Polecamy:

Hosenka* · 2010-02-11, 13:38

Cytat:

Napisane przez titina

Tupet i chamstwo nie zna granic. Dziś na rozmowie Pan się mnie spytał jak zamierzam dojeżdżać do pracy. Odpowiedziałam że mam swój samochód a On na to "Dobry tatuś samochodzik kupił....." Normalnie szok

Celebre · 2010-02-11, 14:22

Jutro mam rozmowę w sprawie stażu w UP, w dziale instrumentów rynku pracy, a więc właśnie m.in. staży

Jakby któraś miała doświadczenie i mogła podzielić się dobrą radą to chętnie wysłucham

Na pewno będą mnie pytać, dlaczego chcę mieć tam ten staż i już myslę nad 'inteligentną' odpowiedzią, ale heh coś mi z nią nie idzie

titina · 2010-02-11, 16:39

Cytat:

Napisane przez Hosenka*

Powiem szczerze że jakoś wybrnęłam bo powiedziałam że sama na niego zapracowałam ale przez chwilę nie wiedziałam czy nie trzasnąć drzwiami i nie wyjść.

Najlepsze jest jednak to że przed chwilą z tej firmy do mnie zadzwonili że dostałam tą pracę....no i nie wiem co robić

gorzka prawda · 2010-02-11, 17:17

Cytat:

Napisane przez titina

Powiem szczerze że jakoś wybrnęłam bo powiedziałam że sama na niego zapracowałam ale przez chwilę nie wiedziałam czy nie trzasnąć drzwiami i nie wyjść.

Najlepsze jest jednak to że przed chwilą z tej firmy do mnie zadzwonili że dostałam tą pracę....no i nie wiem co robić

Wiesz, z jednej strony to jak potraktowali cię na rozmowie mogło być zwykłym chamstwem. Ale z drugiej mogli równie dobrze sprawdzać jak reagujesz w sytuacjach trudnych i stresowych, a że nie dałaś się sprowokować to akurat stanowiło duży plus.
To pakuj 4 litery do swojego autka jak nie masz lepszej roboty w zanadrzu i się nie zastanawiaj

.

anetka832 · 2010-02-11, 19:10

Cytat:

Napisane przez titina

Powiem szczerze że jakoś wybrnęłam bo powiedziałam że sama na niego zapracowałam ale przez chwilę nie wiedziałam czy nie trzasnąć drzwiami i nie wyjść.

Najlepsze jest jednak to że przed chwilą z tej firmy do mnie zadzwonili że dostałam tą pracę....no i nie wiem co robić

Komentarz chamski był bez wątpienia, ale jeśli to jedyne złe wspomnienie z rozmowy, to chyba warto spróbować. Może biedny pan ma jakąś traumę, bo jemu nikt autka nie kupił, sam musiał biedny latami na samochód harować

, może to głupawe "poczucie humoru" w jego wydaniu...Spróbuj, trzymam kciuki!

88Ekaterina88 · 2010-02-11, 19:17

Cytat:

Napisane przez titina

Powiem szczerze że jakoś wybrnęłam bo powiedziałam że sama na niego zapracowałam ale przez chwilę nie wiedziałam czy nie trzasnąć drzwiami i nie wyjść.

Najlepsze jest jednak to że przed chwilą z tej firmy do mnie zadzwonili że dostałam tą pracę....no i nie wiem co robić

Gratulacje

a ja sie zastanawiam czy nie wysłać CV do Carefura do wykładania towaru na półkach

anetka832 · 2010-02-11, 19:23

Cytat:

Napisane przez 88Ekaterina88

Gratulacje

a ja sie zastanawiam czy nie wysłać CV do Carefura do wykładania towaru na półkach

Ja, będąc jeszcze na studiach, wykładałam towar w tesco

ciężka fizycznie harówka, ale jak porównuję sobie stawkę na etacie jaką mam jako pracownik biurowy, a tą sprzed dwóch lat na wykładaniu w tesco - to właściwie takie same pieniądze

A to zawsze jakieś doświadczenie, jakieś pieniążki - próbuj. Moi obecni pracodawcy, mimo że składałam Cv na pracownika biurowego, wypytywali też o pracę w tesco - to żaden wstyd, choć niektórzy traktują wykładanie towaru z wielką rezerwą...

88Ekaterina88 · 2010-02-11, 19:28

Cytat:

Napisane przez anetka832

Ja, będąc jeszcze na studiach, wykładałam towar w tesco

ciężka fizycznie harówka, ale jak porównuję sobie stawkę na etacie jaką mam jako pracownik biurowy, a tą sprzed dwóch lat na wykładaniu w tesco - to właściwie takie same pieniądze

A to zawsze jakieś doświadczenie, jakieś pieniążki - próbuj. Moi obecni pracodawcy, mimo że składałam Cv na pracownika biurowego, wypytywali też o pracę w tesco - to żaden wstyd, choć niektórzy traktują wykładanie towaru z wielką rezerwą...

wiesz, też zależy ile oferują, bo ja musze wydać na dojazdy ze 200 pln na miesiąc do carefura

a że chcieli mnie kiedyś na dział mięsny

to może mnie pamietają?

anetka832 · 2010-02-11, 19:32

Cytat:

Napisane przez 88Ekaterina88

wiesz, też zależy ile oferują, bo ja musze wydać na dojazdy ze 200 pln na miesiąc do carefura

a że chcieli mnie kiedyś na dział mięsny

to może mnie pamietają?

No pewnie, stawka jest bardzo ważna, zwłaszcza jesli musisz wydać tyle na dojazdy. Ale na dział mięsny to chyba bym się nie skusiła...

88Ekaterina88 · 2010-02-11, 19:38

Cytat:

Napisane przez anetka832

No pewnie, stawka jest bardzo ważna, zwłaszcza jesli musisz wydać tyle na dojazdy. Ale na dział mięsny to chyba bym się nie skusiła...

tym bardziej ze w ankiecie wypełniłam ze chce na odzież, agd lub kwiaty

hehe

titina · 2010-02-11, 19:45

Cytat:

Napisane przez anetka832

Komentarz chamski był bez wątpienia, ale jeśli to jedyne złe wspomnienie z rozmowy, to chyba warto spróbować. Może biedny pan ma jakąś traumę, bo jemu nikt autka nie kupił, sam musiał biedny latami na samochód harować

, może to głupawe "poczucie humoru" w jego wydaniu...Spróbuj, trzymam kciuki!

Hmmm nie jedyne, pierwsze było na wstępie gdy właściciel firmy nie wstał żeby się ze mną przywitać i się nie przedstawił, pani obok niego również więc zaczęli od pytania o moje nazwisko.... Dziwne podejście, choć firma duża i budynek śliczny tylko że na strasznym odludziu na wsi stąd pytanie o dojazdy.

Kolejny minus jest taki że dowiedziałam się że przyjmą 3 dziewczyny które będą ze sobą konkurowały i zostanie jedna.

A najgorsze że na rozmowie nie poinformowali mnie o zarobkach więc nawet nic nie wiem na ten temat a jutro mam się zgłosić do kadr po skierowanie na badania.

Cytat:

Napisane przez 88Ekaterina88

Gratulacje

a ja sie zastanawiam czy nie wysłać CV do Carefura do wykładania towaru na półkach

Dzięki.

Kiedyś tak pracowałam ale dla jednej z firm produkujących spinki, gumki itp więc ciężko nie było. Jeśli jesteś zatrudniona bezpośrednio to zarobki są ok, ale przez agencję pośrednictwa to marne grosze wypłacają...

kwadrans_po · 2010-02-12, 14:56

Ja to już powoli tracę siły na to wszystko. Mijają kolejne miesiące a ja z niczym

W UP oczywiście nic dla mnie nie mają, no bo jakby to mogło być inaczej, na staż nikt mnie nie chce przyjąć (szukam w ośrodkach SPA), ogłoszeń w Internecie mało, no chyba, że ktoś jest zainteresowany chodzeniem po domach i namawianiu ludzi na nie wiadomo co :/

Dzisiaj byłam na rozmowie na stanowisko: "sprzedawca w salonie sukien ślubnych'. Niestety praca na pół etatu, ale lepsze to niż nic. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Dzisiaj byłam nawet w UP w Łodzi (ja jestem z innego miasta), żeby zarejestrować się jako 'osoba poszukująca pracy' (jako 'bezrobotna' jestem zarejestrowana u siebie). Fakt faktem poszłam tam dosyć późno, bo jakoś koło godz. 13:00 (byłam pierwszy raz więc nie wiedziałam co i jak). Stanęłam na końcu gigantycznej kolejki.. minęło 10 min, 15, 20, 40... a ja cały czas stoję w jednym miejscu :/ Nic się nie ruszyłam. Dodać muszę, że urząd zamykali o godzinie 15, więc nie było nawet możliwości żebym cokolwiek dzisiaj załatwiła.
Przeanalizowałam sytuację:
- stałam w kolejce żeby się zarejestrować / czas oczekiwania ok. 2-2,5 godziny
- później musiałabym iść do drugiej, jeszcze dłuższej kolejki, żeby sprawdzić czy jest dla mnie jakaś praca / czas oczekiwania ok. 3-3,5 godziny
Zrezygnowałam. Pewnie w nowym tygodniu będę próbowała podbić Łódzki UP

Miałam także niezbyt miłą pogawędkę z panią, która teoretycznie powinna udzielić mi odpowiedzi na moje, proste, podstawowe pytania (w informacji). Zachowywała się tak jakby miała do mnie pretensje, że w ogóle się o coś zapytałam :/

Szkoda gadać.

ijaa · 2010-02-12, 16:09

Cytat:

Napisane przez kwadrans_po

Ja to już powoli tracę siły na to wszystko. Mijają kolejne miesiące a ja z niczym

W UP oczywiście nic dla mnie nie mają, no bo jakby to mogło być inaczej, na staż nikt mnie nie chce przyjąć (szukam w ośrodkach SPA), ogłoszeń w Internecie mało, no chyba, że ktoś jest zainteresowany chodzeniem po domach i namawianiu ludzi na nie wiadomo co :/

Dzisiaj byłam na rozmowie na stanowisko: "sprzedawca w salonie sukien ślubnych'. Niestety praca na pół etatu, ale lepsze to niż nic. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Dzisiaj byłam nawet w UP w Łodzi (ja jestem z innego miasta), żeby zarejestrować się jako 'osoba poszukująca pracy' (jako 'bezrobotna' jestem zarejestrowana u siebie). Fakt faktem poszłam tam dosyć późno, bo jakoś koło godz. 13:00 (byłam pierwszy raz więc nie wiedziałam co i jak). Stanęłam na końcu gigantycznej kolejki.. minęło 10 min, 15, 20, 40... a ja cały czas stoję w jednym miejscu :/ Nic się nie ruszyłam. Dodać muszę, że urząd zamykali o godzinie 15, więc nie było nawet możliwości żebym cokolwiek dzisiaj załatwiła.
Przeanalizowałam sytuację:
- stałam w kolejce żeby się zarejestrować / czas oczekiwania ok. 2-2,5 godziny
- później musiałabym iść do drugiej, jeszcze dłuższej kolejki, żeby sprawdzić czy jest dla mnie jakaś praca / czas oczekiwania ok. 3-3,5 godziny
Zrezygnowałam. Pewnie w nowym tygodniu będę próbowała podbić Łódzki UP

Miałam także niezbyt miłą pogawędkę z panią, która teoretycznie powinna udzielić mi odpowiedzi na moje, proste, podstawowe pytania (w informacji). Zachowywała się tak jakby miała do mnie pretensje, że w ogóle się o coś zapytałam :/

Szkoda gadać.

Znam ten ból.
Mieszkam w Łodzi i tu jestem (jeszcze

) zarejestrowana jako bezrobotna i wiem jak niemili ludzie potrafią pracować. Nie wiem czy byłaś w 'moim' PUPie, bo są dwa, ale od przyjaciółki wiem, że ten drugi wcale nie lepszy.

Będę w PUP1 w przyszłym tygodniu, więc mogę spisać dla Ciebie ogłoszenia, zajmie mi to chwilę.

Aaaaaa ja przybywam z wiadomością. DOSTAŁAM PRACĘ!! Nareszcie, bo już zaczynałam sie powoli załamywać.
Będę pracowac w biurze firmy produkcyjnej, przy sprzedaży i rozliczeniach. Cieszę sie bardzo

Jedyny minus to fakt, że praca jest w Aleksandrowie Łódzkim, więc będę musiała poświęcić na dojazd godzinkę w jedną stronę

Nie mniej jednak cieszę sie jak dziecko, wolę jeździć pół świata, niż w domu dłużej siedzieć. Poza tym zapisałam się na prawo jazdy, więc będzie tylko lepiej.

Wenila · 2010-02-12, 16:10

cos tu nie kumam.

Skoro jestem zarejestrowana w UP jako bezrobotna...to mam możliwość w innym np. województwie zarejestrować sie jako poszukująca pracy? Nie muszę w swoim UP rezygnowac ze statusu osoby bezrobotnej?

Hebryka · 2010-02-12, 16:11

Dziewczyny, piszę tutaj licząc, że pomogą mi Wasze doświadczenia w poszukiwaniu pracy. Studiuję sobie dziennie, na 4 roku. Nie pracuję i nie pracowałam legalnie, jedynie na wakacjach dorabiam sobie w barze, na czarno i dorywczo - na telefon. Nie cierpię tej pracy, ale przynajmniej dobrze płacą

Teraz się obudziłam i stwierdziłam, że czas jednak coś ze sobą zrobić. I tu jest problem - tej pracy do CV wpisać nie mogę, nie mam żadnych papierów, nic. Zostają mi te praktyki, które odbyłam na studiach. Teraz trafia mi się okazja do odbycia bezpłatnych praktyk, do czerwca, w firmie związanej z kierunkiem, który studiuję. Nie ukrywam, że bardzo bym chciała je odbyć. Ale tu jest problem: iść, czy szukać jakiejkolwiek pracy, chociażby na kasie w markecie, żeby nie było, że mając 22 lata nic nie robiłam? Jak przyszły pracodawca będzie się odnosić do takich praktyk?

ijaa · 2010-02-12, 16:18

Cytat:

Napisane przez Hebryka

Dziewczyny, piszę tutaj licząc, że pomogą mi Wasze doświadczenia w poszukiwaniu pracy. Studiuję sobie dziennie, na 4 roku. Nie pracuję i nie pracowałam legalnie, jedynie na wakacjach dorabiam sobie w barze, na czarno i dorywczo - na telefon. Nie cierpię tej pracy, ale przynajmniej dobrze płacą

Teraz się obudziłam i stwierdziłam, że czas jednak coś ze sobą zrobić. I tu jest problem - tej pracy do CV wpisać nie mogę, nie mam żadnych papierów, nic. Zostają mi te praktyki, które odbyłam na studiach. Teraz trafia mi się okazja do odbycia bezpłatnych praktyk, do czerwca, w firmie związanej z kierunkiem, który studiuję. Nie ukrywam, że bardzo bym chciała je odbyć. Ale tu jest problem: iść, czy szukać jakiejkolwiek pracy, chociażby na kasie w markecie, żeby nie było, że mając 22 lata nic nie robiłam? Jak przyszły pracodawca będzie się odnosić do takich praktyk?

Doswiadczenie jest ważne oczywiście, ale myślę że dla Twoim potencjalnych pracodawców waniejsze będą praktyki, tym bardziej bezpłatne, związane z kierunkiem studiów, niż praca w markecie - bo czego, co mogłoby Ci się później w życiu zawodowym przydać, byś się tam nauczyła.
Jesli nie masz sytuacji podbramkowej, w sensie potrzebujesz pieniędzy, musisz coś dorobić, wybralabym praktyki, a na wakacje poszukaj pracy chociaż na zlecenie, którą będziesz mogła wpisać w CV.

kwadrans_po · 2010-02-12, 18:34

Cytat:

Napisane przez ijaa

Znam ten ból.
Mieszkam w Łodzi i tu jestem (jeszcze

) zarejestrowana jako bezrobotna i wiem jak niemili ludzie potrafią pracować. Nie wiem czy byłaś w 'moim' PUPie, bo są dwa, ale od przyjaciółki wiem, że ten drugi wcale nie lepszy.

Będę w PUP1 w przyszłym tygodniu, więc mogę spisać dla Ciebie ogłoszenia, zajmie mi to chwilę.

Ja byłam na Kilińskiego. Kilka ciekawych ofert już znalazłam na ich stronie internetowej. Spisałam sobie numery na karteczkę i w nowym tygodniu się do nich jeszcze wybiorę.
Ale dziękuję za chęć udzielenia pomocy

W Aleksandrowie Ł. znalazłam staż w ośrodku SPA, w sam raz dla mnie... tyle, ze ja nie mam prawa jazdy

A jechać na około, przez całą Łódź, to chyba ze 2 godziny by mi zeszły, nie mówiąc już o wydanych pieniądzach na bilety (3 strefy)

Wenila
ja mieszkam w woj. łódzkim (kilka km od Łodzi), także tutaj nie było problemu.
U siebie jestem zarejestrowana jako osoba bezrobotna, a w Łodzi mogę być jako 'osoba poszukująca pracy'.
Dowiedziałam się o tym zaledwie kilka dni temu. Myślałam, że takiej możliwości nie ma, a tu niespodzianka. Nawet po kilka razy się pytałam dla pewności.
A w Łodzi jest o wiele więcej ofert niż u mnie.

Hebryka · 2010-02-12, 18:39

Cytat:

Napisane przez ijaa

Doswiadczenie jest ważne oczywiście, ale myślę że dla Twoim potencjalnych pracodawców waniejsze będą praktyki, tym bardziej bezpłatne, związane z kierunkiem studiów, niż praca w markecie - bo czego, co mogłoby Ci się później w życiu zawodowym przydać, byś się tam nauczyła.
Jesli nie masz sytuacji podbramkowej, w sensie potrzebujesz pieniędzy, musisz coś dorobić, wybralabym praktyki, a na wakacje poszukaj pracy chociaż na zlecenie, którą będziesz mogła wpisać w CV.

Dziękuję bardzo, tak też zrobię

ilo16na · 2010-02-12, 19:30

Ja tez chyba dolacze do szukajacych pracy..
A ciezko bedzie znalezc bo u mnie oferty pracy to :rzeznik,palacz,mechanik, przedstawiciel handlowy ..koniec.
Mam wyksztalcenie srednie,ucze sie zaocznie i przydaloby mi sie cos ..

88Ekaterina88 · 2010-02-12, 19:32

Cytat:

Napisane przez ilo16na

Ja tez chyba dolacze do szukajacych pracy..
A ciezko bedzie znalezc bo u mnie oferty pracy to :rzeznik,palacz,mechanik, przedstawiciel handlowy ..koniec.
Mam wyksztalcenie srednie,ucze sie zaocznie i przydaloby mi sie cos ..

dla mnie masz potencjał na rzeźnika

ilo16na · 2010-02-12, 19:41

Cytat:

Napisane przez 88Ekaterina88

dla mnie masz potencjał na rzeźnika

No moze czas sie przekwalifikować bo po co klepac bezrobocie

Nawet zasilku nie bede miec bo nie mam roku pracy

88Ekaterina88 · 2010-02-12, 19:42

Cytat:

Napisane przez ilo16na

No moze czas sie przekwalifikować bo po co klepac bezrobocie

Nawet zasilku nie bede miec bo nie mam roku pracy

ja czekam na kursy z UP, może się na coś załapie

na mojego spawacza

Hosenka* · 2010-02-12, 19:43

Cytat:

Napisane przez ijaa

Aaaaaa ja przybywam z wiadomością. DOSTAŁAM PRACĘ!! Nareszcie, bo już zaczynałam sie powoli załamywać.
Będę pracowac w biurze firmy produkcyjnej, przy sprzedaży i rozliczeniach. Cieszę sie bardzo

Jedyny minus to fakt, że praca jest w Aleksandrowie Łódzkim, więc będę musiała poświęcić na dojazd godzinkę w jedną stronę

Nie mniej jednak cieszę sie jak dziecko, wolę jeździć pół świata, niż w domu dłużej siedzieć. Poza tym zapisałam się na prawo jazdy, więc będzie tylko lepiej.

Gratuluję

Praca zapowiada się bardzo ciekawie

Mam nadzieję, że będziesz zadowolona

ilo16na · 2010-02-12, 19:48

Cytat:

Napisane przez 88Ekaterina88

ja czekam na kursy z UP, może się na coś załapie

na mojego spawacza

ale tak powaznie to jestem po stazu i malo kasy bylo ale bylo..
a teraz nic..doluje mnie to

Mysle o przeprowadzce do wiekszego miasta ale tam koszty utrzymania duuzo wieksze.

88Ekaterina88 · 2010-02-12, 19:52

Cytat:

Napisane przez ilo16na

ale tak powaznie to jestem po stazu i malo kasy bylo ale bylo..
a teraz nic..doluje mnie to

Mysle o przeprowadzce do wiekszego miasta ale tam koszty utrzymania duuzo wieksze.

ja tez po stażu i to rocznym

ale jeszcze trochę posiedzę na tyłku a potem zaczne załatwiać kolejnmy staż jak się uda

titina · 2010-02-13, 08:44

Ech kochane pomóżcie bo mam dylemat. Jak nie bylo pracy to nie było a teraz dostałam dwie

1. Referent ds realizacji inwestycji (kosztorysant) -czyli sprawdzanie faktur, gwarancji itp.(praca skrupulatna, dokładna ale typowo odtwórcza) w firmie oddalonej o 23 km - dojazd tylko samochodem więc koszt ok 300 maksimum 400 zł miesięcznie, czas ok 40 min w jedną stronę.
Umowa o pracę na czas określony (nie wiem jaki). Przyjęli dwie osoby.

2. Telemarketerka - handlowiec w firmie produkującej komponenty dla piekarni, cukierni w mojej miejscowości - odległość ok 3 km. Dojazd autkiem 5-10 min. Ewentualny awans to stanowisko przedstawiciela handlowego. Umowa o pracę na okres próbny - 3 miesiące. Tutaj mam podstawę plus prowizję (w poniedziałek się dowiem dokładnie).

W obu przypadkach nie znam dokładnej pensji i warunków ale na rozmowie podałam moje absolutne minimum (trochę teraz żałuję no ale same wiecie brak pracy = niskie poczucie wartości) i myślę że skoro mnie wybrali to właśnie to minimum mi proponują.

Hosenka* · 2010-02-13, 09:43

Cytat:

Napisane przez titina

Ech kochane pomóżcie bo mam dylemat. Jak nie bylo pracy to nie było a teraz dostałam dwie

1. Referent ds realizacji inwestycji (kosztorysant) -czyli sprawdzanie faktur, gwarancji itp.(praca skrupulatna, dokładna ale typowo odtwórcza) w firmie oddalonej o 23 km - dojazd tylko samochodem więc koszt ok 300 maksimum 400 zł miesięcznie, czas ok 40 min w jedną stronę.
Umowa o pracę na czas określony (nie wiem jaki). Przyjęli dwie osoby.

2. Telemarketerka - handlowiec w firmie produkującej komponenty dla piekarni, cukierni w mojej miejscowości - odległość ok 3 km. Dojazd autkiem 5-10 min. Ewentualny awans to stanowisko przedstawiciela handlowego. Umowa o pracę na okres próbny - 3 miesiące. Tutaj mam podstawę plus prowizję (w poniedziałek się dowiem dokładnie).

W obu przypadkach nie znam dokładnej pensji i warunków ale na rozmowie podałam moje absolutne minimum (trochę teraz żałuję no ale same wiecie brak pracy = niskie poczucie wartości) i myślę że skoro mnie wybrali to właśnie to minimum mi proponują.

Ja bym wybrała pracę nr 1.

Jestem zupełnie przeciwna akwizycji

Ale jeśli Ty masz predyspozycje i nie widzisz problemu w takim charakterze pracy to spróbuj

Ariena · 2010-02-13, 10:58

Ja też bym wybrała 1 pracę. Telemarketing wg mnie to w ogóle nie powinien istnieć-co innego praca na infolinii, telemarketing to wciskanie ludziom przez telefon produktów których nie chcą kupić. Wiem bo sama tak pracowałam. Będziesz mieć podstawę + premię z tego ilu ludziom uda Ci się sprzedać te produkty przez telefon. Awans na przedstawiciela handlowego? Przypuszczam, że chodzi im o to że będziesz uderzać bezpośrednio do firm, a nie przez telefon, taka akwizycja.
W tej pierwszej byś miała więcej spokoju, praca papierkowa i myślę że mniej stresująca.

88Ekaterina88 · 2010-02-13, 11:04

ja też stawiam na prace numer 1

moja kuzynka ostatnio poszła na spotkanie w sprawie pracy, w ogłoszeniu prawie nic nie napiane, więc uderzyła do miejsca gdzie się znajdowała dana firma(?) i co? chodziło o dzwonienie do emerytów i rencistów (!) i wciskanie im kołder czy koców wełnianych tych co chodzą po 1-2 tysiące

a co więcej od jednego emeryta któremu wcisnęłaby taką kołderkę miałaby 20 gr

MasaKRA, ŻE JESZCZE TAKĄ PRACE PROPONUJĄ;/

ilo16na · 2010-02-13, 11:06

A u mnie w miescie tylko i wylacznie jest praca przedstawiciela bankow (mnostwo ofert)zaczelam sie zastanawiac czy gdzies CV nie wyslac..:

(Bo innej pracy nie ma a na ulotki nie chce wrocic bo kiedys tak pracowalam i po 1 bardzo maly zarobek a po 2 na czarno i nawet w CV sobie wpisac nie moge

)
Chetnie bym sie podjela opieki nad dzieckiem itd..ale takich ofert nie ma.

2010-02-11, 14:22	#2312
Celebre Raczkowanie Zarejestrowany: 2007-05 Wiadomości: 468	Dot.: czy ktoś szuka pracy? Jutro mam rozmowę w sprawie stażu w UP, w dziale instrumentów rynku pracy, a więc właśnie m.in. staży Jakby któraś miała doświadczenie i mogła podzielić się dobrą radą to chętnie wysłucham Na pewno będą mnie pytać, dlaczego chcę mieć tam ten staż i już myslę nad 'inteligentną' odpowiedzią, ale heh coś mi z nią nie idzie

2010-02-12, 14:56	#2322
kwadrans_po Raczkowanie Zarejestrowany: 2007-09 Lokalizacja: - Wiadomości: 292	Dot.: czy ktoś szuka pracy? Ja to już powoli tracę siły na to wszystko. Mijają kolejne miesiące a ja z niczym W UP oczywiście nic dla mnie nie mają, no bo jakby to mogło być inaczej, na staż nikt mnie nie chce przyjąć (szukam w ośrodkach SPA), ogłoszeń w Internecie mało, no chyba, że ktoś jest zainteresowany chodzeniem po domach i namawianiu ludzi na nie wiadomo co :/ Dzisiaj byłam na rozmowie na stanowisko: "sprzedawca w salonie sukien ślubnych'. Niestety praca na pół etatu, ale lepsze to niż nic. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Dzisiaj byłam nawet w UP w Łodzi (ja jestem z innego miasta), żeby zarejestrować się jako 'osoba poszukująca pracy' (jako 'bezrobotna' jestem zarejestrowana u siebie). Fakt faktem poszłam tam dosyć późno, bo jakoś koło godz. 13:00 (byłam pierwszy raz więc nie wiedziałam co i jak). Stanęłam na końcu gigantycznej kolejki.. minęło 10 min, 15, 20, 40... a ja cały czas stoję w jednym miejscu :/ Nic się nie ruszyłam. Dodać muszę, że urząd zamykali o godzinie 15, więc nie było nawet możliwości żebym cokolwiek dzisiaj załatwiła. Przeanalizowałam sytuację: - stałam w kolejce żeby się zarejestrować / czas oczekiwania ok. 2-2,5 godziny - później musiałabym iść do drugiej, jeszcze dłuższej kolejki, żeby sprawdzić czy jest dla mnie jakaś praca / czas oczekiwania ok. 3-3,5 godziny Zrezygnowałam. Pewnie w nowym tygodniu będę próbowała podbić Łódzki UP Miałam także niezbyt miłą pogawędkę z panią, która teoretycznie powinna udzielić mi odpowiedzi na moje, proste, podstawowe pytania (w informacji). Zachowywała się tak jakby miała do mnie pretensje, że w ogóle się o coś zapytałam :/ Szkoda gadać. __________________ * Piękna jest tylko prawda i tylko ona jest godna miłości * [Nicolas Boileau-Despréaux] * Nie ma drogi do pokoju, to pokój jest drogą * [Gandhi] ...

2010-02-12, 16:10	#2324
Wenila Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2008-10 Lokalizacja: to tu to tam z północy na południe Wiadomości: 2 927	Dot.: czy ktoś szuka pracy? cos tu nie kumam. Skoro jestem zarejestrowana w UP jako bezrobotna...to mam możliwość w innym np. województwie zarejestrować sie jako poszukująca pracy? Nie muszę w swoim UP rezygnowac ze statusu osoby bezrobotnej? __________________ tkwiąc w depresji!!

2010-02-12, 16:11	#2325
Hebryka Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-11 Wiadomości: 289	Dot.: czy ktoś szuka pracy? Dziewczyny, piszę tutaj licząc, że pomogą mi Wasze doświadczenia w poszukiwaniu pracy. Studiuję sobie dziennie, na 4 roku. Nie pracuję i nie pracowałam legalnie, jedynie na wakacjach dorabiam sobie w barze, na czarno i dorywczo - na telefon. Nie cierpię tej pracy, ale przynajmniej dobrze płacą Teraz się obudziłam i stwierdziłam, że czas jednak coś ze sobą zrobić. I tu jest problem - tej pracy do CV wpisać nie mogę, nie mam żadnych papierów, nic. Zostają mi te praktyki, które odbyłam na studiach. Teraz trafia mi się okazja do odbycia bezpłatnych praktyk, do czerwca, w firmie związanej z kierunkiem, który studiuję. Nie ukrywam, że bardzo bym chciała je odbyć. Ale tu jest problem: iść, czy szukać jakiejkolwiek pracy, chociażby na kasie w markecie, żeby nie było, że mając 22 lata nic nie robiłam? Jak przyszły pracodawca będzie się odnosić do takich praktyk?

2010-02-12, 19:30	#2329
ilo16na Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-01 Wiadomości: 17 871	Dot.: czy ktoś szuka pracy? Ja tez chyba dolacze do szukajacych pracy.. A ciezko bedzie znalezc bo u mnie oferty pracy to :rzeznik,palacz,mechanik, przedstawiciel handlowy ..koniec. Mam wyksztalcenie srednie,ucze sie zaocznie i przydaloby mi sie cos .. __________________ Pisz do mnie tylko Ilona. "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"

2010-02-13, 08:44	#2336
titina Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-06 Wiadomości: 4 399	Dot.: czy ktoś szuka pracy? Ech kochane pomóżcie bo mam dylemat. Jak nie bylo pracy to nie było a teraz dostałam dwie 1. Referent ds realizacji inwestycji (kosztorysant) -czyli sprawdzanie faktur, gwarancji itp.(praca skrupulatna, dokładna ale typowo odtwórcza) w firmie oddalonej o 23 km - dojazd tylko samochodem więc koszt ok 300 maksimum 400 zł miesięcznie, czas ok 40 min w jedną stronę. Umowa o pracę na czas określony (nie wiem jaki). Przyjęli dwie osoby. 2. Telemarketerka - handlowiec w firmie produkującej komponenty dla piekarni, cukierni w mojej miejscowości - odległość ok 3 km. Dojazd autkiem 5-10 min. Ewentualny awans to stanowisko przedstawiciela handlowego. Umowa o pracę na okres próbny - 3 miesiące. Tutaj mam podstawę plus prowizję (w poniedziałek się dowiem dokładnie). W obu przypadkach nie znam dokładnej pensji i warunków ale na rozmowie podałam moje absolutne minimum (trochę teraz żałuję no ale same wiecie brak pracy = niskie poczucie wartości) i myślę że skoro mnie wybrali to właśnie to minimum mi proponują. __________________ I spent my whole childhood wishing I was older. Now I'm older, it sucks. Edytowane przez titina Czas edycji: 2010-02-13 o 08:47

2010-02-13, 10:58	#2338
Ariena Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-08 Wiadomości: 3 258	Dot.: czy ktoś szuka pracy? Ja też bym wybrała 1 pracę. Telemarketing wg mnie to w ogóle nie powinien istnieć-co innego praca na infolinii, telemarketing to wciskanie ludziom przez telefon produktów których nie chcą kupić. Wiem bo sama tak pracowałam. Będziesz mieć podstawę + premię z tego ilu ludziom uda Ci się sprzedać te produkty przez telefon. Awans na przedstawiciela handlowego? Przypuszczam, że chodzi im o to że będziesz uderzać bezpośrednio do firm, a nie przez telefon, taka akwizycja. W tej pierwszej byś miała więcej spokoju, praca papierkowa i myślę że mniej stresująca.

2010-02-13, 11:04	#2339
88Ekaterina88 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-01 Lokalizacja: Niemcy Wiadomości: 32 367	Dot.: czy ktoś szuka pracy? ja też stawiam na prace numer 1 moja kuzynka ostatnio poszła na spotkanie w sprawie pracy, w ogłoszeniu prawie nic nie napiane, więc uderzyła do miejsca gdzie się znajdowała dana firma(?) i co? chodziło o dzwonienie do emerytów i rencistów (!) i wciskanie im kołder czy koców wełnianych tych co chodzą po 1-2 tysiące a co więcej od jednego emeryta któremu wcisnęłaby taką kołderkę miałaby 20 gr MasaKRA, ŻE JESZCZE TAKĄ PRACE PROPONUJĄ;/ __________________ Razem już 10 lat 1.07.2012 Willkommen in Deutschland 29.09.2012 Ślub Cywilny 7.09.2013 Ślub Kościelny 25.08.2014 Marika Nasze szczescie

2010-02-13, 11:06	#2340
ilo16na Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-01 Wiadomości: 17 871	Dot.: czy ktoś szuka pracy? A u mnie w miescie tylko i wylacznie jest praca przedstawiciela bankow (mnostwo ofert)zaczelam sie zastanawiac czy gdzies CV nie wyslac..: (Bo innej pracy nie ma a na ulotki nie chce wrocic bo kiedys tak pracowalam i po 1 bardzo maly zarobek a po 2 na czarno i nawet w CV sobie wpisac nie moge) Chetnie bym sie podjela opieki nad dzieckiem itd..ale takich ofert nie ma. __________________ Pisz do mnie tylko Ilona. "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)