Sierpniowe Panny Młode cz.II

[Kinga_20]

Napisane przez butterfly20

Kinga to ta walka była już tak dawno? A pamiętam jakby to było zaledwie 3 miesiące temu.Ale ten czas leci

Ano dawno, ponad rok temu już

Napisane przez jusztyska

U mnie zareczyny dokladnie rok pozniej, bo 11 grudnia 2010
jutro planuje wybrać się na pierwsze oglądanie sukienek z mamą, poki jestem w domu a później pewnie już cos z siostrą pooglądamy no a ślub 27 sierpnia jutro będzie równe 8 miesięcy

Oooo też 11 grudnia, hehe śmiesznie. Zobaczysz jak nam szybko zleci

Napisane przez happy2gether

Cześć dziewczyny. Dziś odkryłam ten wątek. Mogę się przyłączyć?
Ślubujemy 13 sierpnia 2011

Witamy

Świetna data, sama taką chciałam, ale mój TŻ zbyt wierzy w przesądy, chociaż dla mnie 13 zawsze szczęśliwa była.

Natomiast cały czas słyszę o jakiś innych dziwnych przesądach dotyczących ślubu, ubioru Panny Młodej, nawet tego jak się powinno wkładać obrączki na palec podczas ślubowania... Trochę mnie to przeraża, bo widzę, że powoli daję się wciągnąć w to wszystko A Wy co na ten temat myślicie?

[happy2gether]

Ja się nie daję żadnym przesądom. Chociażby patrząc na datę ślubu 13stka często przewija się w naszym życiu ale wybraliśmy ją dlatego, że potem 15 sierpnia - poniedziałek jest wolny - co będzie znacznym ułatwieniem dla przyjezdnych gości...no i będzie można w niedzielę zrobić intensywne poprawiny
Nie planuję też żadnych podwiązek, zakrytych butów, czegoś starego i pożyczonego a już tym bardziej niebieskiego
Jeśli mamy być szczęśliwym małżeństwem to te zabobony na pewno nam w tym nie pomogą

[jusztyska]

byłam dziś oglądać sukienki... i wybrałam!!
oczywiscie zupełnie inną niż sobie upatrzyłam w internecie, a mialam 2 typy kroju:P hehe koloor też inny, tzn chciałąm czystą biel, a ostatecznie stanęło na delikatnym ecru
echhh

[happy2gether]

Napisane przez jusztyska

byłam dziś oglądać sukienki... i wybrałam!!
oczywiscie zupełnie inną niż sobie upatrzyłam w internecie, a mialam 2 typy kroju:P hehe koloor też inny, tzn chciałąm czystą biel, a ostatecznie stanęło na delikatnym ecru
echhh

a masz zdjęcie?

[Kinga_20]

Napisane przez jusztyska

byłam dziś oglądać sukienki... i wybrałam!!
oczywiscie zupełnie inną niż sobie upatrzyłam w internecie, a mialam 2 typy kroju:P hehe koloor też inny, tzn chciałąm czystą biel, a ostatecznie stanęło na delikatnym ecru
echhh

O kurcze Ale fajnie Pochwal się

[jusztyska]

Napisane przez happy2gether

a masz zdjęcie?

Napisane przez Kinga_20

O kurcze Ale fajnie Pochwal się

niestety zdjęcia sukienki nie ma w internecie:/
ale mam zdjęcie na telefonie siostry, więc jak mi je zrzuci na kompa to Wam wyślę

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------

Napisane przez happy2gether

Ja się nie daję żadnym przesądom. Chociażby patrząc na datę ślubu 13stka często przewija się w naszym życiu ale wybraliśmy ją dlatego, że potem 15 sierpnia - poniedziałek jest wolny - co będzie znacznym ułatwieniem dla przyjezdnych gości...no i będzie można w niedzielę zrobić intensywne poprawiny
Nie planuję też żadnych podwiązek, zakrytych butów, czegoś starego i pożyczonego a już tym bardziej niebieskiego
Jeśli mamy być szczęśliwym małżeństwem to te zabobony na pewno nam w tym nie pomogą

kurcze, a co to za ślubne przesądy ja wiem tylko o niebieskim, starym i pozyczonym :P nic więcej:P

[JennyAniolek]

Napisane przez jusztyska

byłam dziś oglądać sukienki... i wybrałam!!
oczywiscie zupełnie inną niż sobie upatrzyłam w internecie, a mialam 2 typy kroju:P hehe koloor też inny, tzn chciałąm czystą biel, a ostatecznie stanęło na delikatnym ecru
echhh

gratulacje!

a może zdradzisz co to za model ?

[jusztyska]

a jednak znalazłam w necie http://vivienvigo.com/galeria.htm
model VALCIRIA
z kolekcji Brilliance
ale jakos te zdj na stronie nie sa tak ladne jak sukienka

[Almariel]

Jusztyska, bardzo ładna sukienka.

Co do przesądów to ja też w nie nie wierzę.
My wybraliśmy sierpień, bo bardzo lubimy ten miesiąc. Zaręczyliśmy się 15 sierpnia 2009 r., poza tym oboje urodziliśmy się w sierpniu, ja 17 a TŻ 12 No i będziemy ślubować 20 sierpnia

[jusztyska]

Napisane przez Almariel

Jusztyska, bardzo ładna sukienka.

Dziękuję

[butterfly20]

Napisane przez teqili

Dokładnie jak ja zaręczyny były dokładnie rok temu, a ten czas tak szybko leci... Powoli mam coraz to większy stres jak jest u Was? my mamy juz wszystko po rezerwowane, ale nic jeszcze nie kupione a jak u Was z przygotowaniami na jakim etapie jesteście ?

A moje zaręczyny były 06.10.2009 r

Ja też powoli mam stres,zwłaszcza jak pomyślę ile załatwiania jeszcze przed nami.

Póki co mamy:
salę
zespół
fotografa
kamerzystę (wstępnie zarezerwowany,spotkanie w przyszłym tygodniu)
kwartet smyczkowy na ślub
florystkę/dekoratorkę
samochód
wódkę
sukienkę ( zamówiona i w trakcie sprowadzania z Hiszpanii)

I posuwamy się nadal do przodu

[JennyAniolek]

Napisane przez margolka1986

Witam zauwazylam dzis II część wątku, a ze pasuje do mej sytuacji postanowiłam się przyłączyć. przyjmiecie mnie do siebie ?

ślubuję 20 sierpnia 2011 i chętnie w miłej atmosferze dotrwam do tej ważnej daty :P

Witaj

[Askatasuna]

Napisane przez Kinga_20

Natomiast cały czas słyszę o jakiś innych dziwnych przesądach dotyczących ślubu, ubioru Panny Młodej, nawet tego jak się powinno wkładać obrączki na palec podczas ślubowania... Trochę mnie to przeraża, bo widzę, że powoli daję się wciągnąć w to wszystko A Wy co na ten temat myślicie?

Ech, tych przesądów jest tyle, że zwariować idzie, gdyby chcieć je wszystkie pilnować. Najśmieszniejsze jest to, że niektóre różnią się w zależności od regionu/rodziny i takie dwie wersje mogą się wzajemnie wykluczać
Jeszcze jestem w stanie zrozumieć takie zwyczaje "na szczęście", które bardziej niż zaklinanie rzeczywistości mają za zadanie po prostu poprawić humor i pewność siebie młodych (np. pieniążek w bucie na szczęście, sypanie ryżem w młodych), ale wszelkie straszaki, typu- deszcz na ślubie to łzy w małżeństwie, ciernie w różach to rany na duszy itp. itd.- tylko stresują!
Osobiście nie zamierzam wciskać żadnych niebieskich podwiązek, trzymać butów na parapecie a biżuterię planuję perłową.

[margolka1986]

Napisane przez JennyAniolek

Witaj

Jenny skąd Ty mój taki post wynalazłaś :P?

[Kinga_20]

Napisane przez margolka1986

Jenny skąd Ty mój taki post wynalazłaś :P?

Jaki ten świat mały

[jusztyska]

Napisane przez Askatasuna

Ech, tych przesądów jest tyle, że zwariować idzie, gdyby chcieć je wszystkie pilnować. Najśmieszniejsze jest to, że niektóre różnią się w zależności od regionu/rodziny i takie dwie wersje mogą się wzajemnie wykluczać
Jeszcze jestem w stanie zrozumieć takie zwyczaje "na szczęście", które bardziej niż zaklinanie rzeczywistości mają za zadanie po prostu poprawić humor i pewność siebie młodych (np. pieniążek w bucie na szczęście, sypanie ryżem w młodych), ale wszelkie straszaki, typu- deszcz na ślubie to łzy w małżeństwie, ciernie w różach to rany na duszy itp. itd.- tylko stresują!
Osobiście nie zamierzam wciskać żadnych niebieskich podwiązek, trzymać butów na parapecie a biżuterię planuję perłową.

ja to się przejmować przesądami nie będę, dobrze, że ich nie znam
chociaz mam nadzieję, ze padać nie będzie i przełamiemy naszą złą passę pogodową 2 lata z rzędu, kiedy wyjeżdżaliśmy na wakacje, lało jak z cebra dzień w dzień

[Almariel]

Ja też mam nadzieję, że padać nie będzie. Ale lepiej się na tym tak nie skupiać, bo jeszcze sobie same ten deszcz na złość wywołamy.

[jusztyska]

Napisane przez Almariel

Ja też mam nadzieję, że padać nie będzie. Ale lepiej się na tym tak nie skupiać, bo jeszcze sobie same ten deszcz na złość wywołamy.

a to jest prawda
moja babcia twierdzi, że wg jakiegoś tam kalendarza świętej Łucji, sierpień ma być ładny :P hehe bo w ósmy dzień od świętej Łucji była ładna pogoda:P nie słyszałąm wcześniej o tym, ale babcia twierdzi, że to takie ludoiwe obserwacje i że się sprawdzają, więc trzymam ją za słowo

[sanderek5]

Też mam nadzieje, że będzie ładnie. A w ogóle to w moich stronach i słońce i deszcz dobrze wróżą małżeństwu. Słońce na szczęście, a deszcz na dostatek :P Moja przyjaciółka miała idealną pogodę. Świeciło słoneczko, a jak przyjechaliśmy na salę, to przez 15 minut deszcz padał.
Jusztyska - niestety mi ten link nie działa i nie mogę zobaczyć Twojej sukienki...
Ale muszę się pochwalić, że dziś zamówiłam swoją! Już chyba wcześniej pisałam, że koleżanka miała mi szyć suknię, ale znalazłam taką jedną w salonie, którą jak przymierzyłam, to nie chciałam ściągnąć :P No i dziś byłam z mamą raz jeszcze zmierzyć i mamie też się spodobała! To zamówiłam. Już jutro zacznie się szyć dla mnie w Stanach. Gdzieś w połowie maja będzie w Polsce. szczerze mówiąc nie mogę się już doczekać!

[JennyAniolek]

Mnie póki co nie dopada ślubny stres

A załatwione już mamy:
- sala
- dj
- fotograf
- kamerzysta
- godzina w kościele
- nauki
- dzień skupienia dla narzeczonych
- 1 spotkanie w poradni (zostało jeszcze 1 kalendarzyk )
- wstępnie zamówione noclegi dla gości
- suknia ślubna! ( 1 przymiarka w marcu)

- zbieramy złoto na obrączki
- mam kilka próbek zaproszeń i z nich chyba coś wybierzemy

[Almariel]

Deszcz niedobrze, ale z kolei mam nadzieję, że jakiegoś upału strasznego też nie będzie.
Ja też się nie stresuję jeszcze wcale, jeszcze trochę czasu jest

[JennyAniolek]

[jusztyska]

heh, jak widzę co macie załatwione to jestem trochę przerażona:P bo u nas kiepsko...
Mamy:
siebie
salę
zespół (w pt podpisujemy umowę)
i ja znalazłam już sukienkę, całkiem przez przypadek....

A przed nami... uhuhu

w pt też idziemy do księdza..bo kolęduje cały ten tydzień i nie mogliśmy go zastać...
Kamerzysta odpada, bo nie chcemy wiec tylko fotograf, jesteśmy w trakcie przeglądania różnych ofert...
Catering zastanawiamy się jeszcze, ale jest coś co nam się spodobało

No to chyba tragedii nie ma...:P

[Almariel]

Jenny, ja mam na godz. 16, jakby Ci się chciało dopisać.
Jusztyska, to wcale nie jest tak źle . Nie ma co panikować, jakby nie patrzeć, najważniejsze rzeczy macie, a z pozostałymi zdązycie ze spokojem.

[ultraradiola]

tak czasem was podczytuje i jak przypomnę sobie jak to było jak z TZ organizowaliśmy swój ślub to aż łezka mi się w oku kreci
chciałabym przeżyć wszystko jeszcze raz na szczęście mamy film z wesele wiec mam zadanie ułatwione i po tych 4 miesiącach jak oglądam to zawsze płacze ach piękne przeżycie zazdroszczę wam dziewczyny ze to przed wami a czas do sierpnia minie niczym błyskawica zobaczycie
Powodzenia w przygotowaniach

[Kinga_20]

Napisane przez JennyAniolek

Mnie póki co nie dopada ślubny stres

A załatwione już mamy:
- sala
- dj
- fotograf
- kamerzysta
- godzina w kościele
- nauki
- dzień skupienia dla narzeczonych
- 1 spotkanie w poradni (zostało jeszcze 1 kalendarzyk )
- wstępnie zamówione noclegi dla gości
- suknia ślubna! ( 1 przymiarka w marcu)

- zbieramy złoto na obrączki
- mam kilka próbek zaproszeń i z nich chyba coś wybierzemy

Super, że macie już za sobą nauki przedmałżeńskie, my się chyba trochę za późno obudziliśmy, bo też chciałam mieć to wcześniej z głowy, ale dopiero od połowy stycznia zaczną się w naszej parafii, tak więc to dopiero przed nami.

A ślub mam o 16.00 jak będziesz miała chwilkę to dopisz i dziękuję za pamięć i dopisanie mnie do listy

Napisane przez Almariel

Deszcz niedobrze, ale z kolei mam nadzieję, że jakiegoś upału strasznego też nie będzie.
Ja też się nie stresuję jeszcze wcale, jeszcze trochę czasu jest

Ja to się boję, że będzie upał i się będzie ze mnie lało... Zobaczymy jak będzie, w sumie na pogodę wpływu nie mam, ale po cichu się modlę żeby było w sam raz

Napisane przez jusztyska

heh, jak widzę co macie załatwione to jestem trochę przerażona:P bo u nas kiepsko...
Mamy:
siebie
salę
zespół (w pt podpisujemy umowę)
i ja znalazłam już sukienkę, całkiem przez przypadek....

A przed nami... uhuhu

w pt też idziemy do księdza..bo kolęduje cały ten tydzień i nie mogliśmy go zastać...
Kamerzysta odpada, bo nie chcemy wiec tylko fotograf, jesteśmy w trakcie przeglądania różnych ofert...
Catering zastanawiamy się jeszcze, ale jest coś co nam się spodobało

No to chyba tragedii nie ma...:P

Dokładnie tragedii nie ma, najważniejsze rzeczy macie, załatwcie tylko z księdzem jak najszybciej żebyście mogli jakąś fajną godzinę sobie wybrać

A gdzie idziecie na ostatniego Sylwestra w swoim życiu jako panienki? Wiem, że jest taki wątek, ale dziewczyny tyle tam drukują, że nie mam czasu podczytywać

[jusztyska]

Napisane przez Kinga_20

Ja to się boję, że będzie upał i się będzie ze mnie lało... Zobaczymy jak będzie, w sumie na pogodę wpływu nie mam, ale po cichu się modlę żeby było w sam raz

Ja też, żeby było słonecznie, ale nie więcej niz 20-25 stopni :P

Napisane przez Kinga_20

Dokładnie tragedii nie ma, najważniejsze rzeczy macie, załatwcie tylko z księdzem jak najszybciej żebyście mogli jakąś fajną godzinę sobie wybrać

No księdza jutro będziemy męczyć...., co by zamknąć to w starym roku

Napisane przez Kinga_20

A gdzie idziecie na ostatniego Sylwestra w swoim życiu jako panienki? Wiem, że jest taki wątek, ale dziewczyny tyle tam drukują, że nie mam czasu podczytywać

My się wybieramy na "lokalną" imprezę w Domu Ludowym :P taki ni to bal ni to dyskoteka

[sanderek5]

Napisane przez Kinga_20

A gdzie idziecie na ostatniego Sylwestra w swoim życiu jako panienki? Wiem, że jest taki wątek, ale dziewczyny tyle tam drukują, że nie mam czasu podczytywać

Ja po Pasterce się pochorowałam i z anginą leżę w domu, więc z planów nici

[Almariel]

A my z najbliższymi znajomymi robimy domówkę

[jusztyska]

Napisane przez JennyAniolek

- mam kilka próbek zaproszeń i z nich chyba coś wybierzemy

Dziewczyny, próbki zaproszeń to zamawiałyście gdzieś na necie czy z targów może macie?