U niektórych dzidzie w brzuszkach, reszta nadal działa w łóżkach - cz.II

[Nati_kk]

Napisane przez aneczka2238

Dzień dobry
Ale dzisiaj sobie pospałam Brzydka pogoda taka, a miałam w planach dzisiaj długi spacer, chyba nic z tego

Wow koliberku, ale leci a jak Wy liczycie miesiące? Bo widziałam wiele różnych metod - na dnie, na tygodnie...
Ja sobie liczę pełne miesiące. Jak OM miałam 24 marca, to 24 czerwca dla mnie zacznie się 4 miesiąc. I tego się będę trzymała

Meliska Oby wyniki były idealne

Ja też bym tak liczyła

Meliska - trzymam kciuki za wyniki!

[aneczka2238]

Napisane przez Nati_kk

Ja też bym tak liczyła

Meliska - trzymam kciuki za wyniki!

Wg tego liczenia jeżeli nie urodzę do wigilii to będę w 10 miesiącu ciąży
ale liczę na "rozładunek" wcześniej

[Nati_kk]

No tak, ale w sumie ciąża to niby 40 tygodni, więc 10 miesięcy pasuje

[ANNASAR]

Napisane przez aneczka2238

Dzień dobry
Ale dzisiaj sobie pospałam Brzydka pogoda taka, a miałam w planach dzisiaj długi spacer, chyba nic z tego

Wow koliberku, ale leci a jak Wy liczycie miesiące? Bo widziałam wiele różnych metod - na dnie, na tygodnie...
Ja sobie liczę pełne miesiące. Jak OM miałam 24 marca, to 24 czerwca dla mnie zacznie się 4 miesiąc. I tego się będę trzymała

Meliska Oby wyniki były idealne

ja też tak licze i 4 zacznie się 5 miesiac

[Meliska86]

Prolaktyna idealnie unormowana

[aneczka2238]

Napisane przez Meliska86

Prolaktyna idealnie unormowana

Bardzo się cieszę
Teraz już nic nie stoi na przeszkodzie

[Meliska86]

Teraz tylko trzeba działać
ja też się ciesze odrazu mam lepszy humor

[ANNASAR]

Napisane przez Meliska86

Prolaktyna idealnie unormowana

Extra

[dorotape1987]

meliska no to zaczynamy ostre staranka ja dzis ciociowy poranek i przedpoludnie mialam hihi z dwoma siostrzencami maly dal popalic i to rowno przedsmak tego co sie szykuje nooo koliberek to juz taki polmetek ja mam 4,5 miecha leeeeci strasznie u mnie dzis o niebo lepiej z odrazu samopoczucie lepsze teraz mykam do biedronki musze pare rzeczy pokupowac bo bez niczego od poczatku mam lekkie plamienie po tej cytologii ale babeczka mowila ze tak moze byc wiec sie nie stresuje ahhhha i tak mi sie wydaje ze dzis byly takie pierwsze ruchy bez dotyku tzn dokladnie ciezko sprecyzowac aleee na zasadzie ze sobie lezalam i nic nie jadlam wczesniej ale glodna nie bylam a tu takie nagle bul bul ze srodka bo to ze jak przykladam reke i czekam to sie robi buleczka to juz od paru dni

[agolandia]

Napisane przez ANNASAR

Dziewczyny uwielbiam bób ,co myślicie jak bym zjadła teraz???Mąż je i nie mogę sie powstrzymać

Uwielbiam bób ale jeszcze nie widziałam. A to w ciąży nie można jeść, że zadałaś pytanie?

Napisane przez aneczka2238

To jak nazwać? Może jakieś głosowanie
Ja jakoś nie lubię stwierdzenia "zafasolkowane" Dla mnie dziecko to nie fasolka Wiem że jestem dziwna

Już lepiej dla mnie "zaciążone", ale też jakoś dziwnie brzmi.
Zresztą, jak zadecydujecie tak będzie zrobione

Myślałam, że ja nie lubię fasolek, bo sama nie jestem w ciąży ale widać i "zaciążone" nie lubią tego określenia.
Ja jestem prosta dziewczyna- dziecko, ciąża i tyle

Meliska- przepis na moje ziółka pochodzi właśnie z tej strony, co pisałaś zalecenia niektóre- padłam
Ostatnio na weselach widziałam sporo niebieskich i granatowych sukienek. Myślę, że w sezonie letnim to chyba kwiaty się będą pojawiać na kreacjach teraz zaczęły się wyprzedaże, więc może znajdziesz coś ciekawego w dobrej cenie
Ja jestem urzeczona sukienkami koronkowymi albo z haftowanymi elementami.

Ewunia- jak będziesz sprzedawać, to może wrzucisz na wątek rzeczy takie wątkowe allegro.
Z tą jakością ze smyka to chyba bywa różnie. Siostra ma kilka trójpaków i niektóre nonstop używała, nic się nie działo, a właśnie ostatnio trafiła na takie, które od razu się powyciągały, zmechaciły. Nie mam pojęcia od czego to zależy. I też lubi ciuszki z zary dla Małej

[ANNASAR]

Napisane przez agolandia

Uwielbiam bób ale jeszcze nie widziałam. A to w ciąży nie można jeść, że zadałaś pytanie?


Myślałam, że ja nie lubię fasolek, bo sama nie jestem w ciąży ale widać i "zaciążone" nie lubią tego określenia.
Ja jestem prosta dziewczyna- dziecko, ciąża i tyle

Meliska- przepis na moje ziółka pochodzi właśnie z tej strony, co pisałaś zalecenia niektóre- padłam
Ostatnio na weselach widziałam sporo niebieskich i granatowych sukienek. Myślę, że w sezonie letnim to chyba kwiaty się będą pojawiać na kreacjach teraz zaczęły się wyprzedaże, więc może znajdziesz coś ciekawego w dobrej cenie
Ja jestem urzeczona sukienkami koronkowymi albo z haftowanymi elementami.

Ewunia- jak będziesz sprzedawać, to może wrzucisz na wątek rzeczy takie wątkowe allegro.
Z tą jakością ze smyka to chyba bywa różnie. Siostra ma kilka trójpaków i niektóre nonstop używała, nic się nie działo, a właśnie ostatnio trafiła na takie, które od razu się powyciągały, zmechaciły. Nie mam pojęcia od czego to zależy. I też lubi ciuszki z zary dla Małej

Nie ,tylko na noc zjadłąm i bałam się rewolucji żołądka,ale było ok

[agolandia]

Aneczka-mam melisę i miętę w doniczkach. Zrywam i zaparzam garść na dzbanek. Tak na oko, jak uznasz, że za słaba to następnym razem dasz więcej. Suszę też, żeby móc pić zimą
Ostatnio przesadzałam do większych doniczek i tak pięknie mi się rozrosły przez te 2 tygodnie nieobecności (dobrze, że mam sąsiadkę, co podlewa, bo by mi wszystko pousychało)

Dorotka- Ty będziesz w Polsce aż do porodu?

Ewuniu- widzę, że Twoja masz plan zrzucania kg Ja dzięki wyjazdowi zaczęłam biegać wieczorami, przez upały żywiłam się głównie owocami i koktajlami. Efekty na wadze już są spodnie też mocno luźne się robią.

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

Napisane przez ANNASAR

Nie ,tylko na noc zjadłąm i bałam się rewolucji żołądka,ale było ok

Sąsiadka jest w 5 miesiącu ciąży i tego nie je, tamtego nie je. Koleżanka z pracy męża byłą z nami ostatni tydzień i też w 5 miesiącu i też bardzo ogranicza różne rzeczy. Kiedyś Wam wrzucałam w klubie poradnik żywienia dla kobiet w ciąży to przejrzałam go i wydawało mi się, że coś tam się je w tej ciąży. Dlatego tak pytam, bo jako nie ciężarna nie wiem, co można.

[Nati_kk]

Melisko - gratuluję poprawy wyników! to teraz ostro do działania!

Dorotka - cieszę się, że już z "tyłami" lepiej

Agolandia - wypoczęłaś?

[agolandia]

Napisane przez kocuro88

dziewczyny wczoraj zrobiłam gofry - wyszły pyszniutkie

a wrzucisz przepis?
Bo nie mam takiego, z którego byłabym zadowolona.

Dziewczyny, pooglądałam Wasze zdjęcia brzuszków i usg i bardzo się cieszę, że tak ładnie rośniecie
myślę, że każda z nas lada chwila będzie mogła wrzucać takie fotki

meliska- super, że prolaktyna unormowana!

Nati- wypoczywam całe dnie się obijam chodzę po mieście, zwiedzam kościoły, oglądam fontanny, czytam książki, wieczorami biegamy z mężem po okolicy, jemy miłą kolację
Założony plan delegacji zmienia się z dnia na dzień, więc ciężko mi zaplanować było wizytę u ginekologa. A i okazało się, że do połowy lipca będziemy jeszcze jeździć, bo szefostwo uznało to za świetny pomysł. Ostatnio dołączyła do nas koleżanka z pracy Męża, która przekazuje mu swoją część pracy, bo chce pójść na zwolnienie.
W październiku rodzi, miała nadzieję, że dłużej popracuje, ale gorzej się czuje.
A jak jest u Was- od kiedy jesteście, albo zamierzacie być na zwolnieniu?

[ANNASAR]

Napisane przez agolandia

a wrzucisz przepis?
Bo nie mam takiego, z którego byłabym zadowolona.

Dziewczyny, pooglądałam Wasze zdjęcia brzuszków i usg i bardzo się cieszę, że tak ładnie rośniecie
myślę, że każda z nas lada chwila będzie mogła wrzucać takie fotki

meliska- super, że prolaktyna unormowana!

Nati- wypoczywam całe dnie się obijam chodzę po mieście, zwiedzam kościoły, oglądam fontanny, czytam książki, wieczorami biegamy z mężem po okolicy, jemy miłą kolację
Założony plan delegacji zmienia się z dnia na dzień, więc ciężko mi zaplanować było wizytę u ginekologa. A i okazało się, że do połowy lipca będziemy jeszcze jeździć, bo szefostwo uznało to za świetny pomysł. Ostatnio dołączyła do nas koleżanka z pracy Męża, która przekazuje mu swoją część pracy, bo chce pójść na zwolnienie.
W październiku rodzi, miała nadzieję, że dłużej popracuje, ale gorzej się czuje.
A jak jest u Was- od kiedy jesteście, albo zamierzacie być na zwolnieniu?

Ja nie pracuje ale z synem pracowałam do samego końca

[aneczka2238]

Napisane przez agolandia

a wrzucisz przepis?
Bo nie mam takiego, z którego byłabym zadowolona.

A jak jest u Was- od kiedy jesteście, albo zamierzacie być na zwolnieniu?

Też się dołączam do prośby o przepis

Ja na zwolnieniu jestem od początku, tj 5 tc. Pierw ze względu na krwiaka, teraz już z lenistwa

A w pierwszej ciąży byłam na stażu aż do ostatniego dnia przed porodem U taty w firmie więc czysto teoretycznie

[dorotape1987]

agus tak bede w Polsce do porodu noi jak dlugo trzeba bedzie ale pozniej lece zobaczymy na ile moze tylko na pol roku i sie przeniesiemy
ja nie pracuje bo maz niechcial zebym tam szla do pracy a i tak mielismy w planach dziecko wiec bez sensu byloby cos zaczynac i w sumie to dobrze ze jest jak jest bo cieeezko to sobie wyobrazam ciaza to nie choroba ale w moim przypadku to slllabo by to bylo
ja juz pierwszy bobik zaliczylam noi mam zrobila ciasto ucierane z truskawkami skusilam sie na maly kawaleczek

[kocuro88]

hej dziewczyny jestem już po rajdzie
super było!! teściowa jest dumna ze mnie że tak ladnie przejechałam 36 km

przepis na gofry :
2 szklanki mąki
2 szklanki mleka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
1/3 szklanki oleju
2 jajka - białka ubić osobno
1 łyżeczka cukru waniliowego

wszystko wymieszać. wychodzi tak 9 gofrów

[ANNASAR]

Napisane przez kocuro88

hej dziewczyny jestem już po rajdzie
super było!! teściowa jest dumna ze mnie że tak ladnie przejechałam 36 km

przepis na gofry :
2 szklanki mąki
2 szklanki mleka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
1/3 szklanki oleju
2 jajka - białka ubić osobno
1 łyżeczka cukru waniliowego

wszystko wymieszać. wychodzi tak 9 gofrów

[aneczka2238]

Napisane przez kocuro88

hej dziewczyny jestem już po rajdzie
super było!! teściowa jest dumna ze mnie że tak ladnie przejechałam 36 km

przepis na gofry :
2 szklanki mąki
2 szklanki mleka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
1/3 szklanki oleju
2 jajka - białka ubić osobno
1 łyżeczka cukru waniliowego

wszystko wymieszać. wychodzi tak 9 gofrów

Ja też jestem z Ciebie dumna
I dziękuję bardzo za przepis

Dziewczyny, Wasi tżci też teraz ciągle oglądają mecze?

[ANNASAR]

Napisane przez aneczka2238

Ja też jestem z Ciebie dumna
I dziękuję bardzo za przepis

Dziewczyny, Wasi tżci też teraz ciągle oglądają mecze?

Taaaak

[aneczka2238]

Napisane przez ANNASAR

Taaaak

Kurde, mój tż też I pomysleć że to jeszcze prawie miesiąc
Niby mam drugi telewizor a z niego zwykle korzysta syn. Nie wiem co mam ze sobą zrobić

[ANNASAR]

Napisane przez aneczka2238

Kurde, mój tż też I pomysleć że to jeszcze prawie miesiąc
Niby mam drugi telewizor a z niego zwykle korzysta syn. Nie wiem co mam ze sobą zrobić

Tak samo jak ja

[kocuro88]

Napisane przez aneczka2238

Ja też jestem z Ciebie dumna
I dziękuję bardzo za przepis

Dziewczyny, Wasi tżci też teraz ciągle oglądają mecze?

no mój ogląda a ja z nim czasami i jak wygrywa jego drużyna to mnie usypia i wtedy wie że jego drużyna wygra

[ANNASAR]

Napisane przez kocuro88

no mój ogląda a ja z nim czasami i jak wygrywa jego drużyna to mnie usypia i wtedy wie że jego drużyna wygra

he he dobre

[agolandia]

Napisane przez kocuro88

hej dziewczyny jestem już po rajdzie
super było!! teściowa jest dumna ze mnie że tak ladnie przejechałam 36 km

przepis na gofry :
2 szklanki mąki
2 szklanki mleka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
1/3 szklanki oleju
2 jajka - białka ubić osobno
1 łyżeczka cukru waniliowego

wszystko wymieszać. wychodzi tak 9 gofrów

narobiłaś mi smaku tymi goframi i zrobiłam masę przepis z mojewypieki i właśnie takie proporcje ale dodałam więcej mąki i jeszcze cukier puder. Właśnie mąż kończy robić

Napisane przez aneczka2238

Ja też jestem z Ciebie dumna
I dziękuję bardzo za przepis

Dziewczyny, Wasi tżci też teraz ciągle oglądają mecze?

Mój nie meczowy sam gra w kosza i siatkówkę w firmie, ale nie ogląda. Z resztą odkąd mieszkamy razem nie mamy telewizora
Mieliśmy na początku jakiś stary po babci, który po 15 minutach się nagrzewał i wyłączał. Wywaliliśmy go i jakoś nam nie po drodze kupić przez ostatnie kilka lat. Nie oglądamy za dużo, czasem coś w internecie.
A teraz, gdzie ja bym wstawiła jeszcze szafkę pod ten tv

[aneczka2238]

Napisane przez agolandia

Mój nie meczowy sam gra w kosza i siatkówkę w firmie, ale nie ogląda. Z resztą odkąd mieszkamy razem nie mamy telewizora
Mieliśmy na początku jakiś stary po babci, który po 15 minutach się nagrzewał i wyłączał. Wywaliliśmy go i jakoś nam nie po drodze kupić przez ostatnie kilka lat. Nie oglądamy za dużo, czasem coś w internecie.
A teraz, gdzie ja bym wstawiła jeszcze szafkę pod ten tv

O jacie, nie wyobrażam sobie Wtedy to bym chyba siedziała i się w sufit patrzyła, nawet jak w dzień drzemkę robie to musi mi cichutko grać
tak przyzwyczajona jestem

[7koliberek7]

moj oglada ale jak zaczynam komentowac mecz po swojemu to mu sie odechciewa dzisiaj troszke lepszyy dzionek bo chlodno i nogi mi nie spuchly bo jak tylko cieplej to tragedia...nie mieszcze sie w zadne buty i juz kupilam nawet takie klapki plaskie z paskami na rzepy

[agolandia]

Aneczka, Annasa, Dorotka- tak pytam, bo różnie kobiety podchodzą i byłam ciekawa. Współpracownica męża na początku była kilka dni na zwolnieniu, bo ciągle a że miała spotkania z klientami, to tak trochę nie reprezentacyjnie po tygodniu- dwóch wróciła i dopiero teraz w 22 tygodniu stwierdziła, że jeżdżenie Poznań-Wrocław- Katowice- Warszawa to już dla niej za dużo. W tym tygodniu jechała z nami, ale wcześniej sama prowadziła, a to jednak sporo kilometrów na jeden dzień.
A sąsiadka poszła od razu po zrobieniu testu na zwolnienie, bo stwierdziła, że chce posiedzieć w domu, odpocząć, ma stresującą pracę i uznała, że stres nie wskazany w jej stanie
Ciekawe, jak ja podejdę do sprawy. Mam tylko nadzieję, że nie będę musiała leżeć np. całą ciążę...

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

Napisane przez aneczka2238

O jacie, nie wyobrażam sobie Wtedy to bym chyba siedziała i się w sufit patrzyła, nawet jak w dzień drzemkę robie to musi mi cichutko grać
tak przyzwyczajona jestem

u mnie zawsze radio włączone
zimą to oglądamy więcej filmów, ale wtedy w necie, na płytach,więc gdybyśmy mieli tv to byśmy oglądali to, co leci. Ale latem przy ładnej pogodzie, rolki, rower, ogródek podbijamy i dopiero późnym wieczorem ściągamy do domu spać

[7koliberek7]

ja na temat mojego zwolnienia wypowiem sie w klubie