Koniec opierniczania dziewczynki z wspólnego odchudzania wracają do dietkowania!!

[Paula_M]

Znacie może jakąś sprawdzoną potrawę z wędzonego łososia? Mama mi dziś kupiła do tej pory z wędzonych jadałam tylko makrelę, ale ten łosoś wygląda baaaardzo smakowicie i czeka na swoją kolej - na obiadek wolałabym potrawę bez produktów typu: ryż, makaron, ziemniaki, itp.bo tego nie jadam i łączyć węgli z tłuszczami nie mogę

Już mi chodzi prosta sałatka po głowie ale może znacie coś?

[Praan]

Paula, niestety nic nie znam, ale ja jak mam coś i nie wiem co z tym zrobić do wpisuję w google i pojawia się milion przepisów http://www.kwestiasmaku.com/ryby_i_o..._z_alaski.html może tu coś znajdziesz.

A ja się żegnam na dwa dni, najwyższa pora siąść mi do nauki do kolejnego egzaminu, bo cały weekend się opierdzielałam. Będę oczywiście Was podglądać, ale jakbyście zauważyły mnie za dużo do mnie wyganiać do nauki!
Trzymajcie się ciepło i dobrej nocy!

[Paula_M]

Napisane przez Praan

Paula, niestety nic nie znam, ale ja jak mam coś i nie wiem co z tym zrobić do wpisuję w google i pojawia się milion przepisów http://www.kwestiasmaku.com/ryby_i_o..._z_alaski.html może tu coś znajdziesz.

A ja się żegnam na dwa dni, najwyższa pora siąść mi do nauki do kolejnego egzaminu, bo cały weekend się opierdzielałam. Będę oczywiście Was podglądać, ale jakbyście zauważyły mnie za dużo do mnie wyganiać do nauki!
Trzymajcie się ciepło i dobrej nocy!

No ja też google, ale inaczej znaleźć przepis, a inaczej mieć go poleconego
dzięki za link

Tak czy siak zrealizuję swój pomysł na sałateczkę prostą, ale już mi ślinka cienkie na samą myśl

Życzę przyjemnej i szybkiej nauki i oczywiście kolorowych snów

Ja smaruję nogę, czekam aż maść wsiąknie i też zmykam spać odzwyczaiłam się od wczesnego wstawania i jak mam jutro obudzić się przed 7to dla mnie i tak wcześnie

Słodkich senków Kochane!

[Mordsith]

Dzień doberek! Pierwsza na forum Jakoś po tym spaniu do późna na chorobowym ciężko mi było wstać, ale dałam radę. Zaraz zabieram się za śniadanko - zjem jajecznicę z dwóch jaj, żebym w pracy nie była głodna...

Limone dobrze, że rany się goją

Paula co to za sałatkę robisz?

Praan jak dobrze mieć mamusię która pomaga tak jak Twoja Ale to ciasto? Musisz na bardzo małe porcje je podzielić, a najlepiej poczęstować koleżanki

Uciekam szykować się do pracy. Miłego dnia wszystkim! Nie obżerać się

[Praan]

Dobry dobry.
Wchodzę się przywitać i uciekam do nauki. Miłego!

A ciasto wezmę dzisiaj do TŻ

[Paula_M]

Napisane przez Mordsith

Dzień doberek! Pierwsza na forum Jakoś po tym spaniu do późna na chorobowym ciężko mi było wstać, ale dałam radę. Zaraz zabieram się za śniadanko - zjem jajecznicę z dwóch jaj, żebym w pracy nie była głodna...

Paula co to za sałatkę robisz?

Uciekam szykować się do pracy. Miłego dnia wszystkim! Nie obżerać się

a ja się właśnie obżeram... owocami a dokładniej zjadłam już przepyszną gruszkę a raczej jabłucho
wiesz Mord, wiem co to znaczy nagle wstać wcześniej po takiej przerwie wczoraj i dziś to praktykowałam i nie powiem, aby było fajnie
a sałatkę bardzo łatwą: wędzony łosoś, jajka na twardo, por/cebula, ogóreczek ze słoików (kwaszony albo korniszon, zobaczę, który smakiem bardziej podpasuje), ok. łyżki jog nat do wymieszania + różniaste przyprawy kukurydza też by tu pasowała, ale jej nie mogę jeść ale i bez tego będzie pychotka

Napisane przez Praan

Dobry dobry.
Wchodzę się przywitać i uciekam do nauki. Miłego!

A ciasto wezmę dzisiaj do TŻ

Hej
z tym ciastem to bardzo dobry pomysł


Ja już wróciłam z pobierania krwi wszystko szybko załatwione, jutro odbiorę wyniki

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Hmmm, tato kupił bułki drożdżowe w cukierni i zastanawiam się, czy pozwolić sobie zjeść swoją na śniadanie czy odstąpić komuś z domu lub dać koleżance, jak wpadnie po południu mam na nią ochotę, ale jestem w stanie sobie odmówić

[OkoPani]

Napisane przez Paula_M

[/COLOR]Hmmm, tato kupił bułki drożdżowe w cukierni i zastanawiam się, czy pozwolić sobie zjeść swoją na śniadanie czy odstąpić komuś z domu lub dać koleżance, jak wpadnie po południu mam na nią ochotę, ale jestem w stanie sobie odmówić

nie! jak zjesz rano bułkę, później będziesz miała wyrzuty sumienia, albo stwierdzisz, że skoro i tak już zgrzeszyłaś to pojedziesz po całości...
najlepiej właśnie w takich spontanicznych sytuacjach, że ktoś właśnie kupił z zaskoczenia bułkę ( piękne zdanie mi wyszło) albo ulubione Twe cukierki itd, trzeba walczyć nie mówię "nie jedz nigdy bułki", ale jeśli tak bardzo buła walczy o Twą uwagę, wyznacz sobie jeden dzień w tygodniu, kiedy na śniadanie można bułę zjeść.

i tu ciekawostka dla wszystkich - przeczytałam ostatnio w gazecie jakiejś (chyba "Wróżka"), że osoby odchudzające się powinny jak najczęściej myśleć o swoich ulubionych kuszących potrawach - bo im więcej o nich myślimy, wyobrażamy sobie, czujemy prawie ich smak - tym mniej zjemy jeśli przyjdzie nam ulubioną potrawę spotkać
właściwie u mnie to działało, ale nie zwróciłam uwagi - im dłużej myślę o jakimś cieście które upiekę, albo o czymkolwiek właściwie - tym bardziej czuję się "najedzona" małą porcją


ach. dziś brzuszki (boli mnie szyja po wczorajszych coś chyba źle robię), rowerek - jak wczoraj ok 45-50min, wieczorem wewnętrzna. no i spacer - wczoraj byłam z godzinę, na końcu pies mi się już nerwowy zrobił i krzyczał na jakąś panią co za mną dylała nordic walking, więc wzięłam psa na rączki i zasnął .

dziś:
owsianka + 2 praliny
sałatka caprese, kilka oliwek, tuńczyk z puszki, pomarańcza
2 sucharki z philadelphią light i chudą szynką
kawałek kurczaka ugotowanego, bez soli

będę się starać teraz jeść białkowe kolacje, w kurczaku podobno jest dużo białka, nie wiem czy to dobry pomysł w sobotę sobie poszukam czegoś w stylu serka wiejskiego, wiem że jest tu, chociaż nigdy nie widziałam.

ależ piękna pogoda dziewczyny

[Paula_M]

Napisane przez OkoPani

nie! jak zjesz rano bułkę, później będziesz miała wyrzuty sumienia, albo stwierdzisz, że skoro i tak już zgrzeszyłaś to pojedziesz po całości...
najlepiej właśnie w takich spontanicznych sytuacjach, że ktoś właśnie kupił z zaskoczenia bułkę ( piękne zdanie mi wyszło) albo ulubione Twe cukierki itd, trzeba walczyć nie mówię "nie jedz nigdy bułki", ale jeśli tak bardzo buła walczy o Twą uwagę, wyznacz sobie jeden dzień w tygodniu, kiedy na śniadanie można bułę zjeść.

i tu ciekawostka dla wszystkich - przeczytałam ostatnio w gazecie jakiejś (chyba "Wróżka"), że osoby odchudzające się powinny jak najczęściej myśleć o swoich ulubionych kuszących potrawach - bo im więcej o nich myślimy, wyobrażamy sobie, czujemy prawie ich smak - tym mniej zjemy jeśli przyjdzie nam ulubioną potrawę spotkać
właściwie u mnie to działało, ale nie zwróciłam uwagi - im dłużej myślę o jakimś cieście które upiekę, albo o czymkolwiek właściwie - tym bardziej czuję się "najedzona" małą porcją


ach. dziś brzuszki (boli mnie szyja po wczorajszych coś chyba źle robię), rowerek - jak wczoraj ok 45-50min, wieczorem wewnętrzna. no i spacer - wczoraj byłam z godzinę, na końcu pies mi się już nerwowy zrobił i krzyczał na jakąś panią co za mną dylała nordic walking, więc wzięłam psa na rączki i zasnął .

dziś:
owsianka + 2 praliny
sałatka caprese, kilka oliwek, tuńczyk z puszki, pomarańcza
2 sucharki z philadelphią light i chudą szynką
kawałek kurczaka ugotowanego, bez soli

będę się starać teraz jeść białkowe kolacje, w kurczaku podobno jest dużo białka, nie wiem czy to dobry pomysł w sobotę sobie poszukam czegoś w stylu serka wiejskiego, wiem że jest tu, chociaż nigdy nie widziałam.

ależ piękna pogoda dziewczyny

Zjadłam bułkę i ona nie walczyła o moją uwagę, po prostu rozpatrywałam pod względem zdrowotności bułki i traktowania jej jako słodycz zjadłam tę bułkę - z jabłkiem i cynamonem - była pyszna i przez kolejne miesiące nie będę pewnie jej jeść u mnie dieta zostanie po staremu, nie ma u mnie już czegoś takiego, że skoro zjadłam, to teraz pozamiatane - mam znowu silną i stałą motywację tak więc po całości jechać nie będę i nie będę też wyznaczać dnia na bułkę, bo mi szkoda ich jeść w większej ilości - są z mąki pszennej, dużo cukru w sobie mają itp. a to niezdrowe

skoro szyja boli, to po prostu za bardzo napinasz mięśnie karku musisz być nieco swobodniejsza, napinać mięśnie brzucha, podnosić tułów, a nie 'ciągnąć się głową'
a nie dałabyś rady wewnętrzne robić po całym treningu - od razu? wtedy dadzą lepszy efekt

za wytrwałość

kurczak to nie jest zły pomysł ale nie ograniczaj się do niego jedz też rybcie, jajka, twarogi, serki bądź inne mięsa

u mnie pogoda może piękna nie jest, ale i tak bardzo ładna jak na zimę

[Paula_M]

jakaż tu panuje cisza!

[Mysteriness]

Bryyyy! no cisza jak makiem zasiał

Oko, jakiego masz psiaka?
z tą szyją, to tak jak mówi Paula, musiałaś za bardzo ją nadwyrężyć, za mało pracowały mięśnie brzucha. Ale ja też tak zawsze mam jak robię 8 min abs po jakiejś dłuższej przerwie potem już nie boli
Co do tej ciekawostki, to już zaczynam myśleć o pysznej zapiekance z mojej ulubionej wadowickiej budki z majonezem... oby mnie jutro nie pokusiło

Paulaa
to w końcu jabłucho czy gruszkę? aa wiem! gruszkowe jabłko, taak?
Łoj tam, jedna bułeczka raz na czas można, a już tym bardziej Ty odmawiająca sobie wszystkiego co pyszne i kuszące, możesz
to jeszcze jakieś badania zostały do zrobienia?

u mnie też piękna pogoda! tylko trochę wieje

[Mordsith]

Hej, myślałam, że jak wrócę z pracy to będę miała dużo do nadrabiania, a tutaj spokój jak nigdy

Paula napisz czy sałatka smakowała. I dlaczego nie możesz jeść kukurydzy?

Oko ładny jadłospis i tyle ćwiczeń spróbuj podnosić się samym tułowiem przy brzuszkach zamiast ciągnąć ciężar szyją

Ja jakaś zmęczona dzisiaj jestem, chyba po pracy, bo tydzień w domu siedziałam i się rozleniwiłam... Poza tym mam mały zakwas po wczorajszym aerobiku i chyba dziś sobie odpuszczę ćwiczenia..

[OkoPani]

ej no, ale milczycie mnie Internet pochłonął, musiałam trochę się zacząć przykładać do pracy swej, bo mi małe zlecenie wysłali, pierwsze!

Paula, wewnętrzną już wcześniej robiłam w serii z innymi ćwiczeniami, wiem, że efekt byłby lepszy, ale naszła mnie taka amerykańska fantazja, żeby leniuchowanie połączyć ze sportem - w sensie jak robię ćwiczenia to ćwiczę, ale co jak oglądam TV? ten czas można też wykorzystać (moja koleżanka ćwiczyła poślady spinając je w tramwaju codziennie kiedy jeździła na zajęcia, efekty może nie jak po 8minutówkach na dupsko, ale jakieś były )

mysteriness, mam miksa chihuahua z pinczerem miniaturowym, w życiu bym się wcześniej nie podejrzewała o nabycie takiej drobiny bo zawsze mi się marzył bokser albo owczarek niemiecki, ale miłość nie wybiera, a to była miłość od pierwszego wejrzenia w zoologicznym jedyna jej wada to to, że zbyt sportowa nie jest

[Paula_M]

Napisane przez Mysteriness

Bryyyy! no cisza jak makiem zasiał

Paulaa
to w końcu jabłucho czy gruszkę? aa wiem! gruszkowe jabłko, taak?
Łoj tam, jedna bułeczka raz na czas można, a już tym bardziej Ty odmawiająca sobie wszystkiego co pyszne i kuszące, możesz
to jeszcze jakieś badania zostały do zrobienia?

u mnie też piękna pogoda! tylko trochę wieje

Hej, hej
no bułką jakoś szczególnie się nie przejmuję
z badań to tylko usg, a wyniki z dzisiejszych jutro mama odbierze jak będzie do pracy jechać
gruszka i jabłko

Napisane przez Mordsith

Hej, myślałam, że jak wrócę z pracy to będę miała dużo do nadrabiania, a tutaj spokój jak nigdy

Paula napisz czy sałatka smakowała. I dlaczego nie możesz jeść kukurydzy?

Ja jakaś zmęczona dzisiaj jestem, chyba po pracy, bo tydzień w domu siedziałam i się rozleniwiłam... Poza tym mam mały zakwas po wczorajszym aerobiku i chyba dziś sobie odpuszczę ćwiczenia..

nooo, dziwnie tu, tak spokojnie
sałatka smakowała do podanych rzeczy dodałam jeszcze ser żółty salami a kukurydzy nie mogę, bo ma wysoki IG i jest zakazana na MM
zakwasy dobrze jest zwalczać zakwasami, ale nic się nie stanie, jak dasz organizmowi jeden dzień odpocząć ogólnie tak powinno się robić

Napisane przez OkoPani

ej no, ale milczycie mnie Internet pochłonął, musiałam trochę się zacząć przykładać do pracy swej, bo mi małe zlecenie wysłali, pierwsze!

Paula, wewnętrzną już wcześniej robiłam w serii z innymi ćwiczeniami, wiem, że efekt byłby lepszy, ale naszła mnie taka amerykańska fantazja, żeby leniuchowanie połączyć ze sportem - w sensie jak robię ćwiczenia to ćwiczę, ale co jak oglądam TV? ten czas można też wykorzystać (moja koleżanka ćwiczyła poślady spinając je w tramwaju codziennie kiedy jeździła na zajęcia, efekty może nie jak po 8minutówkach na dupsko, ale jakieś były )

aaaa, w tym sensie, no to rozumiem zawsze warto, swoje działanie takie coś ma


Mój jadłospis:

Śniadania po przebudzeniu brak, bo na pobranie kwi trzeba być na czczo

potem:
- gruszka, jabłko + bułka drożdżowa z jabłkiem
- sałatka z wędzonego łososia: łosoś, 4 duże wiejskie jaja (250g), 5 plasterków sera salami, ogórek kwaszony, por, łyżka jog nat, pieprz, bazylia
- serek homo + 2 duże łyżeczki dżemu porzeczkowego domowego (właśnie kończę jeść)

Znalazłam sposób na serek hono nat -> dodanie trochę domowych powideł i mogę jeść bo sam to nie bardzo mi smakuje

I możecie być ze mnie dumne, bo kolacji nie chciało mi się jeść, ale ją zjadłam, żeby nie było bez posiłku

[Praan]

Hej hej!
Ja dzisiaj starałam się cały dzień uczyć, a wieczorem byłam pobiegać Zaraz kąpiel i znowu do nauki.
Dzisiaj było:
-musli z kefirem;
-ciacha! u TŻ, jak planowałam, po kawałeczku, grzecznie;
-kanapka z serkiem żółtym i wędlinką - oczywiście na razowcu;
-kasza gryczana, mięsko duszone i świeży ogórek;
-dwie kanapki z miodem; bieganie
będzie:
twarożek z rzodkiewką.

A mój sposób na homo nat to odrobina miodu i cynamon - pyszności!

[OkoPani]

ja zaraz lecę, bo tu zimno, pies już półprzytomny, może Tż już z pracy wrócił? trza mu coś do szamanka zrobić...

powiedzcie mi laseczki, któraś tu się zna na Dukanie? bo znalazłam 2 blogi, szukając przepisu na otrębowe naleśniki , na których jest mnóstwo pięknych przepisów, a oba się deklarują jako blogi dukanowe... i już normalnie rękawem muszę ślinę z biureczka wycierać :P

http://dukan.blox.pl/html
http://breakfast.blox.pl/html

jeeesu zwłaszcza ten pierwszy pokochałam, powiedzcie mi, że te przepisy są dietetyczne błagam...
buziole na dobranoc

[Paula_M]

Napisane przez Praan

Hej hej!
Ja dzisiaj starałam się cały dzień uczyć, a wieczorem byłam pobiegać Zaraz kąpiel i znowu do nauki.
Dzisiaj było:
-musli z kefirem;
-ciacha! u TŻ, jak planowałam, po kawałeczku, grzecznie;
-kanapka z serkiem żółtym i wędlinką - oczywiście na razowcu;
-kasza gryczana, mięsko duszone i świeży ogórek;
-dwie kanapki z miodem; bieganie
będzie:
twarożek z rzodkiewką.

A mój sposób na homo nat to odrobina miodu i cynamon - pyszności!

Hej!
bieeeeg!
jadłospis bardzo ładny
łatwej nauki

Napisane przez OkoPani

ja zaraz lecę, bo tu zimno, pies już półprzytomny, może Tż już z pracy wrócił? trza mu coś do szamanka zrobić...

powiedzcie mi laseczki, któraś tu się zna na Dukanie? bo znalazłam 2 blogi, szukając przepisu na otrębowe naleśniki , na których jest mnóstwo pięknych przepisów, a oba się deklarują jako blogi dukanowe... i już normalnie rękawem muszę ślinę z biureczka wycierać :P

http://dukan.blox.pl/html
http://breakfast.blox.pl/html

jeeesu zwłaszcza ten pierwszy pokochałam, powiedzcie mi, że te przepisy są dietetyczne błagam...
buziole na dobranoc

hmmm, na dukan.blox nie widzę tycyh naleśników, a z tego drugiego składniki wskazują, że zapowiadają się na dietetyczne, tylko nie bierz dwóch jajek, bo są one zbyteczne, a ogranicz się do jednego, a nawet samego białka

[Mysteriness]

Heeej

Oko, yhmm, takie maleństwoo faajniee, małe psiaki są śliczne strasznie mi się podobają
Jakie tam pyszności są na tych blogach

Praan, brawo za bieg!
i za tylko po kawałeczku ciasta u TŻ
mmmmnnnniiaaam, ależ ten jogurt musi być pysznyyy kiedyś sobie tak przyrządzę

Mordsith, noo odpoczynek Ci cię należy

Pauluuś Powiedz mi jak Ty to robisz, że przecież nie jesz tak dużo, a głodna nie jesteś?

Dziś miałam małe załamanko, ale to załamanko dało mi mocnego kopaa zaczęło się od tego że zaczęłam szukać w szafie jakichś ciuchów na tą osimnastkę. Doszłam do wniosku że w niczym nie będę wyglądała super, bo jestem grrruuubaaa ale to jeszcze nic. Wpadła mi w ręce taka czerwona sukienka, taka obcisła, króciutka. Mam ją w szafie od dawna i kiedyś sobie postanowiłam że niedługo w nią wejdę i będę ładnie wyglądać. Przymierzyłam żeby sprawdzić czy dużo mi jeszcze zostało do zrzucenia i poszłam się przejrzeć w lustrze. I wtedy jak moi bracia wybuchli śmiechem , tak normalnie łzy mi same popłynęły. No ale potem włączyłam muzykę i zaczęłam ćwiczyć, dałam z siebie wszystko, chciałam 'wypocić' tą złość i rozgoryczenie noo i chyba się udało może jeszcze na tej 18 nie będę wyglądała jakoś super, ale na następnej w maju albo później na pewno będzie lepiej!

[Paula_M]

Napisane przez Mysteriness

Pauluuś Powiedz mi jak Ty to robisz, że przecież nie jesz tak dużo, a głodna nie jesteś?

Dziś miałam małe załamanko, ale to załamanko dało mi mocnego kopaa zaczęło się od tego że zaczęłam szukać w szafie jakichś ciuchów na tą osimnastkę. Doszłam do wniosku że w niczym nie będę wyglądała super, bo jestem grrruuubaaa ale to jeszcze nic. Wpadła mi w ręce taka czerwona sukienka, taka obcisła, króciutka. Mam ją w szafie od dawna i kiedyś sobie postanowiłam że niedługo w nią wejdę i będę ładnie wyglądać. Przymierzyłam żeby sprawdzić czy dużo mi jeszcze zostało do zrzucenia i poszłam się przejrzeć w lustrze. I wtedy jak moi bracia wybuchli śmiechem , tak normalnie łzy mi same popłynęły. No ale potem włączyłam muzykę i zaczęłam ćwiczyć, dałam z siebie wszystko, chciałam 'wypocić' tą złość i rozgoryczenie noo i chyba się udało może jeszcze na tej 18 nie będę wyglądała jakoś super, ale na następnej w maju albo później na pewno będzie lepiej!

nieciekawa sprawa z braćmi ale z tego wszystkiego miało to pozytywny skutek wysiłek fizyczny zawszepomaga, bo w jego czasie uwalniają się endorfiny trzymam abyś wytrwała i jak najszybciej zmieściła się w tę sukienkę! cieszę się, że masz do tej 18stki takie podejście, że i tak będziesz super laska! bo tak właśnie będzie

no na blogach są pyszne rzeczy i w ogóle z dukana można pobrać wiele fajnych przepisów, tylko mnie irytuje, że tam wiele bazuje na mleku w proszku, a tego u mnie się nie używa

hmmm, jak ja to robię? nie wiem ja zawsze czułam się głodna, zwłaszcza ostatnimi czasy, ale w pewnym momencie zmieniło się to? choć z drugiej strony tylko Ci się wydaje, że mało jadam w tym moim obiedzie dzisiejszym było wieeeele kalorii, ale też sycących rzeczy wiesz, może to kwestia nastawienia, ale również sposobu odżywiania się - tak mi się wydaje

[Mysteriness]

Dziękuję Paulaa za miłe słowa

eehh no taak, niektóre składniki są takie 'niecodzienne'


Co do obiadku, to może faktycznie nie zauważyłam jak duuużo składników tam miałaś 4 jaja pewnie nieźle sycące aż mi ślinka cieknie jak czytam o Twoim obiadku
eehhh jak ja bym już chciała wprowadzić zmiany żywieniowe takie bardziej restrykcyjne w życie ale muszę poczekać na kasę na razie zostają mi ćwiczenia


zmyykam spaać dobranoc

[Paula_M]

Napisane przez Mysteriness

Dziękuję Paulaa za miłe słowa

eehh no taak, niektóre składniki są takie 'niecodzienne'


Co do obiadku, to może faktycznie nie zauważyłam jak duuużo składników tam miałaś 4 jaja pewnie nieźle sycące aż mi ślinka cieknie jak czytam o Twoim obiadku
eehhh jak ja bym już chciała wprowadzić zmiany żywieniowe takie bardziej restrykcyjne w życie ale muszę poczekać na kasę na razie zostają mi ćwiczenia


zmyykam spaać dobranoc

a tam miłe słowa, to nie tylko miłe słowa, ja wiem co mówię
no i te niecodzienne zwykle dużo kosztują
a ze składników na obiad to połowa sycąca, w tym oczywiście najbardziej wspomniane przez Ciebie jaja
hmm, a nie możesz po prostu ugadać się z mamą, aby kupowała przy okazji też np. jog nat, serki, itp. dla Ciebie?
chyba że chcesz te typowo dukanowe - to rozumiem

Śpij smacznie

Ja dalej zaczytuję się w książce, bom ciekawa, jak się skończy, a zostało mi jakieś100stron tylko

---------- Dopisano o 23:54 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------

Właśnie sobie uświadomiłam, że nie wypiłam dziś żadnej herbaty aż mi się wierzyć nie chce, że przez cały dzień piłam tylko wodę + jedna kawę

[Praan]

Hej
Wczesna pobudka, właśnie wietrzę pokój, zaraz śniadanie i wracamy do nauki!
Miłego dnia wszystkim

Myss, pięknie wyszłaś z problemu! Też zawsze na nerwy stosowałam terapię szokowo-zmęczeniową. Jak człowiek pada z sił to nie chce mu się wkurzać ;p

Paula, Ja też chce mieć czas siedzieć i pochłaniać książki... chcę chcę chcę! Ale już niedługo, już tylko dwa egzaminy...

[Mordsith]

Dzień doberek!
Ja już po sniadanku:
serek wiejski z rzodkiewką + 2 kanapki (chlebek ciemny wiejski) z ogórkiem zielonym + herbatka miętowa

Zaraz do pracy :/ Wczoraj tak jak mówiłam nie byłam na ćwiczeniach, ale jeśli dzisiaj nie będę miała nawiedzin znajomej to aerobik grupowy gwarantowany

Myss braćmi się nie przejmuj, a z takim pokonywaniem złości to zmieścisz się w tą kieckę szybciej niż Ci się wydaje

Praan miłej nauki, oby wiedza szybko została pochłonięta

Paula co to za książka Cię tak pochłonęła?

[Paula_M]

Dzień Dobry!

Napisane przez Praan

Hej
Wczesna pobudka, właśnie wietrzę pokój, zaraz śniadanie i wracamy do nauki!
Miłego dnia wszystkim

Paula, Ja też chce mieć czas siedzieć i pochłaniać książki... chcę chcę chcę! Ale już niedługo, już tylko dwa egzaminy...

Kurde, oddaj mi trochę tej motywacji do nauki
Wiesz, ja z reguły czasu na książki nie mam, przed tymi, na które bądź co bądź trochę go mam, zwłaszcza nocą, to nie pamiętam kiedy czytałam choć baaaardzo lubię

Napisane przez Mordsith

Dzień doberek!
Ja już po sniadanku:
serek wiejski z rzodkiewką + 2 kanapki (chlebek ciemny wiejski) z ogórkiem zielonym + herbatka miętowa

Zaraz do pracy :/ Wczoraj tak jak mówiłam nie byłam na ćwiczeniach, ale jeśli dzisiaj nie będę miała nawiedzin znajomej to aerobik grupowy gwarantowany

Paula co to za książka Cię tak pochłonęła?

Witaj
Śniadanko ładniutkie
Chodzisz gdzieś na aerobik?
Nie do końca mój styl, ale "Księga bez tytułu" i wczoraj przeczytałam"Oko Księżyca" - kontynuację pierwszej


Walczę z nogą na możliwie dostępne mi sposoby i... trochę pomaga! No czas najwyższy
Wyniki wczorajszych badań - dobre

Jeju, jaką ja mam piękną pogodę... Nic dodać, nic ująć - wiosna... za oknem

[Praan]

Wpadam na chwilę
sniadanie: musli, banan, mleko
potem byla nauka, potem cwiczenie, a teraz wcinam juz obiadowa salatke "co mialam pod reka" i jesz pyszna! Tunczyk, ogorek, papryka, fasola czerwona, plaster zoltego sera, a do tego ryz! niami a zaraz powrót do powrótek i na egzamin marsz...

Paula, czytałam te książki Jak Ci się podobają?
Moj styl to też nie jest, ale czyta się dobrze, mimo, że czasami trochę głupkowate jest :P

W informatyce nie możesz nie mieć zapału do nauki, jak nie przerobisz, niektórych rzeczy to nie ma szans zdać ;p i tego się właśnie obawiam, więc staram się, staram.

[Mysteriness]

Dobrrryyyyy!

Paulaa, o tych niecodziennych nawet nie marzę Chodzi mi własnie o te jog naturalne itd, tylko że u mnie w domu jest zupełnie inaczej niż u Was nie chcę tu narzekać ani nic, po prostu nie jest lekko, teraz na przykład nawet nie ma nic na chleb ale dziś wypłataa więc cała moja nadzieja w stypendium
Heeh, ja przez te ferie tyle herbat piję że szok


Praan, miłej nauki i powodzenia na egxamach!

Mordsith spokoju w pracy
i na aerobik marsz

Wstałam dziś o 7 byłam w mieście u okulisty ale był przystojniak w kolejcee kuurdee, ttylko teraz za bardzo nie mogę patrzeć w monitor , bo mi razi po oczach mam tak rozszerzone źrenice, jakbym normalnie coś brała


dziś to już naprawdę muszę się wziąć za naukę

[Paula_M]

Napisane przez Praan

Wpadam na chwilę
sniadanie: musli, banan, mleko
potem byla nauka, potem cwiczenie, a teraz wcinam juz obiadowa salatke "co mialam pod reka" i jesz pyszna! Tunczyk, ogorek, papryka, fasola czerwona, plaster zoltego sera, a do tego ryz! niami a zaraz powrót do powrótek i na egzamin marsz...

Paula, czytałam te książki Jak Ci się podobają?
Moj styl to też nie jest, ale czyta się dobrze, mimo, że czasami trochę głupkowate jest :P

W informatyce nie możesz nie mieć zapału do nauki, jak nie przerobisz, niektórych rzeczy to nie ma szans zdać ;p i tego się właśnie obawiam, więc staram się, staram.

Mnie w tej sałatce smak fasoli tylko przeszkadza i powiem tak chociaż nie, brak jeszcze czegoś ostrego
Książki podobają się wciągają, tak jak mówisz, czasem głupkowate, ale fajnie się czyta i ta ciekawość: co dalej zwłaszcza w drugiej części, bo więcej jest niedopowiedzeń, a w sumie to w każdym kończącym się rozdziale autor ucinał czytałam jakoś rok temu "TO"S. Kinga (mojemu ex TŻ bardzo się spodobał więc chciałam zobaczyć co takiego) i są bardzo podobne - czytałaś tę książkę? Tam też lata się z przeszłości do przyszłości, taki barwny opis jest no i bardzo bezpośredni, język w sumie ten sam, styl i w ogóle i czasem się zastanawiam czy aby Anonim to nie King
Przypomniało mi się, jak ja kiedyś zakuwałam a teraz ciężko mi to idzie zwłaszcza teraz nawet nie wiem, co oni przez ten miesiąc zrobili w szkole

Praan! Właśnie!
Wczoraj zamiast tego dżemu do homo nat miałam dać właśnie miód i cynamon, ale zwątpiłam czy będzie mi to smakować. Pisałaś wczoraj, że jest pyszne. Zrobiłam dziś taką mieszankę do posmarowania gofrów i... to jest pyyyyyyszne!

Kobiety! Mówię Wam! niebo w gębie!
A jeszcze z goframi

I jestem dumna, bo jak zjadłam swoje, to zrobiłam tacie i bratu gofry, ale oczywiście z innych składników i mimo że tak pięknie pachniały, to nie spróbowałam nawet kawałeczka

[Paula_M]

Napisane przez Mysteriness

Dobrrryyyyy!

Paulaa, o tych niecodziennych nawet nie marzę Chodzi mi własnie o te jog naturalne itd, tylko że u mnie w domu jest zupełnie inaczej niż u Was nie chcę tu narzekać ani nic, po prostu nie jest lekko, teraz na przykład nawet nie ma nic na chleb ale dziś wypłataa więc cała moja nadzieja w stypendium
Heeh, ja przez te ferie tyle herbat piję że szok

Wstałam dziś o 7 byłam w mieście u okulisty ale był przystojniak w kolejcee kuurdee, ttylko teraz za bardzo nie mogę patrzeć w monitor , bo mi razi po oczach mam tak rozszerzone źrenice, jakbym normalnie coś brała


dziś to już naprawdę muszę się wziąć za naukę

przykra sprawa, no ale niestety nie mamy na takie rzeczy wpływu dobrze, że nie przejmujesz się tym aż tak bardzo wiadomo, że czasem jest ciężko, ale grunt to się nie poddawać i skoro tak, to i tak bardzo dobrze sobie radzisz z dietą
herbaty, ja to zawsze wypijałam ok. 3 dużych dzbanków, ale przez ostatnie dni nie bardzo mi się chce jeśli już to woda i to też niestety nie 1,5l no ale staram się, aby było z tym przyzwoicie
przystojny mówisz? a kojarzysz go skądś czy cuś?
a zębolki już zdrowe?
heh, ja wczoraj i przed-wczoraj wstawałam przed 7 (na ogół do szkoły przed 6), ale dziś sobie poleniuchowałam, zwłaszcza, że zmęczona byłam ostatnimi wyjściami z domu i odwiedzinami koleżanki wczoraj (nie wiem czemu, ostatnio strasznie mnie męczy każde wyjście i takie spotkania ) no i czytałam książkę do późna tak więc tym sposobem wstałam przed 10

ja dziś też mobilizuję się ostro do pracy, raczej nie szkoła, ale mam mase spraw harcerskich więc ogarnę trochę u siebie i też się zabieram

choć zaglądać będę, bo robota w większości przy PC póki co

[Mysteriness]

Heh, 3 duże dzbanki? nnooo to mnie pobiłaś


Nooo przystojnyy baardzoo buu niestety go nie kojarzęę ale za to wiem jak ma na imię, bo jego siostra chyba taka malutka mówiła do niego: 'Kamil' jak on się fajnie opiekował tą siostrą

Taak, ząbki zdroweee

Brawa za wytrzymałość z goframi

eehh no nie dam rady siedzieć przy kompie jednak . zmyyykaaam

aa jeszcze się tylko zapytam, gdzie jest Heroinka?? ;>

[Paula_M]

Napisane przez Mysteriness

Heh, 3 duże dzbanki? nnooo to mnie pobiłaś


Nooo przystojnyy baardzoo buu niestety go nie kojarzęę ale za to wiem jak ma na imię, bo jego siostra chyba taka malutka mówiła do niego: 'Kamil' jak on się fajnie opiekował tą siostrą

Taak, ząbki zdroweee

Brawa za wytrzymałość z goframi

eehh no nie dam rady siedzieć przy kompie jednak . zmyyykaaam

aa jeszcze się tylko zapytam, gdzie jest Heroinka?? ;>

noo, ale myślę, że Heroine jest w stanie wypić jeszcze więcej i właśnie zrobiłam sobie kawcię i nastawiłam wodę na herbatę, a co, jak będę mieć pod nosem to prędzej się zmuszę a nad tym, gdzie podziewa się Narkotyk też myślę i nie mam pojęcia

może jeszcze go spotkasz opiekował się siostrzyczką?

nooo, gofry zostały 4 na talerzu, ale już im się nie dam!

Trzymaj się Słońce i zajrzyj później!

[OkoPani]

hej ho dziewczynki

po rowerku, po brzuszkach, po prysznicu już się nie mogę ważenia doczekać bo coś czuję że mi się trochę schudło :P jakaś lżejsza się czuję.
czeka mnie jeszcze spacerek, jeny jak mi to dobrze robi to se sprawy nie zdajecie, taka pełna krzepy się robię od razu i głodna jak po całym dniu na podwórku za młodości :P

dziś:
owsianka + 2praliny (rośnie we mnie potrzeba upieczenia czegoś, ale to pewnie w weekend albo po)
puree z 1 dużego ziemniaka + mizeria na jogurcie
naleśnik otrębowy z pastą tuńczykową, oliwkami, pomidorem, świeżym ogórkiem

zobaczę co zrobię z kolacją, pewnie jakiś owoc bo kurczok się skończył, jajka będą w omlecie a wieśniaków brak