Ciaza i porod w UK

[magdus25]

Napisane przez Jola00

Dzięki kochana Masz rację,to i ja wezmę paczkę,a co tam... A powiedz jeszcze jak się czujesz
Ja tak sobie myślę,że Magdus25 już się pewnie rozpakowała...

witajcie mamuski kochane ja nadal w dwupaku,chociaz juz dzien po terminie polozna umowila mnie na wizyte w szpitalu w sobote ale powiedziala ze niekoniecznie musze w sobote zostac jesli wszystko bedzie dobrze i zaczelam sie martwic...ale po przeczytaniu tego co napisala slicznotka wpadlam teraz w panike i nawet poplakuje bo teraz sie strasznie martwie....Julka co prawda rusza sie czesto ale martwi mnie to ze brzuch wogole mi nie opadl,polozna twierdzi ze to normalne ale dla nich wszystko jest normalne..i teraz nie wiem co robic,bo jak dzwonilam do szpitala ze mam lekkie skurcze wczoraj to powiedzieli ze to nie sa skurcze porodowe i mam nie przyjezdzac,a dzis juz nie mam...

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

wybaczcie ze odwoluje sie do wszych postow ale nie moge teraz przestac myslec o tej historii slicznotki-szczerze niewyobrazam sobie jak Ci ciezko i bardzo wspolczuje.

[Jola00]

Napisane przez magdus25

witajcie mamuski kochane ja nadal w dwupaku,chociaz juz dzien po terminie polozna umowila mnie na wizyte w szpitalu w sobote ale powiedziala ze niekoniecznie musze w sobote zostac jesli wszystko bedzie dobrze i zaczelam sie martwic...ale po przeczytaniu tego co napisala slicznotka wpadlam teraz w panike i nawet poplakuje bo teraz sie strasznie martwie....Julka co prawda rusza sie czesto ale martwi mnie to ze brzuch wogole mi nie opadl,polozna twierdzi ze to normalne ale dla nich wszystko jest normalne..i teraz nie wiem co robic,bo jak dzwonilam do szpitala ze mam lekkie skurcze wczoraj to powiedzieli ze to nie sa skurcze porodowe i mam nie przyjezdzac,a dzis juz nie mam...

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

wybaczcie ze odwoluje sie do wszych postow ale nie moge teraz przestac myslec o tej historii slicznotki-szczerze niewyobrazam sobie jak Ci ciezko i bardzo wspolczuje.

Kochana nie smutaj się Pilnuj tylko ruchów małej i w razie wątpliwości jakichkolwiek do jedź natychmiast do szpitala
Wiesz,ja w swoich poprzednich dwóch ciążach też nie zauważyłam żeby brzuch mi opadł Będzie dobrze,zobaczysz tylko się nie stresuj,bo to nie pomoże Dużo spaceruj to może przyspieszyć akcję porodową.
Trzymam kciuki Jakby co pisz do nas,zawsze wesprzemy

[zocha23]

czesc dziewczyny,mam dzis straszna zgage i nic nie pomaga magdus25 nie zamartwiaj sie kochana na zapas bo napewno wszystko jest w porzadku,jesli czujesz ruchy dziecka,w razie watpliwosci dzwon do szpitala albo nawet jedz i nie daj sie splawic! moja mama urodzila mnie 2 tygodnie po terminie prawie ale byla caly czas w szpitalu pod obserwacja,tutaj faktycznie opieka w ciazy po terminie jest do bani! napewno wszystko z Julka jest ok,trzymaj sie.

[maatra]

Napisane przez magdus25

witajcie mamuski kochane ja nadal w dwupaku,chociaz juz dzien po terminie polozna umowila mnie na wizyte w szpitalu w sobote ale powiedziala ze niekoniecznie musze w sobote zostac jesli wszystko bedzie dobrze i zaczelam sie martwic...ale po przeczytaniu tego co napisala slicznotka wpadlam teraz w panike i nawet poplakuje bo teraz sie strasznie martwie....Julka co prawda rusza sie czesto ale martwi mnie to ze brzuch wogole mi nie opadl,polozna twierdzi ze to normalne ale dla nich wszystko jest normalne..i teraz nie wiem co robic,bo jak dzwonilam do szpitala ze mam lekkie skurcze wczoraj to powiedzieli ze to nie sa skurcze porodowe i mam nie przyjezdzac,a dzis juz nie mam...

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

wybaczcie ze odwoluje sie do wszych postow ale nie moge teraz przestac myslec o tej historii slicznotki-szczerze niewyobrazam sobie jak Ci ciezko i bardzo wspolczuje.

moze nie pomoge za wiele. na Twoim miejscu, jesli bedziesz sie bardzo stresowac, to poprostu jedz do szpitala i powiedz,ze czujesz straszne kłucie w brzuchu,masz zawroty i wymiotujesz. z takimi dolegliwosciami nie moga wypuscic Cie do domu

[magdus25]

dziekuje dziewczyny,wybiore sie na spacer moze pomoze..a jak nie- wykorzystam meza,jak to nie pomoze to zadzwonie do szpitala i zaczne sciemniac bo inaczej nie zasne.

[Vedma]

Napisane przez Jola00

U mnie też dobrze Też najgorzej chyba jest w nocy...Strasznie bolą mnie biodra. I przy odwracaniu się na bok mam problem. Muszę to robić bardzo powoli,bo inaczej normalnie coś mi strzela.... Jakby chrząstki...,trudno to określić.

Ciebie bola biodra, a mnie pachwiny. Zupelnie jakbym sie codziennie rozciagala do szpagatu i miala potem zakwasy (wiem jak to jest, bo kiedys trenowalam Taekwon-do). Polski ginekolog stwierdzil, ze jest to normalne i trzeba przecierpiec. Wiec cierpie
A co do tego strzelania "chrzastkowego" to tez tak mam! Czasami rano, po przebudzeniu jakos sie przeciagne albo obroce i wrazenie jest takie, jakby w brzuchu przeskoczyla jakas chrzastka. Na szczescie zdarza sie to rzadko, bo nie jest to najprzyjemniejsze uczucie.

Napisane przez magdus25

dziekuje dziewczyny,wybiore sie na spacer moze pomoze..a jak nie- wykorzystam meza,jak to nie pomoze to zadzwonie do szpitala i zaczne sciemniac bo inaczej nie zasne.

Eee, jeden dzien po terminie, nie ma sie co przejmowac Jak czujesz ruchy malutkiej to jestem pewna, ze wszystko jest w porzadku. Trzymam kciuki, zeby zadzialaly domowe sposoby przyspieszenia porodu!

[Darianna25]

Witajcie.

Ja dziś sie lenie.

Mnie dziś przyszedł stanik do karmienia 36F i jest w sam raz.A myślałam, że bedzie za duży.No i rozglądam sie za 36G.Dosłownie namioty.

Dziś ide do H&M kupić małej dresik z Hello Kitty.Zakochałam się w nim.Podaje linka z all.
http://aukcja.onet.pl/item1028258422...lekcja_6 2.html

Wczoraj bedac u dentysty zachaczyłam o outlet z Nexta i zakupiłam takie cudo.Bedzie na zime akurat.
A jutro ma przyjechać sofa z DFSa.Tylko 3 miesiące na nią czekaliśmy.
No i powolutku do porodu to co ma być zrobione to bedzie zrobione.

Dziewczyny jak wy sobie wyobrażacie podróż z miesiecznym dzieckiem z uk do pl?
Dziecko musi być w foteliku ale taka pozycja nie jest wskazana na dłuższe leżenie.Myslałam o przewiezieniu małej w gondoli ale gondola jest bez pasów w środku.Jedynie co to bedzie przypieta ta gondola pasami w samochodzie.

[Diari]

Napisane przez Darianna25

Dziewczyny jak wy sobie wyobrażacie podróż z miesiecznym dzieckiem z uk do pl?

Ja sobie właśnie nie wyobrażam, a chce jechać we wrześniu, czyli jak bedzie miało 3 miesiące i chyba zdecydujemy się na samolot.
Dużo taniej mnie to wyjdzie i szybciej.


Jak mówią tutaj na KTG?

[Jola00]

Napisane przez Darianna25

Dziewczyny jak wy sobie wyobrażacie podróż z miesiecznym dzieckiem z uk do pl?
Dziecko musi być w foteliku ale taka pozycja nie jest wskazana na dłuższe leżenie.Myslałam o przewiezieniu małej w gondoli ale gondola jest bez pasów w środku.Jedynie co to bedzie przypieta ta gondola pasami w samochodzie.

Kochana z takim malutkim dzieckiem podróż nie stanowi problemu Jedynie fotelik właśnie....Ale wiecie,że są foteliki rozkładane? I to myślę,że byłoby dobre rozwiązanie...
Podaję linka http://www.nokaut.pl/szukaj/foteliki...5%82adany.html


No i do miasta się nie wybrałam...Ależ leń ze mnie

[thebestme82]

Ja już po wizycie HV. Całkiem fajna babka mi została przydzielona. Zrobiła ze mną wywiad na temat chorób przebytych w rodzinie, moje dane i TZ -troszkę jak pierwsza wizyta położnej. Zapowiedziała się, że przyjdzie miedzy 12 a 14 dniem życia dziecka aby mi pomóc i sprawdzić czy wszystko ok.
Wiele czasu poświeciłyśmy na rozmowę o karmieniu piersią i powiedziała, że jeśli będę miała problemy z tym a będzie mi bardzo zależało aby nie przestawać karmić to jedna z HV może przychodzić do mnie nawet codziennie aby mi pomóc. Bardzo namawiała na karmienie piersią, opowiadała jak może to być trudne na początku i,że często kobieta się poddaje i przechodzi na butelkę. Ogólnie bardzo podobało mi się jej podejście do sprawy i sposób w jaki o wszystkim mówiła.
Poruszyłyśmy temat śmierci łóżeczkowej i w jaki sposób jej uniknąć, oraz inne kwestie bezpieczeństwa malucha.

Jola00 ja też się nudzę na macierzyńskim.
Do wczoraj miałam zajęcie bo robiłam przegląd w naszych rzeczach - tak przed przeprowadzką chciałam powyrzucać zbędne graty i ciuchy. No i nie wiem czy się nie pospieszyłam z tą radością z powodu nowego domu, bo wczoraj dostałam telefon od agencji mieszkaniowej w sprawie mojego urlopu macierzyńskiego i że nie mam ustalonej daty powrotu do pracy. Pytali jak zamierzam płacić czynsz jak mi się skończy urlop, no i czy wracam do pracy. A ja na to, że nie wiem -bo to prawda- a oni , że muszą w takim razie przemyśleć sprawę. Głupia nie pomyślałam odpowiadając na pytanie i jestem zła na siebie. Czekam cały czas na decyzję i się denerwuję.

[Kasiowa24]

Czesc Kobitki,
jak mnie tutaj dlugoo nie bylo, jakos nie zagladalam ostatnio, zawsze czyms w dzien bylam zajeta, a pozatym to zaczelam macierzynski wykorzystywac i sie zajelam szkola , wiec troszke rzadziej bywalam.
Magdus25 jezeli sie stresujesz to ruszaj do szpitala, jest w kazdym chyba szpitalu na oddziale maternity taki punkt aaa gdzie moga Cie podlaczyc pod ktg i pomoc, ja tam na koncu bylamz 3 razy i bylam zadowolona i zawsze bylo lepiej , nawet usg mi zrobili by sprawdzic czy wszystko ok

Odnosnie wyjazdu do Polski to my jedziemy jak Alex bedzie mial ok3,5 miesiaca wiec zobaczymym jak pojdzie, niewiem czy w gondoli mozna przewozic Dziecko, to chyba jest zabronione, pozatym co z bezpieczenstwem Dziecko cokolwiek odpukac... by sie stalo?

Moj Alex jutro skonczy 7tyg, rosnie jak na drozdzach, bedzie wielki, zreszta ja z mezem do malutkich nie nalezymy takze zn iego to bedzie ponad 190cm to minimum je jak slon 240ml mleka, gdzie czasami 4 miesieczne bobaski tak nie wcinaja. Czekam niecierpliwie na jego swiadome usmiechy bo narazie to tylko przez sen albo czasami jak je.
Jak skonczyl ok 5 tyg to zaczal przesypiac prawie cale noce, spi od 9 do ok 6 rano , podczas wizyty u polskiego pediatry to para z dzieckiem na poczekalni polecila nam tzw `kokon` do przesypiania nocy i u nas to poskutkowalo juz pierwszej nocy. Kupilismy go w mothercare ale uzywamy caly czas rozka , ktorym go zawijamy i jeszcze do tego uzywamy szalik ktory obwijamy , tak , ze wyglada jak w kokonie, maly czuje sie jak umnie w brzuszku , spii poand 8h slodziutko
Cholera stresy chyba nigdy nie mina, najpierw ciaza .. zastanawialam sie czy wszystko ok, sprawdzalam co prawidlowe a co nie, po urodzeniu teraz jeszcze gorzej patrze czy sie rozwija prawidlowo, jezeli jakies wypryski wyskakuja to odrazu juz 100tys mysli
ale ogolnie super, Dziecko to slodziak, polecam pozatym smieszny filmik:
http://www.youtube.com/watch?v=xSdZ6akE02I

zycze Wszystkim spokojnych ciaz i czekamy na kolejne rozpakowaneee

[Jola00]

Napisane przez thebestme82

Ja już po wizycie HV. Całkiem fajna babka mi została przydzielona. Zrobiła ze mną wywiad na temat chorób przebytych w rodzinie, moje dane i TZ -troszkę jak pierwsza wizyta położnej. Zapowiedziała się, że przyjdzie miedzy 12 a 14 dniem życia dziecka aby mi pomóc i sprawdzić czy wszystko ok.
Wiele czasu poświeciłyśmy na rozmowę o karmieniu piersią i powiedziała, że jeśli będę miała problemy z tym a będzie mi bardzo zależało aby nie przestawać karmić to jedna z HV może przychodzić do mnie nawet codziennie aby mi pomóc. Bardzo namawiała na karmienie piersią, opowiadała jak może to być trudne na początku i,że często kobieta się poddaje i przechodzi na butelkę. Ogólnie bardzo podobało mi się jej podejście do sprawy i sposób w jaki o wszystkim mówiła.
Poruszyłyśmy temat śmierci łóżeczkowej i w jaki sposób jej uniknąć, oraz inne kwestie bezpieczeństwa malucha.

Jola00 ja też się nudzę na macierzyńskim.
Do wczoraj miałam zajęcie bo robiłam przegląd w naszych rzeczach - tak przed przeprowadzką chciałam powyrzucać zbędne graty i ciuchy. No i nie wiem czy się nie pospieszyłam z tą radością z powodu nowego domu, bo wczoraj dostałam telefon od agencji mieszkaniowej w sprawie mojego urlopu macierzyńskiego i że nie mam ustalonej daty powrotu do pracy. Pytali jak zamierzam płacić czynsz jak mi się skończy urlop, no i czy wracam do pracy. A ja na to, że nie wiem -bo to prawda- a oni , że muszą w takim razie przemyśleć sprawę. Głupia nie pomyślałam odpowiadając na pytanie i jestem zła na siebie. Czekam cały czas na decyzję i się denerwuję.

Kochana u nas w takiej sytuacji agencja życzy sobie gwaranta. Tj.osobę która pracuje i w razie gdyby były u Was problemy z płaceniem,to będą mieli z kogo ściągnąć... Mielibyście taką osobę? To może zaproponuj im sama takie rozwiązanie...No bo domyślam się,że skoro decydujecie się na wynajem,to pewnie dacie sobie radę...Czyli chodzi o zwykłą formalność.

Kasiowa24 fajnie,że u Was wszystko dobrze
Czekamy na nowe zdjęcia synka

[Vedma]

Napisane przez thebestme82

No i nie wiem czy się nie pospieszyłam z tą radością z powodu nowego domu, bo wczoraj dostałam telefon od agencji mieszkaniowej w sprawie mojego urlopu macierzyńskiego i że nie mam ustalonej daty powrotu do pracy. Pytali jak zamierzam płacić czynsz jak mi się skończy urlop, no i czy wracam do pracy. A ja na to, że nie wiem -bo to prawda- a oni , że muszą w takim razie przemyśleć sprawę. Głupia nie pomyślałam odpowiadając na pytanie i jestem zła na siebie. Czekam cały czas na decyzję i się denerwuję.

Nie dziwie sie im w sumie... moze skontaktuj sie z nimi i podaj jednak ta date powrotu do pracy (ale chyba musialabys to wczesniej uzgodnic z pracodawca). To przeciez nie musi byc wiazace. Za pol roku mozesz zmienic zdanie, prawda?

[thebestme82]

Napisane przez Vedma

Nie dziwie sie im w sumie... moze skontaktuj sie z nimi i podaj jednak ta date powrotu do pracy (ale chyba musialabys to wczesniej uzgodnic z pracodawca). To przeciez nie musi byc wiazace. Za pol roku mozesz zmienic zdanie, prawda?

Dokładnie to zrobiłam już wczoraj. Zadzwoniłam do szefowej i poprosiłam aby potwierdziła, że umówiłyśmy się na mój powrót w lutym, czyli po 39 tyg. Potem telefon do agencji i powiedzieli, że wszystko sprawdza i pogadają z właścicielem i zaraz oddzwonią. To zaraz trwało ponad 24 godziny ale przed chwila dostałam telefon od agencji, że właścicielka się zgodziła. Jestem przeszczęsliwa i idę w końcu na jakiś spacer bo dziś z domu nie wychodziłam, tak się stresowałam , że nie miałam ochoty na nic.
Fajnie dziewczyny, że jesteście, można się wyżalić i uzyskać jakies rady
...no dobra idę połazić.

[Diari]

ponawiam pytanie: jak jest KTG po angielsku?

[Jola00]

Napisane przez thebestme82

Dokładnie to zrobiłam już wczoraj. Zadzwoniłam do szefowej i poprosiłam aby potwierdziła, że umówiłyśmy się na mój powrót w lutym, czyli po 39 tyg. Potem telefon do agencji i powiedzieli, że wszystko sprawdza i pogadają z właścicielem i zaraz oddzwonią. To zaraz trwało ponad 24 godziny ale przed chwila dostałam telefon od agencji, że właścicielka się zgodziła. Jestem przeszczęsliwa i idę w końcu na jakiś spacer bo dziś z domu nie wychodziłam, tak się stresowałam , że nie miałam ochoty na nic.
Fajnie dziewczyny, że jesteście, można się wyżalić i uzyskać jakies rady
...no dobra idę połazić.

No to super! Gratulacje

Napisane przez Diari

ponawiam pytanie: jak jest KTG po angielsku?

Nie mam niestety pojęcia...

[hanjah]

Hello!
Ja tylko na momencik po tygodniowej przerwie.
Neta w domu nadal nie mamy grrr, więc chwilowo korzystam u znajomych. W nowej chałupce już się powoli urządziliśmy (powoli, bo ja nic szybko robić nie mogę, czasem nawet siedzenie na dupie mnie męczy...). Nadrabiam zaległości książkowe, póki mam możliwość
Korzystając z możliwości dostępu do neta (nie umiem jakoś pójść gdzieś na miasto i podłączyć się do free WiFi) zamówliśmy dziś łóżeczko, mam nadzieję, że jest takie, jakie ma być

Wszystkiego dobrego dla Was, jeszcze muszę doczytać czy ktoś się rozpakował Odezwę się mam nadzieję niedługo. Póki co córa daje mi w kość, rusza się jak szalona, ale mam nadzieję, że posiedzi jeszcze w środku te 6 tygodni

[Vedma]

Napisane przez Diari

ponawiam pytanie: jak jest KTG po angielsku?

Heart Rate Monitor jesli chodzi Ci o sam przyrzad, a "Electronic fetal monitoring" jesli chodzi Ci o proces [Electronic fetal monitoring is a procedure in which instruments are used to record the heartbeat of the fetus and the contractions of the mother's uterus during labor]

Napisane przez hanjah

zamówliśmy dziś łóżeczko, mam nadzieję, że jest takie, jakie ma być

Ooo, jakie zamowiliscie? My tez sie zaczynamy powoli przymierzac do zakupow lozeczkowo-wozkowych

[***luna]

kasiowa cieszę się, ze wszystko dobrze

Darianna ja uważam, ze taka podróż jest możliwa z maleństwem, ale z odpowiednimi przerwami, fotelikiem samochodowym itd.
To bardzo długa podróż, a z przerwami jeszcze dłuższa...

hanjah mam nadzieję, że już się zadomawiacie.


A ja nadal czekam na termin pierwszego USG i nic.

[Diari]

Vedma dziękuję ci dobra kobieto
znalazłam tylko określenie Electronic monitor (a moim zdaniem to może oznaczać wszystko)

Zwiedzaliśmy wczoraj porodówkę, pokazywali nam nowe sale porodowe, normalnie full wypas, ale jest jeden mały problem, do tych nowych sal jest daleko z pokoju położnych i wszyscy wolą te stare sale, które są dużo bliżej

[Darianna25]

Napisane przez Diari

Ja sobie właśnie nie wyobrażam, a chce jechać we wrześniu, czyli jak bedzie miało 3 miesiące i chyba zdecydujemy się na samolot.
Dużo taniej mnie to wyjdzie i szybciej.


Jak mówią tutaj na KTG?

Napisane przez Jola00

Kochana z takim malutkim dzieckiem podróż nie stanowi problemu Jedynie fotelik właśnie....Ale wiecie,że są foteliki rozkładane? I to myślę,że byłoby dobre rozwiązanie...
Podaję linka http://www.nokaut.pl/szukaj/foteliki...5%82adany.html


No i do miasta się nie wybrałam...Ależ leń ze mnie

thebestme82 a Tż? nie pracuje.

Napisane przez Diari

Vedma dziękuję ci dobra kobieto
znalazłam tylko określenie Electronic monitor (a moim zdaniem to może oznaczać wszystko)

Zwiedzaliśmy wczoraj porodówkę, pokazywali nam nowe sale porodowe, normalnie full wypas, ale jest jeden mały problem, do tych nowych sal jest daleko z pokoju położnych i wszyscy wolą te stare sale, które są dużo bliżej

A ja się zagapiłam z porodówką.Myślałam, ze można ja zwiedzać co niedziela i pójdziemy z mężem jak już bede na urlopie a tu wizyty sa tylko w pierwsza niedziele miesiaca.I musze czekać do czerwca.

Co do poróży to na chwile obecna koszt jazdy samochodem jest ten sam co lot samolotem.Tylko,że ja musze czekac na poród a potem na paszport i jak dostaniemy paszport to decyzja zapadnie w ciagu jednego dnia czy samolot czy auto.No i wtedy samolot już taki tani nie bedzie prawdopodobnie.Jesli wyjdzie, ze jedziemy na miesiąc to jazda autem z noclegiem gdzieś po drodze wyjdzie 2 dni , a jeśli bedzie to na krótszy okres to chyba samolot aby nie tracić czasu.

Kurcze ten folemik nieźle kosztuje.

[Diari]

My gdybyśmy jechali samochodem, to mamy dużo dalej, bo jedziemy z Irlandii Północnej Do tego dochodzi opłata za prom z Irlandii P. na drugą wyspę.

[ewurka]

hej dziewczyny, chciałam się tylko przywitać jak nadrobie Wasz wątek napisze więcej o sobie. mam nadzieje, że nie macie nic przeciwko, że tak się tu wpraszam

[Diari]

ROZPAKOWANE

NIKHA - Julianek 08.03.10
KASIOWA24 - Alexander 25.03.10
INDIRIA - Lidia 27.03.10
SPARKLY - Nadia i Iga 08.04.10


CIEZAROWKI


MAGDUS25 - 40tc - 11/5/10 - dz - Julia
THEBESTME - 38tc - 1/6/10 - dz - Aleksandra
JOLA000 - 37tc - 4/6/10 - ch - Olivier
DARIANNA25 - 35tc - 20/6/10 - dz - Aleksandra
HANJAH - 34tc - 21/6/10 - dz - Dorota
DIARI - 34tc - 24/6/10 - ch - Fasolek
ZOCHA23 – 31tc - ? – ch- Arek
VEDMA - 29tc - 25/7/10 - ch – Adas
AWIKA - 23tc - 9/9/10 - ? - Fasolka
1985EWA - 23tc - 10/9/10 – ch - Norbert
ANILKADRO –25tc ? - 13/09/10 – dz - Alina
AGADOROTA -19tc - 10-12/10/10 - ? - Fasolka
URSULL - 12tc - 28/11/10 - ? - Bianka lub Dorian
***LUNA -10tc - 4/12/10 - ?

[***luna]

Napisane przez ewurka

hej dziewczyny, chciałam się tylko przywitać jak nadrobie Wasz wątek napisze więcej o sobie. mam nadzieje, że nie macie nic przeciwko, że tak się tu wpraszam

witaj

[Diari]

Czy istotna jest wysokość materaca?

Mam do wyboru dwa:

1. Ma wysokość tylko 8cm, kosztuje 79.99, ale mam kupon zniżkowy na 10 funtów, więc wyniesie mnie tylko 69.99
http://www.toysrus.co.uk/Babies-R-Us...ttress(0032754)

2. Ma wysokość 14cm, ale kosztuje 89.99
http://www.mothercare.com/interior-m...65031&mcb=core

Wolałabym ten tańszy, ale zastanawiam się czy 8cm to nie jest za mało i nie wiem który wybrać?

[anilkadro]

Napisane przez ania13.03

Dziewczyny, czy wszystkim Wam na usg polowkowym udalo sie podejrzec co maluszek ma miedzy nozkami? Milego dnia

Nam się nie udało, a że niecierpliwa jestem to pojechaliśmy na dodatkowe USG (prywatnie) no i będzie dziewczynka (jak miała być)

Napisane przez Darianna25

Dziewczyny jak wy sobie wyobrażacie podróż z miesiecznym dzieckiem z uk do pl?
Dziecko musi być w foteliku ale taka pozycja nie jest wskazana na dłuższe leżenie.Myslałam o przewiezieniu małej w gondoli ale gondola jest bez pasów w środku.Jedynie co to bedzie przypieta ta gondola pasami w samochodzie.

Też już o tym myśleliśmy i wynalazłam coś co się nazywa "baby safe sleeper"
Przykładowy link:
http://cgi.ebay.co.uk/Britax-Baby-Sa...item20b0e06054
Myślę, że to zdrowsze i bezpieczniejsze rozwiązanie niż tradycyjne nosidełko na taką długą podróż.

[Darianna25]

Napisane przez anilkadro

Nam się nie udało, a że niecierpliwa jestem to pojechaliśmy na dodatkowe USG (prywatnie) no i będzie dziewczynka (jak miała być)




Też już o tym myśleliśmy i wynalazłam coś co się nazywa "baby safe sleeper"
Przykładowy link:
http://cgi.ebay.co.uk/Britax-Baby-Sa...item20b0e06054
Myślę, że to zdrowsze i bezpieczniejsze rozwiązanie niż tradycyjne nosidełko na taką długą podróż.

o dzieki własnie o czymś takim myślałam.

[indiria]

[QUOTE=Jola00;19243692]Kochana z takim malutkim dzieckiem podróż nie stanowi problemu Jedynie fotelik właśnie....Ale wiecie,że są foteliki rozkładane? I to myślę,że byłoby dobre rozwiązanie...
Podaję linka http://www.nokaut.pl/szukaj/foteliki...5%82adany.html


Tez bralismy pod uwage długie podróze i decydowaliśmy się w końcu na taki fotelik http://www.kiddicare.com/webapp/wcs/...30_10001_14601 to fotelik rozkładany na płasko, który pełni dodatkowo rolę gondoli. Nie będę jakoś specjalnie zachwalac, bo ma też swoje wady, ale spełnia swoją rolę. Mam również tradycyjny fotelik Graco i w nim główka noworodka lekko "zwisa" i mam wrażenie, że nie jest dziecku wygodnie, dlatego na razie korzystamy tylko z Jane. Dziś wypróbowaliśmy go w dłuższej podrózy do konsulatu i świetnie się sprawdził, mała spała grzecznie całą drogę.

Kasiowa, szczepiłas już Alexa u tej polecanej pani doktor?? Ja dziś byłam i lekko się podłamałam diagnozą i listą leków do wykupienia.

[thebestme82]

darianna25: thebestme82 a Tż? nie pracuje.

Pracuje ale ten argument nie przemawia za tym aby wynająć nam mieszkanie(bo rozumiem,że dlatego pytałaś) przynajmniej w tym przypadku , bo właściciel nie chce lokatorów z Housing Benefit. Pewnie się obawiają, że jak tylko jedno pracuje to będziemy się starać. No ale już po problemie bo mamy nowy domek i nie będziemy się męczyć na małym mieszkanku do tego na drugim pietrze.

ewurka:hej dziewczyny, chciałam się tylko przywitać jak nadrobie Wasz wątek napisze więcej o sobie. mam nadzieje, że nie macie nic przeciwko, że tak się tu wpraszam

a wpraszaj się -Zapraszamy - im więcej tym lepiej.

Diari:Czy istotna jest wysokość materaca?

Mam do wyboru dwa:

1. Ma wysokość tylko 8cm, kosztuje 79.99, ale mam kupon zniżkowy na 10 funtów, więc wyniesie mnie tylko 69.99
http://www.toysrus.co.uk/Babies-R-Us...ttress(0032754)

2. Ma wysokość 14cm, ale kosztuje 89.99
http://www.mothercare.com/interior-m...65031&mcb=core

Wolałabym ten tańszy, ale zastanawiam się czy 8cm to nie jest za mało i nie wiem który wybrać?

Wydaje mi się, że 8 cm to całkiem wystarczająco. Zależy tez jak długo zamierzasz go uzywać, bo jesli masz np cotbed i dziecko bedzie w nim spało przez kilka nastepnych lat to może nie warto oszczedzać, bo potem jednak będzie dziecko troche cięższe.