Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV

[Mandragorrka]

Cacajuate przeczytałam w końcu artykuł o tym, że biegacze to debile W przyszłym roku planuję zakup roweru, to może dzięki temu podniosę sobie iloraz inteligencji

Napisane przez czarna_kawa80

dziękuje za miłe przyjęcie muszę Wam sie do czegoś przyznac :0 nienawidzę biegać ale licze na to , że to pokocham

może polubisz, a wtedy pożałujesz, że tak późno się za to wzięłaś Życzę wytrwałości.

[czarna_kawa80]

Napisane przez Mandragorrka

Cacajuate przeczytałam w końcu artykuł o tym, że biegacze to debile W przyszłym roku planuję zakup roweru, to może dzięki temu podniosę sobie iloraz inteligencji




może polubisz, a wtedy pożałujesz, że tak późno się za to wzięłaś Życzę wytrwałości.

t0 moje bieganie to tak troche na przekor mezowi on sie ciagle ze mnie smieje w tym temacie (bo zaczynalam juz iwlokrotnie, ale chcialam za dużo za szubko, płuca wypluwałam i po jednym razie mialam dosyc) i teraz zapisałam sie na bieg charytatywny (5 km - tylko - dla mnie to "tylko") więc muze trenowac zeby sie jakoś doczołgac do mety. a jak skoncze bede machac mojemu mezowi medalem przed oczami dopóki mi sie nie znudzi

[Mandragorrka]

Napisane przez czarna_kawa80

t0 moje bieganie to tak troche na przekor mezowi on sie ciagle ze mnie smieje w tym temacie (bo zaczynalam juz iwlokrotnie, ale chcialam za dużo za szubko, płuca wypluwałam i po jednym razie mialam dosyc) i teraz zapisałam sie na bieg charytatywny (5 km - tylko - dla mnie to "tylko") więc muze trenowac zeby sie jakoś doczołgac do mety. a jak skoncze bede machac mojemu mezowi medalem przed oczami dopóki mi sie nie znudzi

Też zaczynalam od biegu charytatywnego na 5 km. Super motywacja. Na mecie bylam tak szczęśliwa jakbym conajmniej wygrała ten bieg niesamowite uczucie.
Dużo osób jak zaczyna to rzuca się od razu na głęboką wodę, przez to szybko się zniechęca i kończy przygodę z bieganiem. Powoli do przodu a na pewno dasz rade.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[dbff611010d7beb2d6d465dd69f947a5f4eb32a8]

Napisane przez czarna_kawa80

t0 moje bieganie to tak troche na przekor mezowi on sie ciagle ze mnie smieje w tym temacie (bo zaczynalam juz iwlokrotnie, ale chcialam za dużo za szubko, płuca wypluwałam i po jednym razie mialam dosyc) i teraz zapisałam sie na bieg charytatywny (5 km - tylko - dla mnie to "tylko") więc muze trenowac zeby sie jakoś doczołgac do mety. a jak skoncze bede machac mojemu mezowi medalem przed oczami dopóki mi sie nie znudzi

ja tez zaczynałam od piątki;-) miałam 2miechy przerwy - skręcona noga podczas chodzenia - a teraz pomalutku powolutku wracam po skręceniu nogi i zamierzam się do 10km przygotować;-)

wszystko przed Tobą, grunt to się nie poddawać ;-)

[czarna_kawa80]

Tylko dziewczyny ja nigdy nie biegałam trenuje od tygodnia w sumie a bieg 25 maja

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pl_madzia]

Napisane przez czarna_kawa80

Tylko dziewczyny ja nigdy nie biegałam trenuje od tygodnia w sumie a bieg 25 maja

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja pierwsze 5 km wystartowałam jak pierwszy raz przebiegłam ciągiem 3,5 km, więc po jakiś 2 tyg biegania

[czarna_kawa80]

Trzymajcie kciuki żebym jakoś z twarzą wyszła z tego ) problem u mnie leży w oddychaniu, i nad tym muszę pracować

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[trammer]

.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[OYE]

Napisane przez czarna_kawa80

Trzymajcie kciuki żebym jakoś z twarzą wyszła z tego ) problem u mnie leży w oddychaniu, i nad tym muszę pracować

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

do 25 maja napewno dasz rade. Masz jeszcze miesiac treningu. Ja tez wsumie zaczelam od 5k. Teraz zostalo mi 8 tyg do pol maratomnu.

Ja dalej inwestuje w sprzet do biegania, w Buff jestem zakochane, kupilam tez dzieciom na wiosne/lato, super na slonce i wiatr, tyle mozna z tym zrobic. Dzieciaki leca do PL na wakacje takze stwierdzilam ze zakupie wszyskim dzieciakom na prezent. Poprostu uwielbiam ta opaske.

Ostatnio ciezko mi sie biega z butelka takze wczoraj zakupilam pas taki, zobaczymy jak sie jutro sprawdzi na dlugi biegu

[cacajuate]

Napisane przez OYE

Ostatnio ciezko mi sie biega z butelka takze wczoraj zakupilam pas taki, zobaczymy jak sie jutro sprawdzi na dlugi biegu

JA się jakoś nie mogę przekonać do tych pasów nawadniających. Albo plecak, albo pustynia. Z resztą pije dopiero powyżej treningów 16 km. Za to zamówiłam sobie z amazonu butelkę handheld. Właśnie przyjechała koleżanka z Bostonu z maratonu, przywiozła, jeszcze muszę odebrać.

[OYE]

ja bez wody nie dam rady nawet na 5k musze miec
wlasnie mam cos takiego










na krotki dystans jest ok ale na dlugi zaczynaja mi sie starsznie miesnia w ramieniu spinac i bolec,
nigdy z pasem nie biegalam zobaczymy jutro

[e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06]

kurde, a jak pijecie podczas biegu, to was kolka nie lapie? u mnie wystarczy lyk wody przed bieganiem i juz kolka zalatwiona. uciazliwe to jest, bo cieplo sie juz zrobilo i sucho mi strasznie w gardle podczas biegu...

[cacajuate]

Napisane przez OYE

ja bez wody nie dam rady nawet na 5k musze miec
wlasnie mam cos takiego

[1=e005a964934c5ccfb93a5cc da41449f79d95ca06;4619147 7]kurde, a jak pijecie podczas biegu, to was kolka nie lapie? u mnie wystarczy lyk wody przed bieganiem i juz kolka zalatwiona. uciazliwe to jest, bo cieplo sie juz zrobilo i sucho mi strasznie w gardle podczas biegu...[/QUOTE]
Obie te rzeczy to kwestia wyćwiczenia

[pl_madzia]

Ja w upały to zabieram pas z bidonikami (2 x 170ml) ale dopiero na około 20km planowane, mniej nie biorę, bo staram się na bieżąco nawadniać.
Picie podczas biegu z bidonu to żaden problem, biorę małe łyczki a raczej półłyczki co kilka km. Na zawodach podają w plastikowych kubeczkach, to niby najlepiej go trochę zgnieść i z takiego dziubka się napić, ja przeważnie biorę minimalny łyczek, a resztę wylewam na nogi żeby chłodziło.

[LadyWhisper]

Ja do tej pory nigdy nie pilam podczas treningow, do czasu az zaczelam sie masakrycznie odwadniac, i spedzac po 2godz w kibelku po dluzszych wybieganiach. Teraz troche pauzuje, najdluzsze wybiegania 12km, ale sie przymierzam, zwlaszcza, ze wiosna i lato przed nami, do 3l plecaczka z buklakiem na wode i miejsce na klucze, na telefon, jakis batonik, a najwazniejsze, rurka od wody zaraz przy brodzie i wystarczy tylko zlapac i sie pije.





10km z goraczka to naprawde fatalny pomysl..... nie mam czasu sie wykurowac, jutro musze byc na treningu, we wtorek tez..... Lipa


Sent from my Lumia 625 using Tapatalk

[OYE]

Napisane przez cacajuate

Obie te rzeczy to kwestia wyćwiczenia

pewno mozna ale nie widze potrzeby, picie wody podczas biegu jest wazne

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:50 ----------

Napisane przez LadyWhisper

10km z goraczka to naprawde fatalny pomysl..... nie mam czasu sie wykurowac, jutro musze byc na treningu, we wtorek tez..... Lipa


Sent from my Lumia 625 using Tapatalk

to nie fanie zdrowka

ja czekam na ocieplebie narazie 6 stopni i wiatr pewno pujde do silowni na bierznie, bo ten wiatr mnei wykonczy

[patiasym]

LadyWhisper, zdrowia życzę!

[Jutte]

Hej dziewczyny, od jakiegoś czasu już biegam, rozglądam się za krótkimi spodenkami.
Mam do wyboru z tej strony :
krótkie legginsy Pumy http://natural-born-runners.pl/produ...RTS-BLACK.html
oraz
spodenki Rogelli http://natural-born-runners.pl/produ...e-wstawki.html

Które mi polecicie? Czy te pierwsze nie podchodzą bardziej pod bieliznę czy można w nich ćwiczyć samych w taką pogodę jak teraz mamy?
Będę wdzięczna za pomoc

[kinga1701]

Witam wszystkich i ja chciałam się przyłączyć, ale nie wiem czy pasuje przeczytałam kilka stron i tu widzę prawie zawodowe biegaczki a nawet jak ktoś zaczyna to od 3 km czy 5 a ja już po 2 minutach nie mam siły. Nigdy nie biegałam i szybko się męczę. Poczytałam i dziś zaczęłam ale ja biegnę 1 a później 3 marszu i tak pięć razy każdego następnego dnia coraz dłużej średnio co 0,5 min. Czy to dobre na początek ?

[cacajuate]

Napisane przez kinga1701

Witam wszystkich i ja chciałam się przyłączyć, ale nie wiem czy pasuje przeczytałam kilka stron i tu widzę prawie zawodowe biegaczki a nawet jak ktoś zaczyna to od 3 km czy 5 a ja już po 2 minutach nie mam siły. Nigdy nie biegałam i szybko się męczę. Poczytałam i dziś zaczęłam ale ja biegnę 1 a później 3 marszu i tak pięć razy każdego następnego dnia coraz dłużej średnio co 0,5 min. Czy to dobre na początek ?

A nie zaczynasz za szybko? Mam na mysli tempo. Postaraj sie biec wolniej

[pl_madzia]

Napisane przez Jutte

Hej dziewczyny, od jakiegoś czasu już biegam, rozglądam się za krótkimi spodenkami.
Mam do wyboru z tej strony :
krótkie legginsy Pumy http://natural-born-runners.pl/produ...RTS-BLACK.html
oraz
spodenki Rogelli http://natural-born-runners.pl/produ...e-wstawki.html

Które mi polecicie? Czy te pierwsze nie podchodzą bardziej pod bieliznę czy można w nich ćwiczyć samych w taką pogodę jak teraz mamy?
Będę wdzięczna za pomoc

Jak wybierasz między tymi dwoma parami, to bym brała te drugie. te pierwsze bardziej są bielizną bezszwową. W tych drugich masz kieszonkę np. na klucz czy chusteczki, w tych pierwszych nic takiego nie ma. Te pierwsze też mogą się podwijać.

Kinga wydolność z każdym biegiem będzie lepsza, spróbuj skrócić
marsz a za to biec tylko że wolniej tak żebyś nie miała zadyszki. Częsty błąd początkujących to tak jak cacajuate pisze jest za szybki bieg, każdy na początku uczy się biec wolno ale coraz dłużej.

[Jutte]

Napisane przez kinga1701

Witam wszystkich i ja chciałam się przyłączyć, ale nie wiem czy pasuje przeczytałam kilka stron i tu widzę prawie zawodowe biegaczki a nawet jak ktoś zaczyna to od 3 km czy 5 a ja już po 2 minutach nie mam siły. Nigdy nie biegałam i szybko się męczę. Poczytałam i dziś zaczęłam ale ja biegnę 1 a później 3 marszu i tak pięć razy każdego następnego dnia coraz dłużej średnio co 0,5 min. Czy to dobre na początek ?

Ja polecam Ci ten plan treningowy.http://bieganie.pl/?cat=19&id=547&show=1 dzięki niemu w szybkim czasi doszłam do 30 min ciągłego biegu a jeszcze gdy zaczynałam nie mogłam biec dłużej niż kilka minut.Zaczynałam od drugiego tygodnia bo pierwszy był dla mnie za prosty.

pl_madzia no właśnie się waham bo te pierwsze bardziej mi się podobają i są Pumy ( wszystkie ciuchy biegowe mam jakies bezmarkowe)a w dodatku później zimą mogłby posłużyć jako jedna warstwa cebulki ma zimę, a te drugie troche mi się wydaja jak męskie szorty ale przekonuje mnie w nich ta kieszonka

[kinga1701]

Napisane przez cacajuate

A nie zaczynasz za szybko? Mam na mysli tempo. Postaraj sie biec wolniej

Nie biegnę szybko to raczej trucht, mąż mi mówił ( bo ten pierwszy raz biegł ze mną) że źle oddycham że za szybko, ale nie wiem czy to się ma do tego.

Napisane przez Jutte

Ja polecam Ci ten plan treningowy.http://bieganie.pl/?cat=19&id=547&show=1 dzięki niemu w szybkim czasi doszłam do 30 min ciągłego biegu a jeszcze gdy zaczynałam nie mogłam biec dłużej niż kilka minut.Zaczynałam od drugiego tygodnia bo pierwszy był dla mnie za prosty.

Mój plan jest podobny tylko u mnie co dzień zmienia się o 0,5 min i czwartego dnia przerwa, a tutaj co tydzień co minutę więc prawie na to samo wychodzi ja mam rozłożony na 47 dni.

[aaricia8]

Dzień dobry, melduję się i ja.
Biegam dopiero drugi tydzień, aktualnie 2 minuty biegu + 1 minuta marszu x 7 powtórzeń. Do tego seria ćwiczeń na osiedlowej siłowni w parku. Całość zajmuje mi 40 minut do godziny, powtarzam to co drugi dzień.
Powoli się uzależniam

[Mandragorrka]

Hejo biegacie?

My dzisiaj byliśmy na biegu na 10 km - zaś rodzinnie. Biegł małż - 48 minut. Teść, który zaczął biegać na początku roku i pokonał dystans w godzinkę. Jestem z niego bardzo dumna. Ja z kijami - 1h20m, teściowa i moja siostra też z kijami. Do tego nasze dziecię na dystansie 100 m.
Ogólnie spędziliśmy fajny rodzinny dzień, do tego bieganie/chodzenie i czego więcej chcieć od życia?

[Une fille polonaise]

Polecam Wam magazyn 'Runner's World. Trener dla początkujących". Co prawda mam numer ze stycznia 2013, ale jest to świetny poradnik, w którym macie wszystko czarno na białym + plany treningowe dla początkujących, ambitnych, zaawansowanych... Warto go zdobyć, szczególnie polecam osobom początkującym.

[cacajuate]

Napisane przez Mandragorrka

Hejo biegacie?

Ja wyciskam z siebie siódme poty na treningach rozpisanych przez kolegę. W tym miesiącu przebiegłam już 85 km w 11 treningach. Mam 5 treningow tygodniowo rozpisanych i min 2 razy w tygodniu wracam biegiem do domu. Właśnie skończyłam 3 tygodniową serię i mam nowy zestaw na następne tygodnie i generalnie chyba padne trupem, bo są tam aż 2 treningi z seriami (800m i 200m), wcześniej miałam 400m i jeden fartlek. Fartleki lubię i w sumie nie są dla mnie mega problemem, ale serie nie zostawiają na mnie suchej nitki. Zawsze mnie coś boli na drugi dzień i przy moim recovery run robiłam 6 km w 40 min . Także będzie ciekawie, a jeszcze zapisałam się na półmaraton w niedzielę, chyba przebiegnę 5 km na końcu

---------- Dopisano o 03:06 ---------- Poprzedni post napisano o 03:05 ----------

Napisane przez Mandragorrka

My dzisiaj byliśmy na biegu na 10 km - zaś rodzinnie. Biegł małż - 48 minut. Teść, który zaczął biegać na początku roku i pokonał dystans w godzinkę. Jestem z niego bardzo dumna. Ja z kijami - 1h20m, teściowa i moja siostra też z kijami. Do tego nasze dziecię na dystansie 100 m.
Ogólnie spędziliśmy fajny rodzinny dzień, do tego bieganie/chodzenie i czego więcej chcieć od życia?

SUPER my też tak w sumie tłumnie, o to chodzi w bieganiu

[pl_madzia]

Ja biegam, w sobotę jedne zawody na 9km a drugie na 5 km, w różnych miastach a tylko 2 h odstępuWięc szaleńczo było żeby dojechać bo 60 km pomiędzy.
Oby dwa biegi mocno crossowe. Ten pierwszy cudny bo całkowite leśne bezdroża, przewrócone drzewa do przeskoku, bieg łąką co trawa do kolan, i zbiegi z mokrej gliniastej górki, sporo podbiegów, oj ciężko było ruszyć na tym drugim biegu.
Mój tz biega 5-ty miesiąc a na tym solidnym crossie 41 min więc już przepaść między nami, a to ja na podium stałam

Od dzisiaj mam zamiar dołączyć do treningu ciężarki i ćwiczenia ogólnorozwojowe, bo ostatnio te tematy zaniedbałam. Trzeba się wziąć za siebie.
Znalazłam cudownego fizjoterapeute, zna się na masażu nóg, takim leczniczym, jak do niego idę to 45min same nogi każdy mięsień, nawet jak kolano po maratonie strzykało to mi ponastawiał .

W zaleceniach na kolana powiedział żebym zaczęła jeść avocado, czego do tej pory nie robiłam, a te skórki co zostaną wsmarowała w kolana, bo niby ładnie działa. W sumie tylko tydzień praktykowałam bo z kolanami problemów nie mam, ale avocado na stałe weszło do menu

[LadyWhisper]

Biegam ale malo. Ciagle cos. Od ponad 2 tyg chora jestem i sie wykurowac nie moge.

Ale wczoraj kupilam buty!!! New balance, 199zl, turkusowo rozowe drop 8mm, czyli nie najmniejszy, ale zobaczymy. Wszystkie parametry mi spasowaly, na nodze leza galancio, mega wygodne jak na razie, dzisiaj pierwsze wybieganko.


Sent from my Lumia 625 using Tapatalk

[Benera]

u mnie ostatnio padla zyciowka na 10 km 51:33,poprawilam czas z lutego o 7 minut,takze jestem zadowolona