W wątku mamy już mamusie, teraz czas na nasze brzusie! Staraczki 2013, część 6

[wik_and_ola]

Napisane przez Carmenaa_88

dobra okazało się, że przyjaciółka ma na nockę, pojedzie ze mną, bo mój mamicycek się zapłacze jak go u niej zostawię, a tak pochodzą po dworze jak będzie mnie badać. Na 16 mam wizytę.

Oby to nie było nic poważnego

Jedź, jedź. Będziesz spokojna, że wszystko jest ok. Ważne, że to nie jest żywa czerwona krew, a plamienia na początku ciąży mogą się pojawić

[Seleniti]

Napisane przez Carmenaa_88

Tyle, że one trwają zbyt długo (wcześniej to niby implantacyjne było), przez weekend miałam spokój i znowu się zaczęły tyle, że o wiele mocniejsze. Wolę iść się upewnić zanim powiem mężowi o ciąży.

Trzymam , oby to nie było nic poważnego.

[(kicia)]

Napisane przez zubi89

P.S. teraz już wiem dlaczego mój teść nie chce z naszej strony wunka...bo myśli, że jak zajdę w ciąże to uziemię całkowicie przy sobie męża a tak jak jest teraz to w razie czego może im pomagać jak chcą...tak jak pisałam wczoraj ma jechać do nich na jakiś czas...

szczyt chamstwa jak dla mnie

Napisane przez Carmenaa_88

dobra okazało się, że przyjaciółka ma na nockę, pojedzie ze mną, bo mój mamicycek się zapłacze jak go u niej zostawię, a tak pochodzą po dworze jak będzie mnie badać. Na 16 mam wizytę.

Oby to nie było nic poważnego

na pewno nie będzie bardzo dużo kobiet plami w pierwszych msc ciąży dopóki nie ma krwi powinno być ok ale może lepiej sprawdzić za wizytę

[manieczka1]

Napisane przez Carmenaa_88

dobra okazało się, że przyjaciółka ma na nockę, pojedzie ze mną, bo mój mamicycek się zapłacze jak go u niej zostawię, a tak pochodzą po dworze jak będzie mnie badać. Na 16 mam wizytę.

Oby to nie było nic poważnego

no pewnie, jedź. Trzymam kciukasy, żeby wszystko było dobrze! a Ty się nie przejmuj na zapas! Już niedługo się wszystko wyjaśni

[Karoloo]

Napisane przez maxwelka

Ok, w wielkiej konspirze udało mi się strzelić fotkę Oto i kropek w pełnej krasie, chociaż ciężko się czegokolwiek dopatrzyć

słodki ten kropek

[Zalamana_girl]

Napisane przez Carmenaa_88

dobra okazało się, że przyjaciółka ma na nockę, pojedzie ze mną, bo mój mamicycek się zapłacze jak go u niej zostawię, a tak pochodzą po dworze jak będzie mnie badać. Na 16 mam wizytę.

Oby to nie było nic poważnego

Dobrze, ze masz wizyte na 16, bo jak sie martwisz tym brazowym plamieniem, bo nawet jesli to nic powaznego ( a mam nadzieje, ze to nic groznego) skonsultujesz to z lekarzem i bedziesz spokojniejsza.

Wierze, ze bedzie dobrze i to nic powaznego

Trzymaj sie

[gosius91]

Bylismy rejestrowac auto, po czym sie okazało ze NIE MAMY jednej umowy Bo wychodzi na to jakby ktos sprzedał dwa razy auto I jestesmy w czarnej d.

..i chyba zostaje nam jechac odwiedzic goscia ktory sprzedal nam auto, ale to 300km

[Zalamana_girl]

Napisane przez maxwelka

Ok, w wielkiej konspirze udało mi się strzelić fotkę Oto i kropek w pełnej krasie, chociaż ciężko się czegokolwiek dopatrzyć

Zazdroszcze takiego slicznego kropka Ale oczywscie w pozytywnym sensie , zycze takze aby ten kropek rosl duzy i zdrowy

[God Of War 20]

Napisane przez Carmenaa_88

dobra okazało się, że przyjaciółka ma na nockę, pojedzie ze mną, bo mój mamicycek się zapłacze jak go u niej zostawię, a tak pochodzą po dworze jak będzie mnie badać. Na 16 mam wizytę.

Oby to nie było nic poważnego

Nic się nie martw będzie dobrze... dlatego właśnie zrobienie bety jest ważne i lekarz pewnie też zaleci...

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

Napisane przez gosius91

Bylismy rejestrowac auto, po czym sie okazało ze NIE MAMY jednej umowy Bo wychodzi na to jakby ktos sprzedał dwa razy auto I jestesmy w czarnej d.

..i chyba zostaje nam jechac odwiedzic goscia ktory sprzedal nam auto, ale to 300km

Nie zauważyliście tego wcześniej?

[Zalamana_girl]

Wiem, wiem mialam spokojnie czekac na termin @ i miec nadzieje ze nie przyjdzie, ale odkad w nocy pojechal maz mam za duzo czasu na myslenie...
Chyba jednak to bardziej niz pewne, ze @ sie pojawi, boli mnie troszke brzuch jak wlasnie na @ (chociaz niby juz wczesniej mialam pobolewania lewego jajnika ), ale zaczely pojawiac mi sie drobne pryszcze, jak typowo przed @ u mnie ( chociaz zawsze pojawialy sie sporo wczesniej niz teraz ).

Wiem, ze moze w wiekszosci was denerwuje moimo postami, ale to moj 1cs staran, dodatkowo jestem bardzo niecierpliwa osoba, wiec stad te cale nerwy u mnie.
Wiec jesli chcecie mozecie mnie bic ;D

ps. na prawde staram sie uczyc cierpliwosci, bo nie wiadomo ile jeszcze przede mna i chociaz kiepsko mi to wychodzi, mam nadzieje, ze az tak mocno nie bedziecie za to bic

[gosius91]

Napisane przez God Of War 20

Nie zauważyliście tego wcześniej?

Kupowalismy autko od pewnego Pana X, a ten Pan X kupił z komisu. I poprzedni własciel ktory zostawił auto w komisie ma niby ta umowe brakujaca. Pan X tego nie zauwazył bo autkiem jezdził miesiac i nie rejestrował, i My dzisiaj pojechalismy rejestrowac i wyskoczyło im, ze brakuje jakies umowy i szukaj wiatru w poli teraz..

[Leine]

Napisane przez Carmenaa_88

God właśnie dzwoniłam do kilku przychodni. nikt nie chce przyjąć na już. Jutro mam przyjechać bez zapisu i "poprosić" panią doktor czy mnie przyjmie, bo zaraz kończy a ma kilka pacjentek. Poczekam do jutra zatem. mam nadzieję, że do jutra nic się nie stanie.
W necie pisze, że dopóki nie ma krwistych plamień to należy się nie martwić, ale lepiej iść do lekarza sprawdzić co to. Przy krwawieniach już trzeba iść do szpitala.

przy krwawieniach do szpitala, fakt
Nic się nie martw- ja plamiłam długo po zajściu w ciążę i nie byłam z tym u lekarza, dopiero w 8tc. Pewnie przepiszą Ci duphaston. Ja miałam krwiaka na macicy stąd te plamienia- z czasem miał się wchłonąć i tak było
Głowa do góry!

[God Of War 20]

Napisane przez Zalamana_girl

Wiem, wiem mialam spokojnie czekac na termin @ i miec nadzieje ze nie przyjdzie, ale odkad w nocy pojechal maz mam za duzo czasu na myslenie...
Chyba jednak to bardziej niz pewne, ze @ sie pojawi, boli mnie troszke brzuch jak wlasnie na @ (chociaz niby juz wczesniej mialam pobolewania lewego jajnika ), ale zaczely pojawiac mi sie drobne pryszcze, jak typowo przed @ u mnie ( chociaz zawsze pojawialy sie sporo wczesniej niz teraz ).

Wiem, ze moze w wiekszosci was denerwuje moimo postami, ale to moj 1cs staran, dodatkowo jestem bardzo niecierpliwa osoba, wiec stad te cale nerwy u mnie.
Wiec jesli chcecie mozecie mnie bic ;D

ps. na prawde staram sie uczyc cierpliwosci, bo nie wiadomo ile jeszcze przede mna i chociaz kiepsko mi to wychodzi, mam nadzieje, ze az tak mocno nie bedziecie za to bic

Kobitko czy Ty nie masz jakiegoś zajęcia? Siedzisz tak tylko i rozmyślasz?
Pracujesz gdzieś czy nie?

Szkoda czasu i życia na takie siedzenie i zastanawianie się... tak jak napisałaś to 1cs każda z nas go przeżywała ale Ty to już wyjątkowo.

[Zalamana_girl]

Napisane przez God Of War 20

Kobitko czy Ty nie masz jakiegoś zajęcia? Siedzisz tak tylko i rozmyślasz?
Pracujesz gdzieś czy nie?

Szkoda czasu i życia na takie siedzenie i zastanawianie się... tak jak napisałaś to 1cs każda z nas go przeżywała ale Ty to już wyjątkowo.

Co do tego czy pracuje- nie obecnie nie pracuje, w pazdzierniku wracam na 5 rok studiow i dlatego teraz mam za duzo wolnego czasu :P

I mam zajecia czytam ksiazki do pracy magisterskiej, pare minut temu byla tez kolezanka na kawie,itp ale co poradze, ze mam tez czas na rozmyslanie i mialam nadzieje, ze jak kazda z was moge sie tu wygadac, nawet jesli czasami sie zale ,
ogolnie mam pozytywne podejcie do zycia, a ze ostatnim czasem nachodza mnie inne mysli, to chyba normalna rzecz, czasami kazdy tak ma

I nie mowie tego zlosliwie oczywiscie

[(kicia)]

Napisane przez Zalamana_girl

Wiem, wiem mialam spokojnie czekac na termin @ i miec nadzieje ze nie przyjdzie, ale odkad w nocy pojechal maz mam za duzo czasu na myslenie...
Chyba jednak to bardziej niz pewne, ze @ sie pojawi, boli mnie troszke brzuch jak wlasnie na @ (chociaz niby juz wczesniej mialam pobolewania lewego jajnika ), ale zaczely pojawiac mi sie drobne pryszcze, jak typowo przed @ u mnie ( chociaz zawsze pojawialy sie sporo wczesniej niz teraz ).

Wiem, ze moze w wiekszosci was denerwuje moimo postami, ale to moj 1cs staran, dodatkowo jestem bardzo niecierpliwa osoba, wiec stad te cale nerwy u mnie.
Wiec jesli chcecie mozecie mnie bic ;D

ps. na prawde staram sie uczyc cierpliwosci, bo nie wiadomo ile jeszcze przede mna i chociaz kiepsko mi to wychodzi, mam nadzieje, ze az tak mocno nie bedziecie za to bic

tylko wiesz takim myśleniem też opóźniasz sobie ew @
właśnie to dopiero 1 cs w którym ma się 40 % szans... Więc cóż musisz jakoś z tym walczyć. Dużo par zachodzi w ciąże z zaskoczenia bo po iluś tam msc starań przestaje im zależeć. Albo tracą nadzieję.

też jestem osobą niecierpliwą teraz dodatkowo siedze w domu bez konkretnego zajęcia ale staram się na siłę czymś zajmować żeby nie myśleć o staraniach itp

[Zalamana_girl]

Napisane przez (kicia)

tylko wiesz takim myśleniem też opóźniasz sobie ew @
właśnie to dopiero 1 cs w którym ma się 40 % szans... Więc cóż musisz jakoś z tym walczyć. Dużo par zachodzi w ciąże z zaskoczenia bo po iluś tam msc starań przestaje im zależeć. Albo tracą nadzieję.

też jestem osobą niecierpliwą teraz dodatkowo siedze w domu bez konkretnego zajęcia ale staram się na siłę czymś zajmować żeby nie myśleć o staraniach itp

Dobrze, juz na prawde nie bede przy okazji tez przestane was dziewczyny denerwowac

[(kicia)]

Napisane przez Zalamana_girl

Dobrze, juz na prawde nie bede przy okazji tez przestane was dziewczyny denerwowac

mnie to tam nie denerwuję raczej piszę to dla Twojego dobra bo wiem co może nawyprawiać myślenie o tym non stop tylko akurat wtedy gdy ja tak miałam nie chciałam być w ciąży. W rezultacie @ przyszła 6 dni później a już wariowałam dosłownie

[Zalamana_girl]

Napisane przez (kicia)

mnie to tam nie denerwuję raczej piszę to dla Twojego dobra bo wiem co może nawyprawiać myślenie o tym non stop tylko akurat wtedy gdy ja tak miałam nie chciałam być w ciąży. W rezultacie @ przyszła 6 dni później a już wariowałam dosłownie

Rozumiem Dlatego spróbuje troszke wyluzowac, chociaz bez mojego u boku jest to troszke trudniejsze, ale na szczescie to stan przejsciowy

[Leine]

Napisane przez Zalamana_girl

Rozumiem Dlatego spróbuje troszke wyluzowac, chociaz bez mojego u boku jest to troszke trudniejsze, ale na szczescie to stan przejsciowy

Zrozumiałe jest Twoje zachowanie, każda pewnie miała tak z 1 cyklem
Ciężko jest zajść, radzę mierzyć temperaturę

A teraz zbierz plony z pola czy zajmij się czymś pożytecznym, bo sobie teraz nie pomagasz, a @ się przesuwa bez sensu

[God Of War 20]

Napisane przez Zalamana_girl

Co do tego czy pracuje- nie obecnie nie pracuje, w pazdzierniku wracam na 5 rok studiow i dlatego teraz mam za duzo wolnego czasu :P

I mam zajecia czytam ksiazki do pracy magisterskiej, pare minut temu byla tez kolezanka na kawie,itp ale co poradze, ze mam tez czas na rozmyslanie i mialam nadzieje, ze jak kazda z was moge sie tu wygadac, nawet jesli czasami sie zale ,
ogolnie mam pozytywne podejcie do zycia, a ze ostatnim czasem nachodza mnie inne mysli, to chyba normalna rzecz, czasami kazdy tak ma

I nie mowie tego zlosliwie oczywiscie

Yhym no to koniecznie powinnaś pracować bo inaczej to ciężko to widzę

My już po obiadku, mamy jeszcze plan jechać do szpitala do babci TŻ.

[Zalamana_girl]

Napisane przez God Of War 20

Yhym no to koniecznie powinnaś pracować bo inaczej to ciężko to widzę

My już po obiadku, mamy jeszcze plan jechać do szpitala do babci TŻ.

Oj chciałabym kochana pracować i to bardzo, wtedy nie miałabym czasu na myślenie, ale niestety wysłałam i poroznosiłam masę CV, ale na razie niestety cisza

[maciejka1987]

Napisane przez God Of War 20

Zdenerwowałam się... chciałam się zapisać do mojego gina na NFZ ale nie da rady, normalnie...
Teraz nie zapisują bo jest full dopiero pod koniec września można dzwonić i będą zapisywać na październik i listopad...
Weź se człowieku porób jakieś badania... no nie da rady...

tak to już jest z tym naszym nfz, najlepiej wzystko jest planować na parę miechów do przodu;/

ja swego czasu miałam problemy z dentystą. W podstawówce miałam robione wypełnienia i p latach ząb mnie jeden zaczął boleć, i poszłam z bólem ( i płaczem) t lekarz powiedział, że mam iść tam, gdzie robiłam tego zęba, bo on nie może się tego podjąć i żaden inny dentysta też nie... musiałam iść prywatnie i 400 zł nie było moje;/

Napisane przez wik_and_ola

Stuk puk... Czy mogę do Was dołączyć?
Miałam nadzieję, że zawitam do Majóweczek, ale niestety dziś rano ta nadzieja prysła . Tak więc dziś zaczynam 2 cs i wierzę, że razem z Wami uda mi się czerwcowa dzidzia .
Mam już córeczkę 4 lata i 9 m-cy, a teraz mamy parcie na kolejego potomka.
Próbowałam Was troszkę podczytać, ale strasze gaduły z Was, dotarłam do 15stej str. Postaram się nadrobić resztę, coby w temacie się rozeznać

WItamy

Napisane przez Zalamana_girl

Rozumiem Dlatego spróbuje troszke wyluzowac, chociaz bez mojego u boku jest to troszke trudniejsze, ale na szczescie to stan przejsciowy

Wróciłam z pracy i usypiam, powiem Wam coś, ale nie krzyczcie... myślę czy nie zrobić testu jutro... to by było 6 dni po zagnieżdzeniu ( spadku temp), a 11 DPO ( ale tym wyznaczonym na 2 koncie)

[vioris]

Napisane przez maxwelka

Ok, w wielkiej konspirze udało mi się strzelić fotkę Oto i kropek w pełnej krasie, chociaż ciężko się czegokolwiek dopatrzyć

Maleńkie cudeńko

Napisane przez Carmenaa_88

No i w sumie załatwiłam

idę sobie elegancko zapytać na kiedy najbliższe terminy do gina, a oni mi że na listopad muszę poszukać jakąś inną przychodnie. Do tego byłam w 5kwiaciarniach i w żadnej nie było kartki na okazję "będziesz tatą" musiałam kupić zwykłą z gratulacjami , i do tego skarpetki.

jedynie co ucieszyło mnie dzisiaj chyba, że beta za 16, 50zł w pobliskim laboratorium, i wyniki na drugi dzień.


Do tego wszystkiego znowu plamię na brązowo i nie wiem o co cho :conf used:

Koniecznie te plamienie sprawdź, ale na pewno to nic złego nie będzie
I gdzie Ty znalazłaś lab z betą za 16,50 zł ?????? Możesz się podzielić?

Napisane przez Zalamana_girl

Wiem, wiem mialam spokojnie czekac na termin @ i miec nadzieje ze nie przyjdzie, ale odkad w nocy pojechal maz mam za duzo czasu na myslenie...
Chyba jednak to bardziej niz pewne, ze @ sie pojawi, boli mnie troszke brzuch jak wlasnie na @ (chociaz niby juz wczesniej mialam pobolewania lewego jajnika ), ale zaczely pojawiac mi sie drobne pryszcze, jak typowo przed @ u mnie ( chociaz zawsze pojawialy sie sporo wczesniej niz teraz ).

Wiem, ze moze w wiekszosci was denerwuje moimo postami, ale to moj 1cs staran, dodatkowo jestem bardzo niecierpliwa osoba, wiec stad te cale nerwy u mnie.
Wiec jesli chcecie mozecie mnie bic ;D

ps. na prawde staram sie uczyc cierpliwosci, bo nie wiadomo ile jeszcze przede mna i chociaz kiepsko mi to wychodzi, mam nadzieje, ze az tak mocno nie bedziecie za to bic

Masz tu profilaktycznie To dopiero 1 cs, każda go chyba najbardziej przeżywa bo ma nadzieję, że od razu się uda. Potem trochę łatwiej jest. U mnie 3 cs a taki konkretny to 2cs. Teraz już wyluzowałam bardziej. Samo myślenie o tym, może opóźnić @ bardzo. Ja tak miałam już kilka razy i nie zamierzam tego teraz powtarzać

Martwię się tylko trochę, że tempka mi nie skoczy, bo pierwszy raz mierzę dopiero i mam stresa że nie będzie owulki. Ale jeśli będzie wszystko ok, to na spokojnie. Nawet już mogę rodzić w lato, byle zajść

[Zalamana_girl]

Napisane przez maciejka1987

Wróciłam z pracy i usypiam, powiem Wam coś, ale nie krzyczcie... myślę czy nie zrobić testu jutro... to by było 6 dni po zagnieżdzeniu ( spadku temp), a 11 DPO ( ale tym wyznaczonym na 2 koncie)

Poczekaj jeszcze troszkę ja zrobiłam dużo za wcześnie, test wyszedł negatywny i po przemyśleniu wszystkiego doszłam do wniosku, że nadal nic nie wiem I zrozumiałam, że lepiej poczekać hehe

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:49 ----------

Napisane przez vioris

Masz tu profilaktycznie To dopiero 1 cs, każda go chyba najbardziej przeżywa bo ma nadzieję, że od razu się uda. Potem trochę łatwiej jest. U mnie 3 cs a taki konkretny to 2cs. Teraz już wyluzowałam bardziej. Samo myślenie o tym, może opóźnić @ bardzo. Ja tak miałam już kilka razy i nie zamierzam tego teraz powtarzać

Martwię się tylko trochę, że tempka mi nie skoczy, bo pierwszy raz mierzę dopiero i mam stresa że nie będzie owulki. Ale jeśli będzie wszystko ok, to na spokojnie. Nawet już mogę rodzić w lato, byle zajść

Dzieki za właśnie chyba to było mi potrzebne, żeby się troszkę ogarnąć

W sprawie tempki nic niestety nie jestem w stanie powiedzieć, bo sama jeszcze nie mierzyłam
Ale trzymam kciuki za Twoją owulkę, a potem za zafasolkowanie

[(kicia)]

my zjedliśmy obiadek i teraz mi się spaać chce

[meire]

Hej dziewczyny..

czytam Was na bieżąco, ale niestety taki sajgon mam w robocie, że nie miałam sposobności, żeby wcześniej napisać...

Carmenaa_88, gratulacje jeszcze ode mnie przyjmij.. bardzo się cieszę, że udało Ci sie tak, jak planowałaś..

I chyba mam zapalenie pęcherza, bo mnie ciągle brzuch boli na dole i latam siku, jak opętana... idę do apteki po cos z żurawiną... a wieczorem musze sobie nogi nagrzać i zacząć spać w skarpetach, bo mnie pęcherz na momencie łapię, jak tylko trochę przemarznę...

Pozdrawiam Was wszystkie!!

[nadiak1]

Napisane przez maxwelka

Ok, w wielkiej konspirze udało mi się strzelić fotkę Oto i kropek w pełnej krasie, chociaż ciężko się czegokolwiek dopatrzyć

Piękny KROPEK!!!

Ja będę miała USG w 6 tyg 2 dniu i mam WIELKĄ nadzieję, że będzie już widać serduszko

[marszalka]

cześć babole
ja dziś miałam urwanie głowy w pracy i jeszcze musiałam do urzędu skarbowego jechać, zakupy i wreszcie w domku
Carmenaa - Makarena trzymaj się i niech się bąbel mocno przytwierdza do podłoża

[sloneczko740]

no i po pracy...

znowu dzień w którym jestem załamana.. jakoś od 2 dni nie umiem sobie poradzić z tym wszystkim...że już tak długo się staramy i nic nie wychodzi..
próbuje jakoś sobie czas zająć żeby tym nie myśleć ale dzisiaj jeszcze tż mnie wkurzył.. i to jeszcze bardziej mnie dzisiaj dobiło

[201606201204]

Napisane przez Lea_ny

Torbiel mi się zrobila Ten ból podczas serduszkowania, to wlasnie od niej, a nie od zbliżającej się owulacji

Teraz czekam na pobranie krwi na estradiol. W środę mam przyjsc na kolejne USG, żeby zobaczyć jak sie będzie sytuacja rozwijać...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ech ciagle pod gorke.
Bardzo mi przykro

Napisane przez maxwelka

Dziewczyny, melduję się po kilku intensywnych dniach Najpierw miałam mnóstwo pracy, i nie mogłam się za bardzo tutaj udzielać No a w weekend mieliśmy pierwsze USG Widzieliśmy groszka i serduszko Coś niesamowitego Taka mała kruszynka, a jej połowa to pikawka...

Wczoraj był rajd po rodzinie i przekazywanie radosnych wieści Mój tata się popłakał No ale oczywiście wszyscy się BARDZO cieszyli, a babcia powiedziała, że ona wiedziała, bo mi się biust i tyłek powiększyły

Cowie a jak Twoje piątkowe USG? Też wszystko ok, mam nadzieję???

No i przede wszystkim czy mamy jakieś nowe mamusie?

Ale super to musi byc niesamowite uczucie, chcialabym juz sie chwalic rodzicowm.

Tymczasem u mnie drugi dzien niskiej temp.