Mamy wizaż czytają, a dzieci z łóżeczek spadają - mamusie maj-czerwiec 2013 - Strona 78 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Pokaż wyniki sondy: Jaki ma być tytuł kolejnej części?
Mama w necie, do kontaktu palce wsadza dziecię - mamusie maj czerwiec 2013 2 3,77%
Do majowo-czerwcowych kurator wkracza, kończy patologię, każda rozpacza - mamusie maj czerwiec 2013 10 18,87%
Dziecko nie przebrane, obiad nie gotowy, zawsze jest czas na wizażowe rozmowy - mamy V VI 2013 4 7,55%
Majówki od wizażu uzależnione, dzieci zaniedbane, samotne, nie nakarmione.- mamy maj czerwiec 2013 2 3,77%
W domu syf, w domu smród przez Internet cierpię głód - dzieci majowo-czerwcowe 2013 5 9,43%
Każda mama jak sarenka po wizażu hasa, a dzieci ich brudne i gile do pasa- mamusie maj czerwiec 2013 5 9,43%
Jem warzywek kilkanaście, budzę się, gdy mama zaśnie- mamusie maj czerwiec 2013 14 26,42%
Już mamusie lamentują, czy nam żółtka posmakują- mamusie maj czerwiec 2013 2 3,77%
Jak ten czas nam szybko leci, pierwsza gwiazdka naszych dzieci - mamusie maj czerwiec 2013 21 39,62%
Wątek wolno nam leci, bo pilnujemy dzieci- mamusie maj czerwiec 2013 0 0%
Kto rano wcześnie wstaje, temu dziecię spać nie daje - mamusie maj czerwiec 2013 5 9,43%
Większość dzieci już ząbkuje, a Emil to nawet raczkuje - mamusie maj czerwiec 2013 0 0%
Na dworze chłód doskwiera, a u nas gorąca atmosfera- mamusie maj czerwiec 2013 0 0%
Pierwsze ząbki i obiadki, jak dobrze nam w roli matki - mamusie maj czerwiec 2013 2 3,77%
Ząbki, marchewki, gluteny i cuda – za nami jesień złotoruda! - mamusie maj czerwiec 2013 0 0%
Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013 na odchowalni, cz.6 2 3,77%
Sonda wielokrotnego wyboru Głosujący: 53. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-11-23, 21:58   #2311
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
Dot.: Mamy wizaż czytają, a dzieci z łóżeczek spadają - mamusie maj-czerwiec 2013

Cytat:
Napisane przez megusia87 Pokaż wiadomość
Czy ja dobrze rozumiem - wcisnęli 3 latce smoka??
no mniej więcej, była ciut młodsza ale jako niemowlę nie chciała smoczka, później ją przekonali, jak już starsza była to starsze pokolenie serio uważa, że smoczek to nieodłączny element dziecka...
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-23, 22:04   #2312
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Mamy wizaż czytają, a dzieci z łóżeczek spadają - mamusie maj-czerwiec 2013

Cytat:
Napisane przez megusia87 Pokaż wiadomość
Właśnie jaki mają sposób na to żeby dziecko zasypiało bez płaczu?
na razie jeszcze sie nie dogrzebalam, ale czytam teraz konkretniej o planie wg Elisabeth Pentley czy jak tam ona miala... tam jest kilka krokow i ona pozwala uspokajac dziecko jak tylko nam sie podoba, ba, jesli mi to nie przeszkadza, to moge i usypiac przy cycku a jak np. mnie to juz drazni, to osobno mozna probowac rozbic asocjacje ssanie=spanie. np. tutaj czytalam, ze robi sie to tak, ze jak dziecko ssie cyca i juz zaczyna odplywac, to delikatnie wyciagamy cyca i np. chwilke lulamy, jesli protestuje. a jak lulanie czy szumienie nie pomaga, bo dziecko sie znow kompletnie rozbudzilo czy marudzi, to znow na uspokojenie cyca i jak juz jest ok, znow wyciagamy, jak szuka to zamykamy mu usteczka i patrzymy, czy to jest dla niego ok. ja nieswiadomie tak juz pare razy robilam jak mnie np. juz sutek swedzial czy byl podrazniony. i mlody o dziwo czasem sam po delikatnym wyjeciu sutka odwracal glowe i ostentacyjnie dzioba zamykal, przy tym reke wystawial tak jak by chcial powiedziec: "dosc, idz se z tym cyckiem kobieto"
jeszcze do tego sposobu pani Pentley - tam przede wszystkim trzeba najpierw prowadzic obserwacje, zeby ustalic mniej wiecej jakis plan dzialania. ile dziecko sypia, o jakich porach, co mu przeszkadza, co pomaga... no i takie tam. wychodzi na to, ze okolo 6 mies. dzieci najczesciej spia okolo 10h w nocy, a w dzien maja 2-3 drzemki lacznie okolo 3h. to takie tylko orientacyjne. trzeba sprawdzic, czy nasze dziecko raczej troche wiecej potrzebuje czy moze mniej? i jak sobie te drzemki rozklada... no w ogole to nie jest jakis plan, ze kladziesz dziecko i czekasz, tylko starasz sie byc krok do przodu i zanim dziecko bedzie zmeczone, to juz je powoli mozesz wyciszac. no i nie wszystko na raz, ze usypiamy bez smoczka, o stalych porach, i to w lozeczku samemu tylko najpierw np. mniej wiecej pory spania sobie utrwalamy, potem np. cwiczymy odkladanie do lozeczka itd.

co bardzo wazne, to pisza tam o tym, zeby przede wszystkim CHCIEC cos zmienic i swoj plan konsekwentnie realizowac. co min. 10 dni plan jest analizowany i ewentualnie optymalizowany. srednio jeszcze ogarniam, jak sie do tego zabrac, ale chce na pewno, zeby Florek czul sie bezpiecznie rowniez w swoim lozeczku i zeby spokojnie sobie tam mogl pospac. bez krzyku pierwszym etapem bedzie jednak spanie w przystawce, bo nie zawsze tam laduje... niech ma pierwsza polowe nocy w przystawce, a potem juz moze byc ze mna... potem stopniowo mozna wydluzac czas w przystawce... nie wiem, tak se kombinuje

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
no mniej więcej, była ciut młodsza ale jako niemowlę nie chciała smoczka, później ją przekonali, jak już starsza była to starsze pokolenie serio uważa, że smoczek to nieodłączny element dziecka...
no to jest sie czym chwalic
cloche jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-23, 22:16   #2313
megusia87
Zadomowienie
 
Avatar megusia87
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Jno
Wiadomości: 1 327
Dot.: Mamy wizaż czytają, a dzieci z łóżeczek spadają - mamusie maj-czerwiec 2013

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
no mniej więcej, była ciut młodsza ale jako niemowlę nie chciała smoczka, później ją przekonali, jak już starsza była to starsze pokolenie serio uważa, że smoczek to nieodłączny element dziecka...
A my bądźmy dumne że nasze Bartosze smoków nie mają przynajmniej ominie nas odstawianie dydka


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 23:16 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ----------

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
na razie jeszcze sie nie dogrzebalam, ale czytam teraz konkretniej o planie wg Elisabeth Pentley czy jak tam ona miala... tam jest kilka krokow i ona pozwala uspokajac dziecko jak tylko nam sie podoba, ba, jesli mi to nie przeszkadza, to moge i usypiac przy cycku a jak np. mnie to juz drazni, to osobno mozna probowac rozbic asocjacje ssanie=spanie. np. tutaj czytalam, ze robi sie to tak, ze jak dziecko ssie cyca i juz zaczyna odplywac, to delikatnie wyciagamy cyca i np. chwilke lulamy, jesli protestuje. a jak lulanie czy szumienie nie pomaga, bo dziecko sie znow kompletnie rozbudzilo czy marudzi, to znow na uspokojenie cyca i jak juz jest ok, znow wyciagamy, jak szuka to zamykamy mu usteczka i patrzymy, czy to jest dla niego ok. ja nieswiadomie tak juz pare razy robilam jak mnie np. juz sutek swedzial czy byl podrazniony. i mlody o dziwo czasem sam po delikatnym wyjeciu sutka odwracal glowe i ostentacyjnie dzioba zamykal, przy tym reke wystawial tak jak by chcial powiedziec: "dosc, idz se z tym cyckiem kobieto"
jeszcze do tego sposobu pani Pentley - tam przede wszystkim trzeba najpierw prowadzic obserwacje, zeby ustalic mniej wiecej jakis plan dzialania. ile dziecko sypia, o jakich porach, co mu przeszkadza, co pomaga... no i takie tam. wychodzi na to, ze okolo 6 mies. dzieci najczesciej spia okolo 10h w nocy, a w dzien maja 2-3 drzemki lacznie okolo 3h. to takie tylko orientacyjne. trzeba sprawdzic, czy nasze dziecko raczej troche wiecej potrzebuje czy moze mniej? i jak sobie te drzemki rozklada... no w ogole to nie jest jakis plan, ze kladziesz dziecko i czekasz, tylko starasz sie byc krok do przodu i zanim dziecko bedzie zmeczone, to juz je powoli mozesz wyciszac. no i nie wszystko na raz, ze usypiamy bez smoczka, o stalych porach, i to w lozeczku samemu tylko najpierw np. mniej wiecej pory spania sobie utrwalamy, potem np. cwiczymy odkladanie do lozeczka itd.

co bardzo wazne, to pisza tam o tym, zeby przede wszystkim CHCIEC cos zmienic i swoj plan konsekwentnie realizowac. co min. 10 dni plan jest analizowany i ewentualnie optymalizowany. srednio jeszcze ogarniam, jak sie do tego zabrac, ale chce na pewno, zeby Florek czul sie bezpiecznie rowniez w swoim lozeczku i zeby spokojnie sobie tam mogl pospac. bez krzyku pierwszym etapem bedzie jednak spanie w przystawce, bo nie zawsze tam laduje... niech ma pierwsza polowe nocy w przystawce, a potem juz moze byc ze mna... potem stopniowo mozna wydluzac czas w przystawce... nie wiem, tak se kombinuje

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------


no to jest sie czym chwalic
No właśnie. I tutaj konsekwencja nie jest moją mocną stroną
Na razie Barti po kąpieli śpi tak ze 3h w łóżeczku a pózniej z mamcią w łóżku resztę nocy. Może jestem szalona ale nie umiem bez niego zasnąć. Zastanawiam się czy ja mu tym krzywdy nie robię

Ale sposób wg mnie sto razy lepszy niż wcześniej przytoczone.
U nas też w sumie doszło już do takiego momentu że jak się naje to puszcza cyca, wtedy lulam go, on mruczy i zasypia. A niekiedy cyca jak szalony i na śpiocha wyciągam mu sutek jak jest taki właśnie zmemlany i szczypiąco-swędzący. Jak się przebudzi-lulanie zawsze daje radę.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
...i 10 czerwca nasze życie nabrało sensu...
Bartuś
megusia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-23, 22:21   #2314
Mysia mysz
Zakorzenienie
 
Avatar Mysia mysz
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 578
Dot.: Mamy wizaż czytają, a dzieci z łóżeczek spadają - mamusie maj-czerwiec 2013

Cytat:
Napisane przez xal Pokaż wiadomość
gratuluję, widzę, że osiągnęłyśmy to samo prawie podobną metodą. Tracy nie podaje tego przedziału minutowego, faktycznie, każe uspokajać dziecko. Ja nie podnosiłam tylko głaskałam, dawałam smoka, uspokajałam. Tej nocy bądź przygotowana, że też się obudzi na jedzenie, ale zaśnie prędzej. Ale nie musi się wcale budzić
Jestem z ciebie dumna, że ci się udało
Może dziewczyny, które to czytają też pójdą twoim śladem, skoro i tobie i mnie się udało, a warto spróbować.
Tytuł książki ... no cóż, nie ocenia się książki po tytule
ja też gratuluję u nas (poza skokami i zębami) jest jedna pobudka w ciągu pawie 12h snu więc nic z tym nie robię i mi to pasuje, ale gdyby coś sie popsuło to dobrze wiedzieć jak to ogarnąć

ja na przykład jak usypiam małego w jakiś określony sposób lub przyzwyczajam do czegoś zawsze zastanawiam się (idąc tropem Tracy) czy będę to robić również za miesiąc, dwa i trzy i czy mi to odpowiada, jeśli odpowiedź jest twierdząca to tak robię, jeśli nie, to staram się unikać, z tego powodu nie spałam z dzieckiem ani nie byłam nigdy smoczkiem dziecka, a on też nie protestował ale jeśli komuś pasuje spanie z dzieckiem czy cycowanie co 2-3h w nocy to nie ma w tym nic złego najgorzej jak rodzice śpią np. z dzieckiem z wygody, a potem nagle z dnia na dzień je eksmitują, bo mają dość a dziecko biedne nie wie co się dzieje, bo nie jest nauczone spania samemu

młody generalnie zasypia sam, ale jak ma skok czy gorsze dni to potrzebuje n. odkurzacza cyz bujania przez kilka dni i tak robię, a potem wraca do normy i nie przyzwyczaja się, ale zawsze po takie metody siegam w ostateczności i nie z wygody aboslutnie, mogę usypiać godzinę podając smoka, ale nie użyje szumu, użyję tylko jak będę widzieć, że młody zaczyna mi ryczeć i jets coraz gorzej

---------- Dopisano o 23:21 ---------- Poprzedni post napisano o 23:17 ----------

w sumie to nie rozumiem tego strachu przed uzależnieniem od smoczka i,że lepsze uzależnienie od cyca przecież to wychodzi na jendo nie? najlepiej, żeby dzieć nie był od niczego uzależniony, ale na to wpływu nie mamy akurat, moje dziecko np. ma dni, że smok musi być, a ma też dni, że go nienawidziale to tylko do zasypiania, w czasie aktywności, nie ma opcji, żeby wziął
__________________
Piotruś 8.06.13
Michaś 02.07.16

Edytowane przez Mysia mysz
Czas edycji: 2013-11-23 o 22:18
Mysia mysz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-23, 22:30   #2315
megusia87
Zadomowienie
 
Avatar megusia87
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Jno
Wiadomości: 1 327
Dot.: Mamy wizaż czytają, a dzieci z łóżeczek spadają - mamusie maj-czerwiec 2013

Przeciwnikiem smoków nie jestem, Swojego czasu modliłam się żeby mały smoka chwycił...
Wszystko ma dobre i złe strony. Ja staram się dostrzegać pozytywne aspekty tej naszej bezsmoczkowej historii


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 23:30 ---------- Poprzedni post napisano o 23:27 ----------

Moim zdaniem chyba lepiej cycać smoczka - przynajmniej dla cyców mamy
Ja wiem co to wycycane do granic możliwości sutki


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
...i 10 czerwca nasze życie nabrało sensu...
Bartuś
megusia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-23, 22:34   #2316
Mysia mysz
Zakorzenienie
 
Avatar Mysia mysz
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 578
Dot.: Mamy wizaż czytają, a dzieci z łóżeczek spadają - mamusie maj-czerwiec 2013

Obejrzałam ten film i sie poryczałam, straszne naprawdę bardzo smutne. Muszę przyznać, że mam mieszane uczucia co do ich decyzji i tego filmu. Aczkolwike naprawdę mnie wzruszył, idę ucałować kluskę
__________________
Piotruś 8.06.13
Michaś 02.07.16
Mysia mysz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-23, 22:39   #2317
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
Dot.: Mamy wizaż czytają, a dzieci z łóżeczek spadają - mamusie maj-czerwiec 2013

Cytat:
Napisane przez megusia87 Pokaż wiadomość
A my bądźmy dumne że nasze Bartosze smoków nie mają przynajmniej ominie nas odstawianie dydka

No właśnie. I tutaj konsekwencja nie jest moją mocną stroną
Na razie Barti po kąpieli śpi tak ze 3h w łóżeczku a pózniej z mamcią w łóżku resztę nocy. Może jestem szalona ale nie umiem bez niego zasnąć. Zastanawiam się czy ja mu tym krzywdy nie robię
To fakt, choć on intensywnie ssał kciuka i mnie to martwiło ale już od dawna tego nie robi

u nas jest ze spaniem podobnie kocham z nim spać
Cytat:
Napisane przez Mysia mysz Pokaż wiadomość
ja na przykład jak usypiam małego w jakiś określony sposób lub przyzwyczajam do czegoś zawsze zastanawiam się (idąc tropem Tracy) czy będę to robić również za miesiąc, dwa i trzy i czy mi to odpowiada, jeśli odpowiedź jest twierdząca to tak robię, jeśli nie, to staram się unikać, z tego powodu nie spałam z dzieckiem ani nie byłam nigdy smoczkiem dziecka, a on też nie protestował ale jeśli komuś pasuje spanie z dzieckiem czy cycowanie co 2-3h w nocy to nie ma w tym nic złego najgorzej jak rodzice śpią np. z dzieckiem z wygody, a potem nagle z dnia na dzień je eksmitują, bo mają dość a dziecko biedne nie wie co się dzieje, bo nie jest nauczone spania samemu

w sumie to nie rozumiem tego strachu przed uzależnieniem od smoczka i,że lepsze uzależnienie od cyca przecież to wychodzi na jendo nie? najlepiej, żeby dzieć nie był od niczego uzależniony, ale na to wpływu nie mamy akurat, moje dziecko np. ma dni, że smok musi być, a ma też dni, że go nienawidziale to tylko do zasypiania, w czasie aktywności, nie ma opcji, żeby wziął
z pogrubionym się zgadzam!! ja wiem, że jeśli Bartuś będzie chciał z nami spać jak będzie większy to mu pozwolimy, w końcu kiedyś z tego zrezygnuje chyba

też swego czasu chciałam dać smoka no ale cóż
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-11-23, 22:56   #2318
megusia87
Zadomowienie
 
Avatar megusia87
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Jno
Wiadomości: 1 327
Dot.: Mamy wizaż czytają, a dzieci z łóżeczek spadają - mamusie maj-czerwiec 2013

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
To fakt, choć on intensywnie ssał kciuka i mnie to martwiło ale już od dawna tego nie robi

u nas jest ze spaniem podobnie kocham z nim spać
z pogrubionym się zgadzam!! ja wiem, że jeśli Bartuś będzie chciał z nami spać jak będzie większy to mu pozwolimy, w końcu kiedyś z tego zrezygnuje chyba

też swego czasu chciałam dać smoka no ale cóż
eee tam do 18-stki będą przy cycu maminym spali jak łóżko duże to dodatkowy lokator nie jest problemem


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
...i 10 czerwca nasze życie nabrało sensu...
Bartuś
megusia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-23, 23:12   #2319
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Mamy wizaż czytają, a dzieci z łóżeczek spadają - mamusie maj-czerwiec 2013

Cytat:
Napisane przez Mysia mysz Pokaż wiadomość
Obejrzałam ten film i sie poryczałam, straszne naprawdę bardzo smutne. Muszę przyznać, że mam mieszane uczucia co do ich decyzji i tego filmu. Aczkolwike naprawdę mnie wzruszył, idę ucałować kluskę
ja tez...z jednej strony pojawil się maly człowiek na którego czekali. w takiej chwili każdy chce się pochwalić calemu swiatu, ze ma nowego członka rodziny. u niech doszło to, ze o dziecku chcieli pamietac, wiedzieli co ich czeka i mogli się przygotować, ze to będzie tylko jeden krotki wspólny moment. chcieli go wykorzystać jak najlepiej i zapamietac kazda sekundę. chyba kazda z nas tak miałaby...

z drugiej strony nie wiem czy internet jest odpowiednim miejscem. może mogli to zrobić inaczej, lepiej? nie mnie ich oceniac, ale jest cos takiego, ze każdy chce pozostawić po sobie tutaj na swiecie jakiś slad. i pewnie cos takiego krazylo w ich glowach...

sytuacja niewyobrazalna, ale jestem w stanie ich zrozumieć. film jest piękny, choć tak smutny. na pewno maja bardzo wazna rodzinna "pamiatke".

---------- Dopisano o 00:12 ---------- Poprzedni post napisano o 00:11 ----------

nadrobiłam, dobranoc.
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-23, 23:18   #2320
banka26
Zakorzenienie
 
Avatar banka26
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 4 218
Dot.: Mamy wizaż czytają, a dzieci z łóżeczek spadają - mamusie maj-czerwiec 2013

Cytat:
Napisane przez gold-fish Pokaż wiadomość
Dzieki ze mi odpisalyscie
Moze teraz juz tu bede czesciej bywac bo mam tablecika od meza dostalam

To moze napisze co to za metoda. Mlody do tej pory jest na kp i budzi sie czasem co 2 h w nocy. Do tej pory zawsze dawalam piers i spal dalej, budzil sie prawie codziennie kolo 4,5 rano i przez godzine szalal w lozeczku az sie zmeczyl i zasypial. Zawsze ze smokiem. Przeczytalam 4 ksiazki i ta ,,usnij wreszcie'' byla ostatnia bo ten tytul mnie odstraszal. Ale... autor proponuje proste zasady ktore mnie ,,oswiecily'' ze dzieci musza dostawac jasne zasady zeby sie czegokolwiek nauczyly. Musza czuc ze jestesmy pewni tego co z nimi robimy, wtedy jest ok. No i autor twierdzi ze powyzej 6 mies dzieci juz nie musza jesc w nocy. U nas w dzien nigdy nie bylo problemu ze spaniem ale drzemki byly nie regularne. Autor zaleca zeby dzieci spaly od 20 do 8. Drzemki 2-3 w dzien. Ja ustalilam o 10, 13 i 16. Spi okolo godziny. I tak faktycznie teraz spi i jest super. Po godzinie jakby co to jest budzony ale rzadko musze budzic
Wczoraj byla pierwsza noc. Zasnal przed 20. Obudzil sie o polnocy. Nakarmilam zeby miec pewnosc ze jest pelny zasnal. Obudzil sie o 3 i sie zaczelo. Zgodnie z zasadami trzeba caly czas robic to samo w moim przypadku daje smoka i malego misia, glaszcze pare raz po glowce. Zmienilam tylko czas miedzy pocieszaniem bo autor zaleca 1,3,5,7,7,7 ...minut na placz i marudzenie. Ja bardziej wsluchiwalam sie w rodzaj tego placzu czy to bardziej narzekanie i wtedy czekalam moze 2-3 min, a jak mocniej plakal to max 1 min. Chyba 20 razy wstawalam i pocieszalam. Zasnal po 70 minutach. Ja z wrazenia nie spalam kolejne 2 godz. Masakra. Obudzil sie o 6 ale dalam tylko raz smoka, misia i zasnal.
Obudzilam sie o 7.45 a syn bawil sie na brzuszku misiem i gadal. Szok. Pozwolil sie przebrac ze spiochow, przewinac. Po 8.00 dopiero karmilam. Zero placzu.
I choc boje sie kolejnych nocy to widze ze nie jadl wczoraj 8 godzin i nie plakal, a gdyby ten placz o 3 w nocy byl z glodu to plakalby i pozniej, o 4,5, 6 a tym bardziej 8 rano zamist smiac sie do misia i do mnie. A hitem bylo ze possal najpierw z 1 minute, usiadl i zaczal ogladac swoje spodenki...

Nie wiem kto zrobil taki czarny PR tej ksiazce bo dla mnie wszystko w niej jest normalne tylko te czasy skrocilam. Zreszta w ksiedze rodzicielstwa bliskosci tez jest ta metoda podana dla osob ktorym spanie z dzieckiem zaczelo przeszkadzac albo z jakis wzgledow nie moga. Albo gdy zauwazyli ze dziecko traktuje mame jak smoczka. Searsowie tak musieli zrobic z jednym swoim dzieckiem ! A ta metoda rozni sie od metody Tracy Hogg chyba tylko tym ze ona bierze dziecko na rece po czym odklada.
To sie rozpisalam . Daje sobie tydzien na nauke Mlodego

ja po obserwacji swojego dziecka stwierdzam ze zle przespany dzien czyli ktotkie drzemki i malo ich to gorsza noc a 2 dluzsze drzemki okolo 2h lepsza nocka chociaz kreci sie w nocy i dostaje raz butle - nie wiem czy z glodu hmm chyba nie ale jak zje robi sie spokojniejszy i spi bez krecenia sie .... wiec poki co daje mu jesc w nocy , na wiosne bede oduczala ....




Cytat:
Napisane przez _pola Pokaż wiadomość
Postaram się pisać więcej, a nie tylko siedzieć w krzaczorach i podczytywać
Dziękujemy
To kilka słów o Elenie Moje dziecię to zdecydowanie mały wiercipiętek sekundy nie usiedzi w miejscu, nawet jak je to wierci się jak szalona. Pełza z prędkością światła, a jak wołam "chodź do mamusi" i wyciągam do niej ręce to potrafi jeszcze szybciej. Posadzona siedzi, ale tylko jak się zapomni, bo normalnie nie ma czasu - musi zwiedzać świat Nikogo się nie boi, śmieje się do wszystkich i uśmiech nie schodzi jej z buzi. Jest po prostu przekochana - takie małe słoneczko
Też chodzimy na basen - niestety za późno zorientowałam się, że są zajęcia dla dzieciaczków i byłyśmy tylko na czterech, ale mam zamiar zapisać Ją na następny kurs. W ogóle kocha wodę - dzisiaj np. na basenie tak szalała, że straciłam rachubę czasu i byłyśmy aż 1,5 godz
Uwielbia bawić się balonami, kocha materiałowe książeczki i księgę dźwięków - codziennie musimy ją całą przeczytać
Ale...nie pokochała Sophie w ogóle nie zwraca na nią uwagi - dobrze, że dostałyśmy ją od koleżanki, bo chyba bym się załamała, że nie chce tej jakże cennej zabawki
Wczoraj daliśmy jej kulę-hulę i strasznie się jej boi - zwiewa, aż się kurzy, więc kula wylądowała z powrotem w pudełku - będzie na święta
No i mam dwa zęby

A oto Elenita
1. Zdjęcie z chrztu
2. Wizyta u teściowej i stokrotki z jej podwórka



brawoo za zabki ... moj tez hule pod choinka znsjdzie
Zdjec nie widze ;(


Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
dziewczyny, nie wiem czy ja jestem jakas dziwna czy jak. oswieccie mnie i powiedzcie jeśli się czepiam. szczerze... tesciowa pytala co malej kupic na mikolaja. ustaliliśmy, ze male deserki z hippa (wszystkie sa o 4 mies. i nie ma tam zadnego, którego nie chciałabym dac :P), wiec ulatwilam jej zycie nie podajac konkretnych smakow itd. wpadla dzisiaj do młodej na pol roczku, ale wcześniej tel. ze jest w sklepie i wybiera słoiczki i czy może być gerber, bo jest taki i taki. tz mowi, ze podajemy hippa. "ale ona już ma 6 mies. a nie 4". owoce wszystkie sa po 4 mies. "ale gerber ma to i to (wiec dla swietego spokoju) "no to kup, obojętne jakie". "ale hipp tez jest to co wziąć?"

nie rozumiem tego, bo ona nie należy do ludzi, którzy jedza/pija wszystko. ma swoja ulubiona kawe, w która się zaopatrujemy. pije tylko wybrana herbate, stosuje swoje kosmetyki, wiec nigdy nie odwazylabym się kupic jej kremu itd. chyba, ze wskazalaby jaki...a nela może jesc wszystko? bo babci tak się podoba?

przyszla ze słoikami z gerbera po 7 mies...i sokami hipp (choć rozmawialysmy ostatnio, ze sokow jej na razie podawac nie będę). nie wiem czy ja jestem jakos mało stanowcza, niewyraźnie mowie czy o co chodzi miałam ochote jej to oddac i powiedzieć, ze nam się nie przyda.
przyszla w porze deserowej, wiec mloda akurat jadla. skonczyla caly słoiczek i zaczela poplakiwac, ze chce jeszcze. ale zagadaliśmy ja i było ok. w końcu za 2 godziny idzie spac i je cyca. a babcia nam strzelila kazanie, ze mamy jej dac drugi, bo ONA CHCE. chce ale nie dostanie. dajcie jej bo to jest po 4 mies. wiec powinna jesc już półtorej, bo ma 6. zaczelam niepotrzebna dyskusje, jak to...i wyszlo z tego, ze jak będzie miała 3 lata to przecież taki sloik to za mało. wiec wyjaśniam, ze jak będzie miała 3 lata to będzie jadla owoc w calosci.
ehhh

---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------



eee gdybys musiala, bo maluch nie chciałby smoka to cyc pewnie poszedłby w ruch nigdy nie mow nigdy hehe.
Hee ach ta tesciowka ... jak ja uwielbiam jak ktos na sile chce uszczesliwic innych nie sluchajac ich ...
Ja mojemu do tej pory wciakam 2x w tyg. Sloiczek z owocami ktorych nie je znacxy sie D. Bo on tylko jabluszko zje to daje mu maliny jagody sliwki winogrona czy morwle dodaje do jog. Naturalnego heee
Takze kochana moze za 3 lata te bedziesz sliczkow uzywala hee oby nie
Maliny i jagody mam od tesciowki w sloikach zawekowane ale z cukrem wiec d. Wcina hee
To w porze deserowej nie zostawiaj Nelci babci bi ci ja przekarmi owocami heee da ze 3 sloiczki i powie ze mala chcialavhiii

Moj zjadl butle bo cos poplakiwal i spi ja tez ide spac kolorowych


Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app
__________________
testowanie było 4x II słabe kreseczki Michaś
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64773.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64774.png
banka26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-24, 00:12   #2321
Magiusa
Zakorzenienie
 
Avatar Magiusa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 926
Dot.: Mamy wizaż czytają, a dzieci z łóżeczek spadają - mamusie maj-czerwiec 2013

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
gold-fish, ja tylko skomentuje ten fragment, ze searsowie tez uczyli spania w lozeczku. wlasnie siedze w temacie, bo mnie interesuje, czy moge pomoc mlodemu lepiej spac BEZ jego placzu, niewazne czy to mialby byc tylko jeden wieczor. i da sie. wlasnie o zasypianiu bez wrzasku pisza searsowie, wiec nie ma co porownywac. moze dluzej trwa, ale moim skromnym zdaniem jest to sposob bezpieczniejszy dla psychiki zarowno dziecka jak i rodzica a w przypadku dzieci bardzo wrazliwych, zywych i tym samym wrzaskunow, to na pewno bezpieczniejsze tez dla zdrowia fizycznego malenstwa.
bede rozgryzala temat i probowala, zdam oczywiscie relacje. na razie czytam i sie przygotowuje, a przygotowania sa potrzebne, bo to dziecko ustala, ile i o jakich porach drzemki najlepiej na nie wplywaja, jak pogoda wplywa na chwilowe zmiany itp...
(przyklad: moj mlody to straszny meteopata i mial juz dni, ze po niedlugiej aktywnosci byl zmeczony i jak zasnal, to na ponad 3h. i tak 2 razy jednego dnia, po czym padl o 18tej i to juz tak na noc. budzil sie na cyca, marudzil, ale ogolnie przespal do rana. czyli po prostu potrzebowal wiecej snu... a ma dni, ze mu 2-3 niedlugie drzemki wystarczaja. u mnie tez roznie bywa z sennoscia i zmeczeniem)

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
To jak już się wdrożysz w tą metodę to się podziel

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
Barti też nie chciał smoka, nie będę go już teraz przekonywać
Ostatnio sąsiadka (taka starsza) pytała czy używa, powiedziałam, że nie - zrobiła duuże oczy zdziwione i chwali mi się, że jej wnusia w końcu zaakceptowała "no, ale ona ma już 3 latka to co innego" yyyy
Haha..nie wierzę, że przez 3 lata próbowali dziecko smoczek wcisnąć. Niesamowite

A wiecie, ja sobie dziś uświadomiłam, że karmię piersią w sumie chyba tylko dzięki wizażowi. Prawda jest taka, że wokół mnie większość mam karmi mm i głównym powodem jest to, że każda usłyszała od położnej, że ma za mało pokarmu i ma dokarmiać.
Ja też miała oczywiście kryzysy ( w sumie 2, bo drugi po szpitalu) i słyszałam, że dziecko jest głodne i chyba gdybym Was nie spotkała, gdybym nie dowiedziała się od Was, że to działa na zasadzie podaż-popyt, gdybyście momentami nie zagrzewały do "walki" to chyba faktycznie przeszłabym na mm dość szybko, a tak przynajmniej nam się do roku uda.
Przy okazji muszę powiedzieć, że zastosowałam Twoją poradę Diabli i dziś tą piersią, którą mi ugryzł karmiłam w kapturkach- kurde, mam wrażenie, że kiepsko mu się ciągnie przez te kapturki, ale tylko do wygojenia tak pokarmie i już.

Przy okazji czy tylko my z TŻ codziennie oddajemy 3 głosy? Bo coś wolno rośnie ;p
https://www.bebiklub.pl/konkurs/nasz...ia/porada/1253
__________________
Dziś oprócz Was, wiem, nie mam nic

07.07.2012

12.06.2013 DARUŚ
&
20.02.2015 BARTUŚ




Edytowane przez Magiusa
Czas edycji: 2013-11-24 o 00:18
Magiusa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-24, 00:29   #2322
karota11
Zadomowienie
 
Avatar karota11
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 796
Dot.: Mamy wizaż czytają, a dzieci z łóżeczek spadają - mamusie maj-czerwiec 2013

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
iteraz nie usnę tak się spłakałam
Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
bo to chyba tak się nie da, teraz bądź zmeczony, a teraz idz spac i wstan za 15 min jak mama rozwisi pranie...to nie tamagothi fakt pory się mniej więcej same ustalają, ale wystarczy zmiana ciśnienia, albo taka pora jak teraz, ze robi się szybko ciemno i dziecko inaczej funkcjonuje. po dziecku naprawdę widać kiedy jest zmeczone. chyba kazda z nas już to jest w stanie rozpoznać.
oj tak, nie wyobrażam sobie, szkoda tylko,z e rodzice częśto od dzieci wymagają,zeby chodziły jak w zegarku, a od siebie to juz nie ;/

Cytat:
Napisane przez megusia87 Pokaż wiadomość
U nas też kiedyś było tak, że mały marudził już o 17 i o 17.30 był wykąpany i bardzo szybko zasnął. Dospał do 8 dnia następnego, oczywiście z kilkoma pobudkami na cyc
Właśnie jaki mają sposób na to żeby dziecko zasypiało bez płaczu?

Wcześniej wspomniane sposoby nie są dla mnie, nie potrafiłabym zostawić Bartoszka żeby sam płakał w łóżeczku. Serce by mi pękło. Nie przeszkadza mi że musi ze mną zasypiać, dla mnie to wręcz przyjemność jak leży, przytula się do mnie, packa łapkami. Zarówno jak on potrzebuje mojej bliskości, tak ja potrzebuję jego. Każdy robi według swego uznania ja mam akurat tak i szanuję że ktoś ma inaczej
.
tutaj sie z Tobą zgodzę, nie umiem, nei chcę nei czuję potrzeby tak "programowania " Młodego, uwielbiam jak śpi ze mną, i tak jak dzisiaj, zapomniałam w nocy schować cycka, bo mam koszule taką z rozpinanymi miseczkami, Kubi obudził się rano, patrzy cyc goły i dwoma rączkami ciągnie sobie do buzi

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
To fakt, choć on intensywnie ssał kciuka i mnie to martwiło ale już od dawna tego nie robi

u nas jest ze spaniem podobnie kocham z nim spać
z pogrubionym się zgadzam!! ja wiem, że jeśli Bartuś będzie chciał z nami spać jak będzie większy to mu pozwolimy, w końcu kiedyś z tego zrezygnuje chyba

też swego czasu chciałam dać smoka no ale cóż
Justii uważaj, bo znajomej Mały ma 8 lat a nadal potrafi przejsć do rodziców

My mieliśmy gości, Kubcio grzecznybył, nawet usypianie było bardzo szybkie
Jutro niedziela, zapowiadają śnieg chyba od następnego tygodnia, jedziemy do parku porobić sobei fotki, głównie chodzi mi o fotki z gondolą moją najukochańszą, bo niedługo przyjdzie czas,ze trzeba bedzie się z nią rozstać

---------- Dopisano o 01:29 ---------- Poprzedni post napisano o 01:20 ----------

Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość
To jak już się wdrożysz w tą metodę to się podziel



Haha..nie wierzę, że przez 3 lata próbowali dziecko smoczek wcisnąć. Niesamowite

A wiecie, ja sobie dziś uświadomiłam, że karmię piersią w sumie chyba tylko dzięki wizażowi. Prawda jest taka, że wokół mnie większość mam karmi mm i głównym powodem jest to, że każda usłyszała od położnej, że ma za mało pokarmu i ma dokarmiać.
Ja też miała oczywiście kryzysy ( w sumie 2, bo drugi po szpitalu) i słyszałam, że dziecko jest głodne i chyba gdybym Was nie spotkała, gdybym nie dowiedziała się od Was, że to działa na zasadzie podaż-popyt, gdybyście momentami nie zagrzewały do "walki" to chyba faktycznie przeszłabym na mm dość szybko, a tak przynajmniej nam się do roku uda.
Przy okazji muszę powiedzieć, że zastosowałam Twoją poradę Diabli i dziś tą piersią, którą mi ugryzł karmiłam w kapturkach- kurde, mam wrażenie, że kiepsko mu się ciągnie przez te kapturki, ale tylko do wygojenia tak pokarmie i już.

Przy okazji czy tylko my z TŻ codziennie oddajemy 3 głosy? Bo coś wolno rośnie ;p
https://www.bebiklub.pl/konkurs/nasz...ia/porada/1253
o dobrze, ze przypominasz o głosach
__________________
26.09.09 Są dwa serca-ich nieustanne bicie,zdaje się w dwóch jestestwach jedno tworzyć życie,łańcuch który nas wiąże,los nie skruszy zmianą,będą bić zawsze razem, albo bić przestaną
27.05.2013Każdą sekundę mojego życia nazywam Twoim imieniem-bez Ciebie synku świat dla mnie nie istnieje
karota11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-24, 06:51   #2323
megusia87
Zadomowienie
 
Avatar megusia87
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Jno
Wiadomości: 1 327
Dot.: Mamy wizaż czytają, a dzieci z łóżeczek spadają - mamusie maj-czerwiec 2013

Cytat:
Napisane przez karota11 Pokaż wiadomość


tutaj sie z Tobą zgodzę, nie umiem, nei chcę nei czuję potrzeby tak "programowania " Młodego, uwielbiam jak śpi ze mną, i tak jak dzisiaj, zapomniałam w nocy schować cycka, bo mam koszule taką z rozpinanymi miseczkami, Kubi obudził się rano, patrzy cyc goły i dwoma rączkami ciągnie sobie do buzi


Justii uważaj, bo znajomej Mały ma 8 lat a nadal potrafi przejsć do rodziców


---------- Dopisano o 01:29 ---------- Poprzedni post napisano o 01:20 ----------


o dobrze, ze przypominasz o głosach
Fajna mądralka dobrze że cycocha nie wyrwał
Widzę ze nie tylko mnie się zdarza spać z interesem na wierzchu

Ja też często do rodziców przychodziłam spać, nie byłam taka bardzo malutka. Zawsze mnie przygarnęli i pamiętam to jak dziś jak stoję w drzwiach tak najciszej jak mogłam a tata się budzi i pyta - co się dzieje? Ja na to że mam mysz w pokoju (niezła byłam ) to tata no to chodź, i myk do środeczka
Tyle lat minęło a ja to pamiętam i pamiętam to poczucie bezpieczeństwa jak tylko znalazłam się w tym łóżku. Wiem że mojemu synowi tego nigdy nie odmówię


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
...i 10 czerwca nasze życie nabrało sensu...
Bartuś
megusia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-24, 07:49   #2324
xal
Zakorzenienie
 
Avatar xal
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zagłębie
Wiadomości: 8 346
Dot.: Mamy wizaż czytają, a dzieci z łóżeczek spadają - mamusie maj-czerwiec 2013

Cytat:
Napisane przez Ashyshqa Pokaż wiadomość
I nie zgadzam sie, ze zasypiania trzeba dziecko nauczyc. ono z ta umiejetnoscia sie rodzi jakos sobie w lonie radzilo a z czasem wyrosnie zasypiania ssac. jak zaniknie odruch ssania i tyle. nie widze potrzeby ingerowac w fizjiologie.
Dziecko owszem rodzi się z umiejętnością zasypiania, ale jak sama widzisz u siebie samo nie zasypia (teraz). Tak więc dziecka trzeba uczyć czy pomagać mu spać. A jak która z nas to robi to już indywidualna sprawa. Jak dziecko zdobywa nowe umiejętności to "zapomina" jak się zasypia. Ja przy przewrotkach musiałam ją odwracać na brzuszek, ty przy raczkowaniu pewnie zbierasz Sofcię z końca łóżeczka i na wasz sposób dajesz jej znać że trzeba spać (bujanie, głaskanie ..) I to jest moim zdaniem ta nauka spania.
Gdyby dzieci same sobie regulowały to wszystkie by zasypiały w minutę w trakcie zabawy przykładowo na macie Zdarzył się tutaj taki przypadek. Cała reszta jak widzi zabawkę albo ma choć trochę siły to kombinuje
__________________
Mam tylko jedno skrzydło ... A Ty masz skrzydło drugie ...
Szczęścia nie trzeba szukać, spotyka się je przy okazji

xal jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-24, 07:52   #2325
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Mamy wizaż czytają, a dzieci z łóżeczek spadają - mamusie maj-czerwiec 2013

Cytat:
Napisane przez megusia87 Pokaż wiadomość
No właśnie. I tutaj konsekwencja nie jest moją mocną stroną
Na razie Barti po kąpieli śpi tak ze 3h w łóżeczku a pózniej z mamcią w łóżku resztę nocy. Może jestem szalona ale nie umiem bez niego zasnąć. Zastanawiam się czy ja mu tym krzywdy nie robię

Ale sposób wg mnie sto razy lepszy niż wcześniej przytoczone.
U nas też w sumie doszło już do takiego momentu że jak się naje to puszcza cyca, wtedy lulam go, on mruczy i zasypia. A niekiedy cyca jak szalony i na śpiocha wyciągam mu sutek jak jest taki właśnie zmemlany i szczypiąco-swędzący. Jak się przebudzi-lulanie zawsze daje radę.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
o nie, krzywdy mu nie robisz absolutnie! on dorosnie do spania w swoim lozeczku tak czy tak nie wiem, czy to bedzie brak konsekwencji czy po prostu brak potrzeby zmieniania czegokolwiek - bo przeciez trzeba chciec najpierw a wam chyba dobrze w tym ukladzie. ja sobie daje duuuuzo czasu na przestawianie, ale jeszcze nie wiem do konca, co chce przestawic mlody moze spokojnie z nami spac w nocy, ale np. nie pogardzilabym, gdyby dzienne drzemki odbywaly sie w lozeczku. no i mlody musi nauczyc sie zasypiania bez krzyku do okolo roczku - kiedy to nie bedzie cyca w poblizu przez wiekszosc dnia...

aaa, co wazne, tam pisalo, zeby nie zaczynac z tymi naukami w okresach, gdy dziecko jest chore albo ma np. skok, zabkuje itp... - wtedy dziecko potrzebuje przytulaskow i swoich uspokajaczy najbardziej
cloche jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-24, 08:29   #2326
Ashyshqa
Zakorzenienie
 
Avatar Ashyshqa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 643
Dot.: Mamy wizaż czytają, a dzieci z łóżeczek spadają - mamusie maj-czerwiec 2013

Cytat:
Napisane przez xal Pokaż wiadomość
Dziecko owszem rodzi się z umiejętnością zasypiania, ale jak sama widzisz u siebie samo nie zasypia (teraz). Tak więc dziecka trzeba uczyć czy pomagać mu spać. A jak która z nas to robi to już indywidualna sprawa. Jak dziecko zdobywa nowe umiejętności to "zapomina" jak się zasypia. Ja przy przewrotkach musiałam ją odwracać na brzuszek, ty przy raczkowaniu pewnie zbierasz Sofcię z końca łóżeczka i na wasz sposób dajesz jej znać że trzeba spać (bujanie, głaskanie ..) I to jest moim zdaniem ta nauka spania.
Gdyby dzieci same sobie regulowały to wszystkie by zasypiały w minutę w trakcie zabawy przykładowo na macie Zdarzył się tutaj taki przypadek. Cała reszta jak widzi zabawkę albo ma choć trochę siły to kombinuje
Xal mi chodzi o to, ze zasypiac potrafi kazdy czlowiek od zawsze. Na roznych etapach rozwoju to zasypianie inaczej wyglada. Ja nie widze sensu w ingerowani w ten naturalnu proces i 'uczeniu' dziecka zasypiania w sposob dorosly, kiedy nie jest jeszcze na to gotowe. Dorosnie do tego gdy chociazby ten odruch ssania zaniknie. Gdyby tak nie bylo to wiekszosc doroslych ludzi potrzebowaloby smoczka i bujania . Ja sie zgadzam z tym, ze nalezy robic tak jak uwazamy za sluszne. Zgadzam sie, ze da sie dziecko nauczyc spac 'po doroslemu' nawet gdy jest jeszcze malutkie bo jako gatunek sie szybko adaptujemy. Nie zgadzam sie natomiast z tym, ze bez tego treningu dziecko nigdy nie pozbedzie dzieciecych nawykow. Jednym dzieciom to przyjdzie szybciej innym wolniej ale ostatecznie wszystkie beda spaly same
Ja osobiscie uwazam, ze w rozwoj ingerowac nie trzeba,a nawet nie warto bo dzieci maja w sobie tempo rozwoju zakodowane.Dla mnie gotowosc do samodzielnego spania jest nie rozni sie od gotowosci do samodzielnego siedzenia, chodzenia itd.

Podsumowujac (bo sama nie wiem czy to co pisze jest zrozumiale, niedawno sie obudzilam) mozna dziecko nauczyc spac tak jak chcemy. Ale jak nie chcemy tego robic to z czasem ta imiejetnosc sie pojawi. Wybor drogi to tylko nasza decyzja. Wazne by wszystkim stronom odpowiadala
Ashyshqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-24, 08:50   #2327
xal
Zakorzenienie
 
Avatar xal
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zagłębie
Wiadomości: 8 346
Dot.: Mamy wizaż czytają, a dzieci z łóżeczek spadają - mamusie maj-czerwiec 2013

Ash ale mi nie chodziło o uczenie dziecko samodzielnego zasypiania tylko uczenie zasypiania samego w sobie
Moja dostaje smoka i gdzieś tam już wie, że to sygnał, że trzeba spać, twoja smokiem pluje i nie traktowałaby tego jako sygnał spania. Ty swoją chyba bujasz i ona wie, że sygnał spania, moja bujanie traktuje jako świetną rozbudzającą zabawę. Każda z nas ma inny sposób na zasygnalizowanie dziecku, że pora spać i ja tak odbieram hasło nauka spania. Czyli zasygnalizowanie i na swój sposób pomaganie w zaśnięciu, aż kiedyś dziecko samo zaskoczy co i jak
Przecież żadna z nas (na forum)nie położy dziecka do łóżeczka z hasłem "teraz śpimy" i sobie wychodzi jak dziecko płacze (mam nadzieję )
__________________
Mam tylko jedno skrzydło ... A Ty masz skrzydło drugie ...
Szczęścia nie trzeba szukać, spotyka się je przy okazji

xal jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-24, 09:00   #2328
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
Dot.: Mamy wizaż czytają, a dzieci z łóżeczek spadają - mamusie maj-czerwiec 2013

Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość
Haha..nie wierzę, że przez 3 lata próbowali dziecko smoczek wcisnąć. Niesamowite

A wiecie, ja sobie dziś uświadomiłam, że karmię piersią w sumie chyba tylko dzięki wizażowi. Prawda jest taka, że wokół mnie większość mam karmi mm i głównym powodem jest to, że każda usłyszała od położnej, że ma za mało pokarmu i ma dokarmiać.
Ja też miała oczywiście kryzysy ( w sumie 2, bo drugi po szpitalu) i słyszałam, że dziecko jest głodne i chyba gdybym Was nie spotkała, gdybym nie dowiedziała się od Was, że to działa na zasadzie podaż-popyt, gdybyście momentami nie zagrzewały do "walki" to chyba faktycznie przeszłabym na mm dość szybko, a tak przynajmniej nam się do roku uda.
Przy okazji muszę powiedzieć, że zastosowałam Twoją poradę Diabli i dziś tą piersią, którą mi ugryzł karmiłam w kapturkach- kurde, mam wrażenie, że kiepsko mu się ciągnie przez te kapturki, ale tylko do wygojenia tak pokarmie i już.
Prawda? Niesamowicie okropne :P

a co do karmienia ... bo kp łatwe niestety nie jest i wsparcie jest bardzo potrzebne

a kapturki zakładasz w prawidłowy sposób? nie wystarczy ich tylko przyłożyć do brodawki
Cytat:
Napisane przez karota11 Pokaż wiadomość
Justii uważaj, bo znajomej Mały ma 8 lat a nadal potrafi przejsć do rodziców
Ale na co mam uważać? Jesteśmy rodziną i wg mnie tak jak M. ma prawo ze mną spać a ja z nim tak samo Bartuś może przyjść jeśli będzie miał potrzebę, gorszą noc, cokolwiek.


Ash mamy ten sam problem co Wy ze spaniem Bartuś zaśnie, po chwili ucieka na bok, brzuch i na czworaka i udaje konika słodko to wygląda ale jęczy przy tym, popłakuje, męczy się przeokropnie otulanie nie działa, spokojnie śpi tylko obok nas,... do tego całą noc ssał, bez przerwy, jak tylko cyc mu wypadł to był ryk, pierwszy raz miałam tak bardzo dość, że myślałam, że się popłaczę razem z nim a przed 5:00 urządził sobie pobudkę i godzinę wariował w łóżeczku.


Dzień dobry
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-24, 09:44   #2329
Ashyshqa
Zakorzenienie
 
Avatar Ashyshqa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 643
Dot.: Mamy wizaż czytają, a dzieci z łóżeczek spadają - mamusie maj-czerwiec 2013

Xal ja szukam sposobu, ktory Sofii odpowiada, pomaga zasnac. Z nauka to nie ma nic wspolnego. To ona mi daje sygnal, ze czas spac, a nie ja jej Inna sprawa,ze te sygnaly daje mi codziennie w podobnych porach wiec wiem kiedy sie ich spodziewac. Podejrzewam, ze u Was jest podobnie. Tylko u Was Paulinka laduje ze smokiem w lozeczku, a u nas Sofia z piersia w moim lozku
Bujanie to nasza tajna bron na kryzysy. Na codzien Sofia zasypia lezac ze mna na lozku i ssac. Powoli do tego wracamy.


Justi wspolczuje Wam nocki na pocieszenie powiem Ci, ze u nas powoli spanie wraca do normy. Trzeba przeczekac trudny czas. Ale pozycja rozbujanego konika wymiata
Ashyshqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-24, 09:48   #2330
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
Dot.: Mamy wizaż czytają, a dzieci z łóżeczek spadają - mamusie maj-czerwiec 2013

Ash cieszy mnie to
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-24, 10:07   #2331
salviae
Zadomowienie
 
Avatar salviae
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 532
Dot.: Mamy wizaż czytają, a dzieci z łóżeczek spadają - mamusie maj-czerwiec 2013

Hej, byłam w bidze bo byla dostawa zabawek interaktywnych, masakra, to nie dla mnie taka wojna tylko patrzylam z zazdroscia na koszyki innych - szczeniaczek uczniaczek, swinka skarbonka z fisher price i pełono innych no ale udało mi się wygrzebać http://allegro.pl/lamaze-osmiorniczk...691443824.html i http://vtech.strefamarek.allegro.pl/...zek-60249.html po 7 zł, do pingwinka wlozyłam baterie i jest beznadziejny, nic nie robi idzie na allegro jakbym miala za niego dac 70 zl to bym sie zalamala
__________________
.
.
I Like You So Much Better WhenYou Are Naked
I Like Me So Much Better WhenYou Are Naked... Ouooo
Kubuś
salviae jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-24, 10:14   #2332
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Mamy wizaż czytają, a dzieci z łóżeczek spadają - mamusie maj-czerwiec 2013

Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość
A wiecie, ja sobie dziś uświadomiłam, że karmię piersią w sumie chyba tylko dzięki wizażowi. Prawda jest taka, że wokół mnie większość mam karmi mm i głównym powodem jest to, że każda usłyszała od położnej, że ma za mało pokarmu i ma dokarmiać.
Ja też miała oczywiście kryzysy ( w sumie 2, bo drugi po szpitalu) i słyszałam, że dziecko jest głodne i chyba gdybym Was nie spotkała, gdybym nie dowiedziała się od Was, że to działa na zasadzie podaż-popyt, gdybyście momentami nie zagrzewały do "walki" to chyba faktycznie przeszłabym na mm dość szybko, a tak przynajmniej nam się do roku uda.
Przy okazji muszę powiedzieć, że zastosowałam Twoją poradę Diabli i dziś tą piersią, którą mi ugryzł karmiłam w kapturkach- kurde, mam wrażenie, że kiepsko mu się ciągnie przez te kapturki, ale tylko do wygojenia tak pokarmie i już.
ja mam wrazenie, ze w Polsce huczy się o nacisku na naturalne karmienie, ale jak przychodzi co do czego to polozne i pediatrzy wszystko psuja do tego dochodzą wszystkie babcie/ciotki dobra rada i sporo mam poddaje się, a później zaluje. kurcze z pediatra ma się największy kontakt po urodzeniu dziecka i oni powinni być jakos w tym kierunku szkoleni. "dokarmiać" tak latwo powiedzieć...
pisałam, ze Nelusia ma nowego kolege. maly ma 2 tygodnie i już mama wprowadz butle żeby dokarmić...bo placze, bo 2 godziny wisi na cycu, bo po butli pięknie spi, bo polozna przyszla i postraszyla, ze spada z wagi. najlepsze jest to, ze to jej drugie dziecko! wiec myslalam, ze już wie co i jak. zamknie się z młodym na caly dzień w sypialni i jakos to rozkreca. niby wszyscy mowia, ze przy drugim to już wszystko się wie...u niej roznica wieku (6 lat) sprawila, ze zaczyna zupełnie od nowa pierwszego karmila 3 mies. wyladowali w szpitalu z jakims wirusem i zaczal się temat nie przybiera (wiec szpital zaoferowal butle). później powiazala fakty, ze małemu po prostu zaczal się katar i dlatego nie chciał jesc. wtedy odpuscila,, i teraz miało być inaczej. probowalam ja przekonać żeby jeszcze powalczyla, ale jej siostra tez karmi mm, wiec może już w glowie ma zakodowane, ze jej się nie uda.
pediatra starszej daty powiedziała jej, ze kapiel tylko w parafinie, polozna za to zrabala, a ze przy starszym tak było, wiec wyslala meza do apteki. tam farmaceutka jemu strzelila kazanie "no wie pan, parafina w dzisiejszych czasach? kto tego używa? sa firmy, srodki specjalnie przeznaczone", a on biedny nawet nie wiedział do czego ona to chce :P wrocil do domu i znow mieli wątpliwości jak to dziecko wykapac, bo każdy mowi cos innego...a niby ona dwojka dzieci, siostra dwojka hehe.
dlatego ja ciesze się z wizazowego forum. owszem poznaje rozne opinie, rozne sposoby z jakich wykorzystacie, ale mam WYBOR. sama decyduje i wybieram co nam odpowiada, co mnie przekonuje. poloznej
wysluchalam, ale nie skorzystałam z jej rad, bo sponsorowana przez j&j i nivea pediatry tez na początku nie posluchalam w 100%, bo kazal dokarmiać mm, a ja skorzystałam z jego sposobu, ale podawalam swoje odciagniete mleko. mysle, ze wychodzi nam to wszystko na dobre i jestem zadowolona, ze robie tak, a nie inaczej. choć nie ukrywam, ze inne mamuśki maja latwiej - bo nie analizują, nie czytają skladow, nie sledza tematu szczepien, NIE MYSLA dlatego czasem czuje się jak matka-wariatka, ale dobrze mi z tym hehe.

Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość
Przy okazji czy tylko my z TŻ codziennie oddajemy 3 głosy? Bo coś wolno rośnie ;p
https://www.bebiklub.pl/konkurs/nasz...ia/porada/1253
za wytrwalosc.
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-24, 10:15   #2333
gold-fish
Zakorzenienie
 
Avatar gold-fish
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 4 514
Dot.: Mamy wizaż czytają, a dzieci z łóżeczek spadają - mamusie maj-czerwiec 2013

Diabli bierz te sloiczki od tesciowej ale rob swoje powiedz jej czemu konkretnie podajesz hippa, jaka jest roznica. A na przyszlosc mow ze nie chcesz innych i podawaj czemu. Moze ona musi to uslyszec kilka razy niektorzy wolniej mysla ;-)

Cytat:
Napisane przez xal Pokaż wiadomość
gratuluję, widzę, że osiągnęłyśmy to samo prawie podobną metodą. Tracy nie podaje tego przedziału minutowego, faktycznie, każe uspokajać dziecko. Ja nie podnosiłam tylko głaskałam, dawałam smoka, uspokajałam. Tej nocy bądź przygotowana, że też się obudzi na jedzenie, ale zaśnie prędzej. Ale nie musi się wcale budzić
Jestem z ciebie dumna, że ci się udało
Może dziewczyny, które to czytają też pójdą twoim śladem, skoro i tobie i mnie się udało, a warto spróbować.
Tytuł książki ... no cóż, nie ocenia się książki po tytule
Dzieki dzisiaj znowu sukces. Zasnal bez jednego stekniecia o 20 obudzil sie o 23.30 nakarmilam. Obudzil sie o 4 i przez 55 min krecil sie, troche marudzil, on nie placze tylko tak jakby kaszle ehe, ehe smiesznie po czym obudzil sie o 8.15! Znowu sie bawil na brzuszku caly zadowolony teraz wlasnie konczy pierwsza drzemke. Jejeje. przestalam czuc sie z rana jak zombi

Cytat:
Napisane przez humpback Pokaż wiadomość
u nas nie ma drzemek 1h..a jak się zdarzają to cud, i nie mam zamiaru tego przerywać
w nocy I. nie budzi się z głodu, to wiem. ale się budzi. chciałabym żeby przesypiał noce i kiedyś pewnie przesypiać je będzie. a na razie prościej mi go uspokoić cycem niż bujać się z nim jak wrzeszczy ze złości i zmęczenia. i jakoś nie potrafię zostawić go w łóżeczku płaczącego nawet na 1 minutę (chyba że jakaś potrzeba, brak sił czy coś) tylko staram się jak najszybciej mu pomóc.
daj znać jak efekty i powodzenia

śliczna

wzruszyłam się I. śpi, ale jak się obudzi to go wyściskam..

---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

i z ciotkami z łizażu
Jak sama piszesz ze latwiej ci uspic cycem. Ja tez tak robilam jeszcze tydzien temu podobno im pozniej uczymy dziecko zasypiania w lozeczku tym trudniej, bo na razie ono marudzi, troszke placze (placz to glowny jezyk niemowlat i nie zawsze oznacza tragedie, fajnie jest o tym napisane w Dzieciozmaganiach dzieci dobrych rodzicow tez placza) a potem jak bedziesz klasc dziecko do lozeczka to bedzie ryczalo maaammo, mamooo, albo stalo z wyciagnietymi w gore raczkami, albo bieglo do drzwi i co wtedy? Bo ja bym wtedy tego nie zniosla, placzu jeeesc, picccc, maaamoooo, taaatoooo

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
gold-fish, ja tylko skomentuje ten fragment, ze searsowie tez uczyli spania w lozeczku. wlasnie siedze w temacie, bo mnie interesuje, czy moge pomoc mlodemu lepiej spac BEZ jego placzu, niewazne czy to mialby byc tylko jeden wieczor. i da sie. wlasnie o zasypianiu bez wrzasku pisza searsowie, wiec nie ma co porownywac. moze dluzej trwa, ale moim skromnym zdaniem jest to sposob bezpieczniejszy dla psychiki zarowno dziecka jak i rodzica a w przypadku dzieci bardzo wrazliwych, zywych i tym samym wrzaskunow, to na pewno bezpieczniejsze tez dla zdrowia fizycznego malenstwa.
bede rozgryzala temat i probowala, zdam oczywiscie relacje. na razie czytam i sie przygotowuje, a przygotowania sa potrzebne, bo to dziecko ustala, ile i o jakich porach drzemki najlepiej na nie wplywaja, jak pogoda wplywa na chwilowe zmiany itp...
(przyklad: moj mlody to straszny meteopata i mial juz dni, ze po niedlugiej aktywnosci byl zmeczony i jak zasnal, to na ponad 3h. i tak 2 razy jednego dnia, po czym padl o 18tej i to juz tak na noc. budzil sie na cyca, marudzil, ale ogolnie przespal do rana. czyli po prostu potrzebowal wiecej snu... a ma dni, ze mu 2-3 niedlugie drzemki wystarczaja. u mnie tez roznie bywa z sennoscia i zmeczeniem)

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Moj tez tak kiedys mial i tez myslalam ze reaguje na pogode roznej dlugosci drzemki o roznych porach. Nic nie zaplanujesz. To nie jest tak ze nadchodzi 10 i ja go klade do lozeczka! Raz jest to 9.50 raz 10.15 , raz pospi 40 min a raz 1h15 ale tych 75 min nie przedluzam i od tych 4 dni nauki on NIGDY obudzony przez nas nie marudzi.

Cytat:
Napisane przez Ashyshqa Pokaż wiadomość
Gold. Jesli wierzysz w dobro tej metody to super. Masz racje, ze pewny swojego zachowania rodzic daje dziecku poczucie bezpieczenstwa. Ja stosujac metody przez Ciebie opisane za autorami "zasnij wreszcie" nie czulabym sie pewnie ani troche bo sa sprzeczne z tym co sama uwazam i czuje.

Ale to co.piszesz o drzemkach dla mnie kupy sie nie trzyma. Nie sadze by ktorekolwiek z tutejszych dzieci mialo dluzsze niz 3h drzemki a i takie zdarzaja sie niezwylke rzadko. Malo ktore za to dziecko mialo ustalane z gory te drzemki i co jakos sobie same reguluja, ze spia np. 3x1h czy 2x2h (itp) w ciagu dnia.
I nie zgadzam sie, ze zasypiania trzeba dziecko nauczyc. ono z ta umiejetnoscia sie rodzi jakos sobie w lonie radzilo a z czasem wyrosnie zasypiania ssac. jak zaniknie odruch ssania i tyle. nie widze potrzeby ingerowac w fizjiologie.

Oczywiscie kazdy ma prawo wychowac swoje dzieci wg.swoich pogladow. wazne by rodzicom i dzieciom one odpowiadaly
A czy w lonie mialo piers w ustach zeby zasnac?

Cytat:
Napisane przez Mysia mysz Pokaż wiadomość
ja też gratuluję u nas (poza skokami i zębami) jest jedna pobudka w ciągu pawie 12h snu więc nic z tym nie robię i mi to pasuje, ale gdyby coś sie popsuło to dobrze wiedzieć jak to ogarnąć

ja na przykład jak usypiam małego w jakiś określony sposób lub przyzwyczajam do czegoś zawsze zastanawiam się (idąc tropem Tracy) czy będę to robić również za miesiąc, dwa i trzy i czy mi to odpowiada, jeśli odpowiedź jest twierdząca to tak robię, jeśli nie, to staram się unikać, z tego powodu nie spałam z dzieckiem ani nie byłam nigdy smoczkiem dziecka, a on też nie protestował ale jeśli komuś pasuje spanie z dzieckiem czy cycowanie co 2-3h w nocy to nie ma w tym nic złego najgorzej jak rodzice śpią np. z dzieckiem z wygody, a potem nagle z dnia na dzień je eksmitują, bo mają dość a dziecko biedne nie wie co się dzieje, bo nie jest nauczone spania samemu

młody generalnie zasypia sam, ale jak ma skok czy gorsze dni to potrzebuje n. odkurzacza cyz bujania przez kilka dni i tak robię, a potem wraca do normy i nie przyzwyczaja się, ale zawsze po takie metody siegam w ostateczności i nie z wygody aboslutnie, mogę usypiać godzinę podając smoka, ale nie użyje szumu, użyję tylko jak będę widzieć, że młody zaczyna mi ryczeć i jets coraz gorzej

---------- Dopisano o 23:21 ---------- Poprzedni post napisano o 23:17 ----------

w sumie to nie rozumiem tego strachu przed uzależnieniem od smoczka i,że lepsze uzależnienie od cyca przecież to wychodzi na jendo nie? najlepiej, żeby dzieć nie był od niczego uzależniony, ale na to wpływu nie mamy akurat, moje dziecko np. ma dni, że smok musi być, a ma też dni, że go nienawidziale to tylko do zasypiania, w czasie aktywności, nie ma opcji, żeby wziął
__________________

Dżunior maj 2013

Hanna kwiecień 2015

Edytowane przez gold-fish
Czas edycji: 2013-11-24 o 11:10
gold-fish jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-24, 10:21   #2334
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Mamy wizaż czytają, a dzieci z łóżeczek spadają - mamusie maj-czerwiec 2013

Cytat:
Napisane przez karota11 Pokaż wiadomość
Jutro niedziela, zapowiadają śnieg chyba od następnego tygodnia, jedziemy do parku porobić sobei fotki, głównie chodzi mi o fotki z gondolą moją najukochańszą, bo niedługo przyjdzie czas,ze trzeba bedzie się z nią rozstać
u nas leje i leje. tatuś w szkole, obiecal, ze wyrwie się na basen...ale ma jakiś egzamin i nie obiecuje, ze zdazy go napisac. także siedzimy jak na szpilkach i czekamy. nawet nogi ogoliłam gdyby jednak uznal, ze do szkoły musi wrocic i przyjemność pływania spadla na mnie hehe.
od pon. snieg oj będzie mi brakowało naszych dluuugich spacerow.
rozbawilas mnie z ta gondola! dzieciaki osiedlowe już jezdza w spacerówkach, tylko Nela została w gondoli (i maluszek). i tez ostatnio pytaly kiedy ona się wreszcie przesiadzie...a mnie tak trudno się z nia rozstać młodej wygodnie, cieplo, nie wstaje - także jeszcze korzystamy. chyba tez pstryknę jakies pamiątkowe fotki mojego dzidziulka, bo w spacerówce to już jezdza male zboje

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

Cytat:
Napisane przez megusia87 Pokaż wiadomość
Ja też często do rodziców przychodziłam spać, nie byłam taka bardzo malutka. Zawsze mnie przygarnęli i pamiętam to jak dziś jak stoję w drzwiach tak najciszej jak mogłam a tata się budzi i pyta - co się dzieje? Ja na to że mam mysz w pokoju (niezła byłam ) to tata no to chodź, i myk do środeczka
Tyle lat minęło a ja to pamiętam i pamiętam to poczucie bezpieczeństwa jak tylko znalazłam się w tym łóżku. Wiem że mojemu synowi tego nigdy nie odmówię .

ja chyba tez...niech sobie czasem taka mala ciepla kluseczka wskoczy miedzy rodzicow skoro ja tesknie i spac nie mogę kiedy tatusia nie ma i sama spac nie lubie, to niech mloda tez wie, ze jest czescia naszego trio
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-24, 10:30   #2335
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
Dot.: Mamy wizaż czytają, a dzieci z łóżeczek spadają - mamusie maj-czerwiec 2013

Cytat:
Napisane przez salviae Pokaż wiadomość
Hej, byłam w bidze bo byla dostawa zabawek interaktywnych, masakra, to nie dla mnie taka wojna tylko patrzylam z zazdroscia na koszyki innych - szczeniaczek uczniaczek, swinka skarbonka z fisher price i pełono innych no ale udało mi się wygrzebać http://allegro.pl/lamaze-osmiorniczk...691443824.html i http://vtech.strefamarek.allegro.pl/...zek-60249.html po 7 zł, do pingwinka wlozyłam baterie i jest beznadziejny, nic nie robi idzie na allegro jakbym miala za niego dac 70 zl to bym sie zalamala
co to takie tanie ?? nie wiedziałam o zabawkach

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
ja mam wrazenie, ze w Polsce huczy się o nacisku na naturalne karmienie, ale jak przychodzi co do czego to polozne i pediatrzy wszystko psuja do tego dochodzą wszystkie babcie/ciotki dobra rada i sporo mam poddaje się, a później zaluje. kurcze z pediatra ma się największy kontakt po urodzeniu dziecka i oni powinni być jakos w tym kierunku szkoleni. "dokarmiać" tak latwo powiedzieć...
pisałam, ze Nelusia ma nowego kolege. maly ma 2 tygodnie i już mama wprowadz butle żeby dokarmić...bo placze, bo 2 godziny wisi na cycu, bo po butli pięknie spi, bo polozna przyszla i postraszyla, ze spada z wagi. najlepsze jest to, ze to jej drugie dziecko! wiec myslalam, ze już wie co i jak. zamknie się z młodym na caly dzień w sypialni i jakos to rozkreca. niby wszyscy mowia, ze przy drugim to już wszystko się wie...u niej roznica wieku (6 lat) sprawila, ze zaczyna zupełnie od nowa pierwszego karmila 3 mies. wyladowali w szpitalu z jakims wirusem i zaczal się temat nie przybiera (wiec szpital zaoferowal butle). później powiazala fakty, ze małemu po prostu zaczal się katar i dlatego nie chciał jesc. wtedy odpuscila,, i teraz miało być inaczej. probowalam ja przekonać żeby jeszcze powalczyla, ale jej siostra tez karmi mm, wiec może już w glowie ma zakodowane, ze jej się nie uda.
pediatra starszej daty powiedziała jej, ze kapiel tylko w parafinie, polozna za to zrabala, a ze przy starszym tak było, wiec wyslala meza do apteki. tam farmaceutka jemu strzelila kazanie "no wie pan, parafina w dzisiejszych czasach? kto tego używa? sa firmy, srodki specjalnie przeznaczone", a on biedny nawet nie wiedział do czego ona to chce :P wrocil do domu i znow mieli wątpliwości jak to dziecko wykapac, bo każdy mowi cos innego...a niby ona dwojka dzieci, siostra dwojka hehe.
dlatego ja ciesze się z wizazowego forum. owszem poznaje rozne opinie, rozne sposoby z jakich wykorzystacie, ale mam WYBOR. sama decyduje i wybieram co nam odpowiada, co mnie przekonuje. poloznej
wysluchalam, ale nie skorzystałam z jej rad, bo sponsorowana przez j&j i nivea pediatry tez na początku nie posluchalam w 100%, bo kazal dokarmiać mm, a ja skorzystałam z jego sposobu, ale podawalam swoje odciagniete mleko. mysle, ze wychodzi nam to wszystko na dobre i jestem zadowolona, ze robie tak, a nie inaczej. choć nie ukrywam, ze inne mamuśki maja latwiej - bo nie analizują, nie czytają skladow, nie sledza tematu szczepien, NIE MYSLA dlatego czasem czuje się jak matka-wariatka, ale dobrze mi z tym hehe.
ale pediatra właśnie nie jest od radzenia w kwestii kp choć miło by było gdyby się bardziej dokształcali dlatego WARTO sięgać porad u doradców laktacyjnych, byle sensownych pediarta zaleci dokarmianie butlą a doradca SNSem, który nie zaburzy u malucha ssania piersi chociażby

Ja też się cieszę, że jestem taką matką wariatką, wiem więcej niż inne moje koleżanki i żadna ciotka, babcia ani sąsiadka mnie nie przekona, że moje mleko jest złe dla mojego dziecka!


spadamy na miasto, później obiad u moich i kawa u dziadka a w międzyczasie M. chce podać pierwszą łyżeczkę
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-24, 10:47   #2336
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Mamy wizaż czytają, a dzieci z łóżeczek spadają - mamusie maj-czerwiec 2013

Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość
Przy okazji muszę powiedzieć, że zastosowałam Twoją poradę Diabli i dziś tą piersią, którą mi ugryzł karmiłam w kapturkach- kurde, mam wrażenie, że kiepsko mu się ciągnie przez te kapturki, ale tylko do wygojenia tak pokarmie i już.
aaa widzisz, miałam pisać o kapturkach i zgubiłam glowny watek hehe.
Nela jak była mala to je lubila. wystarczylo, ze scisnela kilka razy i mleczko było w "zbiorniczku", a później już prawie samo leciało hehe. ale tylko jednym cycem karmiłam w nakladce, do czasu az nie przyzwyczaila się, ze bez tez potrafi. i nie ukrywam, ze pogryzione sutki tez odpoczely. Darus szybko zalapie o co chodzi, a jak już zagoja się ranki to wrócicie do normalnego karmienia bez sensu się meczyc...i mnie wydawalo się to jakies takie niehigieniczne - moja krew, rana, a ja kaze dziecku jesc.

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
Ash mamy ten sam problem co Wy ze spaniem Bartuś zaśnie, po chwili ucieka na bok, brzuch i na czworaka i udaje konika słodko to wygląda ale jęczy przy tym, popłakuje, męczy się przeokropnie otulanie nie działa, spokojnie śpi tylko obok nas,... do tego całą noc ssał, bez przerwy, jak tylko cyc mu wypadł to był ryk, pierwszy raz miałam tak bardzo dość, że myślałam, że się popłaczę razem z nim a przed 5:00 urządził sobie pobudkę i godzinę wariował w łóżeczku.
oj to faktycznie szalona noc! u nas nadal trwa etap "mamusia ja już nie będę jadla jak dzidziuś" i pozycja na lezaco nie wchodzi w gre. podlacza się do mnie moje male "zwierzatko" i jest taaaka dumna. patrzy mi gleboko w oczy, nieporadnie walczy z cycem, który wiecznie jej wypada, ale tak bardzo się stara, ze nie mogę jej odmowic maly dzik hehe. musze jej zrobić takie zdjecie.
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-24, 10:52   #2337
Kaaasiulka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 33
Dot.: Mamy wizaż czytają, a dzieci z łóżeczek spadają - mamusie maj-czerwiec 2013

Witajcie. Pisalam kiedys z Wami na poczekalni,ale oczekiwanie na dziecko bylo jednak bardziej zajmujace niz wizaz.Moze ktoras pamieta,to ja bylam ta ktora planowala cesarskie ciecie na zyczenie.Tak tez sie stalo,nasz syn pryszedl na swiat wlasnie w ten sposob.Ale ja nie o tym.Podczytuje Was od czasu do czasu,ale tylko podczytuje .Jako,ze temat spania byl na poczatku wielkim problemem u nas,postanowilam podzielic sie moimi doswiadczeniami. Nasz syn od urodzenia mial problemy z zasypianiem.Uspanie Go bylo nie lada wyzwaniem. Sen nocny poprzedzony byl dwugodzinnym lulaniem.Zmienialismy sie z mezem,bo rece nam odpadaly od tego lulania.Pewnego razu maz wyczytal w internecie,o kontrowersyjnej dla Was metodzie 3-5-7.Postanowilismy sprobowac i po czterech dniach odnieslismy sukces. Placzu wcale nic bylo tak duzo,a o zanoszeniu sie od placzu w ogole mowy nie bylo.Syn plakal,ale my bylismy bardziej zdeerminowani.Od tego czasu,a w zeszla sobote syn skonczyl pol roku z zasypianiem nie mamy zadnych problemow.W ciagu dnia spi 3 razy dziennie,za kazdym razem po ok. 1,5 h.Spi zawsze o tych samych porach. Podobnie jest ze snem nocnym ,zasypia miedzy 19.30 a 20 i spi do ok.7.30. Budzi sie raz,okolo 3.30 .Dostaje butle mleka i spi dalej.Dodam,ze od urodzenia nie uzywamy smoczka,nie karmilam go tez piersia. Jestesmy z mezem zdania,ze sen jest od spania,a nie od zabawy ze smoczkiem czy nawet ze smoczkiem od butelki. Zdazaja sie oczywiscie noce,gdy maly kweka.Ale na kwekanie antidotum jest poglaskanie po glowce i tyle.Jestem zdania,ze wszystkiego nalezy probowac.U nas ta metoda sie sprawdzila i polecam ja dalej.
Tyle ode mnie.Pozdrawiam
Kaaasiulka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-11-24, 10:56   #2338
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Mamy wizaż czytają, a dzieci z łóżeczek spadają - mamusie maj-czerwiec 2013

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
ale pediatra właśnie nie jest od radzenia w kwestii kp choć miło by było gdyby się bardziej dokształcali dlatego WARTO sięgać porad u doradców laktacyjnych, byle sensownych pediarta zaleci dokarmianie butlą a doradca SNSem, który nie zaburzy u malucha ssania piersi chociażby
jasne, tylko dostep do doradcow laktakcyjnych jest dużo bardziej "problematyczny". zawsze na początku laduje się u pediatry lub przychodzi polozna...i wtedy jest tylko klops :P szkoda, ze każdej mamy nie może odwiedzić jeszcze ktoś z poradni laktacyjnej - ot tak żeby dac jakies wskazówki, zobaczyć jak dziecko jest przystawiane...w domu na spokojnie.

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
Ja też się cieszę, że jestem taką matką wariatką, wiem więcej niż inne moje koleżanki i żadna ciotka, babcia ani sąsiadka mnie nie przekona, że moje mleko jest złe dla mojego dziecka!
o tak!

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
spadamy na miasto, później obiad u moich i kawa u dziadka a w międzyczasie M. chce podać pierwszą łyżeczkę
zdaj relacje jak tam Wam pojdzie ta uczta dla podniebienia
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-24, 10:56   #2339
lonely_lady
Zakorzenienie
 
Avatar lonely_lady
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 242
Dot.: Mamy wizaż czytają, a dzieci z łóżeczek spadają - mamusie maj-czerwiec 2013

Hej, hej
ja tak tylko na momencik, bo zaraz jedziemy do teściów na obiad. Wieczorkiem wpadnę na dłużej. A tak na szybko pytanko, bo Wy zawsze dobrze doradzicie

Szukam tych puzzli piankowych dla Młodego, żeby mógł sobie fikać.. i natknęłam się na coś takiego
http://tessell.istore.pl/pl/animal-t...biegunach.html

jak myślicie warto ?

Myślałam raczej o jakiejś większej macie do zabawy, a to po rozłożeniu ma tylko metr a metr... ale ogólnie bardzo mi się podoba i kusi mnie zakup
__________________
Nasze Szczęście





lonely_lady jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-24, 11:06   #2340
lonely_lady
Zakorzenienie
 
Avatar lonely_lady
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 242
Dot.: Mamy wizaż czytają, a dzieci z łóżeczek spadają - mamusie maj-czerwiec 2013

wrzucam jeszcze nasze pierwsze obiadki. Od poniedziałku ruszamy z rozszerzaniem diety
Na razie ustaliłam taką kolejność.. ale nie wiem czy jeszcze czegoś nie zmienię.
Konstruktywne uwagi mile widziane
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg obiadki.jpg (149,6 KB, 26 załadowań)
__________________
Nasze Szczęście





lonely_lady jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:23.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.