Mamusie lutowe 2015 - cz. 8

[h0pe]

Melduje sie po ktg. Wczoraj bylam i tetno ok. Sukrczy nie ma, max 30 chyba miala. Gbs za to mi dodatni wyszedl kurde...
A tak to wsio ok.

Ominal mnie trmat o szczepionce.
Prosze, powiedzcie jak to jest, czy juz teraz moge zdobyc recepte czy musze najpierw urodzic i czy to od ogolnego, czy pediatry zalatwie? Mam fajna pediatre prywatnie przyjmujaca, ona bedzie mogls mi to na prywatnej wizycie wypisac? I potem sie ja wykupuje w aptece i daje im do szczepienia po urodzeniu zamiast tych ich standardowych szczepionek, jak rozumiem? Dzieki z gory za douczenie

[AGATA2605]

Napisane przez aggo_di

Dobrze, że dajesz sobie radę



ja zamawiałam na all niby na wymiar do gondoli wózka i jakieś takie wielkie jakby co mam też pieluchy flanelowe takie podłużne, więc sobie poradzę
Ale będę wdzięczna za podesłanie linka, to może jeszcze zamówię.

A o podkładzie z seni nie pomyślałam mam też takie dzieciowe z rosmana

proszę tu ten link

http://allegro.pl/show_item.php?item=5016940721

ja zamówiłam kremowe i pomarańczowe i to pomarańczowe trochę oczo☠☠☠ne jest ale jakość fajna także polecam. Zmierz sobie materacyk bo wiem że np te kosze z Mamas&Papas mają jakieś inne wymiary,

[Alunia79]

Cześć dziewczyny. Ja też w dwupaku

Logoasia, piękny poród i pięknie opisany. Mój pierwszy był bardzo podobny,więc liczę, że ten drugi też taki będzie Graty dla męża za opanowanie.

Duszona Ty to masz jakieś kosmiczne dolegliwości nie mniej jednak współczuję Ci ich. Z tym zasłanianiem cycków od słońca to zabobony,też to kiedyś słyszałam.

Oczywiście nie pamiętam już co komu miałam pisać.

U mnie noc średnia. O3 mąż mnie obudził kaszląc i wyklinając na kolegę z pokoju w pracy, że przylazł, ciągle kichał i już go zaraził oczywiście ja też jestem z tego powodu bardzo zadowolona grrr

Aga czytając Cię wczoraj myślałam,że już rodzić zaczynasz.

Nicki,łączę się z Tobą w bólu. Dużo zdrówka!

Ja mam jutro zwiedzanie porodówki jednej a w sobotę drugiej, nie mogę się rozłożyć

[ewccik]

Kolejna noc nie przespana. Nic sie nie rozkrecilo. Masakra jakas. Ja chce rodzic.

[Asia1105]

Nie rodzę, cisza
Za to jestem nawet wyspana

Miłego dnia

---------- Dopisano o 08:34 ---------- Poprzedni post napisano o 08:31 ----------

Napisane przez h0pe

Melduje sie po ktg. Wczoraj bylam i tetno ok. Sukrczy nie ma, max 30 chyba miala. Gbs za to mi dodatni wyszedl kurde...
A tak to wsio ok.

Ominal mnie trmat o szczepionce.
Prosze, powiedzcie jak to jest, czy juz teraz moge zdobyc recepte czy musze najpierw urodzic i czy to od ogolnego, czy pediatry zalatwie? Mam fajna pediatre prywatnie przyjmujaca, ona bedzie mogls mi to na prywatnej wizycie wypisac? I potem sie ja wykupuje w aptece i daje im do szczepienia po urodzeniu zamiast tych ich standardowych szczepionek, jak rozumiem? Dzieki z gory za douczenie

Ja mam receptę wypisana na siebie przez pierwszego lepszego lekarza. Jak się Mała urodzi to mąż wykupi w aptece przy szpitalu i przyniesie w coolerze, żeby Ją zaszczepili. W planie porodu oczywiście to napisałam.

[Tutti1234]

Ł ee a ja się nie wyspalam, niby zasnęła jeszcze ale tera się czuje jak by mnieccoś przejechało. Wszystko boli. Chodzę jak kaczka bo tak mnie napierd. ..a krocze. Jeszcze dziś na pogrzeb idę. Chyba tam padne.

Ponarzekałam sobie. Idęssię zbierać do gina.


przepraszam za błędy.

[*Gosiak*]

No i jestem z powrotem. Dacie wiarę, że nie dojechałam do tego lekarza? Wyjechałam sporo wcześniej niż normalnie, bo u mnie mega sypie i wiedziałam, że będzie pewnie korek i wszyscy będą jechać wolniej. No ale nie spodziewałam się, że będę przez 40 minut wyjeżdżać z osiedla! Do tego jest tak mega ślisko, że auta jeżdżą jak chcą, zero przyczepności... Z resztą sama bym wywinęła niezłego orła na parkingu
Na dziś miejsc do internisty już nie ma, ale jutro idę na KTG to jakiegoś wyhaczę... Masakra!

[buu007]

Hej,
A ja sie cos nie wyspalam
Wczoraj mialam kilka skurczy ale dziwne to bylo oczywiscie sie wystraszylam choc trwaly zaledwie kilka sekund

Tutii za wizyte

Hope dobrze ze u was wszystko gra

Kurcze a ja nie wiem co z ta szczepionka,bo moj maz mowi ze wymyslam

[lui_89]

Gosiak sypie mówisz
u nas póki co słoneczko

ja też nie rodze, chociaż wczoraj wieczorem miała to co Ewcik jakieś dreszcze, biegunke... w nocy mi gorąco było i katar jeszcze do tego. Takżezzjadłam jajecznice teraz i idę spać dalej. Tz w pracy całe łóżko moje

Logoasia super opis, wzruszyłam się

[Alunia79]

Hope za wizytę.

Gosia, to niedobrze A jak jutro też tak będzie?

Tutti,kciuki za wizytę.
Olcia, za Twoją też.

[*Gosiak*]

Napisane przez lui_89

Gosiak sypie mówisz
u nas póki co słoneczko

ja też nie rodze, chociaż wczoraj wieczorem miała to co Ewcik jakieś dreszcze, biegunke... w nocy mi gorąco było i katar jeszcze do tego. Takżezzjadłam jajecznice teraz i idę spać dalej. Tz w pracy całe łóżko moje

Logoasia super opis, wzruszyłam się

Sam śnieg to jeszcze nic, gorzej z przymrozkiem, bo jest szklanka na drodze, więc auta pięknie tańczyły. Stwierdziłam, że nie chcę w tym walcu uczestniczyć, więc wróciłam do domu. Stłuczka to ostatnie co mi teraz jest potrzebne
U mnie też Tż w pracy, ale i tak pół łóżka jest moje bo na drugiej połowie uwaliły się koty i ani myślą się przesunąć

[h0pe]

Napisane przez Asia1105

Nie rodzę, cisza
Za to jestem nawet wyspana

Miłego dnia

---------- Dopisano o 08:34 ---------- Poprzedni post napisano o 08:31 ----------


Ja mam receptę wypisana na siebie przez pierwszego lepszego lekarza. Jak się Mała urodzi to mąż wykupi w aptece przy szpitalu i przyniesie w coolerze, żeby Ją zaszczepili. W planie porodu oczywiście to napisałam.

A skad bierzecie coolera?

[aggo_di]

Napisane przez AGATA2605

proszę tu ten link

http://allegro.pl/show_item.php?item=5016940721

ja zamówiłam kremowe i pomarańczowe i to pomarańczowe trochę oczo☠☠☠ne jest ale jakość fajna także polecam. Zmierz sobie materacyk bo wiem że np te kosze z Mamas&Papas mają jakieś inne wymiary,

dzięki!

Ja ma taki kosz mojżesza chyba z toyrus- kupowałam używany mam wymiary materaca na metce, niby się zgadzają z tym, co zamówiłam.
Zaraz zobaczę link.

Z tymi kolorami to zamawiałam/kupowałam różne (na all, w ikei, w biedronce) i chyba najbardziej mi się podobają białe i jedno zielone z jersey do łóżeczka. Wyjątkowo mi się spodobało, ale dopiero "na żywo".

[anus1980]

Hej!

Ja się super wyspałam, ale wczorajszy dzionek z Klaudią dał mi w kość. Dlatego zaprowadziłam Ją dzisiaj do przedszkola, bo mnie wykończy Powiedziała mi wczoraj, że sapę jak babcia Zuzi... szczere dziecko. No a ja nawet przy puzzlach nie mogłam wysiedzieć. Pozdrawiam Was wszystkie i życzę miłego dnia !

Co do piersi latem, to jakaś dewotka osiedlowa też mi coś tam kiedyś mówiła, a że ja nie lubię jak mnie zaczepiają i walą głupie komentarze, to jej zapytałam, ile już głowę na słońcu dziś trzyma, bo efekty słychać...

[1141655]

Napisane przez Alunia79

Aga czytając Cię wczoraj myślałam,że już rodzić zaczynasz.
:

Mam nadzieje, ze to zapowiedz akcji na dniach ,bo inaczej nie wiem co to za ksiazkowe przypadlosci...:/

Napisane przez ewccik

Kolejna noc nie przespana. Nic sie nie rozkrecilo. Masakra jakas. Ja chce rodzic.

Napisane przez Tutti1234

Ł ee a ja się nie wyspalam, niby zasnęła jeszcze ale tera się czuje jak by mnieccoś przejechało. Wszystko boli. Chodzę jak kaczka bo tak mnie napierd. ..a krocze. Jeszcze dziś na pogrzeb idę. Chyba tam padne. .

Biednas odezwij sie po lekarzu

Napisane przez *Gosiak*

No i jestem z powrotem. Dacie wiarę, że nie dojechałam do tego lekarza? Wyjechałam sporo wcześniej niż normalnie, bo u mnie mega sypie i wiedziałam, że będzie pewnie korek i wszyscy będą jechać wolniej. No ale nie spodziewałam się, że będę przez 40 minut wyjeżdżać z osiedla! Do tego jest tak mega ślisko, że auta jeżdżą jak chcą, zero przyczepności... Z resztą sama bym wywinęła niezłego orła na parkingu
Na dziś miejsc do internisty już nie ma, ale jutro idę na KTG to jakiegoś wyhaczę... Masakra!

woooow dlatego rodzenie w zime to zly pomysl..:/ oby nam pogoda sprzyjala :/

Napisane przez buu007

Hej,
A ja sie cos nie wyspalam
Wczoraj mialam kilka skurczy ale dziwne to bylo oczywiscie sie wystraszylam choc trwaly zaledwie kilka sekund

o jaaaa nastepna

Napisane przez lui_89

ja też nie rodze, chociaż wczoraj wieczorem miała to co Ewcik jakieś dreszcze, biegunke... )

Jej to bylo nas juz wczoraj trzy z takimi objawami :/

Napisane przez anus1980

zapytałam, ile już głowę na słońcu dziś trzyma, bo efekty słychać...

prawidlowo

ja chyba spac nie moge isc :/ bo ma kurier byc ale nie wiem o ktorej :/
a polozylabym sie lulu, bo mnie podbrzusze tak boli, ze ałaaaaaaaaaaaaaaaa
jeszcze mlody sie wygina, jelita skrecaja aaaaaaaaaa

chyba ze oleje kuriera, jak uslysze to uslysze, ale sen jest wazniejszy
przeciez to moja godzina nie ?

Dzis jak M wychodzil do pracy to spytalam go, czy ma naladwany telefon i czy na pewno go zabral, i biedak z takim przerazeniem w oczach wychodzil z domu

[nicki86]

A ja weszlam tu i po wczorajszych opisach agi myslalam ze Tymianka zobacze cos księżyc słabo działa...

Jestem po śniadaniu i smierdze jak plantacja czosnku... Ale w takim stanie to ja do szpitala nie chce...

[odowska]

melduję się niewyspana, ta pełnia to już była czy będzie dopiero dziś w nocy? Ja nie wiem jak przeżyję kolejną noc z takim rozświetlonym podwórkiem - widoczność jak w dzień! (prawie) Całą noc mi się śniło, że mam skurcze albo faktycznie jakieś miałam i się wybudzałam przez nie? W każdym razie jestem padnięta, a dziś kolejny aktywny dzień.

Wczoraj na ktg nie dowiedziałam się nic - lekarz tylko zerknął na wykres, powiedział, że ładny i przybił pieczątkę. Przyjmował akurat parę na poród, a w poczekalni czekały jeszcze ze 3 ciężarne. Powiem Wam, że czułam się tam jak jakiś kosmita - te laseczki jakieś takie zmaltretowane, ociężałe, a mi się na windę nie chciało czekać, a że to tylko trzecie piętro, więc i na górę i na dół po schodach... to jest niepojęte, jak różnie można ciążę znosić. Ale sam zapis ktg, to był dla mnie koszmar. W momencie jak się położyłam dostałam takiej zgagi, że myślałam, że mnie przepali od środka. W domu, to bym po prostu usiadła, napiła się wody czy kefiru i byłoby git, a tak? Pół godziny leżenia z tym płomieniem, gapienia się na ścianę i modlenia, żebym tylko nie zwymiotowała. Dobrze, że choć słyszałam, że Ziemko ma ładne tętno, bo chyba bym zwariowała.

Mlebidakin odnośnie problemów Twojego synka ze ssaniem. Wiem, że nie masz parcia na karmienie piersią, ale gdybyś jednak chciała popróbować, to możesz spróbować karmić go pokarmem podawanym przez palec i strzykawkę ze specjalną końcówką do karmienia lub strzykawkę z drenem do karmienia noworodków. Jest to trochę pracochłonna metoda, ale daje duże szanse na pobudzenie prawidłowego ssania. Wiem o tej metodzie oczywiście z książki, ale może jak zapytałabyś doradczyni laktacyjnej w szpitalu, to by Ci doradziła bardziej praktycznie. Ew. mogę przepisać dla Ciebie fragment o tej metodzie.

[1141655]

Napisane przez AGATA2605

proszę tu ten link

http://allegro.pl/show_item.php?item=5016940721

ja zamówiłam kremowe i pomarańczowe i to pomarańczowe trochę oczo☠☠☠ne jest ale jakość fajna także polecam. Zmierz sobie materacyk bo wiem że np te kosze z Mamas&Papas mają jakieś inne wymiary,

tez zamowie, jedno do wozka szare, do kolyski zolte i kliknelam tez za grosze kolo do plywania

[201704210903]

Była u mnie pani od laktacji. Mam przestawiać jak jest głodny a potem dawać butelkę bo nic nie mam w piersiach. Ćwicze też laktatorem. Może coś się pojawi. Teraz to nawet dobrze że nie mam mleka bo silne leki dostawałam min morfine

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[Asia1105]

Napisane przez h0pe

A skad bierzecie coolera?

Mamy przynajmniej 3 w domu z wkładami takimi do zamrażarki.

[odowska]

A to może i lepiej się ułożyło z tym karmieniem faktycznie - teraz jak się pozbyłaś leków z sytemu, to do synka nic nie dojdzie. Trzymam kciuki!

A i jeszcze miałam Wam dopisać - sprawdzałam, jak mi internet w komórce działa na oddziale i to jakaś kpina była. Nie wiem czy akurat tak trafiłam czy to wina mojego telefonu czy ten szpital jest zbudowany jak bunkier. W każdym razie chyba nie będę miała cierpliwości logować się na wizaż po porodzie, więc o tym czy się Ziemko urodził, to się dowiecie chyba jak wrócimy do domu, bo jakoś się nie załapałam na wymiany nr telefonów.

[Asia1105]

Aga idz spac
nigdy nicnie wiadomo, trzeba zbierać siły

[MaamaaZuzi]

Hej.
Ja jem delikatnie, zupki mało przyprawione, że słodyczy tylko biszkopty i herbatniki (raz na lyzeczke ciasto wzięłam) wedlinka na kanapkę, cieniutko ogórek, płatki kukurydziane na mleku i mamy kryzys kupy zielone. Mała bolał brzusznek przy pierwszej zielonej w drugiej mieliśmy troszkę krwi: ( pół wieczoru przeplakalam.
Staram się jak mogę a i tak szkodze swojej kruszynce: (

Odstawiam mleko może to po nim.

[kano1003]

Witam się po powrocie z labu

Badanka porobione, teraz czekać na piątkową wizytę i decyzję

Jakoś ta pełnia nie działa, nikt nie rodzi

[Asia1105]

Mlebi za laktację i za wyjście do domu

[1141655]

Napisane przez nicki86

A ja weszlam tu i po wczorajszych opisach agi myslalam ze Tymianka zobacze cos księżyc słabo działa...

Jestem po śniadaniu i smierdze jak plantacja czosnku... Ale w takim stanie to ja do szpitala nie chce...

przy takim samopoczuciu jak mialam wczoraj i bólach sama myslalam,ze go zobacze..naprawde dupa dupaśna.

Napisane przez odowska

melduję się niewyspana, ta pełnia to już była czy będzie dopiero dziś w nocy? Ja nie wiem jak przeżyję kolejną noc z takim rozświetlonym podwórkiem - widoczność jak w dzień! (prawie) Całą noc mi się śniło, że mam skurcze albo faktycznie jakieś miałam i się wybudzałam przez nie? W każdym razie jestem padnięta, a dziś kolejny aktywny dzień.

Wczoraj na ktg nie dowiedziałam się nic - lekarz tylko zerknął na wykres, powiedział, że ładny i przybił pieczątkę. Przyjmował akurat parę na poród, a w poczekalni czekały jeszcze ze 3 ciężarne. Powiem Wam, że czułam się tam jak jakiś kosmita - te laseczki jakieś takie zmaltretowane, ociężałe, a mi się na windę nie chciało czekać, a że to tylko trzecie piętro, więc i na górę i na dół po schodach... to jest niepojęte, jak różnie można ciążę znosić. Ale sam zapis ktg, to był dla mnie koszmar. W momencie jak się położyłam dostałam takiej zgagi, że myślałam, że mnie przepali od środka. W domu, to bym po prostu usiadła, napiła się wody czy kefiru i byłoby git, a tak? Pół godziny leżenia z tym płomieniem, gapienia się na ścianę i modlenia, żebym tylko nie zwymiotowała. Dobrze, że choć słyszałam, że Ziemko ma ładne tętno, bo chyba bym zwariowała.

Mlebidakin odnośnie problemów Twojego synka ze ssaniem. Wiem, że nie masz parcia na karmienie piersią, ale gdybyś jednak chciała popróbować, to możesz spróbować karmić go pokarmem podawanym przez palec i strzykawkę ze specjalną końcówką do karmienia lub strzykawkę z drenem do karmienia noworodków. Jest to trochę pracochłonna metoda, ale daje duże szanse na pobudzenie prawidłowego ssania. Wiem o tej metodzie oczywiście z książki, ale może jak zapytałabyś doradczyni laktacyjnej w szpitalu, to by Ci doradziła bardziej praktycznie. Ew. mogę przepisać dla Ciebie fragment o tej metodzie.

hehehe no ladnie, ja tam kocham winde w ciazy

a co do tego karmienia przez dren itp. to medela na pewno ma taki system

[buu007]

Paulina a na pewno nie zjadlas nic nowego po czym by to moglo byc?
nie martw sie kochana,przeciez to nie jest tak ze Ty szkodzisz,to jedzenie przy karmieniu to taka loteria,jednemu dziecku nie podpasuje jak mama je to a innemu jak je cos innego
duzo sily,wytrwalosci Ci zycze
konsultowalas te kupki z krwia u pediatry?

cos mialam pisac,nie lubie z tel czytac,nie pozaznaczam i potem nie wiem co chcialam poodpisywac

gosia mowisz ze slisko?ja widze przez okno ze sypie,mala zachwycona,juz chce isc na spacer,bede musiala z nia isc niech sie tym sniegiem pocieszy,moze wezmiemy sanki
ale sie boje ze wywine gdzies orla kurcze
a no i potem na ktg jade

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------

ale cisza
cisza przed burza hehe

wlasnie jak patrze ze juz prawie polowa z nas rozpakowana,to jak sie wszystkie rozpakujemy dopiero tu beda pustki przynajmniej na poczatku hehe

[Ollllciaaa]

Dzień dobry Ja zostałam obudzona o 5.00, kręciłam się, wierciłam, trochę Was poczytałam i dalej poszłam spać.
A teraz melduję się,że jestem wyspana, ale mega głodna.

Naśmiałam sie z Waszych tekstów o cyckach i mleku

Ewccik, i u Ciebie niedługo coś się zacznie Nie mozemy sie nakręcać.

Melbi, kciuki za Małego! dobrze, że przebadaja go od stóp do głów i dla Ciebie dużo zdrowia

Alunia, oby Ciebie mąż nie zaraził, trzymaj sie

Gosiak, u nas też jest potwornie ślisko :/.

Aga, tulę z bólami :/. Nie strasz biedaka

Paulina, kurcze ehh, metoda prób i błędów..

Hope, Odowska, czyli nic nie dzieje się na ktg. Super, ze tętno jest w porządku

[lui_89]

już pospałam bo kurier przyjechał z przewijakiem, jakie oni mają wyczucie czasu

ale gdybyście jeszcze chciały coś dokupić dla dzieciaków to robiłam teraz zamówienie z allegro z boboworld http://allegro.pl/usztywniony-przewi...011115746.html

i przelew wysłałam wczoraj po 15.00 a już mam towar w domu, także super sprzedawca.

U mnie cisza, zresztą dziecko podobno przed porodem zbiera siły na wyjście i jest spokojne a Ewka tak szaleje, że masakra. Wczoraj nawet TZ się przestraszył bo mi brzuch dosłownie stanął po prawej stronie więc ja nie wiem czy on aby na pewno główką do dołu jeszcze leży

[Ollllciaaa]

Lui, mój też tak szaleje...raz mam z brzucha stożek, a drugi raz inne kształty i wydaje mi się, że on tak pupą się wypina Daje na chwilę mamie pogłaskać jego pupkę, czy nóżkę i chowa..i od początku