O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI - Strona 78 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-08-08, 09:28   #2311
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI

Cytat:
Napisane przez RudaEwcia25 Pokaż wiadomość
Dziewczynki jestem świeżo po wizycie Moja Dzidziunia ma 2,54cm i serduszko biło jak ta lala za 3tygodnie mam test PAPPA a tydzień po tym mam wizytę. Lunka ja też miałam USG przez brzuch Zważył mnie i się okazało że ważę 56,5kg i się śmiał że jestem "wielką mamusią" ale ja w ciąży strasznie dużo jem(mimo że jestem teraz wybredna jak nie wiem co) więc do porodu pewnie z 70kg lub więcej będę ważyć
Miłego wieczorku Kochanieńkie Trzymam kciuki za Staraczki a Ciężarówką życzę wytrwałości
Super że jest wszystko ok

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------

Ja postanowiłam dać na luz w tym cyklu.Żadnego liczenia,mierzenia i testów owulacyjnych.Będziemy się przytulać kiedy będziemy mieć ochote.Będzie fasolka to super,nie będzie to też dobrze.
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-08, 09:30   #2312
Luna0
Zakorzenienie
 
Avatar Luna0
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 4 340
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI

Cytat:
Napisane przez RudaEwcia25 Pokaż wiadomość
Dziewczynki jestem świeżo po wizycie Moja Dzidziunia ma 2,54cm i serduszko biło jak ta lala za 3tygodnie mam test PAPPA a tydzień po tym mam wizytę. Lunka ja też miałam USG przez brzuch Zważył mnie i się okazało że ważę 56,5kg i się śmiał że jestem "wielką mamusią" ale ja w ciąży strasznie dużo jem(mimo że jestem teraz wybredna jak nie wiem co) więc do porodu pewnie z 70kg lub więcej będę ważyć
Miłego wieczorku Kochanieńkie Trzymam kciuki za Staraczki a Ciężarówką życzę wytrwałości
Gratulacje

Cytat:
Napisane przez kasia1177 Pokaż wiadomość
Dziewczyny mam pytanko do Was czy któraś z Was miała jakieś objawy ciążowe parę dni przed planowaną @?
Ból brzucha, zmęczenie, dużo śluzu Takie standardowe
__________________
Żona
Synuś

Aniołek 25.05.2012
"...Widze Ciebie w głowie, nosze Ciebie w sobie..."
Luna0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-08, 10:49   #2313
kooocur
Zakorzenienie
 
Avatar kooocur
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 7 685
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI

Cytat:
Napisane przez RudaEwcia25 Pokaż wiadomość
Dziewczynki jestem świeżo po wizycie Moja Dzidziunia ma 2,54cm i serduszko biło jak ta lala za 3tygodnie mam test PAPPA a tydzień po tym mam wizytę. Lunka ja też miałam USG przez brzuch Zważył mnie i się okazało że ważę 56,5kg i się śmiał że jestem "wielką mamusią" ale ja w ciąży strasznie dużo jem(mimo że jestem teraz wybredna jak nie wiem co) więc do porodu pewnie z 70kg lub więcej będę ważyć
Miłego wieczorku Kochanieńkie Trzymam kciuki za Staraczki a Ciężarówką życzę wytrwałości
Gratuluję

Testy PAPPA tylko dla własnej kontroli tak?

Cytat:
Napisane przez kasia1177 Pokaż wiadomość
Dziewczyny mam pytanko do Was czy któraś z Was miała jakieś objawy ciążowe parę dni przed planowaną @?
Pewnie..ale każdy moż emieć inne wiec cięzko dośc doradzić

Cytat:
Napisane przez b a r b a r a Pokaż wiadomość
Kochane
Jak juz wiecie w tym miesiacu odpuscilam ze starankami . Ale stwierdzilam ze moge sobie na spokojnie okreslic owulacje wieckupilam testy owulacyjne.
I mam takie pytanko skoro ja mam teraz 9 dc. A cykle mam 30dniowe (poprzedni cykl 29 dniowy) to kiedy zaczac testowanie?
I czy napoje % wplywaja na wynik testu ?
Ja bym zaczeła od 12 dc.





Dobra a teraz coś..musze sie wygadać:


Dziewczyny..jestem wściekła..tak wsciekła, ze łzy mi sie cisna do oczu!
Nie mam juz siły walczyć z tym wszystkim, walczyć nawet ze soba, ze swoimi myślami i obawami.

Od kiedy poroniłam czuje się fatalnie..udaje i udawadniam sama sobie, ze jest OK. Wcale nie jest..

Nie chce wpadać w szaleństwo i robic sterty niepotrzebnych badań, szukac na siłę przyczyny poronienie. Nie moge jednak usiaść i nic nie robić...

Niestety - tak tez zrobiłam z osteopenia, która u mnie stwierdzieli 10 lat temu. Odpuściłam i teraz jest coraz gorzej.

Tak dziecko, które odeszło zabrało cześć mnie i nie umiem sie z tym pogodzić. Nie moge odpuścić! Nie moge..bo jesli zdarzy sie to raz jeszcze chyba nie dam sobie rady!

No, ale od czego się zaczeło.Pojechalam zrobic te badania hormonów bo jutro mam wiztye. Wiec zostawiłam 100 zł i ide na pobranie krwi. Pani sie pyta ile temu wstałam. Odpowiadam, że 1,5 h temu. Dostałam opier**, że musze byc przynajmniej 3 h po wstaniu bo wszystko wyjdzie nie takie...ble ble ble....

Jakos ostatnio było tez 1,5 h i nikt nic nie mowił a teraz dostaje opieprz jak jakas smarkula!

Ok kazałam mężowi jechac do pracy i tak siedziałam w poczekalni...

Ludzie sie przewijaja, kłócą, pieprz* bzdury.
Czuje, ze robi mi sie słabo, w brzuchu mi burczy i ogolnie już nie daje rady tam siedzieć. Ok mija ta godzina i ide z kwitkiem na pobranie krwi. Babeczka znowu sie drze, ze jeszcze za szybko..

Nie wytrzymałam -mówie, że musze jechac do pracy. To ona do mnie, ze jaks obie chce, ze lekarz powinien mi wszystko powiedzieć..blebleble
Odpowiadam, ze nie będę z nia dyskutowac bo bo lekarza maja ludzi w dupie. OOO i sie zaczeło...

To jej mówie, czemu tu jestem, czemu prywatnie robie badania.

Wsciekła się, mówi, ze powinnam zmienic lekarza itp.

Wyszłam stamtad -i moj poziom agresji osiągnął zenit.....

Pytam sie jakiego lekarza mam wybrać, skoro chodziłam do tego z najlepszymi opiniami, dyplomami itp??

Przygotowałam sie do ciązy, ćwiczyłam, dbałam o diete,brałam kwas foliowy i witaminy. Zrobiłam potrzebne badania i odwiedziłam ginekologa-KTÓRZY ZAPEWNIŁ MNIE, ZE JEST DOBRZE!

Niestety nie było dobrze, stało sie co sie stało. Po wszystkim kazał odczekac 3 miesiace i znowu się starać-bo przeciez tak sie zdarza!

No tak zdarza sie..tylko, że to co sie zdarzyło zmieniło mnie i moje zycie.

Zrobił sie krwiaczek, odklejała sie kosmówka, serce przestała bic a dzidzia NIBY dobrze sie rozwijała...czy to nie jest znak, ze trzeba by sie temu przyjrzeć?

TSH podwyższone, prolaktyna też, osteopenia..to wszystko może miec znaczenie...i to duże...

Poczytajcie-Lunka Ty mowiłaś, ze Hormony nie wpływaja na poronienie:

http://parenting.pl/portal/niedoczyn...rczycy-a-ciaza


Czy Ci lekarze mysla, ze tracenie kasy i kłucie sie jest dla przyjemnosci???

Przecież nikt by tego nie robił gdyby zwyczejnie sie nie bał...

Byc może to nic nie znaczy, ale jestem zła, ze nie ma nikogo kto by reagował na poronienie...

Przeciez wystarczy położyć do szpitala zrobić komplet badan i człowiek ma jakis pogląd na sytuacje.

Inaczej pozostaje samemu robienie badań, szkolenie się z medycyny, godziny spędzone na czytaniu informacji...

Nie wiem czy to ze skąldem napisałam..ale w tej złości nie umiem poprawnie i logicznie opisac moich uczuć!
__________________
03.06.12 Aniołek Marysia

Jestem odbiciem Twojego serca, mamo!

Synuś
kooocur jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-08, 11:04   #2314
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI

Cytat:
Napisane przez b a r b a r a Pokaż wiadomość
Kochane
Jak juz wiecie w tym miesiacu odpuscilam ze starankami . Ale stwierdzilam ze moge sobie na spokojnie okreslic owulacje wieckupilam testy owulacyjne.
I mam takie pytanko skoro ja mam teraz 9 dc. A cykle mam 30dniowe (poprzedni cykl 29 dniowy) to kiedy zaczac testowanie?
I czy napoje % wplywaja na wynik testu ?
Ja zaczełabym od 12-13 dnia cyklu.Moim zdaniem napoje % nie wpływają na wynik testów owulacyjnych.Bo test wkazuje skok hormonu i % raczej nie mają nic do tego.

Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość
Gratuluję

Testy PAPPA tylko dla własnej kontroli tak?



Pewnie..ale każdy moż emieć inne wiec cięzko dośc doradzić



Ja bym zaczeła od 12 dc.





Dobra a teraz coś..musze sie wygadać:


Dziewczyny..jestem wściekła..tak wsciekła, ze łzy mi sie cisna do oczu!
Nie mam juz siły walczyć z tym wszystkim, walczyć nawet ze soba, ze swoimi myślami i obawami.

Od kiedy poroniłam czuje się fatalnie..udaje i udawadniam sama sobie, ze jest OK. Wcale nie jest..

Nie chce wpadać w szaleństwo i robic sterty niepotrzebnych badań, szukac na siłę przyczyny poronienie. Nie moge jednak usiaść i nic nie robić...

Niestety - tak tez zrobiłam z osteopenia, która u mnie stwierdzieli 10 lat temu. Odpuściłam i teraz jest coraz gorzej.

Tak dziecko, które odeszło zabrało cześć mnie i nie umiem sie z tym pogodzić. Nie moge odpuścić! Nie moge..bo jesli zdarzy sie to raz jeszcze chyba nie dam sobie rady!

No, ale od czego się zaczeło.Pojechalam zrobic te badania hormonów bo jutro mam wiztye. Wiec zostawiłam 100 zł i ide na pobranie krwi. Pani sie pyta ile temu wstałam. Odpowiadam, że 1,5 h temu. Dostałam opier**, że musze byc przynajmniej 3 h po wstaniu bo wszystko wyjdzie nie takie...ble ble ble....

Jakos ostatnio było tez 1,5 h i nikt nic nie mowił a teraz dostaje opieprz jak jakas smarkula!

Ok kazałam mężowi jechac do pracy i tak siedziałam w poczekalni...

Ludzie sie przewijaja, kłócą, pieprz* bzdury.
Czuje, ze robi mi sie słabo, w brzuchu mi burczy i ogolnie już nie daje rady tam siedzieć. Ok mija ta godzina i ide z kwitkiem na pobranie krwi. Babeczka znowu sie drze, ze jeszcze za szybko..

Nie wytrzymałam -mówie, że musze jechac do pracy. To ona do mnie, ze jaks obie chce, ze lekarz powinien mi wszystko powiedzieć..blebleble
Odpowiadam, ze nie będę z nia dyskutowac bo bo lekarza maja ludzi w dupie. OOO i sie zaczeło...

To jej mówie, czemu tu jestem, czemu prywatnie robie badania.

Wsciekła się, mówi, ze powinnam zmienic lekarza itp.

Wyszłam stamtad -i moj poziom agresji osiągnął zenit.....

Pytam sie jakiego lekarza mam wybrać, skoro chodziłam do tego z najlepszymi opiniami, dyplomami itp??

Przygotowałam sie do ciązy, ćwiczyłam, dbałam o diete,brałam kwas foliowy i witaminy. Zrobiłam potrzebne badania i odwiedziłam ginekologa-KTÓRZY ZAPEWNIŁ MNIE, ZE JEST DOBRZE!

Niestety nie było dobrze, stało sie co sie stało. Po wszystkim kazał odczekac 3 miesiace i znowu się starać-bo przeciez tak sie zdarza!

No tak zdarza sie..tylko, że to co sie zdarzyło zmieniło mnie i moje zycie.

Zrobił sie krwiaczek, odklejała sie kosmówka, serce przestała bic a dzidzia NIBY dobrze sie rozwijała...czy to nie jest znak, ze trzeba by sie temu przyjrzeć?

TSH podwyższone, prolaktyna też, osteopenia..to wszystko może miec znaczenie...i to duże...

Poczytajcie-Lunka Ty mowiłaś, ze Hormony nie wpływaja na poronienie:

http://parenting.pl/portal/niedoczyn...rczycy-a-ciaza


Czy Ci lekarze mysla, ze tracenie kasy i kłucie sie jest dla przyjemnosci???

Przecież nikt by tego nie robił gdyby zwyczejnie sie nie bał...

Byc może to nic nie znaczy, ale jestem zła, ze nie ma nikogo kto by reagował na poronienie...

Przeciez wystarczy położyć do szpitala zrobić komplet badan i człowiek ma jakis pogląd na sytuacje.

Inaczej pozostaje samemu robienie badań, szkolenie się z medycyny, godziny spędzone na czytaniu informacji...

Nie wiem czy to ze skąldem napisałam..ale w tej złości nie umiem poprawnie i logicznie opisac moich uczuć!
Kocurku
Straszne jest to jak potraktowała cie tak kobieta w laboratoriumAle niestety taka jest ta pie..szona służba zdrowia w tym krajuWszystko musisz robić sama,lekarze mają ludzi w doopie
Badania wszystko prywatnie a i tak ci cholera łaske robią.
Co do # nie wiem co ci powiedziećTo już zawsze będzie tak,to nieprawda że czas leczy te rany on je tylko zabliznia..Zawsze będziemy pamiętać o naszych aniołkach.Ale nie szukaj obsesyjnie przyczyny,zrobiłaś już bardzo dużo badań idziesz z wynikami do endkrynologa.Zobaczysz co powie ci na podwyższona prolaktyne i tsh,,może rzeczywiście to była przyczyna.
Ja powiem ci ze różne mam okresy po # czasem czuje sie psychicznie lepiej,a czasem to szkoda gadać.Nie moge sobie wybaczyć tego że zawinił lekarz,wydaje mi się ze powinna wiedzieć że coś jest nie tak i iść do innego lekarza.Wtedy dziecko by żyło...Ale czasu już niestety nie cofne.
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-08, 11:16   #2315
kooocur
Zakorzenienie
 
Avatar kooocur
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 7 685
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Ja zaczełabym od 12-13 dnia cyklu.Moim zdaniem napoje % nie wpływają na wynik testów owulacyjnych.Bo test wkazuje skok hormonu i % raczej nie mają nic do tego.



Kocurku
Straszne jest to jak potraktowała cie tak kobieta w laboratoriumAle niestety taka jest ta pie..szona służba zdrowia w tym krajuWszystko musisz robić sama,lekarze mają ludzi w doopie
Badania wszystko prywatnie a i tak ci cholera łaske robią.
Co do # nie wiem co ci powiedziećTo już zawsze będzie tak,to nieprawda że czas leczy te rany on je tylko zabliznia..Zawsze będziemy pamiętać o naszych aniołkach.Ale nie szukaj obsesyjnie przyczyny,zrobiłaś już bardzo dużo badań idziesz z wynikami do endkrynologa.Zobaczysz co powie ci na podwyższona prolaktyne i tsh,,może rzeczywiście to była przyczyna.
Ja powiem ci ze różne mam okresy po # czasem czuje sie psychicznie lepiej,a czasem to szkoda gadać.Nie moge sobie wybaczyć tego że zawinił lekarz,wydaje mi się ze powinna wiedzieć że coś jest nie tak i iść do innego lekarza.Wtedy dziecko by żyło...Ale czasu już niestety nie cofne.
Kochana nie znam Twojej histori...opowiesz mi ja?

Ja sie czepiłam tych hormonów i nic wiecej już nie sprawdzam. Pojde jeszcze do Endokrynologa i zobacze co mi powie..

Wkurza mnie tylko to, jak traktują Ciebie po tym wszystkim...dla nich to nic wielkiego a dla danej osoby wali sie świat.

Najbradziej do tego przyczyniło sie coś jeszcze...mam dziś 11 d.c. i mam jajeczkowanie. Wczoraj miałam ksiązkowy sluz i bóle a dzis temperatura wzrosła...czyli ten cykl tez będzie 25 dniowy....bardzo krótki jak dla mnie...
__________________
03.06.12 Aniołek Marysia

Jestem odbiciem Twojego serca, mamo!

Synuś
kooocur jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-08, 11:34   #2316
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI

Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość
Kochana nie znam Twojej histori...opowiesz mi ja?

Ja sie czepiłam tych hormonów i nic wiecej już nie sprawdzam. Pojde jeszcze do Endokrynologa i zobacze co mi powie..

Wkurza mnie tylko to, jak traktują Ciebie po tym wszystkim...dla nich to nic wielkiego a dla danej osoby wali sie świat.

Najbradziej do tego przyczyniło sie coś jeszcze...mam dziś 11 d.c. i mam jajeczkowanie. Wczoraj miałam ksiązkowy sluz i bóle a dzis temperatura wzrosła...czyli ten cykl tez będzie 25 dniowy....bardzo krótki jak dla mnie...
Wiesz może po # ci sie poprzestawiało że masz takie krótkie cykleKurcze po # chyba wszystko jest możliwe.

Ja chodziłam w ciąży do lekarza prywatnie.Od początku miałam bóle brzucha on je zignorował twierdzac że to normalne na odczepnego dał mi luteine.Potem doszły mi bóle w krzyżu lekarz też totalna olewka wszystko jest wg niego okDostałam plamienie dzwoniłam do niego kazał wziąść wiekszą dawke luteiny i leżeć a na drugi dzień powtórzyć beta hcg.Plamienie ustało ja szczęsliwa pojechałam na bete,beta super dziecko żyło jeszcze.Tydzień pózniej byliśmy u niego na usg wg to było normalne że może jeszcze nie być serca.Jak sie okazało pózniej juz wtedy na tym usg dziecko NIE ŻYŁO a on tego NIE ZAUWAŻYŁZa kilka dni dostałsm znów plamienia tym razem szpital tam też mnie potraktowali tak że szkoda gadać.Lekarka zrobiła usg nic nie powiedziała słowem że dziecko nie żyje!!!Powtórzyłam bete była już zła:-(Już wtedy wiedziałam...Mama załatwiła mi wizyte u swojego kolegi który jest ginem i do którego teraz chodze.Był w szoku jak tamten kretyn prowadził ciąże,pow ze bóle brzucha i potem krzyża mogły być oznaką infekcji i powinnam dostać antybiotyk bezpieczny w ciąży i dziecko by żyłoZrobił mi usg na którym było ewidentnie widać że nie żyje od 2 tygodni,a tamten kretyn zapewniał nas że wszystko jest w porządku,ta pseudo lekarka w szpitalu też nic nie powiedziałaDostałam od razu skierowanie na zabieg,pojechałam od razu do szpitala gdzie mi powiedzieli ze mnie nie przyjmą bo anstezjolodzy skończyli już pracePojechałam do domu i tam poroniłam...Na drugo dzień rano do szpitala,lekarz robiący mi usg nakrzyczał na mnie że jakbym powiedziała na izbie przyjęć że poroniłam już to oni wogóle nie przyjeli by mnie na oddział!!!!Szok,ja zapłakana a on sie wydziera na tym usgPowiedział ze mam isć na sale i zdecydować z mężem czy chce zabieg czy ide do domu.Zdecydowaliśmy sie na zabieg.Potem musiałam iść do tego konwała co zawalił żeby przedłużył mi l4 po zabiegu,bo mógł to zrobić tylko lekarz prowadzący.Usłyszałam od niego że # to normalne,mam nie robić badań i martwić się moge po 3 #I jeszcze mi taki teskt"Przynajmniej wiemy że nie problemu z zajściem".Nosz kur...Ten gin do którego teraz chodze jest pewien że dziecko można było uratować,nie moge sobie wybaczyć tego że na czas nie poszłam do innego lekarza,wtedy wszystko byłoby inaczej...
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek

Edytowane przez iza243
Czas edycji: 2012-08-08 o 11:40
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-08, 11:43   #2317
kooocur
Zakorzenienie
 
Avatar kooocur
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 7 685
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Wiesz może po # ci sie poprzestawiało że masz takie krótkie cykleKurcze po # chyba wszystko jest możliwe.

Ja chodziłam w ciąży do lekarza prywatnie.Od początku miałam bóle brzucha on je zignorował twierdzac że to normalne na odczepnego dał mi luteine.Potem doszły mi bóle w krzyżu lekarz też totalna olewka wszystko jest wg niego okDostałam plamienie dzwoniłam do niego kazał wziąść wiekszą dawke luteiny i leżeć a na drugi dzień powtórzyć beta hcg.Plamienie ustało ja szczęsliwa pojechałam na bete,beta super dziecko żyło jeszcze.Tydzień pózniej byliśmy u niego na usg wg to było normalne że może jeszcze nie być serca.Jak sie okazało pózniej juz wtedy na tym usg dziecko NIE ŻYŁO a on tego NIE ZAUWAŻYŁZa kilka dni dostałsm znów plamienia tym razem szpital tam też mnie potraktowali tak że szkoda gadać.Lekarka zrobiła usg nic nie powiedziała słowem że dziecko nie żyje!!!Powtórzyłam bete była już zła:-(Już wtedy wiedziałam...Mama załatwiła mi wizyte u swojego kolegi który jest ginem i do którego teraz chodze.Był w szoku jak tamten kretyn prowadził ciąże,pow ze bóle brzucha i potem krzyża mogły być oznaką infekcji i powinnam dostać antybiotyk bezpieczny w ciąży i dziecko by żyłoZrobił mi usg na którym było ewidentnie widać że nie żyje od 2 tygodni,a tamten kretyn zapewniał nas że wszystko jest w porządku,ta pseudo lekarka w szpitalu też nic nie powiedziałaDostałam od razu skierowanie na zabieg,pojechałam od razu do szpitala gdziemi powiedzieli ze mnie nie przyjmą bo anstezjolodzy skończyli już pracePojechałam do domu i tam poroniłam...Na drugo dzień rano do szpitala,lekarz robiący mi usg nakrzyczał na mnie że jakbym powiedziała na izbie przyjęć że poroniłam już to oni wogóle nie przyjeli by mnie na oddział!!!!Szok,ja zapłakana a on sie wydziera na tym usgPowiedział ze mam isć na sle i zdecydować z mężem czy chce zabieg czy ide do domu.Zdecydowaliśmy sie na zabieg.Potem musiałam iść do tego konwała co zawalił żeby przedłużył mi l4 po zabiegu,bo mógł to zrobić tylko lekarz prowadzący.Usłyszałam od niego że # to normalne,mam nie robić badań i martwić się moge po 3 #I jeszcze mi taki teskt"Przynajmniej wiemy że nie problemu z zajściem".Nosz kur...Ten gin do którego teraz chodze jest pewien że dziecko można było uratować,nie moge obie wybaczyć tego że na czas nie poszłam do innego lekarza,wtedy wszystko byłoby inaczej...
Nosz kurna blade..przecież takie objawy nie sa normalne...to oni sa chorzy!!!

Kuźwa jego mać! Teraz sie wsciekłam jeszcze bardziej

U mnie tez było ksiązkowo..95%, że krwiaczek sie wchłonie...

Jak przyjechałam z brunatnym sluzem to ze śmiechem zapytał czy sie przytulalismy...

Jakież było jego zdziwnienie, ze serduszko przestało bić!

Sprawdzałaś czy nie masz infekcji ?

Eh...wkurza to wszystko, ale nie mamy wpływu na tch konowałów!!
__________________
03.06.12 Aniołek Marysia

Jestem odbiciem Twojego serca, mamo!

Synuś
kooocur jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-08, 11:50   #2318
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI

Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość
Nosz kurna blade..przecież takie objawy nie sa normalne...to oni sa chorzy!!!

Kuźwa jego mać! Teraz sie wsciekłam jeszcze bardziej

U mnie tez było ksiązkowo..95%, że krwiaczek sie wchłonie...

Jak przyjechałam z brunatnym sluzem to ze śmiechem zapytał czy sie przytulalismy...

Jakież było jego zdziwnienie, ze serduszko przestało bić!

Sprawdzałaś czy nie masz infekcji ?

Eh...wkurza to wszystko, ale nie mamy wpływu na tch konowałów!!
O kurcze,też ci takie teksty ten gin waliłWogóle nie mają wyczucia cholera,przyjeżdzasz zmartwiona z plamieniem a on ci takie głupie pytania

Infekcje miałam nawracajace non stop po #,z powodu infekcji miałam te ciągłe krwawienia.W ciągu 2 miesiecy po # 3 razy byłam na antybiotku z powodu infekcji.Niedawno zrobiłam posiew wynik ok.Ale nikt nie da mi gwarancji ze jak zajde to infekcja się nie powtórzy,ale wiem że mój gin będzie wiedział jak reagować.U niego czuje się bezpiecznie,do tamtego od razu miałam jakieś niedobre przeczucie.Jakbym miała dowody mogłabym go oskarżyć ale niestety nie mam nic ani karty ciąży nie miałam,ani jednego zdjęcia z usg.
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-08, 11:58   #2319
kooocur
Zakorzenienie
 
Avatar kooocur
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 7 685
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
O kurcze,też ci takie teksty ten gin waliłWogóle nie mają wyczucia cholera,przyjeżdzasz zmartwiona z plamieniem a on ci takie głupie pytania

Infekcje miałam nawracajace non stop po #,z powodu infekcji miałam te ciągłe krwawienia.W ciągu 2 miesiecy po # 3 razy byłam na antybiotku z powodu infekcji.Niedawno zrobiłam posiew wynik ok.Ale nikt nie da mi gwarancji ze jak zajde to infekcja się nie powtórzy,ale wiem że mój gin będzie wiedział jak reagować.U niego czuje się bezpiecznie,do tamtego od razu miałam jakieś niedobre przeczucie.Jakbym miała dowody mogłabym go oskarżyć ale niestety nie mam nic ani karty ciąży nie miałam,ani jednego zdjęcia z usg.
No niestety tez takie głupkowate teksty rzucał


Na infekcje to koniecznie jakies probiotyki trzeba jeść i duuzo jogurtów z bakteriami

Tez miałam z tym ciagle problem wiec wiem...

W sumie w ciąży na początku tez mnie swędziało, ale jogurty pomogły.

Jak byłam na wizycie to PH było ok- książkowe-jak wszystko u mnie

Jestem jeszcze ciekawa jak mnie Pani endokrynolog jutro potraktuje....
__________________
03.06.12 Aniołek Marysia

Jestem odbiciem Twojego serca, mamo!

Synuś
kooocur jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-08, 12:00   #2320
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI

Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość
No niestety tez takie głupkowate teksty rzucał


Na infekcje to koniecznie jakies probiotyki trzeba jeść i duuzo jogurtów z bakteriami

Tez miałam z tym ciagle problem wiec wiem...

W sumie w ciąży na początku tez mnie swędziało, ale jogurty pomogły.

Jak byłam na wizycie to PH było ok- książkowe-jak wszystko u mnie

Jestem jeszcze ciekawa jak mnie Pani endokrynolog jutro potraktuje....
Daj znać jutro po wizycie co ci powiedziała na wyniki i wogóle
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-09, 15:37   #2321
Luna0
Zakorzenienie
 
Avatar Luna0
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 4 340
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI

Kocurku ja nie mówiłam ze nie wpływają, tylko mi lekarz powiedział że taka wysokość TSH jak ja mam nie wpłyneła na #. Więc Twoja tym bardziej
Być może się mylił... taką mam nadzieje bo teraz biore leki i mam nadzieje że bedzie dobrze
__________________
Żona
Synuś

Aniołek 25.05.2012
"...Widze Ciebie w głowie, nosze Ciebie w sobie..."
Luna0 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-08-09, 17:14   #2322
CoffeeHeaven
Zadomowienie
 
Avatar CoffeeHeaven
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 211
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI

Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość
Gratuluję

Testy PAPPA tylko dla własnej kontroli tak?



Pewnie..ale każdy moż emieć inne wiec cięzko dośc doradzić



Ja bym zaczeła od 12 dc.





Dobra a teraz coś..musze sie wygadać:


Dziewczyny..jestem wściekła..tak wsciekła, ze łzy mi sie cisna do oczu!
Nie mam juz siły walczyć z tym wszystkim, walczyć nawet ze soba, ze swoimi myślami i obawami.

Od kiedy poroniłam czuje się fatalnie..udaje i udawadniam sama sobie, ze jest OK. Wcale nie jest..

Nie chce wpadać w szaleństwo i robic sterty niepotrzebnych badań, szukac na siłę przyczyny poronienie. Nie moge jednak usiaść i nic nie robić...

Niestety - tak tez zrobiłam z osteopenia, która u mnie stwierdzieli 10 lat temu. Odpuściłam i teraz jest coraz gorzej.

Tak dziecko, które odeszło zabrało cześć mnie i nie umiem sie z tym pogodzić. Nie moge odpuścić! Nie moge..bo jesli zdarzy sie to raz jeszcze chyba nie dam sobie rady!

No, ale od czego się zaczeło.Pojechalam zrobic te badania hormonów bo jutro mam wiztye. Wiec zostawiłam 100 zł i ide na pobranie krwi. Pani sie pyta ile temu wstałam. Odpowiadam, że 1,5 h temu. Dostałam opier**, że musze byc przynajmniej 3 h po wstaniu bo wszystko wyjdzie nie takie...ble ble ble....

Jakos ostatnio było tez 1,5 h i nikt nic nie mowił a teraz dostaje opieprz jak jakas smarkula!

Ok kazałam mężowi jechac do pracy i tak siedziałam w poczekalni...

Ludzie sie przewijaja, kłócą, pieprz* bzdury.
Czuje, ze robi mi sie słabo, w brzuchu mi burczy i ogolnie już nie daje rady tam siedzieć. Ok mija ta godzina i ide z kwitkiem na pobranie krwi. Babeczka znowu sie drze, ze jeszcze za szybko..

Nie wytrzymałam -mówie, że musze jechac do pracy. To ona do mnie, ze jaks obie chce, ze lekarz powinien mi wszystko powiedzieć..blebleble
Odpowiadam, ze nie będę z nia dyskutowac bo bo lekarza maja ludzi w dupie. OOO i sie zaczeło...

To jej mówie, czemu tu jestem, czemu prywatnie robie badania.

Wsciekła się, mówi, ze powinnam zmienic lekarza itp.

Wyszłam stamtad -i moj poziom agresji osiągnął zenit.....

Pytam sie jakiego lekarza mam wybrać, skoro chodziłam do tego z najlepszymi opiniami, dyplomami itp??

Przygotowałam sie do ciązy, ćwiczyłam, dbałam o diete,brałam kwas foliowy i witaminy. Zrobiłam potrzebne badania i odwiedziłam ginekologa-KTÓRZY ZAPEWNIŁ MNIE, ZE JEST DOBRZE!

Niestety nie było dobrze, stało sie co sie stało. Po wszystkim kazał odczekac 3 miesiace i znowu się starać-bo przeciez tak sie zdarza!

No tak zdarza sie..tylko, że to co sie zdarzyło zmieniło mnie i moje zycie.

Zrobił sie krwiaczek, odklejała sie kosmówka, serce przestała bic a dzidzia NIBY dobrze sie rozwijała...czy to nie jest znak, ze trzeba by sie temu przyjrzeć?

TSH podwyższone, prolaktyna też, osteopenia..to wszystko może miec znaczenie...i to duże...

Poczytajcie-Lunka Ty mowiłaś, ze Hormony nie wpływaja na poronienie:

http://parenting.pl/portal/niedoczyn...rczycy-a-ciaza


Czy Ci lekarze mysla, ze tracenie kasy i kłucie sie jest dla przyjemnosci???

Przecież nikt by tego nie robił gdyby zwyczejnie sie nie bał...

Byc może to nic nie znaczy, ale jestem zła, ze nie ma nikogo kto by reagował na poronienie...

Przeciez wystarczy położyć do szpitala zrobić komplet badan i człowiek ma jakis pogląd na sytuacje.

Inaczej pozostaje samemu robienie badań, szkolenie się z medycyny, godziny spędzone na czytaniu informacji...

Nie wiem czy to ze skąldem napisałam..ale w tej złości nie umiem poprawnie i logicznie opisac moich uczuć!
Kochana, jak Cię boli gardło, to nie potrafią Ci pomóc, a co dopiero gdy jesteś w ciąży.
Ja też mam czasem wrażenie, że te baby, które siedzą w rejestracji, przychodni i szpitalach, robią Ci wielką łaskę, że w ogóle są i Cię obsłużą.
Mi poczatkiem roku wyszły problemy hormonalne i guzek w piersi.
Byłam załamana.
Zapłaciłam bańkę za informację u prywatnego specjalisty, a prawie drugie tyle musiałam wydać na 120 tebletek, które normują hormony.
Po nich czułam się jeszcze gorzej.
Już tego nie jem i póki co jest spokój.
O dzidzię się starałam i misiąc w miesiąc traciłam nadzieję.
Nawet teraz jak sobie pomyślę o dzieciach, to już mi się nie chce, bo zawsze same porażki.
Tli się jeszcze iskierka nadziei, ale bez szału.
Więcej smutki, niż tego wszystkiego.
Rozumiem Cię, za marzenia płaci się wielką cenę
__________________
CoffeeHeaven jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-09, 18:01   #2323
Luna0
Zakorzenienie
 
Avatar Luna0
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 4 340
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI

Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość
Nosz kurna blade..przecież takie objawy nie sa normalne...to oni sa chorzy!!!

Kuźwa jego mać! Teraz sie wsciekłam jeszcze bardziej

U mnie tez było ksiązkowo..95%, że krwiaczek sie wchłonie...

Jak przyjechałam z brunatnym sluzem to ze śmiechem zapytał czy sie przytulalismy...

Jakież było jego zdziwnienie, ze serduszko przestało bić!

Sprawdzałaś czy nie masz infekcji ?

Eh...wkurza to wszystko, ale nie mamy wpływu na tch konowałów!!
Ja nie moge obwiniać mojego lekarza. W 8 tyg nie było serduszka a zarodek na 5 tc ale mimo to powiedział że nie przekreśla tej ciąży i mam myśleć pozytywnie... I to mnie cieszy bo różnie bywa, czasami owulacja jest przesunieta itp.
Mimo to nie udało się, ale sam zawiózł mnie do szpitala i dzwonił tam co godzine byle by się mną dobrze zajeli.

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Infekcje miałam nawracajace non stop po #,z powodu infekcji miałam te ciągłe krwawienia.W ciągu 2 miesiecy po # 3 razy byłam na antybiotku z powodu infekcji.Niedawno zrobiłam posiew wynik ok.Ale nikt nie da mi gwarancji ze jak zajde to infekcja się nie powtórzy,ale wiem że mój gin będzie wiedział jak reagować.U niego czuje się bezpiecznie,do tamtego od razu miałam jakieś niedobre przeczucie.Jakbym miała dowody mogłabym go oskarżyć ale niestety nie mam nic ani karty ciąży nie miałam,ani jednego zdjęcia z usg.
Infekcje w ciąży są normalne i z regóły się ich nie leczy, bo nie ma sensu. Grzybki itp. mają idealne warunki więc nie dziwne że się mnożą. Mnie co jakiś czas męczy infekcja
Ale ból brzucha i krzyża to całkiem co innego, żadna grzybica...
Najważniejsze że masz już zaufanego lekarza


co do lekarzy to ja się nie boje bólu i porodu ani troche, boje się tylko jak w szpitalu będą mnie taktować...
Gdybym rodziła w domu to nie bałabym się ani trochę.

aa Kocurku nie odbierz tego źle, ale jestem pewna że jak będziesz w ciąży to zejdzie z Ciebie całe to napięcie, smutek i bezradność... Nie zapomnisz, nie czarujmy się ale bedzie inaczej...
Teraz siedzisz i rozmyślasz co by było gdyby i co jeszcze zrobić zeby było dobrze...
A już niedługo ujrzysz II kreski i będziesz głownie myśleć o zdrowiu fasolki w brzuchu, następna ciąża naprawde pomaga... wiem, przecież sama to przeżyłam. Mam nadzieje że ten czas do starań szybko minie... nie ma co tego odwlekać bo wiem że chciałabyś być w ciąży, wiem jak się cieszyłaś z mojej i napewno pozytywnie zazdrościłaś, a to znak że Ty też byś chciała Wiem jak ja się męczyłam... właściwie najchetniej to wtedy ciągle chodziłabym pijana. A teraz cieszę się że jestem w ciąży i mimo że codziennie myśle o aniołku to jakoś tak bez bólu
__________________
Żona
Synuś

Aniołek 25.05.2012
"...Widze Ciebie w głowie, nosze Ciebie w sobie..."

Edytowane przez Luna0
Czas edycji: 2012-08-09 o 18:15
Luna0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-09, 18:44   #2324
kooocur
Zakorzenienie
 
Avatar kooocur
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 7 685
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Daj znać jutro po wizycie co ci powiedziała na wyniki i wogóle
Byłam u endokrynologa dostałam euthyrox na wyrówanaie TSH do FT4.

Pani doktor powiedziała, że ma to niestety wpływ na implantacje zarodka i to, ze mogł od tego powstać krwiaczek i odklejac sie kosmówka.
Oczywiście nie musiało byc to przyczyna poronienia...

Lepiej jednak jak to stwierdziła, to poprawić

Cytat:
Napisane przez Luna0 Pokaż wiadomość
Kocurku ja nie mówiłam ze nie wpływają, tylko mi lekarz powiedział że taka wysokość TSH jak ja mam nie wpłyneła na #. Więc Twoja tym bardziej
Być może się mylił... taką mam nadzieje bo teraz biore leki i mam nadzieje że bedzie dobrze

Tylko, że kochanie TSH w ciąży wzrasta..nie wiesz jakie miałaś kiedy byłas w ciąży..

Cytat:
Napisane przez CoffeeHeaven Pokaż wiadomość
Kochana, jak Cię boli gardło, to nie potrafią Ci pomóc, a co dopiero gdy jesteś w ciąży.
Ja też mam czasem wrażenie, że te baby, które siedzą w rejestracji, przychodni i szpitalach, robią Ci wielką łaskę, że w ogóle są i Cię obsłużą.
Mi poczatkiem roku wyszły problemy hormonalne i guzek w piersi.
Byłam załamana.
Zapłaciłam bańkę za informację u prywatnego specjalisty, a prawie drugie tyle musiałam wydać na 120 tebletek, które normują hormony.
Po nich czułam się jeszcze gorzej.
Już tego nie jem i póki co jest spokój.
O dzidzię się starałam i misiąc w miesiąc traciłam nadzieję.
Nawet teraz jak sobie pomyślę o dzieciach, to już mi się nie chce, bo zawsze same porażki.
Tli się jeszcze iskierka nadziei, ale bez szału.
Więcej smutki, niż tego wszystkiego.
Rozumiem Cię, za marzenia płaci się wielką cenę
Ja tez mam jakoś dość..chociaz bardzo bym chciała, ale chyba juz sie spinac nie bede...

Odkładam to za miesiac, dwa..wakacje a pozniej będziemy po prostu sie kochac...
__________________
03.06.12 Aniołek Marysia

Jestem odbiciem Twojego serca, mamo!

Synuś
kooocur jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-09, 19:07   #2325
Nue
Rozeznanie
 
Avatar Nue
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 802
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI

TSH w ciąży raczej maleje niż wzrasta, oczywiście przy zdrowej tarczycy.
Warto TSH sprawdzić przed ciążą, dla kobiet w wieku rozrodczym powinno wynosić 1-1,5 i nie dajcie sobie wcisnąć kitu, że TSH koło 4 jest ok, bo przecież mieści się w normie.
__________________
Tugeza.

Nue jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-08-09, 19:09   #2326
arletka1313
Zakorzenienie
 
Avatar arletka1313
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 9 075
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI

luna watpie czy w kolejnej ciaży zejdzie napiecie, ja bede sie jeszce bardziej stresowac, denerwowac, robic wszystko zeby było dobrze, nikt mi nie da gwarancji ze ta kolejna bedzie bez powikłań, i bede bała sie już do porodu chyba.
im blizej tym bardziej chce i bardziej się boje ze sie nie uda, że może znou coś bedzie nie tak, kolejnego zawodu chyba nie przezyje.
kocurku tak to jest z lekarzami, moja siostra(w ciazy) trafiła w sobote do szpitala z potwornym bólem ni to nerek ni to kregosłupa, musiała czekac do srody na lekarza który zrobi jej dokładne usg nerek,zrobili badania krwi i moczu i wyszło ze stan zapalny w organizmie, po tym usg wszystko z nerkami wporzadku, nie ma piasku, nie ma kamieni, lekarze nie wiedza co to i z bolem, mniejszym niz trafiła wypuscili ja do domu.w domu dalej boli, dzwoniła do swojej doktorli to dopiero za 2tyg na wizycie jej coś powie, zobaczy badania i usg, a do tej pory to moze byc różnie z nia i dzieckiem.
__________________
Nasz ślub 28.01.2012
27.04.2012-aniołek1.06.2013
Lenka 11.03.2014
Hania 6.09.2016


http://suwaczki.maluchy.pl/li-67603.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3i498u69fevq68l3.png
arletka1313 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-09, 19:10   #2327
kooocur
Zakorzenienie
 
Avatar kooocur
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 7 685
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI

Cytat:
Napisane przez Nue Pokaż wiadomość
TSH w ciąży raczej maleje niż wzrasta, oczywiście przy zdrowej tarczycy.
Warto TSH sprawdzić przed ciążą, dla kobiet w wieku rozrodczym powinno wynosić 1-1,5 i nie dajcie sobie wcisnąć kitu, że TSH koło 4 jest ok, bo przecież mieści się w normie.
Widze, ze każdy inaczej mówi...zgłupieć mozna...
__________________
03.06.12 Aniołek Marysia

Jestem odbiciem Twojego serca, mamo!

Synuś
kooocur jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-10, 09:27   #2328
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI

Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość
Byłam u endokrynologa dostałam euthyrox na wyrówanaie TSH do FT4.

Pani doktor powiedziała, że ma to niestety wpływ na implantacje zarodka i to, ze mogł od tego powstać krwiaczek i odklejac sie kosmówka.
Oczywiście nie musiało byc to przyczyna poronienia...

Lepiej jednak jak to stwierdziła, to poprawić




Tylko, że kochanie TSH w ciąży wzrasta..nie wiesz jakie miałaś kiedy byłas w ciąży..



Ja tez mam jakoś dość..chociaz bardzo bym chciała, ale chyba juz sie spinac nie bede...

Odkładam to za miesiac, dwa..wakacje a pozniej będziemy po prostu sie kochac...
Hej
Pewnie że lepiej nie ryzykowaćA kiedy masz kontrole?
Cytat:
Napisane przez arletka1313 Pokaż wiadomość
luna watpie czy w kolejnej ciaży zejdzie napiecie, ja bede sie jeszce bardziej stresowac, denerwowac, robic wszystko zeby było dobrze, nikt mi nie da gwarancji ze ta kolejna bedzie bez powikłań, i bede bała sie już do porodu chyba.
im blizej tym bardziej chce i bardziej się boje ze sie nie uda, że może znou coś bedzie nie tak, kolejnego zawodu chyba nie przezyje.
kocurku tak to jest z lekarzami, moja siostra(w ciazy) trafiła w sobote do szpitala z potwornym bólem ni to nerek ni to kregosłupa, musiała czekac do srody na lekarza który zrobi jej dokładne usg nerek,zrobili badania krwi i moczu i wyszło ze stan zapalny w organizmie, po tym usg wszystko z nerkami wporzadku, nie ma piasku, nie ma kamieni, lekarze nie wiedza co to i z bolem, mniejszym niz trafiła wypuscili ja do domu.w domu dalej boli, dzwoniła do swojej doktorli to dopiero za 2tyg na wizycie jej coś powie, zobaczy badania i usg, a do tej pory to moze byc różnie z nia i dzieckiem.
Nie mam słów na tych durnych lekarzy
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-10, 10:12   #2329
Luna0
Zakorzenienie
 
Avatar Luna0
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 4 340
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI

Cytat:
Napisane przez arletka1313 Pokaż wiadomość
luna watpie czy w kolejnej ciaży zejdzie napiecie, ja bede sie jeszce bardziej stresowac, denerwowac, robic wszystko zeby było dobrze, nikt mi nie da gwarancji ze ta kolejna bedzie bez powikłań, i bede bała sie już do porodu chyba.
im blizej tym bardziej chce i bardziej się boje ze sie nie uda, że może znou coś bedzie nie tak, kolejnego zawodu chyba nie przezyje.
Oczywiście Arletko w następnej ciąży dojdzie wiele obaw i strachu, ale teraz biedne cały czas czekacie... to jest chyba gorsze. Będąc w ciąży stresuje się wiadomo ale już mi troche ulżyło bo w niej jestem a to czy się uda to już nie zależy ode mnie... Uwierz mi że lepiej bać się o ciąże niż nie bać się i jej nie mieć, a myśleć na przemian o przeszłej i przyszłej ciąży. Jak sobie przypomne ten mętlik.. i taką troche beznadzieje to wiem że jednak z fasolką w brzuchu jest poprostu łatwiej
Wątpie żeby ktoś po # żałował że jest w ciąży. Ja też się boje, dziś mi się nawet śniło że mam krawiaka i krawię ale tak jak mowiłam przynajmniej mam się o kogo bać. Patrząc na czekanie na starania a ciąże, zdecydowanie lepsze jest to drugie
Wiem, że Ty szczególnie boisz się samych starań.. podjęcia ten decyzji, mimo że przeciez tak bardzo na to czekasz! I nie wiem czy na to jest rada, bo ja tez się bałam ale na szczęście samo wyszło
__________________
Żona
Synuś

Aniołek 25.05.2012
"...Widze Ciebie w głowie, nosze Ciebie w sobie..."
Luna0 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-08-10, 12:37   #2330
RudaEwcia25
Zakorzenienie
 
Avatar RudaEwcia25
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Okolice Włocławka
Wiadomości: 10 449
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI

Kocurku test PAPPA polecił mi lekarz. Powiedział że nie muszę go robić ale wtedy muszę podpisać oświadczenie od niego że na własną odpowiedzialność go nie wykonałam w razie jakby coś było nie tak.W sumie to nie dziwię mu się bo później można go zaskarżyć do sądu jak się okaże że Dzidza jest na na coś chora.

Dziewczynki jak czytam Wasze wypowiedzi jestem po prostu przerażona.Czy Ci lekarze i pielęgniarki nie maja pojęcia co kobieta w ciąży lub po poronieniu przechodzi? Ku*wa aż się nóż w kieszeni otwiera na to wszystko.Kocurku Jeszcze żeby kobieta Pi*dę piłowała na Ciebie? co za nieczuła suka? przecież jest kobietą powinna mieć odrobinę współczucia-przecież ją też mogło to w życiu spotkać,kuźwa no ja tego przetrawić nie mogę
__________________
13.03.2013R GODZ.16:05Zostałam Mamusią
> http://www.suwaczki.com/tickers/iv09i09kwoztnmir.png
http://www.suwaczki.com/tickers/fdqgxqpkse5uzrmp.png
Run bitch!Ruuun!
RudaEwcia25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 07:40   #2331
OtTakaJa
Zakorzenienie
 
Avatar OtTakaJa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 331
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI

Hej dziewczyny Ten miesiąc spisałam na straty, odpuściłam pod każdym względem, a teraz @ nie ma już 5 dzień. I tak się zastanawiam kiedy zrobić test, aby wynik był prawdziwy. Dziś popołudniu, czy może poczekać parę dni i zrobić rano? Wyjeżdżamy dziś na weekend i jeślibym była w ciąży to chciałabym wiedzieć. No ale czy test wykonany popołudniu pokaże prawdę?
__________________
'Jeśli jakaś kobieta jest w stanie odbić mojego mężczyznę - to ja go nie chcę'.

OtTakaJa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 07:55   #2332
kooocur
Zakorzenienie
 
Avatar kooocur
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 7 685
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI

Cytat:
Napisane przez Luna0 Pokaż wiadomość

aa Kocurku nie odbierz tego źle, ale jestem pewna że jak będziesz w ciąży to zejdzie z Ciebie całe to napięcie, smutek i bezradność... Nie zapomnisz, nie czarujmy się ale bedzie inaczej...
Teraz siedzisz i rozmyślasz co by było gdyby i co jeszcze zrobić zeby było dobrze...
A już niedługo ujrzysz II kreski i będziesz głownie myśleć o zdrowiu fasolki w brzuchu, następna ciąża naprawde pomaga... wiem, przecież sama to przeżyłam. Mam nadzieje że ten czas do starań szybko minie... nie ma co tego odwlekać bo wiem że chciałabyś być w ciąży, wiem jak się cieszyłaś z mojej i napewno pozytywnie zazdrościłaś, a to znak że Ty też byś chciała Wiem jak ja się męczyłam... właściwie najchetniej to wtedy ciągle chodziłabym pijana. A teraz cieszę się że jestem w ciąży i mimo że codziennie myśle o aniołku to jakoś tak bez bólu
Wiesz kochana..nigdy nawet przez sekunde nie zazdrościłam Ci ciąży..ani pozytywnie ani negatywnie..dla mnie jeszcze było za szybko po prostu...

Dopiero teraz zaczynam dojrzewać ponownie do tej decyzji.

Twoja ciąża natomiast..to dla mnie taka pewność, że może być dobrze, że tym razem się uda...

To tak jakby ktoś torował mi droge i ja muszę po prostu w swoim tempie iść za Tobą...Mam nadzieję, ze rozumiesz co autor czyli ja mam na mysli



Cytat:
Napisane przez RudaEwcia25 Pokaż wiadomość
Kocurku test PAPPA polecił mi lekarz. Powiedział że nie muszę go robić ale wtedy muszę podpisać oświadczenie od niego że na własną odpowiedzialność go nie wykonałam w razie jakby coś było nie tak.W sumie to nie dziwię mu się bo później można go zaskarżyć do sądu jak się okaże że Dzidza jest na na coś chora.

Dziewczynki jak czytam Wasze wypowiedzi jestem po prostu przerażona.Czy Ci lekarze i pielęgniarki nie maja pojęcia co kobieta w ciąży lub po poronieniu przechodzi? Ku*wa aż się nóż w kieszeni otwiera na to wszystko.Kocurku Jeszcze żeby kobieta Pi*dę piłowała na Ciebie? co za nieczuła suka? przecież jest kobietą powinna mieć odrobinę współczucia-przecież ją też mogło to w życiu spotkać,kuźwa no ja tego przetrawić nie mogę
Dla nich to codzienność...tak jak jedna znajoma przychodzi i mówi, ze dziś to dwa cycki obcieła..dka mnie to szok! Dla niej - normalka!


Cytat:
Napisane przez OtTakaJa Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny Ten miesiąc spisałam na straty, odpuściłam pod każdym względem, a teraz @ nie ma już 5 dzień. I tak się zastanawiam kiedy zrobić test, aby wynik był prawdziwy. Dziś popołudniu, czy może poczekać parę dni i zrobić rano? Wyjeżdżamy dziś na weekend i jeślibym była w ciąży to chciałabym wiedzieć. No ale czy test wykonany popołudniu pokaże prawdę?
Ja robiłam dzieb przed spodziewaną i to w południe...Wyszły piekne dwie kreseczki!!

Do dzieła kochana....czekmy na fote kreseczek....juuppii!!!:l ove:
__________________
03.06.12 Aniołek Marysia

Jestem odbiciem Twojego serca, mamo!

Synuś
kooocur jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 08:09   #2333
OtTakaJa
Zakorzenienie
 
Avatar OtTakaJa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 331
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI

Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość
Ja robiłam dzieb przed spodziewaną i to w południe...Wyszły piekne dwie kreseczki!!

Do dzieła kochana....czekmy na fote kreseczek....juuppii!!!:l ove:
To zrobię dzisiaj, tylko popołudniu, bo muszę zaczekać aż mąż mi przywiezie test.
Nie nastawiam się i nie nakręcam, ale mam takie irracjonalne przeczucie, że wcale nie dostanę @. Zobaczymy.
__________________
'Jeśli jakaś kobieta jest w stanie odbić mojego mężczyznę - to ja go nie chcę'.

OtTakaJa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 09:55   #2334
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI

Cytat:
Napisane przez OtTakaJa Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny Ten miesiąc spisałam na straty, odpuściłam pod każdym względem, a teraz @ nie ma już 5 dzień. I tak się zastanawiam kiedy zrobić test, aby wynik był prawdziwy. Dziś popołudniu, czy może poczekać parę dni i zrobić rano? Wyjeżdżamy dziś na weekend i jeślibym była w ciąży to chciałabym wiedzieć. No ale czy test wykonany popołudniu pokaże prawdę?
Cytat:
Napisane przez OtTakaJa Pokaż wiadomość
To zrobię dzisiaj, tylko popołudniu, bo muszę zaczekać aż mąż mi przywiezie test.
Nie nastawiam się i nie nakręcam, ale mam takie irracjonalne przeczucie, że wcale nie dostanę @. Zobaczymy.
Jejku czuje że będzie fasolkaKochana jak @ spóznia ci sie 5 dni to jak najbardziej powinen wyjść test pozytywny popołudniu.Bo wiesz często tak jest że jak sie odpuści i podda to wtedy się zachodzi.Życze ci tego z całego serca,czuje ze popołudniu przyjdziesz z dobrymi wieściami

Ja staram sie nie myśleć o staraniach,choć to trudneDziś 13 dc postanowiłam że od jutra bede jednak robiła testy owulacyjne,zobaczymy co z tego wyjdzie.Choć ja mam długie cykle i owulke zazwyczaj miałam 19-22 dc.Ale nie wiem jak będzie teraz bo brałam te tabletki
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 10:03   #2335
hania207
Zakorzenienie
 
Avatar hania207
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 6 465
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI

Cytat:
Napisane przez OtTakaJa Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny Ten miesiąc spisałam na straty, odpuściłam pod każdym względem, a teraz @ nie ma już 5 dzień. I tak się zastanawiam kiedy zrobić test, aby wynik był prawdziwy. Dziś popołudniu, czy może poczekać parę dni i zrobić rano? Wyjeżdżamy dziś na weekend i jeślibym była w ciąży to chciałabym wiedzieć. No ale czy test wykonany popołudniu pokaże prawdę?
ja robiłam w południe i były 2 kreski
trzymam
__________________





hania207 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 10:42   #2336
Luna0
Zakorzenienie
 
Avatar Luna0
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 4 340
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI

Kocurku ale pisałaś że też być już chciała także o to mi chodziło z tą "zazdrością", tylko samo słowo zazdrość jakoś słabo pozytywnie brzmi Może nie byłaś wtedy jeszcze gotowa ale chciałaś być jak najszybciej

OtTakaJa po terminie napewno wyjdą dwie kreseczki niezależnie od pory, trzymam kciuki
__________________
Żona
Synuś

Aniołek 25.05.2012
"...Widze Ciebie w głowie, nosze Ciebie w sobie..."
Luna0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 10:49   #2337
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI

Luna ja zazdrościłam ci ale w pozytywnym tego słowa znaczeniuI bardzo trzymałam za ciebie kciuki
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 11:14   #2338
kooocur
Zakorzenienie
 
Avatar kooocur
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 7 685
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI

Najbardziej zazdroszcze styczniowka..bylabym juz w polowie...jakims 20 tygodniu. No nic moze faktycznie nastepna ciaza ukoi bol?
__________________
03.06.12 Aniołek Marysia

Jestem odbiciem Twojego serca, mamo!

Synuś
kooocur jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 11:26   #2339
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI

Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość
Najbardziej zazdroszcze styczniowka..bylabym juz w polowie...jakims 20 tygodniu. No nic moze faktycznie nastepna ciaza ukoi bol?
Na pewno ukoi
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 12:33   #2340
Luna0
Zakorzenienie
 
Avatar Luna0
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 4 340
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI

Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość
Najbardziej zazdroszcze styczniowka..bylabym juz w polowie...jakims 20 tygodniu. No nic moze faktycznie nastepna ciaza ukoi bol?
Ja im do teraz zazdrosze... ani negatywnie ani pozytywnie, poprostu szkoda mi bo ja tez powinnam miec już taki brzuszek...
I zazdrosze kobietom z widocznym brzuszkiem, bo mimo ze jestem w ciazy to wiem że mogłam być już w 6 miesiącu...
Obiecuje Ci Kocurku, ze ukoi
__________________
Żona
Synuś

Aniołek 25.05.2012
"...Widze Ciebie w głowie, nosze Ciebie w sobie..."
Luna0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:11.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.