* Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III

[magdawikp]

byłam wczoraj z Grzesiem u pediatry - kaszel okropny mało ale jest - i wszystko OK
stwierdziła babka ze na 95 % to alergia
zwiększyła dawki leków - elofenu i berodualu oraz zmieniła niektóre leki - dała clemastinum zamiast zyrtecu oraz jakies kropelki od kaszlu zamiast flegaminy - zobaczymy
mały wazy według jej wagi 8500 i ona stwierdziła, ze przybrał dużo i cyt. "nie pytam co je bo wygląda dobrze" grubas mały
mam wprowadzać gluten i zółtko
zmieniła też Izie zamiast zyrtecu dała jakiś nowy i mamy wybrac do końca opakowanie.
generalnie to oboje kaszlą i mają wodnisty katar - zresztą ja tez, mnie do tego to i skóra swędzi na buzi - kiedy przestanie pylić

[monka23]

Gosiula co to fiolki? aleeee duzo , za malolata to sie latalo na fiolki i zbieralo , czadera soltysa macie chyba da sie z nim dogadac .


Monika hehe to ja moze powiem z drugiej strony, na nosie nie jeste, reszta to sama galareta , utuczyl mnie tz dogadzal i teraz mam . No ciekawe czy zaciazyliscie , trzymam kciuki.

Magda ale kicha z ta alergia, co do wagi to hmmm nie boj zaby za niedlugo cie dogonimy

Moj dzidulek zjadl o 21 i potem obudzil sie o 3 jak tak zostane to bedzie gicior , bede mogla na impre wyskoczyc i wroci na karmienie , za tydz moja mama wpada wiec musze sie troche odkuc .

U nas slonce zapodaje , wiosennie, oby tak dalej bo to maj a pizga z deka .

[MONIKA1850]

Widze ze nasz watek niedlugo zupelnie zniknie...albo go zamkna

Gdzie te babki co pisalay 4 strony dziennie

[Sniezynka21]

Ja poki co nie mam czasu. Ucze sie do jutrzejszego ( ostatniego juz ) egzaminu. Jak juz bedzie po, to bede miala wiecej czasu....

Piszcie dziewczyny, bo szkoda, zeby nasz watek umarl

[MONIKA1850]

No na to niestety sie zanosi Śniezynko

Daj znac jak ci egzamin poszedł-bede trzymac kciukasy

[Gosia_Szymonek]

No właśnie dziewczyny pisać, pisać, pisać

Ja jestem tutaj prawie cały czas, ale jakoś nie mam co pisać.

Śnieżka, jak tam u Ciebie? Jesteś jeszcze na diecie? Ja właśnie zaczęłam Dukana
Jak sobie zorizowałaś II fazę??
Trzymam kciuki za egzamin Powodzenia.

[monka23]

ejjjjjjjjjjjjjj yoooooooooooooo to ja drinkujw po 9 miesicznej abstynencji haha moja mamuska dzis wpadla i zaczynam szalec yo yo finde flow kielbasa para dos

U nas wiosna , leci kabarecik . Maly rosnie , chyba no powinien w koncu co nie?, dzis mamy 4 tygodnie . Maly ma troche problemu z kupkami , dzis zrobil juchuuuuuuuuuuuuuuu po 2 dniach placzu , takiego pienego kupsztala. Ostatnio tez byl problem to nawet fote mam chcecie? ( zartuje)Wiecie jak taka kupa cieszy zadne zloto mnie tak nie ucieszly jak te kupy . Dzieciaki okey , dzidek zadowolony z braciszka , czuly , kochany, ale upierdliwy jak to chlopak haha musze go czesto uciszac bo glosny jest i nawija jak katarnka , ale ogolnie jest gicior. Kuwa swiatlo mi padlo wpkoju, wsadzil brat zarowke i dalej ciemnota czekam az tz wroci i zamontuje zarowe bo pisac nie moge.

Gosia ty ja tez jeste codziennie ale nie ma z kim pisac takze wal nawet jakies smuty bo wiadomo lepsze to niz nic.

Sniezynka jak tam ? egzamin ja mam pod koniecczerwca umpa umpa trala lala, ale ci powiem nic a nic sie ni ucze , musze sie wkrecic i zalapac bakcyla , ale to od stycznia trwa ,a wiem ze musze kuc i duzo pracowacjak chce na univerek isc. Jak dziewczynki?

Jesoooooooooooooooo , chcialam okno na zewnatrz okna myc, umylam w srodku w kuchni i jadalni, wbitka na ogrod podchodze do parapetu a tam kowa plama, podchodze blizej, myslalam ze to kup ptasia. a tam KOOOOOWA kupa malutkich pajakow brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr rrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr rrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr rrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr r nie wiem ile ich tam bylo ,setka , dwie? trzy? po tz-ta dzwonilam, Wrocil do domu i mi je zabil wpada do domu i mowi ze pod parapetem jesze byly, ludzieeeeeeeeeeeeeeeeeeee eeeeeeee t bylo pare ni temu a a dalej dojsc do siebie nie moge. Nie awidze pajakow a jszcze gniazgo swierzo wyklutych to juz poraszka Ciekawe ile takich gniad jest w domu

a reszta to kisi ogora?

[MONIKA1850]

Tak kisimy ogora i nie tylko
U nas ok,dzis bylam jechana z dziecmi z przedszkola jako opiekun na wycieczce,fajnie bylo,dzieciaki zadowolone i ok tylko pogoda do bani,zaraz koniec maja a tu taka szaruga jak we wrzesniuZaraz ruszam na wywiadowke do mojej pierworodnej,ciekawe co ma naskrobane

[Gosia_Szymonek]

Monika, to powodzenia na wywiadówce. Córa napewno była grzeczna Monka, oooo to masz wakacje. Babcia przyjechała z odsieczą Fajnie, korzystaj, korzystaj Ten czas bardzo szybko minie, hihi.Problem pomidorów chyba się sam rozwiąże :\ Coś niewyraźnie wyglądają. Jeszcze ich nie wysadziłam do ziemi przez tą pogodę, wolę czekać niż zbierać zwłoki za chwilę. Ta powódź to coś strasznego. Nawet w moim mieście jest zalanych kilka miejsc. Rany co to będzie... Z prognozy wynika, że ma padać i padać. Nie wiadomo kiedy koniec. No pięknie.Pod koniec czerwca jedziemy na wesele do Raciborza. TŻ się śmieje, że to może się okazać wkrótce nieaktualne, bo kto wie jak sę trzyma dom weselny... Czy jeszcze stoi. Współczuję wszystkim, którzy stracili dorobki całego życia, to musi być trauma.Znów piszę na komputerze stacjonarnym i znów może być zlany tekst.

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------

Oooo, miałam rację. Później poprawię

[monka23]

babcia poszla na spacer a ja zamiast prasowac to prasuje swoje sado na dupie hehe siedze i ogladam tv , ehhh blogi spokoj i kochany len ze mna hehe

Gosia a ja mysle jakie pomidory zeby ci ludzie mieli takie problemy, tez mi ich szkoda. Kowa moze w koncu cos zaczna robic , niby cos tam sie poprawilo, cos zrobli, ale za malo, ne dbaja o te rowy rzeki , a potem zwykly czlowiek trc wszystko na co pracowal cale swoje zycie. Niektore mista to co powodz sa zalewane , mam nadzije ze mi rodzinke nie zaleje bo mieszkaja kolo rzeczki.

Monika hehe no jak tam po zebraniu ludzie wlasne sobie zdaam sprawe ze nas to tez czeka , ojjj bedzie sie dzialo. Ciekawe jakie moje chlopaki beda , jak narazie dzidek chwalony, pomaga pania , taki lizysek , wie kiedy co i jak a potem lobuzuje . No narazie nikt nie narzeka oby tak dalej.

Edycia jak tam kurs?

Zancia jak tam u was? kiedy do pl bujacie? kurka ja musze paszport malemu zrobic , foty mam ale lenia mam do wypelnienia formularz

cisza cisza spokoj cisza ahhh ten len to jest zycieeee

[monka23]

oglada teraz wiadomosci i jestem w szoku, biedni ludzie . Kuwa czemuuuuuuuuuuuuuuuu. Wal we Wrocku przerwany, szok , walcza ale przegrali . To jest dobry sprawdzian, niech kowa w koncu zaczna robic a nie pierdzielic co zrobia , za co im sie placi, grzeja stolki i tylko co kilk lat sie zmieniaja a nas normalnych obywateli kowa " rok w rok zalewa". powodzie, podtopy , cale zycie ludzie idzie z ta woda.

Dziewczyny a jak u was? kazdego ta powodz dotyka, jak nie nas osobiscie to nasze rodziny albo znajomych. Ja sie modle zeb mi rodzinke nie zalalo.

Moj maly ma szkarlatyne mam nadzieje ze mi bobaska nie zarazi.

[magdawikp]

Monka na szkarlatyne takie małe dziecko nie powinno się zarazić - pewnie srodki ostrożności podjełaś więc będzie dobrze
Iza ma anginę a Grześ pleśniawki - i sie bujamy
mała co raz częściej przechodzi lżej choroby

a to oni

[edytcia]

magda dzieciaki masz Iza złamie niejednemu serce.

monka ja też nie cierpię pająków, bleee brrrr.... Dzieciaki zdrowe? Kupa była? Pewnie wypoczywasz troszkę przy mamie.

Aaaa jutro nasze święto Więc wszystkiego naj dla Was.

Monika zaskoczyliście???

Śnieżynka jesteś już Niemką?

gosiula co u Ciebie?

Doridee Wy chyba w Zakopcu? Szkoda, że nie jeszcze bliżej Wadowic, bo byśmy się spotkali.


Ja jeżdżę na ten kurs jeszcze do poniedziałku. Jest nawet ok, tylko program trochę pomieszany. Dziewczyny w grupie spoko, kilka jest dziwnych, ale zawsze się trafi ktoś kto się nie odzywa z nikim poza jedną osobą
Prowadzący też ok.

Poza tym u nas ok. W tą sobotę mamy to wesele. Kiecki mamy, buty mamy, koperta jest, kupiłam jeszcze taką księgę gości w ramach prezentu, jeszcze coś na wierzch muszę sobie i Zosi kupić. No i prosić Boga,zeby nie lało w sobotę
A brat przyjechał z Anglii autem, bo się okazało oczywiście, że wulkan kopci dalej, no i nie czekał tylko się zebrał i przyjechał.
I jeszcze było panienskie - byłbyśmy w Krakowie, w dwóch knajpach, fajnie było.

Oglądacie Eurowizję? Czy KSD?

[Doridee]

Hej Witam urlopowo Ale odpoczywam sobie, u nas w firmie teraz napięta atmosfera bo słabo się kręci... A kredyty, opłaty.. No z ulga poszłam na ten urlop i naprawdę wypoczywam, głownie psychicznie

Edycia nie pojechaliśmy w końcu do Zakopca Do samego końca nie wiedzieliśmy co robić i w końcu w czwartek zdecydowaliśmy że nie jedziemy. Pogoda jest teraz tak nieciekawa i zmienna, że stwierdziliśmy że jechać po to żeby siedzieć w pensjonacie nie ma sensu Trochę żałuję, ale co sie odwlecze to nie uciecze.
Jutro jedziemy na parę dni do Trójmiasta, planujemy odwiedzić ZOO i Oceanarium w Gdyni, podobno jest co oglądać. Przy okazji odwiedzimy znajomych.
A w przyszłym tygodniu wyskoczymy na dzień lub dwa do Kadzidłowa - to taki rezerwat dzikich zwierząt na Mazurach, Ala będzie zachwycona
Jest szansa po tym kursie na jakiś staż albo pracę??

Magda uuu, kuruj dzieciaczki... Ale Grześ już duuuży Super dzieciaczki!!!

Monka szkarlatyna nieciekawa sprawa.. Ciężko przechodzi? Korzystaj z obecnosci mamusi, korzystaj Należy Ci się!!

Rzadko piszę bo brak czasu, a jak mam chwilkę to poświęcam ja Aluni albo na sprzątanie chałupy, ciągle jest coś do roboty Dziś u Ali w przedszkolu występy z okazji Dnia Mamy - a propos wszystkiego najlepszego Mamusie
Mamy troche problem z Ala - od paru miesięcy okropnie posikuje w majtki, w nocy to nie ma szans żeby przespała bez wysadzenia, najpierw ok 23.00 my ja wysadzamy, później w nocy czasem sie zsika, czasem sie obudzi na siusiu. Ale generalnie sika bardzo często i nie wiem juz co z tym robić. Badania moczu robiłam, wszystko OK. Myślę zeby wybrać sie jeszcze na USG pęcherza. Ala od zawsze bardzo często siusia, potrafi wypić pół szklanki soku i za 5 minut już sikać i to co 5 minut - dosłownie. Myślę,z e po prostu nie chce sie jej co chwila latać do toalety i dlatego popuszcza, sama już nie wiem. Ale męczące jest to dla wszystkich okropnie
Pozdrawiam laski!! Postaram sie częściej pisać

O rany a u mnie w avatarku nadal zima... Lecę szukać jakiegoś zdjęcia do zmiany

[monka23]

Wszystkiego naj mamuski. Ja swojej juz prezent dalam, uchachana, swoj pojechalam kupic na inne czekam takze gicor mam nadzieje ze mnie tz nie opierdzieli haha upsa .Zeby nie bylo to ja 3 dni matki obchodze, agielski, turecki i polski, takze moje chlopaki maja przechlapane

U nas lato skwar czasem ze nie da sie wysedziec. choc dzis juz chlopdniej ufff.

MAgda superasne dzieciaki, normalnie co widze fote twojego malego to mi sie mica cieszy taki slodziak . Kuruj dzieciaki, czesto ci choruja. Jak narazie dzidziulek zdrowy, spanikowalam raz i polecialam do lekarza bo juz sie bala ze zalapal szkarlatyne, ale zdrowy .

Edycia hehe zawsze tak jest na jakis zajeciach, ale kazdy ma swoj klimat, jedni preferuja wieksze grupy a inni wola trzymac sie z jedna osoba. Kupa byla byla, wczoraj na zakupach tak sie osral ze nowe spodenki ochrzcil . Wybawcie sie na wselu, ja tez bujam we wrzesniu a moze i na dwa . Juz sobie upatrzylam kiecie i buty ale musze schudnac

Doridee wiemy wiemy jak to jest w chalupie zawsz cos do roboty no i z dzieckiem tez trzeba troche spedzic czasu, zwlaszcza ze sie pol dnia nie widzicie . Szkarlatyna u malego jest ale jakby jej nie bylo, raz pomarudzil , goraczke troche mial atak to smiga do przedszkola juz. Lekarz zezwolil wiec buja. Ty u nas maly tez sika dosc czesto i go odsikuje prawie codziennie w nocy o polnocy , czasem go nie odsikam i sie zsiura, czasem nie, ale generalnie u nas to samo co u was. Taki wiek, moj brat podobno tez tak mial i wyrusl. Na usg jak cos to smigne do pl do kontroli jak bedziemy. Wydaje mi sie ze musimy odsikiwac do czasu az im to przejdzieo ile nie jest to spowodowane jakims problemem zdrowotnym t wtedy dzialac, ale piszesz ze u was wszystko okey. Moze mala jak w dzien pije i sika to do konca sie nie odsikowuje , przypilnuj, juz kiedys o tym pisalam, a moze ma malutki pecherz w koncu ona to drobniutka jest.

Sniezynka mialas czesciej pisac, wpadasz opierdzielisz i znikasz franco jedna, jak dzewczynki? zdalas? jestem na 2 dniu dietki twojej, zgrzeszylam redbulem , upsa , niby pierwsza faza trwa 5 dni, ja pociagne 10. Wyczailam tez ten koktajl na sniadanie , niby powinno sie go pic, slyszalas cos o tym? jeszcze go nie robilam, bo sera nie mam .

Monika zalalo was tam? nic sie nie odzwasz? Gosia jak pomidory?

[MONIKA1850]

Hejka
Monka nas na szczescie nie zalalo bo mieszkamy 70km od Wisły,ale pobliskie miasta takie jak Tczew czy Świecie są zalane po częsci Wisła tam wystapila,tz jezdzi kilka razy w tyg do Torunia tam mamy jednego odbiorce ktorego omal zlalo,ale na sczescie wszystko juz ok.
Pozatym nie moge sobie wyobrazic tej ludzkiej tragediico za koszmar teraz przezywaja nie mogac wrocic do swojego domu ktory kiedys zapewnial im bezpieczenstwo a teraz tylko lek przed kolejna powodzia-masakra.

Edytcia niestety nici@ przyszedl mimo naszych staran-juz sama nieweim co mi jest,po tych naszych yhym powinnam zskoczyc na 1000% szkoda bo juz sie cieszylismy

Magda widzialam maluchy na nkaczusuperaśne sa

Dziś dzieci w przedszkolu mialay wystep z okazji Dnia Matkibyly piekne piosenki,wiersze i przedstawienie oraz poczestunek dla wszystkich mamusWklejam fotki ta laurka to od najstarszej corki-kochane maluchy.

[gosiula]

To i ja sie pochwale zdjęciami z dnia mamy.
Było miło i wzruszająco.
A wieczorem moje duże dziecko miało bal z okazji końca szkoły podstawowej.
Pięknie wyglądał i wrócił zadowolony.

Doridee- jak będziecie w Kadzidłowie, to parę kilometrów bliżej ( w stronę Mikołajek) jest Galindia ( inaczej Iznota) tez warto zobaczyć .

http://www.galindia.com.pl/

[Memorex]

sorki nie ten watek

[Gosia_Szymonek]

Monka, hehe moje pomidory jeszcze nie wysadzone. Czekają i podrastają sobie na balkonie. Jutro Wam wrzucę moją uprawę cobyście mogly zobaczyć. Hihi, ostatnio zrobiłam im oprysk, mam nadzieję że jeszcze żyć będą i dadzą jakiś plon bo tyle serca w nie włożyłam. Muszę w tym tygodniu zagonić TŻta do łopaty i je w końcu wsadzić do gruntu Teoretycznie miejsce mamy ugadane, zobaczymy jak to wyjdzie w realizacji.

Monka, na jakiej diecie jesteś? Ja robię 3. tydzien Dukana. Ale chyba jestem trudnym przypadkiem, bo kilogramy spadają baaardzo opornie, choć wpadek nie mam
Kiedyś myślałam, że nie mogłabym byc na diecie, która zabrania jeść różnych produktów. Nawet gadalam o tym z Doridee, ona miała podobne zdanie. Dziś muszę stwierdzić, że to jest o wiele prostsze niż dieta polegająca na spożywaniu mniejszej ilości normalnego jedzenia. Tak jak mówię, wpadek brak, wiem co mogę i wcale nie kusi by zboczyć z kursu.
Jest tylko problem, bo ostatnio zaczęłam mocno plamić, a nigdy mi się to dotąd nie zdarzyło. I nie wiem ki diabeł. TŻ mnie do lekarza wysyła i straszy, że to od tej diety. A no i w prawym boku mnie jakiś ostry ból łapie, coś jakby wyrostek. Ale pojawia się i znika, więc narazie nie wpadam w panikę. Jak zauważę, że podupadam mocniej na zdrowiu to przejdę na siakiś south beach albo montiniac.


Dzieciaki fantastyczne

[monka23]

Gosia dawaj fotki dawaj moze sie weselej zrobi. Ty mpja dieta poszla sie pierdzielic bo weekend byl i musialam ie odkuc, mam jeszcze do soboty jest takze od soboty zaczne na serio dukana. Mam pytanie , bozna watrobke jesc , a ona moze byc smzona czy musi byc duszona? I wogole kurczakajadlam smazonego na tluszczu a nie mozna , za szybo sie napalilm na ta diete a nie doczytalam, nastenym razem bede kuara na butelce robic bez tluszczu. I jeszcze mam pytanie co z tym kotkajlem , pilas go? ty mnie tez wprawym boku kuje od kilku dni ale myslalam ze to ma zwiazek poporodowy ze moze cos mi sie tam robi , a moze to zbieg okoliczosci . Mi tak dietka pasuje , spoko jest.

Moj maly dzis konczy 6 tyg , dzis mamy wizyte kontrolna, odrazu dzidka wezme bo od dzis zaczal kaszlec znowu, ale to wina tego ze spal przy otwartym oknie i go chycilo, bo pizgadzis niemilosiernie.

[Gosia_Szymonek]

Monka, koktajlu nie piłam. Nie znam nawet przepisu na niego. Zazwyczaj śniadanie wygląda tak, że jem placki otrębowe z twarożkiem i szynką. W dni warzywne z pomidorem, ogórkiem lub rzodkiewką. Na obiad jakieś pulpety z mięsa mielonego, albo kotleciki z piersi z kuraka lub kurcze pieczone bądź gotowane itp. A na kolację zazwyczaj ser biały, serek wiejski, jogurt albo rybka wędzona. Jeśli chodzi o jakiś smakołyk to robiłam raz sernik. Ale jakiś niezbyt dobry wyszedł. Muszę wypróbować inny przepis.

Zdrówka życzę Kartalkowi

Idę robić zdjęcie uprawy

[monka23]

Gosia , wlasie o tej diecie pisalo na wp i wyczytalam ze smazyc nie mozna , to po watrobce smazonej hehe ale ryby chyba mozna Ja cos parcie ma na ryby ostatnio, zasmakowala mi red tilapia plus tz-ta ala sosik do tego z cytryny czosnku oliwy i natki i rybka wymiata.
Bylismy u lekarza dwojka zdrowa, na kszel mamy syrop , pluca czyste, bobas tez okey. Choc i tak tym ich wizytom kontrolnym nie ufam, jutro chyba bedziemy go wazyc bo totalnie nie wiem ile ma, a kluseczka juz sie zrobila . No ciekawe jak tam uprawy moje by padly nie mam reki do takich zabaw.

[Doridee]

Hej! Ja nadal sie bycze na urlopie. Byliśmy w Trójmieście, zaliczyliśmy Zoo i Oceanarium, fajnie było. Chociaż i tak nr 1 dla Ali to pies znajomych - Dikon, ma zaliczony egzamin na psa-terapeutę, cierpliwości mu zazdroszczę
Zdjęcia z wyjazdu w albumie.

Dzieciaczki superaśne, też byłam na dniu Mamy Mam nawet fotki ale słabe, Ala zresztą tak stałą że ma za plecami toaletę Ale było naprawdę miło

Gosiula wyjazd do Kadzidłowa chyba przełożymy, pogoda jest tak byle jaka, ze aż sie odechciewa wszystkiego. A w Galindii kiedyś byłam, fajnie

Piszecie o tych dietach, kibicuję, podziwiam i trzymam kciuki Też powinnam jakąś zastosować bo po zimie przybyło tu i ówdzie, ale nawet nie zaczynam, wiem że polegnę

Edycia jak po weselu, dawaj fotki!!!!

Zmykam kłaść Alutke bo mi sie pokłada...

[Gosia_Szymonek]

Doridee, właśnie wspominałam Monce, że gadałyśmy kiedyś na temat diet i pamiętam, że mówiłyśmy obie tym samym głosem, jeśli chodzi o diety eliminacyjne. Ale muszę Ci powiedzieć, że jestem bardzo zadowolona i jest dużo łatwiej (wbrew pozorom) niż na zwykłej, niskokalorycznej diecie. Choć efekty nie są powalające Narazie spadek przystopował, ale pisało o tym w książce, więc staram się być cierpliwa.

Monka, posiłki należy przygotowywać bez jakiegokolwiek tłuszczu, co znacząco wpływa na wrażenia smakowe Także sosik do rybki możesz sobie podlać jedynie olejem parafinowym, bo tylko ten jest dopuszczalny.
Podam przykład: bardzo lubię tuńczyka, oczywiście najbardziej w oleju i do tego polany ketchupem. Obecnie mogę sobie zapodać jedynie tuńczyka w sosie własnym, który smakuje troszkę jak tektura i jakoś nie mam ochoty go jeść. O ketchupie można zapomnieć, bo ma w składzie cukier.
Dziś jadłam nogę z kuraka ugotowaną na parze z grillowanymi pieczarkami. Jutro ostatni dzień z warzywami. Od piątku białko.


Ale mnie pupa boli, cały wieczór spędziłam na ryciu ziemi Jutro ciąg dalszy. Musimy zrobić osłonę, żeby nam deszcz i grad nie zniszczył uprawy.

Podobaja się Wam ??? Ciekawa jestem co z tego wyjdzie. Jestem totalną amatorką, hehehe. Na balkonie mam jeszcze kilka krzaczków pomidorków miniaturowych, ale tutaj jestem jeszcze bardziej sceptyczna jesli chodzi o plony bo jakoś dziwnie wyglądają.

[monka23]

Doridee ladnie sie byczycie, bujacie gdzies jeszcze w wakacje czy to jedyny urlop? pogoda nie dopisala wam, u nas lato na maxa. Alsuka jaka juz duza masakra , fest wydoroslala. Zarabista ta fotka z tym psiakiem jak pije wode z konewki , super piesiek , nie chcecie psa? Aluska widac przepada za zwierzakami, moj ma parcie na kotki , jak widzi kota to leci. Psa ma takiego pluszowego to go czasem nosi i tarmosi, moze jak dorosnie i bedzie bardziej kumaty to mu sprawimy teraz nie dala bym rady , za leniwa jestem na spacery z psem i zbieranie kup po nich.

Gosia haha te twoje krzaczki wygladaja jak maryska , trzymam kciuki za plony nie ma to jak swoje. Co to za olej pierwsze raz slysze , dobry w smaku? hehe. Ile ci zlecialo? ja w sobote zaczne diete jak mama pojedzie , ty a w tej diecie pisze ze mozna jajka jesc w kazdej postaci, wiec smazone chyba tez, co? jak w kazdej to kazdej. Ja jak sprobowalam ta diete zanim poleglam na sobocie to wszamalam jakas rybe chyba makrele w sosie wlasnym i myslalam ze beltne jakie to slone bylo, potem mnie cala noc suszylo. Ja musze zrzucic duzo bo mi tz truje o turcji, a mi sie nie usmiecha, zastanawiam sie czy go nie puscic samego z kartalem, a ja z malym do polszy. jak myslicie? troche zazdrosna jestem tam tyle dup fajnych smiga jeszcze mi pojdzie z cholota meska na jakies balety i dupe sprzeda a potem mi jakis syf przywiezie . Nie wiem nie wiem.

reszta wpada pomarudzi ze nikt nie pisze a potem sami nie pisza ladnie to tak? dzieci zdrowe? jakies plany wakacyjne? Monika i co forma zalana? Sniezynka daj no fotki dziewczynek bo pewnie juz sie zmienily ciekawa jestem jak Sarenka wyglada. Zdalas egzamin? Amelka a u was ? Magda dzieci zdrowe? jak plesniawki? Edycia jak kurs? naumialas sie czegos Zancia jak maly?

Smigam zara na bilasn ciekawe ile kluska wazy mysle ze 5,5kg laciutko .

[monka23]

kuzwa moj maly ma chyba nawrot szkarlatyny, rumiencena policzkach i bialy nalot najezyku i ogolnie jakis markotny jest szlag by to. Pojechal z tz-tem na chwile bo mrudzil , jak wroci to dzwoni do szpitala zobacze co powiedza , albo ja juz wydziwiam albo znowu to samo. Moja mama dzis pojechala , jakos dziwnie , przyzwyczailam sie do tego ze ktos w domu jest, musze znowu sie wkrecic w codziennosc . Zaczelam dzis dietke plus tapsy i lapy mi sie tak trzesa jakbym na glodzie byla , zobaczymy co sie ztego wykluje. W pokoju porozstawialam sprzet i bede ostro trenowac . Jeszcze dzis ciotka przyjechala i plaster zamontowalam zeby nie zaliczyc wpadki . Bobas wazy 4970 kluska sie robi a jeszcze 2 miesiecy nie mamy, oj ciezko bedzie go nosic , jak nic nosidelko pojdzie w ruch. Lekarz go badal jst okey , ale dalej w jaju ma troche plynu , ma sie skonsultowac z innym lekarzem i chyba sie odezwie . Kontrla czy cus.

To co sie w polszy teraz dzieje to jest poprostu TRAGEDIA, druga fala i trzecia ma byc, masakra.

Chyba bede monologi trzaskac bo wszystkich wywialo Gosia jak tam krzaczki podrosly cus? kiedy beda pomidorki? o ile beda

[Gosia_Szymonek]

Monka, żebyś wiedziała, o ile będą Narazie nie wyglądają źle hehe. Na dowód załączam fotkę obrazującą efekt mojej i TŻta pracy Trochę mało słońca mają, ale trudno, może im to wystarczy.

Z tą szkarlatyną to często słyszę ostatnio. Kingusia też to przechodziła kilkukrotnie. Z tego co pamiętam oprócz kaszlu to nic jej więcej nie było. Tylko zastanawiam się, czy to bardzo zaraźliwe i jak to ewentualnie przechodzą maluszki, bo istnieje takie ryzyko przecież.

A co do diety to zeszło mi dopiero 4 kg, aż się dziwię, bo piszą w necie, że waga leci na łeb na szyję, a u mnie w ciągu pierwszych 8 dni fazy uderzeniowej spadło 2-2,5 a dietę prowadzę już chyba z miesiąc i tak marnie wyglądają wyniki. Ale zaparłam się i koniec. Muszę schudnąć, nie ma innego wyjścia, nie ma innej drogi.
To zahamowanie spadku jest opisane w książce "Nie mogę schudnąć" Dukana jako naturalne i z czasem ustępujące także czekam narazie cierpliwie

A jeśli chodzi o jajo smażone to owszem ale na teflonie czyli beztłuszczowo. Wszystko trzeba kombinować, żeby było jak najmniej tłuszczu i jak najmniej węglowodanów. Czyli czytanie etykiet w sklepach to podstawa Ja mam trochę pecha bo generalnie nie lubię nabiału i trochę mnie to uwiera. Ale jakoś sobie radzę. Najwyżej za kilka miesiecy będę wymiotować na sam widok kubka po jogurcie, albo nabiałowej reklamy w TV

Olej parafinowy (właściwie Parafina ciekła) kupiłam, ale nie używałam jeszcze w kuchni do przyrządzania posiłków bo na nim nie można smażyć, on jest gotowy do spożycia i nie nadaje się do obróbki termicznej. Ale sądzę, że jako baza do sosu do sałatki nadałby się Za kilka dni to sprawdzę. Jakoś wcześniej nie wpadłam na ten pomysł. Jeśli będzie godnie naśladował to co ma naśladować to na stałe wejdzie do repertuaru. Jego bezsprzeczną zaletą jest to, że ma 0 kalorii, choć wierzyć mi sie nie chce, no ale podobno wogóle nie wchłania się w przewodzie pokarmowym.

A co do sytuacji w Polsce to naprawdę katastrofa.1997r. to przy tym pikuś. Współczuję wszystkim, którzy w ten sposób stracili majątki całego życia. Bo taka pomoc jak dostaną to jest olbrzymie obciążenie dla budżetu państwa, a niczego na dobrą sprawę dla tych ludzi nie załatwi. Nie można odbudować domu za 100 tysięcy złotych. Nie wszyscy mieli ubezpieczenie. Ogromna większość nie miała. A jest jeszcze problem problem tego czy wogóle warto im się odbudowywac na tym samym miejscu skoro wiadomo, że klimat się zmienia i takie powodzie stulecia będą się powtarzać częściej niż raz na 100 lat, jak zresztą widać.
Cieszę się, że nie muszę przeżywać takiej tragedii. Straszne jest to co muszą czuć ludzie, którzy patrzą jak żywioł niszczy wszystko co posiadali. I szkoda mi ich wszystkich co do jednego, bo wiem, że tak naprawdę zostali sami, choć państwo tak szumnie wykłada dla nich kasę. Narazie to tylko zapowiedzi, zobaczymy co będzie dalej. Ciężko przelać coś z pustego w próżne

Jedno jest pewne, rok 2010 zapisze sie czarną kartą w historii Polski. Ciekawa jestem co jeszcze się wydarzy.

Na zakończenie pozytywny akcent, moje miejsce z pomidorkami

[magdawikp]

Napisane przez monka23

kuzwa moj maly ma chyba nawrot szkarlatyny (...) . Bobas wazy 4970 kluska sie robi a jeszcze 2 miesiecy nie mamy, oj ciezko bedzie go nosic , jak nic nosidelko pojdzie w ruch. Lekarz go badal jst okey , ale dalej w jaju ma troche plynu (...)

To co sie w polszy teraz dzieje to jest poprostu TRAGEDIA, druga fala i trzecia ma byc, masakra.

zdrówka dla Katrala
no klusek z małego - co do wodniaka to u nas był duży (według mnie) ale pediatra mowiła, ze do 7 miesiaca zginie i tak sie stało

Napisane przez Gosia_Szymonek

A co do diety to zeszło mi dopiero 4 kg, aż się dziwię, bo piszą w necie, że waga leci na łeb na szyję

A co do sytuacji w Polsce to naprawdę katastrofa.

Na zakończenie pozytywny akcent, moje miejsce z pomidorkami

u mnie też waga leci bardzo powoli (choc mnie się zdarzały grzeszki - ale od dziś restrykcyjnie zaczynam - znowu ) to chyba Gosia zalezy tez jednak od hormonów

fakt - sytuacja z powodzią to katastrofa - pracuję na tym terenie - istny koszmar

a pomidorki fajowe

[magdawikp]

i kilka fotek
- Izy urodziny
- mały i jego dzisiejszy wyczyn poranny
- i mały klusek

[monka23]

Gosia no no piekne krzaczki hehehehe. Malo ci spadlo, kurka mi tez cos nie idzie jestem od soboty, nic mi nie zlecialo . W sobote zjadlam 3 jajka , wieczorem serek wiejski, w niedziele zjadlam 3 jajka i rybe z grila, a dzis zjadlam serek wiejski i potem znowu rybe( grill) . Waga nie drgnie o co chodzi, pije duuuuuzo. Straszne sie czuje zwalil sie na mnie okres i chyba jakas grypa, boli mnie wszystki, nawet luk brwiowy i policzki jak dotykam, kazda kosc i miesien . W tej diecie pisze ze pierwsze dni jest kiepskie samopoczucie , takze skumulowalo mi sie wszytko. Moj tz jak smazy to na teflonie to i tak daje tluszcz bo on zawsze robi wymyslone jajka i to troche trzeba smazyc . No to ten olej bedzie git, do rybki, ciekawe czy tutaj maja.

Magda jesoo Iza juz 4 latk ma , o ludzie jak ten czasleci, ucaluj ja, zloz zyczenia. Torcik smacznie wyglada, , a maly co wstal juz? ladna baja, silny bedzie szybko zacznie chodzic.

Jednak to nie szkarlatyna, a zapalenie uszu. Bylam wczoraj w szpitalu z bobaskie bo nie jadl i kaszlal i robil rzadkie kupki i mam dawac paracetamol. Sprawdzla siki i mowi ze okey . Za to dzidek jest na antybiotyku , z tymi uszami, zaczerwienione . jakas infekcja czy cus.