Urodzić dzieci już bardzo chcemy,seks uprawiamy i okna myjemy:)mamy listopad-grudzień

[kretencja]

Witam wszystkie nowe mamusie

W Łodzi paskudna pogoda, ale ja humor mam dobry, bo teść powiesił wreszcie półki (w salonie i sypialni), za które mąż nie mógł się od tygodni zabrać Coraz fajniej w tym naszym mieszkanku się robi, choć zostało do zrobienia dużo drobiazgów typu parapety, rolety, zasłony, listwy progowe... Ale w tej chwili mąż jest tak zajęty, że nie mam serca mu suszyć głowy o to. Może się za to weźmie jak będą ferie zimowe. Dołączy sobie do tego tydzień urlopu tacierzyńskiego i będzie miał 3 tygodnie wolnego, to może coś zdziała Najważniejsze, że się już mieszkać da i nawet jest wreszcie względny porządek (poza jednym pokojem - przyszłym tymkowym ), ale za niego też niedługo się weźmiemy.
W środę przyjedzie wreszcie nowa lodówka, w piątek lub sobotę szafka na buty do przedpokoju i drzwi do salonu, wózek też zamówiony, tak że zaczynam być wreszcie spokojna - że mogę urodzić i przynieść dziecko do takiego domu Nie jest idealnie, ale jest już dobrze Po wielu miesiącach katorgi mogę stwierdzić, że wreszcie jest OK

No, idę teraz podszykować obiad dla męża, bo niedługo wróci z pracy, potem trochę posprzątam - trzeba odkurzyć po wieszaniu półek (teść nie zdążył, musiał jechać), same półki przetrzeć i zagospodarować je
Dziś też wreszcie odpakuję materac tymkowy (do tej pory był w folii żeby się nie kurzył i nie zapylił przy wieszaniu półek) - chcę mu dać ze dwa tygodnie na porządne wywietrzenie. A za parę dni ubiorę łóżeczko. I będę gotowa

[Artystka23]

Kretencja same rewolucje w domku a tak sie martwilas Zaloze sie,ze na spokojnie wyrobicie sie ze wszystkim

wszystkim nowym mamusiom

[De28]

Napisane przez ursull

My nadal w dwupaku,ale od dwóch nocy mam bardzo silne skurcze przepowiadające. Wy też tak macie? W pierwszej ciąży były znacznie słabsze,a teraz bardzo silne,aż spac nie mogę. Mały już wstawiony w kanał,zmienił położenie na prawidłowe. Ja jestem zmęczona i marzę kuż tylko o porodzie

Mam od kilku dni.Ale u mnie to jeszcze potrwa pare tygodni.

Napisane przez apoolonia

Sliczna fotka

Artystka, czyli jednak jakies rozwarcie jest.Pewnie poprostu ogranizm przygotowuje sie do porodu troche dluzej niz u innych kobiet, ale moze z tego wzgledu sam porod bedzie szybszy?

Wrocilam ze szpitala i na porodowke mnie nie wyrzucaja Ilosc wod nie jest tragicznie niska, nawet ciut sie zwiekszyla, wiec moge dalej chodzic z brzuchem. Nie mogli ponad 30 min zrobic dopplera bo maly co chwila bawil sie pepowina, ciagnal za nia i kopal w usg 3 lekarzy probowalo I kazdy sie pytal, czy ten moj maly ma zawsze tyle sily i czy czesto jest taki aktywny. No ale to byla jego srednia aktywnosc, bo wieczorami jest jeszcze gorzej. W kazdym razie mam bardzo zywego synka Jak sie polozylam do usg do tak wypial plecki w strone sufitu ze moj brzuch zrobil sie ogromny.A potem przez cale badanie widac bylo jego stopki po lewej stronie

Na ctg wyszly mi ladne skurcze, co 15-20 min (siedzialam prawie godzine podlaczona pod ctg, jednoczesnie mialam akupunkture).
Ale mowili,ze na tym etapie ciazy to normalne.Jedne nawet poczulam, to sa te moje bole krzyzowe,nic przyjemnego.Ale sa w granicach 40-60 a jedna siegala 80.
A teraz ide sie zdrzemnac
Na objadek bylo:

[sereniti]

w imieniu Bubusia dziękuję za komplementy
Mallinka ja używam wkładek z Rossmana - tanie są i dobre, też mają ten pasek do naklejania
Artystka już mi zeszła z twarzy opuchlizna ogólnie czuję się lekko - przytyłam 23 kg więc jest różnica. nie wiem ile ważę bo nie mam wagi ale jakoś spektakularnie nie jest - zresztą po cc spodziewałam się ze brzuch będzie się dłużej wchłaniał. Co ciekawe wcale się tym nie przejmuję - dzidzi zaprząta wszystkie myśli . Ze zmian widocznych to polepszyła mi się cera, paznokcie rosną jak szalone i włosy zgęstniały znacznie - nawet zaryzykuję stwierdzenie że jest lepiej niż przed ciążą .
As masz dobre wrażenie - mały to bardzo spokojne dziecko prawie wcale nie płacze. Ciekawe tylko jak długo to potrwa

[vikicullen]

Napisane przez inga28

Dzisiaj ide na wizyte, mam nadzieje ze juz sie coś ruszyło

Napisane przez kretencja

Witam wszystkie nowe mamusie

W Łodzi paskudna pogoda, ale ja humor mam dobry, bo teść powiesił wreszcie półki (w salonie i sypialni), za które mąż nie mógł się od tygodni zabrać Coraz fajniej w tym naszym mieszkanku się robi, choć zostało do zrobienia dużo drobiazgów typu parapety, rolety, zasłony, listwy progowe... Ale w tej chwili mąż jest tak zajęty, że nie mam serca mu suszyć głowy o to. Może się za to weźmie jak będą ferie zimowe. Dołączy sobie do tego tydzień urlopu tacierzyńskiego i będzie miał 3 tygodnie wolnego, to może coś zdziała Najważniejsze, że się już mieszkać da i nawet jest wreszcie względny porządek (poza jednym pokojem - przyszłym tymkowym ), ale za niego też niedługo się weźmiemy.
W środę przyjedzie wreszcie nowa lodówka, w piątek lub sobotę szafka na buty do przedpokoju i drzwi do salonu, wózek też zamówiony, tak że zaczynam być wreszcie spokojna - że mogę urodzić i przynieść dziecko do takiego domu Nie jest idealnie, ale jest już dobrze Po wielu miesiącach katorgi mogę stwierdzić, że wreszcie jest OK

No, idę teraz podszykować obiad dla męża, bo niedługo wróci z pracy, potem trochę posprzątam - trzeba odkurzyć po wieszaniu półek (teść nie zdążył, musiał jechać), same półki przetrzeć i zagospodarować je
Dziś też wreszcie odpakuję materac tymkowy (do tej pory był w folii żeby się nie kurzył i nie zapylił przy wieszaniu półek) - chcę mu dać ze dwa tygodnie na porządne wywietrzenie. A za parę dni ubiorę łóżeczko. I będę gotowa

nno widzisz zawsze musi byc pod górke zeby potem bylo z górki hehehe

[kotek81]

Napisane przez Artystka23

rptrbj1978,vcelka,Kotek i Patrycja,widze ze dzielnie zaczynacie mi towarzyszyc w cierpieniu??To ktora z nas pojdzie pierwsza?Ja dzis nie moge,bo tz bedzie dzisiaj wciaz w drodze daleko(bo mu zaklad pracy przenosza za miasto) i jeszcze mi sie rozbije po drodze..

W nocy biegunka,slabe skurcze co 13 minut ktore ucichly a rano co wstalam-to brzuch twardy jak kamienale dzis mam focha i nie mam zamiaru rodzic,no przykro mi.I jutro tez,mowilam ze mi zeszly tydzien pasowal

No na to wychodzi, bo jak na razie gin stwierdził, że raczej przenoszę niż urodzę wcześniej

Na te bakterie w wymazie dał mi gynalgin dowcipnie i jakiś antybiotyk doustny ale kazał zacząć brać dopiero od 17.11

Napisane przez inga28

witam mogę jeszcze sie przyłączyć.?

Napisane przez drzasik

Witam,
od jakiegoś czasu Was poczytuje gorliwie codziennie... a dziś wreszcie podjęłam "wysiłek" aby dołączyć jeśli oczywiście pozwolicie...?
Zawsze to raźniej w grupie.


T.P. 26.12.2010 r.

[_As_]

Napisane przez kretencja

Najważniejsze, że się już mieszkać da i nawet jest wreszcie względny porządek (poza jednym pokojem - przyszłym tymkowym ), ale za niego też niedługo się weźmiemy.
W środę przyjedzie wreszcie nowa lodówka, w piątek lub sobotę szafka na buty do przedpokoju i drzwi do salonu, wózek też zamówiony, tak że zaczynam być wreszcie spokojna - że mogę urodzić i przynieść dziecko do takiego domu Nie jest idealnie, ale jest już dobrze Po wielu miesiącach katorgi mogę stwierdzić, że wreszcie jest OK

Zazdroszczę Ci, że już w nowym domku. Mój bank spóźnił się z decyzją o przyznaniu kredytu jedynie 2 m-ce i wprowadzimy się pewnie na koniec stycznia albo w lutym, a zakładaliśmy że będzie to nie później niż w połowie grudnia i że Młody od razu będzie miał swój pokój. A tak siedzimy w 1 pokoju z aneksem i tylko się wkurzam na całą sytuację. Grrrrrrrrr

[EdziaO]

Napisane przez kretencja

Edzia, ja też mam wrażenie, że mój brzuch się zmniejszył Być może taki efekt daje opuszczenie się dziecka do kanału rodnego. Bo od wczoraj wydaje mi się też, że trochę lżej mi się oddycha

Sophie, spokojnie, do 19 jeszcze kawał czasu. U niektórych skurcze przepowiadające ciągną się tygodniami przed porodem i brzuch opada, a u innych niby nic, a potem z dnia na dzień jest po wszystkim. Nie zakładaj, że przenosisz

może, ale mam wrażenie, że jakoś mniej mi dokucza, mniej jest naprężony, zdecydowanie czuje się lepiej, więc to może być to

---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Napisane przez Sysunia_d

Ja przytyłam 13 kg i moj lekarz powiedział ze to dobra waga bo sie powinno przytyc 11 - 15kg . Ciąże znosze rewelacyjnie w sumie nie spodziewałam sie tego. Puchnać też nie puchne i czuje sie bardzo atrakcyjnie


Ursull moze masz jakas infekcje - nie koniecznie to musi byc choroba .

A co do obiadu ja robie zupe ogórkowa a na drugie nie wiem co w sumie to mam ochote na rybe.

Robiłaś moze tu trifle ??? ciekawa jestem jak to smakuje.

zazdroszczę ja jestem spuchnięta, szczególnie nogi i dłonieI w 15 kg w sumie juz się na pewno nie zmieszczę

---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------

Napisane przez Aliszcze

dokładnie, nigdy nic nie wiadomo, kiedy się zacznie. Moja gin mi opowiadała dziś, że nawet u swojej bratowej nie zdołała przewidzieć porodu w zeszłym roku jej bratowa miała termin grudniowy, jak ja. I się modliła, by w święta nie rodzić. No to moja gin uspokajała swoją bratową, że spoko, nic nie zapowiada porodu w święta....no i bratowa urodziła w samą Wigilię

---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------

Napisane przez drzasik

Witam,
od jakiegoś czasu Was poczytuje gorliwie codziennie... a dziś wreszcie podjęłam "wysiłek" aby dołączyć jeśli oczywiście pozwolicie...?
Zawsze to raźniej w grupie.


T.P. 26.12.2010 r.

witaj

---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------

Napisane przez inga28

witam mogę jeszcze sie przyłączyć.?

witaj

[Artystka23]

De oby podejrzewam ze to rozwarcie zrobilo mi sie podczas tych skurczy co bylo mi niedobrze
Heh lekarz kazal mi nie przeginac (pewnie chodzilo mu o seks,sprzatanie itp) bo jeszcze do terminu troszke czasu
Ja ktg nie mialam,ale mam dziwne klucia i krzyz tez oraz mi brzuch twardnieje wiec pewnie sa,a ja coraz mniej te skurcze odczuwam...chyba sie przyzwyczailam

[EdziaO]

Napisane przez kretencja

Witam wszystkie nowe mamusie

W Łodzi paskudna pogoda, ale ja humor mam dobry, bo teść powiesił wreszcie półki (w salonie i sypialni), za które mąż nie mógł się od tygodni zabrać Coraz fajniej w tym naszym mieszkanku się robi, choć zostało do zrobienia dużo drobiazgów typu parapety, rolety, zasłony, listwy progowe... Ale w tej chwili mąż jest tak zajęty, że nie mam serca mu suszyć głowy o to. Może się za to weźmie jak będą ferie zimowe. Dołączy sobie do tego tydzień urlopu tacierzyńskiego i będzie miał 3 tygodnie wolnego, to może coś zdziała Najważniejsze, że się już mieszkać da i nawet jest wreszcie względny porządek (poza jednym pokojem - przyszłym tymkowym ), ale za niego też niedługo się weźmiemy.
W środę przyjedzie wreszcie nowa lodówka, w piątek lub sobotę szafka na buty do przedpokoju i drzwi do salonu, wózek też zamówiony, tak że zaczynam być wreszcie spokojna - że mogę urodzić i przynieść dziecko do takiego domu Nie jest idealnie, ale jest już dobrze Po wielu miesiącach katorgi mogę stwierdzić, że wreszcie jest OK

No, idę teraz podszykować obiad dla męża, bo niedługo wróci z pracy, potem trochę posprzątam - trzeba odkurzyć po wieszaniu półek (teść nie zdążył, musiał jechać), same półki przetrzeć i zagospodarować je
Dziś też wreszcie odpakuję materac tymkowy (do tej pory był w folii żeby się nie kurzył i nie zapylił przy wieszaniu półek) - chcę mu dać ze dwa tygodnie na porządne wywietrzenie. A za parę dni ubiorę łóżeczko. I będę gotowa

no widzisz, wszystko sie jakoś szczęśliwie poukładało

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------

Napisane przez De28

Mam od kilku dni.Ale u mnie to jeszcze potrwa pare tygodni.



Sliczna fotka

Artystka, czyli jednak jakies rozwarcie jest.Pewnie poprostu ogranizm przygotowuje sie do porodu troche dluzej niz u innych kobiet, ale moze z tego wzgledu sam porod bedzie szybszy?

Wrocilam ze szpitala i na porodowke mnie nie wyrzucaja Ilosc wod nie jest tragicznie niska, nawet ciut sie zwiekszyla, wiec moge dalej chodzic z brzuchem. Nie mogli ponad 30 min zrobic dopplera bo maly co chwila bawil sie pepowina, ciagnal za nia i kopal w usg 3 lekarzy probowalo I kazdy sie pytal, czy ten moj maly ma zawsze tyle sily i czy czesto jest taki aktywny. No ale to byla jego srednia aktywnosc, bo wieczorami jest jeszcze gorzej. W kazdym razie mam bardzo zywego synka Jak sie polozylam do usg do tak wypial plecki w strone sufitu ze moj brzuch zrobil sie ogromny.A potem przez cale badanie widac bylo jego stopki po lewej stronie

Na ctg wyszly mi ladne skurcze, co 15-20 min (siedzialam prawie godzine podlaczona pod ctg, jednoczesnie mialam akupunkture).
Ale mowili,ze na tym etapie ciazy to normalne.Jedne nawet poczulam, to sa te moje bole krzyzowe,nic przyjemnego.Ale sa w granicach 40-60 a jedna siegala 80.
A teraz ide sie zdrzemnac
Na objadek bylo:

wychodzi na to, że już niebawem też się posypieszA kluseczki pierwsza klasaja w ogóle jestem klucha tzn najbardziej na świecie kocham wszelkie kluchy

[Artystka23]

Juz kilka razy ogladalam te kluski i tak zglodnialam ze musze isc do kuchni

[EdziaO]

Napisane przez _As_

Zazdroszczę Ci, że już w nowym domku. Mój bank spóźnił się z decyzją o przyznaniu kredytu jedynie 2 m-ce i wprowadzimy się pewnie na koniec stycznia albo w lutym, a zakładaliśmy że będzie to nie później niż w połowie grudnia i że Młody od razu będzie miał swój pokój. A tak siedzimy w 1 pokoju z aneksem i tylko się wkurzam na całą sytuację. Grrrrrrrrr

My mielismy się wprowadzić w grudniu, ale nie mamy prądumiał być założony na jesień, a teraz I kwartał 2011 i część prac stanęła. Do tego splot kilku innych nieszczęśliwych okoliczności i wynik taki, że będzie dobrze jak uda si w sierpniu. A mamy wynajętą kawalerkęA banki to już osobna opowieść...trzba mieć stalowe nerwy

[M25]

Napisane przez moniak85

dziewczyny a ja mam pytanie - jak u was w szpitalach jest z lewatywą?? robią sami czy można sobie zrobić w domu??

Ja nie miałam robionej, ale kazano mi zaaplikować sobie dwa czopki glicerynowe. Byłam po tych czopkach parę razy w kibelku, ale tak na spokojnie bez żadnych rewolucji i pomogło

[moniak85]

Napisane przez M25

Ja nie miałam robionej, ale kazano mi zaaplikować sobie dwa czopki glicerynowe. Byłam po tych czopkach parę razy w kibelku, ale tak na spokojnie bez żadnych rewolucji i pomogło

ok dziękuję wszystkim za odpowiedzi. i mam jeszcze jedno pytanko- n ile wcześniej pakowałyście sobie torb do szpitala?? z góry dzięki

[_As_]

Napisane przez EdziaO

My mielismy się wprowadzić w grudniu, ale nie mamy prądumiał być założony na jesień, a teraz I kwartał 2011 i część prac stanęła. Do tego splot kilku innych nieszczęśliwych okoliczności i wynik taki, że będzie dobrze jak uda si w sierpniu. A mamy wynajętą kawalerkęA banki to już osobna opowieść...trzba mieć stalowe nerwy

no to też niezbyt fajnie....
Ja się strasznie nastawiłam na to, że święta będą już w nowym domu i miałam 2 dni depresji jak się okazało, że to nierealne - non stop ryczałam. Teraz już tylko się denerwuję tym, że będę się okropnie czuć albo bedzie już Mały a tu na budowę trzeba jechać....

[vikicullen]

Napisane przez moniak85

ok dziękuję wszystkim za odpowiedzi. i mam jeszcze jedno pytanko- n ile wcześniej pakowałyście sobie torb do szpitala?? z góry dzięki

ja tak z miesiąc temu juz

[essence30]

hello............ wpadłam tylko powiedzieć, że nadal jestem w dwupaku idę Was nadrabiać...... i potem napiszę coś więcej.........

[myszka_maj]

hej dziewczyny - padam dzisiaj z nog

bylam u gina - wszystko ok, rozwarcie na opuszek palca ale jeszcze rodzic raczej nie bede. maluszek wazy 2800g, przyplatalo sie tylko jakies zapalenie wiec dostalam jakis krem dopochwowy (zaplacilam za niego 50zl prawie - sie zdziwilam przy kasie). nastepna wizya za 2 tygodnie

poza wizyta mialam jeszcze mase spraw do zalatwienia wiec teraz padlam na lozko pol zywa

zabieram sie za nadrabianie

[vikicullen]

Napisane przez essence30

hello............ wpadłam tylko powiedzieć, że nadal jestem w dwupaku idę Was nadrabiać...... i potem napiszę coś więcej.........

oo myslalam ze moze ty juz po chociaz

[Artystka23]

Napisane przez _As_

no to też niezbyt fajnie....
Ja się strasznie nastawiłam na to, że święta będą już w nowym domu i miałam 2 dni depresji jak się okazało, że to nierealne - non stop ryczałam. Teraz już tylko się denerwuję tym, że będę się okropnie czuć albo bedzie już Mały a tu na budowę trzeba jechać....

Dom na wsi na listopad mial byc calkowicie gotowy,ale przez tynkarzy ktorzy spartaczyli robote i trzeba bylo poprawiac-jeszcze wszystko jest daleko w polu..Dobrze ze babka jednak sie wyprowadzila stad bo bym do glowy dostala z ta kobieta pod jednym dachem,a tak to mieszka tam u sasiadki

ps.dzis jest poniedzialek i jeszcze jej tu nie bylo,ale fajnieChcialabym by w tym tygodniu tu nie przyjezdzala co sobie wszystko przygotuje do konca i odpoczne jak na wczasach

---------- Dopisano o 15:35 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

Napisane przez myszka_maj

hej dziewczyny - padam dzisiaj z nog

bylam u gina - wszystko ok, rozwarcie na opuszek palca ale jeszcze rodzic raczej nie bede. maluszek wazy 2800g, przyplatalo sie tylko jakies zapalenie wiec dostalam jakis krem dopochwowy (zaplacilam za niego 50zl prawie - sie zdziwilam przy kasie). nastepna wizya za 2 tygodnie

poza wizyta mialam jeszcze mase spraw do zalatwienia wiec teraz padlam na lozko pol zywa

zabieram sie za nadrabianie

A skad wiesz ze jeszcze rodzic nie bedziesz?

[Patrycja_1708]

A ja sie troszke zdrzemnęłam po obiadku Ale pospałabym jeszcze, pod kocykiem tak cieplutko ze ruszac sie nie chce

Dziewczyny czy wy też słyszycie takie jakby przelewanie w brzuszkach?? Ja od paru dni tak słysze jakby to jakieś burczenie czy przelewanie wody... ???

[_As_]

Napisane przez Artystka23

Dom na wsi na listopad mial byc calkowicie gotowy,ale przez tynkarzy ktorzy spartaczyli robote i trzeba bylo poprawiac-jeszcze wszystko jest daleko w polu..Dobrze ze babka jednak sie wyprowadzila stad bo bym do glowy dostala z ta kobieta pod jednym dachem,a tak to mieszka tam u sasiadki

ps.dzis jest poniedzialek i jeszcze jej tu nie bylo,ale fajnieChcialabym by w tym tygodniu tu nie przyjezdzala co sobie wszystko przygotuje do konca i odpoczne jak na wczasach

No to widzę, że więcej nas takich zawieszonych w podwójnym oczekiwaniu...
Najśmieszniejsze było jednak to, ze bank podzielił naszą zdolność kredytowa na 3 osoby, no bo w końcu kiedyś tam urodzę, a że dziecka jeszcze nie ma, to co im tam. No i dostaniemy mniej kasy na wyposażenie

Artystka, zebyś tylko z tą Babką nie zapeszyła....

[Anecka]

Napisane przez kularek

ciekawe czy Cu się sprawdzi -mi takie sny często się sprawdzają -Anecka mama na pewno nad Tobą czuwa





my kąpać będziemy w pokoju -wanienka na stojaku-który dostaliśmy ale jakoś nie jestem do niego przekonana -wszystko wyjdzie w praniu

Mam nadzieje, ze czuwa W sumie to mogloy sie sprawdzic bo w czwartek TZ ma wolne z racji swieta heh

Napisane przez apoolonia

zakupy

Super

paulinka super pajac Ile zaplacilas?


Dziewczyny ladne zdjecia


My wlasnie wrocilismy, zrobilam turnee po sklepach w poszukiwaniu swetra do leginsow. Znalazlam jeden jedyny co mi sie spodobal, ale 99zl i nie wiem.. akryl i nylon w skladzie.. za taka kwote to ja wymagam welny
Kurde fajny jest, ale nei wiem bo byl ostatni rozmiar L. nna brzuch jeszcze ok a jak mi zejdzie brzuch? no i nie wiem czy jest sens teraz cos kupowac..

A wlasnie przyszla mi dzis ta tunika/str za 10zl co Wam pokazywalam. Dla mnie rewelka za ta cene. Oczywiscie siega deko za brzuch wiec zadna tam tunika.. nie za gruba ale 10zl nówka.. i to made in uk jestem zadowolona.

No teraz lece chya jeszcze do Reserved a potem fotki tz bedzie mi cykal

[myszka_maj]

Napisane przez EdziaO

A co do wyglądu w ciąży to czuję się fatalnie, co juz nie raz pisałam. Szczególnie, że w domu nosze się po domowemu, nie ma siły, która zmobilizuje mnie do strojenia się po domu. A to wpływa na moje samopoczucie bo ciągle jestem w domuDuzo przytyłam więc czuję się wielka. Generalnie już oglądam balsamy poporodowe, mysle nad nową fryzurą i poród nastraja mnie pozytywnie(pod kontem zakończenia ciąży).

Do brzuszka wypowiadam sporadycznie krótkie zdania, jakoś nie mam nawyku rozmawiania z nim. Śpiewam rzadko a jeśli już to ach śpij kochanie. Za to puszczam mu dużo płytek. nie jestem zbyt kreatywna

mam takie same odczucia

Napisane przez sereniti

jeśli chodzi o kąpanie polecam stelaż - bardzo stabilny no i nie muszę sie tak schylać nad małym choć to tż go trzyma a ja tylko polewam wodą i mydełkiem myje. Ubranka - nigdy za wiele, jak małe ulewa to i 5 razy dziennie trzeba przebrać. Faktycznie podział na śpiochy/pajac na noc a bluza/spodenki na dzień nie ma sensu dzidziek i tak głównie śpi a wygodniej na początku przebrać pieluszkę gdy mały ma pajaca.
Polecam małe ubranka - mój się niestety we wszystkim topi jeszcze biedactwo tak popatrzyłam na listę naszą i w sumie urodził się jak dotąd najcięższy ale króciutki i przy przebieraniu to wychodzi - moja mała kluseczka ale mam nadzieję szybko pójdzie w górę
kombinezon - pamiętajcie że rozmiar zawsze jest zaniżany ja mam teraz 56 a mały się dosłownie w nim topi, dwa dzieciaczki by jeszcze weszły. na szczęście mam jeszcze 3 inne w większych rozmiarach więc na całą zimę starczy
jakbyście miały jakieś pytania piszcie - ponieważ mały tylko je śpi i robi kupkę mam dużo wolnego czasu
a to fotki jeszcze ze szpitala

jaki slodki

Napisane przez Artystka23

A skad wiesz ze jeszcze rodzic nie bedziesz?

no wlasnie ja tego nie wiem tak twierdzi moj gin jasnowidz ciekawe.....

[Artystka23]

Napisane przez myszka_maj

mam takie same odczucia



jaki slodki



no wlasnie ja tego nie wiem tak twierdzi moj gin jasnowidz ciekawe.....

wiesz,bo dzis jak gin mnie zbadal to stwierdzil ze nie znam dnia ani godziny:P a tez mam rozwarcie na opuszek

[rptrbj1978]

a ja poiszłam do lidla i ziaje jak pies

jejus jaka kondycja
kiedys nie wyobrazałam sobie ze to moze byc taki wysiłek
odkurzyłam to gwiazdki zobaczyłam
SZOK!!!
w srode wizyta u gina

[kootekk]

help wiecie cos moze o przepuklinie pachwinowej? czy nmaprawde jedyna opcja jest operacja? michalek to ma [prawdopodobnie i jestem zalamana

[myszka_maj]

Napisane przez Artystka23

wiesz,bo dzis jak gin mnie zbadal to stwierdzil ze nie znam dnia ani godziny:P a tez mam rozwarcie na opuszek

wiem wiem, ale ja mowie tak samo ze nie znam ani dnia ani godziny

[vikicullen]

Napisane przez kootekk

help wiecie cos moze o przepuklinie pachwinowej? czy nmaprawde jedyna opcja jest operacja? michalek to ma [prawdopodobnie i jestem zalamana

[apoolonia]

Kootekk


wpisałam w google i chyba sporo dzieciaczków to ma
mamy piszą że z operacją czeka się do skończenia roczku

i nie jest to jakiś skomplikowany niebezpieczny zabieg