Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

[tikki85]

zaraz dostane ku***cy! Dziecko mi spi a na dworze debile strzelaja petardami, bo byl mecz i Real Madryt przegral . I to jeszcze zeby jedna petarda a to salwy! Andrea biedna az raczkami rusza. Jak mi sie obudzi to chyba mnie cos trafi .

Jeszcze maz jak zwykle nie potrafi zachowywac sie cicho.

[karolca]

Napisane przez tikki85

zaraz dostane ku***cy! Dziecko mi spi a na dworze debile strzelaja petardami, bo byl mecz i Real Madryt przegral . I to jeszcze zeby jedna petarda a to salwy! Andrea biedna az raczkami rusza. Jak mi sie obudzi to chyba mnie cos trafi .

Jeszcze maz jak zwykle nie potrafi zachowywac sie cicho.

Moja tylko raz obudzil halas - szczekanie naszego debilnego kundl, ktory jak nie szczeknie jak ktos wchodzi do klatki to bylby chiry.

Za 10 minut konczymy 5 tygodni

[gosia261282]

Napisane przez desia888

Dziewczyny!
Karmiac musicie brac witaminy!
Ja w szwecji bralam specjalne dla karmiacych, tutaj mi powiedziano w aptece ze bierze sie te same co w ciazy, ze nie ma specjalnych
No wiec ja napewno bede brac te co w ciazy bralam po prostu!
Ale cos musicie brac bo organizm ciezko pracuje karmiac!
Nawet jesli bym nie karmila to lykalabym witaminki plus zelazo, w koncu duzo krwi sie traci po porodzie!

Ja niedlugo uciekam spac bo strasznie zmeczona tym dniem jestem , czekalam z taka nadzieja dzisiaj i padam na buzke!
Moze dzisiaj w nocy to bedzie, chociaz juz tyle razy to pisalam...

aby dzis sie ruszylo!

Napisane przez gkatarzynka

Witajcie Dziewczyny!
Chciałam się podzielić radosną wiadomością, że Hania urodziła się 18.04.2012r o godz 9.30 przez cc. Od razu bardzo głośno płakała i nie zapomnę tego wspaniałego uczucia kiedy ją pierwszy raz zobaczyłam, a potem przytuliłam
Haneczka ważyła 3370g i mierzyła 56cm.
Niestety w szpitalu okazało się, że ma crp podniesione i trzeba było zostać do dzisiaj i Malutka dostała antybiotyk.
Dziś wróciliśmy do domu i jak się trochę ogarnę, to postaram się Was nadrobić

Gratulacje!!

Napisane przez Aguśkaa83

rybka ja biore normalnie witaminytakie jak w ciazy (prenatal). Gin kazal mi brac jeszcze zelazo ale nie spytalam jakie wiec nie biore.


Sa rozne dzieci, jedne lubia sobie pospac inne moga nie spac caly dzien.
Syn jednej mojej kolezanki codziennie robil jej pobudke o 9, 10 rano kiedy moj zawsze wstawal 5 czy 6 rano i juz bylo pospane.
Oczywiscie jesli jest bardzo anemiczny, nie ma nic aktywnosci to wtedy moze trzeba by pojsc do lekarza, jednak ja mysle, ze takie ma usposobienie Twoj mały. Wogole slodki jest noi Ty tez wygladasz kwitnaco

gratulacje!

nowaken Ania jest cudowna!

gosiu jak tak patrze na Twoje zdjecia, to wydaje mi sie ze Eryczek jest do Ciebie podobny a cora bardziej do meza, jednak ma cos od Ciebie tez z wygladu Ale Eryczek mamusiowy

Zia kochana bedzie coraz lepiej. Dla kazdej mamy to szok, bo nie tak sobie wyobrazamy macierzynstwo. Ciesze sie ze karmienie piersia udane

balbinka slicznego masz synka

MoniaHan swietna z Was rodzinka, wygladasz super! A co masz za zmiane bo nie doczytalam;/?

Na pewno Eryk wyglada inaczej jak Wiktoria gdy byla mala.
Moze troche podobienstwa jest,ale nie wiem czemu myslalam,ze beda jak dwie krople wody.

Napisane przez karolca

Fajnie fajnie
Moja najfajniejsza koleżanka, która de facto kocha wszystkie dzieci wyprowadziła się do Włoch ale i tak mieszkała daleko bo jakieś 300 km
czasem przylatuje do Polski i przyjeżdża do mnie. Już mi zapowiedziała, że w wakacje mnie odwiedzi
(dodam, że dziewczyna jest niewidoma, ale tak zaradna, że zazdroszczę jej tego ile świata już zwiedziła).
No i większość najfajniejszych koleżanek mieszka gdzieś daleko, bo 30 km też jest juz przeszkodą aby wyjść razem na plotkarski spacer

Znam ten bol.Ja tutaj nie mam bliskich kolezanek.
Juz kilka razy nacielam sie tutaj na ludzi i teraz jestem ostrozna.
Mam kilku dobrych przyjaciol i bardzo duzo fajnych znajomych,ale niestety w Polsce A z jedna bardzo dobra kolezanka,to nie wiem czy sie jeszcze zobacze,bo jest w USA.

Ale za kilka dni na tydzien przyjada znajomi
Z dwuletnia coreczka

Napisane przez MoniqW

Ja biorę Pharmaton też co w ciąży a dodatkowo dla małego miałam wit D a od 8 doby D+K. Aha i żelazo bo mnie anemia w szpitalu dopadła po porodzie i magnez bo nocami łapały mnie skurcze w rękach.
Muszę się w końcu zebrać i opis porodu napisać znaim zapomnę



Agabi a nie jest żółty ? Popros moze połozna żeby przyjechała i na niego zerkneła. A może po prostu taki typ - daje mamusi odpoczać.



Cieszę się, że kupy ok A co do szcześcia to mam tak samo, koleżanka która będzie rodzić na początku maja pyta mnie czy mam baby bluesa a ja zupełnie w drugą stronę. Jestem w ciągłym stanie euforii



Dzięki Aguśkaa nie dałam już rady i tak własnie zaczełam robić, jest lepiej dziś raz nawet przystawiłam małego. Mam tylko zagwostkę z tym wietrzeniem bo mi ciągle kapie mleko i nie moge za długo powietrzyć bo wsyztsko mam mokre

Co do wkładem to u mnie rewelacyjnie sprawdzaja sie Baby Ono, TZ raz kupił mi Belle - tragedia, przeciekaja, przyjepiaja sie do sutków może nadają się jak kropelka ucieka ale w przypadku nawału nic z tego. Canpola są dla mnie trochę za małe i grube. A ha i TT miałam w paczce z laktatorem i tez były ok podobne do Baby Ono.

To super,ze ty tez masz ten stan co ja

Napisane przez evvcia_

To Eryk 5 dniowy waży teraz prawie tyle ile moja 5 tygodniowa córa dobrze mamuśka karmisz i fajnie, że kupa jest ok - tak jak myślałam, ale wiadomo lepiej sprawdzić! za kikuta i pobranie krwi bez płaczu, na prawdę Ci się synek udał, więc nie dziwię się, że jesteś z niego tak zadowolona jest z czego! Jeszcze tyle kazał na siebie czekać to jak tu można być niecierpliwym fajny stan swoją drogą, u mnie jednak przeważało zmęczenie...

Ale Laura jest dziewczynka,wiec tez jest delikatniejsza,drobniejsz a.
A Eryk to chlop,wiec musi wiekszy urosnac.
A moze Laurka jeszcze to nadgoni,albo bedzie po prostu filigranowa dziewczynka.

[karolca]

Ok, Ewelinka nakarmiona, lula juz i usmiecha sie przez sen wiec i ja sie klade. Pewnie za 3 godziny kolejne karmienie wiec pewnie poczytam wizaz fajnie jest miec internet w telefonie i pakiet danuch

Spokoknej nocy a ciezarowkom zycze skurczy i rychlego porodu

[mag_99]

Napisane przez gkatarzynka

Witajcie Dziewczyny!
Chciałam się podzielić radosną wiadomością, że Hania urodziła się 18.04.2012r o godz 9.30 przez cc. Od razu bardzo głośno płakała i nie zapomnę tego wspaniałego uczucia kiedy ją pierwszy raz zobaczyłam, a potem przytuliłam
Haneczka ważyła 3370g i mierzyła 56cm.
Niestety w szpitalu okazało się, że ma crp podniesione i trzeba było zostać do dzisiaj i Malutka dostała antybiotyk.
Dziś wróciliśmy do domu i jak się trochę ogarnę, to postaram się Was nadrobić

Gratulacje

[gosia261282]

Boli mnie gardlo
Mam nadzieje,ze nie bede chora

[Kulkaaga]

Od 3 rano mam skurcze, szykuję się powoli do szpitala - trzymajcie kciuki

[natkulec]

Napisane przez Kulkaaga

Od 3 rano mam skurcze, szykuję się powoli do szpitala - trzymajcie kciuki

Powodzenia trzymam kciuki za szybki poród

[MoniqW]

Napisane przez Kulkaaga

Od 3 rano mam skurcze, szykuję się powoli do szpitala - trzymajcie kciuki

zeby poszlo szybko i bezbolesnie !

---------- Dopisano o 07:02 ---------- Poprzedni post napisano o 06:56 ----------

Koncze karmic i jade na kontrole hemoglobiny ciekaweczy zelazo i 5 kilo gramow burakow pomogly ? Musze jeszcze podjechac odebrac akt urodzenia. Pierwszy raz malego zostawiam , moja mama jest troche spieta. Mam nadzieje , ze nie wywinie zadnego numeru tylko ladnie przespi 3 godzinki jak zawsze...

[gosia261282]

Napisane przez Kulkaaga

Od 3 rano mam skurcze, szykuję się powoli do szpitala - trzymajcie kciuki

Powodzenia!!
za szybki porod!

Napisane przez MoniqW

zeby poszlo szybko i bezbolesnie !

---------- Dopisano o 07:02 ---------- Poprzedni post napisano o 06:56 ----------

Koncze karmic i jade na kontrole hemoglobiny ciekaweczy zelazo i 5 kilo gramow burakow pomogly ? Musze jeszcze podjechac odebrac akt urodzenia. Pierwszy raz malego zostawiam , moja mama jest troche spieta. Mam nadzieje , ze nie wywinie zadnego numeru tylko ladnie przespi 3 godzinki jak zawsze...

Fajnie,ze masz chociaz z kim zostawic.
U mnie co z tego,ze jest mama jak ona nic przy malym nie zrobi,bo boi sie go wziac na rece.Z Wiki bylo to samo,wziela ja dopiero gdy juz sztywno sie trzymala.Wczesniej to tylko jak ktos jej podal gdy siedziala,a to i tak pod strachem i cala sztywna byla.
Dziwne to bac sie wziac na rece wnuka.

[MoniaHan]

Napisane przez Kulkaaga

Od 3 rano mam skurcze, szykuję się powoli do szpitala - trzymajcie kciuki

no to kciuki:kc iuki:

Dzien dobry

Karolca widze ze Ty tez co do minuty ''obchodzisz'' co tydzien urodziny swojej coreczki ja tez tak samo i u dla mnie 21:11 w kazda srode to szczegolna godzina

Gosia mam nadzieje ze to nie chorobsko zadne

Moniq kciuki za dobre wyniki

a my wczoraj po karmieniu po 22 jeszcze sie bawilysmy smoczkiem do polnocy, Hania go wypluwala i krzyczala a ja jej podawalam i tak przez poltorej godziny, wiedzialam ze jesc juz nie chce tylko jest zmeczona, bo przeciez nie spala od 16. w koncu ja zasnelam ok polnocy ....i obudzilam sie o 6 rano...Hania juz nie spala cos tam sobie mruczala bo kupka szlajak sie wyspalam6h non stop snu

[gosia261282]

Dziewczyny wiem ze temat sie przewijal,ale nie umiem znalezc teraz odpowiedzi,a nie mam tyle czasu,zeby szukac.
Jak mozecie to napiszcie mi o krwawieniach po porodzie.U mnie jest 6 doba po i znacznie mniej krwawie od wczoraj popoludnia,leciutko.
Czy moze byc tak,ze np przez jakis czas mniej sie krwawi,potem wraca krwawienie mocniejsze?Czy powinnam sie tym niepokoic?

[MoniaHan]

Napisane przez gosia261282

Dziewczyny wiem ze temat sie przewijal,ale nie umiem znalezc teraz odpowiedzi,a nie mam tyle czasu,zeby szukac.
Jak mozecie to napiszcie mi o krwawieniach po porodzie.U mnie jest 6 doba po i znacznie mniej krwawie od wczoraj popoludnia,leciutko.
Czy moze byc tak,ze np przez jakis czas mniej sie krwawi,potem wraca krwawienie mocniejsze?Czy powinnam sie tym niepokoic?

Gosia ja tak mialam ze raz mocniej raz slabiej krwawilam, ale czy wszystko jest ok to dowiem sie jak dopiero jak pojde prywatnie do ginekologa, bo na slowo dla ploznej i GP nie mam zamiaru wierzyc i tym ich wrozbom a tu do ginekologa sie raczej nie chodzi

[Aguśkaa83]

Czesc mamusie

Napisane przez koniakonia

Właśnie sobie nas wyobrazilam na tym hamaku, tzn,jak z Niego spadamy

Oj biedny Filipek, pewnie to faktycznie od zaparć. A Nina biedna, bo nos Jej się zatyka , tż właśnie wrócił z apteki z kroplami , podam w nocy jak będzie cięzko. Przy zębach zawsze tak ma, ale też mogła się zarazić od tych dzieci znajomych, one wiecznie są chore,no cóż, trzeba to przetrwać, mam nadzieję,że Kai ochrona z cyca wystarczy by się obronić przez zarażeniem

Co do Ninki oby szybciutko wyzdrowiala!
A moj Filip tez byl chory zaraz po naszym przyjezdzie ze szpitala z Szymonem, a potem ja przeciez tez mialam angine a Szymon sie nie zarazil, mysle ze nasze mleczko daje im ochrone

Napisane przez MoniqW

J
Dzięki Aguśkaa nie dałam już rady i tak własnie zaczełam robić, jest lepiej dziś raz nawet przystawiłam małego. Mam tylko zagwostkę z tym wietrzeniem bo mi ciągle kapie mleko i nie moge za długo powietrzyć bo wsyztsko mam mokre .

Ja tak wietrzylam, ze bylam w staniku, klapki otwarte mialam, wkladki tez mialam wlozone ale odchylone tak, zeby kapalo na nie a zeby brodawki byly na wierzchu

Napisane przez Kulkaaga

Od 3 rano mam skurcze, szykuję się powoli do szpitala - trzymajcie kciuki

Napisane przez gosia261282

Dziewczyny wiem ze temat sie przewijal,ale nie umiem znalezc teraz odpowiedzi,a nie mam tyle czasu,zeby szukac.
Jak mozecie to napiszcie mi o krwawieniach po porodzie.U mnie jest 6 doba po i znacznie mniej krwawie od wczoraj popoludnia,leciutko.
Czy moze byc tak,ze np przez jakis czas mniej sie krwawi,potem wraca krwawienie mocniejsze?Czy powinnam sie tym niepokoic?

raczej mocniejsze byc nie powinno jesli oslablo, ale bardziej chodzi o intensywne krwawienie. Bo jak czasem wyleci znow wiecej to nie musisz sie martwic.
Ja Gosiu krwawilam rowno 6 tygodni i do samego konca mialam na wkladce zywoczerwona krew ale w minimalnej ilosci.

MegMakeUp to mialas przezycia na porodowceDobrze ze masz to juz za soba

[desia888]

Napisane przez natkulec

Jakaś dziwna apteka ja zapytała w aptece o witaminy dla karmiących i dostała Femibion vital mama

O! To zobacz, Pani chyba nie doinformowana
Pewnie ich po prostu nie miala i tak mi powiedziala
No ale dobrze wiedziec to sobie kupie

Gosia z tego co pamietam i co dzieczyny pisaly, moze byc roznie z nasileniem krwawienia, mozesz dostac jeszcze silniejsze za kilka dni na przyklad.


KULKA czyli nocka Twoja a nie moja
Oby poszlo szybko i jak najmniej bolesnie

O matko! Tikki, oni sa nienormalni z tymi petardami!
Jak pierwszy raz je uslyszalam to myslalam ze wojna sie zaczyna
Ja nie wiem czym oni to robia, bo to jest 100 glosniejsze niz petardy!

Konia, Aguska - upijemy sie u mnie na ogrodku
Z reszta dziewczyn, ktore mialy przyjechac do mnie
Konia, zaprosze Ci mojego szwagra do pogadania, On ma przemowe juz napisana na wypadek jakby mu znienacka nagrode Nobla przyznali
To sobie podyskutujecie, a ja z Aguska Wam na to zaspiewamy

No i dzien dobry - znowu z brzuchem, dzis o ile to mozliwe- to jest jeszcze wiekszy
Ale najpozniej jutro, tyle ze tak jak mowilam - bede ostatnia, ktora urodzi.
Wczoraj oficjalnie zostalam przezwana sloniem przez TZ
I juz sie wystraszylam o co mu chodzi , na szczescie mial na mysli ze ciaza trwa u sloni 2 lata

[Mravka]

Witam
nie wiem czy uda mi sie wszystko nadrobić(bo Mlody moze lada moment wstać),ale podczytuje jak zwykle z telefonu podczas karmien.

Musze sie pochwalić, bo poprostu sama nie moge w to uwierzyć.
Robson jak zasnął wczoraj po kąpieli o 21 tak obudził się o 2:30 matko odkad się urodził nie spałam AŻ tyle! potem wszamał cyca,obudził się o 6 na dobitke i śpi do teraz

Normalnie dzieki temu jakoś ostatnie gorsze dni poszly w zapomnienie(a dal Nam wczoraj skubany popalic).Mam nadzieje,ze to nie była jednorazowa akcja i to opuszczanie karmienia o polnocy stanie się Jego tradycja.

Mocno trzymam kciuki za Kulkaa dajesz kobieto!

i gratulacje dla gkatarzynki!

Dziewczyny, sliczne zdjecia Maluszkow na mailu
Ewelinka super wygląda w towarzystwie misia i jakie pozy podobne!
Moniq, Wiktorek ma sliczną sesje jaki przystojniacha
Konia, dziewczyny sa przesliczne!!!!

no to uciekam tymczasem ,bo już słysze odgłosy clapania z pokoju..pora dojenia Postaram się coś w ciągu dnia naskrobać, bo jestem niezle w plecy

[cziqua]

witam
na mailu same słodkości
a mnie czasami chandra jakaś dopada każdy dzień wygląda tak samo aż płakac się chce ale jak spojrzę na mój cud to z kolei ryczę ze wzruszenia i miłości do niego to chyba hormony ?

i odpadł nam kikut dzisiaj w nocy a powiedzcie normalne jest że ten pępuszek po odpadnięciu kikuta troszke podkrwawia? i psikac dalej octeniseptem jak odpadł kikut?

dziecię moje jak nie umiało zasnac to uspokajało się przy suszarce do włosów ale mówię cholera na prąd mąż nie zarobi i znalazłam tańszy odpowiednik może którejś z Was sie przyda Radio nastawione bez stacji slychac tylko szum działą jak suszarka a sporo tańsze w poborze energii

[tikki85]

wlasnie karmie mojego Kroliczka na lezaco. Alez mam dzis lenia!! Noc ladna. Po wieczornym karmieniu o 23, pobudki o 1, 5 i 8

kulka !!!

Gosia tez tak mam z krwawieniem z tym ze niedawno przyszlo troszke mocniejsze.

Desia...ktos musi byc ostatni ale to juz jutro!!

[gosica502]

Hej dziewczyny

Cziqua u mojej Gabi też tak podkrwawiał po odpadnięciu. Ja psikałam jeszcze potem octaniseptem i wacikiem przemywałam i się pięknie wysuszył i zagoił

Mi chyba babyblues w końcu przeminął całkowicie gdzieś tak po 2-3 tygodniach od narodzin Gabi Teraz już jest super, nawet jak ma gorszy dzień to jakoś to na miękko biorę, nie przeraża mnie tak wszystko i się w końcu pogodziłam z tym, że nie będę matką polką żywicielką bo nie potrafiłam wykarmic Gabi chociaż byłam nastawiona na tą pierś. Trudno, nie ja pierwsza i nie ostatnia. No i jak już się przestałam tak wszystkim przejmowac to naprawdę się cieszę moim maleństwem i macierzyństwem Super jest, jak na haju :P

No a poza tym to zaczęłam doceniac to że z moimi rodzicami mieszkamy w jednym domu (my mamy oddzielne mieszkanie na parterze a oni na piętrze) bo są bliziutko, pomagają, dzięki nim mam czas sobie ogarnąc domek, ugotowac, pouczyc się na studia no i odpocząc. Gdybym była z Gabi samiutka całymi dniami to by nie było to wszystko takie proste pewnie :P

A co do krwawienia to ja cały czas plamię, a niedługo będzie 5 tygodni od cc :/

[desia888]

Napisane przez tikki85

wlasnie karmie mojego Kroliczka na lezaco. Alez mam dzis lenia!! Noc ladna. Po wieczornym karmieniu o 23, pobudki o 1, 5 i 8

kulka !!!

Gosia tez tak mam z krwawieniem z tym ze niedawno przyszlo troszke mocniejsze.

Desia...ktos musi byc ostatni ale to juz jutro!!

No wiem, ze ktos musi , tylko czemu ja
No ale nic nie zrobie wiec sie nie przejmuje

Gosica, dobre masz podejscie co do karmienia, ja tam zawsze mowie, ze jak sie na cos juz nie ma wplywu to trzeba to olac i cieszyc sie tym co sie ma
Fajnie ze masz pomoc w rodzicach! To jednak duzo daje

[MegMakeUp]

Napisane przez Nikii89

dziewczyny nacięte ile Was bolało krocze?? ja ledwo chodze nie mówiąc o siedzeniu czy wstawaniu ból okropny


Już po pierwszym spacerku krótki bo 30min ale na początek wystarczy

Mnie nacięte krocze bolało tylko w dniu porodu. Później było ok aż byłam zdziwiona.
Bardziej mi dokucza teraz ta blizna po zdjęciu szwów.

Nadrabiam Was bardzo powoli.

Tymon właśnie śpi ... nocka minęła całkiem dobrze tylko o 6 rano była mała pobudka i akcja kolka.

[gosia261282]

Napisane przez Aguśkaa83

Czesc mamusie



Co do Ninki oby szybciutko wyzdrowiala!
A moj Filip tez byl chory zaraz po naszym przyjezdzie ze szpitala z Szymonem, a potem ja przeciez tez mialam angine a Szymon sie nie zarazil, mysle ze nasze mleczko daje im ochrone

Ja tak wietrzylam, ze bylam w staniku, klapki otwarte mialam, wkladki tez mialam wlozone ale odchylone tak, zeby kapalo na nie a zeby brodawki byly na wierzchu



raczej mocniejsze byc nie powinno jesli oslablo, ale bardziej chodzi o intensywne krwawienie. Bo jak czasem wyleci znow wiecej to nie musisz sie martwic.
Ja Gosiu krwawilam rowno 6 tygodni i do samego konca mialam na wkladce zywoczerwona krew ale w minimalnej ilosci.

MegMakeUp to mialas przezycia na porodowceDobrze ze masz to juz za soba

Tylko mi sie jakos wydaje ze to krwawienie za szybko takie minimalne mam,jakbym miala ostatni dzien okresu.

Napisane przez Mravka

Witam
nie wiem czy uda mi sie wszystko nadrobić(bo Mlody moze lada moment wstać),ale podczytuje jak zwykle z telefonu podczas karmien.

Musze sie pochwalić, bo poprostu sama nie moge w to uwierzyć.
Robson jak zasnął wczoraj po kąpieli o 21 tak obudził się o 2:30 matko odkad się urodził nie spałam AŻ tyle! potem wszamał cyca,obudził się o 6 na dobitke i śpi do teraz

Normalnie dzieki temu jakoś ostatnie gorsze dni poszly w zapomnienie(a dal Nam wczoraj skubany popalic).Mam nadzieje,ze to nie była jednorazowa akcja i to opuszczanie karmienia o polnocy stanie się Jego tradycja.

Mocno trzymam kciuki za Kulkaa dajesz kobieto!

i gratulacje dla gkatarzynki!

Dziewczyny, sliczne zdjecia Maluszkow na mailu
Ewelinka super wygląda w towarzystwie misia i jakie pozy podobne!
Moniq, Wiktorek ma sliczną sesje jaki przystojniacha
Konia, dziewczyny sa przesliczne!!!!

no to uciekam tymczasem ,bo już słysze odgłosy clapania z pokoju..pora dojenia Postaram się coś w ciągu dnia naskrobać, bo jestem niezle w plecy

dla Robsona za spanie!!

Napisane przez cziqua

witam
na mailu same słodkości
a mnie czasami chandra jakaś dopada każdy dzień wygląda tak samo aż płakac się chce ale jak spojrzę na mój cud to z kolei ryczę ze wzruszenia i miłości do niego to chyba hormony ?

i odpadł nam kikut dzisiaj w nocy a powiedzcie normalne jest że ten pępuszek po odpadnięciu kikuta troszke podkrwawia? i psikac dalej octeniseptem jak odpadł kikut?

dziecię moje jak nie umiało zasnac to uspokajało się przy suszarce do włosów ale mówię cholera na prąd mąż nie zarobi i znalazłam tańszy odpowiednik może którejś z Was sie przyda Radio nastawione bez stacji slychac tylko szum działą jak suszarka a sporo tańsze w poborze energii

My na pepku mamy zaschniety strupek.

Napisane przez tikki85

wlasnie karmie mojego Kroliczka na lezaco. Alez mam dzis lenia!! Noc ladna. Po wieczornym karmieniu o 23, pobudki o 1, 5 i 8

kulka !!!

Gosia tez tak mam z krwawieniem z tym ze niedawno przyszlo troszke mocniejsze.

Desia...ktos musi byc ostatni ale to juz jutro!!

Ale mialas tak w pierwszym tyg po porodzie,ze minimalnie krwawilas?

Napisane przez gosica502

Hej dziewczyny

Cziqua u mojej Gabi też tak podkrwawiał po odpadnięciu. Ja psikałam jeszcze potem octaniseptem i wacikiem przemywałam i się pięknie wysuszył i zagoił

Mi chyba babyblues w końcu przeminął całkowicie gdzieś tak po 2-3 tygodniach od narodzin Gabi Teraz już jest super, nawet jak ma gorszy dzień to jakoś to na miękko biorę, nie przeraża mnie tak wszystko i się w końcu pogodziłam z tym, że nie będę matką polką żywicielką bo nie potrafiłam wykarmic Gabi chociaż byłam nastawiona na tą pierś. Trudno, nie ja pierwsza i nie ostatnia. No i jak już się przestałam tak wszystkim przejmowac to naprawdę się cieszę moim maleństwem i macierzyństwem Super jest, jak na haju :P

No a poza tym to zaczęłam doceniac to że z moimi rodzicami mieszkamy w jednym domu (my mamy oddzielne mieszkanie na parterze a oni na piętrze) bo są bliziutko, pomagają, dzięki nim mam czas sobie ogarnąc domek, ugotowac, pouczyc się na studia no i odpocząc. Gdybym była z Gabi samiutka całymi dniami to by nie było to wszystko takie proste pewnie :P

A co do krwawienia to ja cały czas plamię, a niedługo będzie 5 tygodni od cc :/

Super,ze nastroj lepszy

[nowaken]

Hej,

Mój tż pojechał na zakupy, Ania śpi, Antek w przedszkolu a ja postanowiłam Was odwiedzić muszę usiąść wieczorem i po nadrabiać zaległości. U nas ogólnie wszystko gra tylko najgorsze są tylko nocki bo Ania budzi się co dwie godziny na jedzenie więc zaczęłam się zastanawiać nad skończeniem karmienia bo czuję nie czuję się zbyt komfortowo z tym że młoda wciąż wisi na piersi to jest jakieś nieporozumienie zobaczymy ile dam radę ale czuję że będzie tak jak z Antkiem miesiąc i ani grama dłużej

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:19 ----------

Napisane przez gosia261282

Dziewczyny wiem ze temat sie przewijal,ale nie umiem znalezc teraz odpowiedzi,a nie mam tyle czasu,zeby szukac.
Jak mozecie to napiszcie mi o krwawieniach po porodzie.U mnie jest 6 doba po i znacznie mniej krwawie od wczoraj popoludnia,leciutko.
Czy moze byc tak,ze np przez jakis czas mniej sie krwawi,potem wraca krwawienie mocniejsze?Czy powinnam sie tym niepokoic?

Ja też tak mam raz mocniej raz słabiej i nie martwię się tym przy pierwszym porodzie też tak miałam

[tikki85]

Gosia w pierwszych dniach mocno krwawiłam a później chyba od możliwe 4,5 dnia tak lekko i teraz znowu mocniej.

Co do naciętego krocza to mnie bolało niedługo. Do ściągnięcia szwów bolało mnie tylko przy zaciskaniu mięśni Kegla a teraz już kompletnie nic.

[Mravka]

Napisane przez gosica502

Hej dziewczyny

Cziqua u mojej Gabi też tak podkrwawiał po odpadnięciu. Ja psikałam jeszcze potem octaniseptem i wacikiem przemywałam i się pięknie wysuszył i zagoił

Mi chyba babyblues w końcu przeminął całkowicie gdzieś tak po 2-3 tygodniach od narodzin Gabi Teraz już jest super, nawet jak ma gorszy dzień to jakoś to na miękko biorę, nie przeraża mnie tak wszystko i się w końcu pogodziłam z tym, że nie będę matką polką żywicielką bo nie potrafiłam wykarmic Gabi chociaż byłam nastawiona na tą pierś. Trudno, nie ja pierwsza i nie ostatnia. No i jak już się przestałam tak wszystkim przejmowac to naprawdę się cieszę moim maleństwem i macierzyństwem Super jest, jak na haju :P

No a poza tym to zaczęłam doceniac to że z moimi rodzicami mieszkamy w jednym domu (my mamy oddzielne mieszkanie na parterze a oni na piętrze) bo są bliziutko, pomagają, dzięki nim mam czas sobie ogarnąc domek, ugotowac, pouczyc się na studia no i odpocząc. Gdybym była z Gabi samiutka całymi dniami to by nie było to wszystko takie proste pewnie :P

A co do krwawienia to ja cały czas plamię, a niedługo będzie 5 tygodni od cc :/

super,ze juz tak podchodzisz na luzie. Mi to tez zajelo tyle czasu.. choc w sumie chyba nawet wiecej ,bo dopiero gdzies po 1,5mc zaczelam bardziej "luzowac". Na haju to bylam caly pierwszy tydzien, chodzilam jak robocop..bez snu,a z usmiechem od ucha do ucha(kryzys przyszedl pozniej rzecz jasna)

Fajnie,ze masz mozliwosc i wsparcie w rodzinie. Nie zawsze wspolne mieszkanie to darcie kotow Wiadomo,ze przy Maluszku na nadmiar wolnego czasu raczej sie nie na narzeka,wiec rece chetne do pomocy sa na wage zlota. My z T. musimy sobie radzic sami,ale ja w sumie ciesze sie, bo chyba jestem tak zaborcza,ze nie znioslabym jakby ktos oprocz Nas zajmowal sie Robem( ciekawe jak bedzie jak pojdzie do zlobka)

Napisane przez cziqua

witam
na mailu same słodkości
a mnie czasami chandra jakaś dopada każdy dzień wygląda tak samo aż płakac się chce ale jak spojrzę na mój cud to z kolei ryczę ze wzruszenia i miłości do niego to chyba hormony ?

i odpadł nam kikut dzisiaj w nocy a powiedzcie normalne jest że ten pępuszek po odpadnięciu kikuta troszke podkrwawia? i psikac dalej octeniseptem jak odpadł kikut?

dziecię moje jak nie umiało zasnac to uspokajało się przy suszarce do włosów ale mówię cholera na prąd mąż nie zarobi i znalazłam tańszy odpowiednik może którejś z Was sie przyda Radio nastawione bez stacji slychac tylko szum działą jak suszarka a sporo tańsze w poborze energii

hehe niezly patent! chyba wykorzystam przy Malym..Ja zrobilam jeszcze jeden myk- nagralam dzwiek suszary i puszczalam wedle potrzeby w telefonie- zawsze pod reka..

Gratulacje z okazji odpadniecia kikuta, teraz piekny pępol.
Pepuszek u nas tez podkrwawial ,ale polozna mowila,ze to normalne i minie. Kazala psikac tylko jak sie zabrudzi, a tak to osuszac czesto..

Napisane przez desia888

O! To zobacz, Pani chyba nie doinformowana
Pewnie ich po prostu nie miala i tak mi powiedziala
No ale dobrze wiedziec to sobie kupie

Gosia z tego co pamietam i co dzieczyny pisaly, moze byc roznie z nasileniem krwawienia, mozesz dostac jeszcze silniejsze za kilka dni na przyklad.


KULKA czyli nocka Twoja a nie moja
Oby poszlo szybko i jak najmniej bolesnie

O matko! Tikki, oni sa nienormalni z tymi petardami!
Jak pierwszy raz je uslyszalam to myslalam ze wojna sie zaczyna
Ja nie wiem czym oni to robia, bo to jest 100 glosniejsze niz petardy!

Konia, Aguska - upijemy sie u mnie na ogrodku
Z reszta dziewczyn, ktore mialy przyjechac do mnie
Konia, zaprosze Ci mojego szwagra do pogadania, On ma przemowe juz napisana na wypadek jakby mu znienacka nagrode Nobla przyznali
To sobie podyskutujecie, a ja z Aguska Wam na to zaspiewamy

No i dzien dobry - znowu z brzuchem, dzis o ile to mozliwe- to jest jeszcze wiekszy
Ale najpozniej jutro, tyle ze tak jak mowilam - bede ostatnia, ktora urodzi.
Wczoraj oficjalnie zostalam przezwana sloniem przez TZ
I juz sie wystraszylam o co mu chodzi , na szczescie mial na mysli ze ciaza trwa u sloni 2 lata

Kibicuje Ci codziennie wiec juz niewiele zostalo do trzymania kciuków
.Ojjj Desia nie wiesz,ze ostatni beda pierwszymi
Niezle hasło TZ

Napisane przez gosia261282

Dziewczyny wiem ze temat sie przewijal,ale nie umiem znalezc teraz odpowiedzi,a nie mam tyle czasu,zeby szukac.
Jak mozecie to napiszcie mi o krwawieniach po porodzie.U mnie jest 6 doba po i znacznie mniej krwawie od wczoraj popoludnia,leciutko.
Czy moze byc tak,ze np przez jakis czas mniej sie krwawi,potem wraca krwawienie mocniejsze?Czy powinnam sie tym niepokoic?

u mnie te krwawienia byly zmienne..jednego dnia bardzo..potem kolejne 2 slabiej(wkladki)..Ostatec znie unormowalo się po praktycznie 4 tygodniach. Mysle,ze jesli dluzszy czas(ok tyg) zauwazylabys ,ze nic nie leci to wtedy bym skontrolowala(dodatkowo jesli pojawi sie temp,bole w podbrzuszu). Organizm musi sie oczyscic,ale kazdy potrzebuje na to "swoja" ilosc czasu

Slicznie wygladasz..przypominasz mi Gwen Paltrow (juz to kiedys mialam napisac i mi wylecialo)

Napisane przez MoniaHan

no to kciuki:kc iuki:

Dzien dobry

Karolca widze ze Ty tez co do minuty ''obchodzisz'' co tydzien urodziny swojej coreczki ja tez tak samo i u dla mnie 21:11 w kazda srode to szczegolna godzina

Gosia mam nadzieje ze to nie chorobsko zadne

Moniq kciuki za dobre wyniki

a my wczoraj po karmieniu po 22 jeszcze sie bawilysmy smoczkiem do polnocy, Hania go wypluwala i krzyczala a ja jej podawalam i tak przez poltorej godziny, wiedzialam ze jesc juz nie chce tylko jest zmeczona, bo przeciez nie spala od 16. w koncu ja zasnelam ok polnocy ....i obudzilam sie o 6 rano...Hania juz nie spala cos tam sobie mruczala bo kupka szlajak sie wyspalam6h non stop snu

super!!! widze,ze dzis dla Ciebie dziecie tez bylo łaskawe.
Zabawy w smoczka dobrze znam..czasem sie zastanawiam,czy plastem Mu do buzi nie przytwierdzic..Na jgorsze te przemeczenie,kiedy leje sie przez rece...a odkladasz i ryk jakby ze skory obdzierali. U nas jak idzie kupka to jest napiecie na najwyzszym poziomie..ja sie czasem boje,ze Mu zylka pęknie od tego napinania
Aguska ogladam zdjecia Twojego Syncia i patrze a tam taki sam rozek z Ami Szymek spi zawsze pod? czy jeszcze zawijasz? Swoja droga fajny facecik z Niego
_______________

dziś ide zalatwiac becikowe..mam wszystkie swistki i zobaczymy jak wypadnie zderzenie z rzeczywistoscia

[desia888]

Napisane przez Mravka

super,ze juz tak podchodzisz na luzie. Mi to tez zajelo tyle czasu.. choc w sumie chyba nawet wiecej ,bo dopiero gdzies po 1,5mc zaczelam bardziej "luzowac". Na haju to bylam caly pierwszy tydzien, chodzilam jak robocop..bez snu,a z usmiechem od ucha do ucha(kryzys przyszedl pozniej rzecz jasna)

Fajnie,ze masz mozliwosc i wsparcie w rodzinie. Nie zawsze wspolne mieszkanie to darcie kotow Wiadomo,ze przy Maluszku na nadmiar wolnego czasu raczej sie nie na narzeka,wiec rece chetne do pomocy sa na wage zlota. My z T. musimy sobie radzic sami,ale ja w sumie ciesze sie, bo chyba jestem tak zaborcza,ze nie znioslabym jakby ktos oprocz Nas zajmowal sie Robem( ciekawe jak bedzie jak pojdzie do zlobka)


hehe niezly patent! chyba wykorzystam przy Malym..Ja zrobilam jeszcze jeden myk- nagralam dzwiek suszary i puszczalam wedle potrzeby w telefonie- zawsze pod reka..

Gratulacje z okazji odpadniecia kikuta, teraz piekny pępol.
Pepuszek u nas tez podkrwawial ,ale polozna mowila,ze to normalne i minie. Kazala psikac tylko jak sie zabrudzi, a tak to osuszac czesto..


Kibicuje Ci codziennie wiec juz niewiele zostalo do trzymania kciuków
.Ojjj Desia nie wiesz,ze ostatni beda pierwszymi
Niezle hasło TZ


u mnie te krwawienia byly zmienne..jednego dnia bardzo..potem kolejne 2 slabiej(wkladki)..Ostatec znie unormowalo się po praktycznie 4 tygodniach. Mysle,ze jesli dluzszy czas(ok tyg) zauwazylabys ,ze nic nie leci to wtedy bym skontrolowala(dodatkowo jesli pojawi sie temp,bole w podbrzuszu). Organizm musi sie oczyscic,ale kazdy potrzebuje na to "swoja" ilosc czasu

Slicznie wygladasz..przypominasz mi Gwen Paltrow (juz to kiedys mialam napisac i mi wylecialo)


super!!! widze,ze dzis dla Ciebie dziecie tez bylo łaskawe.
Zabawy w smoczka dobrze znam..czasem sie zastanawiam,czy plastem Mu do buzi nie przytwierdzic..Na jgorsze te przemeczenie,kiedy leje sie przez rece...a odkladasz i ryk jakby ze skory obdzierali. U nas jak idzie kupka to jest napiecie na najwyzszym poziomie..ja sie czasem boje,ze Mu zylka pęknie od tego napinania
Aguska ogladam zdjecia Twojego Syncia i patrze a tam taki sam rozek z Ami Szymek spi zawsze pod? czy jeszcze zawijasz? Swoja droga fajny facecik z Niego
_______________

dziś ide zalatwiac becikowe..mam wszystkie swistki i zobaczymy jak wypadnie zderzenie z rzeczywistoscia

Dziekuje!
Nudno byc taka ostatnia, lub jak bylo wczesniej - jedna z niewielu ciezarowek, rozpakowane maja juz inne problemy - wiadomo
Podczytuje sobie majowki-czerwcowki, ale jednak to nie to samo co Wy
Ale jeszcze kilka dni i tez bede pisala tylko o kupkach, mlecznych cyckach i krwawieniach
Obiecuje , ze Was zanudze

Mravka ja mysle ze zaborczosc Ci minie, ale takie przeswiadczenie ze tylko Ty najlepiej zajmiesz sie malym zostanie chyba do konca zycia!
Ja nawet teraz jak Adas zaraz skonczy 7 lat to nie wiem jak sobie z TZ poradza sami!
Tzn pewnie sobie jakos poradza, ale ze mna poradziliby sobie lepiej
A juz jak do hiszpanii pojada na 2 tygodnie sami to ja chyba z nerwow padne normalnie!
Dobrze ze bede miala Viki i glowe czym innym zajeta

Powodzenia z becikowym!

[gosica502]

Mravka no to trzymam kciuki w sprawie becikowego. My Zbieramy jeszcze dokumenty które są potrzebne na takie dodatkowe becikowe z gminy a tam mają duże wymagania więc jeszcze nei zdążyliśmy wszystkiego zebrac...

[tikki85]

Konia masz prześliczne dziewczynki!

[Nikii89]

Napisane przez gkatarzynka

Witajcie Dziewczyny!
Chciałam się podzielić radosną wiadomością, że Hania urodziła się 18.04.2012r o godz 9.30 przez cc. Od razu bardzo głośno płakała i nie zapomnę tego wspaniałego uczucia kiedy ją pierwszy raz zobaczyłam, a potem przytuliłam
Haneczka ważyła 3370g i mierzyła 56cm.
Niestety w szpitalu okazało się, że ma crp podniesione i trzeba było zostać do dzisiaj i Malutka dostała antybiotyk.
Dziś wróciliśmy do domu i jak się trochę ogarnę, to postaram się Was nadrobić

Gratulacje

Napisane przez Kulkaaga

Od 3 rano mam skurcze, szykuję się powoli do szpitala - trzymajcie kciuki

Napisane przez cziqua

witam
na mailu same słodkości
a mnie czasami chandra jakaś dopada każdy dzień wygląda tak samo aż płakac się chce ale jak spojrzę na mój cud to z kolei ryczę ze wzruszenia i miłości do niego to chyba hormony ?

i odpadł nam kikut dzisiaj w nocy a powiedzcie normalne jest że ten pępuszek po odpadnięciu kikuta troszke podkrwawia? i psikac dalej octeniseptem jak odpadł kikut?

dziecię moje jak nie umiało zasnac to uspokajało się przy suszarce do włosów ale mówię cholera na prąd mąż nie zarobi i znalazłam tańszy odpowiednik może którejś z Was sie przyda Radio nastawione bez stacji slychac tylko szum działą jak suszarka a sporo tańsze w poborze energii

mi położna powiedziała że dalej robić octaniseptem i że może czasem pojawić się krew na patyczku.


Dzięki Rybka za info o brakujących rozpakowanych
Dziewczyny a wiecie kiedy Julliczka urodziła ?? Bo Rybka napisała mi info na priv ale daty nie ma i nie wiem na kiedy wpisać ....


Dzisiejsza noc tragedia.... Mały jak sie obudził o 18.30 tak potem był marudny co godzinę na cycku.... jestem nie wyspana w ogóle.
Teraz zasnął jakieś 30min temu...ciekawe na jak długo
Dzisiaj druga wizyta położnej.
Idę coś porobić w domu puki Oskar śpi.

[tikki85]

Nikii przeszukałam wątek i znalazłam inf. o Julliczce KLIK