Sens pomocy ubogim na własne życzenie, czyli "Szlachetna Paczka" cz. II

[ajah]

Napisane przez Mijanou

Ja myślę, że niepotrzebnie naciskacie na Kingunię i pytacie, czym zajmuje się jej mąż. W końcu na forum każdy z nas odsłania tylko tyle, ile chce w kwestii swojej prywatności. Myślę, że nie trzeba za bardzo wnikać w jej prywatne sprawy.

Zgadzam się.
Zrobiło się wielkie śledztwo, jakieś przypuszczenia o ZK, które nie mają podstaw.

[201609102148]

Napisane przez Mijanou

Ja myślę, że niepotrzebnie naciskacie na Kingunię i pytacie, czym zajmuje się jej mąż. W końcu na forum każdy z nas odsłania tylko tyle, ile chce w kwestii swojej prywatności. Myślę, że nie trzeba za bardzo wnikać w jej prywatne sprawy.

No to kingunia na pewno i nam, i darczyńcy powiedziała tylko to, co chciala- wzruszającą historię sierotki po przejściach, która znalazła w końcu miłość i ma z tej miłości chorego synka. Wzruszające, trzeba przyznać.

Mogłaby gorzej wypaść w oczach darczyńcy, jakby sie okazało, ze ten cudowny mąż to jeszcze lepsze ziółko niż dwóch poprzednich- a te pokrętne tłumaczenia o "zobowiązaniach" i to, ze nie może się zająć chorym synkiem, jakoś mocno są podejrzane.

[ajah]

Napisane przez Farmakopea

No to kingunia na pewno i nam, i darczyńcy powiedziała tylko to, co chciala- wzruszającą historię sierotki po przejściach, która znalazła w końcu miłość i ma z tej miłości chorego synka. Wzruszające, trzeba przyznać.

Mogłaby gorzej wypaść w oczach darczyńcy, jakby sie okazało, ze ten cudowny mąż to jeszcze lepsze ziółko niż dwóch poprzednich- a te pokrętne tłumaczenia o "zobowiązaniach" i to, ze nie może się zająć chorym synkiem, jakoś mocno są podejrzane.

Tylko jaki to ma związek ze sprawą.
Nawet, gdyby kobieta w jej sytuacji (zakładając na chwilę, ze sytuacja nie jest zmyślona) to to,że facet jest w ZK nie jest jej winą, tylko faceta.
Nadal miałabym chore dziecko, nadal miałaby kłopoty finansowe.

Poza tym ludzie odsiadują wyroki za róne przestępstwa.


Każdego potrzebującego możanby przeanalizować w taki sposób, niewielu okazałoby się zupełnie 'bez winy' wg zaostronych kryteriów stosowanych w tym wątku.



Wg mnie jednym z głównych problemów w systemie pommocowym jest włąśnie pomoc osobom w skrajnie trudnych sytuacjach, zapominając o szarej strefie, osób pracujących, zarabiających mało, jakoś funkcjonujących, ale be większego komfortu.

Znam osoby, które były odprawiane z kwitkiem przez MOPS i inne instytucje, bo zarabiają za dużo, a rzeczywistoś była taka, ze miały wybór mdzy zakupem zywności, a wykupieniem lekarstw.

[201609102148]

To troche zmieniałoby opinię tych, które gratulowały kini "brawo, że po tylu przejściach tak się ogarnęłaś". Jak dla mnie niezbyt się ogarnęła, jesli zdecydowała sie na dziecko z osadzonym/przestępcą. Uczciwość wobec darczyńcy wymagałaby, by o tym wspomnieć- niech wie, że w tej (hipotetycznej rzecz jasna) sytuacji nie pomaga osobie "z przejściowymi problemami", a kobiecie, która jest świetna w szukaniu sobie guza, niczego nie nauczyła sie na własnych błędach, a jej bieda to konsekwencja tylko i wyłącznie głupich decyzji.

[201604301943]

Napisane przez dacn

Ad b) terapia Gersona w Meksyku za kwote znacznie przekraczajaca koszt nowoczesnej chemioterapii.

Lub zbieraja " na przeszczepy szpiki dla dzieci" za ktory sie nie placi.


Btw dla mnie to troll matka 3 dzieci, kazde z innym co ma super prace? No dobra ale studiuje ratownictowo , po ktorym pracy dla kobiet nie ma lub kest niskoplatna, ale dzielnie studiuje poniewaz wtedy bedzie miala szanse na lepsza prace : confused:
W dodatku facet z dziwna wielolernia umowa. A i brak innych rozwiazan typu niania ( mam na wychowawczym co przypilnuje drugiego dziecka za 600 zl) lub prywatny zlobek, co daloby mamie mozliwosc kontynuacji pracy.

Albo na operację dziecka z ciężką wadą serca w UK, bo przecież "w UK lepiej". A tu prawda taka, że w Polsce profersor w miesiąc robi tyle operacji tej wady co profesor z UK w rok, bo tam ciąże z tą wadą się z reguły terminuje. I tak na prawdę nasi lekarze mają większą wprawę i lepiej u nas się operować...

[201604191001]

Napisane przez hebanowe noce

Po prostu ja odebrałam jej posty jak próbę obrony przed osobami, które zbyt szybko oceniają sytuację rodzin na podstawie suchych, zdawkowych i szczerze mówiąc chwilami idiotycznych opisów na stronie SZP. Może jestem naiwna, ale wg mnie szczerze przedstawiła swoją sytuację materialną. Gdyby jej partner zarabiał drugie tyle na czarno to pewnie nie zgłosiłaby się do SZP, a dodatkowo między słowami mogliśmy się dowiedzieć, że ma zaledwie 120 zł miesięcznie na jednego członka rodziny, więc kompletnie nie wygląda mi to na przekręt. Co innego, gdyby w temacie podawał kod czy link do siebie na SZP, to mogłaby podkoloryzować, a tak to nawet nie ma powodu, aby tu ściemniać.

Na litość boską... Jeszcze raz zobaczę tekst o 120zł na os/mc to zrobię fikołka i zaklaszczę uszami.
Ta kwota jest kwotą wyjętą z... spod paznokcia. Ona napisała, że nie stać ją na kolację za 300zł bo tyle to ma na dwa tygodnie. Ale nie wiesz jak ona to policzyła. Może 300zł na jedzenie/2tyg? Może liczy w tak świetny sposób jak wolontariusze czyli odejmuje wszystkie rachunki, opłaty stałe i dopiero podlicza dochód na osobę.
Skończ szastać tymi 120zł na os/mc bo takie argumentowanie gdybaniem jest śmieszne.

[marzeniao]

Napisane przez nouvelle90

a mi wolontariusz na fb napisał, ze prośby nie sa umieszczane w opisach, tylko w jakiejś tam innej ankiecie i ze darczyńca musi sam dowiadywać sie o takich rzeczach, bo z opisu to nie wynika...

Mam skopiować opis?

[cornflower_girl]

Napisane przez metal_fish

Albo na operację dziecka z ciężką wadą serca w UK, bo przecież "w UK lepiej". A tu prawda taka, że w Polsce profersor w miesiąc robi tyle operacji tej wady co profesor z UK w rok, bo tam ciąże z tą wadą się z reguły terminuje. I tak na prawdę nasi lekarze mają większą wprawę i lepiej u nas się operować...

Czasami dzieci mają lepsze szanse w Polsce. Natomiast w przypadku wcześniaków (takich, które nie miałyby szans) to jednak niestety nasza rodzima opieka medyczna niestety się nie wyróżnia. Podejrzewam, że podobnie może być z terapiami raka czy lekami refundowanymi tylko za granicą. Byłabym ostrożna w nadmiernym gloryfikowaniu naszych lekarzy czy służby zdrowia. Aczkolwiek terapie w Meksyku i Chinach też do mnie nie przemawiają

Odnośnie przytaczanej sytuacji:
nie potępiam partnerów osób, które są w ZK. W sytuacjach, kiedy rodzina żyje bardzo skromnie, pracuje tylko jedna osoba i zarabia minimalną, druga zostaje przy dzieciach i rezygnuje z dobrze płatnej pracy, normalne są pytania dlaczego lepiej zarabiająca strona nie może wrócić do pracy. Pytanie racjonalne, bo wskazuje konkret w poprawie sytuacji takiej rodziny.
I dowiadujemy się, że jest jakaś pokrętna umowa, zobowiązanie na wiele lat - kolejne pytania, czy coś da się tu zrobić, czy rodzina podjęła jakieś kroki. Jedynie ZK byłby sensownym wytłumaczeniem akceptacji takiego obrotu spraw.
Ja bym pomogła takiej rodzinie, jeśli sytuacja byłaby szczerze przedstawiona.

[20160901857]

Napisane przez marzeniao

Mam skopiować opis?

Nie trzeba, po prostu po raz kolejny zwracam uwage na to jak bardzo "jednolite" sa zasady w SzP

[exist_]

Napisane przez nouvelle90

Nie trzeba, po prostu po raz kolejny zwracam uwage na to jak bardzo "jednolite" sa zasady w SzP

Ja sama w swojej okolicy znalazłam pana który prosił o pomoc w znalezieniu pracy. Rodziny już nie ma w bazie, może akurat ktoś mu pomoże

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[k1ngun1a]

Mój mąż nie jest i nigdy nie był w ZK. Darczyńca go poznał i to w naszym rodzinnym domu. Nie będę się tłumaczyć z jego prywatnych spraw i umów z szefem, które są zresztą jeszcze sprzed naszego związku.

Moje dziecko było operowane w Polsce i operacja refundowana przez NFZ. Nierefundowana była jednak szczepionka która była niezbędna

[cornflower_girl]

Napisane przez k1ngun1a

Mój mąż nie jest i nigdy nie był w ZK. Darczyńca go poznał i to w naszym rodzinnym domu. Nie będę się tłumaczyć z jego prywatnych spraw i umów z szefem, które są zresztą jeszcze sprzed naszego związku.

Moje dziecko było operowane w Polsce i operacja refundowana przez NFZ. Nierefundowana była jednak szczepionka która była niezbędna

Wg mnie problemem jest to, czy da się coś zrobić w jego sytuacji - unieważnić umowę, zatrudnić prawnika?
Paczka Wam pomoże, ale poza nią jest jeszcze kilka trudnych miesięcy. Nie chciałabyś, żeby było Wam lżej?

[k1ngun1a]

Rano pokazałam mojemu darczyńcy wasze opinie na mój temat. Ogólnie przeczytał wszystko od mojego pierwszego postu. Dobrze że sobie tych ostatnich siwych włosów z głowy nie powyrywał. Jedyne pytanie jakie mi zadał to było: Dziecko drogie czemu ty w ogóle na te oszczerstwa odpowiadasz i się tłumaczysz?

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

Napisane przez cornflower_girl

Wg mnie problemem jest to, czy da się coś zrobić w jego sytuacji - unieważnić umowę, zatrudnić prawnika?
Paczka Wam pomoże, ale poza nią jest jeszcze kilka trudnych miesięcy. Nie chciałabyś, żeby było Wam lżej?

Już będzie lżej. Bo Pan D. zobowiązał się opłacić mi studia. Po tym co tu przeczytał. Teraz możecie (nie zwracam się tu do wszystkich oczywiście) powiedzieć że celowo wyłudziłam od niego pieniądze na naukę.

A i jeszcze raz chciałam podkreślić: STUDIA MI SĄ POTRZEBNE W PRACY KTÓRĄ OBECNIE MAM ZAWIESZONĄ, ALE KTÓRĄ REGULARNIE WYKONUJE. WIĘC NIE PISZCIE MI ZE TO ZBĘDNY KIERUNEK!

[dacn]

Napisane przez k1ngun1a

Rano pokazałam mojemu darczyńcy wasze opinie na mój temat. Ogólnie przeczytał wszystko od mojego pierwszego postu. Dobrze że sobie tych ostatnich siwych włosów z głowy nie powyrywał. Jedyne pytanie jakie mi zadał to było: Dziecko drogie czemu ty w ogóle na te oszczerstwa odpowiadasz i się tłumaczysz?

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------



Już będzie lżej. Bo Pan D. zobowiązał się opłacić mi studia. Po tym co tu przeczytał. Teraz możecie (nie zwracam się tu do wszystkich oczywiście) powiedzieć że celowo wyłudziłam od niego pieniądze na naukę.

A i jeszcze raz chciałam podkreślić: STUDIA MI SĄ POTRZEBNE W PRACY KTÓRĄ OBECNIE MAM ZAWIESZONĄ, ALE KTÓRĄ REGULARNIE WYKONUJE. WIĘC NIE PISZCIE MI ZE TO ZBĘDNY KIERUNEK!

Aha.


Gdzie ty znalazłaś pracodawcę co potrzebuje KOBIETY ratownika i czeka na nią latami

[k1ngun1a]

Napisane przez dacn

Aha.


Gdzie ty znalazłaś pracodawcę co potrzebuje KOBIETY ratownika i czeka na nią latami

To firma prywatna. Wykwalifikowani ratownicy nie bardzo chcą w takich pracować. Wiem to z doświadczenia. Wcześniej byłam tylko technikiem ratownictwa medycznego po studium. I z tymi kwalifikacjami znalazłam pracę. I teraz się dokształcam aby zostać kierownikiem

I nie czeka na mnie latami.tylko 1 rok

[201801191006]

darczyńca czyta wizaż

[skazana_na_bluesa]

och to faktycznie musiałaś kokosy zbijać
tak czy srak, sama zaczęłaś opisywać swoje życie, nikt cię o to nie prosił.

[k1ngun1a]

Napisane przez loloo

darczyńca czyta wizaż

Przeczytał bo mu pokazałam dziś rano.

[WhiteCherry]

Napisane przez loloo

darczyńca czyta wizaż

może to któryś z wizażanków?

[GrumpyCat]

Napisane przez loloo

darczyńca czyta wizaż

Chyba raczej sponsor Nie wiedziałam, że "darczyńcy" odwiedzają swoich podopiecznych tak często ;p

[WhiteCherry]

Napisane przez GrumpyCat

Chyba raczej sponsor Nie wiedziałam, że "darczyńcy" odwiedzają swoich podopiecznych tak często ;p

kolacja ze śniadaniem a przed wyjściem wizaż.

[GrumpyCat]

Napisane przez WhiteCherry

kolacja ze śniadaniem a przed wyjściem wizaż.

Haha pomyślałam o tym ale już nie chciałam pisać

[winter76]

Po wiadomosci o darczyncy, ktory czyta wizaz zatkalo mnie z lekka i ciesze sie, ze skladam sie na SzP dla starszej Pani

[cornflower_girl]

Napisane przez k1ngun1a

Rano pokazałam mojemu darczyńcy wasze opinie na mój temat. Ogólnie przeczytał wszystko od mojego pierwszego postu. Dobrze że sobie tych ostatnich siwych włosów z głowy nie powyrywał. Jedyne pytanie jakie mi zadał to było: Dziecko drogie czemu ty w ogóle na te oszczerstwa odpowiadasz i się

Myślę, że skoro darczyńca poznał Was i Waszą sytuację w całości (bo domyślam się, że są sprawy, o których nie chcesz pisać publicznie), to zna wszystkie okoliczności - Wasza sytuacja jest po prostu zbiegiem niekorzystnych okoliczności. Jeśli obiecał pomoc w opłaceniu studiów, to jest już konkret, który Wam mocno pomoże.

Zastanów się trochę nad pomocą prawną - zerknij tutaj

[GrumpyCat]

A ja czekam na wylew postów na fejsie niezadowolonych paczkowiczów

[skazana_na_bluesa]

musisz jeszcze poczekać 2 tygodnie :P

[a34]

Napisane przez k1ngun1a

Już będzie lżej. Bo Pan D. zobowiązał się opłacić mi studia. Po tym co tu przeczytał. Teraz możecie (nie zwracam się tu do wszystkich oczywiście) powiedzieć że celowo wyłudziłam od niego pieniądze na naukę.

A i jeszcze raz chciałam podkreślić: STUDIA MI SĄ POTRZEBNE W PRACY KTÓRĄ OBECNIE MAM ZAWIESZONĄ, ALE KTÓRĄ REGULARNIE WYKONUJE. WIĘC NIE PISZCIE MI ZE TO ZBĘDNY KIERUNEK!

No to na coś się przydałyśmy

[201801191006]

Napisane przez k1ngun1a

Przeczytał bo mu pokazałam dziś rano.

załóżmy, że nie jesteś trollem i to wszystko prawda.
po co robisz wokół siebie taki szum i angażujesz darczyńcę w czytanie wizażu?

[k1ngun1a]

Napisane przez GrumpyCat

Haha pomyślałam o tym ale już nie chciałam pisać

Tak byłam się rano puścić w zamian za SzP. Gratuluje wam.... Teraz to naprawdę mi tu niektórych żal. Zaproponował mi abym raz w tygodniu posprzątała mu mieszkanie żebym mogła sobie zarobić kilka groszy. On w tym czasie pilnuje dzieciaków bo dla niego to przyjemność.

Nie będę już nic więcej wyjaśniać.

[201607121236]

Napisane przez k1ngun1a

To firma prywatna. Wykwalifikowani ratownicy nie bardzo chcą w takich pracować. Wiem to z doświadczenia. Wcześniej byłam tylko technikiem ratownictwa medycznego po studium. I z tymi kwalifikacjami znalazłam pracę. I teraz się dokształcam aby zostać kierownikiem

I nie czeka na mnie latami.tylko 1 rok

Napisałaś, że wcześniej świetnie zarabiałaś. Nie uwierzę, że pracując jako technik ratownictwa miałaś dobre zarobki, chyba, że siedziałaś non stop w pracy.
No ale kto wtedy zajmował się dziećmi

sorry nie kupuję twojej opowieści

Napisane przez k1ngun1a

Tak byłam się rano puścić w zamian za SzP. Gratuluje wam.... Teraz to naprawdę mi tu niektórych żal. Zaproponował mi abym raz w tygodniu posprzątała mu mieszkanie żebym mogła sobie zarobić kilka groszy. On w tym czasie pilnuje dzieciaków bo dla niego to przyjemność.

Nie będę już nic więcej wyjaśniać.

powierzasz obcej osobie dzieci? nie boisz się?