Mamusie lutowe 2016 ♥ to już IV część naszego wątku!

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez esor

A my wczoraj mieliśmy wieczór

Wracamy sobie z Lidla z TŻ i nasze auto (kupione kiedy? 1.5 tyg temu?) na środku skrzyżowania się zepsuło... Tzn sprzęgło przestało działać, to automatycznie cały samochód...
TŻ jak zawsze nie chciał pokazać stresu, ale widziałam, że chyba zaraz eksploduje ze smutku i żalu, więc wczoraj ja byłam tą spokojna i pocieszającą, zeby trzymac jakos ta sytuacje.

Zadzwonilismy po tate mojego i nas odholowal. Teraz auto jest u mechanika, strasznie sie martwie, oby to wyszlo cos pechowego, ze pechowo poszla jakas glupia linka od sprzegla za 100 zł, a nie cala skrzynia za 5000....

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------




Haha Agata

o kurde... trzymam kciuki zeby to była jakas pierdoła

Napisane przez Mordsith

No już coraz bliżej.
A strach taki ogólny.. czy wyrobię się z całą wyprawką, strach przed porodem, czy wykarmię swoje dziecko, jak odnajdę się w roli matki.. itd

mi zostało 64 dni :brzyda l:

[agaczilla21]

Mi zostało najwięcej dni do porodu 😉 ja sie w ogóle porodu nie boje...mam tylko stresa związanego z tym żeby zdarzyć urodzić miedzy 14 lutego a 1 marca bo wtedy M będzie w domu. Jakoś 5 wyjazd wychodzi

[ja :)]

Napisane przez esor

To całe szumienie to jedna z kilku rzeczy, o których usłyszałam dopiero teraz będąc w ciąży (tak samo nacinanie krocza, nie slyszalam o tym wczesniej ) i po prostu nie pojmuję tego W sensie, ze zabawne. Ale też sobie jakąś apkę sprawię. A to się powinno "puszczać" jak dziecko nie chce zasypiac w ciszy?

Ja puszczalam w kryzysowych sutuacjach, jak np nie mogla sobie zasnac gdzies w miejscu publicznym a wyraznie byla zmeczona. W domu raczej nie bylo potrzeby bo jak nie mogla zasnac normalnie to zawsze zasypiala przy cycu Ale to juz bardzo indywidulana kwestia iz alezy od dziecka

[figa84]

Napisane przez Lucy31

Jestem już w domu. Ale dzień koszmar. O mało nie zostałam tam, bo takie cyrki z papierami były. Jak mi ordynator przyszedł powiedział, że w takim razie dziś mam jeszcze zostać, to już mi nerwy puściły, wpadłam w histerię i dziki szał. Zaczęłam tam ryczeć, wpadł mąż, narobił rabanu i wszystko się znalazło. Tylko wraz jedną receptę źle wypisali, jutro musi tam wrócić ehh Ale grunt, że ta z lekiem na serce dobrze wypisana, to tą sobie na dziś już wykupiłam.
Na wypisie popisane jakieś bzdury, min leki których nigdy nie brałam, pomylona luteina 100 z 50tką, do tego napisane, że podjęzykowa, jak była dopochwowa. Ale już nie miałam siły tego prostować.
Zwłaszcza jak zobaczyłam wyniki, morfologia na wejście, a morflogia na wyjście -> masakra. Anemia jeszcze gorsza, schudłam 3 kg, poleciało mi wszystko co się da w te 8 dni. Do tego cukry tragedia po tej ich pożałuj się boże diecie. Napisali, że wypuszczają mnie z zaburzeniami elektrolitowo jakimis tam, w efekcie cukrów poziom potasu w organizmie śladowy..a przychodziłam z dobrym. Przychodziłam również z dobrym moczem, wyszlam z bakteriami i ciałami ketonowmi, niedożywienie się odezwało..

Boże, jak dobrze że już w domu


Ogarnę się i nadrobię co u Was

czyli jak to mówią, trzeba mieć końskie zdrowie, żeby chorować

Dobrze, że już jesteście w domu!

Napisane przez ja :)

Szydelkowania ciag dalszy, Boziu jak to wciaga, dziweczyny nie zaczynajcie
Robie druga maskotke dla Poli, Lilka dostanie pozniej

Znalazlam jeszcze super kosze takie wiecie jakby na szpargaly o:
http://jp6.r0tt.com/l_3f969cf0-ea65-...3a96600006.jpg
mega prosto sie robi, wiec chyba zrobie bedzie na gadzety dla Lilki.
tylko sznurek musze odpowiedni kupic, a bidne te pasmanterie teraz i wszystko trzeba online..

Dobra, ide w kime bo jutro z rańca na basen na te omje nieszczesne plecy
Dobranoc!

widziałam szydełkowy kosz mojżesza - tak tylko podpowiadam



Tak piszecie o tych szafkach / szufladach. A ja w szafach/szafkach/szufladach musze mieć non stop idealny porządek Moge miec na wierzchu syf, ale nie wrzucę nieposkładanych idealnie rzeczy do szafki czy pudełka z pomieszanymi przyprawami. Choćby mi to miało stać kilka dni na blacie, to nie włożę Więc u mnie na święta sprzątanie tylko z wierzchu jak na codzień ale za to okupione sprzątaniem w szafkach na okrągło.

A co do krwotoków, to ja od samego początku mam problem z dziąsłami. Myje już miękką szczoteczką ale i tak jest masakra W poprzedniej ciąży miałam to samo, więc liczę że za niedługo się to unormuje.

[ja :)]

Dzien dobry

Ja dzis na sniadanie zjadlam pysznego omleta ze spzinakiem, pomidorami i zoltym serem, mniam! Pozniej 40 min na basenie, spacer prawie 3km i teraz siedze w domu bo pogoda jednak srednia. Jestem zakochana w moim barszczu ukrainskim i po basenie tez trzasnelam miche a co
Na drugie nogi z kurczaka i ziemniory z kapustą kiszoną. Dzisiaj zwyczajnie, ale dalej zdrowo

A wieczorem mamy randke z TZ i idziemy na igrzyska smierci do kina na 20:20

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

Napisane przez figa84

widziałam szydełkowy kosz mojżesza - tak tylko podpowiadam



Tak piszecie o tych szafkach / szufladach. A ja w szafach/szafkach/szufladach musze mieć non stop idealny porządek Moge miec na wierzchu syf, ale nie wrzucę nieposkładanych idealnie rzeczy do szafki czy pudełka z pomieszanymi przyprawami. Choćby mi to miało stać kilka dni na blacie, to nie włożę Więc u mnie na święta sprzątanie tylko z wierzchu jak na codzień ale za to okupione sprzątaniem w szafkach na okrągło.

A co do krwotoków, to ja od samego początku mam problem z dziąsłami. Myje już miękką szczoteczką ale i tak jest masakra W poprzedniej ciąży miałam to samo, więc liczę że za niedługo się to unormuje.

Kobieto nie pisz mi takich rzeczy, chcesz zebym w ogole nie spala?

Ja tez musze miec poukladane wszystko, ale raz na czas wyjmuje wszystko, odkurzam, scieram etc. No i jak moj TZ sie wezmie za gotowanie to tez moj porzadek idealny znika ale ma dobre checi, wiec niech bedzie

Z dzisłami tez mam problem, w poprzedniej ciazy tez mialam. Po zdjeciu kamienia jest znacznie lepiej ale i tak co chwila problem. Choc odkad stosuje soniczna szczoteczke to jest troche lepiej..

[badzia987]

Napisane przez ja :)

Oj badzia nie dziwie sie Ja jak sie klade po polnocy a wstaje o 6 to jestem niezywa (w nocy zawsze pobudka wc albo młoda). Gosia naprawde tak malo spi? Jak ona ma sile?! W dzien spi? Nie masz kogos do pomocy zeby na spacer ja wzial a Ty drzemka?

Zanim pójdę na USG to ją do mamy odprowadzę- chociaż myślę, że jak dojdę na przystanek to ona już w wózku uśnie.
Mało śpi- dlatego jak czytam Agę, że jej dzieci śpią już ok 18-19 przy popołudniowej drzemce to zazdroszczę bo ja mam imprezę jeszcze 5 godzin.

Brat i bratowa różnie pracują i też mają 9 miesięcy młodszego szoguna więc nie przyjdą. Z resztą im druga mama pilnuje dziecka bo mają tak pokręcone zmiany.
Moi rodzice nie bardzo z nią chcą wychodzić na spacer- no bo trzeba się nabiegać a poza tym pozwalają jej na długą drzemkę i co z tego jak ja ograniczam a oni dają jej do woli spać.

Nie ma chętnego na spacer

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez badzia987

Zanim pójdę na USG to ją do mamy odprowadzę- chociaż myślę, że jak dojdę na przystanek to ona już w wózku uśnie.
Mało śpi- dlatego jak czytam Agę, że jej dzieci śpią już ok 18-19 przy popołudniowej drzemce to zazdroszczę bo ja mam imprezę jeszcze 5 godzin.

Brat i bratowa różnie pracują i też mają 9 miesięcy młodszego szoguna więc nie przyjdą. Z resztą im druga mama pilnuje dziecka bo mają tak pokręcone zmiany.
Moi rodzice nie bardzo z nią chcą wychodzić na spacer- no bo trzeba się nabiegać a poza tym pozwalają jej na długą drzemkę i co z tego jak ja ograniczam a oni dają jej do woli spać.

Nie ma chętnego na spacer

to zapakuja ja dhl i do mnie wyslij

ja nie mam tu nikogo i nie mam z kim chodzic na spacery

[ja :)]

Napisane przez badzia987

Zanim pójdę na USG to ją do mamy odprowadzę- chociaż myślę, że jak dojdę na przystanek to ona już w wózku uśnie.
Mało śpi- dlatego jak czytam Agę, że jej dzieci śpią już ok 18-19 przy popołudniowej drzemce to zazdroszczę bo ja mam imprezę jeszcze 5 godzin.

Brat i bratowa różnie pracują i też mają 9 miesięcy młodszego szoguna więc nie przyjdą. Z resztą im druga mama pilnuje dziecka bo mają tak pokręcone zmiany.
Moi rodzice nie bardzo z nią chcą wychodzić na spacer- no bo trzeba się nabiegać a poza tym pozwalają jej na długą drzemkę i co z tego jak ja ograniczam a oni dają jej do woli spać.

Nie ma chętnego na spacer

Ehh
To moze jakas niania na godziny? Nie tak na stale tylko raz na czas? Moze akurat bedzie chciala sobie dorobic, wezmie Ci Gosie raz na czas na spacer a Ty byd oddech złapała.. Ja bym jej uciela te drzemki w dzien calkiem jesli takie chece odstawia, tak sie zyc nie da I rodzicow musisz przymusic zeby Cie sluchali bo tak to kwiatki wychodza

[marciar7]

Napisane przez MamaKarolci28

Moze prywatnie sie wybierz do lekarza, nasza służba zdrowia, by nawet w takich przypadkach gdzie jesteś a zaawansowanej ciazy lekceważą pacjentke

Mialam isc dzis prywatnie. Ale ze nad ranem juz slablam i zaczelam ske przelewac przez rece.. Tz mnke ubral i dzida.. Masakra byla. Doraznie mi pomogl mam nadzkeje ze to pomoze.

Napisane przez Czarnooka_Paula

mi nawet laryngolog nie pomogł bo powiedział ze mam jakies zyłki w nosi na wierzchu a nie jak u innych ludzie ze sa przyslaniete błonka jakas i wystarczy chiwla a pekaja i krew sie leje...

przed ciaza normalnie moglam szklanke podstawiac pod nos tak mocno ciekla

To samo tylko ze mialam co kilka gpdzin wczoraj i jak pisałam juz zaslablam. Wiec nie bylo na co czekac

[badzia987]

Napisane przez figa84

Tak piszecie o tych szafkach / szufladach. A ja w szafach/szafkach/szufladach musze mieć non stop idealny porządek Moge miec na wierzchu syf, ale nie wrzucę nieposkładanych idealnie rzeczy do szafki czy pudełka z pomieszanymi przyprawami. Choćby mi to miało stać kilka dni na blacie, to nie włożę Więc u mnie na święta sprzątanie tylko z wierzchu jak na codzień ale za to okupione sprzątaniem w szafkach na okrągło.

Znalazłam na to sposób w tym roku: ponieważ zazwyczaj w nieodpowiednim czasie mi czegoś brakowało to wybralismy się z TŻ-tem na duże zakupy i kupiliśmy: 10kg mąki, 10 kg cukru, 12l mleka, makaronów-każdego wzoru po 2 paczki, po kilka pudełek ryżu,kaszy gryczanej, jaglanej, po kilkanaście kiści i budyniów,puszek z rybami,groszkiem i kukurydzą iiiii....szafka jest tak załadowana na full, że musi być porządek żeby się wszystko mieściło

Tylko tej mąki trochę za dużo- myślałam, że ma dłuższy termin ważności...przecież nie będę codziennie naleśników robić
W każdym razie jesteśmy przygotowani na ewentualny koniec świata

[NanaR]

Ojej Marta biedactwo oby Ci pomogli masakra ze musisz się tak męczyć ...

[MamaKarolci28]

Napisane przez agaczilla21

Mi zostało najwięcej dni do porodu 😉 ja sie w ogóle porodu nie boje...mam tylko stresa związanego z tym żeby zdarzyć urodzić miedzy 14 lutego a 1 marca bo wtedy M będzie w domu. Jakoś 5 wyjazd wychodzi

Moze akurat wypadnie porodwtedy kiedy maz bedzie w domku. Tego niestety nie jesteśmy w stanie przewidzieć . A nie moze np sie zamienić i teraz jakoś pociągnąć te 3 tygodnie w pracy a pózniej gwarancja ze bedzie ten czas z Tobą bo wczesniej odpracuje?

[badzia987]

Napisane przez Czarnooka_Paula

to zapakuja ja dhl i do mnie wyslij

ja nie mam tu nikogo i nie mam z kim chodzic na spacery

Ooo...szkoda, że wczoraj mi nie dałaś tego pomysłu- był dzień darmowej dostawy..... Serio- czasem mam ochotę swoje dziecko wystawić na allegro i jeszcze TŻ-ta dorzucić gratis...

[MamaKarolci28]

[QUOTE=marciar7;53665168]Mialam isc dzis prywatnie. Ale ze nad ranem juz slablam i zaczelam ske przelewac przez rece.. Tz mnke ubral i dzida.. Masakra byla. Doraznie mi pomogl mam nadzkeje ze to pomoze.

Ojej moze zadzwoń po pogotowie, jeśli sytuacja sie powtórzy i Twoje samopoczucie sie nie poprawi , zawsze zrobią w szpitalu rutynowe badania

[MamaKarolci28]

Napisane przez badzia987

Ooo...szkoda, że wczoraj mi nie dałaś tego pomysłu- był dzień darmowej dostawy..... Serio- czasem mam ochotę swoje dziecko wystawić na allegro i jeszcze TŻ-ta dorzucić gratis...

Hehe maz Ci tez zalazl za skore? wiesz jak ja Cie dobrze rozumiem i naprawde współczuje. Bo jak wspominałam Tobie wczesniej moja niedawno przeszła metamorfozę i ze spaniem i z zachowaniem i tez sama byłam z tym problemem. Moze i Twoja cos oświeci do zmiany tego Ci życzę

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez marciar7

Mialam isc dzis prywatnie. Ale ze nad ranem juz slablam i zaczelam ske przelewac przez rece.. Tz mnke ubral i dzida.. Masakra byla. Doraznie mi pomogl mam nadzkeje ze to pomoze.

To samo tylko ze mialam co kilka gpdzin wczoraj i jak pisałam juz zaslablam. Wiec nie bylo na co czekac

kurcze, ciekawe co mozna z tym zrobic

teraz jestes w zaawansowanej ciazy, krew bardzo szybko krazy i jest bardziej rozwodniona dlatego łatwo o krwotoki... tylko takie mocne na pewno nie sa bezpieczne, jak sie tyle krwi traci :conf used:

oby ktorys lekarz Ci pomogł

Napisane przez badzia987

Ooo...szkoda, że wczoraj mi nie dałaś tego pomysłu- był dzień darmowej dostawy..... Serio- czasem mam ochotę swoje dziecko wystawić na allegro i jeszcze TŻ-ta dorzucić gratis...

tz to bym raczej nie wziela ale mała chetnie

[MamaKarolci28]

Napisane przez ja :)

Ehh
To moze jakas niania na godziny? Nie tak na stale tylko raz na czas? Moze akurat bedzie chciala sobie dorobic, wezmie Ci Gosie raz na czas na spacer a Ty byd oddech złapała.. Ja bym jej uciela te drzemki w dzien calkiem jesli takie chece odstawia, tak sie zyc nie da I rodzicow musisz przymusic zeby Cie sluchali bo tak to kwiatki wychodza

Ja od tego m.in zaczęłam ze ukrocilam drzemki dzienne do max 1,5 h bo spała by po 3,5 a pózniej 2-3 zasypianie w nocy.Byla pierwsze dni marudna, płaczliwa zasypiala na reku ale musiałam juz z nią twardo ręka bo juz mnie wyczuła ze jej pozwalam .I teraz jest dobrze

[figa84]

Napisane przez badzia987

Znalazłam na to sposób w tym roku: ponieważ zazwyczaj w nieodpowiednim czasie mi czegoś brakowało to wybralismy się z TŻ-tem na duże zakupy i kupiliśmy: 10kg mąki, 10 kg cukru, 12l mleka, makaronów-każdego wzoru po 2 paczki, po kilka pudełek ryżu,kaszy gryczanej, jaglanej, po kilkanaście kiści i budyniów,puszek z rybami,groszkiem i kukurydzą iiiii....szafka jest tak załadowana na full, że musi być porządek żeby się wszystko mieściło

Tylko tej mąki trochę za dużo- myślałam, że ma dłuższy termin ważności...przecież nie będę codziennie naleśników robić
W każdym razie jesteśmy przygotowani na ewentualny koniec świata

U mnie by się to nie sprawdziło Ja mam kilka rodzajów oleji, mąki itd. itp. w szafce i dokupuje na bieżąco. Jakbym zawaliła jednym rodzajem to by mi reszta stała na blacie Tylko, że my z tż lubimy różne "dziwne" rzeczy jeść i troche przypraw itd itp się przez to zbiera.

A właśnie mi tż dzwonił, że jak chce dziś robić rogale to muszę sobie kupić mąke, bo wyszła wczoraj

[marciar7]

[QUOTE=MamaKarolci28;53665 309]

Napisane przez marciar7

Mialam isc dzis prywatnie. Ale ze nad ranem juz slablam i zaczelam ske przelewac przez rece.. Tz mnke ubral i dzida.. Masakra byla. Doraznie mi pomogl mam nadzkeje ze to pomoze.

Ojej moze zadzwoń po pogotowie, jeśli sytuacja sie powtórzy i Twoje samopoczucie sie nie poprawi , zawsze zrobią w szpitalu rutynowe badania

No to bykam zalozyl tampony dal nazwe masci na krzepniecie i nara. A badanka poszlan sobie prywatnie zrobic..

Napisane przez Czarnooka_Paula

kurcze, ciekawe co mozna z tym zrobic

teraz jestes w zaawansowanej ciazy, krew bardzo szybko krazy i jest bardziej rozwodniona dlatego łatwo o krwotoki... tylko takie mocne na pewno nie sa bezpieczne, jak sie tyle krwi traci :conf used:

oby ktorys lekarz Ci pomogł




tz to bym raczej nie wziela ale mała chetnie

No oby przeszlo po tym co mam w nosiehah. Mam.dosc

[Czarnooka_Paula]

[QUOTE=marciar7;53665461]

Napisane przez MamaKarolci28

No to bykam zalozyl tampony dal nazwe masci na krzepniecie i nara. A badanka poszlan sobie prywatnie zrobic..


No oby przeszlo po tym co mam w nosiehah. Mam.dosc

mam nadzieje

ide zrobić karpatke, bedzie niespodzianka dla tz jak wroci z pracy ;D

A wczoraj zamówił mi 4 takie statywy z parasolkami i swiatlem w srodku, zebym miała lepsze swiatlo na zdjeciach

jaki on kochany jest

[marciar7]

[QUOTE=Czarnooka_Paula;536 65508]

Napisane przez marciar7

mam nadzieje

ide zrobić karpatke, bedzie niespodzianka dla tz jak wroci z pracy ;D

A wczoraj zamówił mi 4 takie statywy z parasolkami i swiatlem w srodku, zebym miała lepsze swiatlo na zdjeciach

jaki on kochany jest

Dobry menzus

[MamaKarolci28]

A ja właśnie zrobiłam zamowienie w Smyku : pampersy bo jakimś trafem akurat były u nich najtańsze 222szt wiec starcza na trochę no i wzięłam 2 kołderki niebieskie bo przecież jak dostałam od teściowej dla córeczki to wszystko było różowe teraz ostatnio sie mnie pyta co jej kupic na gwiazdkę czy rower byłby dobrym pomysłem, na to jej odpowiedziałam ze teraz to i tak dopiero na wiosnę bedzie jeździć najwcześniej a nie mam gdzie tego wszystkiego składować w 70 m , wiec delikatnie wytłumaczyłam zeby rozejrzala sie za uniwersalnymi kolorami by jeszcze posłużył Wiktorkowi

[MamaKarolci28]

Minęły u nich sa drogie, wiec na alli sie rozejrze a narazie zamówiłam te

[MamaKarolci28]

Minky u nich sa drogie, wiec na alli sie rozejrze a narazie zamówiłam te

[MamaKarolci28]

Cos mi oddzielnie załadowalo ale jest i drugi

[MamaKarolci28]

[QUOTE=Czarnooka_Paula;536 65508]

Napisane przez marciar7

mam nadzieje

ide zrobić karpatke, bedzie niespodzianka dla tz jak wroci z pracy ;D

A wczoraj zamówił mi 4 takie statywy z parasolkami i swiatlem w srodku, zebym miała lepsze swiatlo na zdjeciach

jaki on kochany jest

Dba o żonę by była szczęśliwa

[Czarnooka_Paula]

[QUOTE=MamaKarolci28;53665 694]

Napisane przez Czarnooka_Paula

Dba o żonę by była szczęśliwa

hehe

Własnie odebrałam paczke dla sasiada z bon prixa

[Elena_22]

Ufff...robię sobie chwilę przerwy w tym sprzątaniu , została mi tylko szafka z garnkami, ale nie chcę się przemęczać

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

Napisane przez Magdzinska85

Cześć dziewczyny Witam się dzisiaj w 31 tc a za oknem w końcu sypie śnieg

U mnie śnieg był wczoraj tylko do południa, niestety, i dalej szaro-buro i ponuro

[kaaasi]

Napisane przez agaczilla21

Mi zostało najwięcej dni do porodu 😉 ja sie w ogóle porodu nie boje...mam tylko stresa związanego z tym żeby zdarzyć urodzić miedzy 14 lutego a 1 marca bo wtedy M będzie w domu. Jakoś 5 wyjazd wychodzi

no tak my zostaniemy reszta pójdzie karmić

Napisane przez badzia987

Zanim pójdę na USG to ją do mamy odprowadzę- chociaż myślę, że jak dojdę na przystanek to ona już w wózku uśnie.
Mało śpi- dlatego jak czytam Agę, że jej dzieci śpią już ok 18-19 przy popołudniowej drzemce to zazdroszczę bo ja mam imprezę jeszcze 5 godzin.

Brat i bratowa różnie pracują i też mają 9 miesięcy młodszego szoguna więc nie przyjdą. Z resztą im druga mama pilnuje dziecka bo mają tak pokręcone zmiany.
Moi rodzice nie bardzo z nią chcą wychodzić na spacer- no bo trzeba się nabiegać a poza tym pozwalają jej na długą drzemkę i co z tego jak ja ograniczam a oni dają jej do woli spać.

Nie ma chętnego na spacer

ja chętna i nie musisz mi dopłacać

ja dziękuję za podpowiedź najpierw muszę sobie przypomnieć co i jak i będę działać strasznie lubię takie koszyczki ale one drogie w sklepach więc zrobię sama tylko chyba na all zamówię włóczki bo w sklepie tylko normalne były tych grubych brak póki co wczoraj na zwykłej poćwiczyłam

[Elena_22]

Napisane przez figa84

czyli jak to mówią, trzeba mieć końskie zdrowie, żeby chorować

Dobrze, że już jesteście w domu!



widziałam szydełkowy kosz mojżesza - tak tylko podpowiadam



Tak piszecie o tych szafkach / szufladach. A ja w szafach/szafkach/szufladach musze mieć non stop idealny porządek Moge miec na wierzchu syf, ale nie wrzucę nieposkładanych idealnie rzeczy do szafki czy pudełka z pomieszanymi przyprawami. Choćby mi to miało stać kilka dni na blacie, to nie włożę Więc u mnie na święta sprzątanie tylko z wierzchu jak na codzień ale za to okupione sprzątaniem w szafkach na okrągło.

A co do krwotoków, to ja od samego początku mam problem z dziąsłami. Myje już miękką szczoteczką ale i tak jest masakra W poprzedniej ciąży miałam to samo, więc liczę że za niedługo się to unormuje.

Figa, tu nie chodzi o poukładanie w szafkach, bo normalnie jest bajzel ,nie, ja mam porządek cały czas, tylko, że ja jestem tak głupio skonstruowana, że NIE BĘDZIE DLA NIE ŚWIĄT, JEŚLI NIE POWYCIERAM W SZAFKACH, NIE POUKŁADAM ICH NA NOWO. Ot, takie zboczenie. Po prostu mimo, że mam w nich porządek( nie tylko w kuchni), to muszę , po prostu muszę, wszystko powyciągać, powycierać i jeszcze raz poukładać .
W łazience np. co tydzień myję kafelki- całe!! nie ma prawa być nigdzie kropli z wody a każda najmniejsza rzecz, czy to buteleczka z lakierem do paznokci czy inna pierdółka musi być starannie wytarta.
Ubrania mam posegregowane, poukładane tematycznie i kolorami ale co z tego, jak przed świętami i tak wszystko wyjmę i od nowa będę układać w świeżo wytartych szafkach .

---------- Dopisano o 14:18 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

Napisane przez badzia987

Znalazłam na to sposób w tym roku: ponieważ zazwyczaj w nieodpowiednim czasie mi czegoś brakowało to wybralismy się z TŻ-tem na duże zakupy i kupiliśmy: 10kg mąki, 10 kg cukru, 12l mleka, makaronów-każdego wzoru po 2 paczki, po kilka pudełek ryżu,kaszy gryczanej, jaglanej, po kilkanaście kiści i budyniów,puszek z rybami,groszkiem i kukurydzą iiiii....szafka jest tak załadowana na full, że musi być porządek żeby się wszystko mieściło

Tylko tej mąki trochę za dużo- myślałam, że ma dłuższy termin ważności...przecież nie będę codziennie naleśników robić
W każdym razie jesteśmy przygotowani na ewentualny koniec świata

O kurka wodna, na wypadek wojny przeżyjecie spokojnie .
My robimy zakupy co tydzień ale takich ilości nie kupujemy . To, co się da, wynosimy do piwnicy na półki (mleko, soki, owoce, puszki), reszta w szafce( typu mąka, makaron, ryż itd) i w lodówce ( jogurty, ser, wędlina itp.) lub zamrażarce, zależy co kupujemy w dany tyg..
Mój mąż zawsze rozpakowuje zakupy i układa po swojemu, na szczęście jest dokładny.