Ponowne starania po T. cz. II

[Milla22]

Platynowa91 dziękuję staram się jak mogę żyć ,, normalnie" bo do mojego terminu jeszcze trochę czasu.
Tym razem dowiedziała się za późno więc nigdzie nie pojadę. Jestem w 27tc. A mam jeszcze rozjechane te terminy.
Zdecydowałam się na ten trudny krok i zrobię to tak jak mi los pozwoli.
Może to złe, wredne ale najbardziej się boje, że Dziecko będzie żyć jakiś czas i wszystko się zmieni. Kosztem dzieci i ich poczucia bezpieczeństwa, dzieciństwa. Mam nadzieję ,że poświęcę te kilka tygodni i Ona poświęci się później dla nas i szybko odejdzie...zanim ją pokochamy, bo teraz już jest trudno nawet o tym myśleć.
Może to głupie ,ale ja nie jestem gotowa na heroizm, nie wierzę w te bajki, w te teksty i tym, że to tak uszlachetnia.
Bo niestety prawda jest taka, że teraz o każdą pomoc muszę żebrać, wszędzie muszę mieć skierowanie nawet do hospicjum, a to się wiąże z ciągłym tłumaczeniem mojej sytuacji.
Z drugiej strony staram się żyć normalnie, o dziwo śpię jak nigdy przedtem. Przespała bym ten czas, ale dzieci potrzebują mamy, obiadu, zabawy, poza tym nie mam nikogo do pomocy. Ludzie jednak się boją ze mną kontaktować, nie wiedzą jak rozmawiać.
To wszystko jest jakieś chore. I tak ładnie to przedstawiają to tylko w TVP albo w filmach.
Będąc teraz w zgoła odmiennej sytuacji naprawdę nie żałuję terminacji!!! Te czekanie ... nienawidzę!!!
Nie dam się, wyjdę z tego silniejsza, może inna, ale podniosę się ! Muszę!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MoszKa88]

Napisane przez Milla22

Platynowa91 dziękuję staram się jak mogę żyć ,, normalnie" bo do mojego terminu jeszcze trochę czasu.
Tym razem dowiedziała się za późno więc nigdzie nie pojadę. Jestem w 27tc. A mam jeszcze rozjechane te terminy.
Zdecydowałam się na ten trudny krok i zrobię to tak jak mi los pozwoli.
Może to złe, wredne ale najbardziej się boje, że Dziecko będzie żyć jakiś czas i wszystko się zmieni. Kosztem dzieci i ich poczucia bezpieczeństwa, dzieciństwa. Mam nadzieję ,że poświęcę te kilka tygodni i Ona poświęci się później dla nas i szybko odejdzie...zanim ją pokochamy, bo teraz już jest trudno nawet o tym myśleć.
Może to głupie ,ale ja nie jestem gotowa na heroizm, nie wierzę w te bajki, w te teksty i tym, że to tak uszlachetnia.
Bo niestety prawda jest taka, że teraz o każdą pomoc muszę żebrać, wszędzie muszę mieć skierowanie nawet do hospicjum, a to się wiąże z ciągłym tłumaczeniem mojej sytuacji.
Z drugiej strony staram się żyć normalnie, o dziwo śpię jak nigdy przedtem. Przespała bym ten czas, ale dzieci potrzebują mamy, obiadu, zabawy, poza tym nie mam nikogo do pomocy. Ludzie jednak się boją ze mną kontaktować, nie wiedzą jak rozmawiać.
To wszystko jest jakieś chore. I tak ładnie to przedstawiają to tylko w TVP albo w filmach.
Będąc teraz w zgoła odmiennej sytuacji naprawdę nie żałuję terminacji!!! Te czekanie ... nienawidzę!!!
Nie dam się, wyjdę z tego silniejsza, może inna, ale podniosę się ! Muszę!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kochana, silna kobieto! serce się łamie, czytajac przez co teraz przechodzisz i myśląc co jeszcze przed Wami Mam nadzieję, że w tym wszystkich los Was oszczędzi i spełni Wasze prośby. Masz/macie opiekę psychologa?
Zostań tu z nami i pisz jak tylko będziesz miała ochotę. Myślę, że nikt nie zrozumie Cię bardziej niż my. I jest mi bardzo przykro czytając, że zostałaś sama. Glosno krzyczą, żeby nie mordować a rodzic, a odwracają się od kogoś kto się w takiej sytuacji znalaz. Po co ta papierologia, w tej sytuacji powinien wkroczyc opiekun rodziny, który wszystko załatwi za Ciebie. A tak, rodz i radz sobie sama 🤬 a potem człowiek słyszy jak jakieś nawiedzone wariatki mowia, że będą mamom pomagać w hospicjach udostępniając pokój do wypłakania się. Za☠☠☠ista pomoc, nie ma co.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sosnanieradosna]

Napisane przez Milla22

Platynowa91 dziękuję staram się jak mogę żyć ,, normalnie" bo do mojego terminu jeszcze trochę czasu.
Tym razem dowiedziała się za późno więc nigdzie nie pojadę. Jestem w 27tc. A mam jeszcze rozjechane te terminy.
Zdecydowałam się na ten trudny krok i zrobię to tak jak mi los pozwoli.
Może to złe, wredne ale najbardziej się boje, że Dziecko będzie żyć jakiś czas i wszystko się zmieni. Kosztem dzieci i ich poczucia bezpieczeństwa, dzieciństwa. Mam nadzieję ,że poświęcę te kilka tygodni i Ona poświęci się później dla nas i szybko odejdzie...zanim ją pokochamy, bo teraz już jest trudno nawet o tym myśleć.
Może to głupie ,ale ja nie jestem gotowa na heroizm, nie wierzę w te bajki, w te teksty i tym, że to tak uszlachetnia.
Bo niestety prawda jest taka, że teraz o każdą pomoc muszę żebrać, wszędzie muszę mieć skierowanie nawet do hospicjum, a to się wiąże z ciągłym tłumaczeniem mojej sytuacji.
Z drugiej strony staram się żyć normalnie, o dziwo śpię jak nigdy przedtem. Przespała bym ten czas, ale dzieci potrzebują mamy, obiadu, zabawy, poza tym nie mam nikogo do pomocy. Ludzie jednak się boją ze mną kontaktować, nie wiedzą jak rozmawiać.
To wszystko jest jakieś chore. I tak ładnie to przedstawiają to tylko w TVP albo w filmach.
Będąc teraz w zgoła odmiennej sytuacji naprawdę nie żałuję terminacji!!! Te czekanie ... nienawidzę!!!
Nie dam się, wyjdę z tego silniejsza, może inna, ale podniosę się ! Muszę!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tez nie wierze w te bajki że to uszlachetnia, to jakies brednie są, nie wiem kto to wymyślił.

Jeśli chodzi o twoje myslenie o tym wszystkim co bedzie to rozumiem Cię, myslalabym podobnie.

Jesli masz sile na rozmowe na ten temat, to powiedz prosze co Ci zaproponowali? Wizyte w hospicjum i co tam sie robi? Co dalej oferuje nasz system ,,opieki"?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mamiska]

Milla ja też o tobie myślę. ❤️❤️❤️❤️ Wiem co teraz musisz czuć. Wiem jak to jest, ciężko. Wiem jak to jest pokochać i jak ciężko było, otrząsnąć się po starcie dziecka którym się opiekujesz najlepiej jak potrafisz, a wiesz że za niedługo odejdzie. To jest takie nie sprawiedliwe. A ci posłowie mają to w dupie jak Twój bezpieczny świat się wali nie myślą o naszych dzieciach które już są, potrzebują mamy a nie heroicznej bohaterki, bo dla naszych dzieci i tak jesteśmy bohaterami. To jest cios dla całej rodziny. Ale widzę że jesteś ślina osoba i twardo stąpasz po ziemi. Napewno dasz radę a dzieciaki, wszystko Ci wynagrodzą. A co do pępowiny to ja też miałam przy szóstej ciąży pępowinę dwunaczyniowa i urodziła się zdrowa córcia 4,500. Więc będę trzymać kciuki, i może będzie cud u ciebie, (nadzieja umiera ostatnia). Ściskam cie mocno. I nie zapomnij o nas., 🤗🤗🤗🤗🤗

[ona1107]

Hej dziewczyny u mnie mała ma już 10 tygodni, jak ten czas leci. Jest śliczna zdrowia dziewczynka, przesypia całe noce nie mam z nią większych problemów. Więc dostałam mały dar. Wierzcie dziewczyny, że może być dobrze ja po T, ZE myslalam że już nigdy nie będę mieć dzieci bo nie chciałam znowu tego wszystkiego przechodzić a jednak czas w zmienił nastawienie i udało się.

[maja5433]

Milla bardzo mi przykro. los bywa taki okrutny i niesprawiedliwy
mam nadzieje ze wszystko potoczy sie po Waszej mysli
sciskam mocno

[Jakzycpoterminacji]

Milla bardzo mi przykro, że Cię to spotkało. Trzymam mocno kciuki żeby wszystko się ułożyło po Twojej myśli.



Maja jestem na podobnym etapie z tymi testami owulacyjnymi. Również szukam sposobu jak można się uporać z ciągłymi myślami o dziecku :/

Mam pytanie czy ktoś wie jak tu mogę zmienić nick ?

Czy muszę zakładać nowe konto ?

[maja5433]

chyba nie da sie zmienic nicku, kiedys szukalam tej opcji i nie znalazlam

Jakzycpoterminacji wychodza Ci te testy owulacyjne? bo mi nie-czasem byly 2 kreski ale nigdy rownie mocne, ale mialam jakies najtansze testy z allegro.

kupilam wczoraj testy owulacyjne z Clearblue

[Jakzycpoterminacji]

Właśnie różnie z tymi testami.. Ja kupiłam w aptece i zobaczymy czy będzie potwierdzenie z aplikacja.

[Sosnanieradosna]

Napisane przez zwyklylogin

Milla22 tule Cie mocno

Mam pytanko do dziewczyn ktore w ciazy byly/są obstawione duphastonem.
Mialam krwiaka...czesc wyplynelo a czesc zostalo. Lekarz twierdzi ze sie wchlonie. Jestem w 10 tyg 1 dzien ciazy. I dzis na wizycie ginekolog powiedzial zebym dokonczyla opakowanie duphastonu(zostalo na 10 dni) i dalej nie brala.
Na wizycie nie pomyslalam by powiedziec "ze moze jeszcze troche pobiorw dluzej".....ale tak teraz mysle...mam 37 lat, pierwsza ciaza z wada gentyczna, mutacje MTHFR i PAI w heterozygocie, hashimoto.....czy nie bezpieczniej pociagnac na tym duphastonie dluzej..chociaz do znikniecia krwiaka.....wiem ze to raczej pytanie do lekarza niz do Was...ale pytam o Wasze doswiadczenia..kiedy schodzilyscie z podobnych lekow? w jakich okolicznosciach?

Dziekuje za odpowiedzi

Ja mialam krwiaki w obu ciazach i bralam duphaston chyba ze 2 dni (sama odstawilam przyznaje, bo zrobilam badanie progwsteronu i wyszlo super i stwierdziłam że to nie potrzebne)
Polecam ci brać omega 3 przy mutacji pai 1 w heterozygocie. Ja bralam przed ciaza i w trakcie i wczoraj tez sluchalam wypowiedzi lekarza ktory mowil ze właśnie omega 3 dziala dobrze prewencyjnie na zaburzenia krzepniecia krwi (podobnie jak acard). Wiadomo ze jak ktos ma wskazania do acardu to musi brac, ale jak ktos nie ma wskazan to omega 3 nie zaszkodzi a pomoze. Tez mam mutacje mthfr w hetero i pai 1 w hetero i moj lekarz twierdzi że zadnych lekow typu heparyna acard brac nie musze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kol170]

Napisane przez ona1107

Hej dziewczyny u mnie mała ma już 10 tygodni, jak ten czas leci. Jest śliczna zdrowia dziewczynka, przesypia całe noce nie mam z nią większych problemów. Więc dostałam mały dar. Wierzcie dziewczyny, że może być dobrze ja po T, ZE myslalam że już nigdy nie będę mieć dzieci bo nie chciałam znowu tego wszystkiego przechodzić a jednak czas w zmienił nastawienie i udało się.

Super się czyta takie wpisy to jest dowód że warto i że po terminacji mozna być szczęśliwym. Niech kruszynka zdrowo rośnie i daje mamie zasłużony spokój i szczęście 🥰

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maja5433]

(Jakzycpoterminacji dotarla ode mnie wiadomosc prywatna?)

[Jakzycpoterminacji]

Tak dotarła

[maciejka_5]

Maja i Jakzyc - mi nigdy nie wyszły testy owulacyjne, ani jeden. Nie bawiłam się w to skupiłam się na obserwacji śluzu i odczuwaniu owulacji (czuje ja). Polecam (jak nawiedzona) olej z wiesiołka (od początku okresu do początku dni płodnych, poprawia jakość śluzu).

Dostałam zielone światło od dwóch lekarzy po 3 cyklach od T. Dało mi to tak naprawdę czas na przeżycie żałoby i "wyszalenie się" - robiłam wszystko czego nie mogłabym gdybym była dalej w ciąży, starałam się łapać wszystkiego ile się dało (kochania się z mężem na luzie też, ale wtedy z zabezpieczeniem). Dużo mi to pozytywnego dało,energi na starania. Jednak po kolejnych 3 cyklach, 6 miesięcy od T zaszłam w ciążę. Dajcie więc sobie czas, mimo chęci posiadania dziecka, bo każdy organizm jest inny i moim zdaniem nie ważne jak go stymulujemy, ciąża przyjdzie gdy ciało będzie na nią gotowe. Życzę Wam przyjemności że starań, bo dla nas najpiękniejsze w nic było jak się skończyły (po czasie czuliśmy się jak byki rozpłodowe).



Mila, wiedz, że dużo o Tobie myślę, nie wiem czy miałabym w sobie taką siłę jak Ty. Nie mam pojęcia co mogę Ci napisać więcej, wiedz, że jestem przy Tobie myślami.



Nie robilam amnio ani nieinwazyjnych, zaufałam, że to przypadek i jest teraz ok, ale czasami zaczynam żałować, że nie naciskałam na amnio. Jestem spokojna i Młody daje już popalić w brzuchu, ale będę spokojna jak już urodzę i przytulę. Chyba wtedy można być na 100% pewnym, że jest dobrze.

[Jakzycpoterminacji]

Maciejka dziękuje za porady nigdy nie słyszałam o tym oleju. Cieszę się, że Wam się udało 🙂

[Mamiska]

Kurcze dziewczyny a mi się okres spóźnia 😳 nie planowałam nic na ten miesiąc ( mam mieć zabieg wycięcia woreczka pod koniec marca i uważamy) przytulaliśmy, się w bezpieczne dni. Nie wiem co mam robić trochę się stresuje. Myślicie że powinnam zrobić test czy jeszcze poczekać kila dni, bo żadnych objawów ciążowych nie mam, trochę mnie bolą piesi i jestem drażliwa ale to zawsze przed okresie. 😔

[maja5433]

Rob test

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[loksx33]

Miła zadzwoń do aborcji bez granic , ja jak dzwoniłam i szukałam pomocy powiedzieli ze jeśli są wady w Anglii można bezterminowo dokonać aborcji . Warto się zagłębić może .

[Platynowa91]

Mamiska ja przeszłam zabieg wycięcia pęcherzyka żółciowego w październiku. Powinnam była dostać okres 4 dni przed operacją, ale jak na złość mi się spóźniał. Też uważałam i kochałam się w dni bezpieczne, ale zrobiłam dla własnego spokoju betę i test ciążowy - oba negatywne. Okresu dostałam rano w dzień zabiegu i w tym samym cyklu zaszłam w ciążę. Nie mówię, że u Ciebie jest tak samo, ale polecam zrobić betę z krwi ewentualnie test z moczu (zależy ile dni Ci się okres spóźnia i ile dni minęło od ostatniego stosunku). Odnośnie tego zabiegu to ja osobiście go polecam - mój komfort życia wzrósł o sto procent i teraz w ciąży nie obawiam się ataków woreczka żółciowego. Trzymam kciuki daj znać.

Milla może faktycznie spróbuj skontaktować się z tą fundacja?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mamiska]

Spóźnia mi, się dopiero dwa dni, jak nie dostanę to zrobię jutro rano test. Ale mam nadzieję że będzie negatywny

[Jakzycpoterminacji]

Daj znać jak wyszło u Ciebie z tym testem

[Milla22]

Dziękuję dziewczyny ale w obecnej sytuacji, nie wyobrażam sobie wyjazdu i rozłąki z dziećmi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------

Jakoś dam radę, staram się żyć normalnie i skupić na codzienności.

Kiedyś żałowałam że miałam t. W Holandii i nie mam grobu ani nie mogłam urodzić... Teraz los mi trochę zagrała na nosie ale jeszcze się podniosę.
Dziękuję za wsparcie i dobre rady.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maja5433]

Napisane przez Milla22

Dziękuję dziewczyny ale w obecnej sytuacji, nie wyobrażam sobie wyjazdu i rozłąki z dziećmi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------

Jakoś dam radę, staram się żyć normalnie i skupić na codzienności.

Kiedyś żałowałam że miałam t. W Holandii i nie mam grobu ani nie mogłam urodzić... Teraz los mi trochę zagrała na nosie ale jeszcze się podniosę.
Dziękuję za wsparcie i dobre rady.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Milla jasne ze sie podniesiesz. Czas leczy rany... Jestes bardzo dzielna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monka33]

Napisane przez Milla22

Dziękuję dziewczyny ale w obecnej sytuacji, nie wyobrażam sobie wyjazdu i rozłąki z dziećmi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------

Jakoś dam radę, staram się żyć normalnie i skupić na codzienności.

Kiedyś żałowałam że miałam t. W Holandii i nie mam grobu ani nie mogłam urodzić... Teraz los mi trochę zagrała na nosie ale jeszcze się podniosę.
Dziękuję za wsparcie i dobre rady.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Milla, bardzo, bardzo mi przykro. Wesprzemy Cię tutaj tak mocno jak tylko będziemy w stanie.

[Mamiska]

Robiłam dziś ten tes i wyszedł negatywny 🤨 ale dalej brak okresu, 🤔 ciekawe co się zaś porobiło. 😔

[Jakzycpoterminacji]

Milla trzymaj się mocno, jesteśmy z Tobą 😘

[Alekz20]

Hej Kobietki kochane. Przeniosłam się tutaj z wątku o T. miałam ją pod koniec grudnia, skorzystałam ze skroconego urlopu macierzyńskiego i myślałam, że wrócę do pracy oderwę myśli od tego co nas spotkało, ale niestety szef pytał o moje plany prokreacyjne i kazał mi się określić bo jak mam za 2-3mc znowu iść na zwolnienie to dla niego to nie bardzo.... Zastanawiam się czy nie pójść znowu na L4 od psychiatry (byłam przed ciążą bo była pandemia, a my podchodziliśmy do in vitro ). I tak moje życie wygląda od 4-5 lat cały czas starania o dziecko co miesiąc rozczarowania, płacz i problemy zdrowotne, a do tego z pracą zawsze coś nie tak... Masakra nie mam sił 😔😥

[Jakzycpoterminacji]

Alekz ja właśnie jestem na zwolnieniu psychiatrycznym bo trochę szef mi zrobił pod górkę i staramy się o dziecko. Jak nie wyjdzie to trudno będę musiała wrócić

[Sosnanieradosna]

Ale macie starsznych szefów, jak mozna sie pytac o plany jak dopiero wie że stracilas ciążę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Platynowa91]

Dziewczyny, dziś odebrałam wyniki badań genetycznych i wyszły mi obydwie mutacje MTHFR hetero i PAI-1 4G także hetero. Ginekolog zalecił mi tylko Acard 75 mg. Pamiętam, że któraś z Was też ma PAI i bierze tylko omega 3. Jest ktoś w podobnej sytuacji jak ja?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz