Brzuszki powoli rosną bo maluszki rodzimy wiosną. Marzec-kwiecień 2011

[wanilia83]

Napisane przez Montii

a gdzie to pisze? mi lekarz powiedzial,ze spokojnie moge sobie wdychać przewaznie w nocy sobie raz 'wciągnę ' i jest ok

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

to są tylko olejki eteryczne

pisze w ostrzeżeniach, a to jak lekarz ci pozwolił to ze swoim się przeproszę i zacznę go używać

Napisane przez bosti

Montii, Castia, Wanilia współczuję u mnie też kiepsko
dziś w końcu zrobiłam pierwsze foty brzuszyska, mam chyba największy, przebijam Jok3ra to 17 tydz.

łał

powiedzcie mi jak zmniejszacie zdjęcia, tż zrobił formata i się znaleźć nie mogę we własnym komputerze

iwaoo śliczny maluszek

Napisane przez deneb3

fajnie, że obcy powoli daje nam znać, że tam jest

wiecie co? przez to Wasze chorowanie ja też coś źle się poczułam
może zaraziłam się od Was
coś czuję jakbym miała podwyższoną temperaturę i osłabiona jestem,
może mój organizm zwalczy szybko chorobę, tran sobie łykam też

to pewnie przeze mnie, nakichałam dziś na monitor

montii zazdroszczę

[Montii]

wanilia ja go nie stosuję często, tylko w nocy, raz na mieście jak już nie mogłam wytrzymać

[bosti]

Napisane przez wanilia83

powiedzcie mi jak zmniejszacie zdjęcia, tż zrobił formata i się znaleźć nie mogę we własnym komputerze

otwierasz zdjęcie w Paint'cie, wchodzisz w Obraz i tam masz Rozciągnij/pochyl - dajesz mniej niż 100%

[wanilia83]

Napisane przez bosti

otwierasz zdjęcie w Paint'cie, wchodzisz w Obraz i tam masz Rozciągnij/pochyl - dajesz mniej niż 100%

dziękuje

teraz próba pierwsze zdjęcie z przełomu 11/12 tyg drugie rano z 14 tygodnia a trzecie zdjęcie z 14 po obfitej kolacji
w sumie dwa ostatnie zdjęcia są z 14 tyg i 3 dnia więc to chyba już powinnam liczyć jako 15 tydź czy się mylę

[Montii]

nic po Tobie nie widać

[agaaga89]

Wanilia Ty chudzielcu maluszek widzę powoli uzupełnia, ale jak ktoś nie wiedział, że wcześniej byłaś jeszcze szczuplejsza to w życiu się nie domyśli

[iizabelaa]

Właśnie piekę szarlotkę
i zrobiłam czekoladowy mus z dr Oetkera

sama siebie nie poznaję

[Montii]

ja na samych ciastach mogłabym teraz żyć ehh
a teraz dla odmiany strzele sobie ogórkową

[deneb3]

a ja zjadłam pyszny gulasz

[Castia]

a ja się troszkę lepiej poczułam i zrobiłam to, całe 15 minut mi to zajęło
http://smaczny.wizaz.pl/przepis_widok.php?id=792
jest pyszny, choć ser mi poszedł na dno za bardzo chyba był za ciężki, ale i tak pożeram go z prędkością światła

[iizabelaa]

ja ogólnie mało jem,
ale
jak już jem to raczej konkrety
dania obiadowe, głównie mięsko

Słodyczy planowałam w ciąży ograniczyć, żeby się nie roztyć,
ale okazało się, że nie mam na nie ochoty,

za to dzisiaj wciągnęłam śledzia

[marsylia]

Piękne brxuszki i dzidziusie

Dużo jest z Was chorych nas na szczęście nic nie bierze.

Ja dzis mialam ochote na schabowego z chlebkiem, zrobiłam też pieczarkową ale nie chciało mi się już jeść

A ze słodyczy kocham maltesersy i tylko im nie moge sie oprzeć
A na jutro kupiłam już twarożek i szczypiorek będzie pyszne śniadanko

Dziś tak się nachodziłam za rzeczami do mieszkania że nóg nie czułam

A mój mąż w pracy wróci dopiero koło 3, tak się odzwyczaiłam od samotnych wieczorów.

W ogóle miałam dziś dziwaczny sen, że byliśmy razem z mężęm w łóżku całowaliśmy się już zaczynała sie poważna akcja a tu spod pościeli wychodzi chłopczyk taki z 2 latka
I ja myślałam w tym śnie, że przecież dopiero co robiłam test ciążowy więc jak to możliwe ze już mamy takie duże dziecko. I dlaczego o nim zapomniałam

[Montii]

oj śledzia bym nie tknęła brr
za to słodko mi dzisiaj za dużo herbaty z miodem i maliną.

[niutka1]

Napisane przez kasiapruszkow

kurcze tez myslam ze bede sobie to powtarzac

Ja tam sobie nic nie powtarzałam, dla mnie najlepsze było skupienie sie na danej chwili. Poza tym kąpiel jest naprawde świetna.

---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ----------

u mnie nic nowego, maluch daje mi znac kilka razy dziennie, a może kilkanaście, bo juz teraz tak się na tym nie skupiam, przyzwyczaiłam się wydaje mi sie dośc duzy, poza tym chyba się obraca i macica musiała mi ostatnio sporo urosnąc w górę, bo czasem czuje go juz tak bardziej w górze podbrzusza, chociaz najczęściej w dole. Nie da sie tego juz pomylic z niczym innym, bo te puknięcia sa raz lekkie, a za chwilę łubudu, jakby fikoła robił
Najczęsciej oczywiście czuję jak jestem nieruchomo, np jak siedze, leżę, czy stoje dłuższy czas np jak cos gotuje i doglądam itd... zresztą taka jest prawidłowośc, że jak mama sie rusza, to falowanie w środku usypia i uspokaja dzieciaczka, a jak mama "nic nie robi" , to wtedy maluchowi nudno i zaczyna skakać

Nie moge sie doczekac usg, ciekawa jestem wymiarów maluszka, płci i oczywiście troszke sie boje, czy na pewno wszystko ok.

[Montii]

niutka na pewno jest dobrze,
mój dzisiaj tez chyba fikolka walnął bo było takie łubudu
a przeczucia jakies masz co do płci?

[niutka1]

Napisane przez Montii

niutka na pewno jest dobrze,
mój dzisiaj tez chyba fikolka walnął bo było takie łubudu
a przeczucia jakies masz co do płci?

cały czas wydaje mi sie niezmiennie, że chłopak, ale może będzie na odwrót

kilka dni temu moja córa, która wczesniej chciała drugiego brata powiedziała kochana " że wszystko jedno co będzie, i tak sie ucieszę, bo i tak będę zawsze najstarsza" , tak więc presja na brata jest mniejsza

Moncik, szybkiego powrotu do zdrowia

[Montii]

o bardzo mądra córa


mi właśnie coraz lepiej, ten syrop prenalen jest świetny,na bazie czosnku, malin , porzeczki chyba... dużo cieplej herbaty i przechodzi. Już nawet po ciąży nie będe tak często chodzic do lekarza, zawsze dawali mi antybiotyki.. :/ a widzę,ze domowymi sposobami szybciej się wylecze i nie mecze sie z lekami

kurcze padam na ryjek ale mój walkę ogląda to jeszcze zerknę chwilę
jutro ma nocke i uwaga.....od jutra wolne do 4 listopada!!!!!

[niutka1]

Napisane przez Montii

jutro ma nocke i uwaga.....od jutra wolne do 4 listopada!!!!!

wow

[Montii]

(nie)stety dali mu cały już, no trudno od stycznia ma nowy
pomalujemy już pokój dziecięcy bo później nie będzie czasu bo podoficerka go czeka, balkon zrobimy..tylko szkoda,że mam uczelnie ale niech sobie ode mnie odpocznie bo ja marudna jestem

[diatoma]

ja mam dziś znowu rewolucje żołądkowe, od samego rana się zaczęło, bo umyłam zęby na czczo. i o mały włos by się to źle skońćzyło, gdyby nie fakt że nie jem pozno posiłków i nie mam nic rano w brzuszku. potem ciągle miałam niesmak, a dobiłam się kiełbaską z ogniska o 18, do tej pory ją czuję. już miałam czkawkę, a teraz jelita tak głośno się ruszają że aż mi głupio. ale nic wiecej juz nie jadlam, bo w takich sytuacjach mam cykora, zeby strawilo sie to co zaszkodzilo i juz nie dokladac.
dobrej nocki dziewczynki

[Tity]

diatoma ja też tak miałam przy myciu zębów. Ale później się powstrazymywałam od wymiotów jak tylko mogłam, bo wiedziałam, że później parę dni będzie mi niedobrze.
Montii no ja też się wyleczyłam domowymi sposobami + jakieś tam bezpieczne apteczne Mój lekarz ciągle mówi "ciąża jest najważniejsza" i dopóki nie jestem ciężko chora to mam się leczyć domowo. Tak więc zaparłam się i gardło mnie już nie boli. Jeszcze tylko katar i kaszel został, ale już na dwór wychodzę, bo pogoda ładna, to wolę dotlenić malucha.
Zachcianek ciągle nie mam, ale za słodyczy to kocham krówki, ostatnio chyba z nimi przesadziłam bo mi się niedobrze zrobiło, ale mam mocne postanowienie powrotu do jedzenia jabłek, bo znowu mi się wszystko rozregulowuje. Poza tym mam wrażenie, że jak jem jabłka to mały się intensywniej rusza

[wanilia83]

montii, agaaga widać widać, przynajmniej ja po sobie widzę, żadnych spodni już nie dopinam i zostały mi tylko leginsy do latania

niutka nie przejmuj się na pewno wszystko jest ok

[tola3804]

Hej!
Nadrobienie wszystkich postów na tym wątku jak dla mnie graniczy z cudem. Zajęło mi to niestety parę dni i teraz ciężko odpisać komukolwiek cokolwiek, bo musiałabym cytować chyba z 15 stron. No nie jestem w stanie.

Wypowiem się tylko może odnośnie porodu. Moim zdaniem nastawianie się na cokolwiek, bo ktoś tam coś tam jest bez sensu. Ja bardzo chciałam urodzić sn i co? DUPA! Przeszłam tak naprawdę dwa porody, wymęczyli mnie nieziemsko i mam wrażenie, że w ostatniej chwili trafiłam na stół i miałam cc. Okropne wspomnienia mam do dzisiaj po tym koszmarnym porodzie i w moim przypadku to nieprawa, że się zapomina, pamiętam wszystko bardzo dokładnie. I nie będę Wam tego opowiadać, bo i po co? Każda powinna podejść indywidualnie do swojego porodu, bo każda przeżywa go inaczej.

Miłej niedzieli!

[Montii]

tola dokladnie, chociaz ja bardzo chce SN to nie moge sie nastawiac kto wie co bedzie czy maluch sie obroci, moze bede miala wysokie cisnienie, moze..moze.. duzo by pisac ale poki co nastawiam się na sn, jak nie wyjdzie - trudno, mogę mieć tak ekspresowe SN ze te po cesarce ktore chcialy sobie wybrac droge na skroty beda zazdroscic..a moge sie meczyc godzinami, pozyjemy zobaczymy

[Eirene1987]

Napisane przez Montii

dziewczyny przeżywam horror :/
nie mogę mówić, poważnie nie mogę słowa z siebie wydusić, zaczęło się od przeziębienia teraz siadło mi na gardło,to chyba krtań? normalnie załamka ciągle choruje...ehhh musiałam się wyżalić...

montii kuruj się kuruj ja mam męża chorego na anginę i mam nadzieję że się nie zarażę a u mnie w domu po kolei wszyscy przechodzą jakieś choróbska pewnie i mnie nie ominie

Napisane przez bosti

Montii, Castia, Wanilia współczuję u mnie też kiepsko
dziś w końcu zrobiłam pierwsze foty brzuszyska, mam chyba największy, przebijam Jok3ra to 17 tydz.

śliczny brzusio

Napisane przez iwa00

zdrówka życzę

a ja wpadłam na chwilkę pochwalić się swoim maleństwem
wymiary (z okresu 13t 1dz, z usg 12t 1dz)
crl 57,8mm
nt 1,65
dzidziuś ślicznie się ruszał pił sobie wody i łapał się za główkę no cudo
no to narazie spadam sprzątać wpadne później
pa

śliczny bobasek to są najpiękniejsze zdjęcia na świecie tych naszych maluszków

Napisane przez Montii

Poczułam mojego malucha

super ja też już chcę

Napisane przez wanilia83

dziękuje

teraz próba pierwsze zdjęcie z przełomu 11/12 tyg drugie rano z 14 tygodnia a trzecie zdjęcie z 14 po obfitej kolacji
w sumie dwa ostatnie zdjęcia są z 14 tyg i 3 dnia więc to chyba już powinnam liczyć jako 15 tydź czy się mylę

hehe ty też masz taki brzuchol jak ja ja jestem w 13 tygodniu (we wtorek skończę) i jak się najem to coś widać

Napisane przez Montii

(nie)stety dali mu cały już, no trudno od stycznia ma nowy
pomalujemy już pokój dziecięcy bo później nie będzie czasu bo podoficerka go czeka, balkon zrobimy..tylko szkoda,że mam uczelnie ale niech sobie ode mnie odpocznie bo ja marudna jestem

no proszę to twój podobnie jak mój pracuje chyba bo właśnie teraz jest na podoficerce cieszę się że teraz bo wraca pod koniec października i spokój z tym będzie już

[prunelle]

Napisane przez bosti

Montii, Castia, Wanilia współczuję u mnie też kiepsko
dziś w końcu zrobiłam pierwsze foty brzuszyska, mam chyba największy, przebijam Jok3ra to 17 tydz.

ooooo, jaki duży, fajnie!!!

Napisane przez iwa00

zdrówka życzę

a ja wpadłam na chwilkę pochwalić się swoim maleństwem
wymiary (z okresu 13t 1dz, z usg 12t 1dz)
crl 57,8mm
nt 1,65
dzidziuś ślicznie się ruszał pił sobie wody i łapał się za główkę no cudo
no to narazie spadam sprzątać wpadne później
pa

piękny dzidziol!

Napisane przez Montii

mam lapka na stole i sobie leżę bokiem i poczułam wyraźne hmm puknięcie tam na dole aż się wystraszyłam ! położyłam się na plecach, dałam rękę nisko i poczułam jak maluch wędruje troche i cisza. to na pewno nie ruchy jelit czy gazy bo teraz coś mi plumka w brzuchu i wiem,że to po bananie to całkiem co innego
ale uczucie!!

jeju, ale Ci fajnie!

Napisane przez marsylia

Piękne brxuszki i dzidziusie

Dużo jest z Was chorych nas na szczęście nic nie bierze.

Ja dzis mialam ochote na schabowego z chlebkiem, zrobiłam też pieczarkową ale nie chciało mi się już jeść

A ze słodyczy kocham maltesersy i tylko im nie moge sie oprzeć
A na jutro kupiłam już twarożek i szczypiorek będzie pyszne śniadanko

Dziś tak się nachodziłam za rzeczami do mieszkania że nóg nie czułam

A mój mąż w pracy wróci dopiero koło 3, tak się odzwyczaiłam od samotnych wieczorów.

W ogóle miałam dziś dziwaczny sen, że byliśmy razem z mężęm w łóżku całowaliśmy się już zaczynała sie poważna akcja a tu spod pościeli wychodzi chłopczyk taki z 2 latka
I ja myślałam w tym śnie, że przecież dopiero co robiłam test ciążowy więc jak to możliwe ze już mamy takie duże dziecko. I dlaczego o nim zapomniałam

niezły sen. Ja ostatnio nie pamiętam, co mi się śni, za szybko wstaję może

[Montii]

Napisane przez Eirene1987

no proszę to twój podobnie jak mój pracuje chyba bo właśnie teraz jest na podoficerce cieszę się że teraz bo wraca pod koniec października i spokój z tym będzie już

a też na 2 miesiące jechał ? mój od ok 20 paxdziernika do 20 grudnia..ale na weekendy bedzie zjezdzał ale i tak mi smutno... dobrze ze bedzie uczelnia ;/

prunelle piekne uczucie ale na razie cisza

[Eirene1987]

Napisane przez Montii

a też na 2 miesiące jechał ? mój od ok 20 paxdziernika do 20 grudnia..ale na weekendy bedzie zjezdzał ale i tak mi smutno... dobrze ze bedzie uczelnia ;/

prunelle piekne uczucie ale na razie cisza

no na 2 miesiące do 22 października mój pojechał do kul koło częstochowy a twój?

[Montii]

haha nie wierze mój też tam pojedzie ale właśnie ok 25 tego października, wiec jak Twoj skonczy to moj zacznie

[Eirene1987]

hehe jaki ten świat mały no proszę a mało brakowało a razem by byli hehe a daleko będzie miał do domku? mój trochę bo mieszkamy koło wrocławia. to 180km do domu ale faktycznie przyjeżdża co weekend tylko czasem sobota zajęcia i wtedy tylko na niedzielę niestety ale dobre i to