłas ze coś jest nie tak czy poprostu nosek jest nie taki jak chciałaś? Ja sie jeszcze zastanawiam czy mojego nie zmniejsze troszke, bo jesli chodzi o samo wykonanie to jest ok

[ammmm]

Napisane przez gabi188

roki3 moj e mail gabi2004@o2.pl , jesli chcesz to wysle tez Tobie swoje, jeej pierwszy raz zobacze takie porównanie
judka33 co z noskiem jest nie tak? Operowalas sie u Dr-a Krajewskiego z Krajmedu w Wawie?

Kiedy zauwazyłas ze coś jest nie tak czy poprostu nosek jest nie taki jak chciałaś? Ja sie jeszcze zastanawiam czy mojego nie zmniejsze troszke, bo jesli chodzi o samo wykonanie to jest ok

wiecie co dziewczyny jak tak czytam o poprawkach to az mi slabo...ja mam tylko nadzieje ze wyprostuja mi nosek nie mam jakiegos wyidealizowanego ksztaltu...po co go gabi ruszac ponownie skoro jest duzo piekniejszy niz byl???? u judki chyba sam lekarz stwierdzil o ile dobrze kojarze ze korekta jest konieczna prawda?????

[dzeve]

Napisane przez ammmm

Glowa do gory...strach ma wielkie oczy..juz idz za ciosem
ja tez sie boje...choc mi lekarz pwoeidzial ze bedzie to typowa operacja, ze niejest to jakis dziwny przypadek..ale mysle ze Ty tez nie masz jakiegos mega pourazowego nosa...tylko dziwi mnie to ze juz na konsultacji jakies zabiegi ci na nosie robil i ze bolalo...pierwszy raz sie spotykam z takimi slowami
ja mialam jedna konsultacje i tylko takie cos metalowe do nosa mi wkladal lekarz i faktycznie mam prawa dziorke w nosie mniej drożna....
dzeve tak wogole to Ty juz za rowny tydzien masz operacje?????????

No nie ma juz odwrotu ale nie jest fajnie uslyszec,ze zabieg bedzie troche bardziej skomplikowany niz myslal chirurg. Mam pourazowy nosek, 2 razy zlamany wiec swoje ucierpial.No wkladal mi to cos metalowe do nosa, tylko ze ja mam 1 dziurke wogole zatkana to boli,jak on szuka mozliwosci przebicia sie. Byc moze ja jestem mniej odporna na bol. Tak juz za tydzien o 9 Gips mial byc do czwartku, po wczorajszej rozmowie bedzie jednak do soboty. Czyli caly tydzien. Mam kupic zelowe oklady do mrozenia. Zrobic duzo lodu do okladow i jak sie bede stresowac pozaklejac lustra w domu:P:P hheheh i nie obgryzac paznokci:P to slowa lekarza na sam koniec wizyty:P

[roki3]

Napisane przez dzeve

No nie ma juz odwrotu ale nie jest fajnie uslyszec,ze zabieg bedzie troche bardziej skomplikowany niz myslal chirurg. Mam pourazowy nosek, 2 razy zlamany wiec swoje ucierpial.No wkladal mi to cos metalowe do nosa, tylko ze ja mam 1 dziurke wogole zatkana to boli,jak on szuka mozliwosci przebicia sie. Byc moze ja jestem mniej odporna na bol. Tak juz za tydzien o 9 Gips mial byc do czwartku, po wczorajszej rozmowie bedzie jednak do soboty. Czyli caly tydzien. Mam kupic zelowe oklady do mrozenia. Zrobic duzo lodu do okladow i jak sie bede stresowac pozaklejac lustra w domu:P:P hheheh i nie obgryzac paznokci:P to slowa lekarza na sam koniec wizyty:P

jeśli nie chcesz kupowac tych żelowych wystarczy zwilżyć małe gaziki włożyć do zamrażalnika i gotowe mogą być też waciki kosmetyczne pamiętaj że z tym nie można przesadzać bo zatoki sobie przeziębisz zaopatrz się w tabletki na obrzęki aescin 3 razy dziennie po 2 tabletki cena około 16 za 30 sztuk bez recepty. I nie stresuj sie tak nie ma czym będzie dobrze pozdro

[ammmm]

Napisane przez dzeve

No nie ma juz odwrotu ale nie jest fajnie uslyszec,ze zabieg bedzie troche bardziej skomplikowany niz myslal chirurg. Mam pourazowy nosek, 2 razy zlamany wiec swoje ucierpial.No wkladal mi to cos metalowe do nosa, tylko ze ja mam 1 dziurke wogole zatkana to boli,jak on szuka mozliwosci przebicia sie. Byc moze ja jestem mniej odporna na bol. Tak juz za tydzien o 9 Gips mial byc do czwartku, po wczorajszej rozmowie bedzie jednak do soboty. Czyli caly tydzien. Mam kupic zelowe oklady do mrozenia. Zrobic duzo lodu do okladow i jak sie bede stresowac pozaklejac lustra w domu:P:P hheheh i nie obgryzac paznokci:P to slowa lekarza na sam koniec wizyty:P

Ja bede miala gips przez 10 dni...
ojjj ja wiem ze chce to zrobic i juz

[gasolina84]

Napisane przez ammmm

Ja bede miala gips przez 10 dni...
ojjj ja wiem ze chce to zrobic i juz

fajnie, że masz tak szybko wyznaczony termin operacji
ja to jestem na etapie zbierania pieniędzy, więc dopiero na drugą połowę roku mam zamiar się operować

wklejałaś fotkę swojego nosa na tym wątku?

[ammmm]

Napisane przez gasolina84

fajnie, że masz tak szybko wyznaczony termin operacji
ja to jestem na etapie zbierania pieniędzy, więc dopiero na drugą połowę roku mam zamiar się operować

wklejałaś fotkę swojego nosa na tym wątku?

nie nie wklejalam...szczerze mowiac nie mam nawet fotki z profilu zrobionej musze to upamietnic i przed zabiegiem zrobic hihihi
jesli chodzi o zbieranie pieniedzy to ja nawet nie liczylam ze taka kwote kiedykolwiek zdobede...ale przypadek sprawil ze dostalam od rodzicow na cos zupelnie innego ale jakos pokretnie ich przekonalam ze chce na zabieg to przeznaczyc
teraz musze uwazac zeby sie nie przeziebic

[dzeve]

Napisane przez ammmm

nie nie wklejalam...szczerze mowiac nie mam nawet fotki z profilu zrobionej musze to upamietnic i przed zabiegiem zrobic hihihi
jesli chodzi o zbieranie pieniedzy to ja nawet nie liczylam ze taka kwote kiedykolwiek zdobede...ale przypadek sprawil ze dostalam od rodzicow na cos zupelnie innego ale jakos pokretnie ich przekonalam ze chce na zabieg to przeznaczyc
teraz musze uwazac zeby sie nie przeziebic

Mi dolozyla mama Stwierdzila,ze bylo to moje marzenie i choc tak na odleglosc pomoze mi je spelnic ah Ci rodzice

[ammmm]

Napisane przez dzeve

Mi dolozyla mama Stwierdzila,ze bylo to moje marzenie i choc tak na odleglosc pomoze mi je spelnic ah Ci rodzice

Moja mama by sie ucieszyla gdybym powiedziala ze rezygnuje z zabiegu
ale ja juz ide w zaparte...juz tak sobie to wbilam do glowy ze musze to zrobic.
Dzeve ty za tydzien o tej poze bedziesz miala juz nowy nosek co prawda obolaly i w opatrunkach ale juz nowy

[judka33]

Miło wiedzieć, że pamiętacie moje wcześniejsze wpisy. Dziękuję.
Roki3 jesteśmy w zbliżonym wieku. Za pół miesiąca skończę 35.
Na fotki na razie nie mam czasu, może w poniedziałek. Nie narzekałabym, gdyby podczas operacji zostały wykonane wszystkie zalecenia. Niestety kiedy śpimy, nie jesteśmy w stanie kontrolować co robią z nami chirurdzy.
Ja miałam sporego garba po wypadku z dzieciństwa. W środku wystawała mi chrząstka. Osteotomia była również konieczna. Na pierwszej kontroli lekarz stwierdził, że jest jeszcze spora opuchlizna. Nic nie można stwierdzić. Na drugiej, już było wiadomo,że narosła mi w miejscu garba chrząstka, którą trzeba zeskrobać. Okropne słowo. Czubek nosa nic się nie zmienił. Szkoda tylko kasy. Na szczęście do ślubu nie było widać opuchlizny i lato mogłam spokojnie spędzić nad morzem.
Mimo to jestem załamana.........:confuse d:.

[ammmm]

Napisane przez judka33

Miło wiedzieć, że pamiętacie moje wcześniejsze wpisy. Dziękuję.
Roki3 jesteśmy w zbliżonym wieku. Za pół miesiąca skończę 35.
Na fotki na razie nie mam czasu, może w poniedziałek. Nie narzekałabym, gdyby podczas operacji zostały wykonane wszystkie zalecenia. Niestety kiedy śpimy, nie jesteśmy w stanie kontrolować co robią z nami chirurdzy.
Ja miałam sporego garba po wypadku z dzieciństwa. W środku wystawała mi chrząstka. Osteotomia była również konieczna. Na pierwszej kontroli lekarz stwierdził, że jest jeszcze spora opuchlizna. Nic nie można stwierdzić. Na drugiej, już było wiadomo,że narosła mi w miejscu garba chrząstka, którą trzeba zeskrobać. Okropne słowo. Czubek nosa nic się nie zmienił. Szkoda tylko kasy. Na szczęście do ślubu nie było widać opuchlizny i lato mogłam spokojnie spędzić nad morzem.
Mimo to jestem załamana.........:confuse d:.

hmmmm a kiedy czeka cie taa poprawka????? musisz sie na nia zdecydowac???? nos jest gorszy niz przed operacja?

[Mamacita]

Napisane przez dzeve

No nie ma juz odwrotu ale nie jest fajnie uslyszec,ze zabieg bedzie troche bardziej skomplikowany niz myslal chirurg. Mam pourazowy nosek, 2 razy zlamany wiec swoje ucierpial.No wkladal mi to cos metalowe do nosa, tylko ze ja mam 1 dziurke wogole zatkana to boli,jak on szuka mozliwosci przebicia sie. Byc moze ja jestem mniej odporna na bol. Tak juz za tydzien o 9 Gips mial byc do czwartku, po wczorajszej rozmowie bedzie jednak do soboty. Czyli caly tydzien. Mam kupic zelowe oklady do mrozenia. Zrobic duzo lodu do okladow i jak sie bede stresowac pozaklejac lustra w domu:P:P hheheh i nie obgryzac paznokci:P to slowa lekarza na sam koniec wizyty:P

Ja tez mialam prostowana przegrode i nos po urazie z dziecinstwa, prawa dziurke zupelnie niedrozna (o czym wczesniej nie wiedzialam) a przegroda podobno byla jak mocno zakrecone S. Przed operacja nic mi do nosa nie wkladali bo doktor powiedzial, ze przy operacji zobaczy czy przegrode trzeba bedzie prostowac. Przy mojej operacji uczestniczylo 2 lekarzy - plastyk i laryngolog i podobno to on zajal sie przegroda. Jak zasnelam wprowadzili kamere i podobno byli zszokowani co zobaczyli, dziwili sie jak ja oddychalam Ja robilam przed pierwsze dni oklady ze smakowych lodow wodnych

[roki3]

Napisane przez Mamacita

Ja tez mialam prostowana przegrode i nos po urazie z dziecinstwa, prawa dziurke zupelnie niedrozna (o czym wczesniej nie wiedzialam) a przegroda podobno byla jak mocno zakrecone S. Przed operacja nic mi do nosa nie wkladali bo doktor powiedzial, ze przy operacji zobaczy czy przegrode trzeba bedzie prostowac. Przy mojej operacji uczestniczylo 2 lekarzy - plastyk i laryngolog i podobno to on zajal sie przegroda. Jak zasnelam wprowadzili kamere i podobno byli zszokowani co zobaczyli, dziwili sie jak ja oddychalam Ja robilam przed pierwsze dni oklady ze smakowych lodow wodnych

fajny pomysł z tymi lodami nigdy bym na to nie wpadła

[roki3]

Napisane przez judka33

Miło wiedzieć, że pamiętacie moje wcześniejsze wpisy. Dziękuję.
Roki3 jesteśmy w zbliżonym wieku. Za pół miesiąca skończę 35.
Na fotki na razie nie mam czasu, może w poniedziałek. Nie narzekałabym, gdyby podczas operacji zostały wykonane wszystkie zalecenia. Niestety kiedy śpimy, nie jesteśmy w stanie kontrolować co robią z nami chirurdzy.
Ja miałam sporego garba po wypadku z dzieciństwa. W środku wystawała mi chrząstka. Osteotomia była również konieczna. Na pierwszej kontroli lekarz stwierdził, że jest jeszcze spora opuchlizna. Nic nie można stwierdzić. Na drugiej, już było wiadomo,że narosła mi w miejscu garba chrząstka, którą trzeba zeskrobać. Okropne słowo. Czubek nosa nic się nie zmienił. Szkoda tylko kasy. Na szczęście do ślubu nie było widać opuchlizny i lato mogłam spokojnie spędzić nad morzem.
Mimo to jestem załamana.........:confuse d:.

no trochę przesadziłam z podobnym wiekiem jesteś jednak młodsza chociaż większość dziewczyn to młode laseczki to my tak póżno zrobiłyśmy sobie operację . ja też miałam nos bardzo garbaty po wypadku z dzieciństwa

[ammmm]

Napisane przez roki3

no trochę przesadziłam z podobnym wiekiem jesteś jednak młodsza chociaż większość dziewczyn to młode laseczki to my tak póżno zrobiłyśmy sobie operację . ja też miałam nos bardzo garbaty po wypadku z dzieciństwa

roki3 o tym jaka jest roznica to chyba nawet pisac nie musze zreszta pisalam Ci juz w mailu ze jest superrrrrr
same ochy i achy

[judka33]

ammm, muszę zrobić poprawkę. Po prawej stronie nie widać efektu osteotomii ( jest to zabieg obniżenia kości od nosa pod oko). Lewa strona-cudo, prawa-bez zmian. W miejscu garba został dołek a nad nim mały krwiak. No i ta chrząstka. Wydałam 7 tyś. i mam sobie odpuścić ? Nie ma mowy.

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ----------

Roki3 gratulacje !!!!
Jaka zmiana ! Mąż pewnie zachwycony...

[roki3]

Napisane przez judka33

ammm, muszę zrobić poprawkę. Po prawej stronie nie widać efektu osteotomii ( jest to zabieg obniżenia kości od nosa pod oko). Lewa strona-cudo, prawa-bez zmian. W miejscu garba został dołek a nad nim mały krwiak. No i ta chrząstka. Wydałam 7 tyś. i mam sobie odpuścić ? Nie ma mowy.

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ----------

Roki3 gratulacje !!!!
Jaka zmiana ! Mąż pewnie zachwycony...

dzięki bardzo mąż oczywiście wniebowzięty .coś pogrzebałam i usunęłam te zdjęcia. ty chyba jesteś ze szczecina ja miałam tam robiony nosek w artplastica chocaż jestem z wielkopolski

[ammmm]

judka a moglabys pokazac fotki jak to wyglada..bo troche mnie tym przerazilas ... kurcze i drugi raz musisz na ten bol sie przygotowac???
tak samo zabieg bedzie wygladal??

[judka33]

Do zabiegu podejdę trzeci raz.
Pierwszą miałam septoplastykę czyli prostowanie przegrody i usuwanie kawałka chrząstki. Później pełna korekta. U dr Krajewskiego w Gryficach.
Martwi mnie kolejna narkoza. Włosy po niej słabną....
Jeszcze w styczniu jadę na kontrol. Jestem z Kołobrzegu więc do Gryfic mam 1.5 godz. jazdy. To ma być zeskrobywanie narośniętej chrząstki ale ja będę się domagać całkowitej poprawki.

[judka33]

Nie ma żadnej różnicy

[dzeve]

Napisane przez judka33

Do zabiegu podejdę trzeci raz.
Pierwszą miałam septoplastykę czyli prostowanie przegrody i usuwanie kawałka chrząstki. Później pełna korekta. U dr Krajewskiego w Gryficach.
Martwi mnie kolejna narkoza. Włosy po niej słabną....
Jeszcze w styczniu jadę na kontrol. Jestem z Kołobrzegu więc do Gryfic mam 1.5 godz. jazdy. To ma być zeskrobywanie narośniętej chrząstki ale ja będę się domagać całkowitej poprawki.

Troszke slabo widac na tym zdjeciu. Widze,ze Ty mialas robione to samo co beda miala robione ja. Eh....
Trzymam kciuki,wiem ze najwazniejsze zebys sama sie dobrze czula!

[ammmm]

Napisane przez judka33

Do zabiegu podejdę trzeci raz.
Pierwszą miałam septoplastykę czyli prostowanie przegrody i usuwanie kawałka chrząstki. Później pełna korekta. U dr Krajewskiego w Gryficach.
Martwi mnie kolejna narkoza. Włosy po niej słabną....
Jeszcze w styczniu jadę na kontrol. Jestem z Kołobrzegu więc do Gryfic mam 1.5 godz. jazdy. To ma być zeskrobywanie narośniętej chrząstki ale ja będę się domagać całkowitej poprawki.

judka na tym drugim zdjeciu widac duza poprawe...moze juz zostaw i nic nie rob
jak czytam o ewentualnych poprawkach to mi slabo
ale czest sie to zdarza ze zabieg trzeba powtorzyc???? wiecie cos na ten temat dziewczyny?????
strach sie bac....

[gabi188]

judka33 kurcze z tych fotek ciezko cos powiedziec, dwa inne ujecia. Mimo to chyba jednak roznica jest niewielka jak na moje oko..
roki3 wyslalam Ci mojego nochalka, nadal czekam na zmniejszenie jego rozmiaru ;/

[BunnyZukino333]

Hej dziewczynki
Udało mi się zebrać resztę kasy,dziś dzwonie wszystko potwierdzić.Jestem taka podekscytowana.Tylko boje się czytając o tych poprawkach,że jednak może nie wyjsc tak jak chym chiała

[ammmm]

Napisane przez BunnyZukino333

Hej dziewczynki
Udało mi się zebrać resztę kasy,dziś dzwonie wszystko potwierdzić.Jestem taka podekscytowana.Tylko boje się czytając o tych poprawkach,że jednak może nie wyjsc tak jak chym chiała

BunnyZukino mam to samo...jak czytam o poprawkach to mi sie odechciewa..napisz kiedy bedzie zabieg??? i jaka cena???
ja juz niedlugo mam termin...a kazdy mi odradza

[BunnyZukino333]

Napisane przez ammmm

BunnyZukino mam to samo...jak czytam o poprawkach to mi sie odechciewa..napisz kiedy bedzie zabieg??? i jaka cena???
ja juz niedlugo mam termin...a kazdy mi odradza

ja mam 25 stycznia,cenę już pisałam.ja się nie wycofam,tyle lat o tym marzyłam.Myślę,ze nie mam aż tak komplikowanego zabiegu,żeby coś nie poszło.Przynajmniej tak mi sie wydaje.Byle ten nos do mnie pasował...