"Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011

[Katarina89]

A ja dzisiaj na 10 do gina idę, razem z TŻtem :P Jejuuu... Jak fajnie tak na niego patrzeć jak widzi maleństwo to na twarzy uśmiech od ucha do ucha a dzisiaj to sobie popatrzy jak doktor przezierność mierzy, itd.

Wczoraj teściowie wrócili z weekendu, byli u siebie na wsi i chcieli nas zabrać... Ale tak stwierdziliśmy, że jak oni pojadą to będziemy mieć weekend dla siebie, bo tak to cały tydzień jest albo teściowa, albo teściu, bo on pracuje na nocki, rano jak wraca to się mija z żoną, ona wychodzi do pracy i cały czas ktoś w domu jest... Chociaż nie powiem straszna tu duchota (ogólnie 3 piętro, za oknem chodzą mi panowie, bo dach robią :/). Dostałam od teściowej lilię, ma 9 kwiatów i 3 pąki, to wsadziłam do dzbanuszka, dostałam też świeże borówki.
Ja sobie na śniadanko wcinam pyszne naleśniki, które TŻ mi zrobił ^^
Naleśniki z serem, polane zmiksowanymi owocami (truskawki, maliny, borówki) i śmietanką Pyszotka ^^

No i po wizycie ^^
Wyniki wyszły bardzo dobre, cukier się unormował, mogę zakończyć dietę, ale mam uważać na cukier, tak w razie "W".
TŻta twarz rozpromieniona podczas USG, doktor pomierzył maluszka, mówi że z nóżkami to on ma już jakieś 13cm, serduszko dobrze wykształcone, móżdżek też, żołądek, kość nosowa, itd. Wszystko w porządku. "Ogólnie radzi sobie Pani z tą ciążą" jak to doktor powiedział, dla TŻta zrobił 3 zdjęcia ^^ bo TŻ zapytał go czy można zrobić zdjąkto do ramki... Postukał mnie po brzuchu, bo maluszek chyba spał ^^ to zaczął wierzgać jak szalony

[kma1982]

Napisane przez muron

ale chce mi się nad morze...ofry, lody kręcone, morze, muzyczka, rybki...mniam mniam

rybka - mniam, ale bym zjadła...

Napisane przez make_up_istka

Chantalle super dziękuje za przepis, spróbuję, choć sama tez zawsze robię "drożdżowca dla leniuchów" (bez tłuszczu i mleka - tylko trzy łyżki śmietany)

ja to już w ogóle robię ciasto, które smakuje jak drożdżowe a nim nie jest...na maślance lub jogurcie z cincin'a - pychaaaa

Napisane przez Katarina89

A
Ja sobie na śniadanko wcinam pyszne naleśniki, które TŻ mi zrobił ^^
Naleśniki z serem, polane zmiksowanymi owocami (truskawki, maliny, borówki) i śmietanką Pyszotka ^^

ale mi ochoty narobiłaś...idę coś zjeśc,

[Layla79]

a ja na nic nie mam ochoty. mogłabym tylko lody jeść non stop. i owoce. a cala reszta.

[Chantalle]

Napisane przez arjuna

chantalle-byłaś może w ten weekend na pit bull show w przysusze? bo my właśnie stamtąd wróciliśmy-sadząc po Twoim avatarze mamy wspólne pasje.

Szangala-trzymaj się i powodzenia!!

nie byłam, mieszkam za granicą, w PL tylko 10 dni byłam, a i tak trudno to było podzielić miedzy rodzinkami. Za to udało mi się być w Gorzowie i wystawić buldożkę mojej bratanicy i zdobyłyśmy złotko

Od 8 rano dzis juz jestem w DK, podroz okropna w ten upał, pies ledwo dał rade w aucie bez klimy, na prom wpuscili nas z 2,5h opoznieniem, bo mieli awarie. No i zaraz do roboty lece... A jutro do lekarza, tzn do poloznej, bo tutaj ona prowadzi ciąże, ma mi znow krew pobrac i zobaczymy co jeszcze wymysli.
pozdrowienia dla wszystkich

[JeSuisUnPapillon]

poleciałam do lumpa po łup

http://www.allegro.pl/item1140662525..._wys_0_zl.html - taki łuk w cenie 14zł

[vilya]

kurcze też muszę po lumpkach chyba pochodzić jak patrzę na to co wam się udało kupić ale ja jeszcze się boję kupować, niby wszystko ok z dzieckiem na razie ale wiele złego naczytałam się o Hashimoto. Będe musiała poważnie porozmawiać z moim lekarzem.

[mysiopez]

ja jestem zadowolona bo mam już 2 pary ciążowych jensów i letnie spodenki. Teraz będę się rozglądać za jakimiś tunikami, albo chociaz odrobine lużniejszymi bluzkami.

Dziś rano mnie strasznie wybrzuszyło. Bałam się ze nie wysiedze w pracy w moich ulubionych lnianych spodenkach. Ubrałam więc te ciążowe i zawinęłam pas.. po 2 godzinach przeszły mi wzdęcia i cały dzień poprawiałam spodnie cudownie:P

[Justine1988]

Witam wszystkie przyszłe mamusie. Czy mogę do Was dolaczyć??Mam Na imię Justyna mam 22 lata.
Jestem w 8 tygodniu ciązy przewidywany termin porodu mam na 26 luty 2010 r.
Mam nadzieje ze juz spokojnie moge cieszyc sie z tego , że bede mamusia. Moja ciąża byla zagrożona leżałam caly tydzien i brałam duphaston. Dziś bylam na kontroli i jest dobrze juz nie plamie , pani ginekolog zmniejszyla mi dawke lekow i mam na siebie uwaac moge juz wstawac ale nie za czesto,
Dzis na usg widzialam bijące serduszko mojego dzieciątka . Cudowne uczucie...oboje z mężem jesteśmy przeszczesliwi.
A testowalam w poniedzialek 28 czerwca....II grube wyrazne kreseczki i potem z chwile by sie upewnic jeszcze raz i to samo..ogromne szczescie. Staralismy sie o dzidzie juz sporo czasu. Udało Nam sie za 7 cyklem także bejbuś wyczekany. Pozdrawiam Was wszystkie i trzymam kciuki za spokojne i zdrowo przebiegające ciąże i gorąco prosze o to samo;-)

[JeSuisUnPapillon]

witaj Justynko dbaj o siebie i maluszka nie przemęczaj się.


Ja też chcę jakieś ciążowe spodnie, latam po lumpach i są niby ale...rozmiar np 44-48

[mysiopez]

Justine1988 Witamy w naszym gronie

Katarina89 Twój TZ był podczas padania USG? To było wewn czy zewnętrzne USG?

Ja mam prawdopodobnie jutro USG, dowiem się dokłdnie jutro o 8 rano.. i już się nie mogę doczekać!

Zdycham! ja się rozpływam! masakra. a dziś czeka mnie cały wieczór siedzenia przy grzejądcym kompie...

[vilya]

Mysiopez wprawdzie nie do mnie było pytanie ale pewnie chodzi ci o USg genetyczne. ja miałam je robione w 13 tygodniu ciązy i miałam je dopochwowe. Mój Tż był obecny i nie było sprzeciwu. Wiem, że niektórzy lekarze nie chcą aby mąż był obecny przy badaniu dopochwowym ale jakby moja gin miała coś przeciwko to bym sie wykłóciła bo ma się prawo do obecności osoby bliskiej przy takim badaniu. Ale u mnie nie było najmniejszego problemu

[mysiopez]

Dziękuje za odpowiedz. Ja własnie też będę mieć USG genetyczne. tylko u mnie bedzie w 11 tyg 5 dniu (tak bedzie jesli licze od terminu zapłodnienia a nie ost. miesiaczki) bo póżniej na 3 tygodnie mój lekarz jedzie na urlop. Mój mąż jest ciekawy i wiem, że chce iść ze mną na to badanie, ale wprost w sumie nie mówi. Jak narazie mój gin zachowywał się spoko, więc mam nadzieje, że jutro jakiegoś numeru nie odwinie.Zresztą wieczorem zdam Wam relację

[olbka]

cholerka, to ja jutro to usg będę miała wcześnie, bo w 11 tyg 2 dniu od OM. Zobaczymy
Mąż będzie obecny

[mysiopez]

Ja mam wrażenie, że nie wychodze ostatnio od lekarzy... 24 czerwca gin, 13 lipca-USG, 15 lipca - gin, 13 lipca- dentysta, 28 lipca okulista... jaktak ciąża ma wyglądać to cudo..

[dewi]

Napisane przez Justine1988

Witam wszystkie przyszłe mamusie. Czy mogę do Was dolaczyć??Mam Na imię Justyna mam 22 lata.
Jestem w 8 tygodniu ciązy przewidywany termin porodu mam na 26 luty 2010 r.
Mam nadzieje ze juz spokojnie moge cieszyc sie z tego , że bede mamusia. Moja ciąża byla zagrożona leżałam caly tydzien i brałam duphaston. Dziś bylam na kontroli i jest dobrze juz nie plamie , pani ginekolog zmniejszyla mi dawke lekow i mam na siebie uwaac moge juz wstawac ale nie za czesto,
Dzis na usg widzialam bijące serduszko mojego dzieciątka . Cudowne uczucie...oboje z mężem jesteśmy przeszczesliwi.
A testowalam w poniedzialek 28 czerwca....II grube wyrazne kreseczki i potem z chwile by sie upewnic jeszcze raz i to samo..ogromne szczescie. Staralismy sie o dzidzie juz sporo czasu. Udało Nam sie za 7 cyklem także bejbuś wyczekany. Pozdrawiam Was wszystkie i trzymam kciuki za spokojne i zdrowo przebiegające ciąże i gorąco prosze o to samo;-)

witam cieplutko i życzę spokojnych ciążowych miesięcy

Napisane przez JeSuisUnPapillon

witaj Justynko dbaj o siebie i maluszka nie przemęczaj się.


Ja też chcę jakieś ciążowe spodnie, latam po lumpach i są niby ale...rozmiar np 44-48

no właśnie u mnie podobnie a ja muszę mieć 36...

Napisane przez olbka

cholerka, to ja jutro to usg będę miała wcześnie, bo w 11 tyg 2 dniu od OM. Zobaczymy
Mąż będzie obecny

Ja miałam dokładnie w 11 tyg i 2 dniu tak jak Ty i mój gin powiedział że jest to dobry termin ... a też się zastanawiałam że za wcześnie
Usg miałam robione przez brzuch...

[kma1982]

Napisane przez vilya

Mysiopez wprawdzie nie do mnie było pytanie ale pewnie chodzi ci o USg genetyczne. ja miałam je robione w 13 tygodniu ciązy i miałam je dopochwowe. Mój Tż był obecny i nie było sprzeciwu. Wiem, że niektórzy lekarze nie chcą aby mąż był obecny przy badaniu dopochwowym ale jakby moja gin miała coś przeciwko to bym sie wykłóciła bo ma się prawo do obecności osoby bliskiej przy takim badaniu. Ale u mnie nie było najmniejszego problemu

mój Tż jest obecny na każdym usg dopochwowym (na razie tylko takie miałam), mój gin nie ma nic przeciwko temu

[mysiopez]

Mój nie był na nigdy ze mną.. zawsze stał przy drzwiach. Jakoś tak wychodziło...

[JeSuisUnPapillon]

jak miałam robione USG to lekarz najpierw zbadał mnie dopochwowo...zrobił sobie dokładną obdukcję ... potem sprawdził czy przez brzuch coś widać i stwierdził bym się ubrała tylko bluzkę podciągnęła to zawołamy TŻ i mu okażemy co nie co przez brzuszek . Słodkie to było.

Teraz nie wiem czy TŻ pójdzie ze mną bo nie idę teraz na wizytę prywatną - więc zastanawiam się - czy będę mogła z nim wejść różnie bywa w szpitalach :P.
Nie mogę się doczekać przyszłej środy jak zobaczę malucha.


Ps. Dziewczyny które miały ostatnio robione USG, byłyście na kasę chorych czy prywatnie? dalej rozstrzygam czy dostanę fotkę (haha)

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

Napisane przez olbka

cholerka, to ja jutro to usg będę miała wcześnie, bo w 11 tyg 2 dniu od OM. Zobaczymy
Mąż będzie obecny

Ja będę miała robione w 11tyg 3 dniu
też się trochę zmartwiłam że dość wcześnie ale myślę że to już będzie w porządku - chyba lekarz lepiej się zna ode mnie

[mysiopez]

ja chodze do poradni przyszpitalnej a samo badanie odbywa się na izbie przyjęć. Dostałam ostatnio zdjęcie które zresztą widać.. co prawda nic z niego nie czaje... ale cóż. Lekarz nie miał nic przeciwko daniu mi zdjecia i zanim zdązyłam się dowiedzieć czy takowe dostane to on już wydrukował je dla mnie. Ja jestem jedynie ciekawa czy mi jutrzejsze badanie nagra...

[JeSuisUnPapillon]

Napisane przez mysiopez

ja chodze do poradni przyszpitalnej a samo badanie odbywa się na izbie przyjęć. Dostałam ostatnio zdjęcie które zresztą widać.. co prawda nic z niego nie czaje... ale cóż. Lekarz nie miał nic przeciwko daniu mi zdjecia i zanim zdązyłam się dowiedzieć czy takowe dostane to on już wydrukował je dla mnie. Ja jestem jedynie ciekawa czy mi jutrzejsze badanie nagra...

byłoby uroczo

[mysiopez]

Mam już dość. Siedze od 15 godziny nad pracą licencjacką i rozpuszczam się przed kompem.. a efektów nie widać.... Zajść w ciąże w sesji...to nie był najlepszy pomysł... zdecydowanie..

[arjuna]

byłam wczoraj u lekarza, robił mi usg genetyczne-podobno wszystko gra

zaczynam 13 tydzień i mały ma już 6,5 cm

czy Wy też sie budzicie w środku nocy z ogromnym łaknieniem??bo ja tak..już wiem, czemu niektóre kobiety w ciaży tyle tyją: po prostu nie można się opanować

[mysiopez]

Ja się nie budze na jedzenie, ale codzienie o 8 rano budzi mnie pełny pęcherz. Maluch jest niezawodny w budzeniu jak budzik...

PS. o 14 mam USG

[Katarina89]

Mój TŻ był przy USG, ja chodzę prywatnie do jednego z najlepszych ginów w mieście, a mam do niego przez ulicę nie bierze wcale dużo, bo 70zł za wizytę i w cenę jest wliczone USG, tym razem zdjęć dostaliśmy kilka, bo TŻ poprosił o jakieś fajne do ramki na zdjęcia ^^

A co do budzenia w nocy to zwykle budzę się koło 3, do ubikacji :P i pić mi się chce... :P potem już po 7, znów do toalety, pić i coś zjeść...

[olbka]

ja od rana mam rewolucję w żołądku, chyba już dzisiaj nic nie zjem... Oczywiście ze stresu przed dzisiejszym usg A badanie dopiero o 19...

[mysiopez]

Ja własnie wróciłam od dentysty. Limit stresu na dzis wyczerpany. Ja juz wole chodzic do ginekologa..

[Justine1988]

Dziękuje za miłe przyjęcie!Widze ciekawy temat poruszyłyście. Mój Tż bardzo chciał być przy usg ale poki co mialam narazie u mojej lekarki 2 usg dopochwowe , zapytalam czy nie bedzie problemu jak moj mąż bedzie ze mna przychodzil, ona mówi ze nie ma sprawy ale to dopiero ok 12 tygodnia, niewiem czemu moze dlatego ze usg juz wtedy bedzie przez brzuch albo dziecko bedzie bardziej wyrazne, bo jak narazie na tym usg to tylko bijace mocno serduszko sie wyroznia,. Cudowny widok, niedoopisania szkoda ze moj tż nie widzial tego...w sumie dostala zdjecie ale to nie to samo, przy nastepnym moze juz bedzieze mna.
A powiedzcie mi co to jest to usg genetyczne????

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

Napisane przez olbka

ja od rana mam rewolucję w żołądku, chyba już dzisiaj nic nie zjem... Oczywiście ze stresu przed dzisiejszym usg A badanie dopiero o 19...

Czemu się stresujesz? To jakies wazne usg???Sorki ale moze nie jestem w temacie....ja tez przed kazda wizytą sie stresuje a nie powinnam w moim przypadku ( zreszta w przypaku kazdej ciezarnej) sres nie jest dobry.
Spokojnie wię glowa do gory i wszystko będzie dobrze.

Ja odkąd dowiedzialam sie ze mam zagrożona ciąże nieopuszczaja mnie czarne wizje zwariowac mozna a przed wizyta koszmary.....musze pozytywnie myslec i wierzyc ze bedzie dobrze i dzdiza zdrowo sie rozwinie. Najgorsze pirwsze 3 miesiace. Czy któraś z Was plamila w ciązy???

---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------

Napisane przez Katarina89

Mój TŻ był przy USG, ja chodzę prywatnie do jednego z najlepszych ginów w mieście, a mam do niego przez ulicę nie bierze wcale dużo, bo 70zł za wizytę i w cenę jest wliczone USG, tym razem zdjęć dostaliśmy kilka, bo TŻ poprosił o jakieś fajne do ramki na zdjęcia ^^

A co do budzenia w nocy to zwykle budzę się koło 3, do ubikacji :P i pić mi się chce... :P potem już po 7, znów do toalety, pić i coś zjeść...

Hej. To faktycznie nie dużo twoj gin bierze...u nas wizyta prywatnie kosztuje w granicach 100-120 zl nie wiem czy z usg . Ja chodze na fundusz do bardzo fajnej pani ginekolog, prowadzila ciaze mojej kolezanki i mimo komplikacji( miala powazne problemy z cisnieniemw ciazy) ma teraz roczna zdrowa coreczke., Dlatego postanowilam jej zaufac. pozatym sama jest matka i mysle ze bardziej mnie zrozumie niz mężczyzna.
Wstajesz tylko raz w nocy???? Ja 2 albo nawet 3 razy ale nie podjadam nad ranem hehe za to cały dzień nieźle wcinam......




A która z Was ma mdłosci i wymioty?????Ja nie mam martwie sie czy to normalne w sumie nie kazdy ma i powinnam sie cieszyc ale jakbym zwracala bylabym chyna spokojniejsza. Gdzies wyczytalam ze im wiecej kobieta ma ciązowych objawow i im bardziej sa intensywne tym wieksza szansa na zdrowy rozwoj dziecka, moze to i bzdury ale....

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

Napisane przez JeSuisUnPapillon

jak miałam robione USG to lekarz najpierw zbadał mnie dopochwowo...zrobił sobie dokładną obdukcję ... potem sprawdził czy przez brzuch coś widać i stwierdził bym się ubrała tylko bluzkę podciągnęła to zawołamy TŻ i mu okażemy co nie co przez brzuszek . Słodkie to było.

Teraz nie wiem czy TŻ pójdzie ze mną bo nie idę teraz na wizytę prywatną - więc zastanawiam się - czy będę mogła z nim wejść różnie bywa w szpitalach :P.
Nie mogę się doczekać przyszłej środy jak zobaczę malucha.


Ps. Dziewczyny które miały ostatnio robione USG, byłyście na kasę chorych czy prywatnie? dalej rozstrzygam czy dostanę fotkę (haha)

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------



Ja będę miała robione w 11tyg 3 dniu
też się trochę zmartwiłam że dość wcześnie ale myślę że to już będzie w porządku - chyba lekarz lepiej się zna ode mnie

Hej. Ja chodzę na kasę chorych i zawsze dostaje zdjecie bylam juz na 3 usg. Pierwsze zeby potwierdzic ciaze, aa na drugim nie dostalam a na 3 jak sprawdzalismy jak dzidzia sie ma po lezeniu i lekach to tez dostalam takze mam juz dwie fotki.



A w ktorym tygoniu teraz lekarz jest w stanie stwierdzic plec dziecka????

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

Ale się rozpisałam....kurcze mam tyle pytań do Was. Jestem taka ciekawa co bedzie dalej jakie nowe objawy...ciąża jest naprawde bardzo ekscytującym przeżyciem , cudowna jest ta świadomość ze pod moim serduszkiem rozwija sie nowe życie, owoc miłości.....zgadzam sie z tym ze ciąża to najpiekniejszy okres w zyciu kobiety......eeee chociaz w sumie narazie to poczatki ciekawe czy tak samo bede uważać jak dopadna mnie mdłości i wymioty;-)

[vilya]

Napisane przez Justine1988

Dziękuje za miłe przyjęcie!Widze ciekawy temat poruszyłyście. Mój Tż bardzo chciał być przy usg ale poki co mialam narazie u mojej lekarki 2 usg dopochwowe , zapytalam czy nie bedzie problemu jak moj mąż bedzie ze mna przychodzil, ona mówi ze nie ma sprawy ale to dopiero ok 12 tygodnia, niewiem czemu moze dlatego ze usg juz wtedy bedzie przez brzuch albo dziecko bedzie bardziej wyrazne, bo jak narazie na tym usg to tylko bijace mocno serduszko sie wyroznia,. Cudowny widok, niedoopisania szkoda ze moj tż nie widzial tego...w sumie dostala zdjecie ale to nie to samo, przy nastepnym moze juz bedzieze mna.
A powiedzcie mi co to jest to usg genetyczne????

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------


Czemu się stresujesz? To jakies wazne usg???Sorki ale moze nie jestem w temacie....ja tez przed kazda wizytą sie stresuje a nie powinnam w moim przypadku ( zreszta w przypaku kazdej ciezarnej) sres nie jest dobry.
Spokojnie wię glowa do gory i wszystko będzie dobrze.

Ja odkąd dowiedzialam sie ze mam zagrożona ciąże nieopuszczaja mnie czarne wizje zwariowac mozna a przed wizyta koszmary.....musze pozytywnie myslec i wierzyc ze bedzie dobrze i dzdiza zdrowo sie rozwinie. Najgorsze pirwsze 3 miesiace. Czy któraś z Was plamila w ciązy???

---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------


Hej. To faktycznie nie dużo twoj gin bierze...u nas wizyta prywatnie kosztuje w granicach 100-120 zl nie wiem czy z usg . Ja chodze na fundusz do bardzo fajnej pani ginekolog, prowadzila ciaze mojej kolezanki i mimo komplikacji( miala powazne problemy z cisnieniemw ciazy) ma teraz roczna zdrowa coreczke., Dlatego postanowilam jej zaufac. pozatym sama jest matka i mysle ze bardziej mnie zrozumie niz mężczyzna.
Wstajesz tylko raz w nocy???? Ja 2 albo nawet 3 razy ale nie podjadam nad ranem hehe za to cały dzień nieźle wcinam......




A która z Was ma mdłosci i wymioty?????Ja nie mam martwie sie czy to normalne w sumie nie kazdy ma i powinnam sie cieszyc ale jakbym zwracala bylabym chyna spokojniejsza. Gdzies wyczytalam ze im wiecej kobieta ma ciązowych objawow i im bardziej sa intensywne tym wieksza szansa na zdrowy rozwoj dziecka, moze to i bzdury ale....

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------





Hej. Ja chodzę na kasę chorych i zawsze dostaje zdjecie bylam juz na 3 usg. Pierwsze zeby potwierdzic ciaze, aa na drugim nie dostalam a na 3 jak sprawdzalismy jak dzidzia sie ma po lezeniu i lekach to tez dostalam takze mam juz dwie fotki.



A w ktorym tygoniu teraz lekarz jest w stanie stwierdzic plec dziecka????

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

Ale się rozpisałam....kurcze mam tyle pytań do Was. Jestem taka ciekawa co bedzie dalej jakie nowe objawy...ciąża jest naprawde bardzo ekscytującym przeżyciem , cudowna jest ta świadomość ze pod moim serduszkiem rozwija sie nowe życie, owoc miłości.....zgadzam sie z tym ze ciąża to najpiekniejszy okres w zyciu kobiety......eeee chociaz w sumie narazie to poczatki ciekawe czy tak samo bede uważać jak dopadna mnie mdłości i wymioty;-)

usg genetyczxne jest o tyle istotne że lekarz sprawdza przeziernosc karkowa i obecność kości nosowej - robi sie je mniej więcej między 12 a 14 tygodniem ponieważ później przezierności nie da się dokładnie zmierzyć. Brak kości nosowej może wskazywać (choc nie musi) na to, że dziecko ma zespół downa, podobnie jest z przeziernością im większa tym gorzej - normy sa różne niektórzy mówią o 2 a niektórzy że powyzej 3 mm.

Duzo dziewczyn miało plamienie na poczatku ciąży, ja również - bardzo dużo z nas zazywa duphaston lub luteinę z tego względu.

Ja też nie miałam żadnych mdłości ani innych objawów - nie wsszyscy muszą mieć. Mój lekarz nie miał nic przeciwko obecnosci mojego Tż przy USg mimo że było ono wewnetrzne a nie przez brzuch. Chodzę na NFZ i za każdym razem dostaję fotkę a ostatnio nawet 3 dostałam.

[olbka]

Justine, stresuję się, bo to już moja 3-cia ciąża jest... Dwie poprzednie były nieudane. No i dzisiaj mam to genetyczne właśnie.
A poza tym to ja tak po prostu panikara jestem dzisiaj od razu "widzę", że mi się brzuch zmniejszył, że nie mam już tylu objawów itd. i że na pewno jest coś nie tak. A prawda jest taka, że to już 12 tydzien i objawy może powoli zaczną już znikać... A brzuch mam taki sam. Ale chora głowa zawsze sobie coś wmówi
Też miałam plamienia, biorę duphaston.

[Justine1988]

Napisane przez vilya

usg genetyczxne jest o tyle istotne że lekarz sprawdza przeziernosc karkowa i obecność kości nosowej - robi sie je mniej więcej między 12 a 14 tygodniem ponieważ później przezierności nie da się dokładnie zmierzyć. Brak kości nosowej może wskazywać (choc nie musi) na to, że dziecko ma zespół downa, podobnie jest z przeziernością im większa tym gorzej - normy sa różne niektórzy mówią o 2 a niektórzy że powyzej 3 mm.

Duzo dziewczyn miało plamienie na poczatku ciąży, ja również - bardzo dużo z nas zazywa duphaston lub luteinę z tego względu.

Ja też nie miałam żadnych mdłości ani innych objawów - nie wsszyscy muszą mieć. Mój lekarz nie miał nic przeciwko obecnosci mojego Tż przy USg mimo że było ono wewnetrzne a nie przez brzuch. Chodzę na NFZ i za każdym razem dostaję fotkę a ostatnio nawet 3 dostałam.

Dziekuje za wyjasnienie co do usg genetycznego. Czytałam na ten temat na neciejuz rozumiem. A powiedz czy to usg lekarz przeprowadz rutynowo czy samemu trzeba o nie poprosic , we własnym zakresie sie zainteresowac. ono jest platne czy na Fundusz???

Więc nie tylko ja plamie tez mialyście takie problemy , więc to nie jest tak powazne jak sądziłam jest szansa ze bedzie dobrze???Moge byc spokojna???A w ktorym tygodniu plamilyscie i jakie mialyscie zalecenia ???duphston jaka dawka???Leżalyście??
Więc nie jestem sama...przepraszam ale ulżylo mi;-) Pozdrawiam

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

Napisane przez olbka

Justine, stresuję się, bo to już moja 3-cia ciąża jest... Dwie poprzednie były nieudane. No i dzisiaj mam to genetyczne właśnie.
A poza tym to ja tak po prostu panikara jestem dzisiaj od razu "widzę", że mi się brzuch zmniejszył, że nie mam już tylu objawów itd. i że na pewno jest coś nie tak. A prawda jest taka, że to już 12 tydzien i objawy może powoli zaczną już znikać... A brzuch mam taki sam. Ale chora głowa zawsze sobie coś wmówi
Też miałam plamienia, biorę duphaston.

O to witaj w klubie. Ja tez jestem panikarą...i do tego pesymistka zawsze czarne wizje. teraz ze wzgledu na dobro dziecko staram sie myslec pozytywnie i Tobie tez to radze.
Przykro mi z powodu poorzednich 2 ciąż :-( tym bardziej mocno 3mam kciuki by teraz wszystko bylo dobrze i bedzie zobaczysz, badz dobrej mysli.
A w którym tygodniu plamilas??>Ile czasu i jak intensywnie????Leżałaś?

Mocno 3mam kciuki i daj znac po badaniu co i jak napewnomzajrze tu w godzinach wieczornych. A tobie roponuje zrobic cos odprezajacego cos co lubisz....a jesli nie wiesz co bedzie odpowiedni by ci zrelaksowac to ja ci powiem, połóż sie wygodnie i posluchaj jakiejs relaksacyjnej muzyki, to bardzo uspokaja, mozesz tez sobie zaparzy melise...